![]() |
#271 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Cytat:
Cytat:
Przerwy w tabletkach o zwartości jedynie progesteronu nie ma. Bierze się przez 28 dni, a potem rozpoczyna się nowe opakowanie, bez tygodniowej przerwy jak to jest w tabletkach klasycznych z zawartością estrogenów. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#272 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy.
No co Ty? Przecież śliczna z Ciebie dziewczyna
![]() Cytat:
A na ulotce jest napisane, że do 12h można się spóźnić...Cóż wolałabym nie próbować... Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#273 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Cytat:
Ja rodziłam w św. Zofii i miałam najwspanialszą opiekę pod słońcem. Czułam się jakbym była w porządnej prywatnej klinice choć nie zapłaciłam ani grosza. Oczywiście, gdybym rodziła siłami natury to płaciłabym za salę i za znieczulenie, ale miałam cc. W nocy po cc miałam położną tylko do swojej dyspozycji, która była niezwykle miła i uczynna. Przez kolejne dni inne położne też były świetne. Kąpały maleństwa, uczyły jak przystawiać do piersi itp. Przez cały czas pytały, czy bardzo boli rana, czy nie potrzeba więcej środków przeciwbólowych, czy w czymś można pomóc itp. Jednym słowem ja mam dobre wspomnienia z tego szpitala i gdy zdecydujemy się na drugie dziecko to też będę chciała tam rodzić. Cytat:
Mój ranking wygląda następująco - pieluszki: 1. Babydream 2. Huggies 3. Bordowe z Rossmanna 4. Pampers Chusteczki: 1. Nivea 2. Bobini Sensitive 3. Dzidziuś Sensitive 4. Pampers My w poniedziałek mamy wizytę u ortopedy i zobaczymy co z tymi bioderkami. Mam nadzieję, że wszystko ok, ale czytałam, że dzieci ułożone miednicowo mogą mieć problemy. Moja Łusia właśnie tak była ułożona... zobaczymy. Wczoraj u pediatry nasza Łusia też się zlała, ale nie na wagę, a na przewijak i obsikała panią dr. Co do wagi to teraz waży 4240 g. Edytowane przez Katarzynka77 Czas edycji: 2007-10-23 o 09:30 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#274 |
BAN stały
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Witajcie! Co za fatalna pogoda, wolę nie patrzeć przez okno
![]() wieje, leje, zimno jak cholera dzieci mi posnęły, mam chwilę czasu na wizaz ostatnio nic nie robię tylko chodzę z kąta w kąt i sprzątam nie wiem, co mnie tak wzięło malutka na szczęście mi na to pozwala, oby jej się po chrzcinach nie odmieniło w porównaniu z dzieckiem mojej kuzynki, która urdziła w lipcu to po prostu anioł jej Lonek drze się w niebogłosy prawie cały dzień a słychać go dobrze, bo mieszkamy w bliźniaku no, a ja zaraz wkleje zdjęcie gabuni z wczorajszego wieczora, tylko wrzucę na komputer z aparatu i zmniejszę |
![]() ![]() |
![]() |
#275 |
BAN stały
|
Dot.: Jesienne Mamy.
a oto nasza najmłodsza córeńka
coś mi sie wydawało, że zdjecia mają jakis dziwny odcień pomarańczowy i widzę teraz, ze aparat był źle ustawiony, wiec na to to prosze nie zwacać uwagi ![]() wystroiliśmy wczraj naszą Gabcie w skukieneczkę i na śpiąco pozowała do zdjeć |
![]() ![]() |
![]() |
#276 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Śliczności Gabunia
![]() Cytat:
Imponująca waga, kiedy Olcia do takiej dobije??? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#277 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Demonik jesz pierogi? A z czym jak można wiedzieć bo skoro karmisz piersią to dla mnie dziwne bo ja jem ryż, jabłka parzone, serki waniliowe, jogurt dannona biszkoptowy i białe mięsko wogóle wszystko lekkie i gotowane.
Mała moja dopiero usnęła i cieszę se bardzo bo od rana jakaś płaczliwa była i co usnęła na moment to się budziła z piskiem co mnie troche już martwi ale spokojnie tłumaczę sobie jeden dzień w tygodniu jak da popalić do południa to przecież nic złego, w sumie gdyby przez cały czas była aniołem to byśmy nie wiedzieli że dziecko mamy w domu! Ważyłam ją też dziś bo mąż się mnie zapytał czy nie zaczęsto ją karmię i Weroniczka wazy 3900 czyli chyba w normie tyje? Ile wogóe taki bobas powiniem tyć np. na tydzień czy jakoś tak są wogóle jakieś normy? MAM OCHOTĘ NA CZEKOLADĘ BARRRRRRDZO |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#278 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Ojej! Ale masz restrykcyjną dietę! Ja jem prawie wszystko oprócz potraw smażonych, wzdymających warzyw (tj. kapusty, kalafiorów, brokułów, groszku itp.), rzeczy mocno i ostro przyprawionych. Jem pierogi, jem owoce i warzywa (surowe i gotowane), jem mięso gotowane i pieczone, ziemniaki i... czasem czekoladę też. Oczywiście w rozsądnych ilościach. Małej nic po tym nie jest. Zresztą w poradni laktacyjnej w szpitalu mówiono, że praktycznie można wszystko i trzeba obserwować co dziecku szkodzi, a co nie. Poza tym w rozsądnych ilościach nic nie powinno zaszkodzić, wyłączając rzeczy wymienione wyżej.
|
![]() ![]() |
![]() |
#279 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Cytat:
Ja spróbowałam czekoladkę, małej nic po niej nie było, więc podjadam czasami kawałek. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#280 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Pysia,Sylwia troche mrozace krew w zylach tez Wasze opisy porodu,ale macie to juz za soba i teraz tylko sie cieszyc malenstwami.
ja nie moge sie doczekac nastepnego malego szczescia, tylko nadal nie mam pomyslu kto je urodzi ![]() Katarzynka77 ja podobnie jak barbeaa,malo co jem,ograniczone to moje menu ze HEJ. zjadlam troszke kaszy, to malenki spal w nocy 2h tak sie meczyl ![]() co do wygladu,tez mam opory zeby patrzec w lustro,mam WIELKA DUPE (pupa to za malo powiedziane) J.L. wymieka przy mnie :P dzis idziemy kupic mi karnet na silownie,basen i inne cwiczenia.zobaczymy czy uda mi sie wszystko pogodzic. tej nocy moj synek budzil sie doslownie co 2h,ale odrazu po karmieniu zasypial, nie bylo lekko.bedziemy mieli malego klopsika ![]() zdjecia Waszych pociech cudne Roxette Twoja corcia juz w sukieneczce??? ja mam wciaz opory,zeby ubrac maluszka w dzinsy czy sztruksy, bo wydaje mi sie ze bedzie mu niewygodnie,ale dzis sie przelamiemy, juz naszykowalam male spodenki na szelkach. http://www.photoblog.pl/maatra/ zdjecia mojego synka
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#281 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Cytat:
Maatra, nie można za bardzo ograniczać menu. Oczywiście nie da się jeść tego wszystkiego co kiedyś, ale menu powinno być zróżnicowane, aby dzidzia dostawała w pokarmie wszystkie potrzebne składniki. Tak więc codziennie powinno się jeść mięso (białko zwierzęce), owoce i warzywa, węglowodany, czyli kasze, makarony lub pieczywo oraz nabiał (ser, przetwory mleczne - zwykłe mleko czasem uczula, ale gdy nie to też można). Ja jeszcze dodatkowo raz dziennie biorę tabletkę z witaminami dla mam karmiących. Ale co do coli to chyba przegięcie w drugą stronę... |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#282 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
|
Dot.: Jesienne Mamy.
a moglybyscie mi napisac co jecie ? tak bardziej dokladnie. bo ja chyba mam jakas zacme i nie mam pomyslu co wiecej moge zjesc ;/ mozecie pominac mieso i nabial bo tego jem duzo i w roznych postaciach.
bede bardzo wdzieczna
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#283 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy.
dziewczyny a jogurty smakowe? Kubusia tez mozna? a kokosy? tzn raffaello?
ja wlasnie wypilam karmi ![]() ![]() ponoc wzmaga laktacje(polozna tak powiedziala ![]()
__________________
Jesienne mamy |
![]() ![]() |
![]() |
#284 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() Wczoraj wylądowałam u mojego lekarza z przed stanem zapalenia piersi-niestety-muszę wstrzymać laktację i biorę tabletki na zanik... Nie dawałyśmy rady z tym karmieniem. Mleko się zatrzymywało,nie miało ujścia... Strasznie mi smutno z tego powodu... Mała przy piersi wyglądała tak uroczo... Wiem,że moje zdrowie też ważne, ale to jest strasznie strasznie przykre... Przechodzę na sztuczne... Czy któraś z Was karmi butelką żebym mogła się poradzić w razie czego? ![]()
__________________
D&A |
|
![]() ![]() |
![]() |
#285 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Iza a nie moglas odciagac? ja odciagam i karmie malego swoim- na noc pierwsza flache dostaje nan 1 - lepiej, dluzej spi po nim.
__________________
Jesienne mamy |
![]() ![]() |
![]() |
#286 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Cytat:
W kwietniu zdecydowałam się na poród w innym państwowym szpitalu, Św. Rodziny przy ul. Madalińskiego i w przekonaniu o słuszności wyboru utwierdziło mnie to, jak potraktowano moją koleżankę w szpitalu im. Św. Zofii. Koleżanka bardzo chciała tam rodzić, pojechała dwa dni po terminie z bardzo wysokim ciśnieniem (160 / 100), a na miejscu nie zrobiono jej żadnych badań, prócz zmierzenia ciśnienia. Ponadto powiedziano jej, że nie ma miejsca, że musi poszukać innego szpitala i podpisać deklarację, w której oświadcza, że to ona zrezygnowała z pobytu w tym właśnie szpitalu. Pojechała na Madalinskiego, a tam lekarz, który ją zbadał stwierdził, że w takim stanie wypuścić jej nie może. Leżała kilka godzin na korytarzu, a później na patologii 10 dni, po czym zrobiono jej cesarskie cięcie i urodziła dużego, zdrowego synka ![]() Szpital im. Św. Zofii ma 6 sal porodowych jedno- i dwuosobowych, szpital im. Św. Rodziny 5 sal i 7 łóżek (jedna sala jest dwuosobowa), więc różnica żadna. Cieszę się, że masz dobre wspomnienia związane z porodem, ja również swój poród i opiekę bardzo dobrze wspominam ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Generalnie nie stosuję bardzo ścisłej diety, produkty o właściwościach uczulających wprowadzam powoli, nie jem natomiast żadnych pokarmów wzdymających, bo bardzo źle działa to na Jasia. Raz zjadłam gulasz u teściowej, po którym następnego dnia Jaś strasznie cierpiał - miał wzdęcie i kolkę. Okazało się, że w niewinnym chudym mięsku i marchewce zatopiona była cebula! ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]()
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
||||||||
![]() ![]() |
![]() |
#287 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Izo, współczuję przykrych przeżyć
![]() ![]() * * * * * Dieta matki karmiącej Uważa się, że dieta matki karmiącej jest ważnym czynnikiem prawidłowego rozwoju dziecka, ale także prewencji alergii i nietolerancji pokarmowej. Czy w przypadku potwierdzonego uczulenia dziecka na alergeny pokarmowe zawarte w mleku matki należy zrezygnować z karmienia naturalnego? W świetle współczesnej wiedzy odpowiedź na to pytanie często zadawane przez rodziców jest jednoznacznie negatywna. W takim przypadku konieczne jest jednak usunięcie z diety matki karmiącej produktów o potwierdzonych dla danego dziecka właściwościach uczulających lub wszystkich głównych alergenów pokarmowych. Jednocześnie zaleca się późne wprowadzenie do diety dziecka wszytskich pokarmów stałych (nie wcześniej niż w 6 miesiącu życia), a zwłaszcza silnych alergenów pokarmowych np. białka jaja kurzego, kakao, owoców cytrusowych, mięsa ryb morskich, cielęciny czy pomidorów (nie wcześniej niż w 13 miesiącu życia). Zalecenie to często dotyczy również przetworów tych pokarmów np. gotowanych ryb czy soków wieloowocowych zawierających sok z pomarańczy, ponieważ wiele alergenów pokarmowych nie traci swoich właściwości alergizujących pomimo stosowania różnych procesów technologicznych np. denaturacji termicznej podczas ich przygotowywania. W przypadku potwierdzonej alergii pokarmowej u dziecka karmionego naturalnie należy również starać się ograniczyć jego narażenie na alergeny wziewne oraz dym tytoniowy a także unikać kontaktu z chorobami infekcyjnymi a w razie ich wystąpienia troszczyć się o ich właściwe leczenie. Zalecenie matce karmiącej diety hipoalergicznej, a więc diety pozbawionej pokarmu szkodliwego lub składników pokarmowych często wywołujących objawy alergiczne wymaga wprowadzenia w to miejsce produktów zastepczych o podobnych wartościach odżywczych. W przeciwnym razie możliwe jest powstanie stanów chorobowych związanych z niedoborem soli mineralnych, witamin lub innych składników codziennej diety. W przypadku najczęściej zalecanej diety bezmlecznej w miejsce eliminowanych: mleka i produktów mlecznych należy do diety matki karmiącej wprowadzić mieszanki mlekozastępcze hipoalergiczne, a wiec takie, w których czynniki uczulajace zostały poddane takiej obróbce technologicznej, że straciły swoje właściwości alergizujące. Nieskuteczne leczenie alergii pokarmowej u dziecka karmionego naturalnie poprzez zastosowanie diety eliminacyjnej matki jest wskazaniem do włączenia leków przeciwalergicznych u niemowlęcia i/lub matki. Przypadki braku poprawy po zastosowanym leczeniu dietetyczno-farmakologicznym występują rzadko i przy ciężkich objawach klinicznych zmuszają do całkowitej rezygnacji z karmienia naturalnego. Produkty o właściwościach alergizujących: Silne Mięso - cielęce, wołowe, ryby Owoce - cytrusy, banany, poziomki, truskawki, pomidory, owoce południowe Jaja Zboża glutenowe Mleko obcogatunkowe Miód Słabe lub obojętne Mięso - kurczak, indyk, królik Owoce - jabłka, maliny, porzeczki, żurawiny, agrest, jagody, wiśnie, morele, brzoskwinie. Odpowiednia dieta matki jest ważna tak dla dziecka jak i dla mamy. Mama karmiąca na pewno nie powinna jeść za dwoje, nie powinna również się odchudzać. Co do ilości spożywanych płynów, to należy je dostosować do własnych potrzeb, aby zaspokoić pragnienie, pić częściej w mniejszych ilościach. Nie należy pić na przymus (objętościowo).Nie jest też prawdą, że jeśli mama będzie dużo piła mleka to będzie mieć dużo pokarmu. Co należy pić? Soki, ziołowe herbatki, kompoty - najlepiej rozcieńczać. Ale jeśli mama ma ochotę na filiżankę kawy, to raz na jakiś czas jedna filiżanka słabej kawy na pewno maluszkowi nie zaszkodzi. Dieta powinna być dostosowana indywidualnie do potrzeb mamy i dziecka, i jeśli dziecko toleruje każdy rodzaj pokarmu, nie ma potrzeby ograniczać diety mamy - jednym słowem mama może jeść wszystko. Ważne, aby zachować umiar i zdrowy rozsądek. W przypadku wystąpienia objawów nietolerancji pokarmowej, takich jak kolka, sapka, biegunka, wymioty, zmiany na skórze, należy ocenić co w diecie mamy co może alergizować dziecko i wykluczyć szkodliwe produkty z diety mamy.Na pewno nie należy odstawiać dziecka od piersi. Dlatego swoją dietę po porodzie mama karmiąca powinna rozszerzać stopniowo, z kilkudniową przerwą, aby w ten sposób łatwiej "wyłapać" produkty, które dziecku nie odpowiadają. Podsumowując: w diecie mamy warto uwzględnić przede wszystkim produkty takie jak kasza, ryż, makaron, ciemne pieczywo np z ziarnami zbóż, jarzyny, owoce-najlepiej nasze, polskie. Należy spożywać też produkty takie jak mięso, ryby, jaja, mleko i przetwory mleczne. Produkty te mogą spowodować uczulenie, ale niekoniecznie. Są to jednak produkty niezbędne w mamy diecie. Produkty na które należy uważać, co nie znaczy że ich nie jeść to: 1. produkty ciężkostrawne, wzdymające - cebula, groch, fasola, kapusta (mogą być przyczyną kolki u dziecka), cebula, czosnek, kapusta kalafior (mogą zmieniać smak mleka) 2. konserwanty - produkty z puszek, produkty sztucznie barwione czy aromatyzowane Nie ma "specjalnej" diety matki karmiącej - każda mama karmiąc swoje dziecko dostosowuje dietę do własnych potrzeb i możliwości, ważne jest, aby zachować umiar, a produkty wprowadzać stopniowo. Należy również obserwować jak dziecko reaguje na posiłki matki. Jeśli po jakimś czasie u dziecka występują objawy takie jak niepokój, kolka, wysypka, takiego pokarmu mama powinna unikać. Komitet Upowszechniania Karmienia Piersią *** Dieta matki karmiącej Małgorzata Romańska Konsultacja: Monika Staszewska, doradca laktacyjny Czy mój pokarm jest pełnowartościowy? Może zbyt chudy, bo dziecko mało przybiera na wadze? A może za tłusty, bo maluch ma kolki? Prawie wszystkie zadręczamy się od czasu do czasu takimi pytaniami. Pamiętaj, że nie ma nic lepszego ponad twoje mleko, i to niezależnie od aktualnego menu. Natura stawia potrzeby malucha na pierwszym miejscu i nawet, jeśli w twojej diecie czegoś brak, nie odbije się to na składzie tego cudownego białego płynu. Musisz jednak być czujna - jeśli twoje dziecko reaguje niepokojem, wysypką, biegunką na coś, co zjadłaś, nie masz wyboru - musisz sobie tego na pewien czas odmówić. Dość frustracji! Każde dziecko jest inne. Nawet jeśli przy pierwszym mogłaś się opychać kurczakiem w sosie chili, może się okazać, że drugie będzie stanowczo protestować już przy suchej bułce i odtłuszczonym jogurcie. Dlatego każda karmiąca matka musi sama wypracować sobie dietę, pamiętając jednak, że pewne produkty są bardziej "podejrzane" od innych. Ważne jest także, by w kolejnych miesiącach starać się coraz bardziej urozmaicać jadłospis, uważnie przy tym obserwując maleństwo. Najtrudniejsze są zawsze początki. Tym bardziej że po porodzie - w końcu ciężkim wysiłku fizycznym - niejedna z nas marzy o obfitym kalorycznym posiłku, ot chociażby podwójnej porcji frytek i dużej coli. Nic z tego! Szpitalna dieta składa się zazwyczaj z niewielkiej ilości gotowanego mięsa, marchewki, twarożku, kilku bułeczek i słabej słomkowej herbaty. Ten dość monotonny sposób odżywiania możesz kontynuować po powrocie do domu. Na pewno jest jednym ze sposobów zapobiegania kolkom u dziecka. Ale staraj się również wsłuchać w swój organizm. Nie żałuj mu dodatkowej kanapki, porcji warzyw czy jeszcze jednej szklanki soku, nawet jeśli marzysz o szybkim powrocie do dawnej figury. Pamiętaj, że każda drakońska dieta (nawet najzdrowsza) działa osłabiająco, a przecież potrzebujesz teraz niemało siły i energii. Zasada jest prosta: skreślasz z menu wszystko to, co powoduje u ciebie problemy trawienne (no. cebulę, ostre przyprawy). Do tej listy dodajesz inne podejrzane potrawy i ... to wszystko. Teraz pozostaje ci tylko namówić kogoś z domowników do przygotowania pełnowartościowego, zbilansowanego posiłku pełnego witamin, mikro- i makroelementów. Kodeks zdrowego odżywiania Unikaj mleka . Jest głównym sprawcą gazów, wzdęć i kolek u niemowlęcia (które mogą być zwiastunem alergii). Teraz rozumiem, dlaczego nasze matki i babki piły bawarkę, czyli mleko mocno rozcieńczone herbatą. Pij dużo wody. Woda wypłukuje z organizmu szkodliwe substancje, w tym alergeny. Jest ratunkiem, kiedy zje się coś, co wyraźnie zaszkodziło dziecku. Oczywiście należy pić wyłącznie wodę niegazowaną. Czytaj etykiety. Emulgatory, substancje konserwujące, zagęszczające, sztuczne barwniki oraz aromaty zbliżone do naturalnych to wróg nr 1 karmiącej matki. Warto nauczyć się czytać etykiety, żeby do pokarmu przedostawało się jak najmniej szkodliwych substancji. Zupki w proszku i dania w pięć minut lepiej odłożyć na półkę. Póki karmisz, jedz jak najbardziej naturalnie. Uważaj na cytrusy. Wprowadzaj je do swojej diety ostrożnie. Bardzo wiele dzieci jest uczulonych nie tylko na pomarańcze, ale także na cytryny, mandarynki i grejpfruty. Jedz jabłka. Te owoce dają nam mnóstwo możliwości. Można je dusić z mięsem, piec, grillować. Jeść suszone, w kompocie i w postaci musu. Jedno jabłko zjedzone codziennie rano na czczo pozwala uniknąć kłopotów z trawieniem. Zamiast słodyczy jedz suszone morele i rodzynki. Są smaczne, zawierają duże ilości witaminy C, żelaza i innych mikroelementów. Poza tym regulują trawienie. Ale uwaga! Mogą powodować kolki. Pamiętaj o burakach. To znakomite, często niedoceniane warzywo. Ma mało kalorii i bardzo dużo kwasu foliowego, żelaza, magnezu, potasu i witaminy C. Można je jeść w barszczu albo duszone. najbardziej wartościowa jest kwaszonka z buraków. Można ja zrobić samemu w domu. Sok z takiej kwaszonki znakomicie wzmacnia odporność organizmu. Staraj się unikać smażonych potraw. Gotowanie i pieczenie w piekarniku jest zdecydowanie zdrowsze. Przeczuć się więc lepiej na grillowane ryby i gotowanego kurczaka. Zapomnij o alkoholu i nikotynie. Oczywiście nic się nie stanie dziecku, jeśli w czasie karmienia wypijesz jedną lampkę wina. Czasem zdenerwowanej mamie zaleca się wypicie kieliszka dla rozluźnienia. natomiast palenie zdecydowanie nie służy dziecku. Nie tylko dlatego, że źle wpływa na laktację. Zmusza dziecko do biernego wdychania nikotyny, które uszkadza delikatne śluzówki w drogach oddechowych dziecka. Uwaga! jeśli za nic nie udaje ci się rzucić papierosów, z dwojga złego lepiej, żebyś paliła i karmiła, niż paliła i nie karmiła. Pierwsi podejrzani Jeżeli karmisz piersią, a dziecko ma zaburzenia trawienne lub wysypkę, spróbuj wykluczyć ze swojej diety: - mleko; - pokarmy wzdymające (fasolka, brukselka, kapusta, cebula); - napoje gazowane; - cytrusy; - czekoladę; - mięso cielęce i wołowe; - pszenicę (pieczywo, kaszel). Dieta karmiącej mamy - cola Monika Staszewska, położna Ja, matka karmiąca, marzę o napiciu się coli! Można czy nie można? Specjaliści od zdrowego żywienia mają być może inne zdanie, ale ja myślę, że nawet kilka łyków coca-coli od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi. Ani matce, ani karmionemu przez nią dziecku. Również bez obaw i bez wyrzutów sumienia może Pani sobie pozwolić na wypicie kilku łyków innego kolorowego, gazowanego napoju, na filiżankę niezbyt mocnej kawy, a nawet na lampkę wina. *** Karmienie piersią Przy obecnym poziomie wiedzy nie ma już żadnych wątpliwości, że mleko matki jest najlepszym rodzajem pokarmu dla dziecka. Mleko matki jest : • najlepiej przyswajalne (trawione i wchłaniane ) przez układ pokarmowy dziecka, chroni więc (poza okresem pierwszych trzech tygodni) przed kolką jelitową, a w czasie karmienia nie występują u dziecka prężenie i ból brzucha, towarzyszące często karmieniu butelką. • pokarmem zawierającym naturalne ciała odpornościowe matki, które chronią noworodka przed groźnymi, śmiertelnymi dla niego zachorowaniami na choroby zakaźne. Układ odpornościowy dziecka rozwija się dopiero około 8 miesiąca życia. • pokarmem, który nie doprowadza do powstawania alergii u dziecka. Przy prawidłowym jego wytwarzaniu przez organizm kobiety, mleko zawiera wszystkie składniki niezbędne do prawidłowego rozwoju i wzrostu dziecka. W skład mleka kobiecego wchodzi wiele związków, które nie występują w żadnej ze sztucznych odżywek. Należą do nich specyficzne kwasy tłuszczowe ułatwiające rozwój układu nerwowego. Poza tym dzieci karmione piersią chorują o wiele rzadziej, a kiedy chorują przebieg ich chorób jest lżejszy niż u dzieci karmionych mieszankami. Zdaniem logopedów ssanie brodawki, poprzez specyficzną pracę żuchwy i szczęki noworodka zapewnia ich właściwy rozwój i zapobiega późniejszym wadom zgryzu i wymowy. Dzieci karmione piersią w późniejszym wieku rzadziej noszą aparaty ortodontyczne. Karmienie piersią sprzyja także rozwojowi więzi emocjonalnej między matką a dzieckiem. Zasady karmienia piersią Wybierz pozycje najlepszą dla ciebie i twojego dziecka. Wygodnie usiądź lub też połóż się na boku razem z dzieckiem. Przez jakiś czas pozostaniesz w jednej pozycji, więc zadbaj o to, żeby była wygodna. Nie próbuj karmić płaczącego dziecka! Nie będzie umiało prawidłowo uchwycić piersi i może się zachłysnąć pokarmem ! Staraj się je przedtem ukołysać i uspokoić. Wszystkie te oceny lekarz zapisuje, a części z nich przypisuje odpowiednią punktację według skali (lub inaczej testu) APGAR. • palcami pobudź brodawkę, tak żeby wyciągnęła się i stała się twarda. • palcem lub brodawką lekko podrażnij kącik ust dziecka, co wywoła u niego odruch szukania, który spowoduje także, że szeroko otworzy usta. • Po włożeniu brodawki do ust dziecka, odsuwaj palcem pierś od jego buzi, upewnij się, że brodawka nie będzie blokować dostępu powietrza do noska. Skieruj brodawkę nieco ku górze, w kierunku podniebienia. • Jeśli powtórzysz te czynności kilka razy, dziecko w końcu chwyci mocno brodawkę. Upewnij się, że chwyciło ja razem z otoczką - uciskanie dziąsłami otoczki jest niezbędne by mleko wypływało. Wargi dziecka powinny znajdować się dookoła otoczki. • Dziecko ssie prawidłowo i łyka pokarm, jeśli jego policzki pracują rytmicznie. Wypływ mleka odczuwa się także w sutku. • Kiedy dziecko skończyło ssanie, nie wyciągaj gwałtownie brodawki, gdyż jest ona bardzo delikatna i możesz ją łatwo uszkodzić. Uciśnij pierś przy wargach dziecka, co spowoduje, że samo puści brodawkę • Pierwsze karmienia powinny trwać około 5 minut (z każdej piersi). Trzeciego dnia już około 15 minut. • Jedynym sposobem zahartowania delikatnych brodawek jest częste karmienie (nie rzadziej niż co trzy godziny). Należy karmić dziecko krótko, około 15 minut. Dłuższe karmienie z jednej piersi może spowodować poranienie brodawek. Uwaga! Jeśli masz kłopoty z pierwszymi karmieniami piersią, poproś o pomoc pielęgniarkę, położną lub lekarza pediatrę. * * * * * To taka "zbieraninka" z różnych stron internetowych. Mam nadzieję, że będzie przydatna ![]()
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#288 | ||
BAN stały
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Cytat:
nie martw się ![]() Jeśli masz jakieś pytania dotyczące karmienia z butelki, pytaj, mam nadzieję, że bedę w stanie odpowiedzieć. Ja podaję Gabuni Nan1, wcina aż jej sie uszy trzęsą ![]() Cytat:
na codzień malutka w domu "paraduje" w spiochach, jedynie na wyjście na pole ostatnio zakładałam jej jakieś spodenki, spodnie, bo w takich ciuszkach było jej ciepło, no ale teraz przy takiej pogodzie przerzucimy sie już na cieplejsze pajacyki i kombinezoniki, chociaż na razie nie mamy ochoty nigdzie wychodzić w taki ziąb |
||
![]() ![]() |
![]() |
#289 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Jesienne Mamy.
izuś nie martw sie, ja małego karmiłam tylko 3 tygodnie teraz je cały czas mleko modyfikowane i zanim trafilismy na odpowiednie przeszliśmy przez 4 rózne mleczka
![]() Jak bedziesz chciała rady ja z chęcia podpowiem jak bede wiedziec ![]() z butelka tez były problemy, takze jako takie doświadczenie mam ![]() i głowa do góry nie ma co sie stresowac ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#290 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
![]()
Mamy zmieniony tytuł wątku
![]() ![]() ![]() Jesienne Mamy 2007. Dobranoc!
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png ![]() Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#291 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Witajcie!
wpadłyśmy Was pozdrowić. Jesteśmy po pierwszym szczepieniu (to było straszne, już nigdy nie pójdziemy! ![]() (a dostała tylko 2 zastrzyki, jeden zintegrowany i żółtaczka). Chyba ją boli, bo płacze dziś 'niecodziennie'. Podaliśmy jej apap dla dzieci, chyba trochę pomogło. Czy Waszym dzieciom też spuchła szczepionka na gruźlicę? (ta ze szpitala). Naszej zrobił się niedawno w jej miejscu ropny wykwint, dziś jej pękł, miała całą mokrą koszulkę. Ponoć to prawidłowy i wyczekiwany objaw...teraz ładnie się goi. Ninka waży 5100! (już wiem skąd ból pleców ![]() Karmię tylko piersią, jest na prawdę coraz lepiej (tzn coraz lepiej nam idzie). Nie piję już mleka i ograniczyłam mleczne produkty (a zajadałam się jogurtami ![]() ![]() ![]() Sylwia, ja też popijam Karmi ![]() ![]() Mam też za sobą wizytę kontrolną u gin. Martwiłam się, bo rana puchła i twardniała w środku, bolało. P. Doktor jednak uspokoiła mnie, mogę już nawet wykonywać ćwiczenia, zalecała czasem w ciągu dnia, lub podczas ćwiczeń ściskać (np pasem lub bielizną ściągającą) i grzać brzuch. Teraz nie ma już wymówki i czas brać się za ' flaczka ' ![]() Iza, przykro mi, że nie możesz karmić, skoro chciałaś. Zdrówko najważniejsze. Z karmienia butelką również będziecie czerpały radość ![]() ![]() (a może skonsultuj to jeszcze z innym lekarzem?) Nasza perełka pozdrawia posyła Wam uśmieszek ![]() Dziś pozwoliła mi na wybryk fryzjerski, spała w leżaczku prawie 3 godziny, całe nakładanie pasemek i farby, do samego suszenia ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#292 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy.
Suuuper Demoniku
![]() Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#293 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Sylwia, jogurty smakowe jem, oprócz truskawkowych, bo truskawki uczulają. Co do Kubusia to też można tylko wybieraj bez truskawek, pomarańczy itp. Morela, brzoskwinia, banan, jabłko jest ok. Ja ostatnio non stop piję Witaminkę owocową. Pychota. Co do Karmi to polecały je położne na wzmożenie laktacji, więc też piję. Co do kokosów to nie mam pojęcia...
Jak na razie (odkąd podajemy jej Espumisan) kolki zniknęły... oby nie zapeszyć. Iza, przykro mi z powodu problemów z piersiami. ![]() ![]() Taszkin, nasza Łucja ma dokładnie to samo po szczepionce na gruźlicę, więc to chyba normalne. Co do ostatniej szczepionki to Łusia zniosła ją dzielnie, ale ma na nóżce zaczerwienienie i opuchliznę, którą w przychodni zalecono mi przemywać roztworem z sody oczyszczonej. Jakie ćwiczenia robisz? Co do mojej figury to brzuch już mi się prawie zupełnie ładnie wciągnął, ale mam problem ze skórą - nadal są takie brzydkie małe fałdki. Skóra jest taka luźna. Czy też tak macie? Czy myślicie, że jest szansa, aby kiedyś była taka napięta jak kiedyś? Czy znacie jakieś "cudowne" balsamy na coś takiego? |
![]() ![]() |
![]() |
#294 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
![]()
Dzięki za słowa otuchy
![]() ![]() ![]() Też mi polecono NAN 1 w szpitalu i daję malutkiej do jedzonka. Widzę,że jest zadowolona ![]() ROXI mam pytanie: moja Daria je tak co 2-3 godziny ( czasem częściej i nie wiem czy dobrze robię też podając jej butlę ![]() ![]() Będę wdzięczna za wszystkie wskazówki ![]()
__________________
D&A |
![]() ![]() |
![]() |
#295 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Iza widze,ze Daria je, tak jak moj Maciek. Potrafi przespac 6 godzin , a czasami budzi sie juz po1,5 -bo jest glodny. Wypija od 20ml do 90- zalezy jaki ma apetyt. Oczywiscie na koniec dostaje czkawki. Zauwazylam,ze moje mleczko bardziej mu smakuje i zawsze wiecej go wciagnie- tylko te czkawki
![]() Kanciu a dlaczego zmienialiscie mleczko? Demoniku dziekuje za wyczerpujace informacje ![]() dzis maciek kopnal mi podczas przewijania piochtanine- spadla na ziemie i sie wylala ![]() ![]() chyba bede musiala potrzec papierem sciernym i zalakierowac ![]() dziewczyny -czy mialyscie jakies problemy po cewnikowaniu? Mnie cos boli od kilku dni , tak pod koniec sikania-To normalne, czy jakies zapalenie sie robi?
__________________
Jesienne mamy |
![]() ![]() |
![]() |
#296 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Sylwia na poczatku maly pił hipp bio1 ale ulewał, zalecili dawać Bebilon Ar antyrefluksowy , jadł go przez 3 tygodnie ale kupki były bardzo twarde i się meczył i przez to, ze to mleko jest geste nie umiał pic herbatek. Nastepnie zmienilismy na bebiko, zeby unormować kupki i nauczyć go pić rzadkie. Niestety kupki nadal były twarde albo wcale nie było
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#297 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Czesc dziewczyny,
dlugo sie nie odzywalam na forum bo moj maly jest chory i do tego ma kolki. cale szczescie juz pozostal po przeziebieniu tylko katar ktory sysyematycznie sciagam frida i do tego inhaluje mu nosek 3 razy dziennie. Na kolki stosuje sab simplex ale jakos z marnym skutkiem ![]() W zwiazku z zatkanym nosem Maksa tez mielismy mega problem z karmieniem piersia . Przez tydzien musialam sciagac pokarm do butelek i karmic go butla bo z piersi nie chcial jesc. Od 3 dni toczymy walke o karmienie z piersi i idzie nam co raz lepiej ![]() ![]() Bardzo lubie sie kapac i chyba jest to jedyna czynnosc przy ktorej sie nie krzywi. Przesylam kilka fotek mojego ksieciunia. Trzymajcie sie cieplutko. |
![]() ![]() |
![]() |
#298 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
Cytat:
![]() ![]() my stosowaliśmy wodę koperkową (to gęste w butelce), plantex, espumisan, sab-simplex i ...skończyło się (jak pisałam wyżej) na lekarzu i leku: Debridat (niestety na receptę). W połączeniu z wykluczeniem w mojej diecie mleka krowiego pomogło. Do tego Lacidofil (bez recepty) 2 razy dziennie wysypany proszek z kapsułki wmieszany w wodę lub mleko (moje). Zaczęłam też jeść otręby (mają błonnik, co jest ponoć bardzo pomocne). Doszło jeszcze to, że po każdym karmieniu pionuję małą na kilkanaście minut, delikatnie klepiąc i 'podskakując'. Nawet, jeśli przy cycu zaśnie. Musi się porządnie wyodbijać, teraz śpi dłużej po karmieniu (wcześniej czasem odpuszczałam, co było błędem). Jest spokojniejsza, mniej się pręży, nie płacze tak panicznie i seanse senne ma dłuższe - więc chyba to wszystko razem wzięte pomogło jej. Katarzynko, sęk w tym, że jeszcze nie ćwiczę ![]() ![]() Sylwia, mnie też szczypie (do dziś, choć mniej). Również podczas mycia. Gin stwierdziła stan zapalny, zaleciła Lubex do mycia. Cewnikowanie bardzo mnie bolało (ponad miesiąc od cc stwierdzam, że to było najgorsze, z wszystkich przeżyć szpitalnych), i też sikanie odczuwam inaczej do dziś. Zastanawiam się nad kupnem nosidełka. W zasadzie zdecydowałam już, że kupuję (a bardziej mo jeplecy ![]()
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2007-10-20 o 17:47 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#299 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
JESTEM!!
![]() ![]() ![]() poczytam wszystko pozniej, bo zaraz musze malej mleko robic. A wiec ![]() ![]() ![]() trzymajcie sie kobitki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#300 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007
myycha super,ze juz jestes
![]()
__________________
Jesienne mamy |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:12.