|
|
#211 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 318
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
wrócilam
nie umiem wytrzymac bez tego wątku |
|
|
|
#212 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Witam w kolejnej częsci
Nie, nie rostałam się z Tz, nawet lepiej bylismy u księdza załatwić date ślubu. Napisałam wczoraj powód mojego smutku, ale skasowałam bo dziwnie się poczułam. Nie umiem pisać o takich rzeczach na forum ![]() Mój problem jest podobny do : Cytat:
Jestem teraz w podójnej żałobie. Ślub bo taka była wola, będzie skromnie i cicho
|
|
|
|
|
#213 |
|
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Lemoorko, tzn mi to nie ma za bardzo co współczuć, bo dla mnie on był jak obcy człowiek, ale taty mi szkoda.
|
|
|
|
#214 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Cytat:
![]() Tate wspieraj |
|
|
|
|
#215 |
|
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Staram się... W ogóle siostra mi dzisiaj rozwalił komórke i jestem bez telefonu :/
|
|
|
|
#216 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#217 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 318
|
1. a z wątku wyszlam nie dlatego ze sie na kogos obrazilam (hania) tylko stwierdzilam ze skoro nie umiem wam napisac o co mi chodzi tak zebyscie zrozumialy co mam na mysli to po co mam tu pisac cokolwiek
stwierdzilam ze widocznie nie umiem sie dogadac nie tylko ze swoim tż ale i z "obcymi ludzmi" (w sumie to z obcymi w ogole nie gadam ale nie wiem jak nazwac wizazowe znajomosci ) no ale przed chwilą mi przeszlo i stwierdzilam ze tu wrócę ..najwyzej bede tylko czytac posty ..zobaczymy..ale jedną rzecz bym chciala wyjasnic: 2.kilka razy napisałam ze uwazam iż wiecej daję w swoim zwiazku niz dostaję i nie wiem jak mam to zmienic zeby moj chlopak znowu o mnie zabiegal.. tymczasem za chwile ktoras z was odpisuje ze ja nic nie robie w swoim zwiazku tylko ciagle wymagam cos od tż, i wyszlo na to ze ja jemu każe się zmienic a sama ze sobą nie robie nic... jak mozna cos takiego napisac po tym jak post wczesniej napisalam ze ciagle rozmawiamy o tym co ja mam zmienic i co ma zmienic on ale po pewnym czasie sie okazuje ze tylko ja sie staram pracowac nad sobą a moj tz nie zmienia nic.on mi cos powie ja to przyjme do wiadomosci i to zmieniam..ja powiem cos jemu on mi przyznaje racje ale na drugi dzien jest tak jak wczesniej i zapomina o tym ze mial sie starac....ja się ciagle dwoję troję kombinuje zeby nam bylo lepiej ..szukam ciagle w czym jest problem ze nie jest tak jak kiedys...ale nie..ciagle slysze na wizazu ze ja tylko wymagam a sama nic nie robię ..bledne koło .. 3.potrzebowalam rady co jeszcze moge zrobic zeby tz "za mną latał jak dawniej " (no chyba ze juz sie nic nie da zrobic i teraz na zawsze pozostaniemy w rutynie) rady byly ale nie na temat : wyszlo ze mam sie opanowac bo przesadzam i ze skoro moj chlopak ma depresje to mi sie juz nic nie nalezy dobrego w tym zwiazku od niego bo on do tych rzeczy teraz glowy nie ma i ze mam dalej nad nim biegac i skakac i dawac z siebie wszystko , nie wiem czy mnie zrozumiecie...pamietacie ze miesiac temu mialam juz kres wytrzymalosci w tym zwiazku i myslalam o zerwaniu bo mialam juz dosc poczucia ze to tylko jednej ze stron nadal zalezy ..ale potem sie dowiedzialam ze tz jest chory i ze ma depresje..co oczywiscie troche zmienia postać rzeczy .. przestalam sie go w koncu o wszystko czepiac , pamietacie zreszta ile rzeczy sie przez to wyjasnilo, czyli ma tak jakby takie "małe usprawiedliwienie na niektore sprawy, ale w glebi ducha ja sie caly czas zastanawiam czy wszystko mamy tlumaczyc depresją.bo moze on mnie juz nie kocha tylko sobie jeszcze sprawy nie zdaje ..i ja go tak obserwuje juz od dluzszego czasu to on tylko do mnie sie zachowuje inaczej ..to on zamiast przy mnie byc wesoly i mu sie ma poprawiac to on ma wiekszego doła i nic mu sie nie chce narzekalam wam ze ja to juz nawet zadnych drobiazgow niedostaje i mu delikatnie o tym juz przypominalam nawet i dalej nic...potem zostalam "napadnieta" ze on jest chory a ja mysle o kwiatkach.. tylko ja jednej rzeczy nie rozumiem..dlaczego on tylko dla rzeczy ze mna zwiazanych nie ma glowy..ostatnio znajoma przy nas przyniosla katalog avonu a on go przegladal i zamowil u niej perfumy pytal sie mnie czy mi sie podobaja myslalam ze to dla mnie,.. kupil dla mamy....o mnie nawet nie pomyslal..i takie rzeczy podobne do tego sa ostatnio ciągle....wiec czy ja tak duzo wymagam ze skoro on o innych pamieta zeby pamietal o mnie tez ? Edytowane przez m.a.r.t.a Czas edycji: 2007-11-21 o 20:45 Powód: post pod postem |
|
|
|
#218 | |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
doskonale
napisalas, ze to dla Ciebie ważne, doceniłas przeprosiny itp ![]() moj tez ;D oni by sie mogli od nas uczyc Cytat:
![]() tak trzymaj i nie szalej ![]() to jasne, ze jestes teraz w bardzo ciezkiej stuacji i szalenie trudne jest zapomnienie o sobie, jesli sie marzy o dowodach milosci, rozpieszczeniu itp. ale znalazlas sie w naprawde hardcorowej sytuacji i po prostu musisz zacisnac zeby i przeczekac ![]() trzymam kciuki zebys znalazla w sobie sile
Edytowane przez vadi Czas edycji: 2007-11-21 o 18:16 Powód: zly emot |
|
|
|
|
#219 | |||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 609
|
Dzien dobry!
Cytat:
.Cytat:
Żurek Ale bym zjadła żurek... Mój ma tak z grochówką. I co dzisiaj na obiad - grochówka . Ale ja też uwielbiam.Cytat:
EDIT: Zapominiałam o najważniejszym: Nema_ GRATULACJE!
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot] |
|||
|
|
|
#220 |
|
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Rav, oj ślicznie dziękuję!
![]() Dziewczyny - może to totalna pierdoła, ale jestem chwilowo załamana A dlaczego? Bo zdałam sobie sprawe po przełożeniu karty do działającego telefonu, że praktycznie wszystkie najwspanialsze smsy od TŻ które zachowywałam w komórce poszły się ?$^@!#, bo zachowane były w pamięci telefonu... Taki drobiazg, a tak mi tego szkoda Szczególnie, że często jak była jakś kłótnia to je sobie czytałam i od razu było mi lepiej. Zresztą same wiecie jak to jest na początku znajomości, jakie się cudowne rzeczy pisze? Ech...
|
|
|
|
#221 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
a Natali86 jak nie bylo tak nie ma oby wszystko im się ułożyło
__________________
|
|
|
|
#222 | |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Cytat:
![]() ja! ja! wybierz mnie
|
|
|
|
|
#223 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 318
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
ano..szkoda ze nie mam zadnej kolezanki ktorej bym mogla wszystko opowiedziec na zywo moze wtedy by mi to cos dało ..
w ogole mi tak smutno od niedzieli sie niewidzialam z tz..myslalam ze cos go to ruszy ..ze zateskni, ze dostane jakiegos fajnego sms..przy okazji sie rozchorowalam i leze i zdycham albo troche siedze przed komputerem i zdycham inawet sie niespytal jak sie czuje..w sumie zadzwonil tylko po to zeby mi oznajmic ze mam jego bratu wyszukac wypracowanie na necie..i to jeszcze po tym jak dwa tygodnie temu prosilam zeby wiecej do mniez takimi rzeczami nie przylazil...bo ja potem szukam guzik jest i tak wsyztsko musze poprawiac i pisac po swojemu ..napisalam tak cos dwa razy dostal piatki nawet nieuslyszalam dziekuje ani prosze..a moj dzwoni do mnie "znajdz to znajdz tamto" buuuuu .. |
|
|
|
#224 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#225 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Cytat:
mój tata kupuje playboya więc na pewno zobaczę te zdjęcia![]() Haniu dużo szczęścia czytam dalej i widzę, że Hihi Tobie też dużo szczęścia![]() Cytat:
quote=lemoorka;5844857]Dla mnie dziadkowie od strony mamy byli jak rodzice i może dlatego tak pomyslałam [/quote]Lemoorka przykro, że w takich okolicznościach będziesz brał ślub, ale mimo wszystko gratuluję ustalenia daty Niedawno wróciłam z miast. Spotkałam się z koleżanką na obiadku i deserze. Teraz nie mam siły się ruszyć z przejedzenia ![]() a w sklepach zaczęły się choinki, bombki itd. :/ nie lubię gdy wszystkie sklepy psują czas wyczekiwania na Święta Bożego Narodzenia
__________________
|
||
|
|
|
#226 | |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Cytat:
![]() powiedziałaś mu, jak to odbierasz? |
|
|
|
|
#227 | |
|
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Cytat:
I rozumiem Cię, jak piszesz, ze nie masz z kim porozmawiać na żywo, ja nie mam nawet kolezanki, nie mowiac o przyjaciolce...
|
|
|
|
|
#228 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
dziewczyny padam na twarz, a przede mna jeszcze tyle czytania na jutro
w poniedziałek jadłam ostatni normalny obiad, a od 2 dni nic - jutro tez nie, bo nie mam czasu, tylko jakąs sucha bułke wcisnę )nema a co sie stało, ze dziewczyny ci gratulują?? przepraszam nie mam czasu czytac poprzednich stron. przeczytałam tylko ostatnią ![]() Edit: juz wiem.. to dla TZ za wygraną tez mu pogratuluj
|
|
|
|
#229 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 609
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Cytat:
Ciężej na takie trafić niż na mężczyznę swojego życia .Cytat:
Ja nie napisałabym trzeciego. Zrobiłabym to dla swojego męża (i z tego co pamiętam też kiedyś pisałam wypracowanie dla jego brata), jeśli wiem, że mu na bracie zależy. Ale... raz-dwa razy i koniec. Tak często jest w firmach, że 3/4 ludzi się obija, a jedna osoba robi wszystko. I ta osoba robi to, bo jej zależy na pracy, a tamci nie robią bo wiedzą że ona się tym zajmie. Najlepsze wyjście z tego (jeśli rozmowa nie pomoże), to przestać robić nie mówiąc reszcie (choć trzeba się nastawić na naganę ), i wtedy wszyscy dostają po doopie i jeśli chcą to zmienić - zabierają się do roboty.Nie jesteś służącą brata Tż-ta. A ja to mówię, i właśnie siedzę i piszę wstęp do projektu mojego Tż-ta.
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot] |
||
|
|
|
#230 | |
|
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Cytat:
![]() Na pewno się staram, ale większe wsparciepotrzebne jest mojej babci, ale to już są bardoz rodzinne sprawy i nie chciałabym o nich pisać na forum. |
|
|
|
|
#231 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
nikt nic nie pisze
__________________
|
|
|
|
#232 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Ja nie mam sił. Zaraz zasnę. Biorę leki po, których zasypiam
__________________
|
|
|
|
#233 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
a ja zaraz spadam bo TZ o 20 konczy trening i przyjdzie
__________________
|
|
|
|
#234 |
|
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
a ja odpoczywam wreszcie
![]() i sie zrywam jutro i w pt z wykładów, robiac sobie 4-dniowy weekedn, a co!
|
|
|
|
#235 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
buu bo ja tęsknie za TZ
|
|
|
|
#236 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
to dlaczego nie pojedziesz na weekend do domu
proste jak drut odpoczniesz od pisania pracy, spędzisz czas z TZ może pooglądacie pierścienie mocy
__________________
|
|
|
|
#237 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Nie moge jechac bo:
1. TZ cały weekend do póxna ma zajęcia 2. ja mam czas tylko w weekendy aby siedziec w bibliotece i szukac materiałów do mojej pracy magisterskiej 3. mam sporo nauki 4. głównie w weekendy mam czas by pisac z koleżanka prace zaliczeniowe tak wiec musze wytzrymac jeszcze te 4 tygodnie i 20 grudnia pojade na swieta
|
|
|
|
#238 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
Cytat:
Będzię dobrzeFajnie, że jesteś ![]() Cytat:
A z drugiej strony, przykro mi, że straciłaś kogoś bliskiego.. Wiem, co możesz przezywać.. moja mama zmarła 5 lat temu, wspólczuje ci śmierci bliskich z całego serca
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
||
|
|
|
#239 |
|
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz. IV
A ja się właśnie dowiedziałam, że zmarł mój dziadek. Myślałam, że mnie to nie ruszy, ale jednak... Chwile leciały łzy, ale głównie przez widok podłamanego taty. Zostal przeze mnie mocno przytulony i wtedy się rozkleiłam. Cholernie dziwna jest świadomość, że ktoś znika z naszego życia na zawsze - nawet jesli nie była to wcale bliska osoba...
|
|
|
|
#240 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dziekuje za miłe słowa
Tak mamy wyznaczoną datę- początek września. Życie płynie dalej, ustapiono nam miejsca... Juz nie mam siły się rozczulać, trzeba wierzyć, że ma się w niebie aniołki, które czuwają ![]() Cytat:
Ja przezyłam to samo miesiac temu, a tydzień temu kolejna strata. W taklch chwilach człowiek płacze nad kruchością życia. Wtedy nic nie dociera do świadomości. Najlepiej wtedy jets przytulać osoby, pomodlić się. Edytowane przez m.a.r.t.a Czas edycji: 2007-11-21 o 20:44 Powód: post pod postem |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:54.











/
hmm moze to i prawda.
Ale bym zjadła żurek... Mój ma tak z grochówką. I co dzisiaj na obiad - grochówka 
czytam dalej i widzę, że Hihi Tobie też dużo szczęścia
Ja nie napisałabym trzeciego. Zrobiłabym to dla swojego męża (i z tego co pamiętam też kiedyś pisałam wypracowanie dla jego brata), jeśli wiem, że mu na bracie zależy. Ale... raz-dwa razy i koniec.
proste jak drut 

