Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.10

[pani22ka]

Filipku, dużo uśmiechu!!!!

Napisane przez kasia86bgo

Milus zaczyna od Srody od 8 do 16 codziennie .

jaka szybka akcja

Napisane przez moni_ka.g

jakieś pomysły na ciekawe przekąski dla dzieci? 2 i 3 lata?

zrobiłam sernik poddzieciowy; był koktajl malinowy, galaretki dwukolorowe z malinami, były lody. ale maluchy jadły średnio.

Napisane przez achna79

i tak w kółko ehhh

Napisane przez kasia86bgo

prezenty trafione.

co dostał?

[Demeter]

Napisane przez corka_rosy

Ma gust chłopaczyna

Lista niedługa - tzn., że na 100% się dostaną?

Siły dla naszych wszystkich Podwójnych Mam!
(nie zachęcacie do starań )

Wcześniej się obawiałam, teraz wydaje mi się, że tak.
jak ja to powtarzam wszystko ma swoje plusy i minusy

Napisane przez moni_ka.g

Córka - gdybym miała analizować to D. by nie było. Jak już jest 2 dzieci to trzeba dać radę i tyle. Ale na tym koniec :-D

[kasia86bgo]

Panika
Od mojej przyjaciolki Kasi hehe (3siostra) dostal takiego duzego tira za 12 resorakami na lawecie.
Od moich znajomych - hulajonge 😀
Od mojej babci dres polarowy spodnie i bluza plus 4bezrekawkowe podkoszulki
Od barata mojej mamy - ciuchy
Od mojej siostry kase dostal i mamy isc jeszcze do kina (ale czekam az mi starsza przyjedzie to sobie w 4pojdziemy)
A od rodzicow moich to dostal torta i kase


Ano szybka akcja sama sie zdziwilam ze tak pojdzie. Chcoc nie powiem mialam cicha nadzieje ale pani Ewelina przekonala moja mame (chwala jej za to) ze dla Niego bd lepiej jak pojdzie codziennie bo nie straci rutyny a i codziennie szybciej bd widac efekty nauki

[Moderna]

Napisane przez pani22ka

zrobiłam sernik poddzieciowy; był koktajl malinowy, galaretki dwukolorowe z malinami, były lody. ale maluchy jadły średnio.

hm.. czyli dzieciom nie podeszly?

Ja bym wyjadla wszystko

[BYou]

Pani trzeba było mnie zaprosić

Despa dzięki

Moderna mam nadzieję że to nic poważnego

Kasia to

Demeter za przyjęcie.

CR mam podobne odczucia jak czytam
Agata jak uczysz dmuchać? Może kup takie ustrojstwo do dmuchania baniek. A skakanie to "gra w klasy"- oczywiście wersja uproszczona. Ale bardzo się Jej podobało, że ja skaczę i że taki kształt.

Jutro jadę do dentysty. Najgorsze, że nie wiem który boli mnie ząb bo bolą wszystkie od piątki. Tzn takie mam wrażenie

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

hm.. czyli dzieciom nie podeszly?

nie wiem. są chyba mniej żarłoczne niż założyłam
maliny były pod miłośnika malin a on stwierdził, że jest na diecie (5 lat)
były jakieś zapchajdziobki (paluszki, chrupki jaglane, chrupki dyniowe), ale też bez emocji Olcia się podnieciła pierwszym biszkoptem w życiu ale tylko ona.

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez corka_rosy;57708521



Siły dla naszych wszystkich Podwójnych Mam!
[COLOR=Silver

(nie zachęcacie do starań )[/COLOR]

eeee, ja jestem Jęczybułka.
ale jest cudownie (czasem :P)

[Demeter]

Napisane przez pani22ka

[/COLOR]eeee, ja jestem Jęczybułka.
ale jest cudownie (czasem :P)

Ooo! Dobrze, że to napisałaś
Jak się przytulają, jak się dzielą, jak razem wygłupiają, śmieją

[moni_ka.g]

Agateczka - do dmuchania dawałam zapalke, szybko polubił i każda chce zdmuchiwac. Albo banki, świeczka, papier ba podlodze, coś gdzie widać efekt dmuchania.

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

[Demeter]

Pani, bo tak myslałam czy Twoja Olusia już chodzi?

[pani22ka]

Napisane przez Demeter

Pani, bo tak myslałam czy Twoja Olusia już chodzi?

ale wcale mi się nie spieszy
(T. pokazał, że potrafi jak miał 13 miesięcy, chodził jak miał 14).

za to brak zębów już mnie zaczyna zastanawiać....

[Demeter]

Napisane przez pani22ka

ale wcale mi się nie spieszy
(T. pokazał, że potrafi jak miał 13 miesięcy, chodził jak miał 14).

za to brak zębów już mnie zaczyna zastanawiać....

To mamy podobnie. Z też nie miała bardzo długo ząbków i już sie zaczynałam martwić.
K chodził jak miał 13 miesiecy, Z jak miała 14.

[pani22ka]

Napisane przez Demeter

Z też nie miała bardzo długo ząbków i już sie zaczynałam martwić.

a ile ma teraz? wyszły naraz?

[Demeter]

Napisane przez pani22ka

a ile ma teraz? wyszły naraz?

Teraz 6.
Wyszły jak grzyby po deszczu Jedynki u góry naraz.

[despa]

Pani, co to za chrupki dyniowe?

Corka, z objawow to jeszcze niespokojny sen i zgrzytanie zebami?

Moderna kiedy zaczynacie przedszkole?

Poszlam w sobote do diadnostyki zrobic tsh, ale widok 50 osob w kolejce mnie rozczarowal i podziekowalam. Trudno pojde do endo z badaniem z grudnia. Najgorzej ze ten leb francowaty naparza a neuro dopiero w kwietniu.

[BYou]

Despa nie masz tam labu 24h?

[Moderna]

Napisane przez BYou

Jutro jadę do dentysty. Najgorsze, że nie wiem który boli mnie ząb bo bolą wszystkie od piątki. Tzn takie mam wrażenie

ojj to sie przypaletalo cos

Napisane przez pani22ka

nie wiem. są chyba mniej żarłoczne niż założyłam
maliny były pod miłośnika malin a on stwierdził, że jest na diecie (5 lat)
były jakieś zapchajdziobki (paluszki, chrupki jaglane, chrupki dyniowe), ale też bez emocji Olcia się podnieciła pierwszym biszkoptem w życiu ale tylko ona.

ale numer, dzieci sa nieprzewidywalne
albo przyszly najedzone

Napisane przez despa

Moderna kiedy zaczynacie przedszkole?

Poszlam w sobote do diadnostyki zrobic tsh, ale widok 50 osob w kolejce mnie rozczarowal i podziekowalam. Trudno pojde do endo z badaniem z grudnia. Najgorzej ze ten leb francowaty naparza a neuro dopiero w kwietniu.

u nas przedszkole zawsze zaczyna sie 1 sierpnia
Jeszcze mamy troche czasu

o zesz, nie da sie przyspieszyc?
Moze to wysokie cisnienie ma jakis wplyw na te bole glowy?

[pani22ka]

Napisane przez Demeter

Teraz 6.
Wyszły jak grzyby po deszczu Jedynki u góry naraz.

dajesz nadzieję, że będzie mieć czym gryźć

Napisane przez despa

Pani, co to za chrupki dyniowe?

https://www.mlekolandia.pl/przekaski...-k-2129-2186-p

Kiepskie te terminy

Napisane przez Moderna

ale numer, dzieci sa nieprzewidywalne
albo przyszly najedzone

jako dziecko nigdy nie byłam najedzona. z resztą do dziś mi nie przeszło

[Sorceresss]

Fifi, sto lat zuchu!

Kasia, cenna uwaga Byou odnośnie notariusza. Może to być problem
u lekarza, nie tylko w szpitalu. Jakieś mocniejsze leki, zastrzyki - trzeba się podpisać (mieliśmy tak ze sterydem (sterydem?) przy charczeniu nocnym przy zapaleniu tchawicy).

U nas mimo przekąsek, nawet niezdrowych, dzieciaki się nie częstowały bo były zajęte zabawą.


Kurde... nie wiem co robić ze spaniem Filipa. Za cholerę nie idzie go zagonić do spania. Umęczony, wybiegany, pojedzony i dupa blada. Oczywiście po czytaniu są płacze i ryki i cyrki i... mam dość (trochę mi potrzeba wieczoru na relaksie) Do tego sam świeci światło, sam włącza sobie muzykę... jak Boga noga nie mam pomysłu. A do żłoba wstać ciężko

Dla tych co myślę o drugim dzieciątku, a się boją - dzisiaj Pchła się zaśmiała na głos Popłakałam się tak samo jak przy Filipki i jego śmiechu (a było to później). Potem jeszcze się męczyłam, giglałam, smyrałam, wydawałam idiotyczne dźwięki i znów się udało - był śmieszek I tyle... moje kolejne próby chyba ją już złościły Dla tych śmieszków mogłabym mieć całą drużynę piłkarską I tak sobie myślę, że już przy Filipie pożegnałam się z tym co lubiłam (luz, imprezy, gry, alkohol, spontan) i teraz takie ograniczenie już nie boli. Jest zabawa, ale... to co mówią o drugim i kolejnym dziecko to prawda, trochę się już na luziku podchodzi Polecam Piszę to ja, jedynaczka

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Ah, no i Lunka witajta

[Demeter]

Napisane przez Sorceresss

Kurde... nie wiem co robić ze spaniem Filipa. Za cholerę nie idzie go zagonić do spania. Umęczony, wybiegany, pojedzony i dupa blada. Oczywiście po czytaniu są płacze i ryki i cyrki i... mam dość (trochę mi potrzeba wieczoru na relaksie) Do tego sam świeci światło, sam włącza sobie muzykę... jak Boga noga nie mam pomysłu. A do żłoba wstać ciężko

U nas to samo, stały problem w sumie

Moderna, w poszukiwaniu prezentu dla K weszłam na strone Tchibo - nie wiedziałam, że mają sklep internetowy.
Szukam akcesorii do kuchni K, bo od kilku dni jest zabawa ( w koncu )
Piekny zestawik, ale chyba dla dzieczywnki raczej
http://www.tchibo.pl/dzieciecy-serwi...DCA07A77A09-n5

[despa]

Byou, nie mam w okolicy takiego labu. A powiedz czy tsh musi byc koniecznie rano zrobione? Nie.moge zrobic po poludniu? Bo dzieki mojej pediatrze m a m malo dni urlopu a przed nami jeszcze 9 miesiecy tego roku, w iec na badanie nie chce brac, a kazde zwolnienie sie musze odpracowac- a juz nie mam ani sil ani checi na wstawanie 4:20.

Moderna oprocz ciazy i badan okresowych nie mierzylam.nigdy cisnienia, wiec nie wiem. Na bank na starosc mi cos pierdyknelo w odcinku szyjnym kregoslupa, bo swobodnie glowa ruszyc nie moge. Wiec nie wiem.czy nie to i to razem. Mam teraz jakis mocniejszy lek na noc na cisnienie, rano wstaje w normalnym typu 120/70 a leb napieprza- lekarka mowi,ze to moze byc tak,ze dlugo lazi k am z wysokim i teraz musze wrocic na wlasciwe tory.

[klementyna1]

Kasia, pomyśl o tym notariuszu. W POlsce dziadkowie nawet zaszczepic dziecka nie mogą- musza byc rodzice...Ja miałam problem jak z K póśc bo w chusteczkowych godzinach punkt czynny, jak my pracujemy.

[Malpka]

hej

Zosia, Emilianek, Filipek - Sto lat skarby! Samych pogodnych dni! : roza:

gotuję królika,będzie pasztet

Napisane przez Moderna

uuuu super! Dajecie sami rade?

że sama z Wojtkiem? tak, Wojtuś to mały, pocieszny słodziak a tż na jego kąpanie już wraca

Napisane przez despa

Zaczynam kursy po lekarzach, starosc nie radosc. Najpierw endo, potem neuro i chyba kardio jednak musi byc. Mam juz trzeci raz zmieniane leki na mocniejsze. Rano wstaje z dobrym cisnieniem, ale z takim bolem lba ze zdycham. I pary mi brakuje, podbiegne sto metrow do autobusu i umieram....czas wziac dupe w troki

zadbaj o siebie nadciśnienie jest straszne, męczyłam się z tym dobre 10 lat

Napisane przez Demeter

Małpka, ale fajnie masz, że dzieciaki zabrał TZ.
Ja też dziś o dziwo mogłam się drzemnąć a TZ ich przejął. No udany dzień

co tydzień tak mam co sobote tż zabiera dzieci i jadą na wieś z rańca a wracają wieczorem

Napisane przez kwiatuszekkk21

Klątwa wizażu jednak mnie dopadła. Zuzia od kilku dni znowu budzi się milion pincet sto dziewięćset razy tzn moze nie to, że się budzi ale się kręci. wykończona jestem. Pół minuty przy cycku, na kolejne pół się odwraca, pół minuty przy cycku i znowu odwrót i tak w kółko

Jak nie przespie w końcu choć 1,5 godz ciurkiem, to zacznę gryźć

dużo siły i długiego snu

Napisane przez pani22ka

współczuję i łączę się w bólu...
heh... u nas też dobre noce to był epizod.
dziś od 3 do 5:00 non stop na cycu (mama=smoczek), potem chłop ją tulił i dopiero zasnęła...

dla ciebie również przespanych nocek

Napisane przez moni_ka.g

Dominika 3 dzień cały czas jeczy i płacze, nie śpi, ciągle na rękach... Znowu jesteśmy bez obiadu

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

biedna ty

Napisane przez pani22ka

Kwiatku Kochany, najlepszego dla Ciebie! Cierpliwości, miłości i radości!

Kwiatuszku ja również życzę najlepszości

Napisane przez Agnjeska

Hej! Takie pytanko... czy któreś z Waszych maluchów przechodziło ospe? U nas dzisiaj wyszła i aż się boję... na razie nie ma wielu krostek ale obawiam się że jutro będzie wysyp 😦

Karol jeszcze nie, Julka miała chyba ze 4 lata jak przechodziła, ale bardzo łagodnie

[Malpka]

zdrówka dla chorowitków kciuki za wychodzące zęby

Napisane przez Luna0

Ja tylko dodam, że moja mama nie podjęłaby się regularnych odprowadzań czy przyprowadzań nawet z drugiej strony ulicy nic co ją wiąże i zmusza. A mam naprawdę fajną i myślę, że pomocną mamę

mi bardzo rodzice pomagają, wcześniej więcej tata jak był zdrowy, teraz mama. Rano Julke zaprowadzają, w zimę też ją odbierali, później po KArola mama idzie Teraz jak jest coraz łądniej i nie pada to trochę mame odciążam i odbieram sama Julke i zaprowadzam jak ma na później a mamie zostaje tylko odebrać KArolka

witaj znów

Napisane przez BYou

Wczoraj był mini torcik z ciacha ze świeczką i Jej tekst po odspiewaniu przez nas 100 lat: dziękuję, że o mnie pamiętaliście
Potem prezenty, sala zabaw, restauracja, spacer i do domu prawdziwa impreza za tydzień
/

och jaki słodki tekst

Napisane przez kwiatuszekkk21

Wyciagnelyscie może już rowerek?

.

u nas rowerek w ciągłym użyciu i po domu i na dworze
Wytrwałości dla ciebie i spokojności dla dzieci

Napisane przez corka_rosy

Siły dla naszych wszystkich Podwójnych Mam!
(nie zachęcacie do starań )

No to ja cię zachęcę Jest cudownie
Jak się razem kokoszą, śmieją, wieczorem w jednym łóżku zasypiają razem, ale wcześniej gadają i śmieją się, czasami Julka i KArol układają puzzle na podłodze a Wojtek leży koło nich i gada i śmieje się
Na dwór często wychodzę z trójką, JUlka ubiera się sama, pomagam Karolowi i wychodzą na klatkę, potem Wojtka ubieram wkładam do wózka na klatce i oni go tam zagadują, ubieram siebie szybko i idziemy
Fakt czasem człowiek czuje się zmęczony, wypompowany - w niedziele, najpierw Karol zaczepił o kubek jak siadał do stołu i wylał mleko, płyneło po stole, taboretach, podłodze wytarłam to Wojtek tak chlusnął że znów było wszystko w mleku później robiłąm Julce kakao i tak nacinałam jakoś karton że mleko mi zalało blat i szafki, a na koniec nalałam wodę obok kubka haha No zdażają się i takie dni ale jest super więc się staraj

[klementyna1]

100 lat 3latki!!!!

Małpka Ty to masz cudowne dzieci;p I nie ucieka Ci Karol? U nas najgorzej zakupy...Kacper chodzi gdzie chce, wkłada do koszyka co chce, a najgorsze, ze do tego koszyka wkłada, do którego on chce Na jeżdżenie w wózku jak stwierdził jest "za dorosły". Wczoraj sie pokłóciliśmy, bo przy przechodzeniu przez ulicę nie chciał dac reki, więc 3małam go za kaptur, a on na srodku foch, ze mam go nie trzymać, a samochody jada...był krzyk niestety i płacz...Dobrze, ze tż był z nami bo poszliśmy razem na spacer do biblioteki razem Rano jak trzeba sie ubierac, to on chce być w pidzamie, jak wieczorem trzeba sie kapac, to on chce spac w ubraniu i nie chce sie myć. Jak mamy parówki w domu to on chce płatki z mlekiem, jak parówki własnie zjadłam pytając sie 5 razy wczesniej, czy na pewno nie chce, to za 4 minuty jest awantura i szlochanie, bo on chciał jdnak te parówki... zwariowac idzie czasem- wywrotowiec i oportunista jakich mało Oczywiście jest przecudowny, przekochany i do rany przyłóz- częsciej niż doprowadzajacy do szału, ale sił to mi brak czasami przy jednym...dlatego poidziwiam mamy po2-3-4 i więcej dzieci kłaniam się nisko i czapka z głowy!!

Ponawiam pytanie o wielkanocne przysmaki!!

[Moderna]

Napisane przez klementyna1

Ponawiam pytanie o wielkanocne przysmaki!!

u nas bedzie tradycyjnie - jajko na miekko i kanapki

[Malpka]

Napisane przez BYou

Jutro jadę do dentysty. Najgorsze, że nie wiem który boli mnie ząb bo bolą wszystkie od piątki. Tzn takie mam wrażenie

ojoj

Napisane przez pani22ka

nie wiem. są chyba mniej żarłoczne niż założyłam
maliny były pod miłośnika malin a on stwierdził, że jest na diecie (5 lat)

Napisane przez Sorceresss

Kurde... nie wiem co robić ze spaniem Filipa. Za cholerę nie idzie go zagonić do spania. Umęczony, wybiegany, pojedzony i dupa blada. Oczywiście po czytaniu są płacze i ryki i cyrki i... mam dość (trochę mi potrzeba wieczoru na relaksie) Do tego sam świeci światło, sam włącza sobie muzykę... jak Boga noga nie mam pomysłu. A do żłoba wstać ciężko

Dla tych co myślę o drugim dzieciątku, a się boją - dzisiaj Pchła się zaśmiała na głos Popłakałam się tak samo jak przy Filipki i jego śmiechu (a było to później). Potem jeszcze się męczyłam, giglałam, smyrałam, wydawałam idiotyczne dźwięki i znów się udało - był śmieszek I tyle... moje kolejne próby chyba ją już złościły Dla tych śmieszków mogłabym mieć całą drużynę piłkarską I tak sobie myślę, że już przy Filipie pożegnałam się z tym co lubiłam (luz, imprezy, gry, alkohol, spontan) i teraz takie ograniczenie już nie boli. Jest zabawa, ale... to co mówią o drugim i kolejnym dziecko to prawda, trochę się już na luziku podchodzi Polecam Piszę to ja, jedynaczka [COLOR="Silver"]

)

Karol czasami potrafi przyjść jak już pójdzie do spania to mówię "proszę isć spać" i zwykle idzie, czasami weźmie sobie książkę lampke zapali i słyszę że czyta sobie ale po chwili zasypia


o tak śmieszki dzieciaczków są cudne w ogóle całowanie tych małych policzków

A Wojtek ostatnio jak byliśmy u babci to powiedział kilka razy "baba" ale tak fajnie, powoli kiedyś leżał sobie rano u nas na łóżku i wchodzę do pokoju a ten "mama" wiem że to zbieg okoliczności ale tak słodko to zabrzmiało wtedy

Napisane przez klementyna1

100 lat 3latki!!!!

Małpka Ty to masz cudowne dzieci;p I nie ucieka Ci Karol? U nas najgorzej zakupy...Kacper chodzi gdzie chce, wkłada do koszyka co chce, a najgorsze, ze do tego koszyka wkłada, do którego on chce Na jeżdżenie w wózku jak stwierdził jest "za dorosły". Wczoraj sie pokłóciliśmy, bo przy przechodzeniu przez ulicę nie chciał dac reki, więc 3małam go za kaptur, a on na srodku foch, ze mam go nie trzymać, a samochody jada...był krzyk niestety i płacz...Dobrze, ze tż był z nami bo poszliśmy razem na spacer do biblioteki razem Rano jak trzeba sie ubierac, to on chce być w pidzamie, jak wieczorem trzeba sie kapac, to on chce spac w ubraniu i nie chce sie myć. Jak mamy parówki w domu to on chce płatki z mlekiem, jak parówki własnie zjadłam pytając sie 5 razy wczesniej, czy na pewno nie chce, to za 4 minuty jest awantura i szlochanie, bo on chciał jdnak te parówki... zwariowac idzie czasem- wywrotowiec i oportunista jakich mało Oczywiście jest przecudowny, przekochany i do rany przyłóz- częsciej niż doprowadzajacy do szału, ale sił to mi brak czasami przy jednym...dlatego poidziwiam mamy po2-3-4 i więcej dzieci kłaniam się nisko i czapka z głowy!!

Ponawiam pytanie o wielkanocne przysmaki!!

No nie ucieka , w sklepie też nie ma z nim problemu, nie wymusza też kupna tysiąca rzeczy, ostatnio jechaliśmy do Auchana i powiedziałam w domu że kupimy puzzle nowe(60 elementów dla KArola a Julka i tż wybrali sobie 1000 el i wieczór mieliśmy z głowy bo nas wciągneły puzzle ), i mimo półek pełnych zabawek wybrał który obrazek chce puzzli i nie było awantur że coś jeszcze. Ogólnie nie ma z nim problemów jedynie co mnie czasem wkurza że się zrobił płaczliwy, ale pani w przedszkolu mówi że 3 latek nie radzi sobie z emocjami i to normlane. np dostaje w mały kubeczek ziarna dyni, czy orzechy, czy słonecznik bo lubi jesc i wysypał z kubeczka orzeszki na kanape czy ziarna, i jak każe mu posprzątać to zaczyna się rozpaczliwy płacz że on nie umie, nie da rady i wyyyje czasami JUlka podejdzie i pyta "pomóc ci" i nawet niechby tylko stała przy nim to już jest po płaczu i już umie posprzątać

[BYou]

Małpko świetnie się Ciebie czyta dzieci masz cudowne
Roszpunka też płaczliwa - wiem, że to emocje, rozwój. Staram się być na wyciągnięcie ręki ale czasem myślę: no drama queen i zauważyłam jeszcze większą potrzebę przytulania. Empatyczna jest bardzo. Zapowiedziała, że pojedzie że mną do dentysty i będzie mnie trzymać za rękę żeby mnie mniej bolało.
W sklepie identycznie. Byłyśmy same na zakupach świątecznych i współpraca na szóstkę
Nasze puzzle 1000 już prawie skończone, został kawałek nieba.

Klementyna u nas jaja faszerowane, schabik upiekę, sałatkę, żur, jakieś koreczki raz w mordeczki do tego tort i muffinki.

Moderna jak Marssel

[Moderna]

Napisane przez Demeter

Moderna, w poszukiwaniu prezentu dla K weszłam na strone Tchibo - nie wiedziałam, że mają sklep internetowy.
Szukam akcesorii do kuchni K, bo od kilku dni jest zabawa ( w koncu )
Piekny zestawik, ale chyba dla dzieczywnki raczej
http://www.tchibo.pl/dzieciecy-serwi...DCA07A77A09-n5

ladny

Napisane przez BYou

Zapowiedziała, że pojedzie że mną do dentysty i będzie mnie trzymać za rękę żeby mnie mniej bolało.

Moderna jak Marssel

Marcel dobrze, dzis juz go nic nie boli

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Na urodziny M. czekam jak na szpilkach - M. dzien w dzien mowi, ze jest smutny, bo nie ma rowerka z pedalami

[BYou]

Demeter świetny ten zestaw

Moderna uffffff
Zobaczył rower u kogoś? I co?

Uważajcie w lasach, tzn ogólnie na spacerach w terenie zielonym. Kleszcze już grasują wyciągałam dziś piechowi. Mam nadzieję, że nic mu nie będzie. Zazwyczaj odchorowuje dziadostwo.

[Moderna]

Napisane przez BYou

Demeter świetny ten zestaw

Moderna uffffff
Zobaczył rower u kogoś? I co?

Uważajcie w lasach, tzn ogólnie na spacerach w terenie zielonym. Kleszcze już grasują wyciągałam dziś piechowi. Mam nadzieję, że nic mu nie będzie. Zazwyczaj odchorowuje dziadostwo.

Kilka miesiecy temu wybieralismy pomysly na prezent na urodziny i on upatrzyl sobie ten rowerek (hulajnoge tez ) - i obiecalam mu, ze na urodziny dostanie i teraz dzien w dzien meczy o ten rowerek (bylismy w sklepie tez jakis czas mierzyc i sobie fajnie radzil ) - pedalowanie tez juz cwiczy - kladziemy sie na plecach, nogi do gory i robimy rowerki

kleszczce to juz chyba caloroczne sa masakeros