Mamusie czerwcowe 2016 cz.3

[ania230]

Napisane przez haneczkab92

Wróciłam właśnie od weterynarza. Psinka(ma 5 lat) ma zapalenie gardła, dostała antybiotyk. A to charczenie to był po prostu kaszel, który może przypominać jakby chciała coś zwymiotować.
Także dobrze, że to nic gorszego

Dobrze że z psinką nic złego. Oby szybciutko wyzdrowiała

[Radena]

Napisane przez Madzia9999

Dziewczynki zapisujecie sie do szkoły rodzenia?
Ja znalazlam fajna z dobrymi opiniami i w dodatku na NFZ Zadzwoniłam i pierwszy wolny kurs to połowa marca. Będę wtedy w 29tyg i tak sobie rozmyślam czy nie będzie mi już cieżko uczestniczyc w zajęciach.
Jak Wy się na to zapatrujecie - pyt do dziewczyn które już rodziły/chodziły do szkoły rodzenia w którym tyg zaczełyscie chodzić do szkoly rodzenia?

Ja co prawda nie chodziłam,ale planuje dopiero w kwietniu,mam nadzieję,że wtedy mąż nie będzie już mieć delegacji i będzie mógł ze mną chodzić

[ania230]

Napisane przez Madzia9999

W ktorym tyg będziesz?
Jasne ja też chcę skorzystać, poza tym zawsze jakieś zajęcia i źródlo wiedzy

jak dobrze liczę to w 26 tygodniu

[australia87]

Napisane przez Madzia9999

Czyli teroretycznie podobnie jak ja
Misia a u Ciebie wszystkie kobitki z partnerami przychodziły?
Tak pytam jak to wygląda bo u mnie pewnie cięzko będzie zebym mogła z TŻ-tem uczestniczyć w zajęciach Raczej sama będę i nie chcę sie głupio czuć

Kurczę, u mnie to samo, jeśli już to pewnie łaziłabym sama, bo mąż ma często wyjazdy... Więc chyba dam sobie siana. Zapisałam się na dwa warsztaty z linków podrzuconych przez fiazo, może to wystarczy, może na któryś mężu się załapie

Gdzie się podziewa kaska87??

[soffinka]

Napisane przez Madzia9999

Dziewczynki zapisujecie sie do szkoły rodzenia?
Ja znalazlam fajna z dobrymi opiniami i w dodatku na NFZ Zadzwoniłam i pierwszy wolny kurs to połowa marca. Będę wtedy w 29tyg i tak sobie rozmyślam czy nie będzie mi już cieżko uczestniczyc w zajęciach.
Jak Wy się na to zapatrujecie - pyt do dziewczyn które już rodziły/chodziły do szkoły rodzenia w którym tyg zaczełyscie chodzić do szkoly rodzenia?

Ja dzisiaj byłam na drugim spotkaniu we wtorek jest kolejne
Fajnie było bo mieliśmy kąpiel a najważniejszym elementem kąpieli jest???
TATA! TŻ spisał sie na piątkę jak kapał bobaska az dumna z niego byłam

[ania230]

Napisane przez haneczkab92

Ja wciągnęłam właśnie drugą część : "Jeźdźca"- nie mogłam się oderwać, jak już czytałam niedługo biorę się za trzecią, ale to weekendzie

muszę zacząć książkę czytać

[Madzia9999]

Napisane przez Radena

Ja co prawda nie chodziłam,ale planuje dopiero w kwietniu,mam nadzieję,że wtedy mąż nie będzie już mieć delegacji i będzie mógł ze mną chodzić

To nawet później niż ja planujesz

Napisane przez ania230

jak dobrze liczę to w 26 tygodniu

Suuper to tak w sam raz bo energiie będziesz miala

Napisane przez australia87

Kurczę, u mnie to samo, jeśli już to pewnie łaziłabym sama, bo mąż ma często wyjazdy... Więc chyba dam sobie siana. Zapisałam się na dwa warsztaty z linków podrzuconych przez fiazo, może to wystarczy, może na któryś mężu się załapie

Gdzie się podziewa kaska87??

Ja się zapisałam na 3 warsztaty z linków od Fiazo
Na wszystkie sama

Napisane przez soffinka

Ja dzisiaj byłam na drugim spotkaniu we wtorek jest kolejne
Fajnie było bo mieliśmy kąpiel a najważniejszym elementem kąpieli jest???
TATA! TŻ spisał sie na piątkę jak kapał bobaska az dumna z niego byłam

Fajnie, ze jesteś zadowolona U Ciebie na zajęcie wszyscy chodzą w parach czy są kobitki, ktore sama uczestniczą w zajęciach?

[ania230]

Napisane przez soffinka

Ja dzisiaj byłam na drugim spotkaniu we wtorek jest kolejne
Fajnie było bo mieliśmy kąpiel a najważniejszym elementem kąpieli jest???
TATA! TŻ spisał sie na piątkę jak kapał bobaska az dumna z niego byłam

u mnie pewnie będzie tak że sama będę chodziła bo wątpię żeby Tż się udało zwolnić.

[201711281320]

Napisane przez ania230

My rośniemy dalej

Pięknie!

Napisane przez masuriangirl

Witam nową Mamusie i całą naszą ekipę Czerwcowych Mam ;-)



Melduję sie po wizycie - Soffinka, mialam dac znać ile waży mój Maluch - ma juz 740 gram jutro zaczynamy 26 tydzień. Wszystko u nas w porządku. Mój gin polecił mi zebym zastanowila się nad zaszczepieniem sie przeciwko grypie - podobno w ciazy zupełnie bezpieczne. Mówi, ze teraz grypa szaleje i warto się zdecydowac. Muszę to przemyśleć, nigdy się nie szczepilam, ale pracuję w szkole i kontakt z taka ilością osób trochę mnie niepokoi...

Piękna waga!

Napisane przez Anime_Girl

Pedago- psycholog< przynajmniej taką mam nadzieję, że w październiku tak skończe)

Sofiinka- robiłam z tego przepisu, wyszedł naprawdę smaczny, właśnie go odgrzewam z bagietką czosnkową;

A dziś serwuję tartę z pieczarkami i kaszą gryczaną, ciekawe co z teog wyjdzie...;p

Witaj u nas I kolejna mamusia, która będzie mnie wpędzać w kompleksy kulinarne

Napisane przez soffinka

Byłam dzis u lekarza i osłuchowo czysto Poprostu musze przeczekać ten kaszel

Całe szczęście. No kaszel niestety potrafi długo trzymać...

Napisane przez __Veronique

Ja uwielbiam swoje przetwory. Ogórki, dżemy, soki. Mam w planach zasadzić w tym roku maliny żeby mieć swój soczek i swoje owoce. W sezonie lubię zamrozić truskawki, jagody i potem w zimie mogę sobie zrobić pyszny koktajl

Ja mam maliny, truskawki, czereśnie i jabłka ale nigdy mi się nic nie chce robić Do słoików pakuję tylko ogóraski ale kupione na targowisku...
Kiedyś miałyśmy z mamą ogórki i pomidory ale zawsze coś się z nimi działo, jakieś choroby je dopadały

Napisane przez ania230

ja mam działeczkę na której sadzimy warzywa ( marchew, seler, por, sałata, kapusta, pietruszka, buraki, pomidory, cukienie) z owoców ( borówki, jabłka, truskawki, bardzo dużo malin,jeżyny, poziomek, winogron, agrest, śliwki, czereśnie, wiśnie) i staram się jak najwięcej zamrozić żeby mieć w zimie do ciast albo tak do jedzenia. Właśnie w lodówce mam jeżymy :pycha:
A u taty w piwnicy sporo dżemów i kompotów

Działeczka jak się mieszka w bloku to super sprawa, szczególnie przy dziecku. Można się spakować i spędzić cały dzień na powietrzu nie błąkając się z wózkiem godzinami bez celu

Napisane przez __Veronique

To moja narazie słucha kołysanek wieczorem jak usypiam Roze i mojego fałszowania a jak byłam z Różą w 9 miesiącu i bardzo mi dokuczała ruchami to włączałam Rammstein hahahahaa bardzo się wyciszała wtedy

Też bym się wyciszyła ze strachu

Napisane przez PikPik09

Ja jestem po wizycie kontrolnej ze starszakiem. Nadal ma zapalenie oskrzeli teraz doszło zapalenie ucha, kolejny antybiotyk kolejny tydzien siedzenia w domu. ZWARIUJE NIGDZIE NIE MOGE WYJSC NIC POZALATWIAC. O ZALEGLOSCIACH W SZKOLE NIE WSPOMINAM!!!!!JESTEM WSCIEKLA!!a najbardziej żal mi go że się tak dlugo męczy...

Ostatnio często brzuch mi się stawia. średni wysilek (na duze sobie nie pozwalam) i już sztywny!

Ojeju, ale się u Was porobiło Duuużo zdrowia dla synka

Napisane przez Madzia9999

Dziewczynki zapisujecie sie do szkoły rodzenia?
Ja znalazlam fajna z dobrymi opiniami i w dodatku na NFZ Zadzwoniłam i pierwszy wolny kurs to połowa marca. Będę wtedy w 29tyg i tak sobie rozmyślam czy nie będzie mi już cieżko uczestniczyc w zajęciach.
Jak Wy się na to zapatrujecie - pyt do dziewczyn które już rodziły/chodziły do szkoły rodzenia w którym tyg zaczełyscie chodzić do szkoly rodzenia?

29. tc to chyba tak w sam raz

[Madzia9999]

Napisane przez ania230

u mnie pewnie będzie tak że sama będę chodziła bo wątpię żeby Tż się udało zwolnić.

U mnie też, jak z panią zapisującą mnie rozmawiałam to zajęcia zaczynają się zwykle w przedziale godzinowym 16 a 17. Szkole rodzenia mam jakieś 11 km od mieszkania, niby nie dużo ale o tej godzinie dojazd zejdzie mi ok 35 min bo korki Wiec nie marzę o tym, że TŻ będzie dawał radę jeździć ze mną bo on najwcześniej z pierwszej zmiany wraca miedzy 16 a 17 do mieszkania a gdzie jeszcze czas na prysznic/przebranie się i dojazd do SR

[soffinka]

Napisane przez Madzia9999

To nawet później niż ja planujesz





Suuper to tak w sam raz bo energiie będziesz miala





Ja się zapisałam na 3 warsztaty z linków od Fiazo

Na wszystkie sama





Fajnie, ze jesteś zadowolona U Ciebie na zajęcie wszyscy chodzą w parach czy są kobitki, ktore sama uczestniczą w zajęciach?

Nie wszystkie chodzą w parach
Ja tez na pierwszych byłam sama i nie wiem jak będzie z kolejnymi bo TŻ w innym mieście pracuje ale dzis był i jestem happy

[Madzia9999]

Napisane przez soffinka

Nie wszystkie chodzą w parach
Ja tez na pierwszych byłam sama i nie wiem jak będzie z kolejnymi bo TŻ w innym mieście pracuje ale dzis był i jestem happy

Mój TŻ też wlaśnie w innym mieście pracuje. De facto w tym gdzie będziesz mieszkała a mieszkamy 50 km dalej

[chudziaszek11]

Ufff cały dzień nadrabiam i w końcu mi się prawie udało

Napisane przez MariaFrancesca

Zadowolona jesteś z obsługi Luxmedu? Mnie dobijają Panie w rejestracji i kobieta w zabiegowym. Przed wizytą muszę iść do niej ważyć się i mierzyć ciśnienie, zawsze jak mam wejść to ona musi coś wydrukować, wczoraj usłyszałam, że mają jakiś zabieg i mam czekać 20 minut po czym widzę jak babka wraca z fajki, dodatkowo nigdy nie widzi mnie w kolejce w kompie i tysiąc razy się pyta czy się zapisałam na ważenie, a później jestem spóźniona do lekarza, choćbym nie wiem o której przyjechała. Generalnie mam ochotę zrobić tam awanturę, a z tym nie mam problemu, tylko nie chcę się w ciąży denerwować. A ta placówka mi pasuje, bo blisko, brak problemu z parkingiem i blisko do pracy, aby podrzucić L4. Jak przyjdzie ankieta to im nasmaruje, choć moja mama się śmieję, żebym dała spokój, bo mnie zapamiętają i będę miała gorzej.

ja też chodzę do Luxmedu i jestem zadowolona. Chodzę do trzech różnych placówek - do ginekologa, do endokrynologa i na badania i nigdy mi się nie zdarzyło, żeby czekać dług czy żeby ktoś był nie miły.
PS Czy robił ktoś już krzywą cukrową w Luxmedzie? bo mam robić w przyszłym tygodniu i nie wiem czy mam mieć przy sobie tą glukozę czy dadzą?

Napisane przez australia87

Zaczęłam szukać czegoś o zgadze w ciąży i natknęłam się na informację, że jak ma się zgagę w ciąży to znaczy, że dziecko będzie miało bujną czuprynę Czego to ludzie nie wymyślą

To mój Wojtek będzie miał czuprynę niezłą czuprynę
Anime_Girl witaj

masuriangirl - gratuluję !! już dużego lokatora masz

Napisane przez ania230

Dziewczyny a może ja się udam do szpitala na ktg bo nie podoba mi się ze ja nie czuję Małej... a jest już 22 tydzień. Ostatnio 3 dni temu ja czułam.

Aniu ja też tego mojego Wojtka tak dziwnie czuje - wydawało mi się w 18 tc, że go już czuje ale to chyba nie było to tylko rozrastająca się macica. Potem były z dwa takie momenty, kiedy byłam pewna, że to On a teraz tak niby coś mnie smyra co jakiś czas tak od półtora tygodnia, ale to się nie nasila....też się martwię jak czytam, że u dziewczyn dzieciaki szaleją w brzuchu, budzą je po nocy itp.
Jak masz być spokojniejsza to ja bym na Ujastek jechała - z tego co pamiętam mają szpital całodobowy i każdy możliwy sprzęt. Zadzwoń i spytaj. Sprawdzić nie zaszkodzi, a jak masz się przestać denerwować to dla Mai też będzie lepiej.
PS piękny brzuszek

Napisane przez Cierpliwosc

Właśnie któraś zapisała się już do środowiskowej i miała z nią spotkanie???

nic mi o tym nie wiadomo. Gdzie mam się zapisać? to ma być ta sama co będzie się zajmować mną po porodzie?

Napisane przez K_a_s_i_a_86

Czyli jutro wolna sobota a nie dzień mopa

dobre określenie chyba zacznę używać

Napisane przez motylek1984

Hej dziewczyny, miałam dzisiaj malowanie poddasza, do prawda są tam drzwi wstawione ale nie szczelne, fachowiec pewnie przez te pogodę nie wietrzyl, wróciłam do domu i czuć farbę. Pootwieralismy okna na gorze., na dole, chyba przewialo, myślicieli że mogę spać na dole? Sypialnia nie była malowana przeciez, ani dół.podciglo tylko trochę z góry. Teoretycznie mogę iść spać domamy, ale wolalabym zostać w domu.

Ja bym nigdzie nie szła. Wydaje mi się, że dziś te farby są nieszkodliwe

PS. Zapisałam się na polecane przez was warsztaty - idę na jedne w marcu, na drugie w kwietniu

[Cierpliwosc]

Napisane przez Madzia9999

Dziewczynki zapisujecie sie do szkoły rodzenia?
Ja znalazlam fajna z dobrymi opiniami i w dodatku na NFZ Zadzwoniłam i pierwszy wolny kurs to połowa marca. Będę wtedy w 29tyg i tak sobie rozmyślam czy nie będzie mi już cieżko uczestniczyc w zajęciach.
Jak Wy się na to zapatrujecie - pyt do dziewczyn które już rodziły/chodziły do szkoły rodzenia w którym tyg zaczełyscie chodzić do szkoly rodzenia?

Nie pamiętam kiedy poprzednio zaczęłam, ale można uczestniczyć od skończonego 26tc. Było wtedy lato i spokojnie dalam radę.
Co do towarzystwa, jedna babka chodziła sama, raz tylko przyszła z koleżanka, jedna z mamą chodziła,a reszta z tż, choć czasem bywały same. Także nie masz się co martwić, że Twojego Tż nie będzie.

Napisane przez motylek1984

U mnie w szpitalu, też chyba jest sr, ale nie wiem czy jest sens chodzić jak ja się szykuje na CC?

Moim zdaniem jest. Dowiesz się o pielęgnacji noworodka, karmieniu, możesz sobie poćwiczyć na piłkach, u mnie uczyły też jak mają nas tż masować. No i o rozpoznawaniu"objawów" porodu też warto posłuchać, bo nie masz pewności, że Ci się samo nie zacznie..
A i jak przy szpitalu jest taka szkoła, to zwiedzisz oddział i dopytaszo warunki na położniczym i co musisz zabrać.
Jak dla mnie warto!

[misia880]

Napisane przez Madzia9999

Czyli teroretycznie podobnie jak ja
Misia a u Ciebie wszystkie kobitki z partnerami przychodziły?
Tak pytam jak to wygląda bo u mnie pewnie cięzko będzie zebym mogła z TŻ-tem uczestniczyć w zajęciach Raczej sama będę i nie chcę sie głupio czuć

Nie. Na 5 kobiet w grupie na kazdych zajeciach byl tylko moj maz
3 chodzily same, a od tej jedej chodzil jak mial ranna zmiane

[Madzia9999]

Napisane przez misia880

Nie. Na 5 kobiet w grupie na kazdych zajeciach byl tylko moj maz
3 chodzily same, a od tej jedej chodzil jak mial ranna zmiane

Fajnie Wam razem chodziliście na wszystkie zajęcia

[Cierpliwosc]

chudziaszek tak to ta sama. Trzeba się do niej zgłosić, bo teraz nie musisz brać tej, do której się deklarowałaś wybierając przychodnię rodzinną
Możesz sobie wybrać babkę z innego miasta nawet, bo jest super i ktoś Ci ją polecił. Tak mi wiadomo przynajmniej

[ania230]

Napisane przez Madzia9999

U mnie też, jak z panią zapisującą mnie rozmawiałam to zajęcia zaczynają się zwykle w przedziale godzinowym 16 a 17. Szkole rodzenia mam jakieś 11 km od mieszkania, niby nie dużo ale o tej godzinie dojazd zejdzie mi ok 35 min bo korki Wiec nie marzę o tym, że TŻ będzie dawał radę jeździć ze mną bo on najwcześniej z pierwszej zmiany wraca miedzy 16 a 17 do mieszkania a gdzie jeszcze czas na prysznic/przebranie się i dojazd do SR

U mnie identycznie 16,30 zaczynają się zajęcia, więc mogę pomarzyć żeby Tż był jak on prace kończy o 16 a dojazd tam to około godziny. Trudno będzie trzeba sobie samej jakoś poradzić

[Madzia9999]

Napisane przez ania230

U mnie identycznie 16,30 zaczynają się zajęcia, więc mogę pomarzyć żeby Tż był jak on prace kończy o 16 a dojazd tam to około godziny. Trudno będzie trzeba sobie samej jakoś poradzić

Damy rade same

[Cierpliwosc]

madzius90 I co miałaś na takim spotkaniu z położna śr? Po co te spotkania przed porodem? Pytam, bo w I ciąży nie miałam i nie wiem czy warto. No i gdzie one się odbywają? Bo wnioskuję, ze do ciężarnej nie przyjeżdża

[misia880]

Napisane przez Madzia9999

Fajnie Wam razem chodziliście na wszystkie zajęcia

No zajecia byly na 18 a moj najpozniej o 17 konczy. A jemu mega zalezalo wieb zazwyczaj w dzien SR to o 16 wracal

Napisane przez Cierpliwosc

madzius90 I co miałaś na takim spotkaniu z położna śr? Po co te spotkania przed porodem? Pytam, bo w I ciąży nie miałam i nie wiem czy warto. No i gdzie one się odbywają? Bo wnioskuję, ze do ciężarnej nie przyjeżdża

Do mnie moja wpada tzn byla 2 razy. Raz wpadla z wlasnej woli i przywiozla mi olej ze slodkich migdalow a raz wpadla jak mega zle sie czulam i balam sie o malego.
A tak to widywalyrmy sie na SR wiec mi wystarczylo

[Madzia9999]

Napisane przez misia880

No zajecia byly na 18 a moj najpozniej o 17 konczy. A jemu mega zalezalo wieb zazwyczaj w dzien SR to o 16 wracal





Do mnie moja wpada tzn byla 2 razy. Raz wpadla z wlasnej woli i przywiozla mi olej ze slodkich migdalow a raz wpadla jak mega zle sie czulam i balam sie o malego.
A tak to widywalyrmy sie na SR wiec mi wystarczylo

Mojemu tez zależy, ale niestety nie ma takiej pracy, że może sobie wczesniej wyjść
W jakim celu używasz olejku ze słodkich migdałów?
Kiedyś do twarzy używałam i trochę mi zostało

[ania230]

Napisane przez chudziaszek11

Aniu ja też tego mojego Wojtka tak dziwnie czuje - wydawało mi się w 18 tc, że go już czuje ale to chyba nie było to tylko rozrastająca się macica. Potem były z dwa takie momenty, kiedy byłam pewna, że to On a teraz tak niby coś mnie smyra co jakiś czas tak od półtora tygodnia, ale to się nie nasila....też się martwię jak czytam, że u dziewczyn dzieciaki szaleją w brzuchu, budzą je po nocy itp.
Jak masz być spokojniejsza to ja bym na Ujastek jechała - z tego co pamiętam mają szpital całodobowy i każdy możliwy sprzęt. Zadzwoń i spytaj. Sprawdzić nie zaszkodzi, a jak masz się przestać denerwować to dla Mai też będzie lepiej.
PS piękny brzuszek

Takie martwienie z zazdrością
Brzuszek brzuchol

[misia880]

Napisane przez Madzia9999

Mojemu tez zależy, ale niestety nie ma takiej pracy, że może sobie wczesniej wyjść
W jakim celu używasz olejku ze słodkich migdałów?
Kiedyś do twarzy używałam i trochę mi zostało

Noo wiadomo ze czasem po prostu nie da sie. Moj moze krecic godz, isc na wczesniejsza i wrocic wczesniej, albo po prostu sie urwac :p

Na rozstepy teraz. Nie wiedzialam ale wlasnie ona mi dala i pow zeby tym tez jak chce a jak nie to mozna tez inny masaz tym

[ania230]

Napisane przez Madzia9999

Damy rade same

Dokładnie

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez misia880

Do mnie moja wpada tzn byla 2 razy. Raz wpadla z wlasnej woli i przywiozla mi olej ze slodkich migdalow a raz wpadla jak mega zle sie czulam i balam sie o malego.
A tak to widywalyrmy sie na SR wiec mi wystarczylo

Własnie tutaj w przychodni pisze że tez można się umówić z położna na spotkanie, więc na pewno w poniedziałek zadzwonię i zapytam czy może mnie odwiedzić i porozmawiać. Zawsze lepiej wcześnie poznać położna niż dopiero po urodzeniu.

[Radena]

A ja się ostatnio zapisywalam do jakiejś położnej,ale to w mojej dawnej przychodni,a do tej u siebie się jeszcze nie wpisalam i Się zastanawiam,czy można ją sobie tak zmienić. Tzn.Położna. bo coś mi się wydaje,że moja aktualna może nie chcieć przyjeżdżać 15 km

[misia880]

Napisane przez Radena

A ja się ostatnio zapisywalam do jakiejś położnej,ale to w mojej dawnej przychodni,a do tej u siebie się jeszcze nie wpisalam i Się zastanawiam,czy można ją sobie tak zmienić. Tzn.Położna. bo coś mi się wydaje,że moja aktualna może nie chcieć przyjeżdżać 15 km

Mozesz

[Radena]

Napisane przez misia880

Mozesz

A od tej poprzedniej się muszę wypisać,czy to się jakoś automatycznie dzieje?

[miszkaaa]

Napisane przez soffinka

Ja dzisiaj byłam na drugim spotkaniu we wtorek jest kolejne
Fajnie było bo mieliśmy kąpiel a najważniejszym elementem kąpieli jest???
TATA! TŻ spisał sie na piątkę jak kapał bobaska az dumna z niego byłam

zgadzam się!

Mój mąż od pierwszej kąpieli kąpał synka. Na pierwszej wizycie pielęgniarka pokazała jak pewnie trzymać maluszka, mężu podlapał i pieknie sobie radził.

Tak w ogóle mamuśki to proponuję od początku angażować partnerów do opieki na maluszkiem (oczywiście jesli są w domu).
Mój zaczął opiekę nad synkiem już w szpitalu- rwał sie do przewijania, karmienia butlą (przez pierwsze dni nie miałam mleka i karmiłam mm) itd. i jak bylismy już w domu to wręcz wyrywał synka z rąk mojej mamy bo przecież on jest TATĄ i chce to robić...
I tak mu zostało do tej pory

Napisane przez Madzia9999

Dziewczynki zapisujecie sie do szkoły rodzenia?
Ja znalazlam fajna z dobrymi opiniami i w dodatku na NFZ Zadzwoniłam i pierwszy wolny kurs to połowa marca. Będę wtedy w 29tyg i tak sobie rozmyślam czy nie będzie mi już cieżko uczestniczyc w zajęciach.
Jak Wy się na to zapatrujecie - pyt do dziewczyn które już rodziły/chodziły do szkoły rodzenia w którym tyg zaczełyscie chodzić do szkoly rodzenia?

wydaje mi się, że to dobry czas

Napisane przez ania230

Dzisiaj położnej nie było. Weekend jakoś przeżyję i w poniedziałek zadzwonię do niej i zapytam czy mogę się z nią umówić.
Teraz luzuje i się nie martwię i staram się nie myśleć.
Na pewno z Malutką wszystko ok aaa mój brzuch jest duży i dlatego Jej tak nie czuje często jak powinnam... tak to sobie wytłumaczyłam.

nie wiem czy Cię uspokoję ale ja zaczęłam 25 tc i są dni, że przez cały dzień nic nie czuję, dopiero jak się położę wieczorem to lekkie-naprawdę delikatne ruchy. I tak mam praktycznie od początku.
Dosłownie kilka razy miałam takie mocniejsze kopniaki.
Mam wrażenie, że w pierwszej ciąży mocniej i częściej czułam w tym tygodniu.


Witam nową mamusię

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez ania230

Takie martwienie z zazdrością
Brzuszek brzuchol

ja mam podobny a może nawet większy
Ale pocieszam sie, bo wszyscy dookoła mi słodzą, że absolutnie nie wyglądam na 25tc- i tego się trzymam

[ania230]

Napisane przez miszkaaa

nie wiem czy Cię uspokoję ale ja zaczęłam 25 tc i są dni, że przez cały dzień nic nie czuję, dopiero jak się położę wieczorem to lekkie-naprawdę delikatne ruchy. I tak mam praktycznie od początku.
Dosłownie kilka razy miałam takie mocniejsze kopniaki.
Mam wrażenie, że w pierwszej ciąży mocniej i częściej czułam w tym tygodniu.

tłumacze sobie że każda czuje inaczej i że mam spory brzuszek, ale w głębi serduszka wierze że jest wszystko dobrze.