|
|
#2251 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Samotne...
wlasnie ,nie poznaje siebie bo nigdy tak nie postepwalam ale ten jego upor i moja desperacja chyba zrobila wiele
|
|
|
|
#2252 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Samotne...
aako
troszke tych ciuszków zostawiłam,butki,sweterki ,spodnie,ręczniki,moją pościel... chciałabym to odzyskać... napisał mi dzsiaj na gg że nie mam się martwić o to że w swoim czasie dostane ... tak rzuciłam szkołe,bo nie zdałam ale chciałabym zacząc od nowa ...wszystko zresztą,szkołe,prace i znaleść sobie nowego faceta a co to za dlematy ktoś Ci się spodobał :P
|
|
|
|
#2253 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
|
Re: Samotne...
cześć, dołączam do grona samotnych, chłopak którego kocham zrobił mi nadzieje, a potem poszedl sobie do swojej byłej, a teraz pisze mi esy, ze jednak chciałby być ze mną, a ja juz samam nie wiem co chcę..
Anitka dasz rade, tylko postaraj sie teraz o tym nie mysleć, będzie dobrze
|
|
|
|
#2254 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Re: Samotne...
Martusia
dziekuje Ci Marusiu u Ciebie też się pewie jakoś ułoży
|
|
|
|
#2255 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 51
|
Dot.: Samotne...
Dołączam się do wątku samotnych
![]() Z tym że ja nie jestem samotna od jakiegoś czasu, tylko od zawsze. Mam 18 lat, a nigdy nie mialam chłopaka. Ci, którym ja się podobałam, nie podobali się mnie. Tak naprawdę nie spotkałam jeszcze takiego, który w ogóle naprawdę by mnie zainteresował. Pocieszam się, że może po prostu nie poznałam jeszcze tego odpowiedniego, ale może to ze mną jest coś nie tak, że nikt mi sie nie podoba i czekam na ideał, który nigdy może się nie pojawić
|
|
|
|
#2256 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 36
|
Dot.: Samotne...
Witam
Też należę do grona samotnych, bo cały czas czekam jak głupia... Zakochałam się w dobrym przyjacielu. W wakacje wyjechał, ale rozmawialiśmy codziennie na gadu (on pierwszy zawsze zagadywał), pisał mi miłe rzeczy a ja narobiłam sobie nadziei . Po wakacjach też odzywał się jak wtedy, ale zaczął podrywac jakąś blondynę... W końcu się domyślił, w naszych stosunkach nic się nie pogorszyło ani nie polepszyło. No mnie w zasadzie denerwuje jego brak taktu zdaje mi na gadu relacje jak mu idzie z podrywem tamtej Próbowałam z nim nie gadać, ograniczać rozmowy itd, ale to nic nie skutkuje
|
|
|
|
#2257 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Cytat:
. Cytat:
__________________
Mój lumpeks https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=227179Moja wishlista https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=227485Nowy gorset Leg Avenue na wymianę https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=1#post6687167 Brak neta, rzadki dostęp, proszę o cierpliwość. ![]() |
|||
|
|
|
#2258 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Samotne...
olapisz
nie szukaj niikogo na siłe,miłość przyjdzie sama,a pozatym same problemy są jak jest się z kimś,najlepiej mieć przyjaciół,i spotykać się z kazdym pokolei grean_with_envy jak nie skutkuje?odizoluj sie od niego całkowicie... |
|
|
|
#2259 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 36
|
Dot.: Samotne...
Chodzimy do tej samej klasy, często siedzimy razem w ławce, wspomniałam już, że to mój dobry przyjaciel. Jestem dośc nieufna, nie lubię zawierac nowych znajomości a on jest jedną z tych osób, do których mam całkowite zaufanie. Chciałabym się pozbyc tego uczucia do niego, a nie skończyc z tą znajomością
|
|
|
|
#2260 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Samotne...
to chyba wszystkich postów do końca nie przeczytałam :Pprzepraszam
|
|
|
|
#2261 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
__________________
Mój lumpeks https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=227179Moja wishlista https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=227485Nowy gorset Leg Avenue na wymianę https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=1#post6687167 Brak neta, rzadki dostęp, proszę o cierpliwość. ![]() |
|
|
|
|
#2262 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
|
Dot.: Samotne...
witam wszystkie nowe Babeczki
![]() widzę,że coraz bardziej tłoczno się robi ![]() dobranoc
__________________
|
|
|
|
#2263 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 397
|
Dot.: Samotne...
cześć Ja tylko sie przywitać i do szkoły
__________________
|
|
|
|
#2264 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Samotne...
Hej to znowu ja
nowe info w związku z kolegą dziwnym-wczoraj przed zajęciami nie przywitał się ze mną,ale tak mi machał a wiem,że robił to pode mnie,bo jak mnie nie widział(a ja go widziałam),to siedział na ławeczce grzecznie a dziś to się gapił i chyba speszyła go moja obojętność,bo sobie uciekł Która potrafi to wyjaśnić,otrzyma nagrodę![]() ![]() bo ja już kompletnie nic nie rozumiem i w ogóle nie wiem,co robić ze sobą i z nim...a książki dalej nie mam buziaczki dla wszystkich |
|
|
|
#2265 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
|
Dot.: Samotne...
Bry
Doczytałam wszytskie posty i wieczorem tutaj coś skrobnę, bo właśnie wybieram się do dziadka mojego kochanego na imieniny Ufff ale sporo napisałyście przez te dwa dni, czytałam wszystko przeszło godzinę Napiszę Wam też później co wydarzyło się w niedzielę... Buziaki i do napisania pod wieczór
__________________
Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. Vitor de Lima Barreto |
|
|
|
#2267 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Samotne...
pisalam tu kiedys ze mi zle i dzieki wam podnioslam sie....ale znow wrocila samotnosc...nie mam NIKOGO....sam samotna...nawet przyjaciol brak....
![]() facet ktorego kocham zerwal z dziewczyna i cierpi przez nia... nie mam juz na to sil...
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/03449facd2.png "Ciągle byłam gorsza. Zastanawiałam się, dlaczego tak jest. Może dlatego, że sama czułam, że nic nie jestem warta?" H. Opfer |
|
|
|
#2268 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 198
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Chociaż z facetami to nigdy nic nie wiadomo A dylematy - strone czy dwie wczesniej pisałam o nich
__________________
|
|
|
|
|
#2269 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Cytat:
czekasz tylko na tego odpowiedniego, ktory pojawi sie kiedys
|
||
|
|
|
#2270 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: pokój pełen marzeń
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Samotne...
Wielkie HEJ w kierunku dołaczających się kobitek do wątku
green_with_envy, śliczny avatar heh, chyba trzeba cieszyć się jego szczęściem, a samej czekać na innego.Aninku, ale koleś pojechał no. W każdym razie bardzo śmieszne zachowanie kolegi
__________________
No pain, no game. |
|
|
|
#2271 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Samotne...
Cześć wszystkim
Dziewczyny wpadłam dzisiaj na taki pomysł: zaproszę na studniówkę swojego kolegę z klasy. W sumie to najlepsze rozwiązanie, bo na czas będę wiedziała czy idę sama czy z kimś, no i mniejsze koszta będą, bo zapłacę tylko za siebie. Tylko nie wiem jak to zrobić . Chciałabym zapytać go o to w 4 oczy, a w szkole tak jest ciężko. I jak mam zacząć? Może zapytam go kiedy jest dokładnie ostateczna data wpłaty kasy, i tak przy okazji zapytam czy płaci za 1 czy za 2 osoby. Będę wiedziała wtedy czy idzie sam. A jeśli sam, to powiem, że może byśmy razem poszli, bo ja nie mam partnera też. Co wy na to? Dobry plan? Tylko mi głupio tak go poprosić go. Jakoś mam takie wewnętrzne opory. Nie chcę żeby później było, że docinają mi, że się w nim zabujałam albo coś innego. No i boję się, że mi odmówi, że powie, że z nie chcę, albo, że z klasy tak nie za bardzo. :| Z drugiej jednak strony, ja wciąż mam nadzieję na pójście z tym kolegą, który mi się tak podoba. No ale on przyjeżdża dopiero tydzień przed świętami ( a tydz. przed świętami trzeba zgłosić nazwisko osoby towarzyszącej), od razu po przyjeździe nie spotkałabym się z nim i tak, pewnie gdzieś dopiero w okolicach Bożego Narodzenia albo Sylwestra. Gdybym chociaż miała do niego maila, i utrzymywała jakiś kontakt, to by było inaczej.
__________________
Mój lumpeks https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=227179Moja wishlista https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=227485Nowy gorset Leg Avenue na wymianę https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=1#post6687167 Brak neta, rzadki dostęp, proszę o cierpliwość. ![]() |
|
|
|
#2272 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: pokój pełen marzeń
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Samotne...
Maliniaku, to bardzo dobry pomysł. Po prostu spytać ot tak, niezobowiązująco, czy chciałby iść. Rozsądnie, jestem całkowicie za
__________________
No pain, no game. |
|
|
|
#2273 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Samotne...
Tylko, że ja tak chyba nie mogę spytać od tak, jak pomyślę o tym aby go spytać, to sie stresuję. Poza tym, zaproszenie go, oznaczało by kompletne zrezygnowanie z tego mojego drugiego kolegi.
__________________
Mój lumpeks https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=227179Moja wishlista https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=227485Nowy gorset Leg Avenue na wymianę https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=1#post6687167 Brak neta, rzadki dostęp, proszę o cierpliwość. ![]() |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2274 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Samotne...
MalinKo :P
bardzo dobry pomysł,zapytaj się go,napewno nie odmówi,znajdz w sobie odwage ![]() bedzie dobrze,a koleżaną z klasy wytłumacz że nie masz z kim iść na sudnówke,dlatego chciałabyś zaprościć swojego kolege z klasy ale nie to nie znaczy że sie w nim odrazu zakochałaś bedzie dobrze
|
|
|
|
#2275 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: pokój pełen marzeń
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Samotne...
Z drugiej strony przeżyjesz większy stres kiedy będzie Cię gonił termin zapisów, a z tamtym kolegą nic nie wyjdzie, czego Ci oczywiście nie życzę, bo chciałabym naprawdę żebyś bawiła się wtakim towarzystwie jakie pragniesz, ale szkoda byłoby jakby Cię cała zabawa ominęła.
__________________
No pain, no game. |
|
|
|
#2276 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Samotne...
wiem, wiem. Tylko, że jakoś sie boję o to zapytać. Nie wiem dlaczego, bo ani mi się nie podoba, ani nie jestem zakochana w nim, a jednak... Najbardziej sie boję plotek, i to ze strony płci przeciwnej
__________________
Mój lumpeks https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=227179Moja wishlista https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=227485Nowy gorset Leg Avenue na wymianę https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=1#post6687167 Brak neta, rzadki dostęp, proszę o cierpliwość. ![]() |
|
|
|
#2277 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: Samotne...
Sprobowac warto
Jesli idzie sam napewno sie zgodzi, a docinkami sie nie przejmuj![]() I jak takim dogodzic
|
|
|
|
#2278 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: pokój pełen marzeń
Wiadomości: 1 393
|
Dot.: Samotne...
Na pocieszenie powiem Ci, że ja też miałam iść z kolegą i prawie byśmy się dogadali, ale w końcu stwierdziłam, że jak moje bliskie koleżanki też idą same, to nie będę się męczyć. I napiszę Ci, że jak toczyły się między mną a nim rozmowy to jakoś nikt za plecami nie gadał, że może my razem czy któreś z nas się zakochało itp. chyba trzeba głośno mówić, że nie ma się z kim iść, to potem inni patrzą pod kątem desperacji i nie ma plotek jeśli się kogokolwiek weźmie ze sobą nawet kolegę z klasy
__________________
No pain, no game. |
|
|
|
#2279 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 36
|
Dot.: Samotne...
Cytat:
Swoją drogą to sytuacja jest bardziej skomplikowana, za długo by opisywac. Na razie z nikim nie jest, ale szczęśliwy też nie. Tą dziewczynę chce poderwac, żeby zapomniec o innej, która go nie chce. Za dużo z tym zamieszania |
|
|
|
|
#2280 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
|
Dot.: Samotne...
Ok zabieram się za odpisywanie
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
[QUOTE][Witam Też należę do grona samotnych, bo cały czas czekam jak głupia... Zakochałam się w dobrym przyjacielu. W wakacje wyjechał, ale rozmawialiśmy codziennie na gadu (on pierwszy zawsze zagadywał), pisał mi miłe rzeczy a ja narobiłam sobie nadziei . Po wakacjach też odzywał się jak wtedy, ale zaczął podrywac jakąś blondynę... W końcu się domyślił, w naszych stosunkach nic się nie pogorszyło ani nie polepszyło. No mnie w zasadzie denerwuje jego brak taktu zdaje mi na gadu relacje jak mu idzie z podrywem tamtej Próbowałam z nim nie gadać, ograniczać rozmowy itd, ale to nic nie skutkuje /QUOTE] green with envy radzę Ci ograniczyć kontakty z nim, tzn. poczekać aż to on będzie się odzywał do Ciebie, albo inny sposób odzywać się tak jak do tej pory, a jakkolwiek zejdzie na temat Was to obrócić to w żart. Faceci uwielbiają łapanie za słówka, żarty, droczenie i przedrzeźnianie. Uwielbiają też jeszcze jedno - świadomość, ze Tobie nie zależy bardziej niż jemu, co powinno się objawiać w postaci lekkiej obojętności, np umowil sie i nie przyszedł - trudno, żyje się dalej, rozmawia się z innymi - tzn nie czekać aż on łaskawie się zjawi, ale zająć się wąłsnym życiem. Wiem co pisze, bo mialam niemalze identyczną sytuację - 3letni przyjaciel - moje zauroczenie nim - moje drozenie i w postaci żartu zapraszanie na spacer, walczenie o niego - moje porażki, bo on miał inne - wreszcie po 3 latach moje odpuszczenie sobie jego czyli traktowanie tylko i wylacznie jak przyjaciela, a umawianie sie z innymi - proponuje spotkanie pierwsze - proponuje kolejne - jego silna dłoń łapie mnie za rękę na spacerze Efekt murowany. Zostalismy parą, ale w związku nie bylo juz tak jak w przyjaźni, nie bylo zartów, bo on z reguly był bardzo zasadniczym i powaznym facetem. Rozpadło się, ale u Ciebie moze sie okazać zupelnie inaczej. Nie okazuj mu tylko, jak bardzo jest ci smutno - moja rada - ZACIŚNIJ ZĘBY I PRZEZWYCIĘZYJ TO - ja to robilam przez ponad 3 lata i się udało. Powodzenia ![]() Cytat:
A tak, to Ty sie upominasz o książki, on Ci ich nie oddaje... to moze sama po nie do niegopojedz Ciekawe czy Cie chociaz na herbatke i ciastka zaprosi
__________________
Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. Vitor de Lima Barreto |
||||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:30.






a co to za dlematy ktoś Ci się spodobał :P
u Ciebie też się pewie jakoś ułoży
. Po wakacjach też odzywał się jak wtedy, ale zaczął podrywac jakąś blondynę... W końcu się domyślił, w naszych stosunkach nic się nie pogorszyło ani nie polepszyło. No mnie w zasadzie denerwuje jego brak taktu
zdaje mi na gadu relacje jak mu idzie z podrywem tamtej
Próbowałam z nim nie gadać, ograniczać rozmowy itd, ale to nic nie skutkuje
. 








a wiem,że robił to pode mnie,bo jak mnie nie widział(a ja go widziałam),to siedział na ławeczce grzecznie
buziaczki dla wszystkich
