|
|
#121 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 359
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
No niestety takie byla zalecenia zeby tyle nie jadl dla mnie tez to bylo niepojete ale jak trzeba bylo to trzeba
Adrianek byl wtedy silnym dzieciaczkiem i byl bardzo dzielny . Co do tesciowek wspolczuje wam tych zlych relacji dzieki Bogu ze trafilam na dobra tesciowa nie mam do niej zastrzeżeń no moze tylko troche jest za bardzo nadopiekuncza. To juz jest szczegol lepsze to niz wcale by sie nie interesowala , duzo mi i mezowi pomaga tesc zreszta tez . Ogolnie wspaniali ludzie
__________________
"Wolę jedno życie z Tobą, niż samotność przez wszystkie ery tego świata" Adrian 13.05.2013 r |
|
|
|
#122 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
No widzisz, chociaż on mnie rozumie Cytat:
To nic, kto ma się domyślić o co chodzi ten się domyśli, a to mogło się każdemu przytrafić Cytat:
Moja mama tez marzyła o wnuczce ![]() Cytat:
![]() Jestem podjarana bo przyjechało moje łóżeczko dla Bartoszka |
||||
|
|
|
#123 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
|
|
|
|
#124 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 359
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Wszystko jest do przezycia w takich sytuacjach nie mozna sie poddawac i zalamywac w takiej chwili dziecko jest najwazniejsze , a czego sie nie robi dla naszych skarbow
mimo mlodego wieku mialam wtedy 19 lat dawalam z siebie wszystko i pokazalam wszystkim ze mloda mama tez jest odpowiedzialna i kochajaca swoje dziecko nad zycie . i trzeba byc gotowym na wszystko
__________________
"Wolę jedno życie z Tobą, niż samotność przez wszystkie ery tego świata" Adrian 13.05.2013 r |
|
|
|
#125 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ---------- No to koniecznie się pochwal jak je złożycie. Miłego dnia życzę, spadam do zajęc domowych ;p |
|
|
|
|
#126 | ||
|
Matka Smoka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Ale miałam fatalną noc
Tż wyszedł do pracy życząc mi troskliwie, żebym jeszcze usnęła. Usnęłam i obudził mnie sen, że on mnie zdradza Mam spuchnięte oczy, z opryszczki wargę jak po botoksie, a dziś czekam na kurierów haha. Cytat:
Cytat:
Coś mi wcięło cytowania....... Wyniki badań Nie pamiętam która to wklejała? Nie wiem jak hematokryt - mój gin przy takim nie panikuje, ale dziewczyny chyba biorą żelazo przy takich wynikach? Pozostałe są ok. Leukocyty ważne, ale w ciąży często są trochę podwyższone - ja mam podobny wynik cały czas. BLW Też wcześniej o tym nie słyszałam. Zastanawia mnie czy dziecko jednak przez to nie stanie się zbyt grymaśne? I trzeba będzie cudować z karmieniem? Np. pójdziemy w gości a jemu nic nie będzie pasowało. Piszę to z takiej perspektywy, że u mnie w domu jak byłam dzieckiem to jadłam wszystko - pewnie nie wszystko chętnie, ale nie mam żadnej traumy, że mnie zmuszano. Jedyna rzecz - gotowane pory w zupie - do dziś tego nie zjem, ale tata mi przecierał. Myślę, że dzięki temu jem wszystko i w ogóle mam szacunek do jedzenia i włożonej pracy w przygotowanie go. Szlag mnie trafia jak widzę od lat różne rodzinne dzieciaki, które wydziwiają przy stołach, robią afery, a babcia leci i gotuje trzecią zupę z kolei. Nie chciałabym, żeby moje dziecko tak miało ![]() Druga rzecz - finansowa Tak sobie myślę, że pewni musiałabym dziecku na początku kupować jakieś eko warzywa i mięso, więc drogo a jak on jeszcze większość pierd.... na podłogę?Buty w domu Bynajmniej nie chcę tu robić zamieszania, ale nie wiem czy wiecie, ale zgodnie z wytycznymi savoir vivre to własnie wymóg ściągania jest brakiem kultury i szacunku. Tak samo proponowanie kapci, w których ktoś już chodził ![]() Ale savoir vivre to dla bufonów co mają służbę do sprzątania ![]() Ja nawet ściągam u kogoś, jak jestem proszona żeby wejść w butach, nawet latem. Nie lubię chodzić w butach po domu, tym bardziej że ja mam takie odruchy podwijania stopy na krzesło, opierania gdzieś. I mnie zawsze działa wyobraźnia - od razu widzę co i kto wniósł na podeszwach Nawet w serialach czasem nie mogę się przez to skupić, jak widzę te buciory na kanapieJak bym miała problem z jakimś częstym gościem, który włazi w butach, zwłaszcza w zimie to też bym w końcu bezpardonowo zaproponowała kapcie - ale kupiłabym specjalnie dla tej osoby, żeby i nie miała obaw że coś złapie, i zrozumiała, że skoro specjalnie dla niej kupiłam to jest to problem. |
||
|
|
|
#127 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
|
|
|
|
#128 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
W Mysłowicach, tam pracuje mój gin.
Może nie jest to najnowocześniejszy szpital, nie ma wyglądu. Ale lezalam już tam w ciąży i byłam bardzo zadowolona. Opieka super. Poza tym mają gaz i zzo, no i aktywna porodowke z wanna. ☺ Słyszałaś coś o tym szpitalu? |
|
|
|
#129 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
Nie pamietam czy masz juz dziecko czy nie...ale wnioskuje, ze nie. Uwierz mi, jak ci dzieciak nie bedzie chciał jeść to będziesz na głowie stawać zeby zjadł chocbys miała i 5 zup gotowac... Łatwo jest mowić i oceniać
|
|
|
|
|
#130 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Patulinka pochwal sie lozeczkiem jak zlozycie
To moje swędzenie to raczej nie rozstępy bo wieczorem.zaczelo swędzieć mnie wszystko i jak się obudzilam to nadal swedzi-masakra. Biore od 3 dni globulki clotrimazolum -mysle ze moze od tego, oby to nie byla jakas cholestaza czy cos:/
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
|
|
|
#131 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Hants
Wiadomości: 1 279
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Dziewczyny do kogo pisac w sprawe zamkiecia starego watku??
Do tej Moony sie nie da a i widze ze neta sie odnalazla ![]() Patryska masakra co za tesciowa madziara Twoi tesciowie nie lepsi... Przykro ze tak sie zachowuja, oby po narodzinach Ewci zmadrzeli ![]() Za dwie godziny mam to spotkanie odnosnie porodu... Bosz jak sie boje
__________________
Ślub 16.08.2014 ![]() Pawełek 05.04.2016 ![]() Dawidek 31.10.2018 |
|
|
|
#132 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
|
|
|
|
|
#133 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
To mi przyszło Na pewno się pochwale ![]() Cytat:
Brzmi bardzo dobrze. U mnie jest tylko gaz, nie ma znieczulenia, bo brak anestezjologa, dlatego jak zdązę to jade do innego szpitala... |
||
|
|
|
#134 | ||
|
Matka Smoka
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
Ale może Ty piszesz o jakiejś innej, skrajnej sytuacji. Jeżeli dziecko je słodycze, podjada chipsy ze stołu - to wg mnie grymasi a nie ma problemy z jedzeniem. To o czym pisałam to właśnie takie przypadki - rodzice się zgadzają na ,,kilka chipsów" na to, na siamto z wytłumaczeniem, że dziecko musi wszystko popróbować a potem nie dziwne, że jak mu niezbyt zupa pasuje to grymasi - bo nie jest głodne, więc może sobie pozwolić. Szczerze, to nie słyszałam w najbliższym otoczeniu o prawdziwym przypadku problemów z jedzeniem, więc faktycznie z mojego punktu widzenia to nie jest to zbyt powszechny problem. Mam jedną koleżankę z dzieckiem, które jest ciągle mocno poniżej centylów - ale to też wygląda tak, że karmi go bezwartościowymi danonkami i kilkoma rodzajami słodyczy, które on zawsze chętnie zje. Hubiworld W końcu ktoś mi odpisał w sprawie tych pokrowców na przewijak - że nie będą pasować na żaden inny ![]() Napisałam też w sprawie przesyłki, bo mi przy zamówieniu za ponad 200zł wyszło 18zł, uważam że to sporo. ---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#135 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Oj przepraszam za pomyłkę, wybaczcie dziewczyny
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
|
|
|
#136 |
|
Winter is coming
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
kurcze justyna sprawdziłam i ja do Moony pisałam... więc nie wiem do kogo jak nie do niej
![]() ja jestem dziwak jedzeniowy, chłop jeszcze gorszy, więc obstawiam cyrki przy jedzeniu mi do dzisiaj babcia gotuje osobne obiady jak u nich jestem u mnie w domu rodzinnym to nieraz 4 różne obiady były, ja inny, mama inny, siostra inny, a ojciec sobie odgrzewał to co zalegało w lodówce. Teraz jak mieszkamy sami z chłopem to też często jemy zupełnie coś innego. Na pewno bym nie chciała dziecka zmuszać do jedzenia czegoś, czego nie lubi, mnie nikt nie zmuszał i jestem za to wdzięczna. Chłop za to był zmuszany i do dzisiaj nie mogę nawet ugotować kalafiora w domu, bo mu niedobrze od samego zapachu.
__________________
|
|
|
|
#137 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 919
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
Może któraś powie ile wyszło za przesyłkę przy jakiej kwocie zamówienia? ☺ |
|
|
|
|
#138 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 588
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
info z pierwszego wyszukiwania google: » Leukocyty, krwinki białe (L, WBC) Norma dla kobiet: 4–10 tys./mikrolitr w ciąży: 10–15 tys./mikrolitr Leukocyty to komórki, które powstają w szpiku kostnym i w tkance limfatycznej. Występuje pięć rodzajów tych komórek. Są to: neutrofile, eozynofile, bazocyty, monocyty i limfocyty. Główną funkcją leukocytów jest obrona organizmu przed mikroorganizmami chorobotwórczymi. W ciąży następuje fizjologiczny wzrost wartości leukocytów. Podobnie jest podczas porodu, w stresie, po posiłku oraz wysiłku fizycznym. Patologiczny wzrost leukocytów występuje w procesach zapalnych, zakażeniach, przy uszkodzeniach tkanek, w chorobach nowotworowych. Wartości poniżej normy mogą świadczyć o chorobach hematologicznych.
__________________
MIKOŁAJ 12.11.2014 PIOTR 08.04.2016 |
|
|
|
|
#139 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
No nie musi, to może być od zęba czy coś
|
|
|
|
|
#140 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2 103
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
nie, nic nie słyszałam. Znajoma z Mysłowic rodziła w Katowicach u Bonifratrów.
|
|
|
|
#141 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Hants
Wiadomości: 1 279
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Ineso na poczatku czyli gdzie? Ja jestem ciemna z tym forum...
__________________
Ślub 16.08.2014 ![]() Pawełek 05.04.2016 ![]() Dawidek 31.10.2018 |
|
|
|
#142 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Justyna nastaw sie pozytywnie
ja mam dobre przeczucie![]() ![]() Maz mi wlasnie napisal ze zle sie czuje
__________________
Mikołaj <3 01.04.2016 r. ! Najpiękniejszy dzień w życiu ! <3 |
|
|
|
#143 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Justyna pisalas ze neta sie odnalazla? Cos przeoczylam? Wyslalam jej wczoraj wiadomość prywatna, ale nic nie dostałam od niej.
---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ---------- Ahh i jeszcze proszę o podsuniecie mi wieku do przodu na 1 stronie
__________________
Spełniona mama, zakochana żona, szczęśliwa kobieta. |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#144 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
myślałam, ze chodzi ogólnie o "niejadki" a nie takie pasione czymkolwiek, a normalnego to nie zjedzą, takie cos tez mnie wkurza. Pamietam jakie wały z Hanka mieliśmy z jedzeniem, o matko... Jakie durne rzeczy trzeba było robić aby kaszkę zjadła... A np brokuły uwielbiała... I jadła ze słoiczków, a mojego nie chciała. Ulubione jej było z hippa risotto z brokułami i królikiem. Wiec kiedy kupiłam wszystkie składniki, załatwiałam specjalnie krolika dla niej. Ja tedy kompletnie nie umiałam gotować... I robiłam jej to risotto jakies 2 godziny, chciałam zeby było takie jak to ze słoika... I jak pluła tym dalej niz widziała to myślałam, ze zwariuje... Wypierdzielilam wszystko do kosza wściekła jak nie wiem :/ masakra... Człowiek sie starał, robił cuda na kiju i Z Kuba juz lepiej było, ale teraz ma jakaś fazę i wybrzydza troche. Wiem, ze to przejściowe... No i jakiś wychodzimy nie jest, wiec nie robię tragedii. To BLW mi sie wydaje ze pozwala dzieciakowi poznać rożne smaki i wybrać te co mu odpowiadają. Jednak tez uważam, ze jak matka karmiąca ma jałowa dietę to jak dziecko ma potem lubić inne produkty... Nie zna smaku po prostu. Nie wiem jeszcze jak będę karmić bo do tegosporo czasu ![]() Pierwsza strona: JA TEZ JESTEM JUZ ROK STARSZA, MAM 31
|
|
|
|
|
#145 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
Zanim zaszłam w ciążę to non stop się dopytywali jak długo jeszcze mają czekać. Cytat:
Witam się po ciężkiej nocy. Około 3 obudziłam się z silnymi mdłościami i mocną zgagą. Niestety nie wymiotowałam i do tej pory czuję, że mi ciężko na żoładku, czuję gulę w gardle i brzuch mnie pobolewa. Już bym wolała zwymiotować niż się tak męczyć ale nie potrafię się zmusić. Miałam jechać do miasta ale jak tak dalej będę się czuła to nigdzie się nie ruszam. Współczuje Wam konieczności głodzenia maluszków, to musi być straszne. |
||
|
|
|
#146 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Hants
Wiadomości: 1 279
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
![]() Cytat:
Matko jak sie dopominaja zeby je postarzyc
__________________
Ślub 16.08.2014 ![]() Pawełek 05.04.2016 ![]() Dawidek 31.10.2018 |
||
|
|
|
#147 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 867
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
chociaż mama prosiła żeby mi nie dawały ale panie wiedziały lepiej...na szczęście u nas w przedszkolu tego nie ma mam koleżankę przedszkolankę i ona dumna z siebie, że u niej dzieci MUSZĄ zjeść nawet jesli nie lubią (swoich dzieci nie ma) Nie podoba mi się to, trochę się pokłóciłam z nią ostatnio o to
|
|
|
|
|
#148 | |
|
Mama Land
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 704
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Cytat:
Głównie jest to wina mojej Mamy, która za dobrze gotowała, więc siłą rzeczy nic mi nigdzie nie smakowało No ale od małego miałam jakieś alergie pokarmowe, które potem przechodziły. Nienawiść do cebuli mam do dziś i nie ma siły, która mnie zmusi do jej zjedzenia.Przez to Mąż ma przechlapane, bo ograniczam go bardzo kulinarnie. Gdy idziemy zjeść cos na mieście to zawsze jest farsa, gdyż mi zależy, żeby on zjadł coś, co lubi, bo ma bardziej wyszukany gust i ciężko go zadowolić, natomiast mu jest szkoda mnie, bo nic nie jem (nie dość, że niejadek, to jeszcze ciąża mnie bardzo ogranicza, odruch wymiotny na niektóre lubiane przeze mnie pozycje ).Niestety dziecko bierze przykład z rodziców. Więc będę musiała się ostro starać jeść więcej rzeczy i mniej słodyczy. W idealnym świecie wraz z porodem wprowadziłabym sobie zakaz czekoladowy, ale próbowałam już tyle razy,że i tym nie będę nawet próbować Swędzący brzuch: Ja miałam! Cały czas musiałam się drapać, głównie w okolicach pępka. Smarowanie, zmiana kosmetyków nic nie dały, więc zaczęłam brać wapno i po tygodniu miałam to z głowy. Dodam, że miałam ledwie widoczną wysypkę na brzuszku. Hihi witam się z rana Mąż mnie zbałamucił po obudzeniu i teraz Mała i się wypycha Bardzo się z tego cieszę, bo zdecydowanie przyjemniej mi się to odczuwa, niż kopniaki i zależało mi, żeby Mąż poczuł
__________________
|
|
|
|
|
#149 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 642
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Dzien dobry w nowym wątku! Piękny jest
Czytam sobie stary wątek i się cieszę, że tak mało do nadrobienia, klikam w nowy i tu już 5 stron! Ale już opanowane Wczoraj bylam z tż na spacerze w miejscu gdzie mieliśmy sesje plenerową ślubną ![]() Dzis mam wizytę, musze sobie spisać wszystkie uwagi i obawy, be∂ę molestować swojego gina Najgorsze jest to, że wyskoczył mi jakiś guzik na kosci ogonowej i boli jak cholerka![]() Lece sie ogarnąć i na miasto! Milego dnia dziewuszki |
|
|
|
#150 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Mamusie kwietniowe - część V :-)
Witam się w nowym wątku
Wczoraj zrobiliśmy sobie z synkiem dzień bez internetu- tylko zabawa i piosenki w tv. Strasznie ciężki dzień miałam, bo tęskniłam za TŻtem bardziej niż zwykle, tym bardziej, że spalił im się router i w sobotę już nie gadaliśmy. Wieczorem zadzwoniła mama, żebyśmy na chwilę przyjechali bo ma sprawę. Zaczęłam już coś podejrzewać, ale nie chciałam się nastawiać, żeby się nie rozczarować. I co? Zajechaliśmy, a tam.... TŻ Ale się strasznie cieszę ![]() Ja rodziłam w październiku i dla mnie chodzenie latem to była masakra. Teraz chciałam urodzić na wiosnę, żeby zaraz ciepło było chodzić z dzieckiem na spacery, tylko trochę przerażała mnie zima w ciąży, zakładanie butów, wbicie się w kurtkę i żebym się nie poślizgnęła na lodzie. Ale jestem zadowolona, że tak zdecydowaliśmy i jeżeli kiedyś zdecydowalibyśmy się na 3 dziecko, to też bym chciała na wiosnę rodzić- najlepiej w maju |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:15.



Adrianek byl wtedy silnym dzieciaczkiem i byl bardzo dzielny 

mowi ze niecierpi chodzic u kogos na boso bo mu sie wszystko co nieposprzatane do stop przykleja
... Chyba sie chlop brzydzi najzwyczajniej w swiecie
do tego spinka z mezem, nawet juz nie bede pisac o co bo padniecie
i caly wieczor w 
Tż wyszedł do pracy życząc mi troskliwie, żebym jeszcze usnęła. Usnęłam i obudził mnie sen, że on mnie zdradza
Mam spuchnięte oczy, z opryszczki wargę jak po botoksie, a dziś czekam na kurierów haha. 
Nawet w serialach czasem nie mogę się przez to skupić, jak widzę te buciory na kanapie




Do tej Moony sie nie da



u mnie w domu rodzinnym to nieraz 4 różne obiady były, ja inny, mama inny, siostra inny, a ojciec sobie odgrzewał to co zalegało w lodówce. Teraz jak mieszkamy sami z chłopem to też często jemy zupełnie coś innego. Na pewno bym nie chciała dziecka zmuszać do jedzenia czegoś, czego nie lubi, mnie nikt nie zmuszał i jestem za to wdzięczna. Chłop za to był zmuszany i do dzisiaj nie mogę nawet ugotować kalafiora w domu, bo mu niedobrze od samego zapachu.
ja mam dobre przeczucie

