Mamusie lutowe 2016 - część VIII <3

[Aninis]

Napisane przez marciar7

Bize ale jestem beznadziejna. Zrobilabyk.krzywde wlasnemu dziecku :-( dawalam te pieprzone. Kropelki delicolu. I wziela sie nimi zakrzrusila. Nie mogla odkalsnac tego juz ja walilam po plecach glowa w dol :-( :-( :-( :-( :-( skoczyc z okna mam ochote na co jej taka matka. Zachcialo mi sie dawac jej delicol przed jedzeniem a wtedy placze :-( no strzele se w lep chyba :-(

Nie załamuj się. Tak to niestety jest z tymi specyfikami, które musimy podawać.
Ja już nie podaję delicolu łyżeczką, tylko po kropelce prosto z butelki, bo taka kropelka nawet jak źle wpadnie, to łatwo odkaszlnąć.

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Moja mała świnka

Jak myślicie jaki będzie miała kolor oczu?
Ja mam brązowe, tż szare liczę na oczy po tż.
Jakby miała mieć po mnie, to już by raczej ten brąz przebijał co?

[siasia13]

Aninis z tymi oczami to roznie bywa. Ja mam oczy zielone, tz brazowe a moja M niebieskie we wszystkich kalkulatorach wychodzilo mi ze na ponad 50% bedzie miala brazowe, ponad 30% ze zielone i 11% ze niebieskie i co? Niebieskie. A *J ma narazie takie granatowe i tez watpie zeby byly brazowe bo tak jak mowisz juz by chyba bylo widac. Jak znam nasze szczescie to druga tez bedzie miala noebieskie

Wrocilismy ze spaceru, stopy mnie pala i doopa mnie boli Bo mi sie zachcicialo przedwczoraj przysiady robic kolyszac J w wozku i mam takie zakwasy, ze hej

[Czarnooka_Paula]

Marcia
Nie przejmuj się
Każdemu możecie zdarzyć.

Ja wróciłam ze spaceru - 3 godziny lazilismy . Na krótki rękawek chodziłam )

Tak ciepło się zrobiło

[figa84]

Moje dziecko jest antyspacerowe i antysamochodowe... nie śpi ani tu, ani tu... Wczoraj pojechałam z łobuzem na zakupy, a tż wziął Lusie na spacer, zasneła jak wjechał do domu i spała mu 3h Dziś rano wracał z syreną, wziął przebraną, nakarmioną, odbitą, ale marudzącą, myślał, ze zaśnie... po 10 min wrócił z syreną Po południu zrobiliśmy podejście nr 2, ale najpierw ją uśpilismy... 15 min i włączyła syrenę, po wejściu do domu błoga cisza i się do nas śmieje Kurde 150km potrafi przejechać nie śpiąć A najlepsze, że szumiś czy suszarka na nią działa. Niech mi to ktoś wyjaśni?
Upiekłam z łobuzem muffinki czekoladowe, zaraz zobaczymy czy da się bez mleka coś takiego zrobić

edit wystygły, są dobre, więc daje przepis dla bezmlecznych
http://dorota.in/muffiny-czekoladowe/

[esor]

Aninis graty z powodu kikuta

Marta Ty się nie przejmuj każda z nas popełnia błędy. Szczególnie w stresie gdy dziecko płacze.

Aninis co do oczu mojej siostrze "zbrazowialy" jak miała 6 miesięcy dopiero.

Ja też brązowe oczy a tż zielone a ma ciemnoniebieskie Hania. A nikogo w rodzinie z niebieskimi nie ma.


Ja ciagke walczę z laktacja i ciagle jest źle i z okiem Hani

[Lola2828]

Paula super że spacer udany odżyłaś troszkę Marta każdej z nas może to się zdarzyć to nie twoja wina super mama jesteś Figa podziwiam z tymi wypiekami może Lusia jeszcze pokocha spacery jak można nie lubić musi do nich dorosnąć ) Esor walcz walcz o laktacje będzie dobrze Biedna Hanusia z tym oczkiem kiedy do okulisty się wybieracie bo coś chyba pisalas ?

[Caramel 85]

Ja dzięki za info! Zdrówka!

Marciar każdemu może się zdarzyć. A przy dzieciach takie rzeczy się zdarzają, nie ma się co załamywać.

Aninis, Siasia nie widzę fotki. To może być różnie, ja np mam ciemnobrązowe, tż zielone, najstarszy synek ciemnobrązowe po mnie, średniak szaro błękitne, a Paulinka najpierw bardziej zielone, teraz niebieskie. To się chyba może zmieniać do 6 miesiąca życia, albo i dłużej. Ale najstarszy syn od urodzenia miał prawie czarne oczy, nigdy nie miał niebieskich.

Figa jakbym czytała o moim Witku W aucie płacz, w wózku było cacy dopóki jechał, jak tylko się zatrzymał od razu płacz Ale u nas niechęć do auta wynikała z tego że było mu niewygodnie w foteliku. Przez kolki nauczył się spania na brzuchu i tylko w takiej pozycji chciał spać, a w foteliku wiadomo musiał na plecach. Na szczęście to wszystko się zmieniło z czasem

U nas też tak było dziś pięknie, że pół dnia spędziliśmy na dworze

[Elena_22]

U nas dzis było tak ciepło i pięknie, że az nie chciało się siedzieć w domku, już są na drzewach pierwsze listki .
Milek dzis cały dzień grzeczny, spał dużo, cały spacerek jak dotąd przesypia- bardzo sie z tego ciesze, bo z K. było tak jak u ciebie Figa, wycie i tyle. Pomagało jedynie wkładanie tel. do wózka i musiało lecieć "Poker face" Lady Gagi . potem sie unormowało i polubiła spacery a ja za to znienawidziłam Gagę, choć nigdy nie przepadałam .

Oby jutro tak było jak dzisiaj , bo troszkę sobie roboty zaplanowałam- pozmieniać pościele, zrobic ruskie pierogi i z kapustą i grzybami (częśc chcę mrozić), ugotowac jakąś zupkę i rogaliki upiec . No i pranie jak zwykle.
Jeśli jednak synio będzie miał inne plany, dostosuję się do niego .

[marciar7]

Wiem dziewczyny ale jedbak się tal przestraszylam :-( od tamtej pory Zosia mocno nie w humorze mam nadzieję ze nicjej iejest. Teraz ja probuje uspac.

U mnie ze spacerami tak jal u figi. Wyjscie. Chwila spaceeru i syrena.. W samochodzie chociaż spi.
Jutro i wt zaliczenia. Jej aby pozaliczac i czas na organizaje chrzcin a potem wesela..

[Elena_22]

Napisane przez esor

Aninis graty z powodu kikuta

Marta Ty się nie przejmuj każda z nas popełnia błędy. Szczególnie w stresie gdy dziecko płacze.

Aninis co do oczu mojej siostrze "zbrazowialy" jak miała 6 miesięcy dopiero.

Ja też brązowe oczy a tż zielone a ma ciemnoniebieskie Hania. A nikogo w rodzinie z niebieskimi nie ma.


Ja ciagke walczę z laktacja i ciagle jest źle i z okiem Hani

Esorku, a piłaś femaltiker?to na laktację.
Chyba tez dobre jest karmi. Ja wczoraj kupiłam, dziś skończyłam pić- pije po troszkę, bo mi nie smakuje i szybko znów nie spróbuję, ale któras z dziewczyn mówiła, ze pije na laktacje.
A jak się nie uda, to się nie przejmuj. Wykarmisz mm, najwazniejsza jesteś Ty i Hani, zebyście obie były szczęśliwe.

Z oczkiem będziesz szła do okulisty?

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

Marcia
Nie przejmuj się
Każdemu możecie zdarzyć.

Ja wróciłam ze spaceru - 3 godziny lazilismy . Na krótki rękawek chodziłam )

Tak ciepło się zrobiło

Mia to mała wędrowniczka, co się bedzie kisic w domku

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez marciar7

Wiem dziewczyny ale jedbak się tal przestraszylam :-( od tamtej pory Zosia mocno nie w humorze mam nadzieję ze nicjej iejest. Teraz ja probuje uspac.

U mnie ze spacerami tak jal u figi. Wyjscie. Chwila spaceeru i syrena.. W samochodzie chociaż spi.
Jutro i wt zaliczenia. Jej aby pozaliczac i czas na organizaje chrzcin a potem wesela..

Marcia, to zaliczenie z tych 600 słowek?

Nie chcieliście łączyć chrzcin z weselem? Niektórzy tak robią.

[marciar7]

Napisane przez Elena_22

Esorku, a piłaś femaltiker?to na laktację.
Chyba tez dobre jest karmi. Ja wczoraj kupiłam, dziś skończyłam pić- pije po troszkę, bo mi nie smakuje i szybko znów nie spróbuję, ale któras z dziewczyn mówiła, ze pije na laktacje.
A jak się nie uda, to się nie przejmuj. Wykarmisz mm, najwazniejsza jesteś Ty i Hani, zebyście obie były szczęśliwe.

Z oczkiem będziesz szła do okulisty?

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------



Mia to mała wędrowniczka, co się bedzie kisic w domku

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------



Marcia, to zaliczenie z tych 600 słowek?

Nie chcieliście łączyć chrzcin z weselem? Niektórzy tak robią.

Jutro z 200 plus tlumaczenia. We wtorek reszta plus tłumaczenia
Nie chcielismy tyle czekac z chrzcibnami. Wesele we wrzesniu dopiero.. Jakos dla mnie to za pozno..

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Esor kup ten femaltiker i pij. I laktator. Moze sie uda moze masz kryzys laktacyjny. Ktory to tydzien?

[kaaasi]

Napisane przez Elena_22

To też, rozbraja mnie strasznie .
Dziś rano wzięłam na cyca, mały ssie, popatruje na mnie jednym oczkiem, ja do niego gadam, bo mnie rozczula za każdym razem, a on zaczął takie usmiechy walić, ze aż cyc z buzi wypadał . i co do niego mówię, ten sie śmieje. Mąż się też smiał, bo pociesznie to wyglądało.
i jak mozna nie zakochac się na zbój w takim cudaku ?

bycie mamą jest piękne i co z tego że padam na pysk ? takie chwile są cudowne dziś miałam pierwszy świadomy uśmiech....wstałam i mówię do syna że poczekaj ubiorę się zjem i Ciebie ogarnę...ten leży macha tymi łapkami i gada po swojemu ale jak głośno już...i patrze na niego a tam taki uśmiech

Napisane przez Czarnooka_Paula

Mam taką nadzieję ... ale jak ściągam to tak mnie boli w środku jeden cycek ze hej jak bym jakaś zyle ciągnęła na zewnątrz

No nic nie poradzę, pije litry wody te herbatki i staram się więcej jeść. Ale to ze prawie nic nie śpię na bank mi tu nie pomaga. Ale co zrobić .

Teraz zasnęła malutka a ja muszę się przygotować bo na 14 Mam sesje z roczną Lilka potem na spacer pójdziemy.

Paula ale coś tam masz jednak dziewczyny piszą o tym kryzysie może t faktycznie to tym bardziej że stresujesz się więc jest jak jest...wyluzuj będzie co będzie zawsze masz opcje przejścia na mm a kula ziemska nie przestanie się kręcić przez to

Napisane przez Czarnooka_Paula

Dzięki dziewczyny ;*
Ja po prostu chyba mam za słaba psyche na to wszystko.... przerosło mnie moje własne dziecko

Lola

Co do huśtawki to póki co szału nie ma - w dzień polezy w niej kilka minut coś tak pogada pokrzyczy do melodyjki u tych latających cudaków Ale długo nie usiedzieć w niej. Chyba za mała jeszcze jest

przerosło? eeeeeeee...bzdury piszesz... Mia to Ciebie kiedyś przerośnie lekko nie masz sama cały dzień a mała jest absorbująca...oby szybciej do lepszej pogody to spacery będą non stop

Napisane przez marciar7

Bize ale jestem beznadziejna. Zrobilabyk.krzywde wlasnemu dziecku :-( dawalam te pieprzone. Kropelki delicolu. I wziela sie nimi zakrzrusila. Nie mogla odkalsnac tego juz ja walilam po plecach glowa w dol :-( :-( :-( :-( :-( skoczyc z okna mam ochote na co jej taka matka. Zachcialo mi sie dawac jej delicol przed jedzeniem a wtedy placze :-( no strzele se w lep chyba :-(

przestań zdarza się

Napisane przez siasia13

Aninis z tymi oczami to roznie bywa. Ja mam oczy zielone, tz brazowe a moja M niebieskie we wszystkich kalkulatorach wychodzilo mi ze na ponad 50% bedzie miala brazowe, ponad 30% ze zielone i 11% ze niebieskie i co? Niebieskie. A *J ma narazie takie granatowe i tez watpie zeby byly brazowe bo tak jak mowisz juz by chyba bylo widac. Jak znam nasze szczescie to druga tez bedzie miala noebieskie

Wrocilismy ze spaceru, stopy mnie pala i doopa mnie boli Bo mi sie zachcicialo przedwczoraj przysiady robic kolyszac J w wozku i mam takie zakwasy, ze hej

nic nie mów o zakwasach ledwo chodzę jak już rozchodzę to jest ok ale zanim to nastąpi to masakra

Napisane przez marciar7

Wiem dziewczyny ale jedbak się tal przestraszylam :-( od tamtej pory Zosia mocno nie w humorze mam nadzieję ze nicjej iejest. Teraz ja probuje uspac.

U mnie ze spacerami tak jal u figi. Wyjscie. Chwila spaceeru i syrena.. W samochodzie chociaż spi.
Jutro i wt zaliczenia. Jej aby pozaliczac i czas na organizaje chrzcin a potem wesela..

zaliczysz

Mamusie a te kryzysy laktacyjne to są jakoś w konkretnych tyg?

[Elena_22]

Napisane przez marciar7

Jutro z 200 plus tlumaczenia. We wtorek reszta plus tłumaczenia
Nie chcielismy tyle czekac z chrzcibnami. Wesele we wrzesniu dopiero.. Jakos dla mnie to za pozno..

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Esor kup ten femaltiker i pij. I laktator. Moze sie uda moze masz kryzys laktacyjny. Ktory to tydzien?

O kurka, obyś to szybciutko miała za sobą, o jeden kłopot niej.Zdasz na pewno , na wszelki wypadek będę trzymac kciuki .

Tyle też bym nie czekała , w tym tygo dniu dzwoniłam do ksiedza i potwierdziłam datę, a dzisiaj mąż zapisał. i już mam chrzestnego

[Czarnooka_Paula]

Moja wredna samara wije się przy każdej butelce
Co za dziwne dziecko - inne by się cieszyło ze butle dostało. . A jak daje do piersi to minuta i ryk pluje ja i nie chce jeść .

Chyba zostaje mi sonda tylko

[Lola2828]

A może smoczek nie tego ? Skończyła już 2 miesiące ja już mojej zmieniłam bo był wrzask ktoś mi tu podpowiedział i spokój teraz ... A wymiotuje po tym aptamilu ??

[Elena_22]

Napisane przez kaaasi

bycie mamą jest piękne i co z tego że padam na pysk ? takie chwile są cudowne dziś miałam pierwszy świadomy uśmiech....wstałam i mówię do syna że poczekaj ubiorę się zjem i Ciebie ogarnę...ten leży macha tymi łapkami i gada po swojemu ale jak głośno już...i patrze na niego a tam taki uśmiech



Mamusie a te kryzysy laktacyjne to są jakoś w konkretnych tyg?

Oj tak . Ja powiem szczerze, to teraz bardziej się cieszę macierzyństwem niż z pierwszym dzieckiem. Wtedy wielu rzeczy nie wiedziałam, nie rozumiałam, dlaczego ma byc tak a nie inaczej itd. i bałam sie .Pierwszy mc był koszmarny i bardzo mi sie ciagnęło, a teraz ciesze się z każdaj chwili, bo wiem, ze szybko miną- nie tylko te gorsze, ale i te dobre. Co nie znaczy, ze nie mam gorszych dni, załamki i złego samopoczucia, ale lubie być mamą .

Wzruszyłam sie , bo sa juz mamusie grudniowe 2016, przeczytałam ich kilka pierwszych postów i zatęskniłam za tymi ciążowymi chwilami- test ciązowy, beta, pierwsza wizyta, usg... objawy ciązy... Ach, aż łezka mi sie w oku zakręciła, niedawno u nas tak było a jeszcze trochę i przejdziemy na odchowalnię .


Kaaasi, ja się nie orientuję, bo u mnie prawie co dzień musze dac mm, ale różnie, raz 30 ml, raz 60 i to nie po każdym karmieniu, czasem jak zje z obu i wyje. Wychodzi tak raz dziennie. A chciałabym wcale nie dawać mm .
Staram sie o tym nie mysleć, bo te "kryzysy" moga siedzieć w mojej głowie.

[Aagaciorek]

MarciaR stresu sie najadlas, ale najwazniejsze, ze nic sie nie stalo koniec koncow!

Figa, nie jestes sama, u nas tez ze spacerami roznie! Dzis akurat nie bylismy, bo pogoda paskudna.

Paula, super ze juz w krotkim chodzilas, zazdro! Ja wczoraj w kurtce zimowej, masakra. U nas klimat morski i pi.dzi strasznie nawet jak sloneczko swieci.

Elena, wow, ambitne plany na jutro! A bedziesz sama w domu, czy masz jakas pomoc, ze tyle zamierzasz zdzialac? Z moim szkrabem by to nie przeszlo

U nas fajny wieczor, Artus byl w humorze, tz go uspal, oby w nocy bylo ok, a nie tak jak ostatnio.

Wysłane z mojego LG-P760 przy użyciu Tapatalka

[Elena_22]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Moja wredna samara wije się przy każdej butelce
Co za dziwne dziecko - inne by się cieszyło ze butle dostało. . A jak daje do piersi to minuta i ryk pluje ja i nie chce jeść .

Chyba zostaje mi sonda tylko

Paula, dobrze Lola mówi- spróbuj z innym smoczkiem .
Ja byłam taka mądra , dawałam małemu butlę a on wył i nie chciał jeść ,a w cycu juz nie było, bo zjedzone- nie czaiłam o co mu chodzi, kiedy wcześniej dobrze jadł, dopiero pogłówkowałam i zmieniłam smoczek z 0m+ na 1m+. I było ok.

[marciar7]

Napisane przez Elena_22

O kurka, obyś to szybciutko miała za sobą, o jeden kłopot niej.Zdasz na pewno , na wszelki wypadek będę trzymac kciuki .

Tyle też bym nie czekała , w tym tygo dniu dzwoniłam do ksiedza i potwierdziłam datę, a dzisiaj mąż zapisał. i już mam chrzestnego

To super. i dzieki za kciuki :-*

Napisane przez Czarnooka_Paula

Moja wredna samara wije się przy każdej butelce
Co za dziwne dziecko - inne by się cieszyło ze butle dostało. . A jak daje do piersi to minuta i ryk pluje ja i nie chce jeść .

Chyba zostaje mi sonda tylko

Ech :-( moja tez by butli nie chciala bo to jej największy wrog. Aby sie unormowalo w koncu u Ciebie.ile mozna!

Kasia kryzysy sa Chyba w 3, tyg potem chyba 6 i 9. 3 miesiacu i 9 tak czytalam. Ja miałam je razem ze skokami. Teraz tez i sprawdza sie bo jutro 9 tyg konczy
Wlasnie.. Uspalan ja jak zwykle w lozku przy. Cycu.. Odlozylam poszlam sie myc slysze juz jeczy. Tz zalaczyl jej suszarkę z tel i spi ale woerci sie.. Aby nie budzika sie znow co h.. :-\

[Elena_22]

Napisane przez Aagaciorek

MarciaR stresu sie najadlas, ale najwazniejsze, ze nic sie nie stalo koniec koncow!

Figa, nie jestes sama, u nas tez ze spacerami roznie! Dzis akurat nie bylismy, bo pogoda paskudna.

Paula, super ze juz w krotkim chodzilas, zazdro! Ja wczoraj w kurtce zimowej, masakra. U nas klimat morski i pi.dzi strasznie nawet jak sloneczko swieci.

Elena, wow, ambitne plany na jutro! A bedziesz sama w domu, czy masz jakas pomoc, ze tyle zamierzasz zdzialac? Z moim szkrabem by to nie przeszlo

U nas fajny wieczor, Artus byl w humorze, tz go uspal, oby w nocy bylo ok, a nie tak jak ostatnio.

Wysłane z mojego LG-P760 przy użyciu Tapatalka

U nas za ciepło na zimowe, jest wiosennie juz .

Będę sama, ale jeśli mały będzie spał tak jak dzis, to nawet bede miała czas na leżenie, ale róznie to bywa z tym jego spaniem, wiec nie zakładam na 100%, ze się uda .Robota nie ucieknie, wole z moim bablem poprzebywać, chyba, ze uśnie na dłuzej, to wtedy porobię.
Teraz M. je krócej, nawet w kilka min. do kilkunastu i to z jednego cyca się potrafi najeśc, i nie częsciej niż 3 godz.- nie ma juz wisicyca, przynajniej na razie , bo z dzieciakami róznie bywa, moze mu się odwidzieć.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Napisane przez marciar7

To super. i dzieki za kciuki :-*







Ech :-( moja tez by butli nie chciala bo to jej największy wrog. Aby sie unormowalo w koncu u Ciebie.ile mozna!

Kasia kryzysy sa Chyba w 3, tyg potem chyba 6 i 9. 3 miesiacu i 9 tak czytalam. Ja miałam je razem ze skokami. Teraz tez i sprawdza sie bo jutro 9 tyg konczy
Wlasnie.. Uspalan ja jak zwykle w lozku przy. Cycu.. Odlozylam poszlam sie myc slysze juz jeczy. Tz zalaczyl jej suszarkę z tel i spi ale woerci sie.. Aby nie budzika sie znow co h.. :-\

Oby nie!
ja juz się żegnam na dzis, idę się myć i spac, niedługo pewnie bedzie pierwsze cycanie nocne

[kaaasi]

Napisane przez Elena_22

Oj tak . Ja powiem szczerze, to teraz bardziej się cieszę macierzyństwem niż z pierwszym dzieckiem. Wtedy wielu rzeczy nie wiedziałam, nie rozumiałam, dlaczego ma byc tak a nie inaczej itd. i bałam sie .Pierwszy mc był koszmarny i bardzo mi sie ciagnęło, a teraz ciesze się z każdaj chwili, bo wiem, ze szybko miną- nie tylko te gorsze, ale i te dobre. Co nie znaczy, ze nie mam gorszych dni, załamki i złego samopoczucia, ale lubie być mamą .

Wzruszyłam sie , bo sa juz mamusie grudniowe 2016, przeczytałam ich kilka pierwszych postów i zatęskniłam za tymi ciążowymi chwilami- test ciązowy, beta, pierwsza wizyta, usg... objawy ciązy... Ach, aż łezka mi sie w oku zakręciła, niedawno u nas tak było a jeszcze trochę i przejdziemy na odchowalnię .


Kaaasi, ja się nie orientuję, bo u mnie prawie co dzień musze dac mm, ale różnie, raz 30 ml, raz 60 i to nie po każdym karmieniu, czasem jak zje z obu i wyje. Wychodzi tak raz dziennie. A chciałabym wcale nie dawać mm .
Staram sie o tym nie mysleć, bo te "kryzysy" moga siedzieć w mojej głowie.

nic nie mów nawet...jak patrzę na zdjęcia jak rośnie to jestem w szoku pewnie że każdy ma gorszy dzień ale staram się jakoś o tym nie myśleć najczęściej kładę się odpocząć i jest lepiej grunt to się nie poddawać powinnam iść spać ale małe spa sobie urządzam bo w dzień nie będzie kiedy pierwszy raz maluje paznokcie od czasu porodu

Napisane przez Elena_22

Paula, dobrze Lola mówi- spróbuj z innym smoczkiem .
Ja byłam taka mądra , dawałam małemu butlę a on wył i nie chciał jeść ,a w cycu juz nie było, bo zjedzone- nie czaiłam o co mu chodzi, kiedy wcześniej dobrze jadł, dopiero pogłówkowałam i zmieniłam smoczek z 0m+ na 1m+. I było ok.

muszę zapamiętać z tym smoczkiem bo ja zupełnie zielona z butelkami mam aż jedną

Napisane przez marciar7

To super. i dzieki za kciuki :-*







Ech :-( moja tez by butli nie chciala bo to jej największy wrog. Aby sie unormowalo w koncu u Ciebie.ile mozna!

Kasia kryzysy sa Chyba w 3, tyg potem chyba 6 i 9. 3 miesiacu i 9 tak czytalam. Ja miałam je razem ze skokami. Teraz tez i sprawdza sie bo jutro 9 tyg konczy
Wlasnie.. Uspalan ja jak zwykle w lozku przy. Cycu.. Odlozylam poszlam sie myc slysze juz jeczy. Tz zalaczyl jej suszarkę z tel i spi ale woerci sie.. Aby nie budzika sie znow co h.. :-\

o widzisz to może i u mnie coś było tylko nie zauważyłam bo jakoś nie skupiam się na tym ale piersi już mnie nabrzmiałae są i dumam czy to już czas na lepszy biustonosz czy ten rozmiar taki zostanie na trochę dłużej?

[marciar7]

Napisane przez kaaasi

nic nie mów nawet...jak patrzę na zdjęcia jak rośnie to jestem w szoku pewnie że każdy ma gorszy dzień ale staram się jakoś o tym nie myśleć najczęściej kładę się odpocząć i jest lepiej grunt to się nie poddawać powinnam iść spać ale małe spa sobie urządzam bo w dzień nie będzie kiedy pierwszy raz maluje paznokcie od czasu porodu

muszę zapamiętać z tym smoczkiem bo ja zupełnie zielona z butelkami mam aż jedną

o widzisz to może i u mnie coś było tylko nie zauważyłam bo jakoś nie skupiam się na tym ale piersi już mnie nabrzmiałae są i dumam czy to już czas na lepszy biustonosz czy ten rozmiar taki zostanie na trochę dłużej?

Tego to nie wiem sama musze na jakis zapolowac...

Ja tez zmykam do lozka mozd Zoska da chwilę ;-) obyyyyy. Dobranoc mamuski moze sie odezwe znad cyca;-)

[figa84]

Pocieszylyscie mnie, że nie tylko Lusia antyspacerowa Mam nadzieję, że jej to szybko minie, bo bym lobuza że szkoły pieszo odbierala, a tak to aż strach....

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Kasia ja już powoli celuje w staniki na dłuższą chwilę

[Lola2828]

Kasia gratuluje pierwszych uśmiechów nie ma nic piękniejszego a jest uśmiechy plus aguuganie ja to się tak śmieje z mojej gaduły to ona jeszcze bardziej jakby się zapowietrzyć miała Martuś kciuki dla ciebie choć pewnie są zbędę zdolniachooo Agaciorek przybijam piątke z wy-pi-zd-o-wa- u nas jak ciepło to święto lasu

[esor]

Napisane przez marciar7

[/COLOR]Esor kup ten femaltiker i pij. I laktator. Moze sie uda moze masz kryzys laktacyjny. Ktory to tydzien?

Napisane przez Lola2828

Esor walcz walcz o laktacje będzie dobrze Biedna Hanusia z tym oczkiem kiedy do okulisty się wybieracie bo coś chyba pisalas ?

Napisane przez Elena_22

Esorku, a piłaś femaltiker?to na laktację.
Chyba tez dobre jest karmi. Ja wczoraj kupiłam, dziś skończyłam pić- pije po troszkę, bo mi nie smakuje i szybko znów nie spróbuję, ale któras z dziewczyn mówiła, ze pije na laktacje.
A jak się nie uda, to się nie przejmuj. Wykarmisz mm, najwazniejsza jesteś Ty i Hani, zebyście obie były szczęśliwe.

Z oczkiem będziesz szła do okulisty?[COLOR="Silver"]

Dzięki dziewczyny. Eh nie wiem skąd taki kryzys, przedwczoraj miałam prawie zero... Pije karmi od wczoraj i laktatoruje, ale przyznam, że nie kontroluje jak długo i często - przy dziecku ciężko i jest poprawa, ale ciągle słabo. Kupię ten Femaltiker jutro

Marciar jutro, w pon, Hania kończy 6 tygodni.

A to karmi orientuje się któraś czy musi być to karmelowe? Nienawidzę karmelu i ledwo mi to przez gardło przechodzi, za to to zurawinowe jest znosne.

Marta powodzenia na zaliczeniach.

Elena Tobie w realizacji planów na jutro

Paula Tobie w walce z karmieniem i laktacja.

Figa nie martw się o spacery, na bank mała Ci je polubi Może musi się stać troszkę bardziej świadoma żeby dostrzec pozytywy spaceru? A na razi ereaguje czymś typu strach?

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

A co do oczka zadzwonię jutro do szpitala okulistycznego czy przyjmą mnie tak o czy że skierowanie od pediatry i kiedy bo się pogarsza mocno wiem ze jej to nie boli ale wygląda jakby cały czas plakala i ropieje coraz gorzej.

A jak nie to na bank w tym tyg jak się uda to prywatnie

[kaaasi]

Napisane przez figa84

Pocieszylyscie mnie, że nie tylko Lusia antyspacerowa Mam nadzieję, że jej to szybko minie, bo bym lobuza że szkoły pieszo odbierala, a tak to aż strach....

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Kasia ja już powoli celuje w staniki na dłuższą chwilę

Czyli pomału i ja się rozglądać zacznę chyba to już ten czas na nowy ciuch na mleczarnie

Napisane przez Lola2828

Kasia gratuluje pierwszych uśmiechów nie ma nic piękniejszego a jest uśmiechy plus aguuganie ja to się tak śmieje z mojej gaduły to ona jeszcze bardziej jakby się zapowietrzyć miała Martuś kciuki dla ciebie choć pewnie są zbędę zdolniachooo Agaciorek przybijam piątke z wy-pi-zd-o-wa- u nas jak ciepło to święto lasu

Dziękuje 7 tyg to trwało i w końcu matka się doczekała a gadu la z niego chyba po mamusi drze się i macha łapkami na potęgę szczególnie nad ranem o 5 lubi sobie monolog walnąć

Esor a pijesz wodę niegazowana ? Może za mało płynów u mnie samej wody idzie jakieś 3 l plus inne płyny a laktator coś daje ?

[Lola2828]

Esor smak nie ma znaczenia chodzi o ten słód jęczmienny on jest właśnie w tym felmatiker czy jak to się pisze

[marciar7]

Esor to bh sie zgadzalo na kryzys... Powodzenia :-*

Po 4h obudzila sie księżniczka. Miala kupe zieloba a potem trzasnela ze sluzem eh.. Poddaje sie co do tych kup.
Odłożyłam ja do lozeczka czego dluugo juz nie robilam. Ciekawe czy pospi. Ide spac dalej :-*

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Elena_22

Paula, dobrze Lola mówi- spróbuj z innym smoczkiem .
Ja byłam taka mądra , dawałam małemu butlę a on wył i nie chciał jeść ,a w cycu juz nie było, bo zjedzone- nie czaiłam o co mu chodzi, kiedy wcześniej dobrze jadł, dopiero pogłówkowałam i zmieniłam smoczek z 0m+ na 1m+. I było ok.

No właśnie zmieniłam ma ten większy i wypiła właśnie butle

A ja się melduje z nad laktatora

0 wczoraj ja też przystawiłam i coś ruszyło chyba ' bo ten pusty cyc nawet urósł
Mam nadzieje ze w tym tyg się unormuje wszystko

W week przylatuje siostra tż z mężem

To om wcisne mijke a co

[Aagaciorek]

Marcia i co, pospala Zosia w lozeczku? Artus ostatnio polowe nocy przesypia u siebie, a drugie pol.z nami w lozku.

Paula, fajnie ze przyjada, odetchniesz troche

Kasia, gratki, takie swiadome usmiechy to cos pieknego! Ja tez sie rozgladam za dobrym karmnikiem, najlepiej z fiszbinami taki nie za cienki,zeby wkladek laktacyjnych nie bylo widac.

U nas byly 2 pobudki na jedzenie, ale co z tego i tak sie nie wyspalam, bo maly wiercil sie, kwekal i plakal w takim jakby polsnie. Dopiero wziecie na rece pomagalo..

Wysłane z mojego LG-P760 przy użyciu Tapatalka