Mamusie lutowe 2016-część VII ♥ Wody płyną, czop odchodzi-w końcu luty-pora rodzić :)

[marciar7]

A moja od 2 do 2.35 cycala a teraz jej sie czuwać zachciało.. Jakby w dzuen nie mogla:-P.

[zonameza90]

Napisane przez wykalacka

Witam się po 3h snu. Nie mogę oddychać przez ten katar i glowa i gardło bolą trochę
W domu mam m.in. sinupred na ulotce jest napisane aby skonsultować z lekarzem będąc w ciąży. Szkoda, że do gina dopiero wieczorem

Biedna... A może rano do apteki zapytać? Szkoda żebyś się męczyła....

[NanaR]

Napisane przez zonameza90

U mnie niby leci ale maly musi trochę dojeść... Nana jak się czujesz?

W porównaniu z dniem pierwszym bardzo dobrze już dostaje jedzenie wiec mam więcej sił tylko niewyspana jestem wiadomo
Mały miał właśnie akcje płacz i cyc teraz zasypia mam nadzieje
Martwię się cały czas czy starcza mu to co mam. No i kupki nie wiem jaka jest dobra a jaka zła a teraz ma przejściowe. O właśnie nawalil i znów przewijanie

[ja :)]

Paula dzieci czuja nasze zdenerwowanie i emocje pewnie dlategonu tz od razu sie uspokoiła. Ja sie kiedys porycZalam jak pol nocy próbowałam uspokoić mała i nicA moja mama zrobiła to w 2 minuty

Napisane przez esor

Wiem :/ nie planowalam, zwykle tż po pracy drzemie to leżę obok niego i czytam czy coś, a dziś mnie zmorzylo... Może organizm potrzebował. Póki co jest pierwszą, jakbym do 2:30 zasnela to będę zadowolona (mogę sobie pospac do 11)
















Co do herbatę to jutro Ci sprawdzę moja, jaką mam dokładnie i ile ma torebek ale taka standardowa ziołowa laktacyjna właśnie z koprem itp za 8 zł z groszami była. Jutro dam znać

I co udało sie zasnac? pewnie ze odsyspiaj rano. Ja juz wstałam bleeee musze sie zbierać do szpitala na ktg..


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 06:17 ---------- Poprzedni post napisano o 06:16 ----------

Napisane przez wykalacka

Witam się po 3h snu. Nie mogę oddychać przez ten katar i glowa i gardło bolą trochę
W domu mam m.in. sinupred na ulotce jest napisane aby skonsultować z lekarzem będąc w ciąży. Szkoda, że do gina dopiero wieczorem

To cie rozłożyło.. Zdrowka!


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 06:18 ---------- Poprzedni post napisano o 06:17 ----------

Dobra ide sie ogarnąć. Boziu co za pora do wstawania..


Sent from my iPhone using Tapatalk

[re_nata]

Ja też już wstaje i zbieram się do lekarza. Czy wasze maluszki też tak się preza w brzuchu? Mój wieczorami tak się uaktywnia, tu kopię brzuch cały chodzi od góry do dołu i prawie ze plecy A mnie to boli. Tz wystraszony co to dziecko robi biedny nie spał pół nocy A o 5 pojechał do pracy w dodatku śnieg mocno padał

[ja :)]

Napisane przez re_nata

Ja też już wstaje i zbieram się do lekarza. Czy wasze maluszki też tak się preza w brzuchu? Mój wieczorami tak się uaktywnia, tu kopię brzuch cały chodzi od góry do dołu i prawie ze plecy A mnie to boli. Tz wystraszony co to dziecko robi biedny nie spał pół nocy A o 5 pojechał do pracy w dodatku śnieg mocno padał

Moja racEj mało kopie, bardziej sie wygina i wypina. Ale ona od zawsze mało ruchliwa. Taki typ


Sent from my iPhone using Tapatalk

[NanaR]

Kurde wlaczylam z malym od 2 do 7 biedny jak je to słychać jak mu się przelewa jak u dorosłego no i nadal robi zielonkawe kupy a powinien żółte juz robić nie wiem kiedy mnie stąd wypuszcza juz tkwie w szpitalu 11 dni mam kryzys siedzę i rycze to chyba hormony. Martwię się ze mnie baby blues dopadnie. Gdyby odwiedziny jeszcze jakieś były. Czekam na ten obchód noworodków żeby dowiedzieć się co z ta żółtaczka no i miał mały mieć usg główki i brzuszka. Ale jak zawsze był przed 8:00 tak teraz im się nie spieszy a ja czekam jak na szpilkach.

[ja :)]

Napisane przez NanaR

Kurde wlaczylam z malym od 2 do 7 biedny jak je to słychać jak mu się przelewa jak u dorosłego no i nadal robi zielonkawe kupy a powinien żółte juz robić nie wiem kiedy mnie stąd wypuszcza juz tkwie w szpitalu 11 dni mam kryzys siedzę i rycze to chyba hormony. Martwię się ze mnie baby blues dopadnie. Gdyby odwiedziny jeszcze jakieś były. Czekam na ten obchód noworodków żeby dowiedzieć się co z ta żółtaczka no i miał mały mieć usg główki i brzuszka. Ale jak zawsze był przed 8:00 tak teraz im się nie spieszy a ja czekam jak na szpilkach.

Bedzie dobrze unormuje sie wszystko nic sie nie martw. To na pewno hormony, a fakt ze musisz byc sama bez odwiedzić to potęguje na maksa. Zal sie nam ile trzeba, na pewno niedługo bedziecie w domu i obije odzyjecie!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[marciar7]

Napisane przez NanaR

Kurde wlaczylam z malym od 2 do 7 biedny jak je to słychać jak mu się przelewa jak u dorosłego no i nadal robi zielonkawe kupy a powinien żółte juz robić nie wiem kiedy mnie stąd wypuszcza juz tkwie w szpitalu 11 dni mam kryzys siedzę i rycze to chyba hormony. Martwię się ze mnie baby blues dopadnie. Gdyby odwiedziny jeszcze jakieś były. Czekam na ten obchód noworodków żeby dowiedzieć się co z ta żółtaczka no i miał mały mieć usg główki i brzuszka. Ale jak zawsze był przed 8:00 tak teraz im się nie spieszy a ja czekam jak na szpilkach.

Mam nadzieję ze zapadna jakieś decyzje w koncu :-*
A nam nie robili usg zadnego.. :-\

[Elena_22]

Dzień doberek!
wciąż w dwupaku jestem- uprzedzam ewentualne domysły .
Wczoraj miałam ktg i badanie, po powrocie siedziała koleżanka na plotkach, potem mężostwo zajął kompa, a ja padłam jak mucha, zanim zwolnił .
Wieczór i noc super- żadnych bóli, skurczy, czuję się rewelacyjnie, góry mogłabym przenosić, mam tyle energii .

A wizyta- totalna niespodzianka, bo od tygodnia nic nie ruszyło , położna w szoku, bo spodziewała sie ponad 3cm rozwarcia, a tu nic . Jak nie urodze do poniedziałku, to w poniedziałek mam wizytę z usg, badaniami itd., bo zwolnienie mi się kończy 13.02. i trzeba będzie o tydzień przedłużyć. I jak ciagle nic się nie będzie działo, to 7 dni po tp, czyli 20.02. mam się stawić na oddział- tylko nie zdążyłam dopytać, czy będę tam leżała po próżnicy, czy coś będą robić .

Potwierdzam teorię Ja i Figi, ze ruch nic nie przyspiesza .

Zaraz Was nadrobię, tylko chciałam się zameldować .

[NanaR]

Napisane przez marciar7

Mam nadzieję ze zapadna jakieś decyzje w koncu :-*
A nam nie robili usg zadnego.. :-\

Ja przed cc podpisywałam zgodę na właśnie usg itp
Jeszcze wyszlam siku bo juz nie mogłam a zajęte ciągle było a był lekarz na obchodzie i poszedł dalej myślałam że wróci i nie wrócił i nie wiem kiedy ja będę mogła wyjść oby jutro jak z malym będzie ok
Zastanawiam się czy ta kupka może przez to ze zaczęłam wczoraj jeść wreszcie i zjadłam jakieś kluski i buraczki i kanapki z twarogiem może to przez to. A obchody noworodków jak nie było tak nie ma.

[ja :)]

Napisane przez Elena_22

Dzień doberek!
wciąż w dwupaku jestem- uprzedzam ewentualne domysły .
Wczoraj miałam ktg i badanie, po powrocie siedziała koleżanka na plotkach, potem mężostwo zajął kompa, a ja padłam jak mucha, zanim zwolnił .
Wieczór i noc super- żadnych bóli, skurczy, czuję się rewelacyjnie, góry mogłabym przenosić, mam tyle energii .

A wizyta- totalna niespodzianka, bo od tygodnia nic nie ruszyło , położna w szoku, bo spodziewała sie ponad 3cm rozwarcia, a tu nic . Jak nie urodze do poniedziałku, to w poniedziałek mam wizytę z usg, badaniami itd., bo zwolnienie mi się kończy 13.02. i trzeba będzie o tydzień przedłużyć. I jak ciagle nic się nie będzie działo, to 7 dni po tp, czyli 20.02. mam się stawić na oddział- tylko nie zdążyłam dopytać, czy będę tam leżała po próżnicy, czy coś będą robić .

Potwierdzam teorię Ja i Figi, ze ruch nic nie przyspiesza .

Zaraz Was nadrobię, tylko chciałam się zameldować .

No to niezle, synek sie wstrzymał całkiem. Jesteś niespodzianka totalna Elena ale moze cos ruszy nie no, przed 20 to na pewno.
Ja wlasnie czekam na ktg i pozniej moze badanie położnej. Zobaczymy co powie. Mi tez zwolnienie sie kończy 14 wiec chyba w poniedziałek tez musze sie wybrać po nowe bo cos nir wróżę sobie porodu przed ta data

Powiem wam ze siedze tu i juz 3cia laska na przyjęcie planowe i maja tak wielkie brzuchy! No szok. Ja wyglądam jak w 6 miesiącu przy nich a mam serio duzy brzuch wg mnie no i gdzie to moje 4kg dziecko sie chowa?


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

A i ja tez ogólnie dzisiaj dobrze spałam ale wizyty w wc to koszmar - dołączyłam sie 9


Sent from my iPhone using Tapatalk

[marciar7]

A u nas kiepska noc. Od 2 cycala a potem do 5 nie mogla zasnac albo jej sie tryb dzien wlaczyl. Teraz tez oczy jak 5zl i tyle ze spania :-P

[mamusiaczek]

Napisane przez NanaR

Kurde wlaczylam z malym od 2 do 7 biedny jak je to słychać jak mu się przelewa jak u dorosłego no i nadal robi zielonkawe kupy a powinien żółte juz robić nie wiem kiedy mnie stąd wypuszcza juz tkwie w szpitalu 11 dni mam kryzys siedzę i rycze to chyba hormony. Martwię się ze mnie baby blues dopadnie. Gdyby odwiedziny jeszcze jakieś były. Czekam na ten obchód noworodków żeby dowiedzieć się co z ta żółtaczka no i miał mały mieć usg główki i brzuszka. Ale jak zawsze był przed 8:00 tak teraz im się nie spieszy a ja czekam jak na szpilkach.

Jeszcze troszkę i na pewno pójdziecie do domku!

Napisane przez Elena_22

Potwierdzam teorię Ja i Figi, ze ruch nic nie przyspiesza .

I ja potwierdzam Może umów się na masaż? Kumpela tak się zrelaksowała, że umówiła się na następny dzień na powtórkę - nie zdążyła, bo urodziła w nocy
Ja tak odsapnęłam po powrocie ze szpitala, przespałam całą noc jak nigdy i co? I o 14 zaczęły się skurcze

Napisane przez ja :)

Powiem wam ze siedze tu i juz 3cia laska na przyjęcie planowe i maja tak wielkie brzuchy! No szok. Ja wyglądam jak w 6 miesiącu przy nich a mam serio duzy brzuch wg mnie no i gdzie to moje 4kg dziecko sie chowa?

Też mnie to fascynuje Wielkość brzucha nie ma znaczenia, ale niektóre są faktycznie mega duże!

Napisane przez marciar7

A u nas kiepska noc. Od 2 cycala a potem do 5 nie mogla zasnac albo jej sie tryb dzien wlaczyl. Teraz tez oczy jak 5zl i tyle ze spania :-P

Ojj Odeśpij w ciągu dnia!

My dzisiaj mamy wizytę położnej. Maleńka na szczęście już troszkę lepiej. Mamy inhalacje z soli fizjologicznej i pulmicortu i po pierwszej dawce nosek się odetkał!! Do tego dostałam Aromactiv baby i może to też pomogło. Od pierwszego dnia życia jest, także jakby któreś maleństwo miało zatkany nosek, to warto spróbować!!

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Jeszcze się pochwalę, że weszłam wczoraj w jeansy sprzed ciąży
Z 18 kg + zostało mi jeszcze 7,5 Ale tak właściwie, to chciałabym żeby spadły ze 2 kg a reszta została Pewnie się nie uda, ale fajnie by było

[Elena_22]

Nawet dla lekarza i położnej jestem niespodzianką .
No trudno, co ma być to będzie- gin nie jest zwolennikiem wypędzania na siłę dziecka, dopóki jest jeszcze przed tp i zaleca trochę poczekać .

W ogóle mój mąż wyszedł z gabinetu taki zawiedziony, że nic nie ruszyło, że aż położna się śmiała, ze tak mu się spieszy do dzidziusia .

wiecie, jaki ja mam szalony apetyt?! zaczęłam jeść kolacje i słodycze , wczoraj w drodze do gina zjadłam pączusia , potem w domu żelki takie nadziewane akuku, do tego m&msy czekoladowe, wprawdzie po parę sztuk, ale zawsze . Nie podoba mi się to stanowczo .

a u nas szaro-buro i zero sniegu .

Ja- melduj co u Ciebie po ktg , u mnie zero skurczy wczoraj sie zapisało, tzn. tylko takie 60% i 40%, tętno małego było niskie, bo zasnął, ale lekarz zobaczył to u siebie w gabinecie i wyszedł do mnie między pacjentkami.

[wykalacka]

Napisane przez NanaR

Kurde wlaczylam z malym od 2 do 7 biedny jak je to słychać jak mu się przelewa jak u dorosłego no i nadal robi zielonkawe kupy a powinien żółte juz robić nie wiem kiedy mnie stąd wypuszcza juz tkwie w szpitalu 11 dni mam kryzys siedzę i rycze to chyba hormony. Martwię się ze mnie baby blues dopadnie. Gdyby odwiedziny jeszcze jakieś były. Czekam na ten obchód noworodków żeby dowiedzieć się co z ta żółtaczka no i miał mały mieć usg główki i brzuszka. Ale jak zawsze był przed 8:00 tak teraz im się nie spieszy a ja czekam jak na szpilkach.

oby jutro było coś więcej wiadomo. Strasznie długo Cie tam trzymają, a bez odwiedzin to wiadomo, że można oszaleć w pewnym momencie

u mnie noc tragiczna, wróciłam z labu, kupiłam tabletki ziołowe na gardło i podobno sinupret też jest ziołowy więc sobie zapodam dzisiaj, bo umieram A najgorsze jest to, że jeszcze będę musiała jechać odebrać wyniki, a najchętniej nigdzie juz bym nie wychodziła

[Elena_22]

Napisane przez mamusiaczek

My dzisiaj mamy wizytę położnej. Maleńka na szczęście już troszkę lepiej. Mamy inhalacje z soli fizjologicznej i pulmicortu i po pierwszej dawce nosek się odetkał!! Do tego dostałam Aromactiv baby i może to też pomogło. Od pierwszego dnia życia jest, także jakby któreś maleństwo miało zatkany nosek, to warto spróbować!!

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Jeszcze się pochwalę, że weszłam wczoraj w jeansy sprzed ciąży
Z 18 kg + zostało mi jeszcze 7,5 Ale tak właściwie, to chciałabym żeby spadły ze 2 kg a reszta została Pewnie się nie uda, ale fajnie by było

super, że Martusia czuje sie już lepiej .

Aj, zazdraszczam, ja już marzę o dżinsach, takich normalnych, nie ciążowych .

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez wykalacka

oby jutro było coś więcej wiadomo. Strasznie długo Cie tam trzymają, a bez odwiedzin to wiadomo, że można oszaleć w pewnym momencie

u mnie noc tragiczna, wróciłam z labu, kupiłam tabletki ziołowe na gardło i podobno sinupret też jest ziołowy więc sobie zapodam dzisiaj, bo umieram A najgorsze jest to, że jeszcze będę musiała jechać odebrać wyniki, a najchętniej nigdzie juz bym nie wychodziła

Wykalacka, a sinupret to na ból gardła? Bo ja kiedyś brałam na zatoki
mnie boli od wczoraj wieczór, ale piłam tylko mleko z miodem, bo nic innego nie miałam.
Ja kupię sobie propolki do ssania, mam też Fiorda do ssania, dobre na drapanie w gardle, chrypkę i suchy kaszel. Te oba specyfiki sa dla kobiet w ciąży i karmiących.

[ja :)]

Napisane przez mamusiaczek

Jeszcze troszkę i na pewno pójdziecie do domku!

I ja potwierdzam Może umów się na masaż? Kumpela tak się zrelaksowała, że umówiła się na następny dzień na powtórkę - nie zdążyła, bo urodziła w nocy
Ja tak odsapnęłam po powrocie ze szpitala, przespałam całą noc jak nigdy i co? I o 14 zaczęły się skurcze

Też mnie to fascynuje Wielkość brzucha nie ma znaczenia, ale niektóre są faktycznie mega duże!


Ojj Odeśpij w ciągu dnia!

My dzisiaj mamy wizytę położnej. Maleńka na szczęście już troszkę lepiej. Mamy inhalacje z soli fizjologicznej i pulmicortu i po pierwszej dawce nosek się odetkał!! Do tego dostałam Aromactiv baby i może to też pomogło. Od pierwszego dnia życia jest, także jakby któreś maleństwo miało zatkany nosek, to warto spróbować!!

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Jeszcze się pochwalę, że weszłam wczoraj w jeansy sprzed ciąży
Z 18 kg + zostało mi jeszcze 7,5 Ale tak właściwie, to chciałabym żeby spadły ze 2 kg a reszta została Pewnie się nie uda, ale fajnie by było

Gratuluje wagi!
Ej ten masaż to jest super pomysł! Chyba poszukam cos w krk taki relaks by mi sie przydał na rozluźnienie napięcia


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez Elena_22

Nawet dla lekarza i położnej jestem niespodzianką .
No trudno, co ma być to będzie- gin nie jest zwolennikiem wypędzania na siłę dziecka, dopóki jest jeszcze przed tp i zaleca trochę poczekać .

W ogóle mój mąż wyszedł z gabinetu taki zawiedziony, że nic nie ruszyło, że aż położna się śmiała, ze tak mu się spieszy do dzidziusia .

wiecie, jaki ja mam szalony apetyt?! zaczęłam jeść kolacje i słodycze , wczoraj w drodze do gina zjadłam pączusia , potem w domu żelki takie nadziewane akuku, do tego m&msy czekoladowe, wprawdzie po parę sztuk, ale zawsze . Nie podoba mi się to stanowczo .

a u nas szaro-buro i zero sniegu .

Ja- melduj co u Ciebie po ktg , u mnie zero skurczy wczoraj sie zapisało, tzn. tylko takie 60% i 40%, tętno małego było niskie, bo zasnął, ale lekarz zobaczył to u siebie w gabinecie i wyszedł do mnie między pacjentkami.

Mi tez sie apetyt włączył bardzo na końcówce ale staram sie ograniczać ze względu na ta wagę małej

Pogoda tez u nas fatalna jeszcze czekam w kolejce do rejestracji i jade do domu zrobic barszcz ukraiński mmmm


Sent from my iPhone using Tapatalk

[badzia987]

Napisane przez re_nata

Ja też już wstaje i zbieram się do lekarza. Czy wasze maluszki też tak się preza w brzuchu? Mój wieczorami tak się uaktywnia, tu kopię brzuch cały chodzi od góry do dołu i prawie ze plecy A mnie to boli. Tz wystraszony co to dziecko robi biedny nie spał pół nocy A o 5 pojechał do pracy w dodatku śnieg mocno padał

Taaaak . Szczególnie koło północy. Mam wrażenie jakby chciał się tak dobrze przeciągnąć.

Napisane przez NanaR

Ja przed cc podpisywałam zgodę na właśnie usg itp
Jeszcze wyszlam siku bo juz nie mogłam a zajęte ciągle było a był lekarz na obchodzie i poszedł dalej myślałam że wróci i nie wrócił i nie wiem kiedy ja będę mogła wyjść oby jutro jak z malym będzie ok
Zastanawiam się czy ta kupka może przez to ze zaczęłam wczoraj jeść wreszcie i zjadłam jakieś kluski i buraczki i kanapki z twarogiem może to przez to. A obchody noworodków jak nie było tak nie ma.

Może te buraki? A może u Was po prostu troszeczkę jeszcze potrwa zanim kupki będą normalniejsze.

Napisane przez mamusiaczek

My dzisiaj mamy wizytę położnej. Maleńka na szczęście już troszkę lepiej. Mamy inhalacje z soli fizjologicznej i pulmicortu i po pierwszej dawce nosek się odetkał!! Do tego dostałam Aromactiv baby i może to też pomogło. Od pierwszego dnia życia jest, także jakby któreś maleństwo miało zatkany nosek, to warto spróbować!!


Jeszcze się pochwalę, że weszłam wczoraj w jeansy sprzed ciąży
Z 18 kg + zostało mi jeszcze 7,5 Ale tak właściwie, to chciałabym żeby spadły ze 2 kg a reszta została Pewnie się nie uda, ale fajnie by było

Super wieści !!!Dobrze, że z Małą już lepiej. I gratuluje wejścia w spodnie.

[ja :)]

Całe zero skurczy na ktg spoko urodzę za rok chyba szyjka miękka, zewnętrzne ujście rozwarte na palec wewnętrzne zamknięte. Niby cos sie zaczyna dziać ale szału nie ma. Czekamy dalej. Następne ktg 16 czyli we wtorek.
U mnie tez nie ma zwolenników wypędzania na sile ale to chyba dobrze jak sie samo zacznie wiec czekamy chwilkę jeszcze..

No i do 4.5 kg moge rodzic SN jakby co to jest sala do cc zawsze nożna jej użyć


Sent from my iPhone using Tapatalk

[marciar7]

Napisane przez mamusiaczek

Jeszcze troszkę i na pewno pójdziecie do domku!

I ja potwierdzam Może umów się na masaż? Kumpela tak się zrelaksowała, że umówiła się na następny dzień na powtórkę - nie zdążyła, bo urodziła w nocy
Ja tak odsapnęłam po powrocie ze szpitala, przespałam całą noc jak nigdy i co? I o 14 zaczęły się skurcze

Też mnie to fascynuje Wielkość brzucha nie ma znaczenia, ale niektóre są faktycznie mega duże!


Ojj Odeśpij w ciągu dnia!

My dzisiaj mamy wizytę położnej. Maleńka na szczęście już troszkę lepiej. Mamy inhalacje z soli fizjologicznej i pulmicortu i po pierwszej dawce nosek się odetkał!! Do tego dostałam Aromactiv baby i może to też pomogło. Od pierwszego dnia życia jest, także jakby któreś maleństwo miało zatkany nosek, to warto spróbować!!

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Jeszcze się pochwalę, że weszłam wczoraj w jeansy sprzed ciąży
Z 18 kg + zostało mi jeszcze 7,5 Ale tak właściwie, to chciałabym żeby spadły ze 2 kg a reszta została Pewnie się nie uda, ale fajnie by było

Super ze Martusi lepiej a z tymi dzinsami zazdroszcze. Ja swoich zwyklych majtek nie dam rady zalozhc.. Przez rane

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Wykalacka zdrowka :-*

[lamia12344]

Witam z rana u mnie ciut lepiej, gardło nie boli, tylko kaszel i lekki katar mi zostal sporządziłam syrop cebulowy i zamierzam sie nim dokurować, mimo ze go nie cierpię :/

Leżę w łóżeczku i grzeję dupkę co by mi przeszło do poniedziałku



Jeżeli o wielkość brzuszków to ja jestem w szoku jakie są różnice na tym etapie W porównaniu z niektórymi z was to ja wyglądam na trojaczki

Mamusiaczek gratuluję spadku wagi i zdrówka dla Martusi....

Marcia współczuję nocki.

Nana trzymam mocne kciuki za twój szybki powrót do domku... Wystarczająco cię już tam wymęczyli



To która dzisiaj rodzi bo przestój nam się zrobił

[wykalacka]

Napisane przez Elena_22

super, że Martusia czuje sie już lepiej .

Aj, zazdraszczam, ja już marzę o dżinsach, takich normalnych, nie ciążowych .

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------



Wykalacka, a sinupret to na ból gardła? Bo ja kiedyś brałam na zatoki
mnie boli od wczoraj wieczór, ale piłam tylko mleko z miodem, bo nic innego nie miałam.
Ja kupię sobie propolki do ssania, mam też Fiorda do ssania, dobre na drapanie w gardle, chrypkę i suchy kaszel. Te oba specyfiki sa dla kobiet w ciąży i karmiących.

Tak sinupret na zatoki w aptece kupiłam coś ziołowego na gardło, bo mnie dopadło chyba wszsytko naraz

[marciar7]

Patrze ze teraz nie tylko ja zasmarkana ;-)
Moja gwiazda od 7 rano nie spi 😦az mnie dziw bierze czemu. Ale moze w nocy da pospac jak w dzien porozrabia?

[badzia987]

Napisane przez ja :)

Całe zero skurczy na ktg spoko urodzę za rok chyba szyjka miękka, zewnętrzne ujście rozwarte na palec wewnętrzne zamknięte. Niby cos sie zaczyna dziać ale szału nie ma. Czekamy dalej. Następne ktg 16 czyli we wtorek.
U mnie tez nie ma zwolenników wypędzania na sile ale to chyba dobrze jak sie samo zacznie wiec czekamy chwilkę jeszcze..

No i do 4.5 kg moge rodzic SN jakby co to jest sala do cc zawsze nożna jej użyć


Sent from my iPhone using Tapatalk

Hehe No jestem w lekkim szoku u Ciebie i Eleny

To pewnie Figa pierwsza z waszej trójki urodzi

Oczywiście renata za Ciebie tez trzymam kciuki coby za długo się nie przedłużyło

[Elena_22]

Napisane przez ja :)

Gratuluje wagi!
Ej ten masaż to jest super pomysł! Chyba poszukam cos w krk taki relaks by mi sie przydał na rozluźnienie napięcia


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------




Mi tez sie apetyt włączył bardzo na końcówce ale staram sie ograniczać ze względu na ta wagę małej

Pogoda tez u nas fatalna jeszcze czekam w kolejce do rejestracji i jade do domu zrobic barszcz ukraiński mmmm


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja to taka niedotykalska jestem, że sie bardzo spinam,nawet na masażach i nie lubię dotyku obcych osób , nawet gin mówi, ze zawsze jestem spięta .

Mój mogłby trochę przypakować, nie powiem .

Wyszłam na dwór do takiego psa-przybłędy, co się plącze koło naszego bloku i go dokarmiam, bo mi go szkoda, i cieszę się,ze ni muszę nigdzie dziś wychodzić, bo pada deszcz i wieje wiatr, brr...

Na obaid dziś zrobię spaghetti, bo nie mam weny twórczej , wczoraj ugotowałam ogórkowa i cały garnek poszedł w jeden dzień, największy udział w dziele zniszczenia miałam ja sama, ale taka pyszna wyszła .

[marciar7]

Napisane przez Elena_22

Ja to taka niedotykalska jestem, że sie bardzo spinam,nawet na masażach i nie lubię dotyku obcych osób , nawet gin mówi, ze zawsze jestem spięta .

Mój mogłby trochę przypakować, nie powiem .

Wyszłam na dwór do takiego psa-przybłędy, co się plącze koło naszego bloku i go dokarmiam, bo mi go szkoda, i cieszę się,ze ni muszę nigdzie dziś wychodzić, bo pada deszcz i wieje wiatr, brr...

Na obaid dziś zrobię spaghetti, bo nie mam weny twórczej , wczoraj ugotowałam ogórkowa i cały garnek poszedł w jeden dzień, największy udział w dziele zniszczenia miałam ja sama, ale taka pyszna wyszła .

Biedny psiorek :-(
Zjadlabym spagetti :-D
Gosci sie zapowiadaja na weekend. Brat i siostra tz z rodzinami. Tylko ja mówię ze lepiej zeby oddzielnie przyjechali bo u siostry jest 3 dzieci u brata 2.. Jak sie zwali tu 10 osob naraz w tym 5 dzieci to ocipieje..

[wykalacka]

Napisane przez marciar7

Biedny psiorek :-(
Zjadlabym spagetti :-D
Gosci sie zapowiadaja na weekend. Brat i siostra tz z rodzinami. Tylko ja mówię ze lepiej zeby oddzielnie przyjechali bo u siostry jest 3 dzieci u brata 2.. Jak sie zwali tu 10 osob naraz w tym 5 dzieci to ocipieje..

Faktycznie lepiej sobie dozować takie wizyty. U nas jak rodzina się zjedzie, a jest tylko 2 dzieciaczków to już po pół h mam dosyć, a gdzie tu jeszcze z dzieckiem przy cycu 😊

[marciar7]

Napisane przez wykalacka

Faktycznie lepiej sobie dozować takie wizyty. U nas jak rodzina się zjedzie, a jest tylko 2 dzieciaczków to już po pół h mam dosyć, a gdzie tu jeszcze z dzieckiem przy cycu 😊

No tz chcial wszystkich naraz zeby z glowy ale mu wytlumaczylam jak to bedzie wygladac.. Jedno wielkie darcie przy noworodku..

[NanaR]

Ja juz mogę wyjść ze szpitala czekam tylko na decyzje w sprawie Dominika robią mu właśnie to usg i pobrali krew do badan na billrubine bo fotometrycznie badana trochę wzrosła ale może być tak że w krwi juz spada i wtedy pani dr powie czy możemy iść do domku juz czy nie. A i mały na cycu urósł juz troszkę 100g w dzień wiec daje rade jeść oplacalo sie poswiecenie 2 nocy na walke o cyca i wstawanie co 2.5h. Ogolnie to codziennie spie tylko 1.5-2h ja chce do domu zawsze to u siebie co do zielonych kupek to ma prawo takie jeszcze mieć bo wychodzą zanieczyszczenia mam często cycac. A macie tak dziewczyny karmiące ze maleństwo upodobali sobie jednego cyca? Ja tak mam z prawej nie chce pić musze go spod pachy jakoś złapać ale nie wiem jak ale uwaga nauczyłam się sama już podnosić do odbicia przełamał się.