Mamusie kwietniowe - część V :-)

[gosiaczek071]

Hellou
KEJKa- ja tez uważam, ze nie przesadzasz. Twój maz troche niepoważnie sie zachowuje, jesli chce cie zostawić sama na cała noc, zwłaszcza, ze masz takie problemy w ciazy i nigdy nie wiadomo. A takie rzeczy lubią sie dziać w najmniej odpowiednim momencie. O napiciu sie to juz nie wspominam... moj sam zapowiedział juz miesiąc temu, ze nie bedzie juz pił na wyjściach, tak w razie czego. Naprawde nigdy nie wiadomo co teraz sie moze stać... I kiedy trzeba bedzie jechać do szpitala. A 120 km w 1 stronę to wcale nie tak hop siup, wiec ja bym awanturę zrobiła.

NETA C- ja mam tez program do prania dziecięcych. Pieluchy wybrałam w 95 sa, ubranka na tym programie ale w 60 st. I czasem jak miałam duzo naszego prania a mało rzeczy Antka to wrzuciłam razem, ale prałam na dziecięcym w 60 st i dawałam dziecięce płyny.

Po urodzeniu będę prac osobno, raczej sie tego zbierze na tyle- jak nie to będę łączący z rzeczami dzieci lub naszymi ale prac w płynie niemowlęcym. Nie wyrzuciłabym maluszkowych do naszego płynu. Ubrania moich dzieciaków gdzieś do 2 rż prałam osobno.

I prałam tak: białe, albo białe z kremowymi i jasnoszarymi jak białych było mało

Czerwone (i generalnie takie farbujące) wrzuciłam z fioletowymi i różowymi Hani

Niebieskie z zielonymi jak cos było

Czarne i granatowe
I tak zazwyczaj piorę. Staram sie białe prac z samymi =białymi i wrzucam takie szmatki wyłapujące inne kolory lub szarości. Kupiłam w Rossmanie domol sie nazywają

INHALATOR_ w zestawie sa zawsze (przynajmniej powinny) maseczki dla dzieci i dla dorosłych. Wiec każde ma swoje. Można tez kupić lub załatwić ze szpitala jesli ktos ma wtyki jednorazowe maseczki (takie zielone) uniwersalne i przy każdej infekcji używać osobnej. Ja nie mam wiec używam tej z zestawu. Dodatkowo kupiłam końcówkę- smoczek dla niemowląt.

No i tyle. Dzis będę mocno ograniczać neta. Mam do pakowania cała gore, tzn pokój Kuby i moją szyciownie- bedzie nie koleżanka pomagać. Musimy w 2 dni opróżnić cały wielki pokój, masakra

Miłego dnia.jaki by nie był... Mnie juz łeb boli. I wszystko mnie wkurza

Ahaaaaa odkopałam moj stary wątek z Kuba. Mam sporo informacji i np po 4 tygodniach Kuba ważył juz 1.5 kg więcej. budził sie na jedzenie co 3 godz w nocy... Ehhh

[gosiulka22]

NetaC ja miałam osobny kosz na pranie malej. Nie chcialam jej rzeczy łączyć z naszymi no i tez jej ubranka pralam w innym proszku. Teraz czasem wrzucę jej ciuchy z naszymi ale to tez sporadycznie mimo że teraz juz piore wszystko w normalnym proszku

[lucy111]

Napisane przez kejka90

Agnessa u mnie troche lepiej- 3h snu ale sprobuje jeszcze zasnac...

Ja wszystko pralam w 40 stopniach bo na programie dzieciecym z 56 pewnie zostaloby 50przy dobrych wiatrach... A czytalam i polozna tez mowila ze to wystarczy jesli mam zamiar wszystko prasowac

Ja dokładnie tak samo, a co do wyjazdu do teściowej to dziewczyny chyba już wszystko powiedziały a ja w zupelnosci się z nimi zgadzam.

Zapomniałam Wam napisać wczoraj ze mój mały akrobata znów się odwrócił i główkę ma gdzieś pod zebrami i stad te kopniaki w pęcherz. Myślałam że zostanie już w takiej pozycji jak ostatnio a tu zaskoczenie. Chyba ma jednak na tyle dużo miejsca ze spokojnie jeszcze kilka razy może zmienić ułożenie ☺

[duchaa123]

Meczylo mnie cala noc zoladek mnie tak boli ze zaraz umre ... tylko zebym sie nie odwodnila bo leci ze mnie z kazdej strony . Co polecanie na taka grype w ciazy ?

[kropcia007]

Matrinixxx tez biorę probiotyki cała ciąże

[Kabriela]

Ducha probiotyki, nawadniałam się ile mogłam, bardzo dobrze robi wypicie Orsalitu, tylko tu zapytaj może lekarza czy możesz.
I oczywiście, bułka z masełkiem tak cieniutko posmarowanym, możesz spróbować zrobić sobie ryżanki takiej chudziutkiej.

[danika]

Duchaa: ja do tego co Kabriela pisze polecam enterol taki probiotyk z drożdżami, bardzo dobrze działa na biegunkę. Orsalit można pic w ciąży, nawet wskazany, tylko powoli, po łyżeczce. Chrupki kukurydziane takie zwykle tez są niezle.

PRANIE

ja prałam wszystkie ciuchy córki na 40C. Pieluchy i flanelki na 60C. Kosz na pranie miałam osobny dość długo i osobno prałam jej rzeczy. Teraz tez będę prac na 40C. To co ze szmateksu to najpierw piorę w zwykłym proszku z naszymi rzeczami a potem drugi raz w dziecinnym.

[patulinka94]

Dzień dobry. Dziś ktg bez skurczy choć brzuszek nadal czasami się spina.
Czekamy na obchód, zobaczymy kiedy puszcza nas do domku.

[Agnessssa]

Jakie dzisiaj miałam wyzwanie ludu... jadę zaraz do labu, sama musiałam założyć skarpetki i buty masakra nogi do góry nie mogę podnieść a schyłku się do jest wyczyn. Po kilku podejsciach w końcu się ubralam. Dobrze że jeszcze sama do wanny wejdę i na stojąco się umyje

Ok ale wyczyn dopiero przede mną jazda samochodem na drugi koniec Lublina... uciekać lepiej przede mną

[gosiaczek071]

Napisane przez duchaa123

Meczylo mnie cala noc zoladek mnie tak boli ze zaraz umre ... tylko zebym sie nie odwodnila bo leci ze mnie z kazdej strony . Co polecanie na taka grype w ciazy ?

U mnie pomogły cola i paluszki słone. Naprawde

A z leków smecta-chyba mozna w ciazy. I jak pisałam ginowi Zw chyba mam biegunkę wtedy w srode to mi odpisał, ze mam wziac nifuroksazyd...ale nie wzięłam w końcu bo jakoś przeszło.

Nawadniać sie trzeba wiec orsalit, litorsal lub inne. Jak ci nie wejdzie to moze isostar? Małe łyki wody, mi wchodziła tylko gazowana (tzn sredniomineralizowana)

Najlepiej skonsultować sie z ginem jak jest możliwość, nawet poprzez smsa

Agnessa hehe ja wczoraj nawet piety tarka przejechałam na stojąco i posmarowałem stopy kremem �� Maz sie dziwił ze taka sprawna jestem i z wanny sama wychodze, skarpetki zakładam bokiem, buty mam wsuwane niskie emu to ta długa łyżka do butów z ikei pomagam sobie. Wizazny h juz nie założę, z wygody ale dałabym rade-zakładałam juz.

Patelnia trzymam kciuki zeby było ok i by cie wypisali juz do domku

U mnie pada śnieg

[patulinka94]

Mnie od wczoraj wieczorem męczy ogromna zgaga! Masakra :/

[cloche]

Napisane przez Smarrita

Poli- prośbę mam do Ciebie, albo w sumie do innych które chodza na SR. Ja swojego gina też zapytam ale to dopiero za 2 tygodnie. Takie pytanie mam, W przypadku GBS pozytywnego a odejścia czopa śluzowego (skoro on chroni przez infekcjami itp a moze odejśc dużo wcześniej) trzeba jakoś zareagowac? Zgłosic się na IP po antybiotyk od razu czy dopiero jak się rzeczywiście poród zacznie (może nawet kilkanaście dni, tygodni po odejściu czopu)?

ja kiedys sie interesowalam kwestia porodu w wodzie zaleznie od GBS. nie dam sobie teraz glowy uciac, bo wyszedl mi GBS negatywny, wiec sie potem nie interesowalam, ale bylo mowione, ze w przypadku pozytywnego w wodzie mozna odprezyc sie przed porodem - czop nie ma tu nic do rzeczy... ale moment odejscia wod - pekniecia tego tam no, gdzie jest dziecko, jest wazny. bo wtedy nie ma bariery miedzy dzieckiem a bakcylami.

[kejka90]

Patulinka super wiesci! Obstawiam ze jeszcze Cie potrzymaja zeby miec za Ciebie zwrot z NFZ...

Gosia afery nie zrobilam bo sie opamietal w koncu, ale mimo wszystko. Zdarza mu sie bardzo rzadko nie uzywac mozgu ale tym razem bylam w takim szoku ze masakra. W nocy spac nie moglam, chrapal mi tu obok i sie rozryczalam z tego wszystkiego....to sie obudzil i zaczal przepraszac. Wrrr...a na mnie jak plachta na byka Wyszedl do pracy i zawala mnie smsami...ale nie odpisuje. Niech mu tez przykro

[danika]

Ja sie tez jeszcze ogarniam z butami i skarpetami mam takie reeboki za kostkę w których chodziłam na zumbe i łatwo sie ubierają nawet nie trzeba łyżki. Dobrze ze jest ciepło bo z kozakami albo trekingami do wiązania byłoby gorzej :P

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Patulinko: super wiadomości - Zosia bezpieczna

[Ineso]

Napisane przez kejka90

Tabaska moj maz nie jest z tych ktorzy jak to nazwalas "chca sobie poluzowac" bo gdyby chcial to zrobilby to tutaj, ja mu nie zabraniam...bardziej chodzi o pomoc matce a przy chocby krzcie alkoholu rozwiazuja sie jezyki, mowi sie co sie mysli a nie zamyka w sobie a jej chyba taka szczera rozmowa potrzebna. Rozumiem ze ona jej potrzebuje ale wydaje mi sie ze ja bardziej, moze jestem samolubna. Na pomoc rodziny moge liczyc ale w nocy nie bede zrywac nikogo bo cos sie dzieje, to jego obowiazek i on o tym wie. Wie ale mimo wszystko jak dziecko we mgle jest...

Teraz to Ty jesteś najbliższą rodziną dla męża, a nie rodzice - taka kolej rzeczy. Więc zawsze powinien Twoje potrzeby stawiać na pierwszym miejscu. A w sytuacji w jakiej jesteś z pewnością jest to dodatkowo uzasadnione. Niedojrzałe dla mnie jest, że w ogóle mu przyszło do głowy zostawiać Cię na noc i jeszcze pić wtedy. 120 km w dwie strony to prawie nic, więc jak to jest naprawdę konieczne to niech jedzie na chwilę.
Inna sprawa, że wg mnie on nie powinien się zbytnio mieszać w sytuację między rodzicami. Jest dorosły, ale nie zmienia to faktu że jest ich dzieckiem - a dziecko nie powinno nigdy byś jakaś stroną w rozwodzie. A matka do zwierzania powinna znaleźć sobie koleżanki/siostry/księdza/psychologa, a nie syna. Już nie mówiąc o tym, że po alkoholu Może to brzmi niezbyt czule, ale to są podstawowe ,,rady" jakich udzieli każdy psycholog/terapeuta.
Myślę, że musisz twardo postawić warunki, jak to ma dalej wyglądać - takie sprawy rozwodowe i towarzyszące im okoliczności zazwyczaj w Pl ciągną się długo, więc ona może to jeszcze długo przeżywać i ciągle mieć potrzebę Twojego męża przy sobie. A Wy będziecie mieć małe dziecko, więc naprawdę on nie powinien na to tracić ani czasu ani energii, bo zabraknie ich dla Was.

[Kabriela]

Patulinka dobre wieści.

Kejka Jemu myślę, że na serio nie przyszło do głowy, że aż tak bardzo Cię zdrażni.
Mojemu TŻ też się na podróże zbiera, w marcu chce mnie do Gdańska wywieźć.
Nie wiem jak to będzie. Tyle godzin w aucie,w jednej pozycji z dwulatkiem w foteliku i samą sobą, która nie daje rady już w żadnej możliwej pozycji.
Jemu jednak bardzo zależy, zwłaszcza, że to będzie ostatni nasz wypad, bo później przez dłuższy czas nic się dziać nie będzie.

[cloche]

patulinka, dobrze, ze skurcze sie uspokoily. powinno na jakis czas teraz byc ok. a w razie czego wiesz juz, kiedy leciec na IP. gosiaczek nazwala cie patelnia

--- zakladanie butow/skarpetek---
ja nie powiem, zeby mi bylo wygodnie, ale spokojnie daje rade... moze przez to, ze nie mam "boczkow"? bo brzuchol wielki... noge podginam bokiem, w sumie zakladajac cos na stopy robie wygibasy, ktorych by sie zaden yoga master nie powstydzil no ale po to sobie tam czasem cos cwicze, zeby chociaz troche ruchliwa zostac...

[Kabriela]

Z drugiej strony, może na razie w Twoim stanie warto odpuścić, bo Ty musisz mieć pozytywne myśli, pozytywny nastrój.




Niestety nie pamiętam kto pisał o cotton balls ja to robiłam, nadmuchiwałam balonik do rozmiarów jakie potrzebowałam, kordonek moczyłam w krochmalu z wikolem i owijałam balonik dość szczelnie. Zostawiałam do wyschnięcia i później przekłuwałam balonik i go wyjmowałam.

[duchaa123]

Dzieki dziewczyny juz wyslalam tz do sklepu na razie po cole , wode gazowana i paluszki . Jutro bedzie w miescie to kupi mi te prybiotyki i zapytam o ta smecte czy mozna brac bo zawsze mi na biegunke pomagala . Mala tez bardzi slabo sie rusza tez pewnie to odczuwa , chciala bym cos zjesc ale jak sobie o tym pomysle to juz mi niedobrze ;(((

[patulinka94]

Napisane przez cloche

patulinka, dobrze, ze skurcze sie uspokoily. powinno na jakis czas teraz byc ok. a w razie czego wiesz juz, kiedy leciec na IP. gosiaczek nazwala cie patelnia .

Jak to patelnia???

Kejka zwrot by już mieli bo 3 doby minęły. Ale do domku dopiero jutro. Chcą mnie jeszcze mieć pod obserwacją.

[kejka90]

Ineso sprawa jest postawiona jasno, sama go naklaniam zeby pojechal do matki i ja ustawil. Chodzi o to ze sama chciala, to ona ruszyla machine a teraz przezywa. To bylo do przewidzenia, a przez telefon tej kobiecie nie da sie przepowiedziec. Gorzej niz dziecko... Nie wazne...
A co do meza to on po prostu "nie pomyslal" i tyle...wiele razy tu pisalam ze on nie stawia matki ponad mnie i ze czasem mnie juz wlurza tym skakaniem wokol mojego dupska wiec nie wiem slad nagle ten pomysl. Gdyby byl taki powalony na co dzien to by mnie pewnie ten pomysl nie zdziwil a ze jest zupelnie inny to przezywam potrojnie mam wrazenie...

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Patulinka u mnie 3 doby to 3 noce a Ty chyba bylas dopiero 2 nie? Dlatego sie zasugerowalam lepiej byc pod obserwacja bo skurcze moga wrocic...oby nie!!

[patulinka94]

Napisane przez kejka90

Patulinka u mnie 3 doby to 3 noce a Ty chyba bylas dopiero 2 nie? Dlatego sie zasugerowalam lepiej byc pod obserwacja bo skurcze moga wrocic...oby nie!!

No tutaj to 3 doby, nie noce. Ale tak jak mówisz. Lepiej jeszcze zostać pod obserwacją.

[justyna_fli]

Ducha, zdrowka! Ale cie dopadlo
Patulinka, super ze juz lepiej
Kejka, nie przejmuj sie juz Wazne ze maz sie otrzasnal
zakladanie butow i skarpetek
Ja tam jeszcze daje rade, skarpety na stojaco a buty w kucki, tak jak zawsze. Brzuch przeszkadza ale nie jest zle, pola widoku nie zaslania Ogolnie nie czuje sie kaleka w zadnym stopniu wielkim, oby tak pozostalo jak najdluzej

Napisane przez patulinka94

Jak to patelnia???

Kejka zwrot by już mieli bo 3 doby minęły. Ale do domku dopiero jutro. Chcą mnie jeszcze mieć pod obserwacją.

Pewnie jej telefon zmienil

[Trisdom]

Napisane przez annihilate

Ja mam w domu czopki paracetamol ale nie wiem od kiedy można je stosować. Jakby taki noworodek miał gorączkę to i tak by trzeba było do lekarza iść, więc on coś wtedy może doradzić.

Inhalatora nie mam, ale tak myślałam żeby kupić...

Czopki 75g paracetamolu mozna od urodzenia, Ibuprofen (syrop lub czopki) od 3 miesiąca.

Napisane przez Smarrita

Tż bierze wolne na 10 dni przed TP moim, chociaż jestem przekonana że urodzę dużo wcześniej, w końcu to drugi poród a nie mam możliwości leżec i odpoczywac. Pracuje za granicą więc przyjazd nie jest taki hop siup. Wolałabym żeby wziął więcej wolnego przed ale ma to gdzieś. W sumie to chciałabym żeby miał więcej wolnego przed i po, bo dwulatki i noworodka od razu po porodzie nie ogarnę ALe można gadac tłumaczyc jak do debila

Mój zapowiedział e pracy, że bierze 2 tygodnie od momentu mojego porodu. tak zrobilismy przy Emilce i dałam radę. Teraz z dwulatka będzie cieżej, ale mamy opiekunkę.

Napisane przez Smarrita

W przypadku GBS pozytywnego a odejścia czopa śluzowego (skoro on chroni przez infekcjami itp a moze odejśc dużo wcześniej) trzeba jakoś zareagowac? Zgłosic się na IP po antybiotyk od razu czy dopiero jak się rzeczywiście poród zacznie (może nawet kilkanaście dni, tygodni po odejściu czopu)?

Napisane przez cloche

ja kiedys sie interesowalam kwestia porodu w wodzie zaleznie od GBS. nie dam sobie teraz glowy uciac, bo wyszedl mi GBS negatywny, wiec sie potem nie interesowalam, ale bylo mowione, ze w przypadku pozytywnego w wodzie mozna odprezyc sie przed porodem - czop nie ma tu nic do rzeczy... ale moment odejscia wod - pekniecia tego tam no, gdzie jest dziecko, jest wazny. bo wtedy nie ma bariery miedzy dzieckiem a bakcylami.

Tak, jak Cloche mówi- wazne jest peknięcie pęcherza i odejście wód, czop nie ma nic do rzeczy. generalnie kroplówke "puszcza" sie juz w trakcie akcji, żeby było duże stężenie leku w twoich płynach ustrojowych w czasie przechodzenia przez kanał.

kejka- nie przesadzasz i dobrze, ze chłop nie zostanie u rodziców na noc.

Patulinka- dobrze, ze skurcze sie wyciszyły. Odpoczywaj i spokojnie jutro pójdziesz do domu

Na biegunkę- najlepsza jest marchwianka !! u maluszków tez Ugotowana marchewka ma własciwości zapierające i "wyłapujące" wirusy z jelita. Przetestowana wiele razy i działa.

Gosiaczek- u mnie tez pada śnieg, ale w weekend ma lac i sie do 15 stopni ocieplić

Cloche- dzięki za patent z Angelcare- stosujemy TWoj patent i mam mniej roboty z pieluchami i smieciami, bo mąż wywala 1-2 razy w tygodniu, więc ja nie dzwigam codziennie do kontenera

co do sprawnosci- zawsze byłam rozciągnięta ponad przecietną, teraz działa jeszcze relaksyna przedporodowo, więc wygibasy mi nie straszne. Ale buty wole na siedząco zakładać

[tabaska25]

Pospalam dzisiaj w końcu normalnie, z jedna przerwa na siusiu wstalam dopiero pól godziny temu. Maly w nocy nie dal mi w kość jak ostatnio ale nieźle mnie nastraszyl od rana. Cala noc go nie czułam, budzę sie i nadal nic, wiec zaczelam zaczepiać, zawsze po chwili reagowal a teraz z 20 minut trzymam mnie w napięciu.. Na szczęście sie poruszyl, chyba sie przekrecil na drugi boczek bo ma czkawkę i czuje ja z lewej a nie jak zawsze z prawej. Ile to mozna miec czarnych myśli w te 20 minut... Chyba wyczul mój stres i przez to ta czkawka

[patulinka94]

Kurcze dziewczyny teraz byłam w toalecie i na bieliźnie zauważyłam dwie takie grudki przejrzystego śluzu. Nie wiem czy to normalne przy tym krążku czy o co chodzi...
Muszę zgłosić pielęgniarka.

[Ineso]

kejka - pewnie gdyby nie kalafior i hormony, to w takiej sytuacji od razu byś ze zdziwieniem zapytała skąd taka decyzja a tak niepotrzebnie nerwy


Ale leje....a ja się zbieram na autobus i jogę.
Jutro idziemy na te warsztaty bezpieczny maluch - była już któraś z Was?

[duchaa123]

Rzeczywiście po coli mi lepiej odrazu mi sie odbilo i mnie nie muli dzieki za dobra rade

[lulka19]

Napisane przez kejka90

Zostawalismy na noc bo maz ma tam pokoj i tez bylo mi to na reke szczerze mowiac bo bylam na weekend u kogos. Wiesz podane wszystko pod nos a i ze szwagrem i jego dziewczyna fajnie bylo posiedziec no ale bez przesady...od kiedy jazdy sie zaczely to juz nie bylo milo...ahhh

Justyna wlasnie problem w tym ze maz jeszcze focha walnal ze mi przykro mimo ze nie zostanie tam na noc.

Przyzwyczaił się...

Napisane przez annihilate

Kabriela gratuluję dużej córeczki!

Wam powiem, że też mam płaczliwy humor dzisiaj

I na dodatek mam wrażenie, że ciągle jestem głodna. Wieczorem mnie to łapie. A staram się jeść 5 posiłków dziennie. Nie wiem od czego ten wieczorny głód. I to są takie zachcianki typu śledzie albo pieczarki marynowane. Oczywiście staram się je opanować bo na noc takich rzeczy przecież jeść nie będę

Ja miałam tak na początku ciąży, jadłam jak cysterna. Teraz jest w miarę fajnie, bo mniej miejsca w żołądku

Napisane przez lucy111

Ja dokładnie tak samo, a co do wyjazdu do teściowej to dziewczyny chyba już wszystko powiedziały a ja w zupelnosci się z nimi zgadzam.

Zapomniałam Wam napisać wczoraj ze mój mały akrobata znów się odwrócił i główkę ma gdzieś pod zebrami i stad te kopniaki w pęcherz. Myślałam że zostanie już w takiej pozycji jak ostatnio a tu zaskoczenie. Chyba ma jednak na tyle dużo miejsca ze spokojnie jeszcze kilka razy może zmienić ułożenie ☺

No pewnie, że ma miejsce

Napisane przez patulinka94

Jak to patelnia???

Kejka zwrot by już mieli bo 3 doby minęły. Ale do domku dopiero jutro. Chcą mnie jeszcze mieć pod obserwacją.

Już 3 doby?? u nas 3 doby to 3 dni i noce

[Polinezyjka]

Moje akcesoria na poniedziałkową sesje rzeczy Sary chcę by fotograf jakoś je na zdjęciach umieściła
12746376_1112747468770154_1372684034_n.jpg

12767488_1112747475436820_574992875_n.jpg

12735682_1112747488770152_1441053809_n.jpg


Ale się dziś wyspałam co prawda wstawałam w nocy i budziłam się bo za długo leżałam na jednym boku + troszkę plecki pobolewały ale spanie do 9 rano jednak powoduje, że mam potem energię!


CHOLERA OPRYSZCZKA MI SIĘ ROBI!
A w poniedziałek sesja !!!!
Normalnie dałabym krem i by nie rozwinęła sie. CO TERAZ?

Napisane przez Smarrita

Poli- prośbę mam do Ciebie, albo w sumie do innych które chodza na SR. Ja swojego gina też zapytam ale to dopiero za 2 tygodnie. Takie pytanie mam, W przypadku GBS pozytywnego a odejścia czopa śluzowego (skoro on chroni przez infekcjami itp a moze odejśc dużo wcześniej) trzeba jakoś zareagowac? Zgłosic się na IP po antybiotyk od razu czy dopiero jak się rzeczywiście poród zacznie (może nawet kilkanaście dni, tygodni po odejściu czopu)?

o tak! Zapytam też o to bo to bardzo bardzo istotne pytanie! A im więcej z nas się zapyta tym lepiej bo zobaczymy rożne opinie

ja mam wizytę w nast czwartek dopiero.

Napisane przez madziara889

Kejka to u Was z przyjazdem mamy podobnie jak u nas z teściami tylko oni przyjadą ze 4 razy w roku ale od nas oczekują, ze będziemy u nich co tydzień (i niestety tak praktycznie jest ) . Jeżeli nie przyjedziemy w jakiś weekend to mają jakueś dziwne żale ale oni sami z siebie do nas nie przyjadą tylko musimy prosić kilka razy. Ogółem źle mi z tym nie jest, że rzadko są tylko dlaczego oczekują, że my musimy często u nich być.
Ciekawe kiedy zjawią się po porodzie, czy nie będą czekać aż my pierwsi do nich pojedziemy

Ale oni są z tej samej miejscowosci?
Bo ja jakbym mieszkała w mieście z naszymi rodzicami to by ciągle były obiadki u teściowej, mojej babci, mojej mamy, mojej cioci, cioci męża itp.
DOBRZE, ŻE SĄ WSZYSCY DALEKO

Napisane przez Agnessssa

Kto się jutro wybiera do lbn-a niech uważa bo jutro wyjeżdżam na ulice po 2 miesiącach nie prowadzenia samochodu... Nie wiem jak to będzie ale muszę do labu jechać dlatego uważajcie...

Hihihih
pirat drogowy? hihihi

Napisane przez gosiaczek071

Ahaaaaa odkopałam moj stary wątek z Kuba. Mam sporo informacji i np po 4 tygodniach Kuba ważył juz 1.5 kg więcej. budził sie na jedzenie co 3 godz w nocy... Ehhh

O widzisz to mnie ciekawiło, jak ja potem będę wiedziała kiedy jak się czulam itp itd a teraz po prostu wiem, że wrócę do tego wątku hehehe

Napisane przez lucy111

Zapomniałam Wam napisać wczoraj ze mój mały akrobata znów się odwrócił i główkę ma gdzieś pod zebrami i stad te kopniaki w pęcherz. Myślałam że zostanie już w takiej pozycji jak ostatnio a tu zaskoczenie. Chyba ma jednak na tyle dużo miejsca ze spokojnie jeszcze kilka razy może zmienić ułożenie ☺

No na pewno ma jeszcze sporo miejsca

Napisane przez patulinka94

Dzień dobry. Dziś ktg bez skurczy choć brzuszek nadal czasami się spina.
Czekamy na obchód, zobaczymy kiedy puszcza nas do domku.

No to czekamy czekamy
i ten sluz to spytaj położnej, będzie bezpiecznie

Napisane przez cloche

gosiaczek nazwala cie patelnia

Hahhaha widziałam! Tak stwierdziłam, że to musi o Patulinke chodzić hehehhehe

Napisane przez duchaa123

Dzieki dziewczyny juz wyslalam tz do sklepu na razie po cole , wode gazowana i paluszki . Jutro bedzie w miescie to kupi mi te prybiotyki i zapytam o ta smecte czy mozna brac bo zawsze mi na biegunke pomagala . Mala tez bardzi slabo sie rusza tez pewnie to odczuwa , chciala bym cos zjesc ale jak sobie o tym pomysle to juz mi niedobrze ;(((

Oj biedna, to szybciutko jakieś probiotyki, mam nadzieje, że pomoże