Sierpnióweczki 2016! Część III. - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-03-23, 21:07   #631
BeataAmelka
Wtajemniczenie
 
Avatar BeataAmelka
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2 880
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość


uważam,że taka kobieta powinna otrzymać takie wsparcie i opiekę, żeby czuła się bezpiecznie w trakcie porodu..każda kobieta powinna otrzymać fachową pomoc i wsparcie oczywiście.. nie jestem w stanie powiedzieć, czy cc na życzenie to jest rozwiązanie, uważam jednak , że przymus w sytuacji, gdy istnieją negatywne uwarunkowanie emocjonalne wobec porodu sn nie da ppozytywnych rezultatów i może przynieść negatywne konsekwencje.. nie bagatelizujmy mówiąc "boi się bólu", "doświadczeń znajomych" itp..są kobiety, które przeszły długą drogę-walkę, aby doczekać zdrowego potomstwa , ich lęk o zdrowie i życie dziecka jest czymś innym niż strach/obawa/ świadomość trudu jaki czeka podczas porodu sn.. są kobiety wychowywane z przekazem rodzinnym "wszytskie miałyśmy cięzkie porody", "porody w tej rodzinie kończą się ..źle", "wszystkie rodziłyśmy przez cc" - tylko przy wielkim , fachowym wsparciu taka kobieta jest w stanie urodzić bezpiecznie dziecko sn..to tylko przykłady oczywiście...
uważam , tak jak pisałam wcześniej, że należy unikać uogólnień w stylu "dla kobiet najlepszy jest poród sn"..mogę powiedzieć "dla mnie najlepszy jest poród sn" ale nie wiem tego co jest dobre dla Gosi, Kasi itd
Pierniczku zgadzam się z Tobą :-*
Ja bólu nie boje się wcale, boję się tylko o życie dziecka i tyle. Koleżanka rodziła dziecko, które owinelo się pępowina i niestety po porodzie zmarło...z innego forum koleżanka urodziła z niedotlenieniem...wiem, że są to sporadyczne przypadki i jedne na milion, ale...
Ja leczyłam się 6 lat, straciłam tyle nerwów, zdrowia juz nie pisząc o pieniądzach...
dwa poronienia, w 2015 laparoskopia operacyjna, histeroskopia operacyjną ...
Mam oba jajowody niedrozne :-( na drugą ciążę może juz nie będę mieć szans :-( obecna ciąża z in vitro...
Także skoro dr prowadzący doradza mi cc, to zgadzam się z nim. Oczywiście mówił, że jak tylko chciałabym sn to nie ma problemu, będziemy próbować.
Wcześniejszy dr u którego leczylam sie dwa lata również mówił, że najlepsze dla dziecka będzie cc, ja jakoś dojdę do siebie
Większość koleżanek, które są po podobnych przejściach rodziło lub ma w planie cc. Te, które urodziły szybko doszły do siebie, chociaż wiem, że każdy przypadek jest indywidualny.
Z reszta ja również urodziłam się z cc i nic mi nie ma ;-)
__________________
15.11.
11.12. serduszko synek
7.02. ostatnia wizyta u dr P.
TP: 28.07. Oliwierek
cudzie trwaj

Edytowane przez BeataAmelka
Czas edycji: 2016-03-23 o 21:10
BeataAmelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:13   #632
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez czarna1985 Pokaż wiadomość
Po części się z Tobą zgodzę, znam kilka przypadków gdzie kobiety miały cesarkę "na życzenie" i niestety słyszałam od nich że "tak łatwiej bo nie będą musiały się męczyć" i nie jestem w stanie zrozumieć ich podejścia ale może gdyby nasza służba zdrowia działała w inny sposób i kobiety które mają wątpliwości mogłyby liczyć na wsparcie położnych i lekarzy częściej decydowały by się na poród siłami natury...
widzisz..mi właśnie nie chodzi o takie podejście -tak łatwiej, bo nie musze się męczyć i bach - cc na życzenie - .. właśnie chodzi mi o to, żeby stworzyć warunki, w których kobiety będą czuły się bezpiecznie..tak, żeby te, które mogą wspominały poród tak jak Ty

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Cytat:
Napisane przez BeataAmelka Pokaż wiadomość
Pierniczku zgadzam się z Tobą :-*
Ja bólu nie boje się wcale, boję się tylko o życie dziecka i tyle. Koleżanka rodziła dziecko, które owinelo się pępowina i niestety po porodzie zmarło...z innego forum koleżanka urodziła z niedotlenieniem...wiem, że są to sporadyczne przypadki i jedne na milion, ale...
Ja leczyłam się 6 lat, straciłam tyle nerwów, zdrowia juz nie pisząc o pieniądzach...
dwa poronienia, w 2015 laparoskopia operacyjna, histeroskopia operacyjną ...
Mam oba jajowody niedrozne :-( na drugą ciążę może juz nie będę mieć szans :-( obecna ciąża z in vitro...
Także skoro dr prowadzący doradza mi cc, to zgadzam się z nim. Oczywiście mówił, że jak tylko chciałabym sn to nie ma problemu, będziemy próbować.
Wcześniejszy dr u którego leczylam sie dwa lata również mówił, że najlepsze dla dziecka będzie cc, ja jakoś dojdę do siebie
Większość koleżanek, które są po podobnych przejściach rodziło lub ma w planie cc. Te, które urodziły szybko doszły do siebie, chociaż wiem, że każdy przypadek jest indywidualny.
Z reszta ja również urodziłam się z cc i nic mi nie ma ;-)
znam również wiele takich historii , jakie przytoczyłas.. i nie są to pojedyncze przypadki..
wiele przeszłaś.. teraz czekaj na nagrodę..w spokoju i tyle
ja też jestem z cc

Edytowane przez Piernik Torunski
Czas edycji: 2016-03-23 o 21:15
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:28   #633
czarna1985
Raczkowanie
 
Avatar czarna1985
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UĆ
Wiadomości: 467
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
widzisz..mi właśnie nie chodzi o takie podejście -tak łatwiej, bo nie musze się męczyć i bach - cc na życzenie - .. właśnie chodzi mi o to, żeby stworzyć warunki, w których kobiety będą czuły się bezpiecznie..tak, żeby te, które mogą wspominały poród tak jak Ty

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------


znam również wiele takich historii , jakie przytoczyłas.. i nie są to pojedyncze przypadki..
wiele przeszłaś.. teraz czekaj na nagrodę..w spokoju i tyle
ja też jestem z cc
Niestety mój poród nie był zbyt cudowny, rodziłam w państwowym szpitalu, na porodówce gdzie między rodzącymi były parawany, położne miał gdzieś że boli, nikt mi nie pomagał, rodziłam sama bo wtedy opcja rodzenia z kimś była płatna... ale mimo tego co przeżyłam to była najcudowniejsza rzecz w moim życiu i nie da się tego opisać... i niestety ja osobiście jestem zdania że cesarskie cięcie to operacja chirurgiczna a nie poród... i mogę zostać zbesztana za swoje podejście ale to tylko moje zdanie i nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać...

teraz chce rodzic w prywatnej klinice w Łodzi, w godnych warunkach bo niestety w Łodzi nie ma szpitala państwowego gdzie można rodzić w naprawdę przyzwoitych warunkach ,większość porodówek pamięta PRL i oczywiście jeżeli będą wskazania medycznę to wyrażę zgodę na cesarskie ciecie bo nie będę ryzykować, mam jednak nadzieje że udami się urodzić w sposób naturalny...
__________________
PODZIWIAM TEGO, KTO ZAPROJEKTOWAŁ MÓJ ŻYCIORYS...GRATULUJĘ WYOBRAŹNI
czarna1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:33   #634
Aniol1985
Zadomowienie
 
Avatar Aniol1985
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 107
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez BeataAmelka Pokaż wiadomość
Pierniczku zgadzam się z Tobą :-*
Ja bólu nie boje się wcale, boję się tylko o życie dziecka i tyle. Koleżanka rodziła dziecko, które owinelo się pępowina i niestety po porodzie zmarło...z innego forum koleżanka urodziła z niedotlenieniem...wiem, że są to sporadyczne przypadki i jedne na milion, ale...
Ja leczyłam się 6 lat, straciłam tyle nerwów, zdrowia juz nie pisząc o pieniądzach...
dwa poronienia, w 2015 laparoskopia operacyjna, histeroskopia operacyjną ...
Mam oba jajowody niedrozne :-( na drugą ciążę może juz nie będę mieć szans :-( obecna ciąża z in vitro...
Także skoro dr prowadzący doradza mi cc, to zgadzam się z nim. Oczywiście mówił, że jak tylko chciałabym sn to nie ma problemu, będziemy próbować.
Wcześniejszy dr u którego leczylam sie dwa lata również mówił, że najlepsze dla dziecka będzie cc, ja jakoś dojdę do siebie
Większość koleżanek, które są po podobnych przejściach rodziło lub ma w planie cc. Te, które urodziły szybko doszły do siebie, chociaż wiem, że każdy przypadek jest indywidualny.
Z reszta ja również urodziłam się z cc i nic mi nie ma ;-)
Ja taka sie urodziłam niedotleniona sina i ledwie żywa z pępowiną do okoła szyji , moja mama rodziła mnie ponad 30 godzin nikt nie chciał cesarki wykonać i sie biedna męczyła okrutnie. Nie miałam pełnej punktacji w tej skali co się wpisuje dziecku w książeczke po urodzeniu... Znowu moją mame jak wyciagali to połamali jej obojczyk i nikt tego nie zauważył . Różne rzeczy się dzieją poród naturalny jest czymś wspaniałym pod warunkie że nie ma medycznych przeciwskazań , niskiego progu odporności na ból i ODPOWIEDNIĄ obsługę personelu medycznego . Podobnie teraz niby est dostęp do znieczulenia , nawet w szpitalu gdzie bede rodzić , myśle sobie no super w końcu coś na plus a później mnie koleżanka uświadomiła że anestezjolog pracuje tylko w określonych godzinach i może być tak że sie nie załapiesz i pupa ...
Aniol1985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:34   #635
znowuzapomnialamhasla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 412
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Mam dokładnie tak samo. Nasze dziecko nie będzie ochrzczone. Podobnie jak Ty jestem antyklerykalem a TZ ma kościół w nosie.
Moja teściowa dostaje zawału na samą myśl. Nie dość, że bez ślubu to jeszcze bez chrztu.
Młoda nie miała komuni, choć to było dla nas dużo łatwiejsze bo chodzi do świeckiej szkoły, więc nie było presji otoczenia.

Cieszę się, że mieszkam tak daleko bo nikt nam się nie wtrąca.

U mnie tż też ma w nosie i pewnie mógłby ochrzcić dla świętego spokoju, bo jemu to lotto, ale ja mówię stanowcze nie. Nie, nie, nie. Nie będziemy robić teatru, żeby rodzina się cieszyła.
No, ja uraczam swoją teściową co chwila zawałowymi nowinkami: że nie będzie ślubu kościelnego, że nie będzie chrztu, że piersią karmić raczej nie będę (chcę odciągać lub mm). No, dla niej to wszystko nie do pojęcia. To jest bardzo kulturalna osoba i niezwykle taktowna, ale widzę, że przy takich tematach emocje zaczynają brać u niej górę. Potem się opamiętuje i kwituje "zrobisz jak uważasz" Chociaż, żeby ona chodziła do tego kościoła, to bym jeszcze rozumiała, ale w sytuacji, gdy sama jest "wierzącą-niepraktykującą" zupełnie nie kumam, skąd u niej tak totalny brak refleksji nad sensem tego wszystkiego. Owczy pęd na nią działa i tyle.

Jak rozwiązałaś kwestię sukienki i tego, że reszta dzieci idzie do komunii, a ona nie? Tym też "straszy" teściowa.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Ja też mam egzemę i alergeny ciężko mi wyeliminować, bo to np. nikiel, kobalt, no i teraz w ciąży się pogorszyło. Z jakiej pracy musiałaś przez to zrezygnować?

To fajnie Ci się trafiło z poduszką. U mnie jest ten minus, że nie znam kompletnie żadnej osoby, która mogłaby mi coś dać używanego dla dziecka lub dla mnie w ciąży (poza zwykłymi ubraniami, które są trochę większe niż moje ), bo wszyscy w rodzinie mają duże dzieci i dawno się pozbyli tego albo nawet wtedy nie było takich rzeczy, jak teraz. Znajomi niedzieciaci w ogóle.

Cieszę się, że na połówkowym wszystko ok i masz potwierdzenie płci, córeczka wygląda ślicznie.

Co do chrztu ja również uważam, że to kwestia indywidualna i nie powinniście dać się złamać.
Ja sama do kościoła chodzę, mój mąż też i planujemy ochrzcić dziecko. Ale szczerze mówiąc, dla wszystkich byłoby lepiej i dla kondycji kościoła w Polsce, i ogólnie dla stosunków w rodzinach gdyby się przyjęło, że chrzci się osoby starsze, może nawet dorosłe. Komunia to nawet za wcześnie, może nawet bierzmowanie to za wcześnie. Każdy decydowałby sam. Ja do tego doszłam dopiero w wieku dwudziestu-paru lat. Co prawda wtedy to dziecko w przyszłości musiałoby walczyć z presją ze strony babci, ale i tak wydaje mi się to lepszym rozwiązaniem.
Nie dam się złamać, bo uważam, że jeśli będę się uginać się pod czyjąkolwiek presją, to w jaki sposób wychowam córkę na asertywnego i pewnego siebie człowieka? Jakim będę dla niej przykładem?
Szanuję to, że ktoś jest katolikiem i chrzci dziecko, szkoda, że w drugą stronę to tak nie działa.

Dziś dwie osoby powiedziały mi, że ma mój profil. Ciekawe, czy rzeczywiście urodzi się podobna do mnie

Z poduszką mi się udało, dostałam także trochę świetnych ciuchów po dzieciach siostry (one mają już 7 i 8 lat, ale moja mama co ładniejsze sztuki, które kiedyś im kupiła, a które siostra u niej zostawiła, trzymała dla mnie-jest tego kilkadziesiąt sztuk, śliczne ubranka, większość ze Smyka), a także od pewnej forumki (z innego forum, niezwiązanego z dziećmi)-całe pudło ślicznych sukienek, kombinezon na zimę, kocyk zawijany w rożek (taki miękki, chyba miększy niż standardowe rożki, które kojarzę), także większość rzeczy markowych-Puma, Calvin Klein, Gas. Niektóre z metkami. Nie powiem, cieszę się jak głupia, bo te firmy mają naprawdę świetne jakościowo ubranka i bardzo ładne, ale nie najtańsze. Znów zaoszczędziłam

Byłam manicurzystką (nie z wykształcenia, ale po kursie i odnalazłam w tym sposób na życie, a tu takie jaja...), akurat założyłam działalność, która zaczęła mi świetnie prosperować i dostałam uczulenia. Myślę, że to wina lokalu z kiepską wentylacją, ale teraz to już po ptokach. Mały kontakt z hybrydami/żelami i mam dramat. Nic nie pomaga, kilka par rękawiczek, długie rękawy, maska...Szkoda gadać, naprawdę

Cytat:
Napisane przez Aniol1985 Pokaż wiadomość
Miałam pare tyg temu bardzo podobną dyskusję, ja co prawda jestem ochrzczona ale niedługo po moich chrzcinach rodzice zrezygnowali z katolicyzmu i nie wychowali mnie w tej religii . Nie mam ani komunii ani bierzmowania. Mój men jest z rodziny katolickiej , jako młody chłopak nawet ministrantem był ale z wiekiem dorastania miała coraz wiecej pytań i nie podobały mu sie odpowiedzi księży więc sam również zrezygnował z tej religii. Teściowa jest wierząca chodzi nawet kilka razy w tyg do kościoła. Problem w tym że jest "ślepo wierząca" jeżeli mogę to tak nazwać , chodzi mi o to , że bezrefleksyjnie przyjmuje wszystko co tam ksiądz głosi z ambony, zna modlitwy z modlitewnika, pieśni kościelne i kolędy ale Biblii sama chyba ani razu nie zadała sobie trudu żeby przeczytać i zrozumieć treść. Teściowa uważa , że same sakramenty przeprowadzone w kościele dadzą nam szczęście i błogosławieństwo boże. I tak kiedyś w rozmowie mówi do mnie że w kościele mogą brać również ślub innowiercy , więc się pytam jaki to miał by dla nas sens skoro ja nie wierze w katolicyzm , odpowiedź była prosta bo jak byście ślub zawarli w kościele to byście mieli błogosławieństwo boże. Starałam się jej wiele razy tłumaczyć , że ja wierze w Boga ale nie w kościół jako instytucje ale dla niej to abstrakcja. Temat chrztu też był ciężko do ogarniecia i żadne z moich argumentów nie dochodziło bo dziecko po porostu "powinno być ochrzczone i już" więc nie wytrzymałam i powiedziałam, że skoro Jezus ochrzcił się dopiero jako dorosły i świadomy mężczyzna i mu nie zaszkodziło to ja dam mojemu dziecku podobny wybór. Ogólnie serio nie mam z teściami żadnych problemów ale ta sytuacja jest konfliktowa tym bardziej, że brat mojego mena tez bedzie miał dziecko niecały miesiąc później niż my i oni będą chrzcić dziecko , właściwie to będzie ślub z chrztem na raz. Oczywiście nie mam do nich żadnych pretensji bo oni są katolikami i mają prawo własne dziecko wychowywać jak im sie podoba . Problem w tym , że teściowa już nas sobie w tej kwestii porównuje no i jak to tak wypada że syn A bedzie chrzcił dziecko i weźmie do tego ślub kościelny a syn B ani chrztu ani ślubu... Ogólnie na razie zgodziliśmy sie że w tej kwestii się nie zgadzamy i tyle tak musi być.
Możesz teściową uświadomić, że ślub wg Nowego Testamentu nie jest sakramentem-są tylko dwa sakramenty ustanowione przez Chrystusa: chrzest oraz eucharystia. Reszta to ustalenia KK. Ciekawe, czy o tym wie

Cytat:
Napisane przez Babygirl1990 Pokaż wiadomość

Cudne zdjęcie
Odnośnie kanapek przed badaniem - pewnie masz dobrą przemianę materii, szybko się strawiło
U mnie już prawie 2kg do przodu.
Nasze fryzjerki chyba lubią suchary
Dziękuję Mam niezłą przemianę, to fakt, ale taka kanapka z białego chleba i masła ma mało węglowodanów i szybko ucieka z organizmu. Jakbym dołożyła wędlinę, to mogłoby już zafałszować wyniki

Cytat:
Napisane przez aniula83 Pokaż wiadomość
Witam się i ja dzisiaj
Pogoda kiepska
Byłam na krotkiej wizycie u mojego ginka i obadał szyjke ,ciśnienie,wagę moja ,zrobił chwilowe usg z którgo wynika że dzidzius mój wiekowo jest na 19t6 dzień ,nic więcej nie mierzył bo i tak za 2 tygodnie mam juz połówkowe więc tam już drugi doktorek wszystko ładnie pomierzy i zbada
Miłego dnia kochane i dziękuej Każdej z osobna a słowa wsparcia i otuchy

Ps.mój brzusio z dzisiaj rana
Wow, śliczny Też bym taki chciała, chociaż wszyscy mi mówią, że jeszcze zdążę i będę miała dość

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Co do skurczy to ginekolog zaniepokoiło moje odczucie od 16 tyg. gdyby było po 20 to ok, ale to było za wczesnie.
Ja pierwsze skurcze także miałam w 16 tc. Pojechałam na IP, gdzie pan doktor bardzo obrażony zapytał, cóż takiego się dzieje, że aż do szpitala przyjechałam i czy moja gin mi nie mówiła, że w ciąży takie bóle są normalne. Przyjemniaczek, nie ma co Całe usg milczał, dopiero jak usłyszałam bicie serca to wiedziałam, że dziecko żyje. Palant skończony. O dziwo, w internecie ma same pozytywne opinie

Cytat:
Napisane przez agisia84 Pokaż wiadomość
Byłam wczoraj na wizycie kontrolnej. Wszystko dobrze z maluszkiem, na 100% będzie chłopak Usg połówkowe mam dopiero za miesiąc, bo wg mojego lekarza powinno się je zrobić do 24 tygodnia, ale nie wcześniej niż w 22 (?). Chciałam skierowanie na badanie glukozy z obciążeniem, ale nie dostałam, bo też podobno za wcześnie wiarygodny wynik jest po 24 tygodniu. Nie rozumie tego ponieważ w pierwszej ciąży miałam cukrzycę ciążową i jest duże prawdopodobieństwo że teraz tez się pojawi, więc na co mam czekać? Na czco cukier mam dobry. Kilka z Was już miało robiony ten test dużo wcześniej, napiszcie z jakiej przyczyny? Czy ten cukier na czco wyszedł Wam za wysoki? Na razie kazał mi tylko ograniczyć cukry proste w jedzeniu.....
Ja miałam w 19 tc połówkowe. Podobno powinno się robić około 20 tc-niektórzy robią już w 18, inni w 23 i to jest jak najbardziej ok. Ja idę na jeszcze jedno w 30 tc. Niby nie trzeba, szczególnie, że dziecko rozwija się pięknie, ale dla świętego spokoju (i pooglądania małej w 3 d) pójdę.
Test obciążenia robi się po 24 tc, ale jeśli wyniki z glukozy na czczo są podwyższone lub wcześniej występowała cukrzyca ciążowa, to niektórzy lekarze robią raz na trymestr. Ja, na Twoim miejscu, wymusiłabym skierowanie albo zrobiła to na własną rękę.

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
ginekolog zapisał mi te które wcześniejszy uznał za zbędne

Chciałam się Wam pochwalić, że z maleństwem wszystko ok
Rozmiar wg usg na 19tydz (zaczynam go za 4dni) więc norma w miarę zachowana. Uspokoiłam się niesamowicie. Lekarz wszystko pokazał na usg, wysłuchał moich dolegliwości, przepisał jakieś tam leki. No inny świat niż przy poprzednim małomównym ;p




Do wczoraj było 4 kg dziś wchodzę na wagę a tam już 5na plusie ...
A tu jeszcze 20tyg nie ma. Czuję, że będę niezłym hipkiem na lato, no ale weź tu nie jedz jak wszystko takie dobre hahaha
No i po badaniu oczywiści wciągnęłam twistera z KFC, potem poprawiłam gałką lodów od grycana .... wołały mnie z za szyby. Jestem dumna, że tylko jedną i że tak ładnie na pytanie o bitą śmietanę powiedziałam : nie, dziękuję hahah
Gratuluję, to dobrze, gdy jest dobrze Ja, gdy tylko przestałam wymiotować (a rzygałam jak kot 5 tygodni NON STOP, koszmar...dwa dni jazda na maksa, dzień odpoczynku i tak cały czas) to włączyła mi się zachcianka na frytki. Jadłam je na śniadanie, obiad i kolację, zawsze musiała być paczka w zamrażarce Na KFC miałam chcice zanim mi się wymioty włączyły. Aktualnie nie pogardzę fastfoodem, ale zamiast frytek muszę mieć w lodówce lody, które zresztą już przed ciążą wchłaniałam litrami, ale teraz to już naprawdę codziennie muszę zjeść loda. Na szczęście mam też ogromne zachcianki na owoce, więc coś tam moje dziecko dostaje dobrego od mamy, buhehe.

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Ja zakupiłam laktator elektryczny lovi prolactis, dałam za nowy chyab ponad 200 zł ale ponoć jest dobry ja sobie ręcznym odciągać nie wyobrażam chyab ze tylko ma pobudzać laktację a nie bedzie do odciągania.
Ja słyszałam, że elektryczny strasznie szarpie. Koleżanka ma ręczny Medeli i odciąga 400 ml za jednym zamachem. Próbowała elektrycznym, ale mówiła, że bolało ją. Ja chcę odciągać, więc wybór laktatora będzie kluczowym zakupem. Mam ogromnie wrażliwe/bolesne sutki i martwię się, żeby tylko nie bolało, bo co jak co, ale na tym punkcie jestem wrażliwa i wzdrygam się na samą myśl, że coś miałoby mnie ciągnąć.

Edytowane przez znowuzapomnialamhasla
Czas edycji: 2016-03-23 o 21:36
znowuzapomnialamhasla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:34   #636
asiulek8
Wtajemniczenie
 
Avatar asiulek8
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Wśród moich znajomych i rodziny które w ostatnich latach rodziły były same cc. Oczywiście namawiały mnie też na cięcie bo tak łatwiej. Kompletnie tego nie rozumiem. Poród sn mimo że jest trudny i bolesny jest jednym z najwspanialszych przeżyć dla kobiety.
Nie besztam nikogo kto się decyduje na cc bo ma taką ochotę. Ale natura stworzyła nas tak a nie inaczej i wymyśliła to też w taki a nie inny sposób.
__________________
21.01.2010 r.
27.07.2012 r.
23.08.2014 r.

03.03.2015 - Jagódka

TP: 25.08.2016
asiulek8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:35   #637
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez czarna1985 Pokaż wiadomość
Niestety mój poród nie był zbyt cudowny, rodziłam w państwowym szpitalu, na porodówce gdzie między rodzącymi były parawany, położne miał gdzieś że boli, nikt mi nie pomagał, rodziłam sama bo wtedy opcja rodzenia z kimś była płatna... ale mimo tego co przeżyłam to była najcudowniejsza rzecz w moim życiu i nie da się tego opisać... i niestety ja osobiście jestem zdania że cesarskie cięcie to operacja chirurgiczna a nie poród... i mogę zostać zbesztana za swoje podejście ale to tylko moje zdanie i nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać...

teraz chce rodzic w prywatnej klinice w Łodzi, w godnych warunkach bo niestety w Łodzi nie ma szpitala państwowego gdzie można rodzić w naprawdę przyzwoitych warunkach ,większość porodówek pamięta PRL i oczywiście jeżeli będą wskazania medycznę to wyrażę zgodę na cesarskie ciecie bo nie będę ryzykować, mam jednak nadzieje że udami się urodzić w sposób naturalny...
wcześniej powiało większym optymizmem i myślałam, ze jednak godnie Cię traktowano..szkoda.. w mojej okolicy większość to też prlowskie porodówki, a prywatna klinika 60km stąd i mąż pracujący ok godz drogi od domu.. ehh.. to mam nadzieję, mimo wszystko, że każda z nad będzie rodzić w godziwych warunkach i tak jak dla niej najlepiej.. cc to operacja ale i poród, takie jest moje zdanie..
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:36   #638
TinkerrBell
Zadomowienie
 
Avatar TinkerrBell
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 1 998
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez czarna1985 Pokaż wiadomość
Niestety mój poród nie był zbyt cudowny, rodziłam w państwowym szpitalu, na porodówce gdzie między rodzącymi były parawany, położne miał gdzieś że boli, nikt mi nie pomagał, rodziłam sama bo wtedy opcja rodzenia z kimś była płatna... ale mimo tego co przeżyłam to była najcudowniejsza rzecz w moim życiu i nie da się tego opisać... i niestety ja osobiście jestem zdania że cesarskie cięcie to operacja chirurgiczna a nie poród... i mogę zostać zbesztana za swoje podejście ale to tylko moje zdanie i nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać...

teraz chce rodzic w prywatnej klinice w Łodzi, w godnych warunkach bo niestety w Łodzi nie ma szpitala państwowego gdzie można rodzić w naprawdę przyzwoitych warunkach ,większość porodówek pamięta PRL i oczywiście jeżeli będą wskazania medycznę to wyrażę zgodę na cesarskie ciecie bo nie będę ryzykować, mam jednak nadzieje że udami się urodzić w sposób naturalny...
Właśnie przez takie stwierdzenia jak Twoje takie kobiety jak ja bardzo długo walczą z poczuciem winy, że zrobiły coś zle.
Dziś po tylu latach już wiem, że nie ma żadnego znaczenia, żadnej różnicy różnicy w więzi z dzieckiem, miłości do dziecka i Dziecka do matki.
Ja nie mogłam urodzić córki naturalnie bo groziłoby to jej śmiercią.
Na wielu forach matek polek później tylko powtarzano, że to nie poród, że to, że sramto.

Ostatecznie mam to gdzieś. Jest dziecko? Jest zdrowe? Jest? Rozwija się prawidłowo? Tak. To znaczy, że nadal jestem dobra mama bez względu na to w jaki sposób powołałam na świat dziecko.

Jestem za tym by kobieta nie była tylko narzędziem ale też jej samopoczucie miało znaczenie. Bardzo łatwo wyrządzić komuś krzywdę psychiczną, która później odbija się na dziecku i na rodzinie
__________________
38/40
Soon...7
TinkerrBell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:42   #639
emenyx
Zadomowienie
 
Avatar emenyx
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 493
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez czarna1985 Pokaż wiadomość
Niestety mój poród nie był zbyt cudowny, rodziłam w państwowym szpitalu, na porodówce gdzie między rodzącymi były parawany, położne miał gdzieś że boli, nikt mi nie pomagał, rodziłam sama bo wtedy opcja rodzenia z kimś była płatna... ale mimo tego co przeżyłam to była najcudowniejsza rzecz w moim życiu i nie da się tego opisać... i niestety ja osobiście jestem zdania że cesarskie cięcie to operacja chirurgiczna a nie poród... i mogę zostać zbesztana za swoje podejście ale to tylko moje zdanie i nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać...

teraz chce rodzic w prywatnej klinice w Łodzi, w godnych warunkach bo niestety w Łodzi nie ma szpitala państwowego gdzie można rodzić w naprawdę przyzwoitych warunkach ,większość porodówek pamięta PRL i oczywiście jeżeli będą wskazania medycznę to wyrażę zgodę na cesarskie ciecie bo nie będę ryzykować, mam jednak nadzieje że udami się urodzić w sposób naturalny...
Moim zdaniem to prywatna sprawa każdej kobiety i nikt nie ma prawa tego wyboru oceniać
emenyx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:46   #640
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Właśnie przez takie stwierdzenia jak Twoje takie kobiety jak ja bardzo długo walczą z poczuciem winy, że zrobiły coś zle.
Dziś po tylu latach już wiem, że nie ma żadnego znaczenia, żadnej różnicy różnicy w więzi z dzieckiem, miłości do dziecka i Dziecka do matki.
Ja nie mogłam urodzić córki naturalnie bo groziłoby to jej śmiercią.
Na wielu forach matek polek później tylko powtarzano, że to nie poród, że to, że sramto.

Ostatecznie mam to gdzieś. Jest dziecko? Jest zdrowe? Jest? Rozwija się prawidłowo? Tak. To znaczy, że nadal jestem dobra mama bez względu na to w jaki sposób powołałam na świat dziecko.

Jestem za tym by kobieta nie była tylko narzędziem ale też jej samopoczucie miało znaczenie. Bardzo łatwo wyrządzić komuś krzywdę psychiczną, która później odbija się na dziecku i na rodzinie
zgadzam się z Tobą w 100procentach..mimo, że jestem pierwszy raz w ciąży to już mnie kuje w oczy jak łatwo kobiety sobie nawzajem krzywdę robią (i nie chodzi mi tu nawet o słowa czarnej) - to jest lepsze dla TWOJEGO dziecka, to jest lepsze dla CIEBIE, tak WAM będzie lepiej..rady, sugestie, ocenianie.. smutne to
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:48   #641
emenyx
Zadomowienie
 
Avatar emenyx
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 493
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Punktualnie w 20 tyg. Zaczęłam czuć ruchy wcześniej było cos jakby rybki pływały delikatnie, a teraz juz czuje prawdziwe ruchy,
Ale dziwne uczucie , jakoś inaczej to sobie wyobrażałam. Chyba dopiero teraz do mnie dotarło, ze cos w moim brzuchu jest i sie rozwija. Wcześniej wprawdzie widziałam na usg , ale ciagle nie mogłam tego pojąć.
Ja miałam połówkowe w 19 tyg. Tak lekarka ustaliła. W Niemczech chodzi sie raz w miesiącu na badanie, a pod koniec cześciej.
emenyx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:51   #642
agnszp
Rozeznanie
 
Avatar agnszp
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
mi też zależy na kp, nie bede chyba musiała odciągać pokarmu, jedynie, żeby udało się pobudzić laktację..dziś własnie czytałam o laktatorach, ale to jak z fotelikami..nadal nic nie wiem

Ja planuje odciągać pokarm Bo chce zeby tż tez mogł karmić małego, zeby tez mogł doznać tego uczucia no i żebym mogła go zostawic z małym na dłużej dlatego kupowałam laktator wlasnie pod odciągnie

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
U mnie tż też ma w nosie i pewnie mógłby ochrzcić dla świętego spokoju, bo jemu to lotto, ale ja mówię stanowcze nie. Nie, nie, nie. Nie będziemy robić teatru, żeby rodzina się cieszyła.
No, ja uraczam swoją teściową co chwila zawałowymi nowinkami: że nie będzie ślubu kościelnego, że nie będzie chrztu, że piersią karmić raczej nie będę (chcę odciągać lub mm). No, dla niej to wszystko nie do pojęcia. To jest bardzo kulturalna osoba i niezwykle taktowna, ale widzę, że przy takich tematach emocje zaczynają brać u niej górę. Potem się opamiętuje i kwituje "zrobisz jak uważasz" Chociaż, żeby ona chodziła do tego kościoła, to bym jeszcze rozumiała, ale w sytuacji, gdy sama jest "wierzącą-niepraktykującą" zupełnie nie kumam, skąd u niej tak totalny brak refleksji nad sensem tego wszystkiego. Owczy pęd na nią działa i tyle.

Jak rozwiązałaś kwestię sukienki i tego, że reszta dzieci idzie do komunii, a ona nie? Tym też "



Ja słyszałam, że elektryczny strasznie szarpie. Koleżanka ma ręczny Medeli i odciąga 400 ml za jednym zamachem. Próbowała elektrycznym, ale mówiła, że bolało ją. Ja chcę odciągać, więc wybór laktatora będzie kluczowym zakupem. Mam ogromnie wrażliwe/bolesne sutki i martwię się, żeby tylko nie bolało, bo co jak co, ale na tym punkcie jestem wrażliwa i wzdrygam się na samą myśl, że coś miałoby mnie ciągnąć.

Czy szarpie to niestety nie wiem bo jeszcze nie używałam ale słyszałam pozytywne opinii o tym laktatorze i koleżanki raczej doradzały elektryczny mówiąc ze ręcznym to mozna sie zamachać i mało odciągnąć. Ale to pewnie zalezy od osoby i od chęci
Mnie nie przeszkadza ze cos bedzie ciągnąć wiec mi taki pasuje

Edytowane przez agnszp
Czas edycji: 2016-03-23 o 21:52
agnszp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:52   #643
emenyx
Zadomowienie
 
Avatar emenyx
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 493
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
zgadzam się z Tobą w 100procentach..mimo, że jestem pierwszy raz w ciąży to już mnie kuje w oczy jak łatwo kobiety sobie nawzajem krzywdę robią (i nie chodzi mi tu nawet o słowa czarnej) - to jest lepsze dla TWOJEGO dziecka, to jest lepsze dla CIEBIE, tak WAM będzie lepiej..rady, sugestie, ocenianie.. smutne to
Powiem szczerze, ze ja nigdy nawet nie pomyslałam ,moze ktoś moze cc oceniać jako "nieprawdziwy" poród. Zdrowie obojga jest najważniejsze. Jedno i drugie to poród i tak jak pisałam nikt nie ma prawa tego oceniać.
emenyx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:55   #644
agnieszkaruta1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 131
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Moja pierwsza ciaza skonczyla sie cc, ze tak powiem po nieudanym sn. Ja zaluje ze nie urodzilam sn bo nie dostalam dziecka zaraz po porodzie ( napewno mialo tez znaczenie ze to noc byla), a ja wlasciwie zaraz zasnelam ze zmeczenia po.

Dlatego teraz chce urodzic sn jak sie uda zeby moc byc z maluszkiem zaraz po.

Sama urodzilam sie cc bo bylam zle ulozona.
agnieszkaruta1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 21:56   #645
emenyx
Zadomowienie
 
Avatar emenyx
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 493
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Ja planuje odciągać pokarm Bo chce zeby tż tez mogł karmić małego, zeby tez mogł doznać tego uczucia no i żebym mogła go zostawic z małym na dłużej dlatego kupowałam laktator wlasnie pod odciągnie




Czy szarpie to niestety nie wiem bo jeszcze nie używałam ale słyszałam pozytywne opinii o tym laktatorze i koleżanki raczej doradzały elektryczny mówiąc ze ręcznym to mozna sie zamachać i mało odciągnąć. Ale to pewnie zalezy od osoby i od chęci
Mnie nie przeszkadza ze cos bedzie ciągnąć wiec mi taki pasuje
Mi koleżanka opowiadała, ze nieważne jaki odciągacz ,mbo wszystko zależy od naszego ciała i głowy jak na to reagujemy. Ja myslama, ze to normalny odruch, ale psychika działa ponoć najbardziej. Nie wiem ile w tym prawdy, ale byłoby fajnie gdyby odciąganie dobrze działało
emenyx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 22:00   #646
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Można tak ogólnie powiedzieć. Po pierwsze nie wiadomo nadal co inicjuje poród - czy dziecko czy matka. Przypuszczenia są, że dziecko. Więc dziecko jest zmobilizowane, odpowiednio się układa, "wie" co je czeka. Przechodząc przez kanał rodny tak jak kasia_ruda pisała kolonizuje się z florą z pochwy, to jest ta dobra flora. Wychodząc z naciętego brzucha kolonizuje się z preparatami do dezynfekcji. Oprócz tego w trakcie przechodzenia przez kanał płuca są ściskane i część płynu owodniowego w płucach już się wchłania. Więc warto przy CC planowanym np. podać oksytocyne, wywołać skurcze i dać znać dzieciaczkowi, że to już się poród zbliża
Biolodzy są niemal pewni, żr to płód zaczyna akcję porodową, w chwili gdy jest dojrzały. A argument o ściskaniu płuc to jeden z ważniejszych przemawiających za naturalnym porodem.

Ja o porodzie ni myślę. Nie przeraża mnie ból. Ale jest opcja, że skończy się na cc. I wolę dla naszego bezpieczeństwa cc jeśli będą takie wskazania.
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 22:07   #647
agnszp
Rozeznanie
 
Avatar agnszp
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Ja myslalam ze jak zajdę w ciąże to bedzie mnie przeraża poród ale tak nie jest na szczescie wręcz nie moge sie go doczekać! Jaki by nie był naturalny czy przez cc, wazne zeby soe skończył zdrowym dzieciem w mych ramionach <3 tak jak piszecie każdy ma prawo podjąć taka decyzje jaką uważa za słuszną jak kobieta ma miec traumę porodową przez lata, to uważam ze powinna miec możliwość rodzic przez cc, juz nie wspominając o tym jak sa wskazania do cc.
agnszp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 22:14   #648
di_anna
Raczkowanie
 
Avatar di_anna
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 103
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Ja zakupiłam laktator elektryczny lovi prolactis, dałam za nowy chyab ponad 200 zł ale ponoć jest dobry ja sobie ręcznym odciągać nie wyobrażam chyab ze tylko ma pobudzać laktację a nie bedzie do odciągania.
To chyba bardzo okazyjna cena, bo ja widziałam wszędzie powyżej 300 za nowy Sama się zastanawiam, bardzo intensywna jest kampania lovi, nie wiadomo czy kierować się tymi opiniami w necie, bo większość bardzo podejrzanych się wydaje. Ale to jeden z tych co rozważam, jeszcze w grę wchodzi avent natural i medela mini.

Cytat:
Napisane przez czarna1985 Pokaż wiadomość
I dlatego zapytałam jak to lekarz uzasadnił... bo oczywiście jeżeli jest to konieczność to jak najbardziej rozumiem ale jeśli ma się wybór to naturalny jest lepszy i dla dziecka i dla matki...
Sn na pewno lepszy (kontakt z florą, statystycznie u dzieci urodzonych sn mniej stwierdza się atopii, kangurowanie) o ile nie dojdzie do komplikacji, a te niestety częściej się zdarzają niż w przypanku cc, przynajmniej takie komplikacje z konsekwencjami dla dziecka niestety, mam na myśli niedotlenienie, uszkodzenie barku, kleszcze, próżnociąg, na szczęście coraz rzadziej. Oczywiście cc też może się różnie skończyć. Może to miał na myśli lekarz. Ale żebyśmy się źle nie zrozumiały, ja zwolenniczką cc "na życzenie" nie jestem. Mimo świadomości niskiego progu bólu, chciałabym urodzić naturalnie. Pozostawiam tą decyzję lekarzom na razie. Rozmawiałam o tym ostatnio wstępnie z gin i powiedział, że w moim przypadku bardziej wskazany byłby poród sn, więc na razie cc nie planyjemy, a co będzie jak trafię na porodówkę... Trochę męki i szczęśliwe zakończenie Tak sobie to wizualizuję

Edytowane przez di_anna
Czas edycji: 2016-03-23 o 22:33
di_anna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 22:31   #649
asiulek8
Wtajemniczenie
 
Avatar asiulek8
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

To tylko ja mam zamiar głęboko do szafki schować laktatory, które mam w domu? wyjmę je w ostateczności jak już będę w bezsilności wyła 24 h/dobę

Wiecie, ile kobiet tyle opinii o porodzie sn i cc. Za i przeciw.
Ja będę chciała rodzić sn, bo cc strasznie się boję. I choćby mieli mi ciąć Bożenę wzdłuż i wszerz w dwudziestu miejscach nadal wole rodzić sn :P
__________________
21.01.2010 r.
27.07.2012 r.
23.08.2014 r.

03.03.2015 - Jagódka

TP: 25.08.2016
asiulek8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 22:37   #650
DobraDusza88
Zakorzenienie
 
Avatar DobraDusza88
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 328
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Czasami są medyczne wskazania do Cc i nie ma się wyboru. Tak było u mnie. Miałam mieć na zimno, ale wody odeszły mi w 35tc i na zimno już nie było.
no właśnie, nie każda kobieta rodzi cc, bo "tak łatwiej"

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
czarna1985-a ja jestem zdania, że nikt z nas nie powinien oceniać co jest najlepsze dla drugiej osoby..każda kobieta sama wie co jest najlepsze dla niej i dla Jej dziecka - i nie chodzi mi o sytuacje wynikające z zaleceń medycznych...każda z nas ma inne doświadczenia, inny próg bólu, inny przekaz pokoleniowy, inne oczekiwania i potrzeby - krzywdzące mogą być takie uogólnienia.. ja z zainteresowaniem poznaję argumenty przemawiające za cc i sn, ale nie zgodzę się, że we wszystkich sytuacjach , mimo wielu niewątpliwych zalet, najlepszym jest rodzić sn
Dokładnie. Myślę, że nikt nie powinien oceniać kobiety pod kątem tego jak chce urodzić. A już tym bardziej druga kobieta. To jest indywidualna sprawa każdej z nas, być może ktoś ma bardzo niski próg bólu, panicznie boi się porodu i wtedy co- lepiej żeby się męczyć sn czy skorzystać z opcji cc, którą lekarz zaproponował? Nie zawsze trzeba udawać w życiu superbohaterkę. Myślę, że takie rozwiązanie jest zdrowsze i dla dziecka i dla matki, która nie jest maszyną rozrodczą tylko człowiekiem.

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Właśnie przez takie stwierdzenia jak Twoje takie kobiety jak ja bardzo długo walczą z poczuciem winy, że zrobiły coś zle.
Dziś po tylu latach już wiem, że nie ma żadnego znaczenia, żadnej różnicy różnicy w więzi z dzieckiem, miłości do dziecka i Dziecka do matki.
Ja nie mogłam urodzić córki naturalnie bo groziłoby to jej śmiercią.
Na wielu forach matek polek później tylko powtarzano, że to nie poród, że to, że sramto.

Ostatecznie mam to gdzieś. Jest dziecko? Jest zdrowe? Jest? Rozwija się prawidłowo? Tak. To znaczy, że nadal jestem dobra mama bez względu na to w jaki sposób powołałam na świat dziecko.

Jestem za tym by kobieta nie była tylko narzędziem ale też jej samopoczucie miało znaczenie. Bardzo łatwo wyrządzić komuś krzywdę psychiczną, która później odbija się na dziecku i na rodzinie
Nie mogę się nie zgodzić. Sama nie urodzę naturalnie i to nie z własnego wyboru, a z zaleceń lekarza- mam chore serce. I zwyczajnie mi przykro gdy czytam, że cc to nie poród, to zabieg. Denerwuje mnie takie głupie gadanie, tym bardziej gdy pada z ust kobiety, która powinna być (przynajmniej teoretycznie) bardziej empatyczna od faceta, który nigdy w ciążę nie zajdzie.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
zgadzam się z Tobą w 100procentach..mimo, że jestem pierwszy raz w ciąży to już mnie kuje w oczy jak łatwo kobiety sobie nawzajem krzywdę robią (i nie chodzi mi tu nawet o słowa czarnej) - to jest lepsze dla TWOJEGO dziecka, to jest lepsze dla CIEBIE, tak WAM będzie lepiej..rady, sugestie, ocenianie.. smutne to
Nie bez powodu mówi się, że kobieta kobiecie wilkiem (a nawet matka matce). Myślę, że gdy już każda z nas urodzi to niejednokrotnie się z tym spotka- w piaskownicy, na spacerze, wśród znajomych i nieznajomych. Wszyscy będą chcieli wiedzieć czy karmisz piersią, czy szczepisz, itp...
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci...
DobraDusza88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 22:59   #651
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez czarna1985 Pokaż wiadomość
Ale zasuwacie z tymi wpisami, nie nadążam... Co do tycia to się nie łamcie ja dzisiaj zaczynam 18 tydzień i mam 6+, także chyba bije rekordy...

Ale za to w czwartek dostałam pierwsze kopniaki które powtórzyły się w piątek i niedziele, już zaczęłam się martwić bo w poniedziałek i wtorek była cisza ale dzisiaj znowu odezwał się brzuchol....

Ponadto coś mam nerwa , zryczałam się strasznie dzisiaj jak usłyszałam od tż że zupa jest niedosolona... powiedziałam że mu więcej nic nie ugotuje, niech się stołuje na mieście
Nie denerwuj się
Ja ostatnio nawrzeszczałam na tż, bo nie schował garnka do zmywarki

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość


Łowczyni okazji i promocji to ja Zarezerwowałam leżaczek tinylove ten 3w1 za 180 zł i laktator medeli ręczny za 60 zł

Extra, szalejesz

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Ja od piątku będę patrzeć

Rośnie chłopak! CC planowane jest dość dużym szokiem dla dziecka. "Najlepsze" cc to takie gdzie już rozpoczęła się akcja porodowa. Ale wiadomo, Wasza decyzja
Zgadza się
Nie chciałabym cc "na zimno"

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Talantea Pokaż wiadomość
Wróciłam z wizyty.
Gin stwierdził tym razem, że na 90% chłopak.
Nie mógł dokladnie stwierdzic po pępowina majtala sie pomiedzy nogami. No cóz.
Kazał mi przyjść na tydzien na połówkowe, mamy zrobic przepływy krwii i dokładnie obadać serducho. Wtedy postanowi co dalej z moim lekami. No nareszcie moze cos zdecyduje.
Mówi, ze maluch rośnie wzorowo, łózysko ładne i duże.
Obiecał mi, że popatrzy płec juz na 100% za tydzien, takze trzymam go za słowo.
Ogólnie spoznil sie pol godziny, jeszcze jedna babka przede mną w kolejce wiec czekalam godzine




Gratulacje



Gratulacje
Super, że szystko dobrze
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 23:21   #652
Georgia1976
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 191
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
czarna1985-a ja jestem zdania, że nikt z nas nie powinien oceniać co jest najlepsze dla drugiej osoby..każda kobieta sama wie co jest najlepsze dla niej i dla Jej dziecka - i nie chodzi mi o sytuacje wynikające z zaleceń medycznych...każda z nas ma inne doświadczenia, inny próg bólu, inny przekaz pokoleniowy, inne oczekiwania i potrzeby - krzywdzące mogą być takie uogólnienia.. ja z zainteresowaniem poznaję argumenty przemawiające za cc i sn, ale nie zgodzę się, że we wszystkich sytuacjach , mimo wielu niewątpliwych zalet, najlepszym jest rodzić sn
Brawo dla tej Pani

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Ja planuje odciągać pokarm Bo chce zeby tż tez mogł karmić małego, zeby tez mogł doznać tego uczucia no i żebym mogła go zostawic z małym na dłużej dlatego kupowałam laktator wlasnie pod odciągnie

....D
Ja dziś mojemu TŻtowi opowiadam, ze koleżanka pożyczy mi laktator a on sie pyta a po co to?
To mu tłumaczę, ze do odciągania pokarmu i ze jak będę chciała iść z koleżankami na kawę to on będzie mógł nakarmić Małą
TŻ wielkie oczy "ale jak to?" Ze on takiej opcji nie przewiduje
Generalnie cały w strachu
To mu tłumacze, ze chyba nie myślał, ze już nigdy z domu na plotki nie wyjdę

Trochę sie z niego pośmiałam - biedactwo
Georgia1976 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-23, 23:39   #653
Talantea
Zakorzenienie
 
Avatar Talantea
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: UK/Wro
Wiadomości: 3 349
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez Georgia1976 Pokaż wiadomość
Brawo dla tej Pani



Ja dziś mojemu TŻtowi opowiadam, ze koleżanka pożyczy mi laktator a on sie pyta a po co to?
To mu tłumaczę, ze do odciągania pokarmu i ze jak będę chciała iść z koleżankami na kawę to on będzie mógł nakarmić Małą
TŻ wielkie oczy "ale jak to?" Ze on takiej opcji nie przewiduje
Generalnie cały w strachu
To mu tłumacze, ze chyba nie myślał, ze już nigdy z domu na plotki nie wyjdę

Trochę sie z niego pośmiałam - biedactwo
Biedny, myslał, ze bedziesz siedziała całe dnie z dzieckiem na cycku
Ja tez chce odciagac pokarm, zeby przynajmniej miec jakas przerwe w karmieniu. Oczywiscie jesli kp nie wyjdzie to nie szkodzi. Jakos nie mam odczucia, ze musi byc. Wszystko wyjdzie "w praniu".

Moja szwagierka nie uznaje odciagania mleka i tylko cycek. Wymądrza sie równiez jak to trzeba karmic piersia bo to najlepsze. Z jednej strony super, naturalny pokarm. Tylko wkurza mnie takie gadanie bo nie wszyscy chcą, mogą i co wtedy. Mam sie czuc gorzej bo nie daje piersi? ehh
__________________
11.08.2016


Edytowane przez Talantea
Czas edycji: 2016-03-23 o 23:42
Talantea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-24, 00:16   #654
natalia_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez Lucynka20xd Pokaż wiadomość
My tez po wizycie już . Wszystko ok zapisalam soe na polowkowe 19 kwietnia wtedy będzie jakis 22tc. doktor tak radził wybrac ten termin no to zaufalam .

W pierwszej ciazy patrzylam to wlasnie tez bylam w 22 tc i super bylo widac wszystko ;-)

Poznaliamy płeć CHŁOPCZYK ;-) takze będziemy mieć drugiego synka ;-) ;-)

Nastepna wizyta 12 kwietnia ;-)

Adrianek się cieszy, że będzie braciszek>

Cytat:
Napisane przez asiulek8 Pokaż wiadomość
Wróciłam, mała pięknie rośnie, została dziewczynką jak ostatnio z zawrotną wagą 240 g


Cytat:
Napisane przez Talantea Pokaż wiadomość
Wróciłam z wizyty.
Gin stwierdził tym razem, że na 90% chłopak.
Nie mógł dokladnie stwierdzic po pępowina majtala sie pomiedzy nogami. No cóz.
Kazał mi przyjść na tydzien na połówkowe, mamy zrobic przepływy krwii i dokładnie obadać serducho. Wtedy postanowi co dalej z moim lekami. No nareszcie moze cos zdecyduje.
Mówi, ze maluch rośnie wzorowo, łózysko ładne i duże.
Obiecał mi, że popatrzy płec juz na 100% za tydzien, takze trzymam go za słowo.
Ogólnie spoznil sie pol godziny, jeszcze jedna babka przede mną w kolejce wiec czekalam godzine




Gratulacje



Gratulacje
dobrze kojarzę, że u Ciebie to się zmienia raz dziewczynka raz chłopak? Dzidziuś uczy Was cierpliwości

Cytat:
Napisane przez czarna1985 Pokaż wiadomość
Po części się z Tobą zgodzę, znam kilka przypadków gdzie kobiety miały cesarkę "na życzenie" i niestety słyszałam od nich że "tak łatwiej bo nie będą musiały się męczyć" i nie jestem w stanie zrozumieć ich podejścia ale może gdyby nasza służba zdrowia działała w inny sposób i kobiety które mają wątpliwości mogłyby liczyć na wsparcie położnych i lekarzy częściej decydowały by się na poród siłami natury...
Porody... temat rzeka. Dla mnie jak nie ma żadnych przeciwwskazań ze strony matki i dziecka to zawsze sn będzie dla nich lepsze. Niestety u nas w Polsce nie ma wsparcia dla kobiet które bardzo boją się sn, szkoda....Ja natomiast bardzo boję się CC, jakbym miała mieć planowaną CC musiałabym iść na jakąś terapię. Rozumiem, że kobiety mogą mieć odwrotną sytuacje.

Jeśli chodzi o fizjoterapię to można zauważyć, że dzieci po CC częściej mają problemy z napięciem mięśniowym. Jest to związane z receptorami czucia które są uaktywniane przechodząc przez kanał rodny.
__________________
5.01.2011[*]
08.03.2015[*]

Mikołaj 19.11.2011
natalia_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-24, 00:32   #655
Talantea
Zakorzenienie
 
Avatar Talantea
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: UK/Wro
Wiadomości: 3 349
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

U mnie na początku samym gin stawiał na dziewczynkę. Teraz od dwóch wizyt mówił, ze raczej chłopak. Takze chyba i synek zostanie. 4 kwietnia idę na 3d/4d takze wtedy mam nadzieje, ze sie potwierdzi.
__________________
11.08.2016

Talantea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-24, 00:54   #656
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Jeśli chodzi o SN/CC to ja szczerze mówiąc boję się i tego, i tego. Jeszcze do niedawna CC wydawało mi się nawet kuszące (tzn gdybym miała wskazania do niego, to myślałam żebym mogła nawet lekko odetchnąć z ulgą), ale jak poczytałam o rekonwalescencji, pionizacjach itp. to też się zaczęłam bać. No i to jest jednak operacja, a ja nigdy nie miałam operacji. Nastawiam się na SN, ale na pewno zdam się na rady lekarza, gdyby się jakieś pojawiły.

Cytat:
Napisane przez Talantea Pokaż wiadomość
Wróciłam z wizyty.
Gin stwierdził tym razem, że na 90% chłopak.
Nie mógł dokladnie stwierdzic po pępowina majtala sie pomiedzy nogami. No cóz.
Kazał mi przyjść na tydzien na połówkowe, mamy zrobic przepływy krwii i dokładnie obadać serducho. Wtedy postanowi co dalej z moim lekami. No nareszcie moze cos zdecyduje.
Mówi, ze maluch rośnie wzorowo, łózysko ładne i duże.
Obiecał mi, że popatrzy płec juz na 100% za tydzien, takze trzymam go za słowo.
Ogólnie spoznil sie pol godziny, jeszcze jedna babka przede mną w kolejce wiec czekalam godzine




Gratulacje



Gratulacje
Gratuluję prawie pewnego chłopca. Super, że rośnie zdrowo.

Ja się tak zawsze naczekam u gina. Zawsze przychodzę godzinę po mojej umówionej porze, a i tak potem czekam kolejną godzinę, takie są opóźnienia. Ale jak już się jest w środku, to jest spoko, bo lekarz poświęca pacjentkom bardzo dużo czasu. Myślę, że jak będę miała większy brzuch i do tego dojdą wysokie temperatury (poczekalnia nie ma takich wynalazków jak klima), to się umówię z babką z rejestracji żeby po mnie dzwoniła, jak wejdzie poprzedzająca mnie pacjentka, bo gabinet jest na mojej ulicy. Coś mi się należy za tyle wizyt i tyle kasy ile na to idzie.

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
U mnie tż też ma w nosie i pewnie mógłby ochrzcić dla świętego spokoju, bo jemu to lotto, ale ja mówię stanowcze nie. Nie, nie, nie. Nie będziemy robić teatru, żeby rodzina się cieszyła.
No, ja uraczam swoją teściową co chwila zawałowymi nowinkami: że nie będzie ślubu kościelnego, że nie będzie chrztu, że piersią karmić raczej nie będę (chcę odciągać lub mm). No, dla niej to wszystko nie do pojęcia. To jest bardzo kulturalna osoba i niezwykle taktowna, ale widzę, że przy takich tematach emocje zaczynają brać u niej górę. Potem się opamiętuje i kwituje "zrobisz jak uważasz" Chociaż, żeby ona chodziła do tego kościoła, to bym jeszcze rozumiała, ale w sytuacji, gdy sama jest "wierzącą-niepraktykującą" zupełnie nie kumam, skąd u niej tak totalny brak refleksji nad sensem tego wszystkiego. Owczy pęd na nią działa i tyle.

Jak rozwiązałaś kwestię sukienki i tego, że reszta dzieci idzie do komunii, a ona nie? Tym też "straszy" teściowa.



Nie dam się złamać, bo uważam, że jeśli będę się uginać się pod czyjąkolwiek presją, to w jaki sposób wychowam córkę na asertywnego i pewnego siebie człowieka? Jakim będę dla niej przykładem?
Szanuję to, że ktoś jest katolikiem i chrzci dziecko, szkoda, że w drugą stronę to tak nie działa.

Dziś dwie osoby powiedziały mi, że ma mój profil. Ciekawe, czy rzeczywiście urodzi się podobna do mnie

Z poduszką mi się udało, dostałam także trochę świetnych ciuchów po dzieciach siostry (one mają już 7 i 8 lat, ale moja mama co ładniejsze sztuki, które kiedyś im kupiła, a które siostra u niej zostawiła, trzymała dla mnie-jest tego kilkadziesiąt sztuk, śliczne ubranka, większość ze Smyka), a także od pewnej forumki (z innego forum, niezwiązanego z dziećmi)-całe pudło ślicznych sukienek, kombinezon na zimę, kocyk zawijany w rożek (taki miękki, chyba miększy niż standardowe rożki, które kojarzę), także większość rzeczy markowych-Puma, Calvin Klein, Gas. Niektóre z metkami. Nie powiem, cieszę się jak głupia, bo te firmy mają naprawdę świetne jakościowo ubranka i bardzo ładne, ale nie najtańsze. Znów zaoszczędziłam

Byłam manicurzystką (nie z wykształcenia, ale po kursie i odnalazłam w tym sposób na życie, a tu takie jaja...), akurat założyłam działalność, która zaczęła mi świetnie prosperować i dostałam uczulenia. Myślę, że to wina lokalu z kiepską wentylacją, ale teraz to już po ptokach. Mały kontakt z hybrydami/żelami i mam dramat. Nic nie pomaga, kilka par rękawiczek, długie rękawy, maska...Szkoda gadać, naprawdę



Możesz teściową uświadomić, że ślub wg Nowego Testamentu nie jest sakramentem-są tylko dwa sakramenty ustanowione przez Chrystusa: chrzest oraz eucharystia. Reszta to ustalenia KK. Ciekawe, czy o tym wie



Dziękuję Mam niezłą przemianę, to fakt, ale taka kanapka z białego chleba i masła ma mało węglowodanów i szybko ucieka z organizmu. Jakbym dołożyła wędlinę, to mogłoby już zafałszować wyniki



Wow, śliczny Też bym taki chciała, chociaż wszyscy mi mówią, że jeszcze zdążę i będę miała dość



Ja pierwsze skurcze także miałam w 16 tc. Pojechałam na IP, gdzie pan doktor bardzo obrażony zapytał, cóż takiego się dzieje, że aż do szpitala przyjechałam i czy moja gin mi nie mówiła, że w ciąży takie bóle są normalne. Przyjemniaczek, nie ma co Całe usg milczał, dopiero jak usłyszałam bicie serca to wiedziałam, że dziecko żyje. Palant skończony. O dziwo, w internecie ma same pozytywne opinie



Ja miałam w 19 tc połówkowe. Podobno powinno się robić około 20 tc-niektórzy robią już w 18, inni w 23 i to jest jak najbardziej ok. Ja idę na jeszcze jedno w 30 tc. Niby nie trzeba, szczególnie, że dziecko rozwija się pięknie, ale dla świętego spokoju (i pooglądania małej w 3 d) pójdę.
Test obciążenia robi się po 24 tc, ale jeśli wyniki z glukozy na czczo są podwyższone lub wcześniej występowała cukrzyca ciążowa, to niektórzy lekarze robią raz na trymestr. Ja, na Twoim miejscu, wymusiłabym skierowanie albo zrobiła to na własną rękę.



Gratuluję, to dobrze, gdy jest dobrze Ja, gdy tylko przestałam wymiotować (a rzygałam jak kot 5 tygodni NON STOP, koszmar...dwa dni jazda na maksa, dzień odpoczynku i tak cały czas) to włączyła mi się zachcianka na frytki. Jadłam je na śniadanie, obiad i kolację, zawsze musiała być paczka w zamrażarce Na KFC miałam chcice zanim mi się wymioty włączyły. Aktualnie nie pogardzę fastfoodem, ale zamiast frytek muszę mieć w lodówce lody, które zresztą już przed ciążą wchłaniałam litrami, ale teraz to już naprawdę codziennie muszę zjeść loda. Na szczęście mam też ogromne zachcianki na owoce, więc coś tam moje dziecko dostaje dobrego od mamy, buhehe.



Ja słyszałam, że elektryczny strasznie szarpie. Koleżanka ma ręczny Medeli i odciąga 400 ml za jednym zamachem. Próbowała elektrycznym, ale mówiła, że bolało ją. Ja chcę odciągać, więc wybór laktatora będzie kluczowym zakupem. Mam ogromnie wrażliwe/bolesne sutki i martwię się, żeby tylko nie bolało, bo co jak co, ale na tym punkcie jestem wrażliwa i wzdrygam się na samą myśl, że coś miałoby mnie ciągnąć.
Moim zdaniem bardzo dobrze postępujesz ze sprawą chrztu i słuszne to podejście z dawaniem dziecku dobrego przykładu z asertywnością. Ja sama nigdy nie chciałabym stać się takim katolikiem pouczającym innym i mówiącym im co mają robić. Przerażają mnie takie opowieści o presji i nietolerancji na inne podejścia do życia. U mnie sytuacja jest o tyle specyficzna, że praktycznie cała moja rodzina jest niewierząca, no, niektóre osoby tzw. wierzące-niepraktykujące. Ja mogę mieć tylko nadzieję, że i oni się nawrócą, ale do głowy by mi nie przyszło, żeby kogoś pouczać...

To szkoda, że musiałaś porzucić swoją działalność, beznadzieja jak taka egzema może w praktyce uprzykrzyć życie. :/

Dużo masz fajnych zdobyczy z tych ubranek, super.

Cytat:
Napisane przez emenyx Pokaż wiadomość
Punktualnie w 20 tyg. Zaczęłam czuć ruchy wcześniej było cos jakby rybki pływały delikatnie, a teraz juz czuje prawdziwe ruchy,
Ale dziwne uczucie , jakoś inaczej to sobie wyobrażałam. Chyba dopiero teraz do mnie dotarło, ze cos w moim brzuchu jest i sie rozwija. Wcześniej wprawdzie widziałam na usg , ale ciagle nie mogłam tego pojąć.
Ja miałam połówkowe w 19 tyg. Tak lekarka ustaliła. W Niemczech chodzi sie raz w miesiącu na badanie, a pod koniec cześciej.
Super z tymi ruchami. Jak ja bym chciała wiedzieć, czy te moje bulgotania to dzidziuś czy jelita. :P

---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:50 ----------

Nie mogę zasnąć. ;/ Mam stresa, bo jutro muszę zadzwonić załatwić jedną rzecz związaną z pracą. Mam nadzieję, że mi się to uda. ;/
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-24, 06:56   #657
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez emenyx Pokaż wiadomość
Punktualnie w 20 tyg. Zaczęłam czuć ruchy wcześniej było cos jakby rybki pływały delikatnie, a teraz juz czuje prawdziwe ruchy,
Ale dziwne uczucie , jakoś inaczej to sobie wyobrażałam. Chyba dopiero teraz do mnie dotarło, ze cos w moim brzuchu jest i sie rozwija. Wcześniej wprawdzie widziałam na usg , ale ciagle nie mogłam tego pojąć.
Ja miałam połówkowe w 19 tyg. Tak lekarka ustaliła. W Niemczech chodzi sie raz w miesiącu na badanie, a pod koniec cześciej.
a jak odczuwasz ruchy? ja od niedzieli czyli 18tydz 0d czuję też powtarzalne "coś" - w poniedziałek chyba nie, ale wtorek już tak, ale delikatnie, wczoraj więcej..tylko jak leżę dłuższy czas i na boku to się to zdarza.. też myślałam, ze to inaczej jakoś będzie odczuwalne - tj piszesz inaczej to sobie wyobrażałam...

Cytat:
Napisane przez emenyx Pokaż wiadomość
Powiem szczerze, ze ja nigdy nawet nie pomyslałam ,moze ktoś moze cc oceniać jako "nieprawdziwy" poród. Zdrowie obojga jest najważniejsze. Jedno i drugie to poród i tak jak pisałam nikt nie ma prawa tego oceniać.
o wlaśnie..

Cytat:
Napisane przez di_anna Pokaż wiadomość
To chyba bardzo okazyjna cena, bo ja widziałam wszędzie powyżej 300 za nowy Sama się zastanawiam, bardzo intensywna jest kampania lovi, nie wiadomo czy kierować się tymi opiniami w necie, bo większość bardzo podejrzanych się wydaje. Ale to jeden z tych co rozważam, jeszcze w grę wchodzi avent natural i medela mini.



Sn na pewno lepszy (kontakt z florą, statystycznie u dzieci urodzonych sn mniej stwierdza się atopii, kangurowanie) o ile nie dojdzie do komplikacji, a te niestety częściej się zdarzają niż w przypanku cc, przynajmniej takie komplikacje z konsekwencjami dla dziecka niestety, mam na myśli niedotlenienie, uszkodzenie barku, kleszcze, próżnociąg, na szczęście coraz rzadziej. Oczywiście cc też może się różnie skończyć. Może to miał na myśli lekarz. Ale żebyśmy się źle nie zrozumiały, ja zwolenniczką cc "na życzenie" nie jestem. Mimo świadomości niskiego progu bólu, chciałabym urodzić naturalnie. Pozostawiam tą decyzję lekarzom na razie. Rozmawiałam o tym ostatnio wstępnie z gin i powiedział, że w moim przypadku bardziej wskazany byłby poród sn, więc na razie cc nie planyjemy, a co będzie jak trafię na porodówkę... Trochę męki i szczęśliwe zakończenie Tak sobie to wizualizuję
no właśnie też czytałam te opinie i sugestie innnych, że to kampania..zgupiałam już z tym laktatorem.. nie chciałabym wydawać majątku bo nastawiam się na kp, ale wolę mieć asekurację..

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
no właśnie, nie każda kobieta rodzi cc, bo "tak łatwiej"



Dokładnie. Myślę, że nikt nie powinien oceniać kobiety pod kątem tego jak chce urodzić. A już tym bardziej druga kobieta. To jest indywidualna sprawa każdej z nas, być może ktoś ma bardzo niski próg bólu, panicznie boi się porodu i wtedy co- lepiej żeby się męczyć sn czy skorzystać z opcji cc, którą lekarz zaproponował? Nie zawsze trzeba udawać w życiu superbohaterkę. Myślę, że takie rozwiązanie jest zdrowsze i dla dziecka i dla matki, która nie jest maszyną rozrodczą tylko człowiekiem.



Nie mogę się nie zgodzić. Sama nie urodzę naturalnie i to nie z własnego wyboru, a z zaleceń lekarza- mam chore serce. I zwyczajnie mi przykro gdy czytam, że cc to nie poród, to zabieg. Denerwuje mnie takie głupie gadanie, tym bardziej gdy pada z ust kobiety, która powinna być (przynajmniej teoretycznie) bardziej empatyczna od faceta, który nigdy w ciążę nie zajdzie.



Nie bez powodu mówi się, że kobieta kobiecie wilkiem (a nawet matka matce). Myślę, że gdy już każda z nas urodzi to niejednokrotnie się z tym spotka- w piaskownicy, na spacerze, wśród znajomych i nieznajomych. Wszyscy będą chcieli wiedzieć czy karmisz piersią, czy szczepisz, itp...
to udawanie superbohaterki..ehh.. to też mnie zastanawia.. też same kobiety taką wizję stworzyły..

Cytat:
Napisane przez Georgia1976 Pokaż wiadomość
Brawo dla tej Pani



Ja dziś mojemu TŻtowi opowiadam, ze koleżanka pożyczy mi laktator a on sie pyta a po co to?
To mu tłumaczę, ze do odciągania pokarmu i ze jak będę chciała iść z koleżankami na kawę to on będzie mógł nakarmić Małą
TŻ wielkie oczy "ale jak to?" Ze on takiej opcji nie przewiduje
Generalnie cały w strachu
To mu tłumacze, ze chyba nie myślał, ze już nigdy z domu na plotki nie wyjdę

Trochę sie z niego pośmiałam - biedactwo

hehe w sumie to chyba mój też nie jest świadomy tego, że mogłby karmić Malą.. pewnie byłaby to dla niego olbrzymia przyjemność..choć na początku też stres..

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość


Nie mogę zasnąć. ;/ Mam stresa, bo jutro muszę zadzwonić załatwić jedną rzecz związaną z pracą. Mam nadzieję, że mi się to uda. ;/
trzymam kciuki,żeby się powiodło tak jak tego chcesz
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-24, 07:24   #658
agnszp
Rozeznanie
 
Avatar agnszp
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Dlatego ja kupiłam laktator juz teraz i od razu tż miał zapowiedziane ze bedzie karmił na razie nie wyglada na wystraszonego, ale pewnie jak zobaczy naszą kruszynkę to troche bedzie to dla niego stres zeby podnieść go a co dopiero karmić
agnszp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-24, 07:31   #659
emenyx
Zadomowienie
 
Avatar emenyx
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 493
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Dzien Doberek


ale malo od wczoraj wieczorem napisalyscie


W nocy zlapal mnie ogromny skurcz lydki, bol Taki, ze az sie obudzialam. Musze chyba zaczac brac magnez...


Zauwazylam, ze ciaza zaczela dzialac na moj Humor. Potrafie sie tak strtasznie zdenerwowac, albo zirytowac w sekunde . Wczesniej nawet jak mnie cos denerwowalo, puszczaslam to w niepamiec, a teraz draze temat i droze.

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Dlatego ja kupiłam laktator juz teraz i od razu tż miał zapowiedziane ze bedzie karmił na razie nie wyglada na wystraszonego, ale pewnie jak zobaczy naszą kruszynkę to troche bedzie to dla niego stres zeby podnieść go a co dopiero karmić

tez bym chciala aby to u mnie dzialalo. Nie chce byc matka, ktora 24 h / dobe zajmuje sie dzieckiem i nigdzie nie wyjdzie na chwile. Chcialabym aby dziecko od poczatku owsoilo sie z innymi osobami, bo pozniej jak bedzie mialo isc do przedszkola czy zlobka to bedzie maskara i bedzie tylko plakalo za Mama.
emenyx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-03-24, 07:33   #660
asiulek8
Wtajemniczenie
 
Avatar asiulek8
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część III.

Cytat:
Napisane przez emenyx Pokaż wiadomość
Dzien Doberek


ale malo od wczoraj wieczorem napisalyscie


W nocy zlapal mnie ogromny skurcz lydki, bol Taki, ze az sie obudzialam. Musze chyba zaczac brac magnez...


Zauwazylam, ze ciaza zaczela dzialac na moj Humor. Potrafie sie tak strtasznie zdenerwowac, albo zirytowac w sekunde . Wczesniej nawet jak mnie cos denerwowalo, puszczaslam to w niepamiec, a teraz draze temat i droze.

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:28 ----------




tez bym chciala aby to u mnie dzialalo. Nie chce byc matka, ktora 24 h / dobe zajmuje sie dzieckiem i nigdzie nie wyjdzie na chwile. Chcialabym aby dziecko od poczatku owsoilo sie z innymi osobami, bo pozniej jak bedzie mialo isc do przedszkola czy zlobka to bedzie maskara i bedzie tylko plakalo za Mama.
Ja mam teraz etap wkurzenia na wszystkich. Najlepiej z nikim bym nie rozmawiała, każde pytanie i zachowanie mnie wkurza. W pierwszej ciąży też tak miałam
__________________
21.01.2010 r.
27.07.2012 r.
23.08.2014 r.

03.03.2015 - Jagódka

TP: 25.08.2016
asiulek8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-16 09:48:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.