|
|
#121 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 974
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Jeeesuuu jak mnie to drażni. A kobita to taka zaradna, że sobie przed ciążą nie zorganizowała wykształcenia, doświadczenia, dobrze płatnej pracy i stałej umowy?
Jak tak to równouprawnienie, jak zaczynają się kłopoty to 'mąż niezaradny'. Zaradna kobieta pozostawiła by dziecko z niezaradnym mężem i wróciła do swojej dobrze płatnej, pewnej pracy. Zarobić na wynajem. Skoro nie potrafi - jadą na jednym wózku, nikt nie ma prawa rzucać gromów wyłącznie na męża. Autorko - chcesz konkretnej rady: idź do rodziców. - pokażesz facetowi, że nie jesteś mimozą i masz minimum godności, żeby nie pchać się tam, gdzie Cię nie chcą - facet będzie miał okazję pokazać jaja, uregulować sprawy finansowe z rodzicami [np. zwrot pieniędzy za ogrzewanie, pomoc w budowie] W najgorszym przypadku będziecie mieszkać chwilowo oddzielnie. W najlepszym mąż pójdzie po rozum do głowy i zauważy młyn jaki dzieje się w jego życiu. Siedząc tam na kupie nic nie zmienisz. |
|
|
|
|
#122 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 158
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Nie rozumiem jak ktoś z własnej woli może planować mieszkać u teściów/rodziców po ślubie, do tego mając dziecko? To jest chore. Przecież wiadomo, że to ZAWSZE rodzi konflikty. Dorośli ludzie powinni mieszkać sami i do tego dążyć.
I teraz co, mąż wyjedzie za granice i bedzie zjeżdżał co 2-3 tygodnie na weekend jak dobrze pójdzie. Takich nieodpowiedzialnych i głupich decyzji to juz w ogóle nie rozumiem. Skoro nie macie perspektyw tutaj to może wyjedźcie od razu oboje? Jeden tu drugi tam to nie jest życie razem. Rozumiem, na krotki czas, żeby mąż tam wszystko przygotował na Twój przyjazd, ale nie na stałe ". Zastanów sie nad tym. |
|
|
|
|
#123 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 61
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Kochana 15 latka myśli tak jak Ty... dorośli ludzie szukają kompromisów a nie zwad. Jeżeli nie może się z nią dogadać - wyprowadza się. Jeżeli się na to godzi - mieszka pomaga i nie marudzi.
|
|
|
|
|
#124 | ||
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
||
|
|
|
|
#125 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Autorka w ogóle jest na nie
wynieść się nie, bo ich nie stać, wyjechać za granicę na stałe nie, iść do pracy nie, bo teściowa nie chce się zająć wnukiem.Nie wiemy gdzie autorka mieszka - ale wychodzi, że na zadupiu, skoro liczy na oferty tylko z PUP. Gdyby chciała, to znalazłaby pracę, choćby w sklepie na początek. U mnie jest tak, że sklepy (drogerie, ciuchy itd) zamykane są o 17, w soboty o 13. I wtedy nie ma problemów ze żłobkiem. Może szukać pracy w biurze - od 8 do 16. No ale kurde, tu trzeba chcieć. Ja nie widzę, żeby autorka czegoś chciała (oprócz pokoju). |
|
|
|
|
#126 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
Wyjazd za granicę z małym dzieckiem jednak wymaga konkretnej logistyki, jasne, kwestia do rozważenia, ale na pewno nie na hura i natychmiast. A źle się dzieje już teraz.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#127 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Pewnie, że nie hop siup! Ale jak ma do wyboru żyć w domu teściów, bez prawa do niczego, w jednym pokoiku, bez kasy, no to sorry, najlepiej zacząć planować już teraz.
|
|
|
|
|
#128 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Nie ma chyba sensu planować wyjazdu za granicę dopóki jej mąż tam nie pojedzie, nie? A on się tam ma zaczepić dopiero w sezonie, wtedy będzie ewentualnie mógł się rozejrzeć za czymś innym (o ile będzie miał na to czas, z sezonowymi pracami różnie bywa pod tym względem), potem trzeba odłożyć jakąś konkretną kasę, żeby było gdzie mieszkać i jak się urządzić z dzieckiem itd tip. A źle jest już, dlatego kilka głosów, w tym mój, jest za przeprowadzką autorki do jej rodziców. Z mężem, czy bez, wyprowadzić się moim zdaniem powinna, o ile oczywiście ogarnie sprawy finansowe, bo jednak ktoś ją i dziecko w nowym miejscu utrzymać musi.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#129 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
jasne, że młodzi muszą coś planować, ale niezależnie od tego, cała sytuacja świadczy, szczególnie o teściowej, bardzo kiepsko. I mam jakieś takie niejasne wrażenie, że gdyby cała sytuacja spotkała tego drugiego synka, to jego traktowanie też mogłoby być całkiem inne - ostatecznie synalek mamusi, już dość się na takich napatrzyłam ![]() gereh - ja bym nigdy nie smarowała bez potrzeby d..y, nawet w takiej sytuacji. Nie zasłużyli sobie na ten luksus. I gdzie ty widzisz, po stronie teściów, chęć do kompromisu??? Edytowane przez lwia paszcza Czas edycji: 2016-03-17 o 11:49 |
|
|
|
|
|
#130 | |
|
Konto usunięte
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
Może jedno okropnie chrapie i dlatego mają osobne sypialnie? Może jedno ogląda tv do późna a drugie wcześnie wstaje? Nie widzę powodu dla którego teściowie mają rezygnować ze swojego komfortu. Może mają piwnicę i tam autorka dostanie pokoik ![]() przecież teściowie są przyzwoici - dali im pokój, dostęp do kuchni i łazienki w zamian za opłaty - to jest nieprzyzwoite? Nie wywalili iich na bruk, nie kazali wynajmować kawalerki, nie przymierają głodem - teściowie zachowali się ok. Zaraz będzie, że przecież dziecko autorki dorasta ii potrzebuje osobnego pokoju, więc teściowie powinni oddać kolejną sypialnię, bo inacczej będą nieprzyzwoici
|
|
|
|
|
|
#131 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
W końcu ich syn z rodziną pod mostem nie mieszka, prawda? A biorąc pod uwagę całą atmosferę w domu, to myślę że dodatkowy pokój wcale by frustracji autorki nie zmienił, bo traktowanie przez teściową by się w najlepszym wypadku nie zmieniło.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#132 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
tacy ludzie nie są przyzwoici, są raczej z gatunku tych, co się na to łaskawie, ale i niechętnie godzą, bo boją się, co ludzie powiedzą ![]() Autorka pisała, że syn pomagał przy budowie domu. Ale przecież to nic nie znaczy, prawda? Swoją drogą, małżeństwo sypiające oddzielnie, w dwóch pokojach, to dla mnie osobiście kolejny dowód na to, jak wspaniałym właśnie małżeństwem są ci ludzie jakoś tych porywów uczuć itp. nie widzę, nie w tym przypadku. Poza tym powtarzam jeszcze raz - gdyby sprawa dotyczyła tego kochanego syna, pewnie mnóstwo rzeczy wyglądałoby inaczej. Bo jeśli jemu się powodzi inaczej, lepiej, a mimo wszystko teściowa wciąż z upodobaniem bawi dziecko, choć wcale nie musi, to też o czymś to świadczy. Nawiasem mówiąc, to bardzo przydatna umiejętność wyrywania fragmentu czyjejś wypowiedzi z kontekstu
|
|
|
|
|
|
#133 |
|
zuy mod
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Przegapiłam coś o dwóch sypialniach?
Edit: a fakt, jest. No ale kurcze, po to budowali dom żeby mieć przestrzeń dla siebie.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
|
#134 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Nie znasz powodów podjęcia takiej decyzji, więc nie ma sensu oceniać na jej podstawie jakości tego małżeństwa.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#135 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
nie widziałam tam jakiegokolwiek głębszego zrozumienia czy uczucia ponure obserwacje, wiem, ale akurat takie a nie inne przypadki widziałam. No i dobra, syn pod mostem nie mieszka, ale to ciągłe szczucie, plucie jadem i gromy - och, jakie to fantastyczne. I wyrozumiałe. Po prostu jeden syn jest książątkiem, drugi - brzydkim kaczątkiem. I zawsze mamusia jednemu będzie wszystko podtykać pod nos, a tego drugiego będzie gnoić. Cudowne podejście
|
|
|
|
|
|
#136 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Jak się ma toksyczna rodzinę to się bierze nogi za pas i ucieka, a nie siedzi na tyłku w ich domu i jeszcze narzeka, że mało miejsca.
|
|
|
|
|
#137 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#138 | |
|
zuy mod
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
Nie znam rodziny, w której mieszkający z rodzicami mieliby lepsze kontakty od rodzeństwa, które się wyprowadzilo.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
|
|
#139 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 579
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Autorko, a twój mąż nie odkrył, że coś jest nie tak, gdy budował dom z tylko 4 pokojami? Bo jakby miał z nimi mieszkać, to chyba byłoby ich więcej...
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
|
|
|
|
|
#140 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
nigdy bym nie zgadła o tym bocianie, serio a wracając do braciszka, to mnóstwo rodziców, mamuś szczególnie, hoduje takie właśnie pączki w maśle i nie sądzę, żeby teraz, ni z tego ni z owego, się to objawiło. Moim zdaniem ten drugi był tym lepszym od zawsze.
|
|
|
|
|
|
#141 | ||
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
||
|
|
|
|
#142 | |
|
Konto usunięte
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
Moja siostra wyniosła się 7 lat temu i od tego czasu jest ukochaną córeczką i wnusią, jak przyjeżdża to jest święto, babcia stoi przy kuchni i 3 dni gotuje, dzwonią do niej codziennie (gdy ja się wyprowadziłam to nikt mnie nie odwiedzil pół roku), porównują mnie do niej. Tak że no. |
|
|
|
|
|
#143 |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 455
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Przede wszystkim autorka może nie potrzebować niani na cały etat.
Wspominała o pracy zmianowej, jednak słowa nie powiedziała o godzinach pracy męża czy o potencjalnym wynagrodzeniu dla teściowej. Generalnie autorka niewiele o swoich wysiłkach co do szukania pracy mówi, ani konkretnych planach na zmianę swojej sytuacji. Dlatego uważam, że trochę na wyrost jest krytyka, która ją spotyka w tym wątku.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
#144 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 059
|
Dot.: stoję pod ścianą.
ale co to zmienia, że był zawsze faworyzowany? mąż autorki nie jest oczkiem w głowie, rodzice ich tam nie chcą. wyobraził sobie, że jak pomagał na budowie, to mu się coś z tego należy. nie dziwię się frustracji rodziców - wybudowali sobie w końcu chałupę, pewnie na 'stare lata', a tu ich 32-letni synalek dalej nie odcina pępowiny, sprowadza laskę i do tego z dzieciakiem.
|
|
|
|
|
#145 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
resztę już napisałam, uzasadniłam to, i nie chce mi się naprawdę, w kółko powtarzać jedno i to samo.
|
|
|
|
|
|
#146 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 059
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
mi chodzi o to, że rodzice nie mają obowiązku mieszkać pod wspólnym dachem ze swoim 32-letnim synem, jego żoną i dzieckiem. |
|
|
|
|
|
#147 | |
|
zuy mod
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
|
|
#148 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 860
|
Dot.: stoję pod ścianą.
|
|
|
|
|
#149 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 716
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
co tu jeszcze może wchodzić w grę? Nie wiem, naprawdę, ale na pewno nie podlizywanie się, tak jak to niektóre osoby sugerują. Nasuwa mi się jeszcze jedna rzecz - teściowa nie powinna mieć aż tak wielkich pretensji, bo ostatecznie jednak zyskała pewnie darmową pomoc domową. Nie chce mi się wierzyć w to, że teściowa nigdy nie korzysta z przygotowanych obiadów itp. kahoko hino - no i cóż, wyszło głupio, ale to nie jest powód, żeby kogoś tak strasznie gnoić. Nie i koniec. I to jest moja ostatnia i jedyna odpowiedź na twoje pytanie. Ach, i jeszcze umknęło mi jedno - teściowa bezrobotna - więc dom utrzymuje de facto nie ona, tylko mąż, który potrafi być dość sympatyczny więc dla teściowej dodatkowy punkt. Mogę iść o zakład, że mimo iż domu nie utrzymuje - bezrobotna - to gdyby autorka dostała dobrą pracę, na pewno by tych pieniędzy ŻĄDAŁA. I urządzała w dalszym ciągu awantury
Edytowane przez lwia paszcza Czas edycji: 2016-03-17 o 15:56 |
|
|
|
|
|
#150 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 059
|
Dot.: stoję pod ścianą.
Cytat:
śmieszna jesteś. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:50.








wynieść się nie, bo ich nie stać, wyjechać za granicę na stałe nie, iść do pracy nie, bo teściowa nie chce się zająć wnukiem.



jasne, że młodzi muszą coś planować, ale niezależnie od tego, cała sytuacja świadczy, szczególnie o teściowej, bardzo kiepsko. 
W końcu ich syn z rodziną pod mostem nie mieszka, prawda? A biorąc pod uwagę całą atmosferę w domu, to myślę że dodatkowy pokój wcale by frustracji autorki nie zmienił, bo traktowanie przez teściową by się w najlepszym wypadku nie zmieniło.



