Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

[Barbarella05]

Poczekać jak narazie. Po kilku spotkaniach jesteście i myślisz już w kategoriach związek ?
Wiesz, żebyś nie wskoczyła w ta relację na wielkie "Hurra!", bo to też niedobrze.
Spotykaj się jeśli masz ochotę, ale bądź czujna.

[CarycaKatarzynaI]

Napisane przez Barbarella05

Poczekać jak narazie. Po kilku spotkaniach jesteście i myślisz już w kategoriach związek ?
Wiesz, żebyś nie wskoczyła w ta relację na wielkie "Hurra!", bo to też niedobrze.
Spotykaj się jeśli masz ochotę, ale bądź czujna.

Nie o to mi chodzi, ze po kilku spotkaniach ma mi się zadeklarować. Chodzi o to, że on już mi na samym początku powiedział, że w związku nie chce być. Ale ja nie chce być etapem przejściowym, pocieszeniem czy koleżanką do miłego spędzenia czasu. I tu się zastanawiam czy dobrze robię pakując się tak naprawdę w nie wiadomo co.

[201610170910]

Napisane przez CarycaKatarzynaI

Nie o to mi chodzi, ze po kilku spotkaniach ma mi się zadeklarować. Chodzi o to, że on już mi na samym początku powiedział, że w związku nie chce być. Ale ja nie chce być etapem przejściowym, pocieszeniem czy koleżanką do miłego spędzenia czasu. I tu się zastanawiam czy dobrze robię pakując się tak naprawdę w nie wiadomo co.

Moim zdaniem jeśli od początku mówi, że nie chce związku to nie powinnaś się w to angażować. Chyba, że interesuje Cię taka luźna znajomość.

[tardisgirl60]

W sumie miło z jego strony ze powiedzial od razu, bo większość panów nie powie i zwodzi, ba, nawet zarzekaja się ze chcą związku, a potem jednak nie.
Sądzę że jeśli nie chcesz tego samego to nie ma sensu tego ciągnąć bo go nie zmienisz, a też mógł tak powiedzieć bo wie ze konkretnie z tobą nie chce związku.
Wiem ze nie jest to łatwe jak się kogoś fajnego pozna ale do tanga niestety trzeba dwojga i ja bym może trochę jeszcze odczekala, zapytała raz jeszcze co i jak, jeśli odp by była nadal ze związek nie to baj baj :-P chyba że za jakiś czas tobie też się zmieni i z nim związku nie będziesz chciała :-P

[CarycaKatarzynaI]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Moim zdaniem jeśli od początku mówi, że nie chce związku to nie powinnaś się w to angażować. Chyba, że interesuje Cię taka luźna znajomość.

Chyba najwyżej tak zrobię. Po spotykam się z nim, a jak zacznie mi bardziej zależeć to powiem mu, ze muszę się z takiej znajomości wycofać, bo mi nie leży. I wtedy zobaczymy co powie/zrobi. Teraz to się tak mega stara i zabiega o mnie, że sama nie wiem po co to wszystko jak i tak ta znajomość dąży donikąd.

Napisane przez tardisgirl60

W sumie miło z jego strony ze powiedzial od razu, bo większość panów nie powie i zwodzi, ba, nawet zarzekaja się ze chcą związku, a potem jednak nie.
Sądzę że jeśli nie chcesz tego samego to nie ma sensu tego ciągnąć bo go nie zmienisz, a też mógł tak powiedzieć bo wie ze konkretnie z tobą nie chce związku.
Wiem ze nie jest to łatwe jak się kogoś fajnego pozna ale do tanga niestety trzeba dwojga i ja bym może trochę jeszcze odczekala, zapytała raz jeszcze co i jak, jeśli odp by była nadal ze związek nie to baj baj :-P chyba że za jakiś czas tobie też się zmieni i z nim związku nie będziesz chciała :-P

Z jednej strony to dobrze, że mi powiedział na początku znajomości. Wyszło to wszystko podczas pierwszej rozmowy wirtualnej. I zaczął się tłumaczyć, że był w jednym związku długo i na razie nie chce się wiązać. No i ja to w sumie rozumiem. Ale singlem jest jakieś dwa lata, więc (mam nadzieję) nie jestem pocieszeniem po byłej. No i parę razy się spotkaliśmy, i w sumie się stara, dzwoni, pomógł mi parę razy etc. Najwyżej spotkam się z nim jeszcze trochę i zapytam się go wprost w jakich kategoriach o mnie myśli. Jeśli zaproponuje znajomości jaka jest teraz, czyli koleżeństwo z całowaniem to podziękuję.

[Tycikata]

Napisane przez CarycaKatarzynaI

Hej dziewczyny,
trochę mnie tu nie było.
Dobra opiszę Wam sytuacje z jednym Panem. Spotykaliśmy się kilka razy, ogólnie mi się podoba. Większej chemii nie ma, ale jest ok. Pocałunki już były i jakieś przytulanki. Chłopak pisze, widać, że mega się stara. Potrafi wszystko rzucić i do mnie przyjechać. Dużo pomaga, no super pięknie. Ale jest pewien problem. Powiedział na początku, że na razie nie chce wchodzić w związek. Ja na siłę też nie chcę, ale w takim dziwnym zawieszeniu też nie chcę być. Bo wiem, ze za jakiś czas się wkręcę i będę później to wszystko przeżywać. I nie wiem co zrobić? Czy poczekać na rozwój sytuacji czy raczej ochłodzić znajomość? Już jedną próbę na temat związku podejmowałam. Ale w sumie niczego się nie dowiedziałam. Co byście mi doradziły?

Plus za szczerość. Ja też po kilku spotkaniach nie wiedziałabym, czy chcę wchodzić w związek z tą osobą, w końcu dopiero się poznajecie ale też to "zawieszenie" nie powinno trwać w nieskończoność. Myślę, że jakieś 1-2 miesiące spotykania powinny wystarczyć, aby wiedzieć, czy chcesz być w związku z daną osobą czy nie.
Żadna ze stron nie powinna nadużywać deklaracji "nie chcę związku".
Jeśli on zdania nie zmieni po jakimś czasie - to czas się ewakuować.

[CarycaKatarzynaI]

Napisane przez Tycikata

Plus za szczerość. Ja też po kilku spotkaniach nie wiedziałabym, czy chcę wchodzić w związek z tą osobą, w końcu dopiero się poznajecie ale też to "zawieszenie" nie powinno trwać w nieskończoność. Myślę, że jakieś 1-2 miesiące spotykania powinny wystarczyć, aby wiedzieć, czy chcesz być w związku z daną osobą czy nie.
Żadna ze stron nie powinna nadużywać deklaracji "nie chcę związku".
Jeśli on zdania nie zmieni po jakimś czasie - to czas się ewakuować.

Ja też nie wchodzę w związku tak hop siup i ja na to potrzebuje czasu. Ale jeśli ktoś mówi od razu, że nie chce się wiązać, to chyba wie czego chce. Jak on mi tak napisał, że nie chce wchodzić w związek, to ja mu od razu napisałam, ze znajomości bez zobowiązań mnie nie interesują. Powiedział, że to wszystko rozumie. Takie kwestie mamy wyjaśnione, a co dalej to się zobaczy. Spotkam się z nim jeszcze parę razy i zobaczymy jak sytuacja się rozwinie. Dziś przychodzi do mnie na kolacje

[tardisgirl60]

Jakby mi tak gościu powiedział to bym się pewnie od razu jak dzikus zdystansowala. Cokolwiek sama obecnie nie chce związku ale pospotykalabym się z kimś :-P i wcale nie dla seksu, taka psychoza, nie rozumiem tego ale sama tak mam ;-)

[aleks_90]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Moim zdaniem jeśli od początku mówi, że nie chce związku to nie powinnaś się w to angażować. Chyba, że interesuje Cię taka luźna znajomość.

Facet powiedział od razu jak widzi znajomość. Może warto wziąć to pod uwage by potem nie było "Ale przecież nic Ci nie obiecywałem". Proponuje sie zdystansować. Może facet chce sie nie zobowiazująco spotykać i moze przy okazji jakis seks sie trafi lepiej mieć jakąś "pod reką" niż nie mieć.

[CarycaKatarzynaI]

Napisane przez tardisgirl60

Jakby mi tak gościu powiedział to bym się pewnie od razu jak dzikus zdystansowala. Cokolwiek sama obecnie nie chce związku ale pospotykalabym się z kimś :-P i wcale nie dla seksu, taka psychoza, nie rozumiem tego ale sama tak mam ;-)

Jak on mi napisał, ze nie che związku to stwierdziłam, że po prostu mogę kogoś nowego poznać i tyle. Nie sądziłam, że po kilku spotkaniach nasza znajomość nabierze tempa.

Napisane przez aleks_90

Facet powiedział od razu jak widzi znajomość. Może warto wziąć to pod uwage by potem nie było "Ale przecież nic Ci nie obiecywałem". Proponuje sie zdystansować. Może facet chce sie nie zobowiazująco spotykać i moze przy okazji jakis seks sie trafi lepiej mieć jakąś "pod reką" niż nie mieć.

Seks się nie trafi, bo nie mam zamiaru tego robić bez zobowiązania i to mu powiedziałam. Jedynie się przytulamy i całujemy no i bardzo miło spędzamy ze sobą czas.

Dziś przyszedł do mnie na kolacje. Ja zrobiłam jedzenie, on kupił alkohol. No i kurde 4 godziny minęły jak z bicza strzelił. Gdy już musiał się zbierać to zapytał się kiedy się widzimy. Jak tu się teraz zdystansować jak jest tak miło i fajnie :P

[pseudofeministka]

Napisane przez CarycaKatarzynaI

Jak on mi napisał, ze nie che związku to stwierdziłam, że po prostu mogę kogoś nowego poznać i tyle. Nie sądziłam, że po kilku spotkaniach nasza znajomość nabierze tempa.


Seks się nie trafi, bo nie mam zamiaru tego robić bez zobowiązania i to mu powiedziałam. Jedynie się przytulamy i całujemy no i bardzo miło spędzamy ze sobą czas.

Dziś przyszedł do mnie na kolacje. Ja zrobiłam jedzenie, on kupił alkohol. No i kurde 4 godziny minęły jak z bicza strzelił. Gdy już musiał się zbierać to zapytał się kiedy się widzimy. Jak tu się teraz zdystansować jak jest tak miło i fajnie :P

No wlasnie Jeszcze troche Cie podejdzie i wpadniesz jak sliwka w kompot :P A jak dojda Ci emocje i bedzie przyjemnie, to kto wie czy w koncu mimo braku zobowiazan nie zdecydujesz sie na seks.

[aleks_90]

Napisane przez pseudofeministka

No wlasnie Jeszcze troche Cie podejdzie i wpadniesz jak sliwka w kompot :P A jak dojda Ci emocje i bedzie przyjemnie, to kto wie czy w koncu mimo braku zobowiazan nie zdecydujesz sie na seks.

A no właśnie Troche dziwne to. Wie że seksu nie bedzie, spotkania są i pyta kiedy sie widzicie. Czyli zainteresowanie jest to czemu nie chce związku? Może jak bedzie gotowy to cos powie o tym.

[CarycaKatarzynaI]

Napisane przez pseudofeministka

No wlasnie Jeszcze troche Cie podejdzie i wpadniesz jak sliwka w kompot :P A jak dojda Ci emocje i bedzie przyjemnie, to kto wie czy w koncu mimo braku zobowiazan nie zdecydujesz sie na seks.

Na seks się nie zdecyduje, nie ma mowy. No nic. Na razie zostawię tak jak jest. Będę ostrożna i czujna. Zobaczymy

Napisane przez aleks_90

A no właśnie Troche dziwne to. Wie że seksu nie bedzie, spotkania są i pyta kiedy sie widzicie. Czyli zainteresowanie jest to czemu nie chce związku? Może jak bedzie gotowy to cos powie o tym.

Właśnie o to mi chodzi. Zabiega o mnie strasznie, czasami nawet jest zazdrosny. Zaproponował mi, że pójdzie ze mną na weselę jako osoba towarzysząca. Czyli pozna moją rodzinę i znajomych. No i w sumie dziwne to jest. Poczekam, nie będę nalegać. Zapytam się może po miesiącu jak widzi naszą znajomość.

[aleks_90]

Napisane przez CarycaKatarzynaI

Na seks się nie zdecyduje, nie ma mowy. No nic. Na razie zostawię tak jak jest. Będę ostrożna i czujna. Zobaczymy


Właśnie o to mi chodzi. Zabiega o mnie strasznie, czasami nawet jest zazdrosny. Zaproponował mi, że pójdzie ze mną na weselę jako osoba towarzysząca. Czyli pozna moją rodzinę i znajomych. No i w sumie dziwne to jest. Poczekam, nie będę nalegać. Zapytam się może po miesiącu jak widzi naszą znajomość.

Może narazie nie chce związku ale widzi Cie jako swoja partnerke za jakis czas i zalezy mu na kontakcie ?

[CarycaKatarzynaI]

Napisane przez aleks_90

Może narazie nie chce związku ale widzi Cie jako swoja partnerke za jakis czas i zalezy mu na kontakcie ?

Fajnie by było, ale nie chcę wychodzić przed szereg i pytać się go teraz jak mnie widzi. Poczekam trochę, może miesiąc, półtora, sama nie wiem ile. Jak zacznie mi zależeć to wtedy wyłożę karty na stół, niech się określi. Bo takie zawieszenie teraz jest fajne, ale z czasem będzie mi przeszkadzać.

[tardisgirl60]

Napisane przez CarycaKatarzynaI

Właśnie o to mi chodzi. Zabiega o mnie strasznie, czasami nawet jest zazdrosny. Zaproponował mi, że pójdzie ze mną na weselę jako osoba towarzysząca. Czyli pozna moją rodzinę i znajomych. No i w sumie dziwne to jest. Poczekam, nie będę nalegać. Zapytam się może po miesiącu jak widzi naszą znajomość.

Może zapomniał ze mówił coś o tym ze nie chce związku ;-) faceci tak maja, coś powie i zapomina a my potem myślimy o tym i rozkminiamy :-P strasznie dziwne to bo robi wszystko tak jakby jednak chciał byc w związku z tobą. Poczekaj do wesela i zapytaj go po hehe ;-) chyba że to jeszcze długo, bo zaraz się wkrecisz i będzie potem płacz.

[aleks_90]

Napisane przez tardisgirl60

Może zapomniał ze mówił coś o tym ze nie chce związku ;-) faceci tak maja, coś powie i zapomina a my potem myślimy o tym i rozkminiamy :-P strasznie dziwne to bo robi wszystko tak jakby jednak chciał byc w związku z tobą. Poczekaj do wesela i zapytaj go po hehe ;-) chyba że to jeszcze długo, bo zaraz się wkrecisz i będzie potem płacz.

Może coś mu sie odmieniło jednak. Tylko krowa nie zmienia zdania jak to mówią

[MonnieB]

Ja niby dzisiaj mam mieć randkę ale facet wydaje się na prawdę dziwny, niby bardzo chce się spotkać ale jakoś nie widzę żadnego entuzjazmu, nawet średnio się odzywa ale pisał dzisiaj rano ze na pewno się widzimy. Zobaczymy. Na nic się nie nastawiam.

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk

[pseudofeministka]

Napisane przez aleks_90

Może coś mu sie odmieniło jednak. Tylko krowa nie zmienia zdania jak to mówią

A ja uwazam, ze niepotrzebnie robicie nadzieje Carycy Niech Caryca zluzuje i po prostu milo spedza czas, ale w swietle tego co powiedzial jej ten chlopak, mialabym ogromny dystans.

Ja uwazam, ze nie bez przyczyny na poczatku mowi sie takie rzeczy. Jezeli facetowi naprawde podoba sie laska i ma pelne przekonanie do niej to w zyciu by jej czegos takiego nie powiedzial.

Teraz jest milo, fajnie bo to sa poczatki. Ale jak znajomosc zacznie sie zaciesniac to roznie moze byc

Oczywiscie Caryca niech czeka, zobaczy na rozwoj wydarzen, czy cos sie zmieni, bo jak ja pozna to moze zacznie mu zalezec. Ale ja podeszlabym do tego z ogromnym dystansem.

[Zorzoli]

Ja wczoraj bylam z kolezanka (tez singielka 31lat) na spotkaniu jezykowym w barze. Kolezance wpadl w oko ukrainski hipster. W sumie calkiem fajny, pogadalismy a potem odprowadzil nas troche w kierunku domu.
Idziemy i tak rozmawiamy i kolezanka sie pyta ile ma lat a facet na to, ze ma 24 lata (wysoki wiec nie wygladal na tyle). My na to "ooo my to juz stare jestesmy" a o on na to "e tam, nie wazny jest wiek ale jak sie kto czuje. Ja nie czuje, ze mam 24 lata a bardziej 19 lub nawet 18" haha co za koles

[Tycikata]

Napisane przez pseudofeministka

A ja uwazam, ze niepotrzebnie robicie nadzieje Carycy Niech Caryca zluzuje i po prostu milo spedza czas, ale w swietle tego co powiedzial jej ten chlopak, mialabym ogromny dystans.

Ja uwazam, ze nie bez przyczyny na poczatku mowi sie takie rzeczy. Jezeli facetowi naprawde podoba sie laska i ma pelne przekonanie do niej to w zyciu by jej czegos takiego nie powiedzial.

Teraz jest milo, fajnie bo to sa poczatki. Ale jak znajomosc zacznie sie zaciesniac to roznie moze byc

Oczywiscie Caryca niech czeka, zobaczy na rozwoj wydarzen, czy cos sie zmieni, bo jak ja pozna to moze zacznie mu zalezec. Ale ja podeszlabym do tego z ogromnym dystansem.

Może tak być, że teraz jest miły, fajny, opiekuńczy, bo nie czuje zagrożenia, że Caryca się zaczyna angażować.
Jeśli to wyczuje, to może zacząć uciekać, jeśli on sam się nie zaangażował w tą znajomość.

[doriiska]

CarycaKatarzynaI, któraś z dziewczyn napisała, że jeśli mężczyźnie wpadnie w oko kobieta, to ten nigdy jej nie powie, że nie szuka związku, bo to brzmi, jakby nie chciał związku z Tobą. Ja bym to tak odebrała i dla mnie takie słowa to mydlenie oczu, bo on pobajeruje, szepnie słodkie słówko, a Ty... No sama pisałaś, że fajnie jest, ale pamiętaj, że stąpasz po cienkim lodzie i tak naprawdę facet może się zmyć w każdej chwili ze słowami, że niczego Ci nie obiecywał. Być może liczy na coś więcej niż pocałunki i przytulanki... Liczy, że być może się skusisz, a czy tak nie będzie, to nie możesz być pewna na 100%, bo jak będzie alkohol, atmosfera i emocje to wiesz... Żeby płaczu potem nie było.



A ja... Mam ochotę porandkować na wiosnę Weekend się zbliża, a u mnie planów brak.

[Elle88dw]

Ja byłam wczoraj na randce -to prawda, że jak facet pisze, że ma 174cm ma ledwo co 170 Hehe koleś zarezerwował dla nas stolik, ale irytował mnie, więc więcej spotkań nie będzie.

No i umówiłam się z tym, co mydli mi oczy ;/

[doriiska]

Napisane przez Elle88dw

Ja byłam wczoraj na randce -to prawda, że jak facet pisze, że ma 174cm ma ledwo co 170 Hehe koleś zarezerwował dla nas stolik, ale irytował mnie, więc więcej spotkań nie będzie.

No i umówiłam się z tym, co mydli mi oczy ;/

Chociaż jakiś ruch w interesie jedno spotkanie to żadne zobowiązanie - nie spodobał Ci się, więc nie musisz się z nim więcej widywać.

[CarycaKatarzynaI]

Dobra dziewczyny on mi powiedział o tym, że nie chce być w związku podczas pierwszej rozmowy wirtualnej. Później podczas, któregoś spotkania coś wspomniałam o związkach. Stwierdził, że związki to zło i haha, że był w ostatnim 6 lat i tyle. Tak to pisze, proponuje spotkania, zaangażowanie jest. Podczas spotkań jest też alkohol, emocje i w ogóle super atmosfera, ale uwaga nie wylądowaliśmy w łóżku. Nawet on jakoś specjalnie się do mnie nie dobiera. Więc przestańcie z tymi czarnymi scenariuszami. Postanowiłam, że się z nim po spotykam, pójdę na weselę z nim, a potem niech się określi

[doriiska]

Napisane przez CarycaKatarzynaI

Co byście mi doradziły?

Wyraźnie zapytałaś o nasze zdanie, więc każda z nas je wyraziła - a że głównie negatywne, to cóż...

[pseudofeministka]

Napisane przez CarycaKatarzynaI

Dobra dziewczyny on mi powiedział o tym, że nie chce być w związku podczas pierwszej rozmowy wirtualnej. Później podczas, któregoś spotkania coś wspomniałam o związkach. Stwierdził, że związki to zło i haha, że był w ostatnim 6 lat i tyle. Tak to pisze, proponuje spotkania, zaangażowanie jest. Podczas spotkań jest też alkohol, emocje i w ogóle super atmosfera, ale uwaga nie wylądowaliśmy w łóżku. Nawet on jakoś specjalnie się do mnie nie dobiera. Więc przestańcie z tymi czarnymi scenariuszami. Postanowiłam, że się z nim po spotykam, pójdę na weselę z nim, a potem niech się określi

W takim razie po co pytalas sie o opinie? I czego oczekiwalas? My tu nie mamy po 16 lat, zeby Ci bajki wciskac :P Tylko zeby pozniej placzu nie bylo i watku na Wizazu z anonimowego konta :P

[Untrue]

Wielu mówi, że nie chce związku, a potem w trakcie spotkań pojawia się uczucie i bum, jest związek. A są też tacy, którzy naprawdę nie chcą i zależy im tylko na seksie. Faceci lubią kręcić, więc nie wiadomo jak jest w poszczególnych przypadkach.

[pseudofeministka]

Napisane przez Elle88dw

No i umówiłam się z tym, co mydli mi oczy ;/

To gratuluje. Rece opadaja ...

[Ingel]

Mozna dolaczyc?

mi za kilka miesiecy stuknie 29, 3 tygodnie temu zakonczylam 2letni zwiazek z Tz

jestem w obcym kraju i moja sytuacja za wesola nie jest, ale i tak czuje ulge, ze zakonczylam cos, co nie mialo sensu