![]() |
#301 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Zachodnia prowincja
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
wątek wymiankowy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1278509 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#302 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 19
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Odpowiadając na pytanie tytułowe- mi się nie udało.
Studencka impreza, wakacje więc ciepło, pełno alkoholu, większość to moi znajomi, kilka osób dla mnie obcych. Piję jak zawsze z przyjaciółmi, fakt, lubimy się zabawić, często ktoś z nas przegina jeśli chodzi o ilość alkoholu. Dochodzi godzina 1, rozmawiam z kumplem chłopaka mojej najlepszej przyjaciółki, pierwszy raz widzę gościa na oczy. Wychodzę na papierosa, jestem już bardzo pijana, on przynosi mi piwo, wypijam je raz dwa i już wiem że to mój koniec, ledwo stoję na nogach. Przyjaciółka to widzi, prosi swojego chłopaka żeby zabrał mnie do siebie (był samochodem i nie pił), bo ona chce jeszcze zostać z resztą znajomych a pierwotnie miałam nocować u niej, poza tym od jej chłopaka mam bliżej do swojego mieszkania. Do samochodu zabrał się z nami też jego kolega. Leżałam na tylnym siedzeniu, byłam już półprzytomna, nie pamiętam jak znalazłam się w tamtym mieszkaniu. Było mi niedobrze, myślałam że będę wymiotować, pobiegłam do łazienki a potem położyłam się spać. Pamiętam że było mi strasznie zimno. Zasnęłam, a po jakimś czasie poczułam że ktoś leży za mną i obmacuje mnie, ściąga mi majtki. Krzyczałam, błagałam żeby przestał, zaczęłam płakać a potem już nic nie pamiętam. Obudziłam się rano, byłam sama w pokoju, cała rozebrana, strasznie bolało mnie krocze. Do pokoju zajrzał chłopak przyjaciółki, spytał czy wszystko ok, a ja byłam w takim szoku że nic nie powiedziałam. On wyszedł do pracy i zostałam w mieszkaniu sama z tym jego obleśnym kumplem ![]() Nikomu nie powiedziałam, przyjaciółka chyba się domyśliła, jej chłopak musiał coś słyszeć, sama już nie wiem. Nasze kontakty się ochłodziły. TŻtowi nie mogłam powiedzieć bo uznałby to za zdradę z mojej strony, po co tyle piłam ![]() Nie wiem czy jeszcze kiedyś będzie dobrze. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#303 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 560
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
I tacy "dżentelmeni" przerażają mnie najbardziej. Bo niby kultura, niby jesteś bezpieczna, niby rycerz na białym koniu, prawdziwy mężczyzna i inne bzdety, ale nie możesz przy nim spokojnie zasnąć oglądając film lub wypić o jedną lampkę wina za dużo, bo sama się prosiłaś. A jak wyjdziesz na imprezę w sukience i Cię napadną, to popatrzy na Ciebie jak na zużytą rzecz i powie, że trzeba było być cnotliwą.
Jest w tym tyle obłudy, hipokryzji i jednoczesnego taplania się w "nie jestem taki jak gwałciciele, ja kobietę szanuję, o ile ona siebie szanuje" szajsu, że aż niedobrze mi się robi. I tacy i ci co to będą bronić "naszych kobiet", jednocześnie niezgadzającym się z nimi kobietom życząc gwałtow lub wyśmiewając ich aparycję to najgorszy typ. ---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ---------- Cytat:
Co za [cenzura] z chłopaka przyjaciółki. Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2016-02-12 o 11:48 Powód: Słownictwo. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#304 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#305 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Teodorki, jestes pewna, ze nie dosypali Ci czegos? Do tego piwa, co Ci przyniosl? Bo to wypisz wymaluj, to co dosypali mojej przyjaciolce, uratowalo ja wlasnie to, ze zwymiotowala i kolezanka ja pilnowala. Dokladnie tak te sytuacje opisala, scielo ja z nog, wymioty, potem prawie utrata przytomnosci, zimno.
Wspolczuje |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#306 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
Są normalni, czuli mężczyźni, jest szansa że kiedyś współżycie będzie ci sprawiać przyjemność. Warto iść na terapię z tel. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#307 | ||||||||||||||||||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 269
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
@Djuno
Cytat:
@hajduszoboszlo Możesz podesłać link? @KociaAmbiwalencja Cytat:
@Atavish Cytat:
Czy poszłabyś uprawiać seks z bezdomnym, brudnym człowiekiem? Sytuacja abstrakcyjna, masz wielką ochotę. To będzie jego wina, że nie powiedział Ci o tej i innej chorobie, ale Ty też mogłabyś o tym pomyśleć zawczasu. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
I dziękuję za pierwszą sensowną odpowiedź. @candycotton Cytat:
Cytat:
Cytat:
Naiwne podejście do świata to głupota. Nie oceniam, stwierdzam fakt. Cytat:
@sztojabudu Cytat:
Cytat:
Cytat:
Przypomina mi się sytuacja ględzenia staruszek (uwaga: jeśli za mną nie przepadasz, przestań czytać, porównanie wyda Ci się atakiem, przez co znowu dojdzie do niepotrzebnych sprostowań i nieporozumień) nad stanem zdrowia. Spotykają się baby ponarzekać, poplotkować. Jest im to potrzebne dla poprawy ogólnego samopoczucia. Ale nic z tego ględzenia nie wynika, za miesiąc (żeby to tylko był miesiąc, hoho) znów się spotkają i znów będą narzekać na dokładnie te same problemy i zdrowotne dolegliwości. Cytat:
Cytat:
W czym przeszkadzam? Edytowane przez Sheev Czas edycji: 2016-02-10 o 17:48 |
||||||||||||||||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#308 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Tak nie powinieneś sie tutaj odzywać, bo nic mądrego już tu nie wniesiesz i tylko trolujesz, ale widać masz ze sobą jakiś problem i nie umiesz odpuścić, bo wchodzę tu poczytać posty innych kobiet, a ciagle widzę twoje odbijanie piłeczki, serio daj sobie spokój i może przenieś sie na jakiś mniej poważny temat
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#309 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 560
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Czy moderacja mogłaby tego osobnika usunąć? Widać karmi się tym, że kobiety są ofiarami molestowania i gwałtów. W celu podniesienia swego ego musi poczuć się lepszym, mądrzejszym itd.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#310 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#311 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
zglosilam
nie wiem co ci ludzie robia w wychowaniu takich osobnikow, ze im sie wydaje, ze maja prawo oceniac co czym jest i ze kogos obchodzi ich zdanie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#312 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 560
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#313 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Zachód
Wiadomości: 253
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
![]() Ja miałam dwie przykre sytuacje, które zostawiły jakiś tam mniejszy i większy uraz w głowie. Pierwsza. Miałam 6,7 lat, nie pamiętam dokładnie. Pojechałam z rodzicami do ich dobrych znajomych za miasto. Mieli oni dwóch synów - jeden młodszy ode mnie rok, drugi starszy 3 lata. Siedzialam w pokoju gościnnym z rodzicami, dorośli pili, palili, było głośno, w dodatku mój ojciec, który wtedy dużo pił zaczął jakieś akcje odstawiać. Mama zaproponowała, że może pójdę z chłopakami do drugiego pokoju a oni się ze mną pobawią. Byłam zamkniętym w sobie dzieckiem, cichym i nie podobało mi się towarzystwo krzyczących ludzi, no więc poszłam z nimi. Zamknęli drzwi na klucz co już mi się nie spodobalo i usiedli koło mnie. Jeden trzymał mi ręce z tyłu a z drugi zaczął mnie popychać i ściągać bluzkę, później wziął poduszkę i jak zaczęłam krzyczeć to zasłaniał mi twarz. Najgorsze było to, że w pokoju gdzie byli rodzice było tak głośno, że oni nie słyszeli, że krzyczę i płaczę. W końcu udało mi się wyrwać i uciekłam stamtąd, ale wstydziłąm się powiedzieć mamie o co chodziło i przemilczałam... ![]() Kontakty osłabły, a później tamta rodzinka zeszła na psy, ojciec alkoholik 24pod monopolowym, matka tak samo, a synkowie narkotyki. W tym jeden został ojcem w wieku 16 lat. Druga. Miałam 17 lat, domówka u moich nowo poznanych znajomych w tym (jak mi się wtedy wydawało) moja przyjaciółka i pierwszy chłopak. Wiadomo, pierwsza przygoda z alkoholem. Wtedy myślałam, że za dużo wypiłam, ale teraz jestem pewna, że kumpel mojego chłopaka maczał w tym palce. W pewnym momencie poczułam jak uginają mi się nogi, robi mi się zimno, poprosiłam więc przyjaciołkę zeby mnie gdzies połóżyła. Położyłam się, bardzo źle się czulam, wiem, że dzwonił mój tel., ale nie miałam siły się podnieść, otworzyć oczu, choć wszystko słyszałam, coś jakby paraliż senny. Nagle poczułam jak wchodzi ten kumpel i się koło mnie kładzie. Mimo, że prostestowałam i wyrywałam się był tak silny a ja tak słaba, ze nie dalam rady. Wsadził mi kilka razy łapę w majtki, ale tak, że bolało mnie przez caly kolejny dzien. Oczywiście powiedziałam to mojemu facetowi (nie wiem gdzie on był wtedy gdy to się działo...) i pobił tamtego, ale po jakimś czasie się pogodzili. Wiem, ze to nie byli prawdziwi znajomi, kontakty zerwane. Czułam się strasznie źle wtedy, obwiniałam siebie, bo za dużo wypiłam, bo za młoda, nieletnia. Nawet jak przyznałam się mamie powiedziąła, że wiedziała, że tak będzie i mogła mnie tam nie puszczać, bo jestem nieodpowiedzialna ![]() A tego kolesia nadal często widuję... i napawa mnie obrzydzeniem. Od tamtej pory nie zostawiam alkoholu z obcymi gdy gdzieś odchodzę. Edytowane przez tegochcialam Czas edycji: 2016-02-10 o 15:59 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#314 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Przerażający i ogromnie dołujący ten wątek
![]() Ja miałam dwie takie historie. Raz w wieku gimnazjalnym, razem z przyjaciółką poszłyśmy na spacer do lasu. To wcale nie była jakaś pusta, dzika droga, niedaleko była tama i ścieżka, dużo ludzi tamtędy chodziło. Razem z koleżanką stanęłyśmy przy rzece, oglądałyśmy łabędzie, a jak w pewnym momencie się odwrociłysmy to zobaczyłyśmy faceta który robił zdjęcia naszym pupom. Jak sie odwrociłysmy to nadal robił nam zdjęcia. Zaczełyśmy uciekać, a facet jechał za nami na rowerze z wywalonym penisem. Na szczęście blisko było do osiedla i skateparku i udało nam się uciec. Za drugim razem szłam ulicą i jakiś sebix w dresie złapał mnie za tyłek. Odruchowo odwinełam mu torebką, która ważyła ładnych kilka kilo, to usłyszałam tylko stek wyzwisk w moją stronę. Zdarzyło mi się też zareagować przy innej dziewczynie. Wracałam z pracy i czekałam na nocny tramwaj. Stałam za przystankiem i słyszałam jak jakiś chłopak zaczepia inną dziewczynę. Mówił jej, ze ma z nim gdzieś iść, ze ma się nie opierać, jego kolega już jedzie, a 'chyba nie chce go wkurzyc odmową, bo tylko sobie zaszkodzi", potem jakieś oblesne teksty, dziewczyna go nie znała, opierała się, kazała mu się odpieprzyc, on nie reagował. Więc wyszłam zza przystanku i udałam ze ją znam i krzykełam coś w stylu "Zuza/Kasia/Basia, przepraszam za spóźnienie, chodź bo taksówka już czeka". Tamten facet od razu się zmył, a ja jeszcze przez pewien czas miałam kontakt z tą dziewczyną, była mi wdzięczna, chociaż wiele nie zrobiłam, ale nie miałam innego pomysłu jak może zareagować kobieta 150cm wzrostu.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#315 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#316 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Teraz mi się przypomniało jak mama mi opowiadała swoją "przygodę". Wracała właśnie z przedszkola z moją siostrą za rękę, środek dnia, osiedle bloków, wszyscy się znają, domofony i te sprawy. Mama nic nie podejrzewajac otwiera kluczem klatkę schodową, przy okazji pilnując, żeby się dziecko nie wywrocilo albo drzwiami nie przytrzasneło. Zatrzymuje się jeszcze przy skrzynce na listy i nagle czuje czyjąś rękę na szyi. Facet czaił się przy wejściu do piwnicy i zaczął ciągnąć tam moją mamę razem z moją siostrą (sic!!). Przygniotł ją do ściany, zaczął zdzierac ubranie i ściągać swoje spodnie...Przy okazji zdążył podbić jej oko. Moja siostra, lat 5, stała obok i tylko płakała, a ten psychol nic sobie z tego nie robił. Na szczęście w pewnym momencie sąsiad z parteru usłyszał płacz dziecka i wyszedł na klatkę. Facet uciekł, a moja mama roztrzesiona wróciła do domu. Pamiętam, że ojciec długo nie mógł dojść do siebie, bo był na calodobowym dyżurze i miał straszne poczucie winy. No ale to też pewnie projekcja rzeczywistości
![]() Swoją drogą zawsze się na mamę irytowalam, bo bardzo mnie pilnowała, nie ufała moim kolegom itp. Jak doroslam to zrozumialam jej strach. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#317 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
a na stronie głównej wp... http://wawalove.pl/Mezczyzna-przesla...-zrobil-a21746
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#318 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
3x śmiech przez łzy.
1. Facet, którego ledwo znałam w pewnym momencie wywalił wszystkich z pokoju i zamknął drzwi (zostając ze mną w środku). Próbowali je otworzyć, więc dodatkowo je zablokował. Więc oni poszli spać, bo cóż innego mogliby zrobić. Potem opowiadali mi, że się martwili czy nic mi nie zrobi, bo wcześniej był agresywny coś tam mówił na mój temat. 2. Przyjaciółka, którą facet próbował wywlec z klubu z kolegą (NA OCZACH jej chłopaka, który nie kiwnął palcem żeby jej pomóc tylko skupiał się na myśleniu o tym, że ona się dobrze bawi z innym facetem i chce go zdradzić - płakała i próbowała zwrócić czyjąś uwagę, tak jej było dobrze). Klub był w piwnicy, z doświadczenia wiedziałam, że zanim telefon raczy złapać zasięg minie zbyt dużo czasu, no to się w akcie rozpaczy rzuciłam między nich - ona uciekła, on złapał mnie (kolega stał obok i się gapił). Ona na 100% widziała, że mnie uderzył. Nie zrobiła nic. Liczyłam minuty, potem dowiedziałam się, że kolejne dwie godziny poświęciła na kłótnię z Misiaczkiem zakładając, że ja jestem Lara Croft i nie w takich sytuacjach dawałam sobie radę, a poza tym skąd ona miała wiedzieć, że nie miałam żadnego planu, bo ona by się nie wcinała w taką sytuację, gdyby nie miała. 3. Jak się wyjaśniło po fakcie - chłopak tak się zirytował tym, że został oddelegowany do odprowadzenia mnie w nocy na dworzec (nie chciałam, nawet wysyłałam go do domu), że korzystając z okazji, kiedy byliśmy mniej więcej w połowie drogi - istotne, że staliśmy w ciemności i w ogóle nie było nas widać - zaczepił grupkę wyrośniętych chłopaków w dresie, zwyzywał ich i uciekł, zostawiając mnie (na obcasach) za sobą. Potem twierdził, że uznał to za świetny żart. Nie wiem, czy to możliwe. Tzn. takie poczucie humoru. Na odprowadzanie uparła się znajoma, zaklinając się, że będzie spokojniejsza jeśli nie będę szła sama. Heh. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#319 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#320 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
Hm, nic mi nie wiadomo żeby policja wzywała którąś z dziewczyn z listy. Więc nie wiem kogo oni przesłuchują niby. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#321 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
To potworne, że ktokolwiek w ogóle w ten sposób się wypowiada, a do tego jeszcze w takim wątku... ![]()
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#322 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#323 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#324 | ||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Więc czy "dżentelmen" nie poszedł by na jakieś spotkanie tylko dlatego, że miałaby być na nim nieznana mu kobieta? W końcu dla tej kobiety to on byłby "niesprawdzony". Plus - z historii tu przytoczonych bardzo jasno wynika, że sprawdzone towarzystwo nie ma tu nic do rzeczy. Cytat:
Cytat:
A edukacja chłopców pojawia się częściej, bo to oni są częściej sprawcami przestępstw seksualnych. Więc naturalne wydaje mi się skupianie na "źródle". Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Nad mniej radykalnymi pracują różne ruchy feministyczne. No ale kto by słuchał feminazistek. Cytat:
Rozumiem to, bo sama podczas rozmowy w której zgłaszałam sytuację z egzaminatorem odczuwałam wstyd. Wstyd za to, że taka sytuacja przytrafiła się mnie, że nie byłam wystarczająco silna, że przecież mogłam sobie z tym wszystkim poradzić lepiej. Więc szczerze mówiąc wydaje mi się, że w związku z tym, że nie masz pojęcia jak wygląda taka sytuacja "od wewnątrz", to jednak nie powinieneś się wypowiadać i mówić "co należy". Bo odcięcie się od emocji jest tutaj niemal niemożliwe. A emocje nie widzą "obowiązku". |
||||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#325 | |||||||||||||||||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 269
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
No cóż, potraktuję to doświadczenie jako pouczający eksperyment. Jedna tylko Atavish była w stanie odnieść się do tego, co powiedziałem, a nie do tego, co sobie dowyobraziła z mojego tekstu. Wszystkie pozostałe reagowały histerią, oburzeniem, przewrażliwieniem, wyzwyskami, a jednocześnie żadna nie była w stanie ustosunkować się w sposób retorycznie poprawny, żadna nie potrafiła wskazać i uzasadnić dlaczego jestem taki zły, choć padały oskarżenia od najgorszych. Nie potraficie prowadzić dyskusji, błędnie zdaje się Wam, że to była próba ataku, ale po prostu nie jesteście dostosowane do tego typu myślenia. Nie będę się już nawet odnosił do tego bełkotu, gdyż uwłacza to mojej inteligencji i marnuje czas.
@Judith Cytat:
A jeśli chodzi o same zgłoszenia, to można się nimi podetrzeć. Jeśli administracja umie czytać, to nic mi nie zrobi, gdyż jestem niewinny, nie łamałem zasad netykiety, w przeciwieństwie do niektórych interlokutorek - kilka osób tutaj powinno dostać ostrzeżenie za bezpodstawne oskarżenia, brak kultury i obrażanie. @Atavish Cytat:
A "prowokacja" to słowo różnie rozumiane, z czego wynikają później nieszczęścia. Cytat:
Cytat:
Cytat:
"wina 1.czyn naruszający normy postępowania 2. odpowiedzialność za zły czyn 3. przyczyna, powód czegoś złego Po raz setny powtarzam, że nie mówię o winie. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zważ proszę, że cały czas moje słowa dotyczą wąskiej sytuacji, którą niepotrzebnie próbuje się odnieść do ogółu sytuacji z molestowaniem. Cytat:
Pod wpływem alkoholu istnieje mniejsza szansa, że ktoś będzie sparaliżowany strachem z powodu oznak napastowania. Rozumiem nieśmiałość, ale brak umiejętności powiedzenia NIE w takiej sytuacji to już jakieś blokady umysłowe. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Generalizacja bez dwóch zdań. Cytat:
Tutaj pytanie: czy prawa człowieka są tak odgórnie ustalone, że osobnikom, którzy są zaprzeczeniem człowieczeństwa też one przysługują? Przecież cały system kar to odbieranie ludziom prawa, na ogół wolności. Z drugiej strony dlaczego okaleczanie uważać za niedopuszczalne, a więzienie za dopuszczalne? Są to kwestie dość subiektywne. A co myślisz o drugiej części kary, mianowicie o przymysowych pracach, aby więźniowie sami się utrzymywali? To bardziej humanitarne też dla nich, jeśli wybierać między tym, a bezczynnością czy pasożytnictwem. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dla pozostałych - o taką dyskusję mi chodziło. To się nazywa kulturalna wymiana zdań. Jak widać, jest to możliwe. Edytowane przez Sheev Czas edycji: 2016-02-10 o 20:30 |
|||||||||||||||||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#326 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#327 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Wyrak to Ty? On tez tu był w ramach eksperymentu zawsze, gdy wpadał na dojrzalych ludzi.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#328 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 240
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#329 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#330 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Czy udało się wam uniknąć gwałtu?-moja historia
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:05.