Mamusie lutowe 2016-część VII ♥ Wody płyną, czop odchodzi-w końcu luty-pora rodzić :)

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez marciar7

Paula bedzie dibrze!! Ja tez mialam problem alenpielucha zalatwila sprawe ja jiz smigalam wczoraj sama wszystko. W dzien mega kryzys bo mala spala 5h.. I na sile janwybudzalam.i nic. Ale bula spoko babka na duzurze i dala mi rogala pokazala jak karmic nawet laktator mi tz kupil ale sie nie ściąga.. Wiexej leci jakk mala jje. Potem przed noca poprosilam o pomoc w wybudzeniu. A w nocy juz sama sie budzila co 3 h!! Z lewej piersi srednio jje ale przystawian. Paula czekaj na pokarm. Dzis 3 doba i u mnie leci
Zosienka gratuluję dzieciatka. Szkoda ze musiałas tonwwzystko przejsc. Zonameza trzymam kciuki!!
Troche was podczytuje ale wczoraj juz na placzki mnie wzielo. Teraz z niecierpliwosxia xzekam na obchod. Poziom zoltaczki 8.6 czyli wzrostla troche ale w normie. To moze wyjdziemy... Lucy w domu juz?bo nie widziałam..

Dzięki

Napisane przez EndOfRainbow

Witam


Ja się melduje dalej w dwpaku. Skurcze od 5 rano do północy i potem.... cisza Przespałam cała noc i właśnie wstałam. Nie ogarniam porodów, jak się zacznie to nie powinno się skończyć ????


Motyl, Nana, Zonameza - trzymam kciuki z całych sił


Paula - na pewno będzie wszystko ok, od siary się zaczyna przecież a potem będziesz mlekiem tryskać

Jak naciskam sutka to leci tylko mała nie umie go złapać. Dzisiaj po południu tż pojedzie do domu i mi laktator przywiezie to będę ściągać

Napisane przez marciar7

Wychodzimy!!! Ale jestem szczesliwa!💜

Ale super !!!!

Ja w sobotę wychodzę ale w sumie to mi się nie spieszy dobrze mi tu i bezpieczniesię czuje. Tż ciągle ze mną wiec jak w domu. A mam pomoc na każde zawołanie od sióstr. Są kochane

Napisane przez figa84

Paula jak dziewczyny piszą w PL każde dziecko przechodzi badanie i naprawdę sporo się szeroko pieluchuje. Znacznie częściej mają to dzieci, które były pośladkowo. Natomiast jak byłam z łobuzem, to ortopodeda się dziwił, że pierworódka i takie ładne biodra, bo podobno u pierowródek też częściej. A i jak zaradzili na to tylko pieluchę to znaczy, że trzeba to tylko leciutko skorygować.



hmm... to tańczyć i



niestety nie... dlatego wszędzie piszą i połozne mówią przyjeżdżać przy skurczach co 5 min trwających 40s-1,5min A i takie potrafią się wycofać po wejściu na porodówkę, w co mi się wierzyć nie chciało, ale sama tego poprzednio doświadczyłam Jak to mówią położne "nie ma to jak na filmach"



To faktycznie mogłaby się już rodzić Bierz tą winde i jazda co pięterko



Ja co roku mogę jeść pączków całą masę, w ciąży kilka zjadłam a dziś mnie jakoś nie ruszają Za to upiekłam sobie karpatkę wieczorem

Wiesz do póki nie spotkamy się z ortopeda to mamy pieluchowac a potem on oceni. Właśnie był lekarz pediatra i mówił ze troszkę za mocno te nóżki w zabki robi i lepiej tym się zająć to szybciej się " naprawi"

Napisane przez marciar7

Kciukam tez za wizyty motyl pewnie juz po..
Esor juz niedlugo i ciebie to czeka ja pochodzilabym w ciazy ale drugiej cc nie chcialabhm przechodzic.. Cyce juz twardnieja misze zmjszac mala do pobudek..

Moje cyce są normalne nic nie urosły i ttlko chyba są cieplejsze

[ja :)]

Napisane przez esor

Witam się i ja siostra się obroniła, jest inżynierem jak jej starsza siostra tylko ona pewnie zrobi magistra, a ja mam lenia.
Tż tak się objął, że zasnąl z bólem brzucha o 20 potem wstał na 2 h o pierwszej i znowu spać oj te chłopy jak dzieci nie wiem jak można się najeść aż do takiego bólu

A my dzisiaj wizyta jestem bardzo ciekawa co tam i jak tam ale dopiero na 20:30

Gratulacje dla siostry! Mgr znam ten bol ja sie obroniłam w lutym ponad pol roku po skończeniu studiów i to z wielkim wysiłkiem jednak jak sie juz pracuje to motywacji mało..
Ale dasz rade spoko loko
A za wizyte kciuki!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Elena_22]

Napisane przez esor

Ja to samo, nie licząc ciąży, bo w niej miałam ochotę na paczka ze 2 x









Marcia gratulacje wielkie i zazdroszczę, bo teraz wszystko co fajne przed Tobą, a przede mną jeszcze cholerny poród i szpital







łooooozesz w mordę Duże dziewczę! Ale wiesz l, robisz masaże, pijesz maliny, masz H-B, myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku jak dyktuje organizm

Glowka spoko! A jak to łożysko się bada, Przez usg można stwierdzić że stare tak?





NanaR bidulko trzymam kciuki żeby to się porozkrecalo szybko Ale naprawdę dobrze zrobiłaś przyjeżdżając tu z krwawieniem...







napewno jest ok dzieci rosną skokowo.






śmieszne z tym samochodem ja też mówię tż że jak zadzwonię do jego pracy ze skurcze to niech spokojnie jedzie bo to 20 min a ja chcę się umyć wydepilowac lewatywa, że spokojnie. Że wiem że woli być przy Mnie i ja również wolę go mieć przy sobie, nawet jak skurcze będą co 20 min, ale ta faza może długo trwać i nie trzeba się Aż tak spieszyć

Ja to nawet nie będę od razu dzwonic, bo w minutę będzie już w domu, spakuje mnie do samochodu całkiem nie gotową i już pomknie do szpitala . Poczekam, wyszukuję się, dopakuję i jak stwierdze, że jestem gotowa, to wtedy tel. na spokojnie.

[justynka333]

Czytam tak wątek i stwierdzam że te nasze dzieciaki jakieś mega oporne w porównaniu z innymi wątkami
Czary jakie trza odprawiać bo już pomysłów mi brak... Chodzenie, mycie podłóg na czworaka, schody, seksów mi się już odechciało Zżarłam 3kg malin, wypiłam 2 opakowania herbaty malinowej, wiesiołek leci 2 opakowanie, prawie cała flaszka wmasowana... Śmiać mi się już z tego już chce
Na 14 ktg, jutro na 11.30 potem idę do lekarki na oddział, poproszę o usg i zobaczymy ile Mały waży....

[ja :)]

Ktos wie o której motyl miała miec ciecie?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[figa84]

Napisane przez justynka333

Czytam tak wątek i stwierdzam że te nasze dzieciaki jakieś mega oporne w porównaniu z innymi wątkami
Czary jakie trza odprawiać bo już pomysłów mi brak... Chodzenie, mycie podłóg na czworaka, schody, seksów mi się już odechciało Zżarłam 3kg malin, wypiłam 2 opakowania herbaty malinowej, wiesiołek leci 2 opakowanie, prawie cała flaszka wmasowana... Śmiać mi się już z tego już chce
Na 14 ktg, jutro na 11.30 potem idę do lekarki na oddział, poproszę o usg i zobaczymy ile Mały waży....

zostaje sposób mojej gin - jedna ręka masuje sutek (tak szura po nim), druga na brzuch i sprawdzamy czy reaguje. 3x 15min x2 - wg. niej działa, ja jeszcze nie miałam odwagi spróbować, bo mi po 10s brzuch stoi

[ja :)]

Napisane przez justynka333

Czytam tak wątek i stwierdzam że te nasze dzieciaki jakieś mega oporne w porównaniu z innymi wątkami

Czary jakie trza odprawiać bo już pomysłów mi brak... Chodzenie, mycie podłóg na czworaka, schody, seksów mi się już odechciało Zżarłam 3kg malin, wypiłam 2 opakowania herbaty malinowej, wiesiołek leci 2 opakowanie, prawie cała flaszka wmasowana... Śmiać mi się już z tego już chce

Na 14 ktg, jutro na 11.30 potem idę do lekarki na oddział, poproszę o usg i zobaczymy ile Mały waży....

No nie? ale z drugiej strony lepiej w ta stronę niz wcześniaki miałyby sie rodzic


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez figa84

zostaje sposób mojej gin - jedna ręka masuje sutek (tak szura po nim), druga na brzuch i sprawdzamy czy reaguje. 3x 15min x2 - wg. niej działa, ja jeszcze nie miałam odwagi spróbować, bo mi po 10s brzuch stoi

No to juz mam zajęcie na dzisiaj
A do tego w niedziele chyba jade szukać bloku z winda haha


Sent from my iPhone using Tapatalk

[figa84]

Napisane przez ja :)

Ktos wie o której motyl miała miec ciecie?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Aninis pewnie wie, ale ona zapewne prześpi akcje

[Elena_22]

Napisane przez ja :)

Elena to Twoj tz panikarz troche ale lepiej w ta stronę niz zaczęłabys rodzic a tam nic nie gotowe
8.02 to super data moja wymarzona


Sent from my iPhone using Tapatalk

Tak, ja to nie wiem, gdzie mu się tak śpieszy , ma zamiar w niecałe 20 minut dowieźć mnie do szpitala .
a do tego ten panikarz za głowę się złapał, jak usłyszał, ze mam do dopakowania jeszcze rzeczy kosmet. , których ciągle używam- i co on myśli,że ja codziennie wieczorem i rano będe wkładac te rzeczy a jak nic nie będzie, to znów wyciagac do użytku?!

Ja jakoś jestem nastawiona na 8.02. nie wiem dlaczego, ale chcę wtedy urodzić, jeśli ma być wcześniej , ósemka to moja liczba .

[figa84]

Napisane przez ja :)

No to juz mam zajęcie na dzisiaj
A do tego w niedziele chyba jade szukać bloku z winda haha


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja może się odważę w sb a bloku z windą nie szukam, bo moja kondycja jest kiepska, jakby mi miało ruszyć zaraz po to nici by były z rodzenia w pozycji na stojąco

[badzia987]

No czeeeeść

ja- wow, Lilka to już naprawdę kawał człowieka.
Nana- kciukam, żeby akcja się rozwinęła bo siedzenie w szpitalu nie nastraja optymistycznie.
marcia- super, że wracacie już do domku
esor- kciukam za dzisiejszą wizytę.

Dzień dobry,
ja nie wiem o co chodzi. Wczoraj byłam taka zmolestowana, że o 22.00 poszłam spać ( a moi pucowali w wannie te klocki co przyszły). O północy wstałam, żeby przebrać Małą z mokrych ubrań i znów w kimę.
Dzisiaj obudziła mnie ok 9... a ja byłam taka niewyspana, że jakoś znów poszłam spać (i ona o dziwo też !!!) i spałam do 11.

Wczoraj na wieczór miałam strasznie spuchnięte stopy, a dzisiaj po spaniu ledwo poznałam swoją twarz-serioooo. Jak Szpilka po ostatniej walce. Jestem bardzo spuchnięta, ciśnienie jest w normie ok. 120/70 i nie wiem o co chodzi.
Z Małgosią ostatni tydzień byłam spuchnięta ale teraz to przechodzi ludzkie pojęcie.

[Elena_22]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Dzięki




Jak naciskam sutka to leci tylko mała nie umie go złapać. Dzisiaj po południu tż pojedzie do domu i mi laktator przywiezie to będę ściągać





Ale super !!!!

Ja w sobotę wychodzę ale w sumie to mi się nie spieszy dobrze mi tu i bezpieczniesię czuje. Tż ciągle ze mną wiec jak w domu. A mam pomoc na każde zawołanie od sióstr. Są kochane





Wiesz do póki nie spotkamy się z ortopeda to mamy pieluchowac a potem on oceni. Właśnie był lekarz pediatra i mówił ze troszkę za mocno te nóżki w zabki robi i lepiej tym się zająć to szybciej się " naprawi"





Moje cyce są normalne nic nie urosły i ttlko chyba są cieplejsze

Paula, to super, ze masz tak dobrą opiekę i tż przy sobie .
Większość z nas będzie marzyc o jak najszybszym powrocie do domu .

Ja się nie znam, ale może ten nawał dopiero przed Tobą?

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez justynka333

Czytam tak wątek i stwierdzam że te nasze dzieciaki jakieś mega oporne w porównaniu z innymi wątkami
Czary jakie trza odprawiać bo już pomysłów mi brak... Chodzenie, mycie podłóg na czworaka, schody, seksów mi się już odechciało Zżarłam 3kg malin, wypiłam 2 opakowania herbaty malinowej, wiesiołek leci 2 opakowanie, prawie cała flaszka wmasowana... Śmiać mi się już z tego już chce
Na 14 ktg, jutro na 11.30 potem idę do lekarki na oddział, poproszę o usg i zobaczymy ile Mały waży....

Justynka, a ten wiesiołek to bierzesz dowcipnie ile razy dziennie? 2? a doustnie też jednocześnie? czy tylko tu albo tu?

Będzie ok, mały Cie jeszcze zaskoczy, jak zacznie się niespodziewanie, widocznie żartowniś z niego

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez badzia987

No czeeeeść

ja- wow, Lilka to już naprawdę kawał człowieka.
Nana- kciukam, żeby akcja się rozwinęła bo siedzenie w szpitalu nie nastraja optymistycznie.
marcia- super, że wracacie już do domku
esor- kciukam za dzisiejszą wizytę.

Dzień dobry,
ja nie wiem o co chodzi. Wczoraj byłam taka zmolestowana, że o 22.00 poszłam spać ( a moi pucowali w wannie te klocki co przyszły). O północy wstałam, żeby przebrać Małą z mokrych ubrań i znów w kimę.
Dzisiaj obudziła mnie ok 9... a ja byłam taka niewyspana, że jakoś znów poszłam spać (i ona o dziwo też !!!) i spałam do 11.

Wczoraj na wieczór miałam strasznie spuchnięte stopy, a dzisiaj po spaniu ledwo poznałam swoją twarz-serioooo. Jak Szpilka po ostatniej walce. Jestem bardzo spuchnięta, ciśnienie jest w normie ok. 120/70 i nie wiem o co chodzi.
Z Małgosią ostatni tydzień byłam spuchnięta ale teraz to przechodzi ludzkie pojęcie.

Badzia, może tak u ciebie jest przed samym porodem?

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Esorku- kciuki za wizytę
Motylek już pewnie jest po

[agaczilla21]

Dziewczyny wczoraj Aninis pisała info od Motyla że jak nie będzie żadnego pilnego przypadku to będzie miała cięcie o 9...

[badzia987]

Napisane przez Elena_22

Paula, to super, ze masz tak dobrą opiekę i tż przy sobie .
Większość z nas będzie marzyc o jak najszybszym powrocie do domu .

Ja się nie znam, ale może ten nawał dopiero przed Tobą?

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------



Justynka, a ten wiesiołek to bierzesz dowcipnie ile razy dziennie? 2? a doustnie też jednocześnie? czy tylko tu albo tu?

Będzie ok, mały Cie jeszcze zaskoczy, jak zacznie się niespodziewanie, widocznie żartowniś z niego

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------



Badzia, może tak u ciebie jest przed samym porodem?

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Esorku- kciuki za wizytę
Motylek już pewnie jest po

Pewnie tak, ale jak ja was czytam co Wy robicie i ile macie siły to jestem pod wrażeniem. Ja dzisiaj ograniczyłam się do zrobienia śniadania i herbaty.
Czuję taką niemoc, że nie wiem skąd wezmę siły na poród skoro tylko bym spała... I psychicznie też jakiś dół jest-taki stan beznadziejności.


Wchodzenie po schodach, seksy...- a ja marzę, żeby przytulić się do poduszki i nakryć kołdrą. Nawet Małgosia chyba to widzi i mnie nie eksploatuje w tym mieszkaniu...


No ciekawe jak tam motyl- bo wczoraj chyba się nie odezwała.

Ja pewnie do którejś z Was napiszę jak już będzie po wszystkim bo mam baaardzo stary telefon - nawet nie ma funkcji mms. A od TŻ-ta jak patrzyłam w jego ajfona to nie potrafiłabym chyba się nawet zalogować a co dopiero napisać.

Aaaa...ja u motylka obstawiam Kornelkę Ciekawe czy moje przeczucie się sprawdzi

[agaczilla21]

Jak bym miała mało obowiązków do wykonania- w sensie płacenie wszelakich rachunków, zajmowanie się wszystkim co dotyczy roboty M w NL to jeszcze od stycznia mam nowy obowiązek...co miesiąc muszę pamiętać o wysłaniu przelewu za ubezpieczenie zdrowotne M bo już firma nie ma tego obowiązku więc każdy pracownik dostaje co miesiąc kwit i musi to opłacić...

[butterfly20]

Mam neta! Zofia Anna urodziła się o 8.55 3000g i 57 cm, bardzo podobna Do Tusi

[badzia987]

Napisane przez butterfly20

Mam neta! Zofia Anna urodziła się o 8.55 3000g i 57 cm, bardzo podobna Do Tusi

Gratulacje !!!!
Witamy Malutką po tej stronie brzuszka !!!

[NanaR]

Podlaczyli mnie czekam na objawy

[agaczilla21]

Napisane przez butterfly20

Mam neta! Zofia Anna urodziła się o 8.55 3000g i 57 cm, bardzo podobna Do Tusi

Gratulacje Motylku Ciotki witają malutką Zosię 9 szczęśliwą godziną dla Ciebie bo Tusia 5 po, Zosia za 5

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez NanaR

Podlaczyli mnie czekam na objawy

Trzymam kciuki u mnie skurcze pojawiły się po ok 4 godzinach a takie konkret to gdzieś chyba z 2 godz później. Będzie dobrze

[kaaasi]

Napisane przez figa84

A w ogóle to przecież i - MOTYL rodzi, dziewczyny na wywołaniu - to co tu taka cisza ?

dobrze prawisz ale czekam na info że już po wszystkim i czuje się w miarę i będziemy brokułować

Napisane przez ja :)

Mysle ze możliwe z tym czopem
A ktg to zależy czy spi czy sie rusza etc - dzis miałam 20 min tylko a ostatnio leniuszek spał i prawie godzinę!


Sent from my iPhone using Tapatalk

to oficjalnie Pan Czop odszedł w 1 racie no nie wierzę

Napisane przez Elena_22

Kasia, chyba z pół godziny , nie sprawdzałam czasu, ale może być i dłuzej.

Możliwe, że pan czop wychodzi na raty .

O, to jak marcówki się rozpakowują, to jest szansa na szybszy poród i naszych dziewczyn z końcówki lutego

aha czyli takie dłuższe badanie ok u mnie pewnie syn zaszaleje z ruchami jak to bywa no ale zobaczymy

Napisane przez Czarnooka_Paula

Dzięki




Jak naciskam sutka to leci tylko mała nie umie go złapać. Dzisiaj po południu tż pojedzie do domu i mi laktator przywiezie to będę ściągać





Ale super !!!!

Ja w sobotę wychodzę ale w sumie to mi się nie spieszy dobrze mi tu i bezpieczniesię czuje. Tż ciągle ze mną wiec jak w domu. A mam pomoc na każde zawołanie od sióstr. Są kochane





Wiesz do póki nie spotkamy się z ortopeda to mamy pieluchowac a potem on oceni. Właśnie był lekarz pediatra i mówił ze troszkę za mocno te nóżki w zabki robi i lepiej tym się zająć to szybciej się " naprawi"





Moje cyce są normalne nic nie urosły i ttlko chyba są cieplejsze

najważniejsze że czujesz się lepiej i opieka jak należy chyba każda z nas będzie miała początkowy problem z karmieniem także nie stresuj się tym

Napisane przez justynka333

Czytam tak wątek i stwierdzam że te nasze dzieciaki jakieś mega oporne w porównaniu z innymi wątkami
Czary jakie trza odprawiać bo już pomysłów mi brak... Chodzenie, mycie podłóg na czworaka, schody, seksów mi się już odechciało Zżarłam 3kg malin, wypiłam 2 opakowania herbaty malinowej, wiesiołek leci 2 opakowanie, prawie cała flaszka wmasowana... Śmiać mi się już z tego już chce
Na 14 ktg, jutro na 11.30 potem idę do lekarki na oddział, poproszę o usg i zobaczymy ile Mały waży....

ale jak to ? Justynka ale idziesz tylko na kontrolę czy może wywoływać będą ? coś Kuba opornie idzie na ten świat

Napisane przez Elena_22

Tak, ja to nie wiem, gdzie mu się tak śpieszy , ma zamiar w niecałe 20 minut dowieźć mnie do szpitala .
a do tego ten panikarz za głowę się złapał, jak usłyszał, ze mam do dopakowania jeszcze rzeczy kosmet. , których ciągle używam- i co on myśli,że ja codziennie wieczorem i rano będe wkładac te rzeczy a jak nic nie będzie, to znów wyciagac do użytku?!

Ja jakoś jestem nastawiona na 8.02. nie wiem dlaczego, ale chcę wtedy urodzić, jeśli ma być wcześniej , ósemka to moja liczba .

do 8.02 blisko może akurat się uda

Napisane przez badzia987

No czeeeeść

ja- wow, Lilka to już naprawdę kawał człowieka.
Nana- kciukam, żeby akcja się rozwinęła bo siedzenie w szpitalu nie nastraja optymistycznie.
marcia- super, że wracacie już do domku
esor- kciukam za dzisiejszą wizytę.

Dzień dobry,
ja nie wiem o co chodzi. Wczoraj byłam taka zmolestowana, że o 22.00 poszłam spać ( a moi pucowali w wannie te klocki co przyszły). O północy wstałam, żeby przebrać Małą z mokrych ubrań i znów w kimę.
Dzisiaj obudziła mnie ok 9... a ja byłam taka niewyspana, że jakoś znów poszłam spać (i ona o dziwo też !!!) i spałam do 11.

Wczoraj na wieczór miałam strasznie spuchnięte stopy, a dzisiaj po spaniu ledwo poznałam swoją twarz-serioooo. Jak Szpilka po ostatniej walce. Jestem bardzo spuchnięta, ciśnienie jest w normie ok. 120/70 i nie wiem o co chodzi.
Z Małgosią ostatni tydzień byłam spuchnięta ale teraz to przechodzi ludzkie pojęcie.

Badziu umnkęło mi ale....oooooo gratuluje usg pij więcej zdecydowanie więcej....mi w grudniu zaczęły puchnąć dłonie.... nie jakoś bardzo ale jednak widziałam różnicę i na noc mięta z dwóch opakowań w większym kubku a w dzień woda z cytryną i pomogło upierdliwe to chodzenie do łazienki ale jak mus to mus i dużo sił Ci życzę bo pewnie wykończona jesteś jeszcze Margaret na Twojej głowie..oby Krzyś był aniołkiem

[figa84]

Napisane przez butterfly20

Mam neta! Zofia Anna urodziła się o 8.55 3000g i 57 cm, bardzo podobna Do Tusi

GRATULACJE! I większa od Tusi

Napisane przez NanaR

Podlaczyli mnie czekam na objawy

to trzymamy kciuki



Elena fota dla Ciebie

[kaaasi]

Napisane przez butterfly20

Mam neta! Zofia Anna urodziła się o 8.55 3000g i 57 cm, bardzo podobna Do Tusi

Witaj Zosiaczku
jednak większa niż myślałaś gratulacje jak się czujesz?

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez NanaR

Podlaczyli mnie czekam na objawy

to czekamy z Tobą

[agaczilla21]

Do mnie jedzie mama Co za szczęście że się wybrała dzisiaj...bo jutro muszę jechać do miasta z siuśkami

[badzia987]

Napisane przez NanaR

Podlaczyli mnie czekam na objawy

Powodzenia tym razem

Napisane przez kaaasi

Badziu umnkęło mi ale....oooooo gratuluje usg pij więcej zdecydowanie więcej....mi w grudniu zaczęły puchnąć dłonie.... nie jakoś bardzo ale jednak widziałam różnicę i na noc mięta z dwóch opakowań w większym kubku a w dzień woda z cytryną i pomogło upierdliwe to chodzenie do łazienki ale jak mus to mus i dużo sił Ci życzę bo pewnie wykończona jesteś jeszcze Margaret na Twojej głowie..oby Krzyś był aniołkiem

Dziękuję

Napisane przez figa84

GRATULACJE! I większa od Tusi



to trzymamy kciuki



Elena fota dla Ciebie

Zgroza- takie foty z rana przed obiadem?!!!
Mój Stary z pączkami dopiero ok 18 będzie

[NanaR]

Relacja na żywo hehehe mam małe skórze niebolesne ale czuje coraz wyraźniej coś się dzieje przynajmniej

[figa84]

Napisane przez NanaR

Relacja na żywo hehehe mam małe skórze niebolesne ale czuje coraz wyraźniej coś się dzieje przynajmniej

i sobie zatańczę

[lamia12344]

Motyl gratulacje :klaski:



Kaaasi, ale że jak czop? JUŻ ?!



Zdycham- wzięłam się za budowanie z klocków z Michałem i po 2 h siedzenia na podłodze kręgosłup mi odpada

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez butterfly20

Mam neta! Zofia Anna urodziła się o 8.55 3000g i 57 cm, bardzo podobna Do Tusi

Gratuluję Motylku

Super dziewczynka !
To teraz życzę dużo siły na te pierwsze dni

[butterfly20]

Dziękidłuższa niż

obstawialam,ale waga tak jAK myślałam.wczoraj położna z wymiarów mojego brzucha mówiła,że kolo 3kg,z usg koło 3,2. U mnie ok,boli personel super,jestem zachwycona jeszcze bardziej niż poprzednio

[NanaR]

Motylku gratulacje!! Dużo sił i zdrówka :-*