Wrześniówki 2016 <3

[Manddy]

Napisane przez Fortuna1

Ale właśnie można robić w niej tylko soki z cytryny, pomarańczy, grejpfruta... Trochę mały wybór

Wstaje rano a tu 20 stron w aplikacji do nadrobienia szalejecie

Wczoraj zostałam zjechana przez mamę i siostrę za to, że postanowiłam zostać w domu do końca ciąży. Wg nich później mnie zwolnia za to... Najlepsze jest to, że szef obiecał mi ze praca będzie na mnie czekać i sam wczoraj zasugerował dłuższe L4 (podobno tak będzie lepiej i dla mnie bo można się przygotować do porodu, wyspać sie i ze z czasem docenie jego słowa, sam ma 3,5 letnia córkę; oraz dla firmy, bo on potrzebuje pracownika dyspoyzycyjnego na 100%, biznes musi się kręcić a ja mam dość niezależne stanowisko i dużo ode mnie zależy jak firma prosperuje).

A nawet jeśli coś miałoby być nie tak po powrocie z macierzyńskiego, odpukac, to przecież to nie jest jedyny pracodawca na świecie, prawda? Nie ta praca to inna... Zawsze można później iść na własną działalność lub postarać się o drugie dziecko, albo znaleźć inny etat.
Jak sądzicie? Już sama nie wiem co myśleć...

Jeżeli czujesz, że nie byłabyś 100% pracownikiem a praca mogłaby źle wpłynąć na Twoje zdrowie to jak najbardziej masz prawo do zwolnienia.
Tylko nie bardzo rozumiem wytłuszczonego tekstu w kontekście znajdywania innego źródła dochodu

[milako]

Napisane przez Fortuna1

Ale właśnie można robić w niej tylko soki z cytryny, pomarańczy, grejpfruta... Trochę mały wybór

Wstaje rano a tu 20 stron w aplikacji do nadrobienia szalejecie

Wczoraj zostałam zjechana przez mamę i siostrę za to, że postanowiłam zostać w domu do końca ciąży. Wg nich później mnie zwolnia za to... Najlepsze jest to, że szef obiecał mi ze praca będzie na mnie czekać i sam wczoraj zasugerował dłuższe L4 (podobno tak będzie lepiej i dla mnie bo można się przygotować do porodu, wyspać sie i ze z czasem docenie jego słowa, sam ma 3,5 letnia córkę; oraz dla firmy, bo on potrzebuje pracownika dyspoyzycyjnego na 100%, biznes musi się kręcić a ja mam dość niezależne stanowisko i dużo ode mnie zależy jak firma prosperuje).

A nawet jeśli coś miałoby być nie tak po powrocie z macierzyńskiego, odpukac, to przecież to nie jest jedyny pracodawca na świecie, prawda? Nie ta praca to inna... Zawsze można później iść na własną działalność lub postarać się o drugie dziecko, albo znaleźć inny etat.
Jak sądzicie? Już sama nie wiem co myśleć...

Wiesz, nie sugerowałabym się ani tym co mówi Twoja mama, ani tym co mówi siostra, skoro Twój szef jest tak pozytywnie nastawiony do Twojej ciąży i sam mówi, że praca będzie czekała.. z drugiej strony wiadomo, że różnie może być, ale wtedy tak, jak sama napisałaś: "nie ta praca, to inna".
Skoro Twoja praca, jak opisałaś, jest tak wymagająca, to faktycznie nie ma sensu się na siłę żyłować.

[majlenka_]

Napisane przez Fortuna1

Ale właśnie można robić w niej tylko soki z cytryny, pomarańczy, grejpfruta... Trochę mały wybór

Wstaje rano a tu 20 stron w aplikacji do nadrobienia szalejecie

Wczoraj zostałam zjechana przez mamę i siostrę za to, że postanowiłam zostać w domu do końca ciąży. Wg nich później mnie zwolnia za to... Najlepsze jest to, że szef obiecał mi ze praca będzie na mnie czekać i sam wczoraj zasugerował dłuższe L4 (podobno tak będzie lepiej i dla mnie bo można się przygotować do porodu, wyspać sie i ze z czasem docenie jego słowa, sam ma 3,5 letnia córkę; oraz dla firmy, bo on potrzebuje pracownika dyspoyzycyjnego na 100%, biznes musi się kręcić a ja mam dość niezależne stanowisko i dużo ode mnie zależy jak firma prosperuje).

A nawet jeśli coś miałoby być nie tak po powrocie z macierzyńskiego, odpukac, to przecież to nie jest jedyny pracodawca na świecie, prawda? Nie ta praca to inna... Zawsze można później iść na własną działalność lub postarać się o drugie dziecko, albo znaleźć inny etat.
Jak sądzicie? Już sama nie wiem co myśleć...

Ja też chciałam jeszcze popracować, bo w pracy nie ma mnie kto zastąpić, ale lekarz polecał iść na L4, a mąż to wręcz nalegał. Nie dziwię się w sumie, bo już raz poroniłam (we wrześniu 2015) i tym razem mam 'dmuchać na zimne', więcej odpoczywać i się nie przerabiać, ponieważ teraz jest już zwiększone ryzyko. No i zgodziłam się, jestem na chorobowym od drugiego tygodnia lutego i pociągnę go już do końca ciąży. W pracy jak powiedziałam, nie byli zadowoleni, ale podobno już kogoś znaleźli na moje miejsce, więc jakoś dadzą sobie radę, a ja spokojnie mogę siedzieć w domku

[Samarinda]

Ja jestem strasznym pracoholikiem, nigdy nie umiałam odpuszczać, odpoczywać. Dopiero jak podjęłam decyzję o dziecku to trochę wyhamowałam i teraz leżenie w łóżku cały dzień nie sprawia mi żadnych problemów nie powiem, żebym ten spot reklamowy "zdążyłam pojechać do Japonii, nie zdążyłam zostać matką" odebrała jako osobistą inspirację (kwestię dzieci omówiliśmy tuż po zaręczynach), ale stwierdziłam, że zapracować się na śmierć to zawsze zdążę, a zegar biologiczny nie czeka, zwłaszcza, że chcemy mieć trójkę.

Cherriebomb: ja też bym się skłaniała ku zazdrości (nawet podświadomej), bardzo agresywne to było.

[Montii]

Ja będę pracować pewnie do porodu
albo co najmniej do początku września, takie życie.

w żadnej ciąży chyba sobie nie ''odpocznę''
bo w 1szej w dniu porodu egzamin pisałam

[gr8ania]

Ja póki mogę chcę pracować, bo w domu bym sfiksowała zastanawiając się czy wszystko jest ok

[Montii]

dziewczyny,
różyczka
IgG 111
IgM 0,30


czyli przeszłam i jestem odporna czy jak?

[Samarinda]

Napisane przez Montii

dziewczyny,
różyczka
IgG 111
IgM 0,30


czyli przeszłam i jestem odporna czy jak?

Jaki masz zakres referencyjny do IgG? Wygląda na przebytą dawno różyczkę lub skuteczną szczepionkę i brak świeżej infekcji

[Montii]

no wlasnie nie ma zakresu,
wczesniej badalam w innym labie i bylo

ale ja chyba mialam rozyczke wiec zgadzaloby sie - mam nadzieje

[MagicGirls]

Dobry

Napisane przez gr8ania

Ja póki mogę chcę pracować, bo w domu bym sfiksowała zastanawiając się czy wszystko jest ok

Mam tak samo

[Polta]

Napisane przez Montii

dziewczyny,
różyczka
IgG 111
IgM 0,30


czyli przeszłam i jestem odporna czy jak?

Tez bym stawiala na kiedys przebyta rozyczke.

[Samarinda]

Moje L4 kończy się 26 lutego, może uda mi się załatwić z szefostwem pracę zdalną, z domu (technicznie jest to zupełnie możliwe) a jak nie, to będę jeździć normalnie do pracy, starając się nie oddychać w autobusie naprawdę bardzo liczę na ten zastrzyk energii w II trymestrze... Zresztą wiosna będzie, powinno być lepiej, na razie za oknem jest obrzydliwie :/

[Lea_ny]

Napisane przez Samarinda

Moje L4 kończy się 26 lutego, może uda mi się załatwić z szefostwem pracę zdalną, z domu (technicznie jest to zupełnie możliwe) a jak nie, to będę jeździć normalnie do pracy, starając się nie oddychać w autobusie naprawdę bardzo liczę na ten zastrzyk energii w II trymestrze... Zresztą wiosna będzie, powinno być lepiej, na razie za oknem jest obrzydliwie :/

A ja sama nie wiem co zrobić z pracą... siedzę tam nieraz po 11 godz. cały czas przed kompem, zdarza się, że jest problem z wyjściem natychmiast do łazienki, bo to obsługa klienta. Wiec będą musieli mi bardzo zmienić warunki, a na dodatek i tak nie wiem czy będę cokolwiek w stanie robić przy ciągłych mdlosciach

Jak poszlabym teraz na krótkie zwolnienienie z założeniem, że za jakiś czas wrócę, to tylko mieliby problem, bo nie mogliby nikogo nowego zatrudnić. A dodatkowa osoba do pracy będzie mega potrzebna, bo nawet podczas planowanych urlopów są problemy kadrowe i reszta osób musi pracować niemalże non stop :/

[Manddy]

Napisane przez Montii

dziewczyny,
różyczka
IgG 111
IgM 0,30


czyli przeszłam i jestem odporna czy jak?

Mam podobne wyniki

IgG 177,7 zakres <10 IU/ml - nieobecne; >10 IU/ml - obecne
IgM 0,31 zakres <0,8 nieobecne
0,9 - 1,0 graniczne
>1,0 obecne

Też to interpretuję, że jestem odporna (nie przebyłam ale byłam szczepiona).

Z toxo mam podobną sytuację tyle, że IgG niższe (59,3).

[Shanti90]

Napisane przez Lea_ny

Mnie się wydaje, że wtedy to dopiero wszystko byłoby strasznie rozrzucone - w końcu jest nas ponad 20! Wedlug mnie lepszym pomyslem jest osobny watek na zdjęcia brzucholi, oddzielny na opisy jakichś problemów intymnych, a jak zaczniemy coś kupować, to ewentualnie kolejny na zdjęcia wyprawkowe... wydaje mi się, że taka segregacja tematyczna będzie lepsza, niż zeby każda pisała o sobie w oddzielnym wątku. Ale niech wypowiedzią się pozostałe dziewczyny

Zgadzam się z Tobą, tak powinno być ok


Witam się. I już po moim dobrym samopoczuciu dziś ubzdurałam sobie, że ugotuję bigos. Otwieram lodówkę iiiiiii od razu do łazienki pobiegłam. Matko Bosko, nie wiem jak ja to zrobię

[chrupa]

Dzień dobry dziś

Napisane przez Lea_ny

Mnie się wydaje, że wtedy to dopiero wszystko byłoby strasznie rozrzucone - w końcu jest nas ponad 20! Wedlug mnie lepszym pomyslem jest osobny watek na zdjęcia brzucholi, oddzielny na opisy jakichś problemów intymnych, a jak zaczniemy coś kupować, to ewentualnie kolejny na zdjęcia wyprawkowe... wydaje mi się, że taka segregacja tematyczna będzie lepsza, niż zeby każda pisała o sobie w oddzielnym wątku. Ale niech wypowiedzią się pozostałe dziewczyny

Wątki tematyczne to dobra opcja

Napisane przez Samarinda

Ja jestem strasznym pracoholikiem, nigdy nie umiałam odpuszczać, odpoczywać. Dopiero jak podjęłam decyzję o dziecku to trochę wyhamowałam i teraz leżenie w łóżku cały dzień nie sprawia mi żadnych problemów nie powiem, żebym ten spot reklamowy "zdążyłam pojechać do Japonii, nie zdążyłam zostać matką" odebrała jako osobistą inspirację (kwestię dzieci omówiliśmy tuż po zaręczynach), ale stwierdziłam, że zapracować się na śmierć to zawsze zdążę, a zegar biologiczny nie czeka, zwłaszcza, że chcemy mieć trójkę.

No ja właśnie wczoraj pisałam o mojej nadambicji, też jestem pracoholikiem, chociaż już trochę przytępionym :P Mężowi się nigdy nie podobał mój pracoholizm i jakoś udało mi się dostosować, mieć trochę czasu dla siebie i dla niego.
Wczoraj gadałam znowu z szefem, na szczęście jest wyrozumiały, ale przyznał, że pomoc by mu się przydała i rozgląda się za kimś za mnie. Z drugiej strony powiedział, że jak będę chciała to jak najbardziej, jak będę się dobrze czuła to możemy się umawiać na dyżury, więc też mam poczucie, że jeszcze mam otwartą furtkę. I rzeczywiście jak się dobrze poczuję to zamierzam popracować, lubię moją pracę. Poza tym ciągle się uczę czegoś nowego i to też lubię. Tylko tak jak już któraś z dziewczyn wspomniała - muszę być dyspozycyjna. W tym sensie, że muszę się czuć na tyle dobrze, żeby ogarniać wszystko najlepiej tak jak poprzednio. Bo na razie z takim samopoczuciem jak teraz jestem bezużyteczna

[Samarinda]

Jakiś czas temu rozmawiałyśmy o olejkach i innych mazidłach na rozstępy - jakich składników powinnyśmy unikać? Dostałam całą torbę próbek i oliwek od znajomej, nie wiem od czego zacząć

[Optymistka26]

Napisane przez Lea_ny

Wczesniejszy zapis, to tylko jak na planowaną cesarke
A tak to się jedzie i liczy, że mają wolne miejsca W tych bardziej obleganych szpitalach czesto ciężko się dostać na porodowke - czasem jest łatwiej, jeśli prowadziło się ciążę u lekarza z danego szpitala.
Więc ja patrzę pod tym kątem. W drugiej połowie ciąży na pewno chce chodzić na wizyty do kogoś, kto będzie pracował w szpitalu, który wybiorę.

cala ciaze prowadzilam prywatnie u gina ze szpitala, ale nie bylo miejsc nawet na korytarzu i musieli mnie odeslac

Napisane przez Samarinda

Jakiś czas temu rozmawiałyśmy o olejkach i innych mazidłach na rozstępy - jakich składników powinnyśmy unikać? Dostałam całą torbę próbek i oliwek od znajomej, nie wiem od czego zacząć

byle bez wit A i jej pochodnych w skladzie

Polecam balsam z masłem kakowym Palmers.

LuxMed nie moze zapewnic mi usg. Mam zrobic prywatnie a potem "starac sie" o zwrot kasy. Podkreslam slowo starac sie zamiast DOSTANE zwrot...

[Polta]

Napisane przez Optymistka26

cala ciaze prowadzilam prywatnie u gina ze szpitala, ale nie bylo miejsc nawet na korytarzu i musieli mnie odeslac

byle bez wit A i jej pochodnych w skladzie

Polecam balsam z masłem kakowym Palmers.

LuxMed nie moze zapewnic mi usg. Mam zrobic prywatnie a potem "starac sie" o zwrot kasy. Podkreslam slowo starac sie zamiast DOSTANE zwrot...

Ja bym poprosila o taka deklaracje na pismie, wtedy i ze zwrotem bedzie latwiej. To jest jednak 100-200 zl, ktore będziesz musiala dodatkowo zaplacic bez powodu.

[Ana__86]

Ja co drugi dzień czuje sie gorzej, dzisaj po śniadaniu też odrazu biegłam do łazienki, chyba woda mi szkodzi, zawsze piję rano szklankę ciepłej wody z cytryną i cos ostatnio zawsze po tym mnie mdli.

Z olejków jest polecany Bio-oil i Palmers.

[weselna01]

Napisane przez Optymistka26

cala ciaze prowadzilam prywatnie u gina ze szpitala, ale nie bylo miejsc nawet na korytarzu i musieli mnie odeslac

byle bez wit A i jej pochodnych w skladzie

Polecam balsam z masłem kakowym Palmers.

LuxMed nie moze zapewnic mi usg. Mam zrobic prywatnie a potem "starac sie" o zwrot kasy. Podkreslam slowo starac sie zamiast DOSTANE zwrot...

A popros witaminy A - na zaparcia każą jeść suszone śliwki. A na suszonych śliwkach mam wielki napis: "Bogate źródło witaminy A" Jak żyć?

---

Dzisiaj mi się fajne menu tworzy

Śniadanie: 3 kanapki razowe, dwa z almette i pomidorami, jedna z kawałkiem sera i dwoma plasterkami żywieckiej.
II śniadanie: serek wiejski ze śliwkami z dżemu + piętka chleba z miodem + dwie suszone śliwki
Obiad: pierś z kurczaka z ziemniaczkami w sosie estragonowym + kiszona kapusta
Podwieczorek: kawałek torcika śmietankowo-truskawkowego, koktajl mleczno-bananowy na uzupełnienie tego co dziś spalę, jak się nachodzę.
Kolacja: dwie kanapki z twarogiem i pomidorem. Lub pomidorowa, jak jeszcze będzie dobra.

[Ana__86]

Wątki tematyczne to dobry pomysł.

A co do pójścia na L4 to jak się źle czujecie to jak najbardziej można, tylko się zastanówice czy dacie radę tyle czasu siedziec w domu. Ja w pierwszej ciąży poszłam w 5 miesiącu, wcześniej miałam L4 na 2tyg., bo się źle czułam i pracodawca sam stwierdził, żebym lepiej do końca poszła na L4, kiepsko się czułam, ale tęskniłam za pracą, a dni w domu się ciągły powoli. Już nie miałam do czego wracać, zresztą zajęłam się wychowaniem córki, ale mam poczucie, że bardzo długo jestem już w domu. Jednak chodzenie do pracy, spotykanie ludzi to całkiem inne życie.

[milako]

Napisane przez weselna01

A popros witaminy A - na zaparcia każą jeść suszone śliwki. A na suszonych śliwkach mam wielki napis: "Bogate źródło witaminy A" Jak żyć?

---

Dzisiaj mi się fajne menu tworzy

Śniadanie: 3 kanapki razowe, dwa z almette i pomidorami, jedna z kawałkiem sera i dwoma plasterkami żywieckiej.
II śniadanie: serek wiejski ze śliwkami z dżemu + piętka chleba z miodem + dwie suszone śliwki
Obiad: pierś z kurczaka z ziemniaczkami w sosie estragonowym + kiszona kapusta
Podwieczorek: kawałek torcika śmietankowo-truskawkowego, koktajl mleczno-bananowy na uzupełnienie tego co dziś spalę, jak się nachodzę.
Kolacja: dwie kanapki z twarogiem i pomidorem. Lub pomidorowa, jak jeszcze będzie dobra.

O matko, dałabym się pokroić za ten kawałek torcika! Wszystko wygląda pysznie.

[Manddy]

http://www.konfliktplytkowy.ihit.waw.pl/

Słyszałyście coś o tym? Może warto skorzystać i się przebadać?

[miczka84]

hejo ale skrobiecie

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez Shanti90

Zgadzam się z Tobą, tak powinno być ok


Witam się. I już po moim dobrym samopoczuciu dziś ubzdurałam sobie, że ugotuję bigos. Otwieram lodówkę iiiiiii od razu do łazienki pobiegłam. Matko Bosko, nie wiem jak ja to zrobię

moj maz zrobił bigos nawet zjadłam ale z otwarcie lodowki też był problem z zamkniętym nosem

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez Fortuna1

Ale właśnie można robić w niej tylko soki z cytryny, pomarańczy, grejpfruta... Trochę mały wybór

Wstaje rano a tu 20 stron w aplikacji do nadrobienia szalejecie

Wczoraj zostałam zjechana przez mamę i siostrę za to, że postanowiłam zostać w domu do końca ciąży. Wg nich później mnie zwolnia za to... Najlepsze jest to, że szef obiecał mi ze praca będzie na mnie czekać i sam wczoraj zasugerował dłuższe L4 (podobno tak będzie lepiej i dla mnie bo można się przygotować do porodu, wyspać sie i ze z czasem docenie jego słowa, sam ma 3,5 letnia córkę; oraz dla firmy, bo on potrzebuje pracownika dyspoyzycyjnego na 100%, biznes musi się kręcić a ja mam dość niezależne stanowisko i dużo ode mnie zależy jak firma prosperuje).

A nawet jeśli coś miałoby być nie tak po powrocie z macierzyńskiego, odpukac, to przecież to nie jest jedyny pracodawca na świecie, prawda? Nie ta praca to inna... Zawsze można później iść na własną działalność lub postarać się o drugie dziecko, albo znaleźć inny etat.
Jak sądzicie? Już sama nie wiem co myśleć...

ważniejszy dzidziuś niż praca

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez cherriebomb

Pewnie dlatego, że sama nie chce mieć dzieci i uważa, że jej ścieżka życia jest jedyną słuszną, a ja bezczelnie rezygnuje z kariery na rzecz pieluch i zupek

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

A powiedzcie mi, o co chodzi z tym zakazem podnoszenia rąk do góry w ciąży? Bo juz któryś raz ktoś mi mówi żebym nic z półek nie sciagala... I jak to się ma do spania z rękami w górze? Bo ostatnio moja ulubiona pozycja do spania to na plecach z rękami w górze i chrapię przy tym podobno jak goryl

niby nie wskazane np wieszanie wiranek bo może sie zakrecic w głowie i upaść lepiej nie ryzykować wykorzystać męża co do spanie że najlepiej na boku i to lewym mi się czaem na brzuchu jeszcze zdarza bo to kocham najbardziej

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez lianeska

dziewczyny nie wiem czy umawiac sie na inne usg w tyn tyg?czy czekac z tydzien?

Lineska spóbuj u innego lekarza powodzenia!

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez Manddy

A do kogo chodzisz?



Ananas najlepszy na świecie jest solo bez żadnych obróbek Taki świeży
Ale z puszki też może być

ananas żeby niby skurcze wywołuje ale ja już sama nie wiem ile w tym, prawdy ile dziwactw

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez kasia_wroc

Słowikowa na przewodniczącą!
Fajny pomysł w ogóle

[Polta]

Napisane przez Manddy

http://www.konfliktplytkowy.ihit.waw.pl/

Słyszałyście coś o tym? Może warto skorzystać i się przebadać?

A to nie jest to samo co konflikt serologiczny? Jesli tak to jesli masz rh -, a ojciec dziecka + to i tak lekarz musi ci kilka razy dac skierowanie na przeciwciala, a po porodzie sprawdza sie grupe krwi dziecka.

[Samarinda]

Jeden okejek to body oil z neutrogeny: isopropyl myristate, sesamum indicum seed oil, isopropyl palmitate, isopropyl laurate, PEG-40 sorbitan peroleate, parfum, BHT, propylparaben.
Drugi to huile seche z le petit marseiliais, skład: isopropyl myristate, sesamum indicum seed oil, isopropyl palmitate, isopropyl laurate, parfum, PEG-40 sorbitan peroleate, argania spinosa kernel oil, prunus amygdalus dulcis oil, butyrospermum parkii, BHT, propylparaben, hexyl cinnamal, linalool.

Co o tym myślicie?

[Manddy]

Napisane przez Polta

A to nie jest to samo co konflikt serologiczny? Jesli tak to jesli masz rh -, a ojciec dziecka + to i tak lekarz musi ci kilka razy dac skierowanie na przeciwciala, a po porodzie sprawdza sie grupe krwi dziecka.

Właśnie nie to samo, przez przypadek na to wpadłam.

http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-por...,200_6800.html

[gr8ania]

Ja sobie kupiłam z Oilanu do piersi, bo mi się rozstępy zaczęły robić

[Polta]

Napisane przez Manddy

Właśnie nie to samo, przez przypadek na to wpadłam.

http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-por...,200_6800.html

Doczytalam. Dzieki
Jesli mozna za darmo to mysle, ze jak najbardziej warto zrobic.