Majówki 2016 - przyszłe majowe mamy cz. III

[manufakturapiekna]

Napisane przez RosesAreRed

Gdzie gdzie?

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------


A aplikujecie paluchem czy tym zalaczonym dzyndzlem? Tez tego nie lubilam. A mialam lutke przez 4 miechy

Pisze priv

[Monanka83]

Ja tym dzyndzlem do tej pory, ale chyba zacznę paluchem

[fablous]

Napisane przez RosesAreRed

A aplikujecie paluchem czy tym zalaczonym dzyndzlem? Tez tego nie lubilam. A mialam lutke przez 4 miechy

Ja żadnego dzyndzla nie miałam załączonego
Więc używałam jednego ze swoich osobistych pięciu dzyndzli przytwierdzonych do dłoni.

Zawsze po kąpieli kładłam się do łóżka i zanim zaaplikowałam lutkę to zaczynałam się balsamować a potem było było "fak, muszę znów iść do łazienki i ręce umyć po balsamie"

[Jowi20]

Hejka w nowym wątku
Monanka piękny brzusio
Zaciekawilyscie mnie z tymi pomiarami brzucha.. U nas 96cm ale też termin końcowo majowy więc mocno w tyle nie jesteśmy

[zabciajs]

Itakne-cuda!

Malavi kciuki ogromne!!

Kocie,różnica jest i to nie mała. Cholercia boje się tego mierzenia,ale z drugiej strony już chce to robić,a nie czekać.
Slodyczowe kobiety co ile czasu chodzicie do diabetologa?
Calą ciąże i dwa lata wstecz nie miałam takiej ochoty na czekolade jak teraz! Psycha robi swoje.
Jak jadlam zdrowo i nie jadlam słodyczy to był mój wybór. Slodycze rzucilam,bo bylam uzależniona. Decydowały o moim życiu, o tym że muszę je zjeść. A ja uparciuch lubie robić po swojemu, ograniczenia sama wprowadzac bo chce,a nie że muszę. Dieta bo muszę,bo trzeba to inna bajka. Rozumiecie o co mi chodzi? Boję się po porodzie,że oszaleje i wróce do słodyczy.

Byłam u szwagierki pożyczyć maszynę. Wysiedziałam się 5godzin plotkując z nią i teściową. A miałam szyć..teraz to mam lenia
Jutro kupie zasłony w lumpku po 1zl to bede próbować.

[RosesAreRed]

Napisane przez fablous

Ja żadnego dzyndzla nie miałam załączonego
Więc używałam jednego ze swoich osobistych pięciu dzyndzli przytwierdzonych do dłoni.

Zawsze po kąpieli kładłam się do łóżka i zanim zaaplikowałam lutkę to zaczynałam się balsamować a potem było było "fak, muszę znów iść do łazienki i ręce umyć po balsamie"

Trza bylo wolac starego "Stefaaaaan, chono tu mi wsadzic"
Po co sobie rece brudzic

[agassek]

Napisane przez Monanka83

Dziewczyny które aplikują luteinę, mam pytanko, nie miewacie problemu z zaladowaniem jej do Grażyny? Ja ostatnio aż odczuwam ból jak ją pakuje, nie wiem czy to kwestia wrażliwości czy co...

Nie mam problemów Ale zastanawiam się czy pakują ją dostatecznie głęboko że tak powiem

Napisane przez Monanka83

Ja tym dzyndzlem do tej pory, ale chyba zacznę paluchem

Ja paluchem Koleżanka (ale też lekarka) mi powiedziała, że kobiety w ciąży mają bardziej rozpulchnioną szyjkę macicy i powinno się palcem, na ulotce też była taka informacja

Napisane przez RosesAreRed

Trza bylo wolac starego "Stefaaaaan, chono tu mi wsadzic"
Po co sobie rece brudzic

Taa, a potem Stefan (Jarek) w szpitalu i dziewczyna nie wiedziałaby jak się do tego zabrać

[fablous]

Napisane przez RosesAreRed

Trza bylo wolac starego "Stefaaaaan, chono tu mi wsadzic"
Po co sobie rece brudzic

A wiadomo gdzie on te swoje łapska trzymał

Napisane przez agassek

Taa, a potem Stefan (Jarek) w szpitalu i dziewczyna nie wiedziałaby jak się do tego zabrać

Nazywajmy go dla niepoznaki Stefanem

[Monanka83]

Agassek, ale jak tu czytać ulotki jak się zna alfabet tylko do Ka

[_itakinie_]

Ostatnia produkcja - wersja poplątana i podłogowa dekoracji ściennej, pożyczona kocia wędka ;D muszę kupić kijek bambusowy. Styropianowe gwiazdki oklejone pianką plastyczną

[Clio_99]

.

[AnneMariie]

Ale sie zdenerwowalam... To chyba te hormony!

Jak mnie denerwuja zlote rady ludzi! Jeszcze pol biedy jak ci ludzie maja dzieci, ale przyjaciel mojego tz przebil wszystko. A moj tz to przeszedl samego siebie. Otoz przyjaciel stwierdzil, ze po co kupowac ciuszki dla dziecka zanim sie urodzi skoro nie wiadomo jaki rozmiar. Ze mozna po porodzie. Bo napewno cos co chce robic po porodzie to chodzic z nagim dzieckiem szukac ubran dla niego w dobrym rozmiarze. Po co kupowac wozek i lozeczko?? No po co? A moj jeszcze jaki przekonany ze maja racje. No moze przesadzilam, ale sie zdenerwowalam. Poczulam sie jakby to byla moja wina, ze bez sensu mamy ubranka.


Przepraszam za te wywody... Ale kto jak kto wy pewnie mnie zrozumiecie.

[agassek]

Napisane przez Monanka83

Agassek, ale jak tu czytać ulotki jak się zna alfabet tylko do Ka

Może mąż Ci przeczyta następnym razem

Napisane przez _itakinie_

Ostatnia produkcja - wersja poplątana i podłogowa dekoracji ściennej, pożyczona kocia wędka ;D muszę kupić kijek bambusowy. Styropianowe gwiazdki oklejone pianką plastyczną

Super! Ale kot wygląda na co najmniej zdziwionego, że ktoś śmiał wziąć jego wędkę

AnneMariie faceci nie ogarniają pewnych spraw Faktycznie dużo rzeczy można kupić po porodzie i nie ma co szaleć np. z rozmiarem 56, bo faktycznie może okazać się niepotrzebny, ale niektóre dziewczyny radzą zaczynać od 62, a też może się okazać, że urodziło się maleństwo i na gwałt trzeba czegoś szukać Uważam, że jakieś tam minimum trzeba mieć koniecznie

[Monanka83]

Mój K. powiedział mi niedawno że On wie że te wszystkie zakupy mniejsze i większe dla małej, to dla mnie tak jak u niego wyprzedaż na serwisie z grami i że wie że ja bym chciała wszytko nawet jeśli użyteczność jest zerowa, ale wie też że jestem rozsadna i nie musi mi patrzeć na ręce bo koniec końców i tak wykażę się rozsądkiem i mimo że z bólem serca, kupię tylko to co niezbędne i tym oto sposobem mamy wszystko, ja się spełniłam, K. ma święty spokój i wszyscy są szczęśliwi

[daggmara]

Napisane przez pluszowy_kot

Pierwsze wieści z frontu po pomiarze na dwa baty - krew z tego samego palca. Na optium xido - 104, na one touch - 93. Dla mnie duża różnica, zobaczymy co będzie dalej.

10% to niby granica bledu, wiec roznica prawie sie miesci w tej granicy.

[RosesAreRed]

Napisane przez Monanka83

Agassek, ale jak tu czytać ulotki jak się zna alfabet tylko do Ka

To jak ty sie podpisujesz kobito na M?

[AnneMariie]

Monanka fajny mezus

No wlasnie sprawa jest, ze ja mam i tak niezbedne minimum. Nie chce przesadzac ani w jedna ani w druga strone.. No juz niewazne. Cisnienie zeszlo i sie pogodizlismy

[RosesAreRed]

Napisane przez _itakinie_

Ostatnia produkcja - wersja poplątana i podłogowa dekoracji ściennej, pożyczona kocia wędka ;D muszę kupić kijek bambusowy. Styropianowe gwiazdki oklejone pianką plastyczną

A kot zbaranial co oni wyprawiaja z jego wedka

[201701091517]

Napisane przez AnneMariie

Ale sie zdenerwowalam... To chyba te hormony!

Jak mnie denerwuja zlote rady ludzi! Jeszcze pol biedy jak ci ludzie maja dzieci, ale przyjaciel mojego tz przebil wszystko. A moj tz to przeszedl samego siebie. Otoz przyjaciel stwierdzil, ze po co kupowac ciuszki dla dziecka zanim sie urodzi skoro nie wiadomo jaki rozmiar. Ze mozna po porodzie. Bo napewno cos co chce robic po porodzie to chodzic z nagim dzieckiem szukac ubran dla niego w dobrym rozmiarze. Po co kupowac wozek i lozeczko?? No po co? A moj jeszcze jaki przekonany ze maja racje. No moze przesadzilam, ale sie zdenerwowalam. Poczulam sie jakby to byla moja wina, ze bez sensu mamy ubranka.


Przepraszam za te wywody... Ale kto jak kto wy pewnie mnie zrozumiecie.

I dlatego to kobiety chodzą w ciąży Ja myślę, że gdybyśmy zostawiły sam na sam naszych mężczyzn z wyprawkami, to dziecko miałoby co najwyżej paczkę pampersów a i tak pewnie za dużych

Mój to w ogóle nie ogarnia co ja tam rozpisuję i planuje, on tylko przytakuje. Właściwie to podobny typ co Monanki, konsolowy gracz. Jak go zostawie z dzieckiem to pewnie pół czasu spędzi przed grą, no ale ważne żeby dziecko nakarmił i przewinął


Nie przejmuj się swoim, to tylko facet. Oni mają inny tok myślenia ;*

Napisane przez RosesAreRed

To jak ty sie podpisujesz kobito na M?

Uśmiechniętą buźką?

[RosesAreRed]

AnneMariie bo to się nazywa logika meskiego rozumku

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Ototo moj tez mi sie nie wcina Ostatnio nawet robilismy sobie liste zakupow dzieciowych w Keepie (taka appka) to tylko grzecznie spisywal co mu mowilam
Kiedys tylko zapytal czy czegos tam za duzo nie ma, ale wytlumaczylam mu ze nie i ten argument wystarczyl

[daggmara]

Byłam dziś u gin z moją dziwną zmianą. Zadzwoniłam rano i w rejestracji położna powiedziała mi, że mnie nie dopisze, bo jest ponad 30 pacjentek, mam przyjechać i się pytać, czy mnie przyjmie. Lekarka przyjmuje do 21, jak mam numerek 25+ to wchodzę koło 20. Dojechałam o 19 i złapałam ją, jak miała zamykać gabinet już w kurtce. Takie moje szczęście, że jak jadę później to całuję klamkę, a jak jadę wcześniej to muszę godzinami czekać...
Chciała, żebym przyjechała w sobotę, ale namówiłam ją by mnie obejrzała, bez wyciągania karty, nawet kurtki już nie zdejmowała tylko siup na fotel
Zmiana podobno niegroźna, mam obserwować, czy się nie powiększa i nic więcej z tym nie robić. Nawet do dermatologa nie wysłała. Prawdopodobnie to wynik jakiegoś drobnego urazu i zwłaszcza w ciąży takie rzeczy mogą się pojawiać. Kolor prawdopodobnie od zgromadzonej pod skórą krwi. I tyle, a mi ulżyło.
Także, gdyby (tfu, tfu) coś Wam dziwnego wyskoczyło to nie panikujcie jak ja

[mialavi]

Napisane przez konsternacja

Kaylla- ciekawa sprawa te warsztaty

Musze Wam to powiedziec, to jest ostateczne i definitywne. ZMIENIAM LEKARZA PROWADZACEGO bo juz nie mam sily do tej mojej. Szczesliwie mam w nastepnym tygodniu wizyte prywatna na Zelaznej. Pisalam Wam, ze nie mam kontaktu z ta moja lekarka, jak sa jakies watpliwosci to ja sie bujam po miescie i szukam z doskoku jakiegos lekarza na cito.... toz tak nie moze byc!!! Ide do niej ostatni raz za dwa tygodnie bo mi sie konczy zwolnienie ( i to pojde tylko jesli nie znajde sobie na jej miejse innego gina, ktory zechce mi w tym terminie dac zwolnienie). Nie bylam pewna tego macmiroru i luteiny i wyblagalam jej nr na recepcji, zadzwonilam i mnie ochrzanila, ze dzwonie na prywatny nr!!!! Jeszcze, zeby tania byla to nie, wizyta 150, jak usg to platne dodatkowo 100 i zadnego wydruku z tego nie mam, jak po durna recepte trzeba to musi byc wizyta...kurde no... musialam sie wyzalic.

Bardzo dobra decyzja, popieram teraz najważniejsze przed Tobą musisz mieć dobrą opiekę obyś w końcu trafiła w dobre ręce

Napisane przez _itakinie_

Ciąg dalszy mojej produkcji

jak już będziesz miała swoją fabrykę i będziesz w cholerę bogata to będziesz chciała z nami gadać ?

Napisane przez Monanka83

Ja bym już musiała płacić podwójną stawkę

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------


Dziewczyny które aplikują luteinę, mam pytanko, nie miewacie problemu z zaladowaniem jej do Grażyny? Ja ostatnio aż odczuwam ból jak ją pakuje, nie wiem czy to kwestia wrażliwości czy co...

Ja aplikuję od poczatku też miałam z tym problem już, poradzili mi w szpitalu by lekko tabletkę zwilżyc, teraz jest miód malina nie mam problemów, wciskam to własnymi paluchami

Napisane przez zabciajs

Itakne-cuda!

Malavi kciuki ogromne!!

Dziękuję Ci kochana ale te kciuki to chyba dla Madlenki trzymam i ja

Napisane przez asta9126

Ja najbardziej się obawiam, że po porodzie nie będę mogła wystarczająco długo mieć dziecka przy sobie. Naprawdę bardzo się tego boję, a dla mnie i dziecka to bardzo ważne.

też się tego boję, moja bratowa miała robioną cesarkę bo dziecko traciło tętno, więc szybka decyzja pełna narkoza, obudziła się sama na sali poporodowej, dopiero mąż ją uświadomił, że dziecko żyje itd. czekała żeby ją zobaczyć ale na początku przeżyła traume gdzie dziecko i co się dzieje.

[RosesAreRed]

Daga dobrze ze z Twoja Grazka wszystko dobrze

[zabciajs]

Napisane przez mialavi

Dziękuję Ci kochana ale te kciuki to chyba dla Madlenki trzymam i ja

Ojj czyli coś pomieszałam

Jeszcze raz zapytam-dziewczyny co ile macie wizytę u diabetologa?

[_itakinie_]

Napisane przez zabciajs

Jeszcze raz zapytam-dziewczyny co ile macie wizytę u diabetologa?

Raz na miesiąc. Teraz idę 25 lutego.

[lourose]

Dagmara, to wielkie uff!

[Mad_lenka]

Dziękuję Wam za trzymanie kciuków.
Wróciłam bez insuliny
Kolejna wizyta za 2 tyg, ale jakby nagle cukry podskoczyły to mam się zgłosić z dnia na dzień.
Automatycznie po wizycie cukry mniejsze mi się zrobiły, pewnie stres zszedł.
Nawet jak będzie trzeba insulinę, to już jestem spokojniejsza bo ja się bałam, że organizm się uzależni od niej i już do końca życia będę z tym musiała się borykać. Lekarka powiedziała, ze to nie narkotyk, także luz.

Spotkałam w przychodni dziewczynę, taka biedna zapłakana, przyszła prosto po krzywej cukrowe w 22 tyg ciąży, ze skierowaniem do diabetologa, bo jej wyszła cukrzyca ciążowa. Już jej nie przyjęli, bo było późno,ale przynajmniej pielęgniarki rozpiskę diety dały.
Ja z Nią pogadała, powiedziałam co i jak, chciałam pocieszyć. Sama wiem po sobie jak człowiek przeżywa.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Napisane przez _itakinie_

Ciąg dalszy mojej produkcji

Ale jesteś zdolniacha!
Bardzo fajne Ci to wychodzi, a jaka satysfakcja, że własnoręcznie zrobione.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez _itakinie_

Ciąg dalszy mojej produkcji

Ale jesteś zdolniacha!
Bardzo fajne Ci to wychodzi, a jaka satysfakcja, że własnoręcznie zrobione.

[daggmara]

Napisane przez RosesAreRed

Daga dobrze ze z Twoja Grazka wszystko dobrze

O! Nie wiedziałam, że "ona" się Grażyna nazywa

Napisane przez zabciajs

Ojj czyli coś pomieszałam

Jeszcze raz zapytam-dziewczyny co ile macie wizytę u diabetologa?

Ja nie chodzę póki mam sytuację pod kontrolą. 100zł piechotą nie chodzi, a na razie sama wiem, co robić, żeby wyniki były w normie.

[mialavi]

My byliśmy dziś w kilku hurtowniach w poszukiwaniu wózka i padam na twarz, 3 godz. chodzenia a czuję się jak po maratonie to pewnie przez ten wiek znalazłam wózek marzeń za notabene 3tys. więc będę marzyć dalej a póki co z takich zgrabniejszych upatrzyłam emjot miyo tyle że nie wiem jak to się sprawuje.
Kupiłam ręcznik i dwie pieluchy żeby z pustymi rękami nie wychodzić no i w końcu znalazłam maciupenieńkie najsłodsze na świecie skarpetki (za 4,50 !) wzięłam jedna parę od taka zachcianka ciążowa mówiłam Wam już że mam bzika na tym punkcie ??
Tatuś kupił córuni bluzę na f&f stwierdził, że bez niej nie wychodzi i mogę mówić co chcę ale on ją bierze bo jest super, nie marudziłam bo kosztowała 14,50 niech się cieszy

Madlenkagratuluję wyników i powiem Ci, że jesteś kochana ze z nią pogadałaś ! sama wiem po sobie, że jak ktoś czegoś doświadczył to wtedy najlepiej do człowieka trafia. ja w nocy przed operacją dzwoniłam do koleżanki, która miała torbiel usuwaną w ciąży bo chciałam od niej usłyszeć że się uda bardziej mnie uspokoiła niż lekarze.

[_itakinie_]

Napisane przez daggmara

Ja nie chodzę póki mam sytuację pod kontrolą. 100zł piechotą nie chodzi, a na razie sama wiem, co robić, żeby wyniki były w normie.

A czemu nie chcesz isć na nfz?

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez Mad_lenka

!
Bardzo fajne Ci to wychodzi, a jaka satysfakcja, że własnoręcznie zrobione. [COLOR="Silver"]

Dzięki Mam nadzieję, że dzieć to doceni