6 lat razem i awantura o ślub/dzieci. - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-29, 15:35   #91
katokot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 51
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Tylko teraz to boli dwa razy bardziej, że powiedział mi tak na "odp....ol się".


Zmyliło mnie też to że jak na świecie pojawili się moi siostrzeńcy to on chętnie wychodził z nami na spacer( jak były pod moją opieką). bawił się, przewijał, dopytywał mnie co u nich ... wydawało się że mu się podoba ten " żłobek"
Czyli jakbym nie poroniła, to mógłby sobie pójść w siną dal bo mówił że tam nie chce dziecka?
I zostawić mnie samą z wychowaniem ew. dać kasę na aborcję i byłby rozgrzeszony.
Skoro ktoś uprawia seks z partnerem od kilku lat to chyba zdaje sobie sprawę że wpadki się zdarzają?

Edytowane przez katokot
Czas edycji: 2016-03-29 o 15:49
katokot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 15:51   #92
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 541
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
no akurat jak ludzie się pofochają na siebie to raczej zdarza się, że się nie meldują. a człowiek może zasnąć na wieki nawet we własnym łóżku, nawet w młodym wieku, więc to przykład z dupy.
Ale to chyba bylo w zimie, wiec sie dziewczynie nie dziwie. Usiadzie gdzies, a ze pijany to bedzie "cieplo" i zamarznie. Inaczej wyglada sprawa w lecie, a inaczej gdy jest mroz.

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Cytat:
Napisane przez LadyChatterbox Pokaż wiadomość
No ale kurcze ludzie co mial powiedziec komus po poronieniu kto rozpacza? "Oj tam, mi to tam rybka i tak nie chce miec nigdy dzieci". No sumienia trzeba nie miec zeby tak wypalic w takim momencie.
Za to zeby tak dziewczyne w ciula robic to sumienia trzeba nie miec.
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 15:53   #93
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
Tylko teraz to boli dwa razy bardziej, że powiedział mi tak na "odp....ol się".


Zmyliło mnie też to że jak na świecie pojawili się moi siostrzeńcy to on chętnie wychodził z nami na spacer( jak były pod moją opieką). bawił się, przewijał, dopytywał mnie co u nich ... wydawało się że mu się podoba ten " żłobek"
Czyli jakbym nie poroniła, to mógłby sobie pójść w siną dal bo mówił że tam nie chce dziecka?
I zostawić mnie samą z wychowaniem ew. dać kasę na aborcję i byłby rozgrzeszony.
Skoro ktoś uprawia seks z partnerem od kilku lat to chyba zdaje sobie sprawę że wpadki się zdarzają?
Wpadki sie zdarzaja ale on mowil ze dzieci nie chce.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
Tylko teraz to boli dwa razy bardziej, że powiedział mi tak na "odp....ol się".


Zmyliło mnie też to że jak na świecie pojawili się moi siostrzeńcy to on chętnie wychodził z nami na spacer( jak były pod moją opieką). bawił się, przewijał, dopytywał mnie co u nich ... wydawało się że mu się podoba ten " żłobek"
Czyli jakbym nie poroniła, to mógłby sobie pójść w siną dal bo mówił że tam nie chce dziecka?
I zostawić mnie samą z wychowaniem ew. dać kasę na aborcję i byłby rozgrzeszony.
Skoro ktoś uprawia seks z partnerem od kilku lat to chyba zdaje sobie sprawę że wpadki się zdarzają?
A co mial ci powiedziec po poronieniu? Nie chcial pewnie rany rozdrapywac. Rozumiem ze jestes zla ...ale powinnas byc zla na siebie.


Ty wiedzialas ze on nie chce dzieci i slubu od pocztku. On cie nie zwodzil 6 lat zqiazku tylko jak cos to od poronienia...a i to jak bardzo sie uprzesz.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:00   #94
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
Tylko teraz to boli dwa razy bardziej, że powiedział mi tak na "odp....ol się".


Zmyliło mnie też to że jak na świecie pojawili się moi siostrzeńcy to on chętnie wychodził z nami na spacer( jak były pod moją opieką). bawił się, przewijał, dopytywał mnie co u nich ... wydawało się że mu się podoba ten " żłobek"
Czyli jakbym nie poroniła, to mógłby sobie pójść w siną dal bo mówił że tam nie chce dziecka?
I zostawić mnie samą z wychowaniem ew. dać kasę na aborcję i byłby rozgrzeszony.
Skoro ktoś uprawia seks z partnerem od kilku lat to chyba zdaje sobie sprawę że wpadki się zdarzają?
Widzisz tylko to co chcesz widzieć.

To, że ktoś lubi obce dzieci nie oznacza z automatu, że chce mieć własne (teraz lub kiedyś). Własne dziecko to zupełnie inna bajka niż siostrzeniec, z którym sobie "poguga" od czasu do czasu. To odpowiedzialność na całe życie, również finansowa. Zresztą sam ci to wytłumaczył ale dalej nie rozumiesz. Dziwne.

To, że ktoś uprawia seks nie oznacza, że będzie razem z Tobą wychowywał z dziecko z wpadki, nawet kiedy ta wpadka pojawia się w długim związku. Ma obowiązek alimentacyjny, reszty nie można być pewnym a i tych alimentów to też nie zawsze...

Tak, mógłby zrobić to o czym napisałaś. Czy byłby rozgrzeszony, musisz zapytać księdza na spowiedzi. Obojętnie od tego jak byłoby to ocenione przez społeczeństwo i Ciebie, niestety nie jesteś w stanie zmusić żadną siłą, nawet tysiącem ciąż i milionem dzieci, faceta do bycia mężem i ojcem, jeśli nie chce. Taka jest smutna prawda.

Tym bardziej istotne jest wiązanie się z kimś, kto deklaruje chęć posiadania potomków i założenia rodziny a nie z kimś, kto od początku mówi, że nie chce.

Szkoda, że dalej nie jesteś w stanie tego pojąć, bo gdybyś to zrozumiała, byłoby ci dużo łatwiej w tym i kolejnym związku.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:11   #95
katokot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 51
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

no tak, facet usprawiedliwiony - baba tylko zła.
bo jak mówił o ślubie cywilnym, o zaręczynach to ta mu wierzyła,
Jak wykazywał zainteresowanie dziećmi, niespotykanym dotychczas to mogłam sie go zapytać czy mu się zmieniło, ale wówczas - ba ! naciskałabym na niego. To nie było guganie 15 minutowe, ale te maluchy były u nas 2 dni bo siostra pojechała na wesele na drugi koniec PL. Opiekował się nimi z taką troską, że nie wiem czy któraś wyciągnełaby inne wnioski.
Miałam się go pytać co pół roku - co myśli o dzieciach, skoro ich osobiście nie planowałam? Planowałam pierwsze ŚLUB. Ś - L - U - B.

Po poronieniu płakałam, bo było mi najzwyczajniej w Świecie przykro że straciłam część siebie i jego, po prostu. Ale nie latałam z nożem i nie podcinałam sobie żył żeby musiał mnie okłamywać dla mojej krótkiej równowagi psychicznej, bo teraz rozwalił mnie 2 razy bardziej. Jak tak bardzo chciał to mógł powiedzieć " wszystko będzie dobrze, jeszcze będziesz w ciąży" bez płciowo, bez nadziei.
Bo ja w tej nadziei trwałam.
Zresztą widział moje nastawienie do dzieci i mówiłam mu że mi się odmieniło. Mógł się spodziewać że ja tych dzieci chcę. I zerwać ze mną prawie 3 lata temu.

Zresztą już jestem po wszystkim.
Trwało to może z 15 minut? prawie 6 lat zakończyć w 15 minut - kosmos.
Na razie wynajęłam pokój w akademiku ( dla gości) wzięłam najpotrzebniejsze rzeczy, błagał, przepraszał, mówił że żałuje, że zachował się jak idiota, i on nie mówi ze NIE chce dzieci , ale boi się że NIE podoła, jak dla mnie to to samo tylko powiedziane na około, ładniej brzmi, że mnie kocha, że jestem najważniejsza, że żałuje tych słów , że był pijany, czyli wizażanki macie rację : miał to w dupie. Nie wiem skąd znalazłam sobie tyle spokoju, bo część mnie aż wydzierała się aby go przytulić. Teraz muszę mieć tylko siłę aby nie ulec. Rodzicom powiem za 2 tygodnie, nie będę jednak zjeżdżac do rodzinnego domu wcześniej.

Edytowane przez katokot
Czas edycji: 2016-03-29 o 16:22
katokot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:14   #96
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Jak nie chciał mieć dzieci w ogóle, to trzeba było nie wspominać o kolejnych dzieciach, bo to chyba oczywiste, że robi jakąś nadzieję. Szczególnie po poronieniu. Trzeba było przy niej być i ją wspierać, a nie mielić jęzorem i snuć wizje, których wcale nie miał zamiaru spełniać.

Tymbardziej, że dziewczyna była z nim szczera i powiedziała, że jej się pozmieniało i dzieci i ślub jednak chce, więc już nie róbmy z niego pokrzywdzonego misia, którego laska chce zaciągnąć siłą przed ołtarz Skoro wiedział, że on dalej nie chce, a ona chce, to też mógł się rozstać. Też miał wybór, ale wolał udawać, że trochę ślubu chce, a trochę nie
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:17   #97
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
jak wykazywał zainteresowanie dziećmi, niespotykanym dotychczas to mogłam sie go zapytać czy mu się zmieniło, ale wówczas - ba ! naciskałabym na niego.
Miałam się go pytać co pół roku - co myśli o dzieciach, skoro ich nie planowałam? Planowałam pierwsze ŚLUB. Ś - L - U - B.
To Ty chciałaś brać ślub nie będąc PEWNA jakie ma stanowisko względem własnych dzieci? Hardkor. I tu wychodzi Twoje podejście: miś nie chce rozmawiać na drażliwe tematy, więc po co zaczynać...
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-29, 16:21   #98
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
no tak, facet usprawiedliwiony - baba tylko zła.
bo jak mówił o ślubie cywilnym, o zaręczynach to ta mu wierzyła,
jak wykazywał zainteresowanie dziećmi, niespotykanym dotychczas to mogłam sie go zapytać czy mu się zmieniło, ale wówczas - ba ! naciskałabym na niego.
Miałam się go pytać co pół roku - co myśli o dzieciach, skoro ich nie planowałam? Planowałam pierwsze ŚLUB. Ś - L - U - B.

Po poronieniu płakałam, bo było mi najzwyczajniej w Świecie przykro że straciłam część siebie i jego, po prostu. Ale nie latałam z nożem i nie podcinałam sobie żył żeby musiał mnie okłamywać dla mojej krótkiej równowagi psychicznej, bo teraz rozwalił mnie 2 razy bardziej. Jak tak bardzo chciał to mógł powiedzieć " wszystko będzie dobrze, jeszcze będziesz w ciąży" bez płciowo, bez nadziei.
Bo ja w tej nadziei trwałam.
Trzeba było wziąć od niego oświadczenie na piśmie, że zamierza się z tobą ożenić, dobrze byłoby mieć też podpisaną przez niego zgodę na określoną ilość dzieci. Jak czytam niektóre wypowiedzi, to jestem pewna, że niektóre Wizażanki coś takiego posiadają.

A tak poważnie, to nie żałuj tej znajomości. Pomyśl, że jakbyś miała z nim dziecko, to jednego dnia kochałby je najbardziej na świecie, a następnego dnia zostawiłby bez słowa wyjaśnienia. Lepiej znajdź swoim dzieciom lepszego ojca.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:28   #99
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Czy udalo wam sie porozmawiac na powaznie o dzieciach i slubie?

Jestem partnerka faceta, ktory nigdy nie chcial slubu, za to dzieci tak, ale nie od razu. O takich rzeczach trzeba bardzo otwarcie rozmawiac. Bez ogrodek.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:32   #100
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
no tak, facet usprawiedliwiony - baba tylko zła.
bo jak mówił o ślubie cywilnym, o zaręczynach to ta mu wierzyła,
jak wykazywał zainteresowanie dziećmi, niespotykanym dotychczas to mogłam sie go zapytać czy mu się zmieniło, ale wówczas - ba ! naciskałabym na niego.
Miałam się go pytać co pół roku - co myśli o dzieciach, skoro ich nie planowałam? Planowałam pierwsze ŚLUB. Ś - L - U - B.

Po poronieniu płakałam, bo było mi najzwyczajniej w Świecie przykro że straciłam część siebie i jego, po prostu. Ale nie latałam z nożem i nie podcinałam sobie żył żeby musiał mnie okłamywać dla mojej krótkiej równowagi psychicznej, bo teraz rozwalił mnie 2 razy bardziej. Jak tak bardzo chciał to mógł powiedzieć " wszystko będzie dobrze, jeszcze będziesz w ciąży" bez płciowo, bez nadziei.
Bo ja w tej nadziei trwałam.
Już nie wydziwiaj. Mógł powiedzieć to czy śmo tylko ciekawe, jak byś wtedy zareagowała.

Problem jaki mam z Twoimi postami jest taki, że usilnie chcesz, żeby ktoś w sytuacji, w której się znaleźliście okazał się winny. Najlepiej on. Bo Cię okłamywał, zwodził i nawet jego mama uważa, że nie zasługuje na taką osobę jak Ty. Tymczasem w wątku pojawiają się głosy empatyzujące z nim i jego wyborami, więc złościsz się "facet usprawiedliwiony - baba tylko zła". Jeśli takie masz właśnie podejście do konfliktu to w sumie nie dziwota, że koleś nie chciał przejść na wyższy level.
On miał swoje oczekiwania, Ty miałaś swoje. Rozmijaliście się w tych oczekiwaniach i wiedziałaś o tym (zresztą, on później także wiedział). Nie przepracowaliście tego w żaden sposób, bo on wolał unikać trudnych tematów, a Ty koniecznie chciałaś, żeby ktoś był "tym dobrym" a inny "tym złym."
Zresztą, co tu przepracowywać? Masz prawo chcieć ślubu i dzieci. Ale on ma takie samo prawo nie chcieć i, wbrew opinii niektórych Wizażanek, nie musi to wcale oznaczać, że jest niedojrzały. Można nie chcieć ślubu z bardzo dojrzałych powodów. I z bardzo niedojrzałych go chcieć...
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on

Edytowane przez Melanchton
Czas edycji: 2016-03-29 o 16:35
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:32   #101
berenka
Zadomowienie
 
Avatar berenka
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Współczuję, ale uwierz, że będzie dobrze, tym bardziej, jeżeli wyciągniesz wnioski na przyszłe decyzje związkowe.
berenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-29, 16:36   #102
katokot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 51
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

czyli usprawiedliwiasz jego KŁMASTWO
gdyby nie to kłamstwo, a może szczera prawda " dobrze się stało", znienawidziłabym go wtedy, odeszła i byłabym zdrowsza o kilka miesięcy.
katokot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:38   #103
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;58086751]Jak nie chciał mieć dzieci w ogóle, to trzeba było nie wspominać o kolejnych dzieciach, bo to chyba oczywiste, że robi jakąś nadzieję. Szczególnie po poronieniu. Trzeba było przy niej być i ją wspierać, a nie mielić jęzorem i snuć wizje, których wcale nie miał zamiaru spełniać. [/QUOTE]
A może jemu też się pozmieniało? Może on szczerze mówił, że jednak ślub cywilny i dzieci - ok? Może pod wpływem chwili (była w ciąży, nie chciał jej zostawiać, więc musiał sam siebie przekonać, że dzieci akceptuje) naprawdę tak myślał? Tego nie wiemy. Jej się mogło pozmieniać, a jemu nie?

Edytowane przez c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Czas edycji: 2016-03-29 o 16:40
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:39   #104
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
czyli usprawiedliwiasz jego KŁMASTWO
gdyby nie to kłamstwo, a może szczera prawda " dobrze się stało", znienawidziłabym go wtedy, odeszła i byłabym zdrowsza o kilka miesięcy.
Mozesz ie wysilic i poszkac troche wi y w sobie? Bo na razie omijasz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:40   #105
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
no tak, facet usprawiedliwiony - baba tylko zła.
bo jak mówił o ślubie cywilnym, o zaręczynach to ta mu wierzyła,
Jak wykazywał zainteresowanie dziećmi, niespotykanym dotychczas to mogłam sie go zapytać czy mu się zmieniło, ale wówczas - ba ! naciskałabym na niego. To nie było guganie 15 minutowe, ale te maluchy były u nas 2 dni bo siostra pojechała na wesele na drugi koniec PL. Opiekował się nimi z taką troską, że nie wiem czy któraś wyciągnełaby inne wnioski.
Miałam się go pytać co pół roku - co myśli o dzieciach, skoro ich osobiście nie planowałam? Planowałam pierwsze ŚLUB. Ś - L - U - B.

Po poronieniu płakałam, bo było mi najzwyczajniej w Świecie przykro że straciłam część siebie i jego, po prostu. Ale nie latałam z nożem i nie podcinałam sobie żył żeby musiał mnie okłamywać dla mojej krótkiej równowagi psychicznej, bo teraz rozwalił mnie 2 razy bardziej. Jak tak bardzo chciał to mógł powiedzieć " wszystko będzie dobrze, jeszcze będziesz w ciąży" bez płciowo, bez nadziei.
Bo ja w tej nadziei trwałam.
Zresztą widział moje nastawienie do dzieci i mówiłam mu że mi się odmieniło. Mógł się spodziewać że ja tych dzieci chcę. I zerwać ze mną prawie 3 lata temu.

Zresztą już jestem po wszystkim.
Trwało to może z 15 minut? prawie 6 lat zakończyć w 15 minut - kosmos.
Na razie wynajęłam pokój w akademiku ( dla gości) wzięłam najpotrzebniejsze rzeczy, błagał, przepraszał, mówił że żałuje, że zachował się jak idiota, i on nie mówi ze NIE chce dzieci , ale boi się że NIE podoła, jak dla mnie to to samo tylko powiedziane na około, ładniej brzmi, że mnie kocha, że jestem najważniejsza, że żałuje tych słów , że był pijany, czyli wizażanki macie rację : miał to w dupie. Nie wiem skąd znalazłam sobie tyle spokoju, bo część mnie aż wydzierała się aby go przytulić. Teraz muszę mieć tylko siłę aby nie ulec. Rodzicom powiem za 2 tygodnie, nie będę jednak zjeżdżac do rodzinnego domu wcześniej.
Ale nikt nie mówi, że facet jest usprawiedliwiony, czy Ty jesteś zła. Po prostu, dobrze jest wyciągać wnioski, żeby sytuacje się nie powtarzały. Dlatego ludzie Ci tłumaczą, że nie ma co ślepo wierzyć w przebąkiwania.
A co do opieki - uwielbiam cudze dzieci, mam bardzo dobre podejście . Ale własnego dziecka w życiu bym nie chciała.
__________________

Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:42   #106
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Przeczytalam tylko pierwsza strone i przelecialam ostatnia, i chyba troche sie wylamie.

Nie rozumiem Cie, autorko, kompletnie. Cos tam placzesz, ze zla baba jestes. Ano, moze i jestes, bo niby dlaczego wymagasz i cisniesz o slub i dzieci kogos, kto OD SAMEGO POCZATKU deklaruje, ze tego nie chce
Zreszta, Ty sama tez przeciez nie chcialas ani slubu ani dzieci, odmienilo Ci sie, spoko, ale dlaczego wymagasz od partnera, zeby jemu tez sie odmienilo?

Ja to widze tak. Slub cywilna to on by moze rzeczywiscie w koncu z Toba wzial, bo go cisniecie z kazdej strony - Ty, rodzice, znajomi - no i jakies tam plusy tez sa. Ale raczej na pewno nie bedzie ani bajkowych zareczyn, ani nie bedzie to slub marzen. Ot, podpisac papierek i z glowy. Watpie, zeby Cie to usytasfakcjonowalo, jak boli Cie juz sam fakt, ze niewierzacy partner chce tylko slub cywilny
Co do dzieci - smiechlam. Jak mozna z zainteresowania siostrzencami wnioskowac o checi posiadania wlasnych dzieci? Nie, no, serio? Przeciez pobawic sie z jakims dzieckiem od czasu do czasu, czy nawet zajac nim, to jest zupalnie co innego niz wychowywac wlasne. A jesli chodzi o Twoja ciaza i poronienie - no coz, zdarza sie (tzn. ciaza sie zdarza, poronienia Ci wpolczuje). Przynajmniej byl odpowiedzialny i sie mimo wszystko nie probowal wymigac z tej sytuacji ani przekonywac do aborcji. To tez co innego wziac na siebie odpowiedzialnosc w wypaku wpadki, a co innego celowo starac sie o dziecko. Fakt, ze niefortunnie Cie pocieszal, mowiac o przszlych dzieciach, ale moze tez niczego innego nie chcialas w tamtym stanie sluchac..?

A juz ta sytuacja po "sprzeczce", z wydzwanianiem i szukaniem go wszedzie, toz to cyrk na kolkach normalnie Wkurzyl sie chlop, chcial pobyc sam, ale nie udalo mu sie skryc nigdzie przed niedoszla narzeczona, ba, w cala sprawe zostali wciagnieci jeszcze przyjaciel i rodzina chlopaka

Inna sprawa, ze komunikacja lezy. Ty jojczysz o slub i jakichs tam przeblyskow o zmianach z jego strony (rzadkie zreszta i na odczepnego) chwytasz sie jak tonacy brzytwy i wykorzystujesz przeciwko niemu w klotniach.
Moze przechodzodzony zwiazek i nie jestes jednak ta wysniona, a moze facet ma po prostu dosyc braku szacunku do jego decyzji. Zdaje sie, ze nigdzie nie znajduje akceptacji, nawet u dziewczyny, ktora wiazac sie z nim, miala podobne plany na przyszlosc...
__________________
(\__/)
{ ^y^}
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:44   #107
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;58088046]A może jemu też się pozmieniało? Może on szczerze mówił, że jednak ślub cywilny i dzieci - ok? Może pod wpływem chwili (była w ciąży, nie chciał jej zostawiać, więc musiał sam siebie przekonać, że dzieci akceptuje) naprawdę tak myślał? Tego nie wiemy. Jej się mogło pozmieniać, a jemu nie?[/QUOTE]
Obojgu mogło się pozmieniać. Tylko ja wciąż obstaje przy tym, że pewnych rzeczy nie mówi się od tak, tylko się nad nimi myśli i jak się jest pewnym to się je wypowiada, a nie rzuca gdzieś w eter.
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:45   #108
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
Miałam się go pytać co pół roku - co myśli o dzieciach, skoro ich osobiście nie planowałam? Planowałam pierwsze ŚLUB. Ś - L - U - B.
to fajnie, że planowałaś Ś-L-U-B, ale sama go nie weźmiesz.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:46   #109
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
czyli usprawiedliwiasz jego KŁMASTWO
gdyby nie to kłamstwo, a może szczera prawda " dobrze się stało", znienawidziłabym go wtedy, odeszła i byłabym zdrowsza o kilka miesięcy.
A skad ty u licha wiesz ze klamal? W glowie mu siedzisz?

Moze wlasnie po poronieniu po jakims czasie i przemysleniu doszedl do wniosku ze jednak nie da rady i ze to za duzo dla niego?

Edytowane przez LadyChatterbox
Czas edycji: 2016-03-29 o 16:49
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-29, 16:50   #110
katokot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 51
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Mozesz ie wysilic i poszkac troche wi y w sobie? Bo na razie omijasz
no tak jest winna bo go cholernie kocham i z czasem odezwała się do mnie chęć do założenia rodziny. A o owej chęci wiedział. I w ogóle jak śmiałam zajść w ciąże jak wiedziałam że on dzieci nie chce, jak śmiałam uwierzyć w to co mówił po poronieniu?
Wiesz co wtedy pomyślałam? Że on już pokochał to dziecko i też go boli ta strata.

Czyli jak ktoś nie chce dzieci, może sobie rzucić bezkarnie tekst o samotnym macierzyństwie a później się płaszczyć i " żałować"

Jestem winna że się z nim związałam i ślepo wierzyłam w to co mówi i jak się zachowuje.
"kocham Cię, chcę być z Tobą do końca życia, jesteś najważniejsza, chciałbym abyśmy mieli kiedyś własne mieszkanie, byłabyś dobrą mamą (rzucone ot tak kiedyś), i inne ☠☠☠☠☠☠☠ety, gdzie u zakochanej kobiety potęgują tylko wrażenie że wszystko jest OK.
Tylko wierzyłam że ludzie/ faceci się zmieniają.

Ot moje grzechy
katokot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:58   #111
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;58088396]Obojgu mogło się pozmieniać. Tylko ja wciąż obstaje przy tym, że pewnych rzeczy nie mówi się od tak, tylko się nad nimi myśli i jak się jest pewnym to się je wypowiada, a nie rzuca gdzieś w eter.[/QUOTE]
IMHO każdy czasem coś niefortunnego powie, zwłaszcza w stresowej sytuacji. Zresztą, może nie spodziewał się, a sam też odczuł w jakiś sposób stratę ciąży i stąd ten przebłysk, że "będą inne dzieci", który, gdy emocje opadły, okazał się tylko przebłyskiem i facet w kwestii posiadania potomstwa nie zmienił jednak zasadniczo zdania.

Na koniec dodam jeszcze, że nie odsądzałabym go od czci i wiary, bo, jak ktoś wyżej powiedział, mimo, że dzieci mieć nie chciał to aborcji autorce nie zaproponował ani jej nie zostawił, czyli był jakoś tam gotowy stanąć na wysokości zadania, mimo, że życie nie potoczyło mu się tak jakby tego chciał. Niejeden Wizażony misio sam namawiał partnerkę na dzieci a ona zaszła w ciążę i tyle go widziała...

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
no tak jest winna bo go cholernie kocham i z czasem odezwała się do mnie chęć do założenia rodziny. A o owej chęci wiedział. I w ogóle jak śmiałam zajść w ciąże jak wiedziałam że on dzieci nie chce, jak śmiałam uwierzyć w to co mówił po poronieniu?
Wiesz co wtedy pomyślałam? Że on już pokochał to dziecko i też go boli ta strata.
Może tak było. Tylko, że nie wpłynęło to na jego chęć (czy też niechęć) posiadania kolejnych, zaplanowanych dzieci. Czy to tak trudno pojąć?
Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
Czyli jak ktoś nie chce dzieci, może sobie rzucić bezkarnie tekst o samotnym macierzyństwie a później się płaszczyć i " żałować"
Moim zdaniem czepiasz się słówek. Nikt nie jest święty i każdemu zdarzy się (zwłaszcza pod wpływem) chlapnąć w kłótni za dużo jęzorem. Ja zresztą odebrałabym tę uwagę jako radykalną próbę wskazania Ci, że zaplanowałaś mu życie bez jego zgody. Co zresztą zrobiłaś i wiesz o tym dobrze.
Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
Jestem winna że się z nim związałam i ślepo wierzyłam w to co mówi i jak się zachowuje.
"kocham Cię, chcę być z Tobą do końca życia, jesteś najważniejsza, chciałbym abyśmy mieli kiedyś własne mieszkanie, byłabyś dobrą mamą (rzucone ot tak kiedyś), i inne â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠e ty, gdzie u zakochanej kobiety potęgują tylko wrażenie że wszystko jest OK.
Tylko wierzyłam że ludzie/ faceci się zmieniają.

Ot moje grzechy
Można kogoś kochać i nie chcieć wziąć ślubu.
Można kogoś kochać i nie chcieć mieć dzieci.
Czy to tak trudno zrozumieć?

Jakbyś nie odwracała kota ogonem to zawsze wychodzi, że wiedziałaś bardzo dobrze na co się piszesz i wiedziałaś, jakie jest jego zdanie w tych kwestiach, a ofiarę robisz z siebie na siłę. Może to jakoś ułatwia rozstanie, nie wiem, ale w kolejnym związku raczej Ci nie pomoże.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:58   #112
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
Wiesz co wtedy pomyślałam? Że on już pokochał to dziecko i też go boli ta strata.
Nie chcę, żebyś mnie źle odebrała i poczuła się urażona, ale nie pomyślałaś (teraz, niekoniecznie wtedy), że 5 tygodniowy zarodek dla faceta, który nie chciał mieć dzieci, to trochę mało i zbyt abstrakcyjne, żeby mówić o POKOCHANIU? Opierałaś swoje przekonania o tym, że zmieniły mu się poglądy na tacierzyństwo na bardzo wątłych podstawach, jego przebąkiwaniach lub radości z opieki nad cudzymi dziećmi, zamiast raz a porządnie o tym porozmawiać.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 16:59   #113
katokot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 51
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez LadyChatterbox Pokaż wiadomość
A skad ty u licha wiesz ze klamal? W glowie mu siedzisz?

Moze wlasnie po poronieniu po jakims czasie i przemysleniu doszedl do wniosku ze jednak nie da rady i ze to za duzo dla niego?
To mógł to powiedzieć kiedy to poczuł a nie przez przypadek, jak wywiązała się rozmowa o ślubie i to pod wpływem %.
Miał ku temu mnóstwo okazji, nawet przez miesiąc od rozmowy ze swoją matką, ale nie stchórzył i przez miesiąc mu prałam, gotowałam, sprzątałam, kochałam się z nim, zasypiałam u jego boku. I on będąc świadomy że nie chce ślubu spędził razem z moją i swoją rodziną święta.
fajnie.
reasumując: facetowi może się odmienić i po sto razy i nie musi o tym od razu mówić, kobiecie może się zmienić raz a dobrze, może o tym mówić ale jak się okaże że to klapa bo facet wrócił do pierwotnego poglądu to jest okej.
okej, jestem winna. pasuje?

Edytowane przez katokot
Czas edycji: 2016-03-29 o 17:06
katokot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-03-29, 17:00   #114
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
no tak jest winna bo go cholernie kocham i z czasem odezwała się do mnie chęć do założenia rodziny. A o owej chęci wiedział. I w ogóle jak śmiałam zajść w ciąże jak wiedziałam że on dzieci nie chce, jak śmiałam uwierzyć w to co mówił po poronieniu?
Wiesz co wtedy pomyślałam? Że on już pokochał to dziecko i też go boli ta strata.

Czyli jak ktoś nie chce dzieci, może sobie rzucić bezkarnie tekst o samotnym macierzyństwie a później się płaszczyć i " żałować"

Jestem winna że się z nim związałam i ślepo wierzyłam w to co mówi i jak się zachowuje.
"kocham Cię, chcę być z Tobą do końca życia, jesteś najważniejsza, chciałbym abyśmy mieli kiedyś własne mieszkanie, byłabyś dobrą mamą (rzucone ot tak kiedyś), i inne ☠☠☠☠☠☠☠ety, gdzie u zakochanej kobiety potęgują tylko wrażenie że wszystko jest OK.
Tylko wierzyłam że ludzie/ faceci się zmieniają.

Ot moje grzechy
Piszesz jak egzaltowana histeryczka.

To ze on sie bawil z dziecmi/ moqil ze bylabys dobra mama to w zaden sposob nie znaczy ze chcialby miec dzieci. Serio to ty sobie sama dopisalas historie. Tak jestes winna.
No i mogl cie kochac i chciec spedzic z toba zycie...bez slubu i dzieciorow.
Jestestes mistrzynia nadinterpretacji.
Tak to jest grzech twoj...bezpodstawna wiara w nie wiadomo co...wbrew logice i jego wczesniejszym slowom.
Ja cie po glowie glaskala nie bede bo znam takie laski jak ty... jedna tak dlugo trula o dziecko i slub ze facet zycie nie mial.
Inna -'zapomniala ' tabletki...
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 17:09   #115
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez katokot Pokaż wiadomość
no tak, facet usprawiedliwiony - baba tylko zła.
bo jak mówił o ślubie cywilnym, o zaręczynach to ta mu wierzyła,
Jak wykazywał zainteresowanie dziećmi, niespotykanym dotychczas to mogłam sie go zapytać czy mu się zmieniło, ale wówczas - ba ! naciskałabym na niego. To nie było guganie 15 minutowe, ale te maluchy były u nas 2 dni bo siostra pojechała na wesele na drugi koniec PL. Opiekował się nimi z taką troską, że nie wiem czy któraś wyciągnełaby inne wnioski.
Miałam się go pytać co pół roku - co myśli o dzieciach, skoro ich osobiście nie planowałam? Planowałam pierwsze ŚLUB. Ś - L - U - B.

Po poronieniu płakałam, bo było mi najzwyczajniej w Świecie przykro że straciłam część siebie i jego, po prostu. Ale nie latałam z nożem i nie podcinałam sobie żył żeby musiał mnie okłamywać dla mojej krótkiej równowagi psychicznej, bo teraz rozwalił mnie 2 razy bardziej. Jak tak bardzo chciał to mógł powiedzieć " wszystko będzie dobrze, jeszcze będziesz w ciąży" bez płciowo, bez nadziei.
Bo ja w tej nadziei trwałam.
Zresztą widział moje nastawienie do dzieci i mówiłam mu że mi się odmieniło. Mógł się spodziewać że ja tych dzieci chcę. I zerwać ze mną prawie 3 lata temu.
[U][B]
Jesteś pod wpływem silnych emocji, pewnie dlatego utraciłaś umiejętność czytania ze zrozumieniem.

Nie wiem w którym miejscu napisałam, że facet postępował słusznie a Ty jesteś zła, proszę wskaż. Rozumiem, że jesteś na niego zła i rozgoryczona, ale oboje siedzieliście w tym związku i oboje jesteście odpowiedzialni za to, w jakim miejscu jesteście dziś.

Napisałaś, że wierzyłaś mu, kiedy mówił o cywilnym, zaręczynach. Ciekawe dlaczego uwierzyłaś w to a nie kiedy mówił, że ślubu i dzieci nie chce. Tak samo z tym posiadaniem dzieci - mógł się spodziewać, że chcesz je mieć i tyłka ci nie zawracać, ale ty wiedziałaś, że on ich nie chce a jednak byłaś z nim prawie 6 lat.

Niestety, ponosisz odpowiedzialność za własne decyzje i ich konsekwencje. Przykro mi, ale w tej sytuacji nie jesteś jedynie ofiarą.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 17:09   #116
LadyChatterbox
Zakorzenienie
 
Avatar LadyChatterbox
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

W ogole dziewczyno nie lap sie w przyszlosci na takie glupie gadanie. Powazny zwiazek to nie teksty "bedziesz fajna mama/zawsze bede cie kochal", w powaznym zwiazku trzeba miec przegane: jaki slub i kiedy mniej wiecej, kiedy dzieci (czy przed 30 czy po), jakiej sytuacji partner potrzebuje aby starac sie o dziecko, ile by chcial tych dzieci, po jakim czasie zwiazku chce myslec o zareczynach (np. od 2-3lat zwiazku ale napewno przed 5) to sa PODSTAWY planowania przyszlosci, a nie to ze gulga do siostrzencow.
LadyChatterbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 17:09   #117
katokot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 51
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

dzieciorów ?! co to za określenie.
Ja byłam w ciąży - ciąża - dziecko - jego dziecko i moje.

Jakbyś wiedziała tabletek nie zapomniałam, o dziecku mu nie trułam ale doskonale wiedział że chciałabym być mamą.

Idąc tym tokiem myślenia >twoim< równie dobrze mógł poddać się sterylizacji.
katokot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 17:10   #118
szmyrk
Zakorzenienie
 
Avatar szmyrk
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

No, i wychodzi szydlo z worka
__________________
(\__/)
{ ^y^}
szmyrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 17:11   #119
katokot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 51
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Cytat:
Napisane przez new woman in town Pokaż wiadomość
Napisałaś, że wierzyłaś mu, kiedy mówił o cywilnym, zaręczynach. Ciekawe dlaczego uwierzyłaś w to a nie kiedy mówił, że ślubu i dzieci nie chce. Tak samo z tym posiadaniem dzieci - mógł się spodziewać, że chcesz je mieć i tyłka ci nie zawracać, ale ty wiedziałaś, że on ich nie chce a jednak byłaś z nim prawie 6 lat.

Niestety, ponosisz odpowiedzialność za własne decyzje i ich konsekwencje. Przykro mi, ale w tej sytuacji nie jesteś jedynie ofiarą.
bo jak się poznaliśmy nie chciał ślubu ani dzieci, później chciał, później nie chciał później mówił po poronieniu że chce a później mówił że ma pierścionek, a teraz nie chce.


KONIEC TEMATU.
jestem winna

Edytowane przez katokot
Czas edycji: 2016-03-29 o 17:13
katokot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-29, 17:11   #120
Zilka
Rozeznanie
 
Avatar Zilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
Dot.: 6 lat razem i awantura o ślub/dzieci.

Nie no jasne biedny misiaczek pokrzywdzony bo musiał w końcu wystękać o co mu naprawdę chodzi. gdyby powiedział autorce: "Kochanie, ja nie chce ślubu wiem, ze jesteśmy ze sobą już 6 lat ale z mojej strony nic się nie zmieniło" to sprawa by wyglądała inaczej. No ale biedny słaby zatroskany miś powiedział że ma już pierścionek! A jak przyszło co do czego to się przedszkolaczek obraził czego baba chce i trzasnął drzwiami. bardzo dobrze autorko, że go zostawiłaś. Ani na ojca ani na męża się ten kandydat nie nadaje.

Kiedy zaczynałam się spotykać z moim chłopakiem, on od razu powiedział mi, że nie chce ślubu. Dzieci bardzo chętnie w przyszłości ale ślubu nie. Na co ja mu odpowiedziałam, że w takim razie mi bardzo przykro ale ja zawsze chciałam mieć męża. Rozumiem jego poglądy ale nie możemy się spotykać bo z mojej strony w takim razie nic z tego nie będzie. Chłopak od razu powiedział, że jednak może wziąć ślub. I rok później już go planujemy.
Zilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-14 18:38:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.