![]() |
#61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Ani to fakty nie są, ani obiektywne spojrzenie, tylko twoja subiektywna opinia.
__________________
I love sarcasm. It's like punching people in the face, but with words. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 34 402
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Sama też nigdy nie założyłabym profilu randkowego i studiuje na kierunku zdominowanym przez kobiety.
Ale ja mam wielu kolegów, ba przyjaciół płci męskiej też mam, no i w związkach też byłam. I serio możesz mi wierzyć, jak zaczniesz gadać z obcym facetem to nie będzie pierwszą jego myślą, że masz cel matrymonialny i jesteś desperatką tylko jak z człowiekiem będzie z Tobą gadać. Nawet jeśli zrobisz z siebie głupią to co Cię obchodzi jakie zdanie będzie miał o Tobie ktoś obcy kogo możesz już nie spotkać? A gadać z facetem możesz o wszystkim i naprawdę nie musisz się z nim zgadzać czy podzielać wszystkie zainteresowania by się dobrze dogadywać i co najmniej lubić. Co do szminek i malowania i innych takich - jesteś seksowna jeśli czujesz się seksowna - takie mam odczucia. Ale Ty się nie czujesz seksowna, nie czujesz się dobrze ze sobą i nie podkreślasz tego co w sobie lubisz, więc jak masz być seksowna dla innych jeśli nie jesteś dla siebie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Cytat:
__________________
□fotografia□seriale □filmy □książki |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Nic tylko winszować obrony pracy inżynierskiej i wyczucia językowego. Mi starej rurze, pozostaje się tylko cieszyć, że młódź mnie poprawia. Dzięki takim wykształconym kadrom ten kraj nie zgninie, nigdy, nie, nie...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 178
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Cytat:
Uważam po prostu że takie zakładanie, że jesteś 'pewna swoich racji' jest krzywdzące dla autorki, wróżką w końcu nie jesteś, może sobie kogoś znajdzie a może nie, to że ty z doświadczenia wiesz że komuś tam się nie udało nie znaczy że jej też nie. Widać, że zauważyła problem i stara się go rozwiązać, więc jest na dobrej drodze.
__________________
I love sarcasm. It's like punching people in the face, but with words. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 156
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
A ja tak wracając do meritum wypowiem się z męskiego punktu widzenia.
Z opisu autorki wątku wynika, że ma osobowość mówiącą "nie potrzebuję faceta, bo jestem supersilną babką" i jednocześnie oczekuje, że to jakiś mężczyzna zrobi pierwszy krok. Sorry, ale nikt nie jest na tyle głupi, żeby dobrowolnie podchodzić do dobermana o sprawdzać, czy da się go pogłaskać. Chcesz kogoś mieć, to daj sygnał, że go potrzebujesz. Jak widzę takie księżniczki, które wszystko same, niezależne, samodzielne i w zasadzie łaskę robią, że może pozwolą się komuś do siebie odezwać, to nawet nie tracę czasu i uśmiecham się do tej tej dziewczyny, która na starcie pokazuje, że jest wstępnie otwarta na znajomość. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 2 546
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Cytat:
![]() To dobry pomysł, jeśli potraktujesz to jako fajną rozrywkę. Widzę, że jesteś osobą o bardzo ścisłym umyśle, wszystko traktujesz bardzo dosłownie i poważnie. Tak jak to, że faceci piszą ciemny blond a są brunetami - oni czasem nie odróżniają kolorów włosów ![]() Trochę luzu, dziewczyno ![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 156
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Może. Ja mam jednak już dosyć "szturmowania zamków" i wolę kogoś, kto na starcie się uśmiechnie i powie "hej" a nie spojrzy lodowatym wzrokiem i syknie "paszoł na ch*j".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Cytat:
![]() Ja widzę Tu tylko Twoje zalety no może drobne wady ale wszyscy je mamy.Mnie zatkało pozytywnie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Zagadac faceta? - nie
Portal randkowy? - nie Psychoterapeuta? - może Odwiedziny miejsc, gdzie mozna kogos poznac? - nie Pewnosc siebie ? - nie Widzisz, jeżeli coś człowieka męczy, chce by jego życie się zmieniło to najpierw musi zacząć od siebie. Po co biadolić, użalać się nad sobą, szukać przyczyny problemu tam gdzie go nie ma i nie zmieniać nic w swoim życiu?
__________________
If You Wanna Make The World A Better Place Take A Look At Yourself And Then Make A Change ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 158
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Cytat:
Myślę, że niskie poczucie własnej wartości tuszujesz arogancją i to widać... Nic dziwnego, że ludzie średnio cię lubią...
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 25
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Zabiorę i swoj glos, bo poniekad bylam w podobnej sytuacji (tu zreszta moj watek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=842388), tyle, ze jestem troche mlodsza.
Troche nas dzieli, ale tez i laczy, dlatego byc moze inni stwierdza, ze bronie Cie i jestem malo obiektywna. Coz moze bedzie w tym odrobina racji, bo na Twoja osobe droga Autorko patrze poniekad przez swoj pryzmat ![]() Wiekszosc osob zarzucala mi to, ze sie wywyzszam, jestem arogancka, mam za nic osoby, ktore reprezentuja soba wartosci inne niz ja itp. Ja nadal sie z tym nie zgadzam, bo w moim odczuciu daleko mi do takich ludzi i sama szczerze takich nie lubie i zwyczajnie w ich towarzystwie sie nie obracam. I po przeczytaniu Twojej wypowiedzi o samej sobie tez nie uwazam, zebys taka osoba byla - stwierdzam to na podstawie odniesienia Twojej osoby do mojej i podobienstw jakie nas lacza. Nie bede przytaczac juz tu opisu mojej osoby. Najwazniejsza kwestia w tym momencie jest ta, ze mi tez ciezko dostosowywac sie do wymagan innych, wychodze z zalozenia, ze nie musze nic nikomu na sile udowadniac, nie musze byc taka jak inni. I tu scieraja sie dwie kwestie 1. to nasze myslenie - czuje sie dobrze sama ze soba, robie rzeczy, ktore sa zgodne z moimi przekonananiami, z moja osoba, mysleniem, "olewam" to co sobie mysla na moj temat inni, mam na to totalnie wyje****, skoro wiem, ze mam racje i nie robie rzeczy wbrew sobie 2. to otoczenie i kwestia tego, ze czlowiek nie zyje "sam dla siebie". Nie mowie to o tym, zeby zmieniac sie na sile pod wplywem innych i jestem wielce od tego daleka, ale moze czasami warto sie przemoc i sprobowac malych krokow, ktore nie sa drastyczne a moga wiele zmienic? Czasami to jacy jestesmy a to jak jestesmy odbierani to dwa zupelnie inne swiaty, i w niektorych przypadkach opinie osob sa troche krzywdzace, ale czego w sumie sie spodziewac skoro tak naprawde kazdy z nas czesto ocenia innych na podstawie swoistej "okladki" i pierwszego wrazenia. Sama po sobie to wiem i na takie rzeczy w sumie dzieki "mojemu " watkowi zwrocilam uwage, na podstawie tych wszystkich uwag pod moim adresem wysnulam pewne wnioski. chcociazby to, ze zwyczajnie kompletnie nie zwracalam uwagi nna moja mimike, bo niby co komu do tego, ze ja maialabym sie niby na sile do kogos szczerzyc? ja jestem osoba ogolnie pogodna, ale w kontakcie z obcymi osobami (a juz z facetami ktorzy mi sie podobaja to w ogole ) nie co niesmiala. stad gdy ide ulica zwyczajnie wole unikac wzroku mezczyzn, zwieszam glowe albo odwracam twarz w inna strone zachowujac mimike pokerzysty, wyraz twarzy oschly, przez to byc moze nawet odpychajacy bo facet sobie pomysli " jakas taka paniusia z zadartym nosem, naburmuszona i niedostepna". a przeciez tak nie jest, bo wynika to z kompletnie innego powodu - dlatego czasem warto sie przemóc, delikatnie usmiechnac, takiej osobie od razu "lepiej z oczu patrzy" i takimi osoabmi ludzie chca sie otaczac - taka jest prawda. podalam tu tylko jedny przyklad, ale moznaby ich znalezc duzo wiecej (kwestia makijazu - nie czuje potrzeby malowania sie na co dzien, ale na wieczor wychodzac gdzies ze znajomymi /chlopakiem chcialabym wygladac nie co bardziej "wyjatkowo", nie twierdze ze bez makijazu jestem brzydsza, bez niego tez czuje sie bardzo dobrze,ale sadze, ze on jest taka rama dla twarzy i kropka nad i - i w moim przypadku to kwestia wytuszowania rzes, nalozenia delikatnego kremu bb/podkladu, zeby wyrownac koloryt cery i jakiegos cielistego blyszczyku, niby nic a zmienia na prawde duzoooo, od razu wygladamy na mniej zmeczone, bardziej promienne itp.,a poniekad wystawiamy sobie w oczach innych laurke, ze zwyczajnie o siebie dbamy - generalizuje tutaj, bo ja bynajmniej nie uwazam z wiadomych i oczywistych powodow, ze skoro kobieta nie ma makijazu to o siebie nie dba ![]() Tak jak juz to ktos wspomnial nie chodzi o to bys nagle robila z siebie seksbombe i "atakowala" facetow prowokacyjnymi spojrzeniami - dla kazdego atrakcyjnosc ma nie co inny wymiar i ksztalt. Czasami jednak warto sie nawet delikatnie pomalowac, podkresli atuty, rzuucic spojrzenie, usmiechnac sie. Nikt nie namawia Cie na drastyczne zmiany osobowosci i charakteru , a tym bardziej ja, ale czasami warto sie posluchac i zmienic cos byc moze w tym jak odbieraja nas inni, bo jak widac mamy na to jakis wplyw ![]() Edytowane przez olcia9696 Czas edycji: 2016-02-06 o 23:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Jak dla mnie, to Autorka kompletnie nie potrafi wyluzować i zachowywać się naturalnie. Reguły i zasady tylko. Czasem warto odpuścić.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 158
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Cytat:
Jak dobrze, że mi już przeszło. ![]()
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 4
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Nie martw się, to nie twoja wina. Znam kilka takich osób i nie uważam, żeby one były w jakimkolwiek stopniu winne. Sama zresztą taka jestem. Faceci w dzisiejszych czasach są coraz mniej męscy i boją się kobiet, ktore umieją sobie poradzić w życiu. Jednak jestem pewna, że w najmniej spodziewanym momencie spotkasz kogoś odpowiedniego
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 26
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Ja chciałam dodać kilka słów na temat makijażu, ubrań. Przez bardzo długi czas wydawało mi się, że trzeba stawiać na naturalność - skoro jestem ładna i szczupła, to po co się upiększać, przecież kosmetyki są drogie, trzeba poświęcić/zmarnować (w zależności od punktu widzenia
![]() I chociaż się do tego nie przyznawałam w pewnym sensie miałam poczucie wyższości i wyjątkowości, że ja jestem inna. Ale - kurczę, wszystko jest dla ludzi! Będziesz się malować w wieku 60 lat? Nie zawsze się maluję, ale często, i zdecydowanie lepiej się czuję, bo wiem, że coś dla siebie zrobiłam. Nie wstydź się dołączyć do "wszystkich" dziewczyn, tylko dlatego że boisz się utraty tej swojej "wyjątkowości". Co do ubrań, zrób sobie ćwiczenie - co najmniej raz w tygodniu ubierz się w spódnicę/sukienkę. Ot tak, żeby zmusić się do zmiany nawyków i popracować nad tym myśleniem "jestem inna niż wszystkie, bo potrafię mieć gdzieś jak wyglądam". Może będzie niewygodnie, a może właśnie polubisz to jak wyglądasz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Dzisiaj jest ten smutny dla mnie dzień - 24. urodziny
![]() Dalej wymieniam maile z tym chłopakiem - już 2 miesiące. Niestety ta korespondencja coraz bardziej mnie irytuje. On, jak sam stwierdził, jest dobrym słuchaczem, a zadaje mi czasami te same pytania, co na początku konwersacji, bo - jak twierdzi - nie uczy się maili na pamięć. Jestem przekonana, że jest to spowodowane tym, że pisze z wieloma dziewczynami i nie pamięta, o czym z kim pisze. Ja na te pytania odpowiadam tak samo, jak poprzednio, i napisałam mu, że mogę mu przesłać naszą konwersację - odmówił tej możliwości. Ja pamiętam, co komu piszę, a jeśli nie, to czytam poprzednie wiadomości. Ponadto, ostatnio pisał mi, że ma dużo pracy i nie będzie miał czasu na maile, a całe wieczory siedzi na sympatii i na moje maile odpisuje po 5 dniach, a ja odpisuję max. następnego dnia, żeby nie czekał. Ja z sympatii korzystam już tylko po to, aby przeczytać wiadomości. Wolałabym, żeby był szczery. Wydaje mi się, że kończą nam się tematy do rozmów, zresztą poprzednio pisałam, że nie mamy wspólnych zainteresowań. Gdy odpisze mi na mojego ostatniego maila, to chyba podziękuję mu za tę znajomość, bo rośnie we mnie negatywne uczucie, a mam na tyle dużo odwagi, żeby to zakończyć jako pierwsza. Jednakże jest to obecnie jedyna osoba, która jest mną w stopniu większym niż zerowym zainteresowana, więc gdy ta relacja się skończy, to nikogo nie będzie. W tej całej sytuacji boję się, że on już na tego ostatniego maila nie odpisze i ta znajomość będzie trwała w takim niewiadomym stanie. Ja na jego maile czekam, on na moje już pewnie nie. Zamiast takiego sztucznego przeciągania wiadomości z wymuszoną kurtuazją wolałabym, aby zacytował Franza Maurera: " nie chce mi się z tobą gadać". Najwidoczniej jedyne, co mi zostało, to pogodzić się z samotnością bardziej niż obecnie. Nie istnieje taka osoba, która będzie mną w pełni zainteresowana, dla której będę ważna, która będzie mnie chciała. Do tego wszystkiego doszły jeszcze problemy w pracy ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#80 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Życie nie kończy się na jednym d*pku i jeszcze wielu facetów na portalu musiałabyś ,,przerobić" żeby spotkać jakiegoś w miarę fajnego. Wyznacz sobie limit, np. miesiąc pisania i jeśli nie dojdzie do spotkania to odpuszczaj.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Ash nazg durbatulûk
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 844
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Autorko, głowa do góry, na każdego przyjedzie czas.
![]() ![]() ![]() ![]() Prosta rada (której sama nie za bardzo stosuję ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Moim zdaniem dużo zależy od wyglądu. Mam jedną koleżankę, przypadek podobny do Ciebie, ma potencjał na bycie fajną laską, a ubiera się jak babcia, nie maluje się (nie mówię, że to zbrodnia, ale makijaż często dodaje wyrazistości), wygląda trochę jak szara myszka. Raz ubrała kieckę, podmalowałą oko, buty wyższe- i już faceci zaczęli ją dostrzegać.
A gdzie poznać facetów? Poszukaj na fb jakichś grup hobbystycznych , ja tak np poszłam na spotkanie podróżników w moim miescie i poznałam super ludzi, potem ich znajomych. To o wiele lepsze niz imprezy w klubach czy portale randkowe. Na pewno masz jakieś zainteresowania, idź w te stronę ---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ---------- A , odniosę się do wypowiedzi wyżej ![]() ![]() ![]()
__________________
http://pustamiska.pl/ JESTEŚ PIĘKNIEJSZA NIŻ CI SIĘ WYDAJE-klik to słowo(nie "te słowo") bynajmniej=wcale, w ogóle |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Cytat:
![]() ps.Nie Jesteś czasami z Łodzi?
__________________
Idę swoją drogą łapię od życia więcej,idę swoją drogą łapię marzenia za ręce,idę swoją nie tracę ani chwili,pozory mylą serce się nie myli ![]() "Sachiel" Edytowane przez OrdynatMichorowski Czas edycji: 2016-03-12 o 23:12 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 463
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Witaj pitagorejka, przeczytałam Twoje posty.
Wynika z nich, że pozornie masz "wizję" człowieka, którego szukasz, pozornie wiesz czego chcesz, co jesteś w stanie zaakceptować u człowieka, co Cię pociąga fizycznie i intelektualnie. Ale... tak na prawdę, nie możesz mieć o tym pojęcia, ponieważ nigdy nie spróbowałaś pocałunku, seksu, budzenia się przy kimś, codziennego życia z kimś... które znacznie się różni od randkowania. Być może gdybyś swój "ideał" o podobnych zainteresowaniach poznała, pocałowała, spróbowała z nim egzystencji - rozczarowałabyś się, że to nie to. Do czego zmierzam... średnio ekscytacja wygasa po 2 latach, następuje "sprawdzian" czy czujesz ze to jest "to". Ty podchodzisz dość sztywno do znajomości z mężczyznami, wydaje Ci się, że każdy kontakt z płcią przeciwną to podryw. Mylisz się. Powinnaś podejść do tego na luzie, przebywać z kolegami i włączyć w swoim życiu więcej spontaniczności... wtedy zwiążesz się z kimś, pierwszy związek rzadko jest tym ostatnim, więc odwiąż liny i chodź na randki, flirtuj... załóżmy że do męża poznasz ze 3-4 facetów, niech kazdy bedzie z rok/dwa, to lepiej zacznij już teraz... żebyś sama się przekonała czego oczekujesz, jak to wygląda od kuchni, czym jest dla Ciebie seks, miłość, partnerstwo...tego wszystkiego musisz zasmakować żeby wiedzieć. Żeby poznać siebie i swoje preferencje, ale też zobaczyć jak zachowują się i postępują mężczyźni w związku, przyjrzeć się tej dynamice. Ubierz od czasu do czasu sukienkę, kup kosmetyki, umaluj się każdego poranka, kup coś nowoczesnego na codzień, idź do fryzjera, zmień coś w wyglądzie, a poczujesz się lepiej i nabierzesz bodźca aby wpłynąć także na swoje własne zachowanie i postrzeganie relacji damsko-męskich. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Cytat:
Kolejną rzecz. Faceci lubią zadbane kobiety. Zadbane nie oznacza wulgarne i wymalowane jak pisanka. Więc nikt Ci nie radzi, żebyś założyła miniowke ledwo zakrywającą pośladki. Prosta spódniczka do kolan, sukienka, płaszczyk, jakiś delikatny obcasik. Do tego delikatny makijaż, róż na policzki, podkreślenie oka tuszem, pomadka i już eksponujesz swoją urodę. Ulubione perfumy i czarujesz. Dużo się uśmiechaj, staraj się być otwarta. Generalnie jeśli trafisz na osobę, która będzie nadawać na tych samych falach, co Ty, to nie powinno być problemu z tematami do rozmów. Weź pod uwagę też to, że nie każdy facet jest uczciwy i nie każdemu będzie na Tobie zależeć. Podejrzewam, że swoje przejdziesz, jak pewnie każda z nas, zanim spotkasz kogoś, kto Cię szczerze obdarzy uczuciem. Ja jestem zdaje się rok starsza od Ciebie i zanim poznałam tego, z kim jestem szczęśliwa miałam chyba ze trzy zawody miłosne i trochę niewypałów randkowych. Mężczyźni często są nieszczerzy i używają pięknych słów tylko po to, żeby osiągnąć swój cel. Mnie dopiero rozczarowania, jakich doświadczylam nauczyły tego wszystkiego, co wiem teraz. ![]()
__________________
![]() Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2016-03-13 o 08:29 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Ona o niebie wy o chlebie
![]() Mówicie ślepemu o kolorach ![]() Czaruj facetów i pomaluj oko a ona "odpiszę mu na maila i podziękuję za znajomość " xD Jestem fanką tego żeby zdelegalizowac couching ale tutaj jej by się to przydało, coaching jakiejś sensownej koleżanki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Z centrum Polski każdy jak zerknie na mapę będzie wiedział.
Wiadomości: 491
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
No to Jesteśmy z Łodzi
![]() ![]()
__________________
Idę swoją drogą łapię od życia więcej,idę swoją drogą łapię marzenia za ręce,idę swoją nie tracę ani chwili,pozory mylą serce się nie myli ![]() "Sachiel" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
znaczy piżmak
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 599
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
Nie obraź się, ale czytając Twoje wypowiedzi, poczułam jakąś niechęć. Możliwe, że na żywo jest to jeszcze bardziej odczuwalne, dlatego ludzie się wykruszają i nie masz znajomych.
Skąd ta niechęć? Odebrałam Cię jako osobę -jak tu już wcześniej syklamen napisała - dziwną. Do tego bardzo zasadniczą, sztywną w sytuacjach, w których nie jest to konieczne. Tak jakby był brak w Tobie swobody, czuć Twoją niechęć, trochę nawet frustrację. Mnie zniechęciło Twoje nastawienie na NIE niemal do wszystkiego. Na siłę szukasz jakichś cech wspólnych i zainteresowań u potencjalnego chłopaka, a czy to aby na pewno jest aż tak konieczne? (Na myśl mi przyszedł film The Lobster i karykaturalne poszukiwanie podobieństw u partnerów). Przecież jeśli interesujesz się np. jedynie literaturą piękną, a facet lubi motoryzację i namiętnie gra w gry to wcale nie skreśla Was jako pary. Jeśli tylko będzie Wam się dobrze rozmawiało i spędzało ze sobą czas, to takie zupełnie odmienne zainteresowania mogą być nawet plusem - poznacie Wasze ulubione zajęcia, może polubicie coś nowego. To, że dziś nie słuchasz muzyki, nie znaczy, że kiedyś nie może zachęcić Cię jakiś utwór podesłany przez znajomą osobę, by poznać więcej twórczości danego wykonawcy. Przestań być taka zasadnicza tam gdzie nie jest to konieczne! Wytykasz ludziom błędy, kalkulujesz, że ktoś zapomniał, czy już pytał Cię o daną rzecz... Odpuść. Wyluzuj. Uśmiechnij się czasem do siebie.
__________________
We are young, we are here, So, let's make a deal and try to forget our fear b. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Nigdy nie byłam w związku
I co autorko sądzisz o naszych radach?
![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:35.