Mamusie czerwcowe 2016 cz.3

[Madzia9999]

Napisane przez misia880

Olej z wiesiolka

I już wiem wszystko w temacie

[miszkaaa]

Olaboga, w końcu nadrobiłam...

Napisane przez Madzia9999

Znajoma ma ten wózek, desing suuper Taki nowoczesny. Tylko jedna ogromna waga - gondola dała u nich rade niespełna da końca 5 miesiąca. Synek jeszcze nie siedział więc ok 1.5 nogi mu wystawały z gondoli a że akurat była zima to średnio :/
Zerknij koniecznie na wymiar wew gondoli i jak chlodniej jest to śpiworem plus minus 2cm zajmuje może jestem w błędzie i mniej.

Napisane przez Cierpliwosc

madzia zwróciła uwagę na ważną rzecz. Dziewczyny szukające wózka patrzcie na wielkość gondoli, bo gdy przyjdzie zima (chyba że tak jak w tym roku nas ominie) nasze dzieciaczki będą miały koło pół roku... Ja starszą później przesadzałam do spacerówki, bo sama jeszcze nie siedziała. Więc te super zgrabnie wyglądające nie zawsze będą funkcjonalne.

ale większość dziaciaczków i tak nie chce dłużej leżeć na płasko i patrzeć w niebo i domagają się przełożenia do spacerówek.
Ja bym się tą gondolą aż tak nie przejmowała. Nawet jeśli dziecko wyrośnie z gondolki to i tak włożone do niej ma zgięte nóżki ( na żabkę) więc w niczym mu to nie przeszkadza
(wiem z doświadczenia- syn ur. w sierpniu, a już w grudniu nóżki mu wystawały a przejeździliśmy do marca bo mieliśmy fatalną pogodę i wolałam gondolę bo bardziej osłaniała)

Napisane przez sliweczka85

Dziewczyny nie martwcie się tak tą wagą.Wiem, że to jest szokujące jak się staje na wadze i co tydzień pół kilo przybywa ale to jest normalne. Zobaczcie sobie na kalkulatory wagi w ciąży. Przy prawidłowym BMI przed ciążą, w 2 i 3. trymestrze 400 gram co tydzień jest idealne. Po porodzie i szczególnie podczas karmienia piersią te nadwyżki są potrzebne do regeneracji, bo może nie być czasu na normalne jedzenie...

I w ogóle nie mogłam nadrobić- tyle napisałyście przez kilka godzin

Ja póki co nie mam czasu na te wspaniałe wypieki o których tu piszecie ale pewnie na L4 coś wypróbuję, chociaż mi zwykle ciasta nie wychodzą

A ja dzisiaj byłam najpierw z córką u lekarza, a potem z sobą i się nasiedziałam w poczekalniach jak nigdy.
Córka po raz 3. w przeciągu 3 tygodni znowu gorączkuje. W ubiegłym tygodniu, zaraz po chorobie pojechała z okazji zimowiska w szkole na basen, lodowisko i do sali zabaw i chyba znowu osłabiony organizm coś złapał... Ona ogólnie czuje się dobrze tylko pod wieczór ma trochę podwyższoną temperaturę i ból głowy. Dobrze, że jeszcze ferie trwają- mam nadzieję że zdąży się wykurować porządnie przed rozpoczęciem szkoły.

A ja byłam u gina, bo preczytałam na necie, że przed lotem niektóre linie lotnicze wymagają zaświadczenia od lekarza o braku przeciwwskazań i stwierdziłam, że lepiej mieć niż nie mieć i narażać się na niepotrzebne problemy na lotnisku. Do mojego lekarza się nie dostałam tak na szybko więc poszłam do innej babki na ubezpieczenie medyczne z pracy. Podpisała oświadczenie i zrobiła usg Ignaś już waży 700 gram! I tradycyjnie buzi nie pokazał za to jajkami świecił- nawet zdjęcie mam

Aaa, u nas w domu łazanki to tylko z kiełbachą

Kiara, piękny i kształtny już brzuszek. I jakie włosy masz długie

a miałam Ci wlaśnie pisać, że w ostatniej chwili lecisz na urlop bo np. Ryanair zabiera na pokład max do 7 m-ca ciąży i że mogą żądać zaświadczenia
Zdrówka dla córci!

Napisane przez australia87

Coś tam słyszałam i coś jeszcze o naparze z liści malin... Ale nie wiem czy to działa

Napisane przez ania230

Siostra i przyjaciółki że tak powiem wypluły dzieci u siostry poród trwał 15 min

a ja w to nie wierzę
Piłam napar z liści malin i rodziłam 23 godz.

Dziewczyny, śliczne macie brzuszki

I nie przejmujcie się wagą, spacery zrobią swoje


A w temacie wózków Quinny. Uważam, że tu akurat cena idzie w parze z jakością.
My, dla pierwszego dziecka, kupiliśmy używkę Quinny. Oprócz lekko podrapanego stelaża wyglądał jak nieużywany.
Bardzo fajnie się sprawował a dodam, że nie cackałam sie z nim za bardzo ponieważ stwierdziliśmy, że jak się rozleci to dla drugiego dziecka kupimy nowy. I przetrwał! A uwierzcie, mamy dzikie tereny do spacerów.
I naprawdę bardzo się cieszę bo go uwielbiam. Teraz podrasujemy (tzn. pomalujemy) tylko stelaż, wypiorę wszytsko i będzie jak nówka!
A więc trzecie (może więcej bo nie wiem ile przed nami) dziecko będzie w nim jeździło a kompletnie nic mu nie jest.

Dla porównania, mamy spacerowkę-parasolkę z Chicco. Niby tez znana firma i tani nie był- nowy. I już rozklekotany. I czaruję go, żeby się zepsuł bo go nie lubię.

A tak w ogóle mała rada dla dziewczyn, które chcą kupić używkę.
Jesli macie upatrzony wózek, który ma np. podrapany stelaż to kupcie farbę w sprayu i pomalujcie.
My tak zrobiliśmy- mamy stelaż srebrny-matowy, mąż kupił spray w budowlanym sklepie, kilka minut roboty, do wyschnięcia i stalaż jak nowy

[ania230]

Napisane przez Cierpliwosc

Przepis na sernik już czeka na wypróbowanie w klubie

Pycha kurde będę musiała zrobić

[miszkaaa]

Napisane przez ania230

Czyli godzić się jak będą pytali.

czasami nie ma wyjścia

JA też byłam nacinana i nie mam jakiejś traumy.
Wychodzę z załozenia, że jeśli mnie nacięli to musieli (a przy takiej wadze syna to musieli). Miałam szwy, wszystko pięknie się zagoiło i po sprawie.
I również słyszałam, że lepiej, żeby nacięli niż samemu popękać. Podobno nacięcie lepiej się goi.

[anuszka1984]

Motylku gratuluje wagi dzieciaczków, ale już duże

Olinka zdrówka życzę

Mnie też złapał straszny katar
Co do pomocy przy dziecku też niestety nie mam na kogo liczyć, więc doskonale rozumiem Twoje zmęczenie... ja też jestem padnięta po całym dniu spędzonym sama z Zuzią.
Tylko u mnie sytuacja jest taka, że wszyscy dziadkowie pracują cały czas, oprócz mojego teścia, ale on to akurat dość mocno schorowany człowiek, który spędza więcej czasu w szpitalu niż w domu. Więc nie mogę np. podrzucić młodej dziadkom. Mąż od rana w pracy i wraca zazwyczaj jak Zuzia idzie już spać.

[ania230]

Napisane przez miszkaaa

a ja w to nie wierzę
Piłam napar z liści malin i rodziłam 23 godz.

ile

[miszkaaa]

Napisane przez Cierpliwosc

Moja znajoma to od gina usłyszała, więc coś w tym musi być.

Przepis na sernik już czeka na wypróbowanie w klubie

a mozesz ten przepis wkleić również tutaj?

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

Napisane przez ania230

ile

haha, no niestety
nie bylo rozwarcia a nie nie chcieli zrobić cc

[ania230]

Napisane przez miszkaaa

czasami nie ma wyjścia

JA też byłam nacinana i nie mam jakiejś traumy.
Wychodzę z załozenia, że jeśli mnie nacięli to musieli (a przy takiej wadze syna to musieli). Miałam szwy, wszystko pięknie się zagoiło i po sprawie.
I również słyszałam, że lepiej, żeby nacięli niż samemu popękać. Podobno nacięcie lepiej się goi.

a jak długo się goi ? i czy bardzo boli ?

[anuszka1984]

Uzupełniłam kalendarz wizyt! Mam nadzieję, że żadnej z Was nie pominęłam Jak coś to piszcie pw lub tłustym drukiem na wątku

[Cierpliwosc]

Napisane przez zebrah

Cierpliwosc- u nas 3 minuty w pokoju samemu stosujemy rzadko i to jest już ostateczność jak młody ciągle powtarza jakąś psotę i nie reaguje na tłumaczenie i napominanie. Różne są szkoły psychologiczne- ja akurat natrafiłam na źródła, że to jest kara dopuszczalna, bo: nie poniża dziecka, nie uczy agresji, pozwala się wyciszyć i racjonalnie podejść do przyczyny nałożonej kary. A jakie są argumenty przeciw tak z ciekawości?

Misia- pełnia księżyca, olej, liście malin- na dopalaczach jedziesz do porodu Mit miejski mówi, że mycie okien i szorowanie podłóg też pomaga ;-)

Trudno mi to krótko zargumentować (poza oczywistym, że nie idzie w parze z rodzicielstwem bliskości), ale nie uczy samowyciszenia tylko raczej tłumienia emocji; dziecko mało kiedy rozumie, że źle zrobiło, raczej przeżywa to, że rodzic go nie chce, nie rozumie itp.
A co do sprzątania - też jest w tej tabelce, ale moja psiapsióła szorowała podłogi szczoteczką do zębów, a mała i tak nie chciała wychodzić

[ania230]

Napisane przez miszkaaa

nie bylo rozwarcia a nie nie chcieli zrobić cc

o matulu i tyle się męczyłaś

[miszkaaa]

Napisane przez anuszka1984

Motylku gratuluje wagi dzieciaczków, ale już duże

Olinka zdrówka życzę

Mnie też złapał straszny katar
Co do pomocy przy dziecku też niestety nie mam na kogo liczyć, więc doskonale rozumiem Twoje zmęczenie... ja też jestem padnięta po całym dniu spędzonym sama z Zuzią.
Tylko u mnie sytuacja jest taka, że wszyscy dziadkowie pracują cały czas, oprócz mojego teścia, ale on to akurat dość mocno schorowany człowiek, który spędza więcej czasu w szpitalu niż w domu. Więc nie mogę np. podrzucić młodej dziadkom. Mąż od rana w pracy i wraca zazwyczaj jak Zuzia idzie już spać.

oj, doskonale was rozumiem z tym zmęczeniem...
Ja też nie mam dziadków, ciotek itp. do pomocy. Jesteśmy z mężem zdani tylko na siebie. Są dni, ze padamy na pyszczki. Ale co zrobić
A od jakiegoś czasu tak mnie bolą biodra i pachwiny jak dłuzej pochodzę, że popołudniami jak siądę to wstać nie mogę

[anuszka1984]

LaLaRe super legginsy udało Ci się upolować

Ja też mam upolowane w lumpku 2 pary jeansowych rurek ciążowych H&M i wydałam na nie w sumie mniej niż 50 zł

[ania230]

Napisane przez miszkaaa

A od jakiegoś czasu tak mnie bolą biodra i pachwiny jak dłuzej pochodzę, że popołudniami jak siądę to wstać nie mogę

Kurde nie dobrze

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

Napisane przez anuszka1984

LaLaRe super legginsy udało Ci się upolować

Ja też mam upolowane w lumpku 2 pary jeansowych rurek ciążowych H&M i wydałam na nie w sumie mniej niż 50 zł

A może mi się coś uda w czwartek wyrwać

[anuszka1984]

Napisane przez miszkaaa

A od jakiegoś czasu tak mnie bolą biodra i pachwiny jak dłuzej pochodzę, że popołudniami jak siądę to wstać nie mogę

Mnie strasznie bolą całe plecy!!! Jak siedzę lub leżę to nie mogę sobie wygodnej pozycji przyjąć W ogóle czuję się jak ociężała słonica już Z Zuzią taki stan dopadł mnie dopiero jakoś pod koniec ciąży!

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez ania230

A może mi się coś uda w czwartek wyrwać

Szukaj, szukaj... na pewno coś upolujesz, jak nie dla siebie to dla Mai

[Cierpliwosc]

Napisane przez miszkaaa

czasami nie ma wyjścia

JA też byłam nacinana i nie mam jakiejś traumy.
Wychodzę z załozenia, że jeśli mnie nacięli to musieli (a przy takiej wadze syna to musieli). Miałam szwy, wszystko pięknie się zagoiło i po sprawie.
I również słyszałam, że lepiej, żeby nacięli niż samemu popękać. Podobno nacięcie lepiej się goi.

Ja tam miałam jedno i drugie i też nie mam traumy. Z tym, że popękałam w środku, a na zewnątrz byłam cięta. Wewnątrz dłużej się goiło, wiem, bo szwy ze mnie wychodziły po czasie.

Napisane przez ania230

a jak długo się goi ? i czy bardzo boli ?

Trochę Ci odp wyżej. A co do bólu-cięcie nie boli, bo robią to na skurczu; szycie nie boli, bo ze znieczuleniem; gojenie-chyba tak czy siak czujesz tam dyskomfort, jakoś mocno nie bolało.

[ania230]

Ja Tż po proszę o masaż pleców bo też mnie bolą. Położę się na brzuchu ( fotele odsunę i zrobię miejsce na brzuch ) i może Tż zrobi mi porządny masaż pleców Teraz na to wpadłam.

[miszkaaa]

Napisane przez ania230

a jak długo się goi ? i czy bardzo boli ?

powiem szczerze, do wytrzymania
Nie musiałam brać żadnych tabl.p/bólowych na to nacięcie. Oczywiście, najgorzej przy siadaniu ale wystarczy kupić kółko dmuchane do pływania i jest git No i na początku nie mogłam za długo spacerować bo miałam wrażenie jakby mi ta blizna puchła. Ale z każdym dniem było coraz lepiej.
Naprawdę nie ma się czego bać.

Napisane przez ania230

o matulu i tyle się męczyłaś

niestety tak
Ale przez większość godzin miałam podłączoną maszynkę TENS, która nieco tłumiła ból więc jakoś dałam radę- zresztą nie miałam innego wyjśćia

[ania230]

Napisane przez anuszka1984

Szukaj, szukaj... na pewno coś upolujesz, jak nie dla siebie to dla Mai

Potrzebuje płaszczyka na wiosnę, zasłonę i firanki więc idę z nastawieniem że to będę chciała kupić a jak wyjdzie to się okaże.

[__Veronique]

Mnie nacinali nie na skurczu nie wiem dlaczego tak. Popękana też byłam, ale wszystko wygoiło się bardzo ładnie i szybko. Aż byłam w szoku w jakim tempie masz organizm potrafi się zregenerować.

[Cierpliwosc]

miszka wysłałam Ci priva z przepisem, żeby nie zaśmiecać wątku

[ania230]

Napisane przez miszkaaa

powiem szczerze, do wytrzymania
Nie musiałam brać żadnych tabl.p/bólowych na to nacięcie. Oczywiście, najgorzej przy siadaniu ale wystarczy kupić kółko dmuchane do pływania i jest git No i na początku nie mogłam za długo spacerować bo miałam wrażenie jakby mi ta blizna puchła. Ale z każdym dniem było coraz lepiej.
Naprawdę nie ma się czego bać.



niestety tak
Ale przez większość godzin miałam podłączoną maszynkę TENS, która nieco tłumiła ból więc jakoś dałam radę- zresztą nie miałam innego wyjśćia

Jestem przerażona.

[miszkaaa]

Napisane przez anuszka1984

Mnie strasznie bolą całe plecy!!! Jak siedzę lub leżę to nie mogę sobie wygodnej pozycji przyjąć W ogóle czuję się jak ociężała słonica już Z Zuzią taki stan dopadł mnie dopiero jakoś pod koniec ciąży!

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------



Szukaj, szukaj... na pewno coś upolujesz, jak nie dla siebie to dla Mai

ja tak samo!
W peirwszej ciązy to właściwie dopiero pod koniec miałam jakiś dyskomfort- zwłaszcza przy chodzeniu. A przytyłam +19 kg.
A teraz 6 mc i ledwo chodzę.
Ale wiesz, w pierwszej ciązy to leżałyśmy i pachniałyśmy a teraz zapierniczamy przy dziecku. Mój synek jest tak absorbujący, że już nie wiem co lepsze- czy zabawy w domu czy spacery

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Napisane przez Cierpliwosc

miszka wysłałam Ci priva z przepisem, żeby nie zaśmiecać wątku

dostałam
Bardzo Ci dziękuję

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Napisane przez ania230

Jestem przerażona.

eee, nie chciałam Cię przerazić
Nic się nie bój, każdy organizm jest inny i każdy poród jest inny.

Pamiętaj, ze ja nie rodziłam w PL, rodziłam bardzo duże dziecko itd.
U Ciebie na pewno będzie lżej i szybciej

[ania230]

Napisane przez miszkaaa

eee, nie chciałam Cię przerazić
Nic się nie bój, każdy organizm jest inny i każdy poród jest inny.

Pamiętaj, ze ja nie rodziłam w PL, rodziłam bardzo duże dziecko itd.
U Ciebie na pewno będzie lżej i szybciej

Pocieszać to my wszystkie się umiemy

[Madzia9999]

Ania od tego tu jesteśmy

Próbuje zasnąć Hania grasuje u mnie w brzuchu tak że mi się spać odechcialo

[ania230]

Napisane przez Madzia9999

Ania od tego tu jesteśmy

Próbuje zasnąć Hania grasuje u mnie w brzuchu tak że mi się spać odechcialo

Mamcia nie ma spania

Tż kupił proszek Lovela 5 kg za 40 zł

[miszkaaa]

I powiem Ci Ania jeszcze coś: ja teraz obawiam sie tylko jednego- że drugie dziecko też bedzie takie duże. Ale o tym dowiem się około 30 tc na drugim usg.
Jeśli nie byłoby takiego ryzyka to samego porodu się nie boję.
Tak więc głowa do góry!

[chudziaszek11]

Napisane przez ania230

Chyba boję się że nie uda mi się wrócić do mojej wagi i będę przez to czuć się nie atrakcyjnie.

Kurcze mam to samo, zwłaszcza że ponad rok ciężko pracowałam nad swoją figurą i na krótko przed ślubem udało mi się uzyskać wymarzoną wagę (najniższą chyba od podstawówki) i teraz co wchodzę na wagę to w nerwach jestem.

Napisane przez motylek1984

Hej dziewczynki, ledwo was nad robilam. Na wizycie wszystko ok, dzieci poważone, Kubuś waży 510g, a Lila 480g, goni brata. Przepływy ok, przepływy w macicy też. Zapytalam, jak to będzie z tym moim porodem, czy będzie wcześniej,czy później. Więc, napewno będzie rozwiązanie w 36/37t dla bezpieczeństwa, wcześniej będą podane leki na szybszy rozwoj plucek, więc może być tak, że będę pierwszą 😀

Super, że dzieciaki tak dobrze rosną.

Napisane przez soffinka

To ja tez sie brzuszkiem pochwale :p
Załącznik 6221008
26 tydzien

Napisane przez LaLaRe87

druga fota - mój brzuszek 23 tydzień

Napisane przez kiara92

Dzisiaj zaczęłam 23 tydzień:

śliczne brzuszki

Napisane przez Cierpliwosc

O taka http://www.mojewypieki.com
A jak będę miała chwilkę to wrzucę do klubu przepis na pyszny i banalny sernik

Kurcze, aż wstyd mi się przyznać że ja może coś 3 razy w życiu piekłam - z tego 2razy mufinki

Napisane przez sliweczka85

A ja dzisiaj byłam najpierw z córką u lekarza, a potem z sobą i się nasiedziałam w poczekalniach jak nigdy.
Córka po raz 3. w przeciągu 3 tygodni znowu gorączkuje. W ubiegłym tygodniu, zaraz po chorobie pojechała z okazji zimowiska w szkole na basen, lodowisko i do sali zabaw i chyba znowu osłabiony organizm coś złapał... Ona ogólnie czuje się dobrze tylko pod wieczór ma trochę podwyższoną temperaturę i ból głowy. Dobrze, że jeszcze ferie trwają- mam nadzieję że zdąży się wykurować porządnie przed rozpoczęciem szkoły.

A ja byłam u gina, bo preczytałam na necie, że przed lotem niektóre linie lotnicze wymagają zaświadczenia od lekarza o braku przeciwwskazań i stwierdziłam, że lepiej mieć niż nie mieć i narażać się na niepotrzebne problemy na lotnisku. Do mojego lekarza się nie dostałam tak na szybko więc poszłam do innej babki na ubezpieczenie medyczne z pracy. Podpisała oświadczenie i zrobiła usg Ignaś już waży 700 gram! I tradycyjnie buzi nie pokazał za to jajkami świecił- nawet zdjęcie mam

Aaa, u nas w domu łazanki to tylko z kiełbachą

Kiara, piękny i kształtny już brzuszek. I jakie włosy masz długie

Zdrowia dla córci i brawa dla Ignasia, że tak ładnie rośnie.

Napisane przez fiazo

Ponoc normy sie zmieniły. Ja miałam 132 po 2h i z racji doświadczenia w cukrzycy ciążowej ginka kazała sie zglosic do diabetologa. Jeszcze nie zadzwoniłam sie umówić bo mam w domu młyn-synek ma ospe

Fiazo współczuje - dużo zdrowia dla synka.

Napisane przez justynan01

Ha ha ha powiedzialam mojemu o masowaniu krocza i sexie, to stwierdzil ze mam dobrze wymasowane ale oczywiscie bedzie wciaz sie staral

Dziewczyny z tym pisaniem litości nie macie.
Odnośnie przybywających kilogramów to ja jestem tym trochę (czyt. bardzo) przerażona. Jak pisałam powyżej bardzo długo pracowałam nad tym żeby mieć wymarzoną figurę. Mam baaardzo słabą "silną wolę" i do tego jestem hedonistką i nie umiem sobie przyjemności odmówić a do słodkiego mnie tak ciągnie że szok. leczę wyrzuty sumienia chodząc raz w tygodniu na BPU i dwa razy w tygodniu na Aqua Aerobik i zastanawiam się czy nie dołożyć czegoś jeszcze, bo jedzenia sobie odmówić nie umiem
teraz się żegnam bo idę spać. Spróbujcie nie spłodzić 10 stron do rana

[Madzia9999]

Dziewczynki Wy już proszki,do prania dla dzieci kupujecie Kurczę biorę się w marcu za porzadne kompletowanie wyprawki bo w lesie z tą kwestią jestem

[miszkaaa]

Napisane przez ania230

Pocieszać to my wszystkie się umiemy

naprawdę nic się nie bój...

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Ja tez uciekam bo pewnie jutro o 7 rano synek przyczłapie do mnie z misiem w jednej a z koparką w drugiej ręce i bedzie chciał zacząć dzień...



Dobranoc, spokojnej nocki!