![]() |
#91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 49
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Oczywiscie ze napisz
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Cytat:
stwierdzam ze zamiast przestac kochac to te uczucie we mnie rosnie....z dnia na dzien coraz bardziej...
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię.. nadal kocham....<3 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 49
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Wiem co czujesz, wlasnie w takich sytuacjach dowiadujemy sie jak zalezy nam na drugiej osobie.. ja bym jeszcze mu na koniec napisala ze tesknie za nim.. Ale ja tylko mowie jak ja bym zrobila A co ty napisze to Twoja sprawa
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Heaven And Hell.:)
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Słoneczko jak się sprawy mają?Wszytsko mknie w dobrym kierunku?Ja nadal trzymam kciuki;] Ja juz też mam weekendzik.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Przyczajenie
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Witam serdecznie. To mój pierwszy post także chciałbym się przywitać.
Opisywane tu przez Was problemy, o dziwo, dotyczą także nas facetów. Ja sam przeżywam taki kryzys. Mam dziewczynę, z która jestem szczęśliwy. Związek trwający ponad 3 lata. Pełno wspólnych chwil, miłych i tych mniej przyjemnych. Była przy mnie w każdym trudnym momencie, ja przy niej też. Od ponad 2 lat spotykamy się codziennie, po 4-5 godzin w dni szkolne no i całe weekendy spędzamy razem, od rana do wieczora. Ze znajomymi wychodzimy rzadko, jak już to z jej koleżankami. Chciałbym dodać, że ja bardzo lubię towarzystwo kobiet, ale moja ... jest chorobliwie zazdrosna. Każda moja lepsza koleżanka to dz***a itd. Ostatnio byłem na połowinkach, sam , bo tak ustaliliśmy z klasą. W przeciągu jednej godziny napisałem do niej 40 sms'ów, bo jej po prostu odbiło. Zanim w ogóle poszedłem na tą imprezę dostałem pełną listę nakazów i zakazów... Ja już przez jakiś czas zastanawiałem się nad swoim uczuciem do niej. Te zachowanie, kiedy ja się próbowałem bawić ( niestety imprezę mi zepsuła, później "przeprosiła", ale jednak...) było takim mocnym impulsem, co wprowadziło mnie w stan jeszcze głębszych przemyśleń nad tym co do niej czuję. Na dodatek, niedawno poznałem inną dziewczynę. Oczywiście dobrze się z nią dogaduję itd. To taki drugi impuls... Dzisiaj ona domyśliła się że coś ze mną nie tak... Powiedziałem jej co we mnie siedzi, stwierdziła że jeśli od niej odejdę, to ona będzie żałować tych 3 lat, które spędziła ze mną. Mnie to boli mocno... Moje pytanie do Was, co ja mam zrobić ... Z jednej strony pragnę spróbować czegoś innego... Z drugiej na nowo rozbudzić w sobie tą miłość którą czułem jeszcze pół roku temu... Moja koleżanka z klasy też miała takie doświadczenie, zostawiła faceta, znalazła innego, ale po bodajże miesiącu wróciła do niego z sercem na nowo wypełnionym miłością... Przepraszam, że taki długi tekst, ale to taki ogół moich myśli... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Siema.
Więc tak - sama jestem kobietą, ale nie będę kryć, że spora część z nas ma różne schizy w sprawach "związkowych". Krótko - jeśli ktoś jest niemalże chorobliwie zazdrosny, a do tego - jak napisałeś - twoja dziewczyna objeżdża inne wasze koleżanki, to twoja panna ma po prostu cholernie niską samoocenę..Bez względu na to, co mówi, jak wygląda (piszę to i jako baba, i jako człowiek, który coś tam o psychologii wie.. . ![]() ![]() ![]() Kieruj się tym, co czujesz, a nie tym, co powinieneś czuć i robić.. Wyglądasz na mądrego człowieka, więc będzie dobrze. Trzymam kciuki. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
A, jeszcze tak tylko trochę a propos - zdradzę ci tajemnicę, czemu dziewczyny są często agresywne (poprzez np. objeżdżanie, krytykowanie innych - nie musi od razu lecieć z pazurami
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Przyczajenie
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Milion razy jej powtarzałem, że to są tylko koleżanki i że nie podoba mi się to że traktuje je jak zwykłe... szmaty. Zawsze lubiłem towarzystwo dziewczyn, bo z nikim innym się tak nie dogadam jak z INTELIGENTNĄ ! laską. Ja już chyba postanowiłem... A przynajmniej bardziej jestem skłonny odejść od niej, wyrwać się spod tego klosza i wyleźć z tej złotej klatki. Najbardziej boję się jej krzywdzić i tak naprawdę to chyba tylko to mi stoi na przeszkodzie, bo będzie mi jej żal... A ja sobie jakoś poradzę, w końcu jestem facetem... Najwyżej będę żałował, a jeżeli ona da mi drugą szansę, skorzystam z niej... I odbuduję miłość do niej, a także będę się starał zdobyć na nowo zaufanie, co w jej przypadku jest cholernie trudnym zadaniem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Cytat:
Ale najpierw zastanow sie czy tak naprawde ja kochasz, wyobraz sobie zycie bez niej.... Powodzenia!
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię.. nadal kocham....<3 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Cytat:
Ta twoją decyzję czuć było w tym mailu... Co do przerw - wg mnie przerwy w związku robi się wtedy, kiedy ludzie chcą się rozstać, ale boją się to zrobić definitywnie. Wiesz, to takie "zrywanie na raty", żeby mniej bolało, mniej było wzajemnych pretensji. Ale czy to jest rozwiązanie? Nie będę cię do niczego namawiała. Wiem jedno - zły związek zatruwa życie... A często trzeba zakończyć jakiś etap w życiu, aby mógł przyjść następny. Lepszy z reguły. Nikt nie mówił, że będzie lekko, ale takie życie. ![]() Pamiętaj - nie ma tego złego ![]() Pozdro i trzym się ciepło. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
Przyczajenie
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Byłem u niej dzisiaj. Rozmawialiśmy baaaardzo długo, ja próbowałem zakończyć ten związek, ale brakowało mi stanowczości bo "coś" mi przeszkadzało. Na jej prośby i słowa, postanowiłem dać jej jeszcze jedną szansę-ostatnią. Jeżeli sie zmieni to będę przy niej, a ona postara się mnie w sobie na nowo rozkochać. Jak nie uda się jej zmienić samej siebie to sama odejdzie. Ja po prostu nie potrafiłem powiedzieć wprost " ... odchodzę". Czas pokaże czy to była dobra decyzja... A z tą drugą dziewczyną będę musiał trochę "ostudzić" relacje, co prawda do niczego między nami tam nie doszło, ale chemia była.
__________________
Some things will never change . . . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Cytat:
![]() ![]() A jak mozna po raz drugi rozkochac w sobie faceta?? ![]()
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię.. nadal kocham....<3 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 |
Przyczajenie
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Jak już się "pogodziłem" z tą swoją dziewczyną, to spędziliśmy kilka intymnych chwil, było miło. Po wszystkim ja czułem i gorycz i szczęście. Myślałem też o tej drugiej dziewczynie... Nie wiem czy to normalne.
__________________
Some things will never change . . . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 |
Przyczajenie
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Mam jeszcze jedno pytanie. Powiedzieć o wszystkim tej drugiej dziewczynie ? Bo ona wie, że coś złego sie działo i pewnie będzie o to chciała zapytać. Teraz zastanawiam się czy powiedzieć jej o tym, że mam dziewczynę, ale mój związek prawie się rozpadł, że wtedy pojawiła się ona i miałem w stosunku do niej pewne plany, ale w związku się poprawiło i nie mogę się angażować w kolejny. Z jednej strony, mogłaby to zrozumieć, ale bardziej prawdopodobne będzie to, że będzie czuła się bardzo głupio i nie będzie chciała ze mną rozmawiać. Bo jeżeli jej nie powiem, że w ogóle mam dziewczynę, to może być tak, że któregoś razu zobaczy mnie po prostu na ulicy z nią, a to może być dla niej lekkim "szokiem". Boję się też tego, że jak nie będę potrafił na nowo pokochać mojej aktualnej partnerki, odejdę od niej, a ta druga, nie będzie chciała spróbować ze mną czegoś więcej (tzn. jak jej o wszystkim powiem teraz). Nie wiem czy napisałem zrozumiale. Jakby co to spróbuję wyjaśnić:
Wariant numer 1. Mówię o wszystkim tej 2. Ona stara się zrozumieć, nadal ze mną rozmawia, jest ok. Po nieudanej próbie odbudowy związku, ta 2 nadal będzie chciała się ze mną spotykać. Wariant numer 2. Mówię o wszystkim tej 2. Ona stara się zrozumieć, nadal ze mną rozmawia, jest ok. Próba odbudowy związku udaje się, z tą 2 pozostajemy na etapie koleżeństwa. Wariant numer 3. Mówię o wszystkim tej 2. Ona się obraża, nie chce ze mną rozmawiać. Mojego związku nie udaje się odbudować, a ta 2 nie chce o mnie nawet słyszeć. Wariant numer 4. Nie mówię nic tej 2. Idąc któregoś razu z aktualną dziewczyną za rękę, spotykam tą 2, ona doznaje lekkiego szoku, bo przecież między nami była chemia. (Raczej niemożliwe jest to żeby przez miesiąc (tyle czasu ma na zmiany) udało mi się ukrywać, że mam dziewczynę... Chociaż nie bardzo chce to ukrywać, ale boję sie jej reakcji). Niepewność...
__________________
Some things will never change . . . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Ty chyba sobie jaja robisz
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Przyczajenie
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Bardzo wyczerpująca wypowiedź, pełna uzasadnień i argumentów. Może jednak napiszesz coś więcej, z czym niby robię sobie jaja. Bo żadne moje zdanie nie było żartem.
__________________
Some things will never change . . . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#110 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 186
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Wg mnie sam fakt, ze zamiescilas tutaj taki watek, swiadczy o tym, ze powinniscie od siebie odpoczac.
Na dlugo.
__________________
-What about China? Have you seen the Great Wall? -All walls are Great if the roof doesn't fall.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 49
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Cytat:
Wiem jedno oklamujesz obie dziewczyny, obecna dziewczyne bo nie ma pojecia ze z kims sie spotykasz i ta druga ktora nie ma pojecia ze masz dziewczyne.. W koncu zdecyduj sie czego chcesz od zycia i postaw wszystko na jedna karte.. Wiem ze niektorzy potrafia zyc w klamstwie i nigdy nie powiedziec prawdy,oszukiwac ta druga osobe... Ja bym tak nie potrafila... Nie masz tak ze patrzac w oczy swojej dziewczynie chcialbys jej powiedziec ze spotykasz sie z inna?? nie dusi to Ciebie ?? Moze troche to odbiega od tematu ale o czyis uczuciach tez nalezy pamietac i nie patrzec tylko na siebie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Augsburg (Niemcy)
Wiadomości: 2 657
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Sloneczko, no i jak idzie ? Czymam za Ciebie kciuki !
Staraj sie utrzymac rownowage miedzy narzucaniem sie a byciem oziebla. Swoja droga zastanowily mnie te mdlenia... czasem mozna spowodowac ataki choroby gdy sie podswiadomie potrzebuje przyciagnac uwage kogos, gdy sie pragnie wiecej czulosci... Znam to niestety z doswiadczenia, dopiero gdy obecny TZ mi uswiadomil ze tak moze byc to sie przylapalam na tym. Potrafilam zachorowac "na zamowienie" lub pogorszyc istniejace objawy, ale to bylo nieswiadomie...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Cytat:
a u mnie...hm....stoi w miejscu wszystko bo TZ wyjechal do rodziny ![]()
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię.. nadal kocham....<3 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#114 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Augsburg (Niemcy)
Wiadomości: 2 657
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
No to wlasciwie dobrze, nie ma to jak mala rozlonka ! Niech zateskni za Toba !
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 49
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
i co Słoneczkooo odzywa sie chociaz ?? Czesto piszecie ze soba w czasie tej rozlaki ??
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Jakas zdolowana jestem:/ on pierwszy nie napisal:/ ja napisalam...rozmowa o wszystkim i o niczym...ja wiem ze on nie teskni
![]() bylam u rodziny...od razu pytania co robi TZ itp....i na koniec pocieszono mnie ze jakos przygaslam, ze kiedys zawsze blyszczalam a teraz....cien czlowieka ![]()
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię.. nadal kocham....<3 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 46
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#118 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Cytat:
![]() ![]()
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię.. nadal kocham....<3 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 46
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
To może porozmawiaj z nim, ale tak szczerze, czego on oczekuje, bo jeżeli nie chce z Tobą być to cała ta sytuacja jest bezsensu. Moim zdaniem są dwa rozwiązania, po pierwsze to go olać jeżeli sie nie opamięta tzn, że nie był Ciebie wart a drugie to rozmowa, bo nic tak nie pomaga jak szczera rozmowa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 387
|
Dot.: Milosc czy przyzwyczajenie?? Co dalej?? Pomozcie...
Czas pokaze jak to bedzie...
__________________
`Przepraszam Cię za wszystko co we mnie było złe Dziś dobrze to rozumiem czym zraniłam Cię.. nadal kocham....<3 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:52.