Mamy marzec 2016 - cz. 10

[lala_la]

Napisane przez fasolka1987

Rozwala mnie jak ktoś nie kończył 6 letnich studiów, rok stażu, i 5 do 8 lat specjalizacji ale On kurde przecież przeczytał w internecie i wie co jest jego dziecku..

boje sie że o mnie tak przy porodzie pomyślą, naczytałam sie internetów i wiem że pozycja leżąca to zło, nacięcie zło, oksytocyna zło...
tak trudno mi zaufać że położna wie co robi i chce dla mnie dobrze

Monia chciałabym by jędrne piersi były moim laktacyjnym problemem

[nieznajoma0]

Napisane przez ktoregos_dnia

druga część prasowania czeka za plecami, ale na razie udaje mi się udawać, że tego nie widzę

. Jak żelazko?

Napisane przez moonunit

szukam sobie jakiejs fajnej torebki na wiosne, troche wieksza niz listonoszka i zeby miala krotki i dlugi pasek szukam i szukam i ciagle nie widzę nic ciekawego za rozsadna cene

jak coś znajdziesz to możesz podlinkować

Ej, a co w sytuacji jak chłopca (6 l.) ciągnie do damskich rzeczy? sukienki, buty na obcasach, korale, bransoletki?

[trzydziescidwa]

Napisane przez mira81

Fjolek mialam to samo na poczatku..tez zawsze spalam od sciany a od kiedy brzuch mi urosl i ciezko utrzymac rownowage "przekraczajac" malza w drodze do wc musialam sie zamienic..ciezko bylo, pierwsze noce koszmarne i nieprzespane. A teraz luzik. Ciesze sie bo bedzie mi praktyczniej do malej wstawac.

a ja dalej śpię od ściany, jak chcę wstać to przekręcam się i podnoszę na łóżku i wstaję "do góry". Jest to upierdliwe i niedługo jednak planuję się zamienić z TŻ, bo do karmienia nie będzie tak łatwo się ciągle zwlekać...

Napisane przez Darkanddark

Ja tez czkawkę czuje w lewym boku, przecież czkawka jest z brzucha a nie z głowy :-P jak my mamy to nam się brzuch rusza a nie usta :-D
Wiec wydaje mi się, że jest ok, głowa na dole, brzuch po lewej i pewnie nóżki czujesz z prawego boku :-P

pewnie zaczęłam shizować zawsze czkawkę czułam jako odbijającą się główkę od bożeny, pewnie dlatego, a wczoraj mały się tak nakręcał cały dzień, że nie zdziwiłabym się gdyby coś tam nawywijał. Z lewej pod żebrami zawsze była stopa, teraz jej nie ma
W poniedziałek się wszystkiego dowiem na wizycie, poproszę żeby mi gin powiedział ile waży i jak leży jeśli sam się nie wychyli

[201704101323]

Nieznajoma- tak brakuje mi pewności siebie, mam takiego przyjaciela jest szefem jednego działu na którym bym chciała pracować wie że chce tam pracować, ale mówi że mi nic nie załatwi, bo jestem na tyle zdolna by sama sobie pracę znaleźć i żebym popracowała nad pewnością siebie.
Najpierw popukałam jemu do głowy, a potem dłuuugo przez rok szukałam pracy w innych firmach -bezskutecznie. Wywnioskowałam że przecież mam doświadczenie, wiedzę ale ciągle kogoś innego zatrudniaja, nie mnie. W każdym bądź razie doszłam do wniosku, że za mało mam wiary w siebie.

[malinka9191]

Napisane przez mira81

U mnie ciag dalszy..juz posprzatalam salon i zaraz biore sie za kuchnie. I juz dwie pralki oproznilam..koce, zaslony, firany, poszewki. Piore jak szalona.. wszystko musi byc swieze i pachnace. Tak mnie wzielo od wczoraj. A to chyba za sprawa pieknego slonca ktore swieci i niestety juz niczego nie da sie ukryc a w szczegolnosci kurzu i mazow na meblach. Dobrze ze mam moc do pracy bo inaczej bym chyba zwariowala siedzac i patrzac na syfek domowy.

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

skąd bierzesz na to wszystko siły?

Napisane przez trzydziescidwa

Mimo, że jestem wierząca jakoś nie umiem skrytykować w duchu tych, którzy korzystają z in vitro, jeśli nie mają innych opcji....

ja tak samo..

Napisane przez mira81

Fjolek mialam to samo na poczatku..tez zawsze spalam od sciany a od kiedy brzuch mi urosl i ciezko utrzymac rownowage "przekraczajac" malza w drodze do wc musialam sie zamienic..ciezko bylo, pierwsze noce koszmarne i nieprzespane. A teraz luzik. Ciesze sie bo bedzie mi praktyczniej do malej wstawac.


Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

też nie mogłam się przyzwyczaić do spania z brzegu, ale teraz nie wyobrażam sobie inaczej a jak Mała się urodzi to już w ogóle się nie zmienię

[eeyesblue]

Napisane przez Kiinga26

weszłam Was nadrobić, bo pomyślałam, że mnie na porodówke wysyłacie

no juz bylas blisko

Napisane przez Gosiaczek2507

Moja siostra tez od 5 lat bezskutecznie sie stara o dziecko

Napisane przez misia880

Nasi znajomi po 7 latach staran zdecydowali sie na adopcje. Tzn juz po 4 latach sie zdecydowali ale 3 lata czekali na proces adopcji

to przykre co piszecie i jak wiele osob ma problemy z zajciem w ciaze dla mnie jeszcze jest to najgorsze, ze pary staraja sie tyle lat, w koncu decyduja sie na adopcje co jest rownie ciezki i czekaja kolejne lata na to dzieciatko przez caly proces adopcyjny tacy ludzie powinni dla mnie z miejsca dostac malenstwo pod swoj dach za lata staran, cierpliwosci i wylanych lez... ((

Napisane przez trzydziescidwa

Mam dziwne wrażenie, że Jureczek jakoś skośnie się ułożył w macicy. Wcześniej główka była 100% na dole, bo ją czułam na bożenie przy każdej czkawce, a dzisiaj czkawkowe odbijanie czułam na lewym boku jeszcze specjalnie TŻ pokazywałam i mówił, że czuć odbijanie główki... niezłe jaja jak się w ostatniej chwili wypnie na ten świat...
biorę się zaraz za prasowanie.. mira zazdroszczę energii...

u mnie mala tak samo dalej poprzecznie jutro sie okaze na 100% na usg jak lezy, ale czuje ze nie tak jak powinna. jest glowka w dol, ale w poprzek. ostatnio kolezanka mowila, ze jej synek tez tak byl caly czas i sie przekrecil i w trakcie porodu znow sie obrocil (ponoc przez to ze malo pila i jadla przed porodem, slyszalyscie o tym? tzn jadla i pila, ale wszystko zwracala..) i odchylil glowke, dlatego porod trwal dluzej niz powinien, bo nie mogla go urodzic..
takze chyba do konca niewiadomo jaka te nasze dzieci pozycje przyjma, bo roznie bywa

tez ruszam prasowac i nastawic pieczarkowa

[201704101323]

mooniut, dziekuję Ci za słowa otuchy, bardzo doceniam
Będzie dobrze.
Twoja M chodzi na karate? Pytam, bo Igor też chciał, ale my jakoś że jeszcze za mały że w szkole dopiero go zapiszemy, że może to tylko taka zachcianka..Hmm, a teraz nie wiem, bo przecież M jest młodsza o rok od mojego synka. Może jeszcze raz przemyslę tą sprawę

[Darkanddark]

Ja idę się ogarnąć, jakiś obiad zacząć robić bo jak tak dalej pójdzie to będę siedzieć w tej piżamie i szlafroku do wieczora.
Skąd wy bierzecie energię w taką paskudna pogodę?

[nieznajoma0]

Napisane przez NADIA29

Nieznajoma- tak brakuje mi pewności siebie, mam takiego przyjaciela jest szefem jednego działu na którym bym chciała pracować wie że chce tam pracować, ale mówi że mi nic nie załatwi, bo jestem na tyle zdolna by sama sobie pracę znaleźć i żebym popracowała nad pewnością siebie.
Najpierw popukałam jemu do głowy, a potem dłuuugo przez rok szukałam pracy w innych firmach -bezskutecznie. Wywnioskowałam że przecież mam doświadczenie, wiedzę ale ciągle kogoś innego zatrudniaja, nie mnie. W każdym bądź razie doszłam do wniosku, że za mało mam wiary w siebie.

To Kochana razem pracujemy nad pewnością siebie!

Mam jeszcze pytanie do Was - będziecie zakładać dziecku jakąś lokatę/ fundusz?

[fasolka1987]

Napisane przez mira81

Ozesz.. do wanny z woda bym nie narobila..nawet po pijanemu

no ponoć ta koleżanka siedziała i płakała jak robiła tą kupę
i jedynie tak była w stanie ją wydalić, że tak powiem

Nadia ja w obecnej pracy też mam szefa do dupy- cham po prostu, którego nie trawię dlatego poszłam szybko na L4, na złość jemu Ale po macierzyńskim mogę się przenieść do innego miejsca i to mi dodaje sił żeby coś robić zawodowo.

Lala_la nic się martw, warto mieć swoje zdanie, a zadaniem personelu jest Ci wyjaśnić wszystko tak żeby rozwiać Twoje wątpliwości. Co do nacięcia to wydaje mi się, że lepiej naciąć żeby nie poszło pęknięcie w odbyt bo to bliziutko główki jednak i ja bym się bała rodzić bez nacięcia, że mi tyłek pęknie no ale można próbować bez, nikt Ci nie ma prawa zabronić Na leżąco też rodzą żeby położne widziały główkę i żeby krocze nie pękło bardzo pod naciskiem główki. Oksytocyna- nie wiem, nie znam się

Ja wczoraj miałam przypływ sił- myślałam, że może będę rodzić bo takie siły witalne mnie napadły. Ale dzisiaj dętka więc na pewno nie urodzę

[diablica071086]

Witam się, zaraz was gaduły nadrobię od rana 4 strony

Odebrałam wynik gbs nie ma
Umówiłam się na cc rodzimy w terminie bo "gdzie by tu pani przyszła a może w terminie bo wcześniej cieżko będzie" spoko poczekam nie wiem tylko co na to Józek ale im dłużej w brzuszku tym lepiej. Więc na IP 7.03 a CC 8.03, chyba że młody zechce szybciej to ja mu nie wróg. Więc zostały nam równe 3 tyg.

[ktoregos_dnia]

Napisane przez nieznajoma0

. Jak żelazko?

Wygląda, że super Niestety nie sprawiło w cudowny sposób, że polubiłam prasowanie A liczyłam na to

[magda16262]

Diablica gratuluje ustalenia terminu. Bedziesz miala super prezent na dzien.kobiet

[misia880]

Napisane przez NADIA29

Nieznajoma- no u mnie to samo z pracą, ale wiesz warto szukać, warto nie tracić nadzieji, wiary w siebie, wierzyć w osiągnięcie celu, a wszystko się uda. Ja szukam książek i poradników dotyczących pewności siebie, bo stwierdziłam że tego mi brakuje do osiągniecia celu.

Misia- a co lekarze Ci mówią, te kamienie warto operować, rozbijać lekami, jakie masz leczenie? Strasznie Ci współczuję, kiedys miałam piasek na nerach,- bol nie do zniesienia, wyobrażam co przechodzisz z kamieniami

Kochana od 5 lat próbuje sobie pomoc z tymi kamieniami. Łaże do tego urologa, on mi badnia, urografie wszysko... stara sie chłopina. ale co z tego jak ja mam raz 1 maly kamyczek a za 3 miesiace 5 nowych on mi wprost pow dieta i nic innego. Bylam u dietetyczki i pow czego mam unikac, ziemniaków, buraków, szczawiu, szczpinaku tylko wiecie co najepszy?? ja w ogole nie mam w diecie tych składnikow bo nie lubie - jedynie frytki jesli chodzi o ziemniaki
ona pow ze w takim razie to genetyczne i prawda taka ze mało co da sie zrobic..duzo pić, herbatki ziołowe itp. przed ciaza AŻ tak mnie to nie męczyło no a teraz daje popalić.
TZ mówi, że znalazł jakiegos super urologa jakies 60 km od naszego miasta przyjmuje, jest jakims profesorem i że po ciązy itp pojedziemy do niego na wizyte niech on oceni czy cos sie da a jak tak to co... tylko 300 zł wizyta ale mąż sie uparł ze pojedziemy do niego.

Czasem jak mnie boli i się skręcam to bardziej mi żal TŻ niż siebie bo on ma aż łzy w oczach jak nie może mi w żaden sposób pomoc

[magda16262]

Misia jezeli ma pomoc wizyta to ja bym dala kazda stawke by.sie tyle nie meczyc, ja znow mam problem z nerkami ale mi.pomaga nefrolog. Niestety organizm w ciazy jest dodatkowo obciazony i nerki moga sie odzywac czesciej niz przed. Jesli jednak.masz mozliwosci finansowe to ja bym sie skusila dosyc sie juz wycierpialas podczas ciazy.

[sloneczko4477]

Napisane przez magda16262

Misia jezeli ma pomoc wizyta to ja bym dala kazda stawke by.sie tyle nie meczyc, ja znow mam problem z nerkami ale mi.pomaga nefrolog. Niestety organizm w ciazy jest dodatkowo obciazony i nerki moga sie odzywac czesciej niz przed. Jesli jednak.masz mozliwosci finansowe to ja bym sie skusila dosyc sie juz wycierpialas podczas ciazy.

A co z Twoimi nerkami?

[misia880]

Napisane przez magda16262

Misia jezeli ma pomoc wizyta to ja bym dala kazda stawke by.sie tyle nie meczyc, ja znow mam problem z nerkami ale mi.pomaga nefrolog. Niestety organizm w ciazy jest dodatkowo obciazony i nerki moga sie odzywac czesciej niz przed. Jesli jednak.masz mozliwosci finansowe to ja bym sie skusila dosyc sie juz wycierpialas podczas ciazy.

no pójde wyjścia nie mam haha bo bym sie chyba musiała pobić z męzem o racje



a wracając do tematu adopcji, 3 lata temu kolega z pracy u mojego taty adoptował synka. 1 miesiac miało to dziecko i nie uwierzycie ale ośrodek adopcyjny postawił warunek ze matka sie MUSI PO MACIERZYNSKIM ZWOLNIĆ Z PRACY zeby sie zająć dzieckiem bo nie wolno im zatrudnic niani ani oddac do złobka.
Musieli podpisać deklaracje itp. potem cos tam kombinwali ze wychwawczy wezmie ze sie deklaruje na 2 lata na wychowawczy itp... cyrki świata

[Kiwi18]

Napisane przez diablica071086

Witam się, zaraz was gaduły nadrobię od rana 4 strony

Odebrałam wynik gbs nie ma.

Ja juz po wizycie. 01.03 mam mieć usg, bo lekarce nie podoba się waga małej. Powiedziała mi, że mam się przygotować na to ze po tym usg i wizycie u niej pójdę na oddział. + mój wymaz jest nie za ciekawy i mam przepisane globulki. Jedyne pocieszenie to takie ze gbs jest ujemny.

Życzę dużo zdrówka dla Waszych pociech
Dziewczyny w szpitalu trzymajcie się tam

[moonunit]

Nieznajoma My mamy polise dla M chyba w pzu Dla synka tez założymy Przy naszych dochodach nie stac nas zeby jednorazowo zabezpieczyc dzieci np kupujac im dzialke ziemi wiec chociaż tak możemy je zabezpieczyc

Nadia tak, M chodzi od września i bardzo lubi A ja widzę ogromne postępy Jest teraz rozciagnieta i do pelnego szpagatu nie wiele jej brakuje W jej grupie sa 4-latki i 5-latki i nawet jakieś mlodszy chlopiec dołączył ale chyba dla niego to jeszcze jest za wcześnie Te 4 lata to chyba najwczesniejszy moment na takie zajęcia Ale duzo zależy od dziecka Tamten nie slucha trenera zbytnio i rozprasza grupe ;-) Zajecia sa bardzo dobrze prowadzone Zawsze zaczynaja od rozgrzewki i ćwiczeń ogolno rozwojowych Na razie maja elementy karate wprowadzone, z czasem jest ich coraz więcej I w grudniu mieli juz pierwszy egzamin
Przemysl sprawe Jeżeli chce to warto spróbować

To ważne zebys dala sobie dużo czasu teraz na oswojenie braku bliskiej osoby A co do pewności siebie to tez mi jej brakuje w pewnych sytuacjach Może razem nad nią popracujemy

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Kolejny kwiatek od M "jak będziesz chora to tez będę tak o Ciebie dbac, jak Ty o mnie" hehe kochana jest ;-)

[Bonku]

Masakra sa takie przejścia z zajściem w ciaze.... ALe cuda sie zdarzają ludzie i po 10latach maja nagle dziecko



Nadia ja przez moje mlodsze siostry tez jestem anty dziewczynkowa mama

[moonunit]

Diablica

Kiwi znowu tak jak poprzednio? Trzymam kciuki zeby wszystko było dobrze

[magda16262]

Sloneczko - ja mam genetyczna torbielowatosc nerek i czesto tez piasek. Czasami torbiele sa spore i daja o sobie znac, nerki wtedy slabiej pracuja ,jednak.co troche ich ilosc i wielkosc sie zmienia. Cudownych lekow na to.nie ma., ostatecznosc to dializy lub co jakis czas jakies uzupelnianie plynow. Tez bardzo.martwilam sie jak bedzie w ciazy, ostatni atak.mialam w marcu zeszlego roku, lezalam w lozku i nie moglam sie ani podniesc ani oddychac, nie.mowiac juz o tym.by doczlapac sie do auta i jechac na pogotowie na ktorym.za.kazdym.razem.po dadza leki rozkurczowe albo ketonal w tylek. Dlatego doskonale rozumiem misie.

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Czas sie zbierac, jedziemy do Radomia z tz i obiad jednak bedzie gdzies po drodze nie piszcie za duzo

[sloneczko4477]

Napisane przez magda16262

Sloneczko - ja mam genetyczna torbielowatosc nerek i czesto tez piasek. Czasami torbiele sa spore i daja o sobie znac, nerki wtedy slabiej pracuja ,jednak.co troche ich ilosc i wielkosc sie zmienia. Cudownych lekow na to.nie ma., ostatecznosc to dializy lub co jakis czas jakies uzupelnianie plynow. Tez bardzo.martwilam sie jak bedzie w ciazy, ostatni atak.mialam w marcu zeszlego roku, lezalam w lozku i nie moglam sie ani podniesc ani oddychac, nie.mowiac juz o tym.by doczlapac sie do auta i jechac na pogotowie na ktorym.za.kazdym.razem.po dadza leki rozkurczowe albo ketonal w tylek. Dlatego doskonale rozumiem misie.

To też masz nieciekawie mam nadzieję, że przez długi długi czas dolegliwości nie wrócą !
Ja przynajmniej nie mam bólów..

[nieznajoma0]

Napisane przez diablica071086

Więc na IP 7.03 a CC 8.03

dopisałam Twoje cc

Napisane przez ktoregos_dnia

Wygląda, że super Niestety nie sprawiło w cudowny sposób, że polubiłam prasowanie A liczyłam na to

ja ogólnie lubię prasować (chociaż zależy też od materiału - jak mam takie jedne spodnie tz wyprasowac to mnie skręca), marzy mi się jakieś porządne żelazko

Napisane przez moonunit

Nieznajoma My mamy polise dla M chyba w pzu Dla synka tez założymy Przy naszych dochodach nie stac nas zeby jednorazowo zabezpieczyc dzieci np kupujac im dzialke ziemi wiec chociaż tak możemy je zabezpieczyc

a jak warunki? sami ustalacie ile wpłacacie co mc? jakieś kruczki prawne? czy jesteście zadowoleni?

Ale mi się zakręciło w głowie. o mało co nie poleciałam... w ostatniej chwili blatu się przytrzymałam, bo walnęłabym albo o blat, albo o kuchenkę lub zlew...

[fjolek]

Napisane przez nieznajoma0

za marzenia! Ty i brak pewności siebie? Nie wierzę!


Fjolek, na kiedy masz cc? Bo gdzieś mi umknęło i nie wpisałam w 1 poście

kazali mi sie pojawic 2 marca ale kiedy wyjma to nie wiem pewnie 3ciego

[nieznajoma0]

wstępnie mamy 6 cesarek.
Jeszcze Nessea jedziesz dziś ustalać i ktoś jeszcze planuje/ kogoś nie wpisałam?

[monikmi]

U nas tu na sali jesteśmy 4 marcowki, a tylko jedna ma mniejsza ciążę. Smiejemy się że spotkamy się wszystkie 4 w połowie miesiąca jedna z dziewczyn straciła synka przy porodzie bo udusił się pępowina, aż mnie ciarki przechodzą jak o tym pomyśle. Teraz w drugiej ciazy leży z gestoza i cholestaza, dwie pozostałe marcowe maja skurcze ale jeszcze im hamują akcję

U nas dziś obiadek w bogatej wersji jak na ten szpital, nawet się najadlam będę czekać na wieczorny obchód i informacje o wynikach badań. Nudy tutaj straszne, głównie spie albo nadrabiam braki serialowe

Wysłane z mojego MotoG3 przy użyciu Tapatalka

[_polly_]

Napisane przez nieznajoma0

wstępnie mamy 6 cesarek.
Jeszcze Nessea jedziesz dziś ustalać i ktoś jeszcze planuje/ kogoś nie wpisałam?

U mnie będzie wiadomo w czwartek. I chyba po tej czwartkowej wizycie zacznę się bać porodu.

[diablica071086]

Napisane przez magda16262

Diablica gratuluje ustalenia terminu. Bedziesz miala super prezent na dzien.kobiet

gorzej będzie miał maż bo wypadało by personelowi też dac po kwiadku chyba jeszcze tego nie jest świadomy

Napisane przez nieznajoma0

dopisałam Twoje cc

ja ogólnie lubię prasować (chociaż zależy też od materiału - jak mam takie jedne spodnie tz wyprasowac to mnie skręca), marzy mi się jakieś porządne żelazko

a jak warunki? sami ustalacie ile wpłacacie co mc? jakieś kruczki prawne? czy jesteście zadowoleni?

Ale mi się zakręciło w głowie. o mało co nie poleciałam... w ostatniej chwili blatu się przytrzymałam, bo walnęłabym albo o blat, albo o kuchenkę lub zlew...

Uważaj na siebie, dziękuję za dopisanie, co do prasowania to ja nie lubię części swoich bluzek takich marszczonych i tych ciążowych też nie lubię prasowac, momo dużej dechy i dobrego żelazka. Ciuchów męża nie prasuje bo on nie chce to ja sobie roboty nie będę dokladac.

A ja jestem z tych matek że kariera może poczekac bo ciężko by mi było oddac maluchy na 10h pod jakąś opiekę. Tym bardziej że męza zazwyczaj nie ma pon-piatek i takie dziecko rodzica nie uświadczy. Owszem młoda chodziła do żlobka od 2,5 r tak na 5-6H bo już mialam dośc jej jak przez cały tydzien pytała tylko o tatę, wcześniej babcia się nią trochę opiekowała, jak chciałam wrócic do ludzi( pracy ale wtedy tak grafik starałam się żeby układały aby młoda nie odczuwała mojego braku)

[201704101323]

moonunit - dzieki, pomyślę oczywiście. Jest na prawdę kochana dziewczynka, mój synek też zawsze mówi dziękuję Ci bardzo że się ze mną pobawiłaś, lub coś kupiłaś, lub że poszłaś ze mną do biblioteki..

Bonku;- piąteczka

Kiwi18;- znów się wagą przejmuje? A ile małą wazy? Ciekawe to ..

nieznajoma0- ja nie będę zakłądać, bo mamy bardzo dużo już tych opłat. Mamy 3 polisy, 2 kredyty i jeszcze mase ubezpieczeń, lista długa bez niej to nawet ciężko co miesiąc rachunki płacić, by o czymś nie zapomnieć . Więc kolejnej zakładać nie będziemy, bo nas zwyczajnie nie będzie stać.
Ale jeśli Cie interesuje, to jedną mamy w generali (w celu wczesniejszej spłaty kredytu), drugą w allians (na studia Igorka )i nie pamiętam jaka trzecia bo to mąż opłaca (my mamy rachunki i opłaty podzielone między sobą