Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

[Polinezyjka]

O boże jaki wstyd. !!!!!!!!!

Wsiadam do tramwaju, jestem po lekarzu i dodreptalam do tramwaju, sapie i zdycham bo kawałek trzeba bylo przejść w dwie strony i widze po wejściu miejsce siedzące, kieruje sie tam a dziewczyna jakas usiadła. Pomyślałam no trudno postoje.

I ta dziewczyna na mnie spojrzała i poprosila bym usiadła.

No to patrzę w okno, oddycham głęboko i powstrzymuje łzy.

A tu nagle ta dziewczyna pyta mnie jak sie czuje i który miesiąc.

Wydukalam tylko ostatni i po prostu się rozpłakałam ...... Pelno ludzi a ja siedzę i placze. Pani panika czy cos się stało a mi sie ledwo udalo powiedziec ze to przez hormony i to cholerne wzruszenie

Potem się miejsce na przeciwko mnie zwolnili i Pani, a gdzie w sumie Pani, mloda dziewczyna, usiadła i zagadala mnie i tak z nią przez lzy rozmawialam i sie smialam.

Pyta mnie czy pierwsza ciąża, ja mowie ze tak i ze mam kurde nadzieje ze w następnej nie bede tak plakac.

Boże jak mi głupio bylo.



Achhhh

[akinomka03]

Napisane przez Polinezyjka

O boże jaki wstyd. !!!!!!!!!

Wsiadam do tramwaju, jestem po lekarzu i dodreptalam do tramwaju, sapie i zdycham bo kawałek trzeba bylo przejść w dwie strony i widze po wejściu miejsce siedzące, kieruje sie tam a dziewczyna jakas usiadła. Pomyślałam no trudno postoje.

I ta dziewczyna na mnie spojrzała i poprosila bym usiadła.

No to patrzę w okno, oddycham głęboko i powstrzymuje łzy.

A tu nagle ta dziewczyna pyta mnie jak sie czuje i który miesiąc.

Wydukalam tylko ostatni i po prostu się rozpłakałam ...... Pelno ludzi a ja siedzę i placze. Pani panika czy cos się stało a mi sie ledwo udalo powiedziec ze to przez hormony i to cholerne wzruszenie

Potem się miejsce na przeciwko mnie zwolnili i Pani, a gdzie w sumie Pani, mloda dziewczyna, usiadła i zagadala mnie i tak z nią przez lzy rozmawialam i sie smialam.

Pyta mnie czy pierwsza ciąża, ja mowie ze tak i ze mam kurde nadzieje ze w następnej nie bede tak plakac.

Boże jak mi głupio bylo.



Achhhh

Jesteś niemożliwa :-D
Przepraszam ale sie uśmiałam czytając ;-) oby tylko Sara płaczkiem nie była po tych Twoich wzruszeniach :-P

[gosiaczek071]

Napisane przez danika

Dzień dobry

U nas też śnieg ale widzę, że się topi i pada teraz taki śnieg z deszczem. Paskudnie jest.



Siedzimy z córą w domu bo brzydkie ma gardło, śmiałam się bo mnie pediatra pochwaliła, że bardzo dobrze zdiagnozowalam dziecko i dobre leki podałam powiedziała że ona nie ma nic do dodania poza tym, żeby nie wychodzić na zewnątrz



GOSIACZEK: szalona a jaki zamówiłaś materiał?

Widzę, że nie możesz się doczekać wizyty



Ja jutro wizytuje ale jakoś bez emocji na razie nie chce rodzic, zimno jest, niewyspana jestem bo mloda kiepsko śpi przez tą chorobę. Poczekam do terminu





wysłane przez tapatalka

Ja tez sama diagnozuje dziexi i tez zazwyczaj trafnie. Juz tyle chorób przechodziliśmy ze wiem co i jak. Ale jak cos poważniejszego to ide

Zamówiłam sobie dresowke ecru w czarne krzyżyki, w butelki, kropelki i material na poduchy dla Kuby. Zaraz fotki wstawię



Poli sorry ale buchnelam śmiechem

Tak-nie moge sie doczekac wizyty bo sie
Okaże kiedy jest cc. W tym tygodniu czy w przyszłym...
To materiały ImageUploadedByWizaz Forum1458028354.571184.jpg
ImageUploadedByWizaz Forum1458028363.799748.jpg ImageUploadedByWizaz Forum1458028373.618438.jpg ImageUploadedByWizaz Forum1458028384.419018.jpg ImageUploadedByWizaz Forum1458028392.318737.jpg ImageUploadedByWizaz Forum1458028401.388693.jpg

[tabaska25]

Witam. I mi się dzisiaj byly snil :co jest: Wcale mi sie za nim nie tęskni, wiec nie wiem dlaczego sie pojawił

Cos czuje, ze w tym tygodniu podczas wizyt sie wiele wyjaśni i co nieco rozwiąże ja mam w Pt nie mogę sie doczekac, mógłby powiedzieć ze juz jakies rozwarcie jest albo szyjka sie skraca a nie ja taka pozamykana ciagle

[annihilate]

I u mnie śnieg a myślałam, że dokończę te okna myć a tu

Strasznie mi wczoraj wieczorem nogi napuchły, nie wiem czy to od tego sprzątania czy co, ale pierwszy raz aż tak bardzo...

Ja wizytę mam w czwartek, zobaczymy co tam się dzieje

Poli dobra jesteś

[velika]

hah Poli ja też leżę i kwiczę niemożliwa jesteś
w ogóle dzisiaj 15.03 już, a tu tylko jedno dziecię i to lutowe nieźle się trzymamy w dwupakach.
Ja się wczoraj cieszyłam, że mnie nic nie boli, a dzisiaj od nowa grrr, dobrze, że mam przegląd podwozia to się dowiem co tam się wyprawia

[Polinezyjka]

Tabaska dobre



Gosia haha nie dziwie sie



Ja w ogóle siebie nie ogarniam, kiedys bylam dumna z siebie bo nigdy nie płakałam, choćby nie wiem co nie płakałam. A teraz to dla mnie jakiś kosmos. Boże wole tego nie pamiętać heh :P mam nadzieje ze nikt tam w tramwaju nie byl kto mnie kojarzy z pracy albo skądś:P bo się nie rozgladalam heh

[tabaska25]

Poli jaka ty placzka jestes, ale ja mam podobnie, ostatnio w kościele stoje w kolejce do konfesjonalu obok mnie sasiadka i ona do mnie z tekstem "meczysz sie juz Natalia co, juz niedługo" a ja w ryk...

---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Velika ten nasz watek taki jakiś mocno szczęśliwy zobaczymy jak będzie z porodami

[Polinezyjka]

Napisane przez tabaska25

Poli jaka ty placzka jestes, ale ja mam podobnie, ostatnio w kościele stoje w kolejce do konfesjonalu obok mnie sasiadka i ona do mnie z tekstem "meczysz sie juz Natalia co, juz niedługo" a ja w ryk...

To co piszesz to miód na moje serce, bo tak mi głupio ze nie potrafię nad tym zapanować :O

💖



Cos czuje ze ta moja córeczka to wrażliwiec będzie. Bo jak to kurka wyjaśnić:O

[tabaska25]

Dziewczynce to chociaz pasuje byc wrazliwcem.. Ale mój chłopiec.. Oby ciapką nie byl

[danika]

Napisane przez tabaska25

Dziewczynce to chociaz pasuje byc wrazliwcem.. Ale mój chłopiec.. Oby ciapką nie byl

Będzie poprostu wrażliwym facetem bedzie się umiał wczuć w kobiecą duszę

Kurcze pasowałoby mi iść do spowiedzi... W kościele nie byłam strasznie dawno ale tak przed porodem może się wybiorę

wysłane przez tapatalka

[tabaska25]

Jest jeszcze jedna sytuacja podczas której zawsze w prawym oku lezka poleci, jak mi ksiądz brzuszek blogoslawi gdy idę do komunii, normalnie tego nie da sie powstrzymać!

[Polinezyjka]

Napisane przez tabaska25

Jest jeszcze jedna sytuacja podczas której zawsze w prawym oku lezka poleci, jak mi ksiądz brzuszek blogoslawi gdy idę do komunii, normalnie tego nie da sie powstrzymać!

O rany, do kościoła nie chodzę ale jakbym byla w takiej sytuacji to byl plakala na 10000000 % heheh

[MaLoS]

Napisane przez Polinezyjka

O rany, do kościoła nie chodzę ale jakbym byla w takiej sytuacji to byl plakala na 10000000 % heheh

Poli haha you made my day!!!


Witam sie z rana, u mnie żadnego śniegu i nie chce nawet myślec żeby miał być... Szykuje sie do położnej... No jestem ciekawa co tam ktg wykryje

Miłego startu dnia

[tabaska25]

U mnie w ten wlasnie sposób sie hormony odzywaja, poza tym ze jeszcze mi wciąż gorąco. Wczoraj mąż mówil ze jak wstal do pracy i lezalam na wierzchu to mnie przykryl, za chwile wszedł do sypialni a ja znowu odkryta z brzuchem na zewnątrz ale żebym byla jakas wsciekla i nerwowa to nie odczuwam tego, inni raczej tez nie

Dzisiejszy dzien zaczelam od wizyty w toalecie.. Wczoraj bylam 5 razy.. I jak tu nie myśleć ze cos sie zmienia.. I to juz bardzo blisko?

[Kabriela]

Dziewczyny, płaczcie, lepiej w tę stronę niż powstrzymywać i zajadać wzruszenia. Zwłaszcza, że nie wynikają one z tych negatywnych emocji ale ze wzruszeń.

Ja wczoraj ryczałam pół godziny, bo moja dwulatka mnie bije. Ciężko mi jest do tego się przyznać, bo miałam nadzieje, że mnie to ominie,ale potrafi mnie spoliczkować, ciągnie za włosy, pomimo upomnień, próśb by tego nie robiła. Za takie zachowanie zazwyczaj jest wyprowadzana do pokoju obok i po 2-5 min do Niej się idzie i rozmawia, ale mam wrażenie, że to woda na młyn.
Wczoraj już z tego wszystkiego się poryczałam.

Poza tym niestety moje dziecko zaczyna krzyczeć, piszczeć choć ja mówię ściszonym głosem by tym bardziej Jej uświadomić, że nie trzeba krzyczeć, można powiedzieć.
Już sama nie wiem co mam robić, a wiecie w pracy radzę sobie z gorszymi sytuacjami, z 30 dzieciaków, a tu z jednym własnym przegrywam wojny.


Ech....
Ja zaczynam chyba nadrabiać spanie, bo mówiłam Wam że był czas, że spałam 3-4 godziny, a teraz już się tak często nie budzę, na szczęście jeszcze nie załączył mi się proces koszmarów przed porodem.
I jeszcze nie mam spakowanej torby do szpitala, czekam jeszcze na dwóch kurierów, mam nadzieje, że do weekendu mi się uda to wszystko zrobić.


Wczoraj mówiłyście o słońcu, oczywiście, że było, ja już się cieszyłam, że idzie wiosna, że właśnie moja starsza będzie korzystała z dobrodziejstw dworu na placach zabaw, ale o godz. 17;30 jak zaczęło sypać tak dzisiaj za oknem mam śnieżny, zimowy krajobraz. DRAMAT!!!!!

[Smarrita]

Karbiela- to chyba taki etap dzieci mają. Moja tez potrafila uderzyc wprawdzie zdarzylo sie to kilka razy i juz dawno minelo. Teraz etap na piszczenie

Wysłane z mojego GT-I8190N przy użyciu Tapatalka

[Kayira]

Bry dzien
Ja sie zaraz do lekarza bede zbierac... ciekawe co mi powie..
Chcialam spisac pytania do niej ale pustka w glowie

[kejka90]

Kabriela ja też byłam bijącym dzieckiem. Jedynie straszenie na mnie działało- policja albo pogotowie

Polinezyjka no wymiatasz! Nie boisz się z domu wychodzić?

Gosiaczek a wiesz że ja też się codziennie budzę o tej godzinie co Ty mało tego, codziennie rano budzę się między 7:50 a 8:10...codziennie! piękne materiały zamówiłaś

U mnie też dziś beznadziejna pogoda. Śniegu nie ma, ale w nocy padał deszcz. Nigdzie dziś nie wychodzę! No prócz obiadu u mamy ale się najadłam płatkami Nesquik aż mi niedobrze teraz czekam na położna

[danika]

Napisane przez Kabriela

Ja wczoraj ryczałam pół godziny, bo moja dwulatka mnie bije. Ciężko mi jest do tego się przyznać, bo miałam nadzieje, że mnie to ominie,ale potrafi mnie spoliczkować, ciągnie za włosy, pomimo upomnień, próśb by tego nie robiła. Za takie zachowanie zazwyczaj jest wyprowadzana do pokoju obok i po 2-5 min do Niej się idzie i rozmawia, ale mam wrażenie, że to woda na młyn.
Wczoraj już z tego wszystkiego się poryczałam.

współczuję Ci ja teraz na nic nie mam siły, a Ty musisz walczyć z histerią

dwulatki to są strasznie sfrustrowane istotki...już tyle chciałyby powiedzieć i zrobić a jeszcze nie końca potrafią, a jeszcze mama zabrania ciekawych rzeczy...
ja zawsze starałam sie złapać podniesioną rączkę, dość mocno złapać i wtedy mówiłam, że nie bijemy nikogo bo to boli, bo jest mamie smutno. wiadomo, nic nie działa od razu, zwłaszcza na dwulatkę. Histerie z krzykiem miała rzadko, najczęściej w sklepie. Ale jak ją kilka razy wyniosłam to już potem wystarczyło powiedzieć przed sklepem "jak zrobisz histerię to od razu wychodzimy" i jakoś panowała nad sobą

Uczyłam ją, ze jak się złości to może tupać, walić w poduszkę, rzucić poduszką o ziemię - wiecie, ze działa
teraz ma 4,5 roku i jak się wścieknie to idzie na kanapę i wywala poduszki albo maskotki u siebie w pokoju

[Kabriela]

Moja też niestety piszczy, ale też krzyczy. Niby mnie nie bije codziennie ale mam wrażenie, że ostatnio Jej się nasila. Ja oczywiście tłumaczę tym, że zęby Jej idą, tym, że jest zestresowana, bo Ona też odczuwa, że za chwilę siostra się pojawi na świecie.
Zwłaszcza, że raz mówi, że jest małą dzidzią, raz, że jest sama...i tak w kółko.
Jednak sam fakt, że wczoraj po dwukrotnym uderzeniu mnie w twarz ja już nie dałam rady, zwłaszcza, że serio nie jestem za tym by uczyć dzieci klapsami, że pewnych zachowań nie toleruje się choćby nie wiem co się działo.
Mój mąż wczoraj stwierdził, że Ona inaczej się nie nauczy, jak sama nie poczuje, że boli ale ja nie chce na to przystać.


A teraz uciekam, bo muszę wniosek złożyć do przedszkola państwowego, żeby sprawdzić jakie są w ogóle szanse na to, by moje dziecko miało zapewnione przedszkole.

[danika]

Napisane przez gosiaczek071

Ja tez sama diagnozuje dziexi i tez zazwyczaj trafnie. Juz tyle chorób przechodziliśmy ze wiem co i jak. Ale jak cos poważniejszego to ide

Zamówiłam sobie dresowke ecru w czarne krzyżyki, w butelki, kropelki i material na poduchy dla Kuby. Zaraz fotki wstawię

weszłam na kompa, żeby zobaczyć materiały butelki i chmurki są rewelacyjne!

a my też rzadko do lekarza chodzimy ale się trochę bałam, że to jakaś taka angina bez gorączki, bo jeszcze nigdy młoda tyle dni nie narzekała na gardło...ale na szczęście nie

[kopycio]

Napisane przez akinomka03

U mnie też dziś biało ale już topnieje śnieg i zimno jest.

Super że wózek już będzie czekał, a jaki upolowaliscie?

Jej co za sen, szybko, bezboleśnie, każda z nas by tak chciała

Witam z rana
Dziś coś dziwnego bo spałam bez wstawania 3,5 godz. A zawsze co godz.- 1,5 wstaje siku.
Byłam z rana w luxmedzie na pobraniu krwi i z siuskami, jutro o 17.40 wizyta.

Co 1,5 godziny wstawałas? Mamoooo... Ja bym jak zombi chodziła.. Przesypiam całe noce i nawet na siku nie wstaje. Czasem o 6 sie budzę a potem do 8 spie jeszcze

Napisane przez Polinezyjka

O boże jaki wstyd. !!!!!!!!!

Wsiadam do tramwaju, jestem po lekarzu i dodreptalam do tramwaju, sapie i zdycham bo kawałek trzeba bylo przejść w dwie strony i widze po wejściu miejsce siedzące, kieruje sie tam a dziewczyna jakas usiadła. Pomyślałam no trudno postoje.

I ta dziewczyna na mnie spojrzała i poprosila bym usiadła.

No to patrzę w okno, oddycham głęboko i powstrzymuje łzy.

A tu nagle ta dziewczyna pyta mnie jak sie czuje i który miesiąc.

Wydukalam tylko ostatni i po prostu się rozpłakałam ...... Pelno ludzi a ja siedzę i placze. Pani panika czy cos się stało a mi sie ledwo udalo powiedziec ze to przez hormony i to cholerne wzruszenie

Potem się miejsce na przeciwko mnie zwolnili i Pani, a gdzie w sumie Pani, mloda dziewczyna, usiadła i zagadala mnie i tak z nią przez lzy rozmawialam i sie smialam.

Pyta mnie czy pierwsza ciąża, ja mowie ze tak i ze mam kurde nadzieje ze w następnej nie bede tak plakac.

Boże jak mi głupio bylo.

Achhhh

Przepraszam, ale ja tez sie usmialam niemożliwa jestes! to takie urocze️

Karbiela tez mysle, ze to przejściowe. Moja bratanica tez miała takie fazy, teraz jest ok, ale taki kłamczuch jakich malo! No patrzy w oczy i kłamie bez mrugnięcia nawet

Ktg
Dziewczyny ile czasu leżycie popiete pod to ustrojstwo? Mam w piatek pierwszy raz i nie wiem czego sie spodziewac

[patulinka94]

Dzień dobry.
My wyspani, dziś wolne od praktyk.
W nocy bolało podbrzusze i krzyże.
Trochę to kiepskie, ale muszę wam napisać. Siedzę rano na tronie i normalnie czuję jak moja córka rusza mi się w :dupa: Pierwszy raz mi się tak zdarzyło

madziara super że w końcu macie wózek!!!

Polinezyjka mnie zawsze rozczulaja twoje sytuacje z udziałem hormonów. Nie wstydź się Dla mnie to piękne. I twoja Sara też będzie otwarta na innych ludzi na emocje ☺

Napisane przez velika

czy twardsze to nie wiem, na pewno było inaczej.
Teraz większość ciąż jest zaplanowana i wyczekana, kobiety o siebie dbają, jesteśmy pod ciągłą kontrolą lekarzy. No i jak ktoś ma lipną robotę, to korzysta z l4, kiedyś tego nie było. Zachodziło się w ciążę i nie było takiego szaleństwa, chuchania i dmuchania ;] po prostu pewien etap, który trzeba przejść. Tak samo z wychowywaniem, kiedyś był duuużo większy luz ;] Teraz to by się moimi rodzicami zainteresował mops, bo od 6 rz sama chodziłam najpierw do zerówki, potem do szkoły, podgrzewałam sobie obiady, siedziałam sama w domu wielokrotnie itd. Mam wrażenie, że szybko się zdobywało pewną samodzielność

Też tak myślę. Kiedyś było inaczej, ale każdy czas ma swije plusy i minusy.

Napisane przez groszekpat

Teraz sie dopiero dopatrzyłam że nie ma mnie na pierwszej stronie listy. Asia jak mogłaś o mnie zapomnieć

Groszek jesteś w liście zaginionych bo dawno się nie odzywałaś

Napisane przez tabaska25

Jest jeszcze jedna sytuacja podczas której zawsze w prawym oku lezka poleci, jak mi ksiądz brzuszek blogoslawi gdy idę do komunii, normalnie tego nie da sie powstrzymać!

Ooo jak słodko! Bardzo miło

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Aaa i zapomniałam napisać że po wczorajszym pięknym słońcu u mnie dziś też śnieg....

[tabaska25]

Dziewczyny to co piszecie o 2latkach to bardzo cenne rady, ciezko zachować zimna krew np. Jak dziecko w sklepie wpada w histerie a wszyscy dookoła patrzą na matkę z wyrazem oburzenia, co ona z tym biednym dzieckiem robi... A nie zastanowią sie ile ta matkę nerwów i energii kosztuje wychowanie. Podziwiam Was ze dajecie rade jeszcze w naszym stanie

Smake mam na gotowane jajko mniam czas wstawac

[danika]

Napisane przez Kabriela

Mój mąż wczoraj stwierdził, że Ona inaczej się nie nauczy, jak sama nie poczuje, że boli ale ja nie chce na to przystać.

A teraz uciekam, bo muszę wniosek złożyć do przedszkola państwowego, żeby sprawdzić jakie są w ogóle szanse na to, by moje dziecko miało zapewnione przedszkole.

też uważam, że biciem nie nauczysz dziecka, że bić nie wolno...błędne koło
moja też jest bardziej niegrzeczna niż zwykle, czują konkurencję

a macie w przedszkolu tylko jedną grupę 5-cio latków?
u mnie tak jest i będzie tylko 6 wolnych miejsc dla nowych dzieci - bo tylko sześcioro idzie do szkoły. Kicha straszna bo trzylatki w tym roku nie mają szans się dostać.

[Kabriela]

Też Jej tłumaczę, najgorsze jest to, że czujesz, że pewne rzeczy się wymykają, że przecież z obcymi dziećmi taki sposób oddziaływania zadziała raz dwa trzy a przy swoim dziecku nie ma takiej opcji.

Też się staram do Niej mówić, że rozumiem, że jest zła, że Jej smutno itp. że może spróbujemy rozwiązać ten problem w taki sposób...tylko, że mam wrażenie, że czasami to grochem o ścianę. A później wiesz, ja nadal się męczę z emocjami a moje dziecko chce się przytulać, bawić i zachowuje się tak jakby zdarzenie nie miało miejsca. Ech....


Piękny okres dwulatka!!!

[tabaska25]

Kopycio mnie pod ktg trzyma tak 30-40 minut

[kopycio]

Tabaska dzieki
u mnie rano królowały jaja na twardo

[danika]

Napisane przez kopycio

Ktg
Dziewczyny ile czasu leżycie popiete pod to ustrojstwo? Mam w piatek pierwszy raz i nie wiem czego sie spodziewac

ja tak 20-30 minut jestem pod ktg, nuuuuuda