Mamusie lutowe 2016 - część VIII <3

[Aninis]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Ja od rana latam jak kot z pecherzem do wc

Kurde staram się nie myśleć a i tak myślę ciągle o dzisiejszej wizycie

Trzymam kciuki.

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[kaaasi]

Paula trzymamy kciuki

[Aninis]

Napisane przez figa84

http://www.hafija.pl/2016/02/karmien...u-pokarmu.html




Wy czekałyście w spokoju, a ja czekałam kiedy mogę zacząć rodzić



a nie da rady jej karmić na śpiocha? Kiedy idziecie do pediatry lub położna ją zważy?



Jak Ci się uda to dostaw małą podbródkiem od strony tych guzków (od strony podbródka dziecko najwięcej zbiera).



Muszę kupić młodej do pokoju, ale na pełnię



Elena to u nas takie same kolki - niespokojny sen, ale tylko wieczorem przy usypianiu a potem luz A co do tego płaczu takiego nagłego, to może jednak jakiś gaz mu po jelitach poszedł?

Położna jutro. A pediatra w środę.
Na śpiocha czasem się udaje... ale ona się budzi jak ją przebieram.

Dzisiejsza noc to masakra. Lilka zrobiła sobie z mojego cyca smoczka. Jak wisiała na cycu to było dobrze... a jak jej zabrałam to ryk... i tak w kólko. :/

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[Lola2828]

Pauluś mocne kciuki będzie dobrze jak miniona nocka moja mała też dziś 5 h przespała z przerwą na podanie smoczka także z wrażenia spać nie mogłam ) i trzymajcie kciuki bo chyba pokarm nadciąga bo już byłam załamana ale chyba wraca... A już pół apteki internetowej wykupilam z herbatek i tego specyfiku co tu pisaliście ale jeszcze nie przyszło

[siasia13]

Paula trzymam kciuki, bedzie dobrze

Elena czasami dzieci potrafia ze zmeczenia tak nagle plakac, moja tak robi wlasnie a potem usypia jak beton

U nas slaby wieczor i cudowna noc Jagodzie cos tak furczy w nosie prawie od urodzenia ale wczoraj w nocy sie pogorszylo. W dzien tez bylo coraz glosniej i nawet oddech miala przyspieszony a na wieczor zaczela kaszlec tak sie wystraszylam, ze pojechalam z nia do lekarza po godzinach. Naczekalysmy sie jak glupie wrocilam o 23 a J spala w foteliku. Zanioslam ja do kolyski z przekonaniem ze sie zaraz obudzi i nawet jej nie przepbralam w pizamke. A ona spala do 2:30 Potem bylo karmionko do 3:30 i zasnelysmy razem ale potem sie obudzilam i odlozylam mala do kolyski i spalysmy do 7:30 bonus moze co wieczor musze jej fundowac wycieczke samochodem
Na szczescie lakarka powiedziala ze oskrzela czyste

[lamia12344]

Paula kciuki

Ja jutro będę tak chodzić bo mamy wizyte u neonatologa żeby sprawdzić tą jej anemię i jak pępek w końcu do jutra nie odpadnie to do chirurga a nie zanosi się na to już od tygodnia spirytusem gada przecieram, ruszam, odchylam i siedzi twardo... Do gabinetu to chyba Tz z nią wejdzie jak będą jej ten pępek ukręcać bo ja zejdę na zawał



U nas kolejna dobra nocka. Obudziła sie o polnocy i 3.30. O 5.30 zaczela ja kupa męczyć ale dostala cyca na śpiocha i obudziła sie w dobrym humorze i pełnym pampersem o 7.

Ale je w nocy z obu cycow inaczej marudzi bo nie dojadła a mam naprawdę dużo pokarmu bo do uczucia ulgi, jak raz wystarczył jeden odciągnęłam 60 ml. Żarłok jeden.

Teraz śpi a jak wstanie idziemy na długi spacer bo pogoda fantastyczna...

[wykalacka]

Mi dzisiaj mały znowu szalał do 00:30 w nocy tak samo jak wczoraj, tylko wczoraj potem już ładnie spał, a dzisiaj obudził się po półtora h i denerwował się na cyca chyba ze 2h wojowalismy i usnął, potem jakaś pobudka albo 2 bo nie przytomna musiałam być i wstał o 9 pocycał chwilę i dalej śpi a ja zamiast zjeść śniadanie to czekam, bo w każdej chwili może się obudzić

Dziewczyny szczepicie na pneumokoki?
TŻ się upiera, a ja nie jestem przekonana.

[figa84]

Wykalacka będę szczepic, ale później trochę, nie na tej pierwszej wizycie.

[kaaasi]

Napisane przez wykalacka

Mi dzisiaj mały znowu szalał do 00:30 w nocy tak samo jak wczoraj, tylko wczoraj potem już ładnie spał, a dzisiaj obudził się po półtora h i denerwował się na cyca chyba ze 2h wojowalismy i usnął, potem jakaś pobudka albo 2 bo nie przytomna musiałam być i wstał o 9 pocycał chwilę i dalej śpi a ja zamiast zjeść śniadanie to czekam, bo w każdej chwili może się obudzić

Dziewczyny szczepicie na pneumokoki?
TŻ się upiera, a ja nie jestem przekonana.

Tak wczoraj dostaliśmy juz receptę no wiesz każdy ma inne zdanie na ten temat...a słyszałam że od przyszłego roku będzie to szczepienie w obowiązkowych

[wykalacka]

Napisane przez figa84

Wykalacka będę szczepic, ale później trochę, nie na tej pierwszej wizycie.

własnie pediatra wczoraj mówiła, ze mozna zacząć np. po 6 m-ącu omijając to pierwsze szczepienie. Co wydaje się sensowne, bo mały pójdzie do żłobka po roku dopiero.

Napisane przez kaaasi

Tak wczoraj dostaliśmy juz receptę no wiesz każdy ma inne zdanie na ten temat...a słyszałam że od przyszłego roku będzie to szczepienie w obowiązkowych

a ja wzięłam tylko na 5w1 na pneumokoki nie

[badzia987]

Napisane przez wykalacka

Dziewczyny szczepicie na pneumokoki?
TŻ się upiera, a ja nie jestem przekonana.

Ja się zastanawiam bo Małą poślę do przedszkola i stamtąd może jakieś syfy przynieść. Ale chyba też muszę z pediatrą pogadać, żeby jakoś jak najpóźniej na to szczepić.

U nas wieczór słaby ale Mały znów poszedł spać o 22:30 więc fajnie. jedna pobudka na szybkiego cyca i ostatecznie o 6:30 wstaliśmy.

Nie mam siły do swojego starszego dziecka . Mam pomazane pół ściany kredką bambino bo karmiłam rano Małego w innym pokoju. To normalnie gąbką, wodą z mydłem się zmywa?

[mamusiaczek]

Napisane przez badzia987

Nie mam siły do swojego starszego dziecka . Mam pomazane pół ściany kredką bambino bo karmiłam rano Małego w innym pokoju. To normalnie gąbką, wodą z mydłem się zmywa?

Artystyczna dusza Jakby nie zeszło, to tymi magicznymi gąbkami spróbuj. Mnie jeszcze nie zawiodły

Esor - pytałaś o cenę. Ja dostałam cenę za jedzenie + robocizna, bo 2 panie były na miejscu i przygrzewały, podawały itd.

Agaty nie widzę, pewnie ma taki sajgon jak u mnie, albo i lepszy! Powiem Wam, że z 2 dzieci to jednak był luz...
Paula - trzymam kciuki!

[Czarnooka_Paula]

Dzięki dziewczyny za wsparcie

Za 1,5 godziny jedziemy. Czekam na tz aż wróci z pracy. Dzisiaj taka ładna pogoda u nas jest. Az szkoda w domu siedzieć. Może później wyjdę tylko nie wiem o której z zakupów wrócimy. Bo musze jakieś bodziaki dokupić bo mała ledwo wchodzi w 62 juz
A dla mnie jakieś staniki do spania miękkie bo te do karmienia są niewygodne

[marciar7]

Zoska jest niemozliwa.. Ie dosc ze w nocy prawie nie spala wcozraj weiczorem nie spala dzis od rana nie spi na chwile zasnela to ja ja w wozek bo ladna pogoda i musialam skoczyc do rosmana a mam 5 min do niego. Ale tylko wyszlam z rosmana i ryk. Wczoraj na soacerze to samo.. Ja nie wiem juz co mam z nia robić... Cycka nie chce smoczka nie chce brzich nie boli itd itd itd....

[Lola2828]

Marta wspolczuje ... W takiej sytuacji sama bym wymiekla na moją nie ma lepszego sposobu jak spacer śpi jak zaczarowana ... Badzia ja nie pomoge z plamami ostatnio sama wychodziłam z łazienki i odcisnęłam pośladki wysmarowane masłem shea czy jak to się pisze na ścianie i tak myłam że gorzej rozmazałam i TŻ malował :P

[marciar7]

Haha pośladki na scianie?:-P

Na moja tez spacer dziaal ale teraz to juz nic. Otworzylam drzwi balkonowe i uspalam w wozku.. I tak co chwila oczy otwiera ale chociaz moze da pranie rozwiesic

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Ta zdarzylam lozko kocem przykryc hahaha zabierzcie ode mnie Samare!

[Lola2828]

Czy ta Samara wreszcie opuści nasz wątek już pora aaasio !!

[Aagaciorek]

Napisane przez Aninis

Położna jutro. A pediatra w środę.
Na śpiocha czasem się udaje... ale ona się budzi jak ją przebieram.

Dzisiejsza noc to masakra. Lilka zrobiła sobie z mojego cyca smoczka. Jak wisiała na cycu to było dobrze... a jak jej zabrałam to ryk... i tak w kólko. :/

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

Skąd ja to znam... U nas wczoraj przez pół dnia wiszenie na cycu i dodatkowo nerw, jak za szybko leci Ale taki plus, że w nocy ładnie śpi.

Napisane przez siasia13

Paula trzymam kciuki, bedzie dobrze

Elena czasami dzieci potrafia ze zmeczenia tak nagle plakac, moja tak robi wlasnie a potem usypia jak beton

U nas slaby wieczor i cudowna noc Jagodzie cos tak furczy w nosie prawie od urodzenia ale wczoraj w nocy sie pogorszylo. W dzien tez bylo coraz glosniej i nawet oddech miala przyspieszony a na wieczor zaczela kaszlec tak sie wystraszylam, ze pojechalam z nia do lekarza po godzinach. Naczekalysmy sie jak glupie wrocilam o 23 a J spala w foteliku. Zanioslam ja do kolyski z przekonaniem ze sie zaraz obudzi i nawet jej nie przepbralam w pizamke. A ona spala do 2:30 Potem bylo karmionko do 3:30 i zasnelysmy razem ale potem sie obudzilam i odlozylam mala do kolyski i spalysmy do 7:30 bonus moze co wieczor musze jej fundowac wycieczke samochodem
Na szczescie lakarka powiedziala ze oskrzela czyste

No to mieliscie wycieczkę wieczorna.. Ale grunt, że z oskrzelami wszystko w porzasiu

Napisane przez lamia12344

Paula kciuki

Ja jutro będę tak chodzić bo mamy wizyte u neonatologa żeby sprawdzić tą jej anemię i jak pępek w końcu do jutra nie odpadnie to do chirurga a nie zanosi się na to już od tygodnia spirytusem gada przecieram, ruszam, odchylam i siedzi twardo... Do gabinetu to chyba Tz z nią wejdzie jak będą jej ten pępek ukręcać bo ja zejdę na zawał
..

Zawsze jest szansa, że pępek do jutra sam odpadnie A tak na poważnie, to pewnie lekarz tak szybko i sprawnie usunie pępek, że maluch nawet nie poczuje. Ale nic dziwnego,że się stresujesz.

My po spacerku. Piękna pogoda za oknem A na obiad ziemniaczki zapiekane i dorsz na parze

[marciar7]

Moglaby:-P

[zonameza90]

Samara ma bliźniaka.... Mój mały nie śpi od 8.00 a wczoraj od 14 do 21 nie spał. W nocy jak się obudził na karmienie to 2 godziny sobie nie spał a po godzinie sie budził już... Chce mi się spać... No masakra, ktos mi dziecko zaczarował...

[esor]

Napisane przez mamusiaczek

Artystyczna dusza Jakby nie zeszło, to tymi magicznymi gąbkami spróbuj. Mnie jeszcze nie zawiodły

Esor - pytałaś o cenę. Ja dostałam cenę za jedzenie + robocizna, bo 2 panie były na miejscu i przygrzewały, podawały itd.

Agaty nie widzę, pewnie ma taki sajgon jak u mnie, albo i lepszy! Powiem Wam, że z 2 dzieci to jednak był luz...
Paula - trzymam kciuki!

I to wyszło sporo lepiej cenowo niż tańsza knajpa?



Czesc laski. Wpadam na szybko bo Hania mało dziś spi, ale mam dwa pytania...


1) Czy mozliwe, ze laktacja mi sama z siebie zaczyna ustawać? Wczesniej mala jadla z jednego cyca i bylo ok, teraz za wyjatkiem karmien z nocy musi z obu Do tego odciagnelam pokarm z obu (!) piersi po kilka minut, nie patrzylam na zegarek, ale konczac z obu juz slabo lecialo wiec prawie do oproznienia i... niewiele ponad 20 ml a to bylo juz sporo czasu po karmieniu i byly wydawalo mi sie odregenerowane. Powtorzylam i to samo, 20 ml

2) wiecie czy da sie skads wytrzasnac ciuch dla mamy i corki taki sam? Wiecie jakas np sukienka? Znalazlam na necie same takie dla wiekszych dziewczynek, a chodzi mi o ciuch typu rozmiar 68.

[Aninis]

U mnie Samara była od 21.30 do 3.30 :-(

Dziewczyny dzięki za linki odnośnie przechowywania mleka

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[marciar7]

Napisane przez esor

I to wyszło sporo lepiej cenowo niż tańsza knajpa?



Czesc laski. Wpadam na szybko bo Hania mało dziś spi, ale mam dwa pytania...


1) Czy mozliwe, ze laktacja mi sama z siebie zaczyna ustawać? Wczesniej mala jadla z jednego cyca i bylo ok, teraz za wyjatkiem karmien z nocy musi z obu Do tego odciagnelam pokarm z obu (!) piersi po kilka minut, nie patrzylam na zegarek, ale konczac z obu juz slabo lecialo wiec prawie do oproznienia i... niewiele ponad 20 ml a to bylo juz sporo czasu po karmieniu i byly wydawalo mi sie odregenerowane. Powtorzylam i to samo, 20 ml

2) wiecie czy da sie skads wytrzasnac ciuch dla mamy i corki taki sam? Wiecie jakas np sukienka? Znalazlam na necie same takie dla wiekszych dziewczynek, a chodzi mi o ciuch typu rozmiar 68.

Esor moze i ciebie napotkal kryzys laktacyjny??polecam przystawiac przystawiac przystawiac, moze jakieś herbatki laktacyjne.. Minie jak nam.wszystkom

[Aagaciorek]

Paula kciuki!
Marcia wspolczuje! Mój też tak ma, ale głównie wieczorami. Może jej za gorąco, za zimno, nuda? Szkoda, że nasze dzieciaczki nie potrafią mówić!

[Elena_22]

Dzień dobry!
Figa, mozliwe, ze to był ból brzuszka spowodowany gazami, bo wczoraj było u niego kiepsko z kupą, pzyzwyczailiśmy się, że podczas 1 karmienia potrafi walnąć i 3 kupy, a wczorj były 2 prez cały dzień. W każdym razie mam nadzieję, ze taki dziki wrzaskun nie powróci .
Dziś rano bąbel zjadł z obu cyców, dopił niestety mm, ale zaczął marudzić, więc włączylismy niezawodną suszarę i po minucie główka opadła i Milan zasnął o 9tej tak twardo, ze obudził się spokojniutki po 4 godz. Znów oba cyce i do łózia. ale jakoś postekiwał na początku przez sen, teraz nie.
W nocy pobudki standardowo- 23( lub 22), 2(lub 1), 4(lub 5),a mi się wydawało jakbym karmiła cała noc , na szczęście jak do tej pory na nocki wystarcza małemu moje mleko, po takich przerwach mam aż guzki twarde w piersiach i na początku Milanowi cięzko ssać, a mleko aż wypływa na policzki i bródkę. Więc się nie dziwię, ze najada się tylko jednym.

[Aninis]

A gdzie Agaczilla?

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

[marciar7]

Napisane przez Aagaciorek

Paula kciuki!
Marcia wspolczuje! Mój też tak ma, ale głównie wieczorami. Może jej za gorąco, za zimno, nuda? Szkoda, że nasze dzieciaczki nie potrafią mówić!

Kto wiee.. Nie wiem ja jiz tylko ja glowie nie staje wiec wątpię ze sje nudzi :-D

[Elena_22]

Marcia, to juz niedługo będziesz miała koniec zaliczeń , oby Zosia wiecej spała, to odpoczniesz i będziesz miała luz.

Ja sie zastanawiam czy dałoby się jakos w ciagu dnia Milanowi skrócić drzemki, to moze w noce by wiecej spał i np. tylko 2 pobudki? tylko jak to zrobić, jak on sam pada i nie mam serca go trzymać bez snu, zreszta nie wiem, czy udałoby się tak .

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez Aninis

A gdzie Agaczilla?

Wysłane z otchłani przy użyciu Tapatalk.

Też o niej myślę, ale na pewno nie ma lekko z 3 dzieci, tym bardziej sama

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Siasia, super, ze mała zdrowa, nie ma nic gorszego, niz chore dziecko, tym bardziej takie malutkie .

Wykalacka, ja będę szczepić 6w1, termin pierwszego szczepienia mielismy wyznaczony na 7 kwietnia, ale przez chorobę małego odroczono nam, 11 kwietnia mamy wizytę w poradni neonatologicznej i zobaczymy, kiedy będziemy mogli zaszczepić. Poza tym bierzemy rota, a 1 dawkę trzeba podac do 12 tyg. życia dziecka, na pneumo też bedziemy szczepic, ale to później- jak mały bedzie miał około 6mcy.
Ja na początku miałam brać tylko obowiązkowe+pneumo, ale jak mały zachorował, to zmienilismy zdanie, tym bardziej, ze córka wprawdzie sama chorowac nie bedzie, ale przyniść moze każde swiństwo ze szkoły.

[SzczesliwaNarzeczona]

hej,
wpadam na szybko. Nie potrafie sie jakos zorganizowac, zeby chwile posiedziec przy kompie, a na tel nie mam wizazu :/ moj maly dwie ostatnie nocki nie chce spac i tak mysle, ze jest temu winny zapchany nosek. Jechac do lekarza czy wystarczy wkraplanie soli i oczyszczanie noska?

[Elena_22]

Napisane przez SzczesliwaNarzeczona

hej,
wpadam na szybko. Nie potrafie sie jakos zorganizowac, zeby chwile posiedziec przy kompie, a na tel nie mam wizazu :/ moj maly dwie ostatnie nocki nie chce spac i tak mysle, ze jest temu winny zapchany nosek. Jechac do lekarza czy wystarczy wkraplanie soli i oczyszczanie noska?

Jak nic wiecej się nie dzieje, to spróbuj wpuszczać wodę morską do noska, i układaj na brzusiu, zeby łatwiej wydzielinka mogła spłynąć. Jak jest duzo tej wydzieliny, to mozna odciagnąć, choc różnie mówią- że lepiej nie, bo moze to doprowadzić do obrzęku błony sluzowej i jeszcze wiekszego katarku, a inni, ze odciagać, jak tylko coś nosek zapycha. W tej kwestii nie doradzę.
Woda morska na pewno nie zaszkodzi, a może to z suchego powietrza ten zapchany nosio?
I obserwuj synka.