Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

[płatek1]

Ja zrobiłam dwa słoiczki soku malinowego to mati nim plułnie lubi soczków ani tych dla dzieci, ani zwykłych chyba, że te słodzone z kartonika.

[ch_aga]

Kociulek -- bardzo ładnie wyglądasz z brzuszkiem

Mateusz od kilku dni pije czystą wodę, właściwie to nigdy nie dawałam mu herbatek dla dzieci tylko soczki Kubusie rozcieńczone wodą 1:3. Niestety moja mama dalej Muszkowi daje soczki. Ale nie mam jej tego za złe bo i człowiekowi dorosłemu czysta woda się nudzi i od czasu do czasu musi wypić coca cole
Pozdrawiam

[płatek1]

E...u nas Kubusie też odpadają.


Haniu jak Ci poszło nie trzymaj nas w niepewności

[hania024]

Płatku poszło dobrze dzięki za kciuki dziewczynyChoć mam mieszane uczucia do tej pracy bo będe musiała założyć własną działalność praca na zmiany 8-15 i 15-22 troche późno będe wracała i do tego będą tez całe dnie czyli 14h i nocki i nie wiem czy wogóle podjąć się tej pracy

[agika11]

cześć dziewczyny
ja już jestem. Ale tu posucha Widziałam że gosiaczek zablokowana. Ciekawe why? Szczerze mówiąc, ja nawet nie wiem za co można być zablokowanym , więc może pewnego dnia po prostu nieświadomie coś zrobię.
Strasznie mi się za MIlciem tęskniło. Ale on się dziadkom grzecznie sprawował. Wiecie 2 dni mnie nie było, a widzę, że mu włoski urosły.
Jadę w końcu na budowę dzisiaj, bo ponad tydzień mnie nie było. Wiem tylko, że kierownik kazał ekipie rozbierać ściany, bo coś osie były przesunięte brrrr
A tak w ramach szczegółów to jeździłam na quadach i łaziłam po jaskini, kilka metrów pod ziemią. Jak będą zdjęcia to wam pokażę. Umazana w błocie, w kasku z lampką i kombinezonie.
Kostka, mam pytanie, czy ty chodzisz jeszcze na basen z Natalką? Bo mam chęć Milcia zapisać.
Miłego dnia

[Joasiaa]

Witaj Agika
Pewnie na swoje wyjazdy patrzysz głównie przez perspektywe rozstań z Milciem ale powiem Ci że w głębi ducha troche Ci zazdroszcze. Zawsze to oderwanie od rzeczywistości, jakiś oddech, zmiana. Myśle że dla Milcia to nie jest żadna trauma. Koniecznie pokaż zdjęcia.
Co do budowy dla mnie takie rzeczy to istny koszmar. Sądze że jak uzbroicie się w cierpliwość i będziecie pilnować ekipy to będzie git

Gdzie jest Kasiulka? Napisz chociaż czy wszystko ok

Haniu nie wiem jak na to patrzysz ale ja osobiście nie podjęłabym takiej pracy musisz sobie dokładnie skalkulować czy warto. Na zmiany praca nie jest zła, tylko te nocki i 14-stki pracowałam po 12h i to był koszmar a jeszcze dłużej, szok. Musisz przemyśleć.

Płatku my dawno nie pijemy tych dziecięcych herbat. Julka pije wody żywca smakowe, wodę z syropami herbapolu, sporadycznie zwykłą herbate i soki rozcieńczone wodą.

Od 5 listopada na 100% zaczynam prace TŻ strasznie się podnieca perspektywą wspólnej pracy ja mniej. Martwi mnie tylko to że będe musiała po nocach pisac magisterke bo inaczej nie dam rady. Eh powinnam w wakacje już część przygotować ale leń był silniejszy

[kasiulka]

ja jestem... ale wyrąbana na maksa, Oliwka strasznie ostatnio broi, chyba przez ząbki . tak ze nie bardzo mam czas zeby pożyc. W czasie wolnym odgruzowuje chałupe, własciwie non stop jeżdże na miotle jak rasowa czarownica , ale Oliwka potwornie bałagani. Dzis przekopałam pół ogródka i posadzilam cebulowe na wiosne.... juz sie nie moge doczekac az zakwitna

Haniu kurcze ten system zmianowy jest do bani , pracowałam kiedys w ten sposób i było ciezko, najgorzej w nocy, a nie miałam wtedy Oliwki ani nawet meza.... zastanow sie dobrze.

Płatku my tez nie pijemy dzidziusiowych herbatek ani nawet soczków - Oliwka pije herbate z cytryną, wode z cytryna i miodem, zieloną herbate, malinową i z dzikiej rozy z herbapolu, no i kompoty - z truskawek, jabłek i sliwek suszonych. Czasem tez pije rumianek bo nawet lubi. Nie lubi za to kakao - dziwne, ale ona w ogole ma dziwne smaki. Nienawidzi budyniu, naleśnikami na slodko pluje na kilometr, za to jak jej dac np. penne z czosnkiem i pomidorami to wcina az jej sie uszy trzesą.

A w ogole to musze sie Wam pochalic ze Oliwka od wczoraj mówi do mnie "mamusia" , na małża juz jakis czas temu zaczeła mowic "tatus" i bylam troche zazdrosna. . Straszliwa z niej gaduła, zaczyna mowic zdaniami - na razie to jest np. tatus poszedł:, albo "daj misia" no ale mowi - mozna pogadac

Agiko zablokowanym to na pewno można byc jak sie za dużo wątków rozpocznie na targowisku, ja juz z tej okazji dostalam punkty karne bo miałam aż 3 wątki, wielkie przestepstwo - ale za co gosiaczka zablokowali to nie wiem bo ona sie chyba na targowisku nie udziela. Moze jak wroci to nam opowie.

Dziewczyny czy Tiaara jeszcze tu kiedys zajrzy?

[płatek1]

Kasiulko jestem w szoku jak Oliwka już ładnie i dużo mówimój Mati nawet daj nie wyksztusi z siebiegada jedynie po swojemunajchetniej z babciami i tatą przez telefon. Kasiulko my chcemy zobaczyć Twój ogródek wiosnąkoniecznioe zdjęcia, a może zrobimy zlot wizażanek w przyszłym roku w Katowicach.

Haniu a też bym poważnie się zastanowiła nad tą pracąkurcze te nocki i 14h to tragedia, ale czasami trzeba, sama mam koleżanki dziciate które pracują po 13hdzienniei jakoś dają rade.

My wczoraj mieliśmy gościtroszkę się rozerwałamprzyszli ze swoją 4letnią córką więc Mati miał z kim szalećwcześniej trzeba pokupować znicze bo w srodę już wyjazd.

Dziewczyny ja Wasze dzieci przeszły zmianę czasu. Mati poszedł spać o 22wieczór i wstało 6rano nowego czasuzasnał o 9ranotaki był wymęczony, ze nie miałam serca i go uspiłam tak się męczył biedulek, jeszcze dostał kataru.

[kasiulka]

A u nas zmiana czasu nawet bez wiekszych sensacji, nie wiem co bedzie jutro z porannym wstawaniem. Ale dzis Oliwka wstala o 7:00 nowego czasu - super jak na nia

Płatku z tego co wiem to chłopcy chyba szybciej ruchowo sie rozwijają. U nas w nauce gadania i uczenia nowych słów sprawdzają sie ksiazki, juz mi czasem bokiem wylaża bo Oliwka może w kółko. Ale dzieki temu lapie dużo nowych słów.
Spotkanie w Katowicach? - jestem za , , a ogródek chetnie pokaże... uparłam sie ze bede miec małą Holandie, nakupiłam mase różnistych tulipanów, byle mi tylko ich jakies nornice nie zeżarły. Mieszkamy pod lasem i dużo dziwnych zwierzaków sie plącze w poblizu, a jak nam ostatnio wlazł gigantyczny owłosiony pajak to myslałam ze zawalu dostane , do tej pory mi ciarki po kregosłupie chodzą.

[kostka.kr]

Agiko, ja chodziłam z Natalką tylko jeden miesiąc na basen . To było rok temu we wrześniu. A szkoda bo to była świetna zabawa. Idźcie, polecam.

Gosiaczek została zablokowana do 8 listopada z powodu usunięcia zdjęc. Gorąco pozdrawia Was i dzieciaczki .

Natalka obudziła sie dziś o 6:30 nowego czasu. Prawidłowo, bo zwykle budzi się koło wpół do ómej.

[kasiulka]

o matko i to jest powód , to chyba jakas "życzliwa" duszyczka ją zakablowała, tak jak mnie wtedy.

Ja bym chetnie chodzila na basen ale w poblizu nie ma zadnych fajnych, najbliższy fajny jest w Krakowie . Zreszta jestem taki spasłon ze i tak sie nie rozbiore do kostiumu

[hania024]

Kurde sama nie wiem co z tym fantem robić nie napisałam wam tylko że jest to praca na cały etat i za te dni gdzie będe 14h będą dni wolne i tak jak mówi mój kolega to ok 12-15 dni jest wolnych, w miesiącu jest 7-8 razy po 14h reszta po 7h no i wolne. A nocki wsumie na razie by mnie chyba nie obejmowały bo to troche trzeba popracować. No i chyba jednak spróbuje

Mamy już kombinezon na zime tylko cena 214zł no i najlepsze że kurtka na 86 a spodnie na 98 moje dziecko to długonoga blondynka i buty i czapka też już jest
U nas zmiana czasu też ok bo Pati ostatnio wstawała o 8 a dziś o 7 Co do gadania to on też wszystko powtarza i można już z nią pogadać

[agika11]

Kamil właśnie poszedł spać, czyli jak po stro nowemu Jakiś większych perypetii nie było, wstał wcześniej, dostał mleko i poleżeliśmy w łóżku razem.
JA dziś latałam za płaszczem, ale nic nie kupiłam Jeden mi się podobał, ale cena 1300 zł Normalnie dobrze, że nie było mojego rozmiaru.
Ale śliczny był .
Ja już wszystko na Wszystkich Świętych kupiłam, znicze, wianek i kwiaty.
W środę w nocy w końcu małż wraca, bo mi się tęskni. A w czwartek rano wyjazd. Pewnie będzie padaka.

Kupiłam Milciowi rękawiczki, a czapki nadal nie Dobrze, ze się ciepły tydzień zapowiada.
HAniu spróbuj, pewnie i tak pierwsza umowa będzie na 3 msc. Jak ci nie będzie pasowało to po prostu nie przedłużysz. A nie będziesz sobie pluła w twarz, że nie spróbowałaś nawet.
Rzeczywiście mówi się, że dziewczynki wcześniej zaczynają mówić i to prawda. KAmil właściwie wszystko rozumie co do niego gadam. Powtarza pojedyncze słowa po swojemu. Umie np odpowiedzieć na pytanie Jak masz na imię? Odpowiada: Amil .
Ide się kąpać i potem na skazanego.
Buziaczki

[płatek1]

Ja oglądam w niedziele Taniec z gwiadamiKasiulko kogo obstawiasz, że odpadnie dzisiaj? Mi oprócz Skrzyneckiej i Damięckiego -moi faworycipodobała się ostatnio Guzikowa.


Haniu pewnie spróbuj Agika ma rację jak nie będziesz zadowolona to zrezygnujesz. Sporo dałaś za kombinezona jakiej firmy, że taka cena?

Dziewczyny jak Mati sie dzisiaj męczył to mi się aż serce krajałoo godzinie 15 już był taki śpiący, że hejposzłam z nim na dwór potem tż mnie zmienił. Próbowalam go przytrzymać, strasznie się męczyło godzn.17.45 zasnął na huśtawcepołożyłam go do łóżka żal mi było go budzić, ale o18.30tż go obudził by umyć biedny tak płakał, że tż nawet go nie mógł dotknąć, tylko mama i już. Obmyłam go tylko bo nie dał się wykąpać, dałam kaszkę i chyba przez godzinę męczył się by zasnąćtakże aż się boje co mnie czeka w nocy, albo wczesnie rano.

Kostko pozdrów Gosiaczka od nas tochę to niesprawiedliwe, choć rzeczywiście jest zakaz usówania zdjęć zamieszczonych na wizażu

[kasiulka]

Biedny Mati, on jest chyba bardzo wrazliwym dzieckiem - trzymam kciuki zeby jednak w nocy spał

Płatku pewnie wyleci Kawalec , bo chyba go ludzie srednio lubia (jak dla mnie jest sympatyczny, tanczy srednio), ale moim zdaniem powinien wyleciec ten blond- transwestyta, , tzn. ta amerykanka co to sie czuje polka a po naszemu ni w ząb

[płatek1]

Napisane przez kasiulka

Biedny Mati, on jest chyba bardzo wrazliwym dzieckiem - trzymam kciuki zeby jednak w nocy spał

Płatku pewnie wyleci Kawalec , bo chyba go ludzie srednio lubia (jak dla mnie jest sympatyczny, tanczy srednio), ale moim zdaniem powinien wyleciec ten blond- transwestyta, , tzn. ta amerykanka co to sie czuje polka a po naszemu ni w ząb

ona jest taka sztywna jak dla mnie no rewelacyjnie nie tańczy. Biedny Kawalec jednak wyleciałszkoda mi go było jak został zjechany przez jury za rumbe.

Tak Mati jest bardzo wrażliwyo godzinie 2.00w nocy stwierdził, że się już wyspałno i walczylismy do prawie4.00śmiec hy, chichy, oczywiście gadał.

[hania024]

Płatku kombinezon jest firmy COCCODRILLO powiem szczerze że szkoda mi kasy było,ale mąż powiedział że ma dość i kupi to co będzie bez względu na cene do tego Pati była nie do zniesienia na zakupach i przy przymierzaniu odydwoje byliśmy mokrzy a z męza to pot dosłownie płyną na co Pati jak wziął ją na ręce krzyczała mokre mokre

Co do pracy to jednak pójde macie racje jak będzie mi źle to odejde i poszukam innej

Płatku Pati też wczoraj była marudna i już o 20 poszła spać nie dało rady jej dłużej przetrzymać a wstała dziś o przed 7.
No i w nocy popłakiwała chyba bolał ją brzuszek bo mądry tatuś dał jej wczoraj u brata zjeść całego knopersa(nie wiem jak to się pisze ) ten to nie pomyśli że dziecko może potem boleć lub wysypać

[_dAria86]

Płatku u nas to samo z mową , mówi ,,łukaka,, jak prosimy zeby powiedziała Łukasz, ,,mama,, na mama; ,,tata,, na tata; ,,oko,, na oko. no a jak zapytam ,,I co Zuzia??<, odpowiada ,,nićc,, to wszystko,
Na mamie z klasa znalazłam to http://www.niezwykla-kraina.pl/forum...one-vt1704.htm , moze ktoras z dziewczyn nie widziała

Haniu bo Pati ma takie długie nogi, modelka

[agika11]

ups
Papa

[agika11]

Płatku mam nadzieję, że dziś Mati ma się już lepiej. A jak tobie idą jazdy?
Kamil już śpi. JA zaraz idę się kąpać i potem trochę popracuję na kompie jednocześnie oglądając M jak miłość.
Tańca nie oglądam wcale
Daria, artykuł potwierdza to o czym na wątku rozmawiałyśmy. Dzięki. Jedyne z czym nie do końca się zgodzę to to że jak dziecko skończy 2 lata i nie mówi to trzeba iść do specjalisty. Ja myślę, że jest to za wcześnie.
HAniu cena wysoka jak za kombinezon, choć czasem jak mam dość latania i oglądania to wolę zapłacić więcej i mieć z głowy. Dziś chyba wyczaiłam czapkę dla Kamila. Muszę isć z nim przymierzyć. Ale to już po świętach, bo i tak ciepło ma być więc ta co ma czapka mu wystarczy.
Qurde, myślę by te prezenty wcześniej porobić, ale pomysłów mi brak.

Idę kąpu kąpu.
Papa

[kasiulka]

Coccodrillo to super jakość , oglądałam te kombinezony, są swietne. A w przyszłym roku wystawisz na allegro i odzyskasz częsc kaski . Mnie jeszcze kombinezon nie przyszedl, mam nadzieje ze nie kupilam jakiegos badziewia

Płątku no przerąbane z tym spaniem macie, ja bym chyba na rzęsach chodziła po takich nockach, bidulko

[hania024]

Agiko to właśnie my mieliśmy dość latania i dlatego kupiliśmy

Kasiulka masz racje za rok napewno sprzedamy na allegro i troche się zwróci

Daria fajny artykuł a nogi to ona faktycznie od urodzenia ma takie długie pierwsze co zauważyliśmy u naszego dziecka po porodzie to wielkie stopy

U mnie Pati już śpi a ja siedze sama i do tego jeszcze mnie czeka wycieczka w nocy po męża do Warszawy bo ma kolacje firmową, mam cichą nadziejeże wyrobi się na ostatni pociąg do domu

[kociulek]

Chaga

U nas to chyba przez ta zmiane czasu Adrian cały czas chodzi zaspany i jakis niemrawy Nawet jak się pytamy czy chce czekolady odpowiada Nieee Mam nadzieję, że żadne choróbsko go nie bierze...
Chociaż to niewyspanie to może wcale nie dlatego... W sobotkę połozyliśmy z mężem małego spać, włączyliśmy film i tak zawzięcie oglądalismy, że przebudziłam się ok 2 w nocy... i co widzę?? mąz spi, a Adrian siedzi między nami i ogląda film

Kasiulka, widzę, że Oliwcia już ładnie mówi. Kiedy ja doczekam sie na to upragnione mamusiu... nie moge powiedziec, bo Adriano zna dosyć sporo słów, ale do mówienia całymi zdaniami to chyba mu jeszcze daleko...

Dziewczyny, a Wasze dzieciaczki chodzą grzecznie w rękawiczkach? Adrian cały czas je ściąga Dzisiaj poszliśmy na dłuuuugi spacer, a mały wrócił z lodowatymi rączkami. Po drodze kupiłam mu rękawiczki (drugie zresztą), wydaje mi się, że dużo wygodniejsze, ale na nic to się zdało Nie potrafię go do nich przekonać

[Joasiaa]

Napisane przez kociulek

Dziewczyny, a Wasze dzieciaczki chodzą grzecznie w rękawiczkach? Adrian cały czas je ściąga Dzisiaj poszliśmy na dłuuuugi spacer, a mały wrócił z lodowatymi rączkami. Po drodze kupiłam mu rękawiczki (drugie zresztą), wydaje mi się, że dużo wygodniejsze, ale na nic to się zdało Nie potrafię go do nich przekonać

Julka też nienawidzi rękawiczek teraz to jeszcze nie jest taki problem ale zimą chyba jej na superglue przykleje Kociulki nie jesteś sama z tym probleme, chyba wiele dzieci tak ma

Napisane przez kasiulka

Coccodrillo to super jakość , oglądałam te kombinezony, są swietne. A w przyszłym roku wystawisz na allegro i odzyskasz częsc kaski . Mnie jeszcze kombinezon nie przyszedl, mam nadzieje ze nie kupilam jakiegos badziewia

Ceny coccodrillo są kosmicze ale też rzeczy są piękne miniaturki najnowszych trendów, boskie swetry, żakiety. Nie ubierałabym jednak tak dziecka non-stop bo wtedy się robi stara-maleńka. Jakośc rzeczy też jest super - body są niezniszczalne.

My przeszliśmy zmiane czasu bezboleśnie, już jest tak dawniej. Była tylko dwa razy pobudka o 6, a teraz standard o 7.
TŻ jęczał całą noc bo bolało go w klatce piersiowej. Pojechał do lekarza a ja się denerwuje

[hania024]

No to moje dziecko jest jakieś dziwne i lubi rękawiczki jak tylko je zobaczy to nawet w domu każe sobie założyć

No i wczoraj jednak musiałam jechać w nocy po męża, zasiedzieli się troche i biedny nie miał czym do domu wrócić no ale w nocy to ja mogę jeździć pusto na ulicach aż miło było jechać No ale kolega się pochwalił że zostanie po raz drugi tatusiem a synka ma w wieku Patrycji i kazał mężowi go gonić ale jakoś nie bardzo to widze

Joasiu i jak tam mąż wrócił już od lekarza może to bóle na tle nerwowym moja koleżanka jak się czymś stresuje to też ma takie bóle w klatce

[Joasiaa]

Napisane przez hania024

Joasiu i jak tam mąż wrócił już od lekarza może to bóle na tle nerwowym moja koleżanka jak się czymś stresuje to też ma takie bóle w klatce

Wrócił - z kompletem zastrzyków. Gdzieś go zawiało i ma zapalenie mięśnia barku. Ból promieniował na klatke piersiową. Ufff głuip to zabrzmi ale się ciesze (że to tylko to).
Mam faze na gotowanie i pieczenie. Zaraz trzasne gulasz z cielęciny z marchewką i upieke ciasto "mleczną kanapke" jak mi nie wyjdzie to jestem noga w pieczeniu a to ciasto na biszkopcie. Kto chce spróbować?
Niania została dzisiaj z Julką a ja pojechałam po znicze. Jak wychodziłam to była histeria. Nie trwała jednak długo, świetnie się później bawiły. Tańczyły i śpiewały "były sobie gąski trzy" bardzo się ciesze że trafiłam na tak fajną osobe.
Frekwencja na naszym wątku powalająca

[płatek1]

Joasiu pozdrów męża i życz ode mnie i mojego tż szybkiego powrotu do zdrowia.

Mati lubi rekawiczki choć w po pewnym czasie woła bym mu je zdjeła. Ja też sobie chwale coccodrillo chociaż z jedngo zakupu byłam niezadowolona bo sweterek bardzo ładny i nie tani bo prawie 40zł i się powyciagał, ale mogła to też być moja wina bo nieraz nie spojrze w jakiej temp. trzeba prać i wypiorę w wyższej.

Ja jestem chorałamie mnie w kościach, gardło pali, głowa pękadzisiaj nawet Mati mi nie podskakiwał bo jestem cięta jak osa. Od wczoraj mam dni odwiedzinkoleżanki sobie o mnie przypomniały więc nie miałam czasu na kompa, jeszcze fakturyjutro wyjazd do rodzinkigdyby mi jeszcze trochę przeszło.

Agiko ja nie będe orginalna z prezentami na świętadla mojej babci zrobiłam zamówiłam taki kalendarz z wszystkimi jej prawnukamimam tylko nadzieje, że będzie zadowolonadam w antyrame i mysle, że bedzie git

Joasiu, ale Ty masz dobrze z tą nianią, zazdroszcze. He dzisiaj Twoja mleczna kanapka mnie nie kusi jestem taka chora, że nic mi przez gardło nie chce przejść

[agika11]

Miałam zamiar tylko wstawić , ale wykrzesam z siebie trochę energii i skrobnę kilka słów. Bardzo proszę to docenić
Joasiu, mój mąż jakieś 2 tygodnie temu miał straszny ból, nie mógł ruszyć głową. Męczył się strasznie, aż w końcu posłuchał mądrej i wspaniałej zony (to o mnie ) i poszedł do lekarza, dostał jakieś 3 silne tablety i przeszło, jeszcze przez tydzień miał brać jakieś inne. Ale nawet nie wiemy skąd się mu to wzięło. A wy wiecie, gdzie zawiało?? Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Płatek ty też się kuruj : miód z czosnkiem i cytryną polecam.
Płatku śliczny kalendarz. Qurde, Qurde Qurde, chyba też zamówię.
W pracy wyrabiają mi wizę do USA na 10 lat - fajnie. Tylko jak pomylę, ze z wyjazdami się to wiąże. Brrrr
I jeszcze dziś wróciłam przed 20. Kamil już spał . Nawet nie pisze ile dziś kasy wydałam i wcale nie w Galeriach na ciuchy i kosmetyki. Ale niedługo będziemy mieli parter. Małż jutro w nocy wraca. Nareszcie.
KAmil dziś w nocy zrobił mi pobudkę. Około 3.30 wstał z płaczem. Wzięłam go do siebie, ale był zdziwiony. Nie spał ze mną chyba z ponad rok. I CO najmniej godzinę nie spał. Ależ nie umiem z nim spać. Wstaliśmy oboje niewyspani.
Więc idę spać, sorrki za chaotycznego emaila.
DObrej nocy

[kociulek]

A już myslałam, że mi poradzicie co robic z tymi rękawiczkami... Chyba jak wspomniała jaosia, zastosiję superglue Juz mówiłam mężowi, że chyba małemu poprzyszywam te rękawiczki do kurtki...

Adriano ma gorączkę... Na razie katarku i kaszlu brak, ale jest jakis smutny Aż mi go szkoda... Dostał syropek i poszed spać. Jest zlany potem, więc może wypoci tą swoją temperaturę...

Płatku, fajny ten twój kalendarz Też myślałam o czymś takim, z tym że moi rodzice jak narazie mają tylko jedego wnuka
Zdrówka życzę

[kasiulka]

Płatku, , kuruj sie szybko, dobrze ze Mati spokojniejszy. Mnie na przeziebienie dobrze robi Tabcin i Citrosept i dużo wit. c. Albo cos mocniejszego na spirytusie - nie zaszkodzi
Kalendarz wyrabisty, ja chyba tez w tym roku pojde w te kalendarze bo co tu wymyślic


Joasia dobrze ze to tylko to, a malz ma jakies problemy z sercem? Moj ma nadcisnienie, bierze tabletki i ostatnio tez sie gorzej czuł, a moj tata tez narzekał niedawno (ma niedomykalność zastawek) - chyba cos w powietrzu czy to pogoda tak robi ze sie ludzie gorzej czują, ja tez miałam malą arytmie 2 w sobote - okropne uczucie.

Ja z kolei zamiast na gotowanie mam faze na sprzątanie - jak mnie ostatnio bajzel wkurza sakramencko - laże po domu ze szmatą i zrzędze i opierniczam mojego biednego chłopa z góry na dół ze porzadku nie pilnuje. Ale faktem jest ze jak sie czlowiek zapuści to potem cieżko chalupe odpucowac, szczegolnie taki metraż .
A druga faze mam na urzadzanie wnetrz -az mnie skreca zeby cos kupic do domu, w niedziele wyciagnełam chlopa do Ikei, co prawda nic na razie nie kupilam ale poogladalam. A Oliwka sie wyszalala w pileczkach i wyniosła ze sklepu maskotke... w rękawie kurtki . Dobrze ze nie zapipczyło przy bramce bo chyba bym sie ze wstydu spaliła .
A wiecie ze w Ikei juz Święta? Bombki, choinki, ozdoby... no szok, w sumie to małe przegięcie, niedługo we wrzesniu mikolaje będą chodzic. Ale jakos udzielił mi sie nastrój i juz sie pomalu nie moge doczekac... jeszcze tylko przetrwac listopad ... i marzy mi sie zeby gdzies pojsc na sylwestra potanczyc bo juz całkiem zezgredziałam, nigdzie z małżem nie chodzimy. Tylko trzeba by dziadkom Oliwke wtrynić