Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!

[Justynka1710]

Napisane przez lalicja

ależ się uśmiałam, aż mi łzy ciekną

to może ja też coś dodam

Pewnego dnia stałam ze znajomą na przystanku autobusowym i jakoś tak nam do śmiechu było. W którymś momencie ona po prostu mega głośno pierdła! Niby nic, ale tuż za jej tyłkiem na ławce siedział jakiś chłopak, wtedy to ja już nie wytrzymałam i najzwyczajniej w świecie się zesikałam w spodnie, oj droga powrotna do domu była długa śmieszna i mokra...

Co za przygoda

[lalicja]

to juz było tak dawno, a ja zawsze na samo wspomnienie śmieję się jak głupek

[marika_lol]

no nieeeeee...... to bylo naprawde mocne

[karolajna_roro]

dobreee

siedze kiedys na kanapie mega zaczytana w jakas ksiazke, ktora mnie strasznie wciagnela. przychodzi mama i mowi:
-przynies mi ladowarke...
na to ja pytam:
-ale gdzie jest?
-no a gdzie moze byc! przeciez nie w lodowce pod skarpetkami!
no wiec ja poszlam (po drodze dalej czytajc ksiazke) do lodowki, otwieram, zastanawiam sie chwile i krzycze:
-ale nie ma skarpetek!!!!!!!!!!
myslalam ze mama ze smiechu spadnie ze schodow

[margaritaa]

Napisane przez lalicja

ależ się uśmiałam, aż mi łzy ciekną

to może ja też coś dodam

Pewnego dnia stałam ze znajomą na przystanku autobusowym i jakoś tak nam do śmiechu było. W którymś momencie ona po prostu mega głośno pierdła! Niby nic, ale tuż za jej tyłkiem na ławce siedział jakiś chłopak, wtedy to ja już nie wytrzymałam i najzwyczajniej w świecie się zesikałam w spodnie, oj droga powrotna do domu była długa śmieszna i mokra...

umieram ze smiechu

[dosiapoznan]

hehehehe no poprostu się popłakałam, jesteście boskie!!
Więc może dodam coś od siebie

Kiedyś na koloni, wiadomo jak to na kolonii był konkurs w którym zbierało się punkty za czystość w pokoju. I my z kumpelkami rywalizowałyśmy z pokojem takich chłopaków. Tyle że oni zawsze dostawali 10 pkt ( max ) a my mniej, bo wszystkie nocne melanże odbywały się w naszym pokoju I którejś zabawy chłopacy przynieśli chipsy i w czasie zabawy trochę się nimi nabrudziło i były wdeptane w dywan. Syfu co niemiara a odkurzacza nie było. Poszłyśmy spać, a ja że jestem lunatykiem w nocy wzięłam miotełkę i zaczęłam to zamiatać. Kumpele ze mnie lały ale cały pokój zamiotłam - dywan lśnił! Oczywiście rano nic nie pamiętałam ale za pokój wtedy dostałyśmy 10 pkt Co innego Ci chłopacy którzy mieli resztki chipsów na podłodze ... ( ingerencja sił wyższych?? )


Kiedyś jak wracaliśmy z rodziną z wakacji trochę mi się przysnęło. Mój tata w tym czasie opowiadał kawał, jak facet w cieżarówce wózł kanarki i na każdych światłach musiał biegać do okoła auta i walić w plandeke kijem bejzbolowym (sorry za pisownie ) ponieważ ciężarówka waży 8 ton, kanarki 18 ton no i ten kierowca nie mógł ruszyć. Wyrwana ze snu patrzę przez przednią szybę z tekstem " tato skąd wiesz, że ten facet przed nami wiezie kanarki??". Rodzice w śmiech. Na domiar złego rzeczywiście przed nami jechała wielka ciężarówka

Pare lat temu jak jechaliśmy do mojej babci tatko źle pojechał i nie zjechał na rondzie, w wyniku czego musieliśmy je jeszcze raz do okoła objechać patrząc co się dzieje mała dominika mówi "tato a dlaczego my jeździmy tutaj w kółko" tata odpowiedział "bo nam się kierownica zepsuła" oczywiście w to uwierzyłam ... dojeżdzając do babci mówię z przerażeniem w oczach " tato a ta kierownica to już się nam naprawiła?" no śmiech...

Jak byłam mała to biegając po domu nabiłam sobie ogromnego guza. Mama wzięła mnie na kolana a tata poszedł po ogromnego kozika zimny nóż żeby przyłożyć mi do głowy na tego guza. Widząc to pieruńskie narzędzie zaczęłam panikować, krzyczeć, wyrywać się "tato nie wycinaj mi tego!!!!". Panika była potworna, zamiary taty niestety nie doszły do skutku bo nie mógł ze śmiechu .

To, że mała dominika załatwiała swoją potrzebę fizjologiczną ( czyt. sikała ), na plaży na stojąco po godzince wiedział cały nadmorski kurort...

Chyba nic więcej nie pamiętam, ale ogólnie jestem zakręcona. Skarpetki w torbie zamiast książek, naczynia w łazience itd to moja specjalność

Świetne macie te opowieści - spontan

[mollya]

Napisane przez dosiapoznan

Kiedyś jak wracaliśmy z rodziną z wakacji trochę mi się przysnęło. Mój
Jak byłam mała to biegając po domu nabiłam sobie ogromnego guza. Mama wzięła mnie na kolana a tata poszedł po ogromnego kozika zimny nóż żeby przyłożyć mi do głowy na tego guza. Widząc to pieruńskie narzędzie zaczęłam panikować, krzyczeć, wyrywać się "tato nie wycinaj mi tego!!!!". Panika była potworna, zamiary taty niestety nie doszły do skutku bo nie mógł ze śmiechu .

dobretakie życiowe

[miu miu]

Napisane przez dosiapoznan

Jak byłam mała to biegając po domu nabiłam sobie ogromnego guza. Mama wzięła mnie na kolana a tata poszedł po ogromnego kozika zimny nóż żeby przyłożyć mi do głowy na tego guza. Widząc to pieruńskie narzędzie zaczęłam panikować, krzyczeć, wyrywać się "tato nie wycinaj mi tego!!!!". Panika była potworna, zamiary taty niestety nie doszły do skutku bo nie mógł ze śmiechu .

Przypomniałaś mi o tym, jak w wieku 7 - 8 lat miałam złamaną rękę i jak zdejmowali mi gips to cięli go taką ogromniastą piłą mechaniczną! Matko, chyba do dzisiaj mam traumę. Od tamtej pory na szczęście już niczego sobie nie złamałam

[nomanda]

Rano podczas porannej toalety nie miałam czym związać włosów przy myciu twarzy. Nie miałam czasu szukać gumki do włosów a pod ręką akurat leżały moje stringi, więc nimi związałam sobie włosy. Po wyjściu z łazienki zupełnie zapomniałam, że mam związane włosy i to jeszcze w dodatku stringami. Wyszłam z domu na uczelnię, siedzę już w tramwaju i przypomniało mi się, że chciałam dzisiaj iść w rozpuszczonych włosach. No to sięgnęłam po "gumkę"... Jakie było moje zdziwienie, kiedy w dłoni ujrzałam czarne koronkowe majteczki Niestety kilka osób to zauważyło, więc strzeliłam buraka i czym prędzej schowałam je do torby

[paula235]

mistrzostwa ja kiedys, idac do sklepu po zakupy chcialam po drodze wyrzucic smieci.. .Jakie bylo moje zdziwienie, kiedy w sklepie zorientowalam sie, ze jednak jeszcze nie dotarlam do smietnika... ale wstyd. Kiedys, zamykajac drzwi od mieszkania, zostawilam klucz na schodach, na szczescie mamy bardzo mila sprzataczke No coz zdarzaja sie takie krepujace sytuacje

[lalicja]

hehe a to dobre

[mooonix]

hehe smieszne:P
Ja w sklepie poprosilam czekolade z velvet zamiast z wedela <gafa> :P

[mollya]

Napisane przez nomanda

Rano podczas porannej toalety nie miałam czym związać włosów przy myciu twarzy. Nie miałam czasu szukać gumki do włosów a pod ręką akurat leżały moje stringi, więc nimi związałam sobie włosy. Po wyjściu z łazienki zupełnie zapomniałam, że mam związane włosy i to jeszcze w dodatku stringami. Wyszłam z domu na uczelnię, siedzę już w tramwaju i przypomniało mi się, że chciałam dzisiaj iść w rozpuszczonych włosach. No to sięgnęłam po "gumkę"... Jakie było moje zdziwienie, kiedy w dłoni ujrzałam czarne koronkowe majteczki Niestety kilka osób to zauważyło, więc strzeliłam buraka i czym prędzej schowałam je do torby

:rotfl :

[kasientos]

nomanda tez nieraz kombinuje jak zwiazac klaczki ale jeszce nigdy na taki pomysl nie wpadlam

ale dzis mialam akcje rano... szykujemy sie z rodzicami na cmentarz.. ja zamykalam dom, zaczelo padac wiec szybko wpadlam do autka...a papcio chcial przyszpanowac(to jeszzce takie duze dziecko) i zrbobi zrywa i pedzi przed siebie, az tu mama w krzyk... okazalo sie ze zapomnielismy o bramie... na szczescie papcio wyhamowal..

[wanda164]

Napisane przez nomanda

Rano podczas porannej toalety nie miałam czym związać włosów przy myciu twarzy. Nie miałam czasu szukać gumki do włosów a pod ręką akurat leżały moje stringi, więc nimi związałam sobie włosy. Po wyjściu z łazienki zupełnie zapomniałam, że mam związane włosy i to jeszcze w dodatku stringami. Wyszłam z domu na uczelnię, siedzę już w tramwaju i przypomniało mi się, że chciałam dzisiaj iść w rozpuszczonych włosach. No to sięgnęłam po "gumkę"... Jakie było moje zdziwienie, kiedy w dłoni ujrzałam czarne koronkowe majteczki Niestety kilka osób to zauważyło, więc strzeliłam buraka i czym prędzej schowałam je do torby

hahahaha padłam!!!


też mam taką koleżankę, kiedyś w pracy ją pytam:
- co ty masz we włosach? szmatkę jakąś?
- no co ty? to jest taka wstążka ozdobna!!!
- ale strzępy ci jakieś wiszą spod wstążki!
Ona do lustra, a tam dwa papiloty zostały z tyłu, jakimiś skrawkami związane...

albo zawsze się musi uciapciać przy jedzeniu. Wie o tym i kiedyś z dumą mówi: to nic, że się ubrudziłam - przewidziałam to! I wyciąga z torebki spódniczkę na zmianę. A na spódniczce - gigantyczna zielona plama, bo się krople w torebce wylały...

innym razem zajadamy pizzę i Asia mówi:
- muszę wyjątkowo uważać, żeby się nie ubrudzić, bo to mamy bluzka... O Boże - już!
Oglądam ją, widzę, że czysta, więc pytam:
- co już??
A ona, ze łzami w głosie:
- grzyb w rękawie!!!

[marika_lol]

Napisane przez nomanda

Rano podczas porannej toalety nie miałam czym związać włosów przy myciu twarzy. Nie miałam czasu szukać gumki do włosów a pod ręką akurat leżały moje stringi, więc nimi związałam sobie włosy. Po wyjściu z łazienki zupełnie zapomniałam, że mam związane włosy i to jeszcze w dodatku stringami. Wyszłam z domu na uczelnię, siedzę już w tramwaju i przypomniało mi się, że chciałam dzisiaj iść w rozpuszczonych włosach. No to sięgnęłam po "gumkę"... Jakie było moje zdziwienie, kiedy w dłoni ujrzałam czarne koronkowe majteczki Niestety kilka osób to zauważyło, więc strzeliłam buraka i czym prędzej schowałam je do torby

ehhehehhe, mnie tez sie nieraz dziwnymi rzeczami zdarzalo wlosy zwiazywac, na szczescie jeszcze nigdy o nich nie zapomnialam

[lalicja]

Napisane przez mooonix

hehe smieszne:P
Ja w sklepie poprosilam czekolade z velvet zamiast z wedela <gafa> :P

a ja kiedyś podsłuchiwałam, jak ekspedientka w sklepie rozmawia z klientem o jakimś nieboszczku i mówi bo to dobry chłop był, następnie patrzy w moją stronę, a ja chłop kolę poproszę (miało być hop) :P ale głupio mi było

[benito_mruffkolini]

wywrotowa podpaska rządzi

[spray]

Napisane przez marika_lol

ehhehehhe, mnie tez sie nieraz dziwnymi rzeczami zdarzalo wlosy zwiazywac, na szczescie jeszcze nigdy o nich nie zapomnialam

Ja raz na działce nie miałam gumki do włosów, to rozwaliłam prezerwatywę i sobie zrobiłam gumkę z tej końcówki u nasady

[lalicja]

Napisane przez spray

Ja raz na działce nie miałam gumki do włosów, to rozwaliłam prezerwatywę i sobie zrobiłam gumkę z tej końcówki u nasady

leżę i kwiczę


moja znajoma kiedyś w młodych "szalonych" latach popalała papierosy i zawsze pilnowała żeby mieć przy sobie gumy do żucia, żeby tatuś nie wyczuł zapachu, bo byłoby źle, no ale tym razem zapomniała. A jak to mówią z braku laku lepszy kit to wyżuła truskawkową prezerwatywe

[miu miu]

Napisane przez spray

Ja raz na działce nie miałam gumki do włosów, to rozwaliłam prezerwatywę i sobie zrobiłam gumkę z tej końcówki u nasady

Napisane przez lalicja

moja znajoma kiedyś w młodych "szalonych" latach popalała papierosy i zawsze pilnowała żeby mieć przy sobie gumy do żucia, żeby tatuś nie wyczuł zapachu, bo byłoby źle, no ale tym razem zapomniała. A jak to mówią z braku laku lepszy kit to wyżuła truskawkową prezerwatywe

Ma się ten zmysł MacGyvera

[lalicja]

Napisane przez miu miu

Ma się ten zmysł MacGyvera

hehehe jasne

[e-xx]

Napisane przez spray

Ja raz na działce nie miałam gumki do włosów, to rozwaliłam prezerwatywę i sobie zrobiłam gumkę z tej końcówki u nasady

dziękuję!!! gdyby nie Twoja historia to zapomniałabym, że kiedyś na wakacjach też tak zrobiłam buahahah

[marika_lol]

Napisane przez spray

Ja raz na działce nie miałam gumki do włosów, to rozwaliłam prezerwatywę i sobie zrobiłam gumkę z tej końcówki u nasady

Napisane przez lalicja

leżę i kwiczę


moja znajoma kiedyś w młodych "szalonych" latach popalała papierosy i zawsze pilnowała żeby mieć przy sobie gumy do żucia, żeby tatuś nie wyczuł zapachu, bo byłoby źle, no ale tym razem zapomniała. A jak to mówią z braku laku lepszy kit to wyżuła truskawkową prezerwatywe

jestescie super dziewczynki
na prezerwatywe w obu przypadkach bym nie wpadla

[Mrochna Tajemnica]

Wątek świetny

Jak do mnie przyjaciółka wpada na noc, kiedy mam wolną chatę wiadomo - filmy, spanie o 6 nad ranem gdzieś tak do 15.
No i akurat mi się śniła, za cholerę nie wiem jak, że ciało było podzielone na kilka części i za każdą część odpowiadała grupa ludzi. Pech chciał, że zadzwonił telefon. Ja rozbudzona nie wiem co się dzieje i patrzę na otępiało przyjaciółkę.
-Telefon
-Nóżki dzwonią - odpowiadam jakby to była najświętsza prawda
-Co? Marta, jakie kur*a różki?
-No.. Nóżki dzwonią!
-TELEFON!
-Nóżki dzwonią!
Potem chyba odebrałam ten telefon i to chyba nawet była babcia, ale jak do tego doszło to nie pamiętam za Chiny o.O

Innem razem z w/w przyjaciółką. Byłam z nią na wakacjach pod namiotem. Oczywiście namiot miałyśmy taki, że ledwo nas mieścił. Ale co to dla nas! Gorzej, kiedy (wbrew pozorom mam bardzo płytki sen) budzę się, bo ktoś na mnie patrzy o.O
-O so chodzi? - ona, ja wielkie oczy i odpowiadam
-O co ci chodzi?
-Ale o so chodzi?
-To tobie o co chodzi!?
-A.. idź spać.
Już te gadaniny znam na pamięć, więc po pewnym czasie zaczęłam je ignorować :d Dobrze, że ja tak nie mam.

A pójcie gdzieś, po coś i nawet nie pamiętać po co to norma. Szukanie okularów, które mam na nosie, lub zegarka, który mam na ręce to też normalne.
Raz nie popatrzyłam z kim gadam na gg i przekonana, że gadam z TŻ pisałam rzeczy, które nie powinnam akurat do tej osoby na szczęście zanim się rozkręciłam szybko się zorientowałam

[kropeczka :)]

Moja mama kiedyś jak była u wujka w szpitalu musiala zalozyc na buty ochraniacze te zielone fajne i oczywiscie wyszla w nich ze spzitala i poszla do sklepu i sie dziwi czemu ludzie dziwnie patrzą na jej buty jak wyszła ze sklepu to sie zorientowała i zjdeła

[kasientos]

co do przejezyczen:

moja mama kiedys rozmawiajac ze mna chciala powiedziec ze dziewna jestem i z takim tekstem do mnie :ale ty dziwka jestes
niby tylko n na w zamienila... ale chyba gorzej na tym wyszlam

do tej pory sie z tego zbijamy..a ja jakis uraz mam do slowa dziwna

[bebunio]

Napisane przez ka_tula

Mąż opowiadał mi jak kiedyś był w Wa-wie po cos tam samochodem. Zaparkował, poszedł załatwić co miał do załatwienia, wraca do samochodu, otwiera drzwi i patrzy... coś dziwnie wyglada kierownica i tapicerka....
Rozejrzał się... to nie jego Jego stał parę metrów dalej Po cichutku wysiadł, zamknął samochód na kluczyk i rozejrzał się czy go ktoś nie widział i poszedł do swojego

Dziwne, że kluczyki pasowały?! I to prawdopodobnie w tym samym modelu auta, skoro do niego wsiadł? Chyba raczej niemożliwe?
To ja chyba dodatkowy zamek dorobić w aucie każę.

Napisane przez nomanda

Rano podczas porannej toalety nie miałam czym związać włosów przy myciu twarzy. Nie miałam czasu szukać gumki do włosów a pod ręką akurat leżały moje stringi, więc nimi związałam sobie włosy. Po wyjściu z łazienki zupełnie zapomniałam, że mam związane włosy i to jeszcze w dodatku stringami. Wyszłam z domu na uczelnię, siedzę już w tramwaju i przypomniało mi się, że chciałam dzisiaj iść w rozpuszczonych włosach. No to sięgnęłam po "gumkę"... Jakie było moje zdziwienie, kiedy w dłoni ujrzałam czarne koronkowe majteczki Niestety kilka osób to zauważyło, więc strzeliłam buraka i czym prędzej schowałam je do torby

Ja też czasami tak robię Jak zapodzieją mi się gdzieś gumki, spinki a mam np. wyprostowane włosy i chcę umyć twarz lub zęby to biorę pierwsze lepsze majtki z kaloryfera albo siateczkę na proszek (dodatek do tego proszku w kostkach) i związuję moje włosy. Na szczęście nigdy nie zdarzyło mi się tak wyjść (odpukać!).

[mollya]

Napisane przez Mrochna Tajemnica

Wątek świetny

Jak do mnie przyjaciółka wpada na noc, kiedy mam wolną chatę wiadomo - filmy, spanie o 6 nad ranem gdzieś tak do 15.
No i akurat mi się śniła, za cholerę nie wiem jak, że ciało było podzielone na kilka części i za każdą część odpowiadała grupa ludzi. Pech chciał, że zadzwonił telefon. Ja rozbudzona nie wiem co się dzieje i patrzę na otępiało przyjaciółkę.
-Telefon
-Nóżki dzwonią - odpowiadam jakby to była najświętsza prawda
-Co? Marta, jakie kur*a różki?
-No.. Nóżki dzwonią!
-TELEFON!
-Nóżki dzwonią!
Potem chyba odebrałam ten telefon i to chyba nawet była babcia, ale jak do tego doszło to nie pamiętam za Chiny o.O

Ja teraz przezywa senne historie z moim męzem...jak mu sie coś śni to gada jak nie wiem albo siada na łóżku i macha rekami bo mu sie śniłoże lata.

[Cześka]

Była zima...

Stałyśmy sobie z przyjaciółką niedaleko jej domu (musiałyśmy poczekac aż jej ojciec pojedzie do sklepu, ona nie miała czapki na głowie i bała się, że jej ojciec na nią nakrzyczy : "że zima i czapki nie nosi"), mnie się chciało okropnie siusiu, błagałam ją zebyśmy jak najszybciej poszły do tego cholernego domu. Stąłyśmy 40 minut. Nie wytrzymałam. Zesikałam sie w spodnie... A ta jak to zobaczyła to się tak śmiała, że się o mało nie przewróciła.