Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

[michal100]

Ilu jest rekruterów tyle sposobów na przeglądanie dokumentów aplikacyjnych. Jeden będzie czytał wszystko a drugi tylko te punkty,które są ważne dla danego stanowiska.
W firmie, w której aktualnie pracuję z zasady nie czytają większej części informacji z CV a skupiają się wyłącznie na kilku cechach/kompetencjach/umiejętnościach i nie zwracają szczególnej uwagi na resztę.
Byłem już zatrudniony w kilku firmach i w zupełnie różnych branżach i jeszcze nigdy się nie zdarzyło żeby przeczytali moje całe CV, które ma 2 strony.

[201606270916]

Napisane przez Dagunia

W internecie możesz też wyczytać, że jak Cię boli kręgosłup masz raka odbytu także wiesz

Masz rację ! Nauczyciele wiedzą więcej niż zwykli rekruterzy


Już widzę jak kandydat na dyrektora wyrzuca z CV 5 firm w których dyrektorował żeby zmieścić się na jednej stronie

Dziewczyny błagam nie słuchajcie tych bzdur... Naprawdę któraś z Was myśli że jak rekruter zobaczy CV na 2 strony to z automatu je odrzuci bo mu się czytać nie chce ?
Jako ciekawostkę Wam powiem, że najdłuższe CV z jakim się spotkałam było na 5 stron Pan został wybrany na stanowisko Senior Product Manager

Rekrutacja nie jest dziedziną ścisłą, każdy robi jak mu się podoba tak naprawdę. Cofnij się do mojej wcześniejszej wypowiedzi, moje cv nie ma jednej strony. Twoja postawa i wyśmiewanie pokazuje tylko Twoj nieprofesjonalizm. Za to plus za czytanie całych cv, niektórych to przerasta

SPM to nie jest stanowisko na które idzie ktoś bez doświadczenia, więc i cv może być długie. Za to 5 stron na stanowisko stażysty który skończył studia i roznosil kiedyś ulotki raczej byłoby dziwne :P nie każdy tu aplikacje na tego typu stanowisko, nie każdy ma tyle doświadczenia.

Poza tym wyskakujesz ze stanowiskiem wyższego szczebla gdzie sa wyższe wymagania i mniej kandydatów. Tak samo podchodzisz do sprawy stanowisk niższego szczebla gdzie w każdym cv jest to samo? Jak wtedy podejmiesz decyzję gdy np. masz wybrać praktykanta?

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Ja teraz zrobiłam CV na jedną stronę, mam wpisane 5 stanowisk i do każdego po 3 krótkie podpunkty z opisem co robiłam. Oprócz tego wykształcenie, szkolenia, język, zainteresowania, programy komputerowe i dodatkowe informacje. To wszystko mam po prawej stronie, po lewej mam zdjęcie i dane.
Wydrukowałam je i stwierdziłam, że jest czytelne i ładne.

Ale uważam, że CV nie musi mieć wcale jednej str, ale za przeginaniem pałki w drugą stronę też nie jestem.

[Januzohn]

Ja korzystałem z kreatorów CV. W sumie bardzo dobre robią, tylko obawa, że ktoś będzie miał na tym samym szablonie. płatne są oczywiście ładniejsze.

[Dagunia]

Napisane przez Krolowa Julianna

Rekrutacja nie jest dziedziną ścisłą, każdy robi jak mu się podoba tak naprawdę. Cofnij się do mojej wcześniejszej wypowiedzi, moje cv nie ma jednej strony. Twoja postawa i wyśmiewanie pokazuje tylko Twoj nieprofesjonalizm. Za to plus za czytanie całych cv, niektórych to przerasta

SPM to nie jest stanowisko na które idzie ktoś bez doświadczenia, więc i cv może być długie. Za to 5 stron na stanowisko stażysty który skończył studia i roznosil kiedyś ulotki raczej byłoby dziwne :P nie każdy tu aplikacje na tego typu stanowisko, nie każdy ma tyle doświadczenia.

Poza tym wyskakujesz ze stanowiskiem wyższego szczebla gdzie sa wyższe wymagania i mniej kandydatów. Tak samo podchodzisz do sprawy stanowisk niższego szczebla gdzie w każdym cv jest to samo? Jak wtedy podejmiesz decyzję gdy np. masz wybrać praktykanta?

Wyśmiewam postawę " zrobię wszystko żeby CV zmieściło się na jednej stronie, bo dwóch nie przeczytają" - tutaj widzisz mój brak profesjonalizmu ?
Nie było mowy żeby wydłużać swoje CV jeśli ktoś nie ma doświadczenia, a raczej w drugą stronę. Jak dobrze pamiętam padły słowa żeby skracać, bo powinno mieć jedną stronę.
Jeśli myślisz, że na stanowiska niższego szczebla w "każdym CV jest to samo" to muszę Cię rozczarować. Teraz szukałam przeds. handlowego - CV dostałam zarówno od osób z dużym doświadczeniem, prosto po studiach, a nawet od dwóch zawodowych kierowców C+E. Stażystów/praktykantów wybieramy na trochę innych zasadach niż pracowników
[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;58181121]Ja teraz zrobiłam CV na jedną stronę, mam wpisane 5 stanowisk i do każdego po 3 krótkie podpunkty z opisem co robiłam. Oprócz tego wykształcenie, szkolenia, język, zainteresowania, programy komputerowe i dodatkowe informacje. To wszystko mam po prawej stronie, po lewej mam zdjęcie i dane.
Wydrukowałam je i stwierdziłam, że jest czytelne i ładne.

Ale uważam, że CV nie musi mieć wcale jednej str, ale za przeginaniem pałki w drugą stronę też nie jestem.[/QUOTE]
O to, to . O to właśnie chodzi

[syklamen]

Ja nie staram się na siłę ściskać wszystkiego na jednej stronie. Wydaje mi się, że lepiej żeby wszystko było przejrzyste i wyraźne.

[201606270916]

Napisane przez Dagunia

Wyśmiewam postawę " zrobię wszystko żeby CV zmieściło się na jednej stronie, bo dwóch nie przeczytają" - tutaj widzisz mój brak profesjonalizmu ?
Nie było mowy żeby wydłużać swoje CV jeśli ktoś nie ma doświadczenia, a raczej w drugą stronę. Jak dobrze pamiętam padły słowa żeby skracać, bo powinno mieć jedną stronę.
Jeśli myślisz, że na stanowiska niższego szczebla w "każdym CV jest to samo" to muszę Cię rozczarować. Teraz szukałam przeds. handlowego - CV dostałam zarówno od osób z dużym doświadczeniem, prosto po studiach, a nawet od dwóch zawodowych kierowców C+E. Stażystów/praktykantów wybieramy na trochę innych zasadach niż pracowników

O to, to . O to właśnie chodzi

A ja wysmiewam rekruterow którzy piszą te poradniki. Nie pisze ich Pani Zosia szwaczka, tylko rekruterzy; a dostaje w odpowiedzi coś o raku odbytu. Nie wysmiewaj zatem ludzi którzy sa zdesperowani w poszukiwaniu pracy i gubią się w sprzecznych informacjach podawanych przez osoby od których zależy czy dostaną pracę jak ktoś szuka długo, ma zszargane nerwy i jest na skraju załamania to tak, może zacząć myśleć ze nie dostał pracy bo miał cv na dwie strony a w poradnikach jest ze na jednej.

To proszę powiedz na jakich ci stazysci. Albo przy innym stanowisku gdzie startują głównie studenci lub swiezi absolwenci którzy w cv mają studia, praktyki i ulotki. Bo łatwo napisać ze wybierając spm spośród ludzi z 10-letnim stażem jest tam roznorodnie i jest co czytać.

Btw, u mnie w firmie jak trzeba kogoś na stanowiska umyslowe najniższego szczebla to rekruter bierze zwykle pierwsze cv z brzegu. Ewentualnie na prośbę menadżerów wybiera kogoś kto miał praktyki w dużej firmie, z uwagi na zbliżone standardy bhp.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Nie chce się wyklocac, po prostu pamiętam że zielonymigotek szukała sporo czasu, wymagania spełniała, miała doświadczenie a długo nie dawało to rezultatów. Stąd uważam ze przesmiewczy ton i udawanie ze pierwszy raz się słyszy o takim kryterium jest nie na miejscu.

[Dagunia]

Napisane przez Krolowa Julianna

A ja wysmiewam rekruterow którzy piszą te poradniki. Nie pisze ich Pani Zosia szwaczka, tylko rekruterzy; a dostaje w odpowiedzi coś o raku odbytu. Nie wysmiewaj zatem ludzi którzy sa zdesperowani w poszukiwaniu pracy i gubią się w sprzecznych informacjach podawanych przez osoby od których zależy czy dostaną pracę jak ktoś szuka długo, ma zszargane nerwy i jest na skraju załamania to tak, może zacząć myśleć ze nie dostał pracy bo miał cv na dwie strony a w poradnikach jest ze na jednej.

To proszę powiedz na jakich ci stazysci. Albo przy innym stanowisku gdzie startują głównie studenci lub swiezi absolwenci którzy w cv mają studia, praktyki i ulotki. Bo łatwo napisać ze wybierając spm spośród ludzi z 10-letnim stażem jest tam roznorodnie i jest co czytać.

Btw, u mnie w firmie jak trzeba kogoś na stanowiska umyslowe najniższego szczebla to rekruter bierze zwykle pierwsze cv z brzegu. Ewentualnie na prośbę menadżerów wybiera kogoś kto miał praktyki w dużej firmie.

Wszystko zależy od firmy - jej wymagań, zwyczajów itp.
Inaczej jest kiedy pracujesz na etacie i dla swojej firmy szukasz pracowników, a inaczej kiedy pracujesz w firmie stricte rekrutacyjnej.
Jeśli do swojej firmy potrzebuję magazyniera to też biorę swój zbiór CV i z niego na początku szukam, jeśli się nie uda to dopiero wtedy idzie ogłoszenie. Ale jeśli jest to firma rekrutacyjna to pojawiają się narzędzia, które wskazał pracodawca.
Stażystów/praktykantów to też zależy od stanowiska jeśli mówimy o zwykłym "biurowym" i np. mam 15 osób z takim samym kierunkiem studiów, który mnie interesuje to patrzę na "prace dorywcze", dodatkowe kursy, a jeśli to nie pozwoli wyłonić to nawet na zainteresowania Przyjemniej i ciekawiej jest porozmawiać w 2 etapie z osobą która w zainteresowaniach ma "podróże wraz z ich samodzielną organizacją (np. miesięczny wyjazd do Indii w 2011 r.), " niż "muzyka" - chodzi mi tu o szczegółowość zainteresowań
Nawet po mailu można rozróżnić osobę konkretną i poważną "laseczka, cukierek, pakerro, twoja-monia itp. itd. "

[201606270916]

Napisane przez Dagunia

Wszystko zależy od firmy - jej wymagań, zwyczajów itp.
Inaczej jest kiedy pracujesz na etacie i dla swojej firmy szukasz pracowników, a inaczej kiedy pracujesz w firmie stricte rekrutacyjnej.
Jeśli do swojej firmy potrzebuję magazyniera to też biorę swój zbiór CV i z niego na początku szukam, jeśli się nie uda to dopiero wtedy idzie ogłoszenie. Ale jeśli jest to firma rekrutacyjna to pojawiają się narzędzia, które wskazał pracodawca.
Stażystów/praktykantów to też zależy od stanowiska jeśli mówimy o zwykłym "biurowym" i np. mam 15 osób z takim samym kierunkiem studiów, który mnie interesuje to patrzę na "prace dorywcze", dodatkowe kursy, a jeśli to nie pozwoli wyłonić to nawet na zainteresowania Przyjemniej i ciekawiej jest porozmawiać w 2 etapie z osobą która w zainteresowaniach ma "podróże wraz z ich samodzielną organizacją (np. miesięczny wyjazd do Indii w 2011 r.), " niż "muzyka" - chodzi mi tu o szczegółowość zainteresowań
Nawet po mailu można rozróżnić osobę konkretną i poważną "laseczka, cukierek, pakerro, twoja-monia itp. itd. "

Czyli bzdety i jakbyś wylosowala na jedno by wyszlo, ale losowac nie można.

[Dagunia]

Napisane przez Krolowa Julianna

Czyli bzdety i jakbyś wylosowala na jedno by wyszlo, ale losowac nie można.

A według Ciebie jeśli każdy skończył ten sam kierunek to po czym powinnam wybierać ?
Oczywiście zakładamy, że osoby bez kierunkowego doświadczenia.

[Farisss]

Ja w CV w ogóle nie mam wpisanych zainteresowań to pewnie by nawet na mnie nie spojrzeli

[201704060907]

Napisane przez Wesel

Pracowałam kiedyś na stanowisku rekrutera. CV na jedną stronę, gdy szukałam osoby z 3-5 letnim doświadczeniem nie do końca budziło moje zaufanie . Jak można tak bogate doświadczenie, umiejętności, obowiązki zmieścić na jednej stronie? Dla mnie - trudne.
Gdy moje CV mieściło się kiedyś na A4, to czułam się głupio - od razu widać, że nie mam doświadczenia i jestem świeżakiem na rynku .

A co jeśli dana osoba trafiła do firmy od razu po studiach, gdzie przesiedziała 2-3 lata, robiła w danym dziale, wykształciła się tak, że z zamkniętymi oczami robiła swoje zadania. I taka osoba jest dla Ciebie niegodna zaufania?
Tzn. lepiej jest skakać z firmy na firmę, co kilka miesięcy, tak aby się nazbierało 5 lat doświadczenia(np. 10 firm po 0,5 roku) i wtedy taka osoba jest godna zaufania, bo może rozpisać CV na 5 stron?

[201606270916]

Napisane przez Dagunia

A według Ciebie jeśli każdy skończył ten sam kierunek to po czym powinnam wybierać ?

Wlasnie po niczym konkretnym nie da się wtedy wybrać patrząc w ten sposób, tylko mało kto ma odwagę to przyznać. Pol biedy wtedy gdy stanowiska i tak są takie ze bez różnicy ze ktoś ogarnął zorganizowanie sobie wycieczki mając ponad 20 lat (no bez kitu brawo), czy chwali się ulotkami (chcąc być ksiegowa) bo się pracownika przyucza od zera. Gorzej gdy nie.

Stąd się bierze cala nagonka na ładne cv, bo Ty się zachwycisz jakims hobby, inny powie żeby go nie wpisywać i wybierze kogoś kto pisał najladniejsza jego zdaniem czcionka. Wybranie po hobby czy ładnym cv ani nawet rozmowa nie pozwalają wylapac co komu zostało w głowie ze studiów ani jak się będzie zachowywać w pracy. I Tobie moze sie fajnie pogada o Indiach, ale przełożony dostanie idiote który przespal ostatnie pięć lat życia. Studia nie świadczą o wiedzy ani umiejętnościach, niby oczywiste, a nie wszedzie wpada się na weryfikację tego i polega sie na papierkach. Czasem drugi czy trzeci etap sprawdza coś więcej, ale nie zawsze, szczególnie gdy na wszystkich jest rekruter bez wiedzy w branży do której przeprowadza nabór.

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez Farisss

Ja w CV w ogóle nie mam wpisanych zainteresowań to pewnie by nawet na mnie nie spojrzeli

Ja mam prywatne i branżowe, ale prywatne tylko jeśli firma ma na swojej stronie coś typu nasi pracownicy i tam ze Zdzisio lubi szydelkowac a Asia grać w piłkę nożną :P Takie wiecie, u nas będziesz mieć czas na Twoje hobby. Moja firma takie coś ma, tylko z tym czasem ostro klamali

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;58181121]Ja teraz zrobiłam CV na jedną stronę, mam wpisane 5 stanowisk i do każdego po 3 krótkie podpunkty z opisem co robiłam. Oprócz tego wykształcenie, szkolenia, język, zainteresowania, programy komputerowe i dodatkowe informacje. To wszystko mam po prawej stronie, po lewej mam zdjęcie i dane.
Wydrukowałam je i stwierdziłam, że jest czytelne i ładne.

Ale uważam, że CV nie musi mieć wcale jednej str, ale za przeginaniem pałki w drugą stronę też nie jestem.[/QUOTE]

Ja wpisywalam jeszcze nazwy projektów, ale teraz się zastanawiam, jak to zrobić... bo od roku nie wszystkimi zajmowalam się od A do Z, częścią tylko na niektórych etapach. Muszę pomyśleć jak to ładnie ubrać w słowa

I jedne uprawnienia mam takie ze się nazwa w jednej linijce nie mieści

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez Januzohn

Ja korzystałem z kreatorów CV. W sumie bardzo dobre robią, tylko obawa, że ktoś będzie miał na tym samym szablonie. płatne są oczywiście ładniejsze.

Zawsze można zrobić samemu od zera, szczególnie jeśli wpisalo się znajomość jakichś programów komputerowych w umiejętności

[Dagunia]

Napisane przez Krolowa Julianna

Wlasnie po niczym konkretnym nie da się wtedy wybrać patrząc w ten sposób, tylko mało kto ma odwagę to przyznać. Pol biedy wtedy gdy stanowiska i tak są takie ze bez różnicy ze ktoś ogarnął zorganizowanie sobie wycieczki mając ponad 20 lat (no bez kitu brawo), czy chwali się ulotkami (chcąc być ksiegowa) bo się pracownika przyucza od zera. Gorzej gdy nie.

Stąd się bierze cala nagonka na ładne cv, bo Ty się zachwycisz jakims hobby, inny powie żeby go nie wpisywać i wybierze kogoś kto pisał najladniejsza jego zdaniem czcionka. Wybranie po hobby czy ładnym cv ani nawet rozmowa nie pozwalają wylapac co komu zostało w głowie ze studiów ani jak się będzie zachowywać w pracy. I Tobie moze sie fajnie pogada o Indiach, ale przełożony dostanie idiote który przespal ostatnie pięć lat życia. Studia nie świadczą o wiedzy ani umiejętnościach, niby oczywiste, a nie wszedzie wpada się na weryfikację tego i polega sie na papierkach. Czasem drugi czy trzeci etap sprawdza coś więcej, ale nie zawsze, szczególnie gdy na wszystkich jest rekruter bez wiedzy w branży do której przeprowadza nabór.

Chyba trochę źle interpretujesz. Skoro rozmawiamy na przykładach to te Indie to nie rozmowa o nich, ale dla mnie wskazówka, że osoba:
1) dąży do realizacji marzeń/założonych celów
2) jest samodzielna
3) zna język angielski w stopniu komunikatywnym ( rezerwacje hoteli, samochodów itp.)
4) nie boi się wyzwań
5) jest ogarnięta
Może dla Ciebie to " no bez kitu brawo", ale uwierz że dzisiaj są osoby powyżej 20 lat które nawet nie potrafią zarezerwować biletu lotniczego Pisałyśmy o praktykantach/stażystach więc Twoje porównanie ulotki-księgowa jest mało trafne
Nie zdarzyło mi się jeszcze wybrać osoby z której pracodawca nie był by zadowolony także chyba nie jest tak źle z moim zmysłem do "fajnych" pracowników
Tak jak mówisz - można na temat rekrutacji pisać i pisać, ale nie o to chodzi w tym wątku. Chodziło mi tylko o to, żeby osoby szukające pracy nie wierzyły w teksty typu " CV musi być na 1 stronie"

[201606270916]

Napisane przez Dagunia

Chyba trochę źle interpretujesz. Skoro rozmawiamy na przykładach to te Indie to nie rozmowa o nich, ale dla mnie wskazówka, że osoba:
1) dąży do realizacji marzeń/założonych celów
2) jest samodzielna
3) zna język angielski w stopniu komunikatywnym ( rezerwacje hoteli, samochodów itp.)
4) nie boi się wyzwań
5) jest ogarnięta
Może dla Ciebie to " no bez kitu brawo", ale uwierz że dzisiaj są osoby powyżej 20 lat które nawet nie potrafią zarezerwować biletu lotniczego Pisałyśmy o praktykantach/stażystach więc Twoje porównanie ulotki-księgowa jest mało trafne
Nie zdarzyło mi się jeszcze wybrać osoby z której pracodawca nie był by zadowolony także chyba nie jest tak źle z moim zmysłem do "fajnych" pracowników
Tak jak mówisz - można na temat rekrutacji pisać i pisać, ale nie o to chodzi w tym wątku. Chodziło mi tylko o to, żeby osoby szukające pracy nie wierzyły w teksty typu " CV musi być na 1 stronie"

A teraz powiedzmy ze ta osoba ma być praktykantem na budowie, połowę studiów spędziła na realizacji swoich marzeń i nie umie odebrać zbrojenia, jest tepa z przedmiotów zawodowych, nie umie praktycznie niczego a angielski jej się tam nie przyda. Dzień dobry w mojej firmie, miałam takich praktykantow. Byli też ogarnieci, ale jednostki wybitnie głupie też się dostały dzięki temu ze grają na gitarze i robią ladne zdjecia na bloga. W dodatku nie miały czasu się douczac bo gitara ważniejsza. Pewne braki w wiedzy ciężko przeskoczyc, no niestety, bo to jest poza zakresem przyuczania do stanowiska. A dorobić wielką filozofię do głupot zawsze można.

[Dagunia]

Napisane przez Krolowa Julianna

A teraz powiedzmy ze ta osoba ma być praktykantem na budowie, połowę studiów spędziła na realizacji swoich marzeń i nie umie odebrać zbrojenia, jest tepa z przedmiotów zawodowych, nie umie praktycznie niczego a angielski jej się tam nie przyda. Dzień dobry w mojej firmie, miałam takich praktykantow. Byli też ogarnieci, ale jednostki wybitnie głupie też się dostały dzięki temu ze grają na gitarze i robią ladne zdjecia na bloga. W dodatku nie miały czasu się douczac bo gitara ważniejsza. Pewne braki w wiedzy ciężko przeskoczyc, no niestety, bo to jest poza zakresem przyuczania do stanowiska. A dorobić wielką filozofię do głupot zawsze można.

Na szczęście jest 2/3 etap, żeby przekonać się kto spał na studiach

[201606270916]

Napisane przez Dagunia

Na szczęście jest 2/3 etap, żeby przekonać się kto spał na studiach

U mnie był to test z angielskiego, z którym nie ma styczności praktykant i większość pracowników a pozostali też używają go sporadycznie (pojedyncze przetargi). HR to tak wymyślił Dopiero na stanowisku pracy jest niespodzianka bo opiekun zamiast dodatkowego pracownika (bo osoba do przyuczania to nadal dodatkowa osoba do pracy w zespole i odciążenie pozostalych) ma kulę u nogi. A może ktoś mądry odpadł bo lubi psy zamiast kotów i pojechał w Karkonosze zamiast na Teneryfe

Niektórzy mają jeszcze rozmowę z menadżerem ale to też nie zawsze osoba z branży. A nawet jeśli to mało kogo odrzucają bo to hr robi selekcję do takiej ilości jaka ma być przyjęta.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Poza tym samodzielność w organizacji wycieczki nie musi iść w parze z samodzielnoscia w pracy.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Rekrutacja nie jest dziedzina ścisła, nie ma na nią wzoru lub recepty i nie da sie uznać ze robiąc tak nie przepusci się niewłaściwych osób a inaczej przejda głównie idioci. Poza tym gdy przychodzi dużo aplikacji na jedno stanowisko pewnie nadaje się więcej niż jedna osoba i nie ma kryteriów które sprawia ze udowodni się ze ta jest na pewno lepsza od innych, bo to zależy od kryteriów.

[nikita343]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;5812975 6]Tak, w zawodzie. Gratulacje to będą jak te firmy okażą się godne nas, pracowników bo z tym to jest różnie. Owszem, bardzo miło wreszcie coś się ruszyło, ale po miesiącu dopiero będzie można coś powiedzieć. Dla mnie to nie istotne, fundusze na wyczerpaniu, więc wypłata w terminie wynagrodzenia będzie dopiero mnie cieszyć. A teraz - z dystansem na razie.[/QUOTE]

Szczera prawda. Podjęłam decyzję,że szukam czegoś innego, żałuje że odmówiłam propozycji innej pracy jak zaczęłam obecną.

[syklamen]

Napisane przez nikita343

Szczera prawda. Podjęłam decyzję,że szukam czegoś innego, żałuje że odmówiłam propozycji innej pracy jak zaczęłam obecną.

Z jakiego powodu jednak dalej szukasz? Gdzie pracujesz?

[nikita343]

Napisane przez syklamen

Z jakiego powodu jednak dalej szukasz? Gdzie pracujesz?

Poczta Polska mam umowę na pół etatu, jednak pracuje po 8 godzin bo mam równoważny system pracy, wolne powinni wydawać ale widze u innych pracowników nie wydają. Poza tym dali mi najgorszą współpracownicę, np: pracuję wolno bo nie mam wprawy to potrafi stanąć obok i mówić ,,szybciej, szybciej, ruchy, ruchy'' zauwazyłam,że jak mam tam iść to mi źle także muszę znalezc coś innego..póki nie mam większych zobowiązań, nie chce się wpędzić w nerwice..a do tego blisko.

[Wesel]

Napisane przez mizmaz

A co jeśli dana osoba trafiła do firmy od razu po studiach, gdzie przesiedziała 2-3 lata, robiła w danym dziale, wykształciła się tak, że z zamkniętymi oczami robiła swoje zadania. I taka osoba jest dla Ciebie niegodna zaufania?
Tzn. lepiej jest skakać z firmy na firmę, co kilka miesięcy, tak aby się nazbierało 5 lat doświadczenia(np. 10 firm po 0,5 roku) i wtedy taka osoba jest godna zaufania, bo może rozpisać CV na 5 stron?

Nie. Nie napisałam tak wcale. Nie napisałam też, że takiej osoby bym nie zaprosiła/wybrała. Ale pewna rezerwa jest. Jeśli ktoś pracował na 2-3 stanowiskach + wykształcenie, kursy, zainteresowania, umiejętności mieści na jednej stronie, to dla mnie wygląda to dziwnie i tyle.

Poza tym to też kwestia statystyki i doświadczenia. Jakkolwiek może wydaje Ci się to bezduszne, to naprawdę rzadko zdarza się kandydat z brzydko/źle napisanym CV, który nadaje się do pracy. Trzeba przez kilkanaście miesięcy być po drugiej stronie i wtedy się inaczej na rekrutacje popatrzy.

Napisane przez Krolowa Julianna

A ja wysmiewam rekruterow którzy piszą te poradniki. Nie pisze ich Pani Zosia szwaczka, tylko rekruterzy; a dostaje w odpowiedzi coś o raku odbytu. Nie wysmiewaj zatem ludzi którzy sa zdesperowani w poszukiwaniu pracy i gubią się w sprzecznych informacjach podawanych przez osoby od których zależy czy dostaną pracę jak ktoś szuka długo, ma zszargane nerwy i jest na skraju załamania to tak, może zacząć myśleć ze nie dostał pracy bo miał cv na dwie strony a w poradnikach jest ze na jednej.
(...)

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Nie chce się wyklocac, po prostu pamiętam że zielonymigotek szukała sporo czasu, wymagania spełniała, miała doświadczenie a długo nie dawało to rezultatów. Stąd uważam ze przesmiewczy ton i udawanie ze pierwszy raz się słyszy o takim kryterium jest nie na miejscu.

Skąd wiesz czy nie pisze ich pani Zosia? Wszystkie poradniki są autoryzowane imieniem i nazwiskiem i możesz to sobie sprawdzić? Mało to jest poradników napisanych przez osoby, które nie mają zielonego pojęcia o temacie, na który piszą?

Wiem, że zielonymigotek długo szukała pracy. I miała z tego co pamiętm 7 albo 9 lat doświadczenia. Jeśli CV miała na jedną stronę (bez jakiegokolwiek linku do portfolio), to nie dziwię się, że tyle szukała. Nigdy nie uczestniczyłam w tych rozmowach, ale dla mnie to jest mocno dziwne, że grafik z takim doświadczeniem tak długo nie mógł znaleźć pracy. Po prostu coś mi tu nie gra - i na pewno to nie jest wina tych złych pracodawców tylko.

Napisane przez Krolowa Julianna

Rekrutacja nie jest dziedzina ścisła, nie ma na nią wzoru lub recepty i nie da sie uznać ze robiąc tak nie przepusci się niewłaściwych osób a inaczej przejda głównie idioci. Poza tym gdy przychodzi dużo aplikacji na jedno stanowisko pewnie nadaje się więcej niż jedna osoba i nie ma kryteriów które sprawia ze udowodni się ze ta jest na pewno lepsza od innych, bo to zależy od kryteriów.

No właśnie - nie jest ścisła. Więc jaki jest sens trzymać się wyznaczników "na jednej stronie" - skoro po drugiej stronie siedzi człowiek i może mieć różne preferencje? Nie czarujmy się - nawet najbardziej profesjonalny rekruter jest nadal człowiekiem, a nie komputerem, więc czynniki ludzkie mają tutaj też wpływ.

[kasia5266]

Napisane przez nikita343

Poczta Polska mam umowę na pół etatu, jednak pracuje po 8 godzin bo mam równoważny system pracy, wolne powinni wydawać ale widze u innych pracowników nie wydają. Poza tym dali mi najgorszą współpracownicę, np: pracuję wolno bo nie mam wprawy to potrafi stanąć obok i mówić ,,szybciej, szybciej, ruchy, ruchy'' zauwazyłam,że jak mam tam iść to mi źle także muszę znalezc coś innego..póki nie mam większych zobowiązań, nie chce się wpędzić w nerwice..a do tego blisko.

Czyli rozumiem, że pracujesz po 8 godzin a płacą Ci jak za 4?

[201606270916]

Napisane przez nikita343

Szczera prawda. Podjęłam decyzję,że szukam czegoś innego, żałuje że odmówiłam propozycji innej pracy jak zaczęłam obecną.

Napisane przez nikita343

Poczta Polska mam umowę na pół etatu, jednak pracuje po 8 godzin bo mam równoważny system pracy, wolne powinni wydawać ale widze u innych pracowników nie wydają. Poza tym dali mi najgorszą współpracownicę, np: pracuję wolno bo nie mam wprawy to potrafi stanąć obok i mówić ,,szybciej, szybciej, ruchy, ruchy'' zauwazyłam,że jak mam tam iść to mi źle także muszę znalezc coś innego..póki nie mam większych zobowiązań, nie chce się wpędzić w nerwice..a do tego blisko.

Takiego dziadostwa jak praca za więcej godzin niż w umowie nigdy nie przewidzisz...

[nikita343]

Napisane przez Krolowa Julianna

Takiego dziadostwa jak praca za więcej godzin niż w umowie nigdy nie przewidzisz...

Jakby mnie ktoś poinformował,że tak będzie w życiu bym się nie zgodziła tym bardziej że poszłam na pół etatu z myślą by po godzinach gdzieś dorobić.Jak na złość miałam telefon od innego pracodawcy z propozycją pracy od poniedziałku niestety mam dwutygodniowe wypowiedzenie a na skrócenie nie mam szans.Plus taki ze w maju mają też przyjmować więc popracuje do połowy kwietnia i wypowiem umowę.Tak płacą za pół etatu,a odpowiedzialność pracy i taka wypłata to nieporozumienie.

[blue3]

Nikita, szczerze współczuję. Mój znajomy pracuje w firmie, która jest podwykonawcą poczty, więc mają takie warunki jakie wynegocjowali, ale mówił, że w życiu nie chciałby poczty jako pracodawcy, bo wymagania są z kosmosu, a pieniądze niewspółmierne do odpowiedzialności. Mam nadzieję, że szybko znajdziesz inną pracę

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Tak, to prawda, szukałam pracy chyba 1,6 roku. Na razie mam okres próbny. Jeśli chodzi o rozmowy rekrutacyjne, naprawdę niektórzy nawet nie czytali mojego CV, i szczerze mówię nie wiem czym to jest spowodowane. Niektórym nawet nie chciało się go zabrać ze sobą na rozmowę rekrutacyjną. A niektórzy mówili że nic nie umiem i mam za mało umiejętności. Większość z nich oceniała mnie bez obejrzenia portfolio i sprawdzenia umiejętności. Na te stanowiska do tej pory trwa proces rekrutacji. Zobaczę co będzie się działo po miesiącu, na razie nie mogę nic powiedzieć w tym temacie. Będę do was zaglądać, bo nie wiem co będzie za kilka tygodni, a sukces będzie jak uda się przepracować miesiąc. W niejednej firmie obiecywali mi gruszki na wierzbie i bywało tak że po 2 tygodniach zmieniali zdanie, więc dystans i jeszcze raz dystans.

[201611240917]

Ja zaczęłam staż w kancelarii i narazie jest ok, sporo nowości.
Też ciężko po pierwszym dniu coś powiedzieć.
2 lata byłam bez pracy, więc cieszę się nawet ze stażu.

[nikita343]

Napisane przez blue3

Nikita, szczerze współczuję. Mój znajomy pracuje w firmie, która jest podwykonawcą poczty, więc mają takie warunki jakie wynegocjowali, ale mówił, że w życiu nie chciałby poczty jako pracodawcy, bo wymagania są z kosmosu, a pieniądze niewspółmierne do odpowiedzialności. Mam nadzieję, że szybko znajdziesz inną pracę

dokładnie, wydoić pracownika a od siebie dać ochłapy.

[zeszyt02]

Klucz do znalezienia pracy to opowiedzieć o ciekawym hobby, wyjeżdzie Takie osoby powinny się w piekle smażyć. Dawać pracę, bo ktoś ma ciekawe zainteresowanie Nie ma to jak być profesjonalitą w swojej pracy. Na drugi raz zastanów się co piszesz.

[blue3]

Ja usunęłam z CV zainteresowania po tym jak rekruterka (swoją drogą dziewczyna młodsza ode mnie, a nie mam nawet 30 lat) była zupełnie nieprzygotowana do rozmowy, próbowała udawać mądrzejszą od mądrej, a tak naprawdę wyszła na taką ignorantkę, że z powodzeniem ta rozmowa nadawałaby się do wrzucenia na yt Rekrutowała do firmy zewnętrznej i miałam ochotę złożyć na nią skargę, jako na pracownika, który nie wywiązał się ze swoich obowiązków, ale po kilku dniach okazało się, że zmieniam miejsce zamieszkania i dałam sobie spokój.