Wrześniówki 2016 <3

[201609230904]

Wg usg dziecko miało ważyć 4300, słabe przeplywy, zagrażające zamartwica. A ważyło 3600.

No i po cc powinno być minimum rok na wygojenie się rany, wiec się łapie...

[Manddy]

Napisane przez justiii84

Kawę inke można pić i ja od czasu do czasu nawet zwykłej rozpuszczalnej się napije

Ja się oszukuję kawinką Płaska łyżeczka rozpuszczalnej i dwie łyżeczki inki

Napisane przez majlenka_

Dzisiaj robię domową pizzę

Podziel się

Napisane przez milako

Dzien dobry Dziewczyny. U Was tez taka zima za oknem? Wlasnie wracam z badan, myślałam, ze w sobote bedzie pusto, a tu pełno ludzi. Na szczescie panie od razu zabrały mnie do pobrania bez kolejki. Na szczescie dla wsYstkich, bo przez głód, przez duchote wewnątrz było mo strasznie niedobrze.

Rano była zima ale teraz już wiosna Szybko się te pory roku zmieniają
A co do badań to pewnie zależy gdzie ale w Diagnostyce na Olszańskiej w soboty zazwyczaj są tłumy bo ludzie korzystają z wolnego. W soboty no i w tygodniu między 7-9 rano Za to jak przyjdziesz koło 12-ej albo 17-ej to żywej duszy nie ma

Napisane przez Samarinda

Podziwiam Was, dziewczyny - ja najbardziej na świecie boję się pająków, latania i właśnie igieł. Oglądanie sekcji zwłok to żaden problem, widok igły wbijanej w żywe ciało - ooooo nie (jak oddaję krew to nigdy nie patrzę, nawet ta rurka przerzucona przez przedramię, ciepła od przepływającej krwi, jest ohydna). Wiem, że są przypadki, kiedy nie ma wyjścia i trzeba podawać sobie insulinę, heparynę itd. Nie wiem, ile czasu zajęłoby mi nauczenie się samokłucia

Napisane przez Ana__86

Z farbowaniem to pierwszy raz się spotykam z opiniami lekarzy, że nie można. Nawet przed chwilą było O matko Bosackiej na tvn style i się wypowiadali, że można farbować.

Kłucia współczuje - ja bym sama nie dała rady - panicznie boję się igły, siadam na fotel i zamykam oczy, otwieram dopiero po.

Z tym kłuciem to wiecie, jak mus to mus, nie ma, że boli
A co do farbowania to na pewno wstrzymam się do końca I trymestru a potem pomyślę. Ale pewnie nie wytrzymam i pójdę do tego fryzjera
W lecie zawsze mogę liczyć na lekkie rozjaśnienie od słońca

[Lea_ny]

Napisane przez Samarinda

Tyle tylko, że ginekolog mimo wszystko zasugerował, że to za wcześnie, objawy ze dwa tygodnie jeszcze powinny się utrzymać. Ale może skoro dzieci nie rosną tak jak tabelka przewiduje (głowa na 13 tydzień, tułów na 11 - autentyk), to może objawy też mijają jak chcą...

Teraz mi trochę niedobrze, ale to pewnie z głodu.

Kawę inkę można, nie? Bo widziałam, że robią bezglutenową

Kochana, głupot Ci nagadal i tyle! Przecież nigdzie nie jest napisane jakie objawy koniecznie powinny towarzyszyć ciąży i ile czasu dokładnie! Są kobiety, które mają mdłości równo przez pierwszy trymestr, są takie którym zaczynają się w drugim lub trzecim trymestrze, są takie które mają je przez całą ciążę, a szczesciary nie mają ich w ogóle. Z piersiami tak samo. Więc się nie przejmuj! Czytając wątki na Wizażu stwierdzam, ze nie da się określić czy jest dobrze czy źle, ani nie mając objawów, jak i mając je w olbrzymim natężeniu. Trzeba po prostu czekać na kolejne badanie i tyle...

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez aisot

Można inkę w ciąży a moje bobo dla pocieszenia powiem ze jest maleńkie, a to juz 12t bo nie brałam odpowiednich witamin- moja pani dr powiedziała tylk o o foliku a bobo potrzebuje juz dwa razy więcej

Wielu lekarzy w ogóle nie zleca dodatkowych witamin (bo mówią, ze to pic na wodę) poza kwasem foliowym i później ewentualnie kwasami DHA, i dzieciaki rodzą się zdrowe Więc się nie obwiniaj, może po prostu później miałaś owulacje?

[gr8ania]

Napisane przez Lea_ny

Kochana, głupot Ci nagadal i tyle! Przecież nigdzie nie jest napisane jakie objawy koniecznie powinny towarzyszyć ciąży i ile czasu dokładnie! Są kobiety, które mają mdłości równo przez pierwszy trymestr, są takie którym zaczynają się w drugim lub trzecim trymestrze, są takie które mają je przez całą ciążę, a szczesciary nie mają ich w ogóle. Z piersiami tak samo. Więc się nie przejmuj! Czytając wątki na Wizażu stwierdzam, ze nie da się określić czy jest dobrze czy źle, ani nie mając objawów, jak i mając je w olbrzymim natężeniu. Trzeba po prostu czekać na kolejne badanie i tyle...

zgadzam się w 100%. ja też spanikowałam, że coś jest nie tak jak pod koniec 7 tc nie miałam żadnych objawów typu mdłości, wyczulony węch itd... a jeszcze THS mi skoczyło na 3,11... biegiem do lekarza a na USG było pięknie widać serduszko. Lekarz śmiał się ze mnie później, że kobietom w ciąży trudno dogodzić- jak się źle czują to marudzą, jak za dobrze, to też marudzą

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

a odnośnie witamin, to dopiero od drugiego trymestru mam zacząć brać dodatkowe witaminy (na razie biorę wit. d, jod (edokrynolog mi zaleciła) i kwas foliowy

[aisot]

Napisane przez Lea_ny

Kochana, głupot Ci nagadal i tyle! Przecież nigdzie nie jest napisane jakie objawy koniecznie powinny towarzyszyć ciąży i ile czasu dokładnie! Są kobiety, które mają mdłości równo przez pierwszy trymestr, są takie którym zaczynają się w drugim lub trzecim trymestrze, są takie które mają je przez całą ciążę, a szczesciary nie mają ich w ogóle. Z piersiami tak samo. Więc się nie przejmuj! Czytając wątki na Wizażu stwierdzam, ze nie da się określić czy jest dobrze czy źle, ani nie mając objawów, jak i mając je w olbrzymim natężeniu. Trzeba po prostu czekać na kolejne badanie i tyle...

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------


Wielu lekarzy w ogóle nie zleca dodatkowych witamin (bo mówią, ze to pic na wodę) poza kwasem foliowym i później ewentualnie kwasami DHA, i dzieciaki rodzą się zdrowe Więc się nie obwiniaj, może po prostu później miałaś owulacje?

Biore dha, kwas foliowy, żelazo i inne witaminki w jednym preparacie prenatal duo juz zjadam

[Samarinda]

Napisane przez gr8ania

zgadzam się w 100%. ja też spanikowałam, że coś jest nie tak jak pod koniec 7 tc nie miałam żadnych objawów typu mdłości, wyczulony węch itd... a jeszcze THS mi skoczyło na 3,11... biegiem do lekarza a na USG było pięknie widać serduszko. Lekarz śmiał się ze mnie później, że kobietom w ciąży trudno dogodzić- jak się źle czują to marudzą, jak za dobrze, to też marudzą

Mojemu lekarzowi chyba bardziej chodziło o to, że skoro mdłości i ból piersi już się pojawiły, to powinny się trochę utrzymać. Co innego, gdyby nie było ich wcale od samego początku.

Co z tego, że słońce za oknem, skoro ciśnienie rośnie i migrena wróciła :/ inka inką, ale bez normalnej kawy chyba dzisiaj ani rusz (a już trzy dni wytrzymałam).

[201609230904]

Również popieram. Ja zdążyłam przedwczoraj powiedzieć do męża, że chyba ta ciąża się nie rozwija, bo spodnie zapinam bez problemu i pasek na te samą dziurkę. I że wcale nie chodzę częściej siać, no i się zaczęło... Dziś w nocy dwie pobudki do toalety. Juz takich głupot nie będę gadać.

[miczka84]

ja też łażę w nocy po dwa razy na siku

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez Lea_ny

Kochana, głupot Ci nagadal i tyle! Przecież nigdzie nie jest napisane jakie objawy koniecznie powinny towarzyszyć ciąży i ile czasu dokładnie! Są kobiety, które mają mdłości równo przez pierwszy trymestr, są takie którym zaczynają się w drugim lub trzecim trymestrze, są takie które mają je przez całą ciążę, a szczesciary nie mają ich w ogóle. Z piersiami tak samo. Więc się nie przejmuj! Czytając wątki na Wizażu stwierdzam, ze nie da się określić czy jest dobrze czy źle, ani nie mając objawów, jak i mając je w olbrzymim natężeniu. Trzeba po prostu czekać na kolejne badanie i tyle...

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------


Wielu lekarzy w ogóle nie zleca dodatkowych witamin (bo mówią, ze to pic na wodę) poza kwasem foliowym i później ewentualnie kwasami DHA, i dzieciaki rodzą się zdrowe Więc się nie obwiniaj, może po prostu później miałaś owulacje?

o to to

[Polta]

Nie ma objawow zle, bo pewnie cos nie tak. Sa objawy tez zle, bo nie mozna normalnie funkcjonowac. I wez tu dogodz

[majlenka_]

Napisane przez Manddy

Podziel się

Podejrzewam, że z mężem nie zjemy tej porcji, bo ciasta wyszło sporo, więc zapraszam

była tu mowa, że dobrze mieć w rodzinie ginekologa. To ja się pochwalę, że mój wujek jest ginekologiem, onkologiem i to dość chwalonym od początku miałam problemy z okresem, a raczej z jego brakiem. U niego się badałam, leczyłam, zna całą moją historię, załatwiał mi badania na nfz i te hormonalne... A kiedy poroniłam wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to było poronienie), on był na wakacjach w Grecji. Mama zadzwoniła do niego powiedziała, że jestem w ciąży i krwawię, on przez telefon wszystko wytłumaczył ja to wygląda itd., powiedział do kogo mam się skierować z problemem i kiedy zajechałam do szpitala, wszystko się potwierdziło to co wujek przekazał przez telefon. Z tą ciążą też się do niego zgłosiłam, niestety on zajmuję się tylko ciężkimi przypadkami, operacjami itp, więc skierował mnie do polecanego ginekologa położnika

[chrupa]

Witam się

U mnie też zima poranna, chociaż teraz już prawie wszystko stopniało

Napisane przez Samarinda

Czyli Tobie też już minęły i mdłości, i ból piersi? Właściwie tylko sutki mam tkliwe, a same piersi muszę dobrze przycisnąć, żeby zabolały, a to nie o to chodzi przecież.

Mdłości minęły, zostało takie niefajne uczucie w przełyku jakby mi coś utknęło i odbijanie :P I dziwny posmak w ustach. Piersi mnie za bardzo nie bolały, a teraz już prawie ich nie czuję, właśnie tylko przy mocniejszym ucisku. Też się zdziwiłam, że jeszcze nie koniec I trymestru, a tu jest lepiej. Ale z drugiej strony ile można? Więc korzystam z tego że mi lepiej i staram się uruchomić do życia bo po takim leżeniu jak miałam jestem mega osłabiona, mięśnie zapomniały jak to jest się ruszać

[justiii84]

Manddy z podobnych stron jestem,okolice Krakowa i wczoraj byłam z mężem w samym centrum i nas ładnie przewiało i wywiało na każdą stronę

[Samarinda]

Napisane przez chrupa

Witam się

U mnie też zima poranna, chociaż teraz już prawie wszystko stopniało



Mdłości minęły, zostało takie niefajne uczucie w przełyku jakby mi coś utknęło i odbijanie :P I dziwny posmak w ustach. Piersi mnie za bardzo nie bolały, a teraz już prawie ich nie czuję, właśnie tylko przy mocniejszym ucisku. Też się zdziwiłam, że jeszcze nie koniec I trymestru, a tu jest lepiej. Ale z drugiej strony ile można? Więc korzystam z tego że mi lepiej i staram się uruchomić do życia bo po takim leżeniu jak miałam jestem mega osłabiona, mięśnie zapomniały jak to jest się ruszać

Po dwóch kanapkach z jajkiem jakoś mi niewyraźnie... Panicz się chyba zastanawia, czy zostawiamy, czy zwracamy

[justiii84]

Mnie od 3 dni znowu boli brzuch jak na @ i oczywiście staram się podchodzić,że to normalne ale czemu innych nie boli wcale a mnie znowu boli

[Shanti90]

Ja też już się coraz lepiej czuję, ale ja się z tego powodu cieszę, a nie martwię chociaż dziś niestety gorszy dzień znowu lodówka mnie pokonała

Mi kazał od ostatniej wizyty tylko kwas foliowy i tak robię. Biorę też magnez i witaminę C, bo wyczytałam, że kwas przy witaminie C lepiej się przyswaja. W piątek idę na wizytę więc pewnie zleci więcej już witamin przyjmować i tego się trzymam

Mnie też od kawy odrzuciło... Przed ciąża już 3 piłam dziennie, a teraz blee. Ostatnio u mamy sobie towarzysko zrobiłam to dwa łyki i więcej nie mogłam. Kupiłam na wszelki wypadek inkę, bo myślałam, że nie dam rady, a może raz się jej napiłam.

Za to mąż mnie katuje sokami :P już mi faza przeszła na robienie, a jemu nie. Codziennie inne owoce znosi i mi podsuwa.

[Polta]

Napisane przez justiii84

Mnie od 3 dni znowu boli brzuch jak na @ i oczywiście staram się podchodzić,że to normalne ale czemu innych nie boli wcale a mnie znowu boli

Mnie wczoraj klulo co jakis czas. Czasem ciagnie jak na okres wlasnie. Wieczorami mdli i odbija, ale od poczatku ani razu nie wymiotowalam. Jeden dzien lepszy, drugi gorszy.
Dopoki nie plamisz lub bol sie nie nasila to nie ma potrzeby sie martwic. Widocznie pasozyt sie rozpycha.

[Lea_ny]

Napisane przez justiii84

Mnie od 3 dni znowu boli brzuch jak na @ i oczywiście staram się podchodzić,że to normalne ale czemu innych nie boli wcale a mnie znowu boli

Mnie tez już nie bolało, a tydzień temu znowu zaczęło i to mocniej, niż wcześniej. W czwartek to już cały dzień mnie pobolewalo jak podczas okresu - aż pojechałam na IP, bo mnie to zaniepokoilo, ze pod koniec 9. tygodnia tak boli. I okazało się, ze wszystko z kluska ok Pani doktor powiedziała, ze taki ból jest jak najbardziej normalny


A dzisiaj zaczynam 10. tydzień

[justiii84]

Lea_ny ja też z podobnym bólem trafiłam do mojej lekarki jakoś w 9 tygodniu bo spanikowałam ale też mi powiedziała,że to normalne ale oczywiście lepiej sprawdzić takie rzeczy zwłaszcza przy pierwszej ciąży.

Poltadokładnie

Choć ja myślałam,że te bóle mam za sobą a tu nie ma tak łatwo
Ja w ogóle jestem po ciąży pozamacicznej i usunięciu jajowodu i to tez wydaje mi się,że bardziej może nasilać ból.

[Manddy]

Napisane przez justiii84

Manddy z podobnych stron jestem,okolice Krakowa i wczoraj byłam z mężem w samym centrum i nas ładnie przewiało i wywiało na każdą stronę

No wczoraj to faktycznie fatalny dzień wybraliście sobie na spacery Wiało, lało, sypało, wszystko naraz
Za to dzisiaj już zupełnie inaczej Wprawdzie chlapa bo wszystko topnieje ale przynajmniej słońce wychodzi no i nic z nieba nie kapie

[milako]

Nie wiem czy i u mnie nie obędzie sie bez klocia. Poki co biorę acard, ale homocysteina i ddimery przekroczone. Oczywiście zadzwoniłam od razu po sprawdzeniu wyników do kolegi lekarza, czy juz, teraz mam jechac do lekarza/szpitala, ale powiedział, ze spokojnie, skoro mam w poniedziałek gina, to na relaksie mam isc w pon a poki co brac acard.
Jestem zadziwilna, po w zasadzie dwóch godzinach miałam wyniki z Diagnostyki, nie wiem czy wsystkie tak sie spręzają czy mam szczescie do tej na Galla.

[Samarinda]

Ja zauważyłam, że jak się położę na wznak to ciągną mnie mięśnie pod pępkiem, tak w kierunku macicy właśnie. Ciężko mi stwierdzić, czy to jeszcze mięśnie szkieletowe, czy już sama macica, ale coś ciągnie na pewno. I dobrze mi się leży na wznak - nie spałam tak chyba z 15 lat o.O ale znowu nie śpię też za dobrze - jest taki moment w nocy, że zaczynam się budzić. Mam wrażenie, że przewracam się z boku na bok co pięć minut, ale wiadomo poczucie czasu jest wtedy zaburzone. I tak noc w noc, nie wiem co się stało. Małż mnie skopał ostatnio, dobrze, że trafił pod kolano, bo jakby kopnął w brzuch to bym go zabiła chyba w ogóle bardzo ekspansywny jest, zawsze ląduje na mojej połówce, nieważne po której stronie łóżka śpi (zamieniamy się czasami, zależnie od tego, które pierwsze rano wstaje - tak żeby się nie stratować nawzajem). Ja się obracam wokół własnej osi, a on się roluje tak śmiesznie i nie dość, że zabiera kołdrę pod siebie to jeszcze ląduje z kolanami w moim kręgosłupie

[milako]

Napisane przez justiii84

Mnie od 3 dni znowu boli brzuch jak na @ i oczywiście staram się podchodzić,że to normalne ale czemu innych nie boli wcale a mnie znowu boli

Mnie najbardziej bolało chyba w 7 i 8 tyg. Teraz juz sporadycznie. Nie martw sie na zapas, jesli jednak masz cały czas o tym myślec, zawsze mozesz jechac na IP dla swojego spokoju.

[Samarinda]

Napisane przez milako

Nie wiem czy i u mnie nie obędzie sie bez klocia. Poki co biorę acard, ale homocysteina i ddimery przekroczone. Oczywiście zadzwoniłam od razu po sprawdzeniu wyników do kolegi lekarza, czy juz, teraz mam jechac do lekarza/szpitala, ale powiedział, ze spokojnie, skoro mam w poniedziałek gina, to na relaksie mam isc w pon a poki co brac acard.
Jestem zadziwilna, po w zasadzie dwóch godzinach miałam wyniki z Diagnostyki, nie wiem czy wsystkie tak sie spręzają czy mam szczescie do tej na Galla.

A miałyście jakieś wskazania do badania homocysteiny i całej reszty? Czy to jest normalnie w morfologii każdej?

[cherriebomb]

Piękna dziś pogoda rano zima, teraz piękne słońceod razu lepiej się czuję ale mam dziś dzień marudy - trochę sprzątam, a trochę ryczę, bo się do niczego nie nadaję bo nie mogę dzwigać i się przemęczać albo ryczę bo jakieś głupoty w telewizji
Byłam dziś rano w laboratorium, ale chyba wszyscy z okolicy wpadli na ten sam pomysł i był miliard ludzi w kolejce, charczących i kaszlących...Chciałam skorzystać ze swojego prawa i wejść poza kolejką, ale wzięłam inną torebkę niż zazwyczaj i nie miałam karty ciąży ze sobą :/ Poddałam się, myślałam że umrę z głodu trudno, jutro też jest otwarte, może jutro będzie lepiej
Pierwsze wkłucie wieczorem, tak będzie mi łatwiej zachować stałą porę. Podzielę się wrażeniami
Trzymajcie kciuki, moja agresywna siostra dziś przylatuje na cały tydzień

[awgusta]

Witam Was dziewczyny: )
Dziś mam słabszy dzień z rana ból głowy,teraz mdłości. Pogoda u nas fatalna

[milako]

Napisane przez Samarinda

A miałyście jakieś wskazania do badania homocysteiny i całej reszty? Czy to jest normalnie w morfologii każdej?

Jesli chodzi o mnie, to dwa lata temu straciłam wczesna ciaze i w trakcie późniejszych starań doktor zlecił mi całe mnóstwo badan- w tym wlasnie homocysteiny. W rodzinie było kilka przypadków choroby zakrzepowej, wiec jestem troche pod nadzorem.

[Polta]

Komputer mi wariuje.

[favianna]

Dzień dobry, rzadko się udzielam, wpadłam tylko żeby napisać że nie śpię od 5 rano i to nie jest pierwszy taki raz. W dodatku nie mam mdłości, jedyny moment kiedy je mam to właśnie w nocy.
W czwartek mam moje usg prenatalne prywatne i pobranie krwi do badań genetycznych (panorama). A w przyszłym tygodniu usg w szpitalu publicznym. Jeszcze nie mam stresa, ale już trochę napięcia czuję. Dam znać jak to u mnie wyglądało. Trzymajcie kciuki proszę.

[Zefirkowa]

Właśnie pochłonęłam wielką miskę owoców z lodami waniliowymi i prawie umarłam ze szczęścia

Na obiad mam ochotę na... gotowane ziemniaki z zieloną cebulką. Może zmuszę się jakoś do kawałka ryby.

Mam umówione USG genetyczne na 24 lutego. Teoretycznie to będzie 11 tydzień + 3 dni. W wtorek 16 tego byłam u ginekologa i dziecko mierzy 3,9 cm. Teraz się stresuję czy będzie coś widać, bo zdaje się pisałyście że ma być 4,5cm? Z kolei gin powiedział, że dziecko jest duże. Myślicie że w 8 dni maluch urośnie o te 6 mm?Nie za bardzo mam jak to przełożyć bo w piątek jadę na tydzień na ferie i wracam dopiero 6 marca. Ewentualnie mogę dzwonić żeby mi to przełożyli na po wyjeździe, ale nie wiem jak tam z terminami wygląda i nie ukrywam że wolałabym mieć to z głowy.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez favianna

Dzień dobry, rzadko się udzielam, wpadłam tylko żeby napisać że nie śpię od 5 rano i to nie jest pierwszy taki raz. W dodatku nie mam mdłości, jedyny moment kiedy je mam to właśnie w nocy.
W czwartek mam moje usg prenatalne prywatne i pobranie krwi do badań genetycznych (panorama). A w przyszłym tygodniu usg w szpitalu publicznym. Jeszcze nie mam stresa, ale już trochę napięcia czuję. Dam znać jak to u mnie wyglądało. Trzymajcie kciuki proszę.

Trzymam ja też w przyszłym tyg. USG

[favianna]

Napisane przez Zefirkowa

Właśnie pochłonęłam wielką miskę owoców z lodami waniliowymi i prawie umarłam ze szczęścia

Na obiad mam ochotę na... gotowane ziemniaki z zieloną cebulką. Może zmuszę się jakoś do kawałka ryby.

Mam umówione USG genetyczne na 24 lutego. Teoretycznie to będzie 11 tydzień + 3 dni. W wtorek 16 tego byłam u ginekologa i dziecko mierzy 3,9 cm. Teraz się stresuję czy będzie coś widać, bo zdaje się pisałyście że ma być 4,5cm? Z kolei gin powiedział, że dziecko jest duże. Myślicie że w 8 dni maluch urośnie o te 6 mm?Nie za bardzo mam jak to przełożyć bo w piątek jadę na tydzień na ferie i wracam dopiero 6 marca. Ewentualnie mogę dzwonić żeby mi to przełożyli na po wyjeździe, ale nie wiem jak tam z terminami wygląda i nie ukrywam że wolałabym mieć to z głowy.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------



Trzymam ja też w przyszłym tyg. USG

Dziękuję, ja trzymam również za twoje

Moje usg wypada na 10t4d ale to głównie dlatego ze to czas na pobranie krwi, a usg jest w pakiecie. Mam nadzieję że ten termin będzie dobry do pomierzenia wszystkiego.

Dziewczyny czy slyszalyscie o czymś takim jak doula? Ja mieszkam za granicą i zastanawiam się czy douli polsko jezycznej nie wynająć, bo mam stresa że z moim niskim progiem bólu wpadnę w panikę i mimo podobno świetnej opieki tu zafunduje sobie niepotrzebnie jakąś traume