Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III - Strona 83 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-04-07, 06:52   #2461
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Ja się zawsze śmieje ze równouprawnienie kończy sie jak trzeba wnieść lodówkę na 5 piętro
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 07:35   #2462
_Jinx_
Rozeznanie
 
Avatar _Jinx_
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Ja się zawsze śmieje ze równouprawnienie kończy sie jak trzeba wnieść lodówkę na 5 piętro
Nie widziałam jeszcze faceta, który by sam wniósł lodówkę na 5 piętro
_Jinx_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 08:08   #2463
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 358
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Z tym akurat mogę się zgodzić.

Jeśli kogoś nie interesuje ten temat, a większość facetów no właśnei nie interesuje, to wyrabiają sobie oni opinię na bazie tego co do nich dociera. Czyli jakieś pojedyncze artykułu z netu, media.

No a wiadomo co i kto w takich mediach jest. Tam nie ma "normalnej" feministki, która będzie mówić, że np. kobieta zarabia (na tym samym stanowisku) o 30 % mniej od faceta, a normą jest podejrzliwe patrzenie czy aby nie zajdzie w ciążę, zaraz po zatrudnieniu itd. itp.
Zamiast tego postawią (idąc stereotypowo) taką Szczukę, pierdzielącą farmazony, albo inną, dla której największym problemem świata jest to, że się mówi pan psycholog i pani psycholog, zamiast psycholożka. No i wtedy ... jak mają faceci reagować ? Serio, nie ma większych problemów ? To znaczy, że cały "ruch" jest śmieszny - tak reaguje pewnie większość facetów, których ten temat po prostu nie interesuje.

Mi samemu nóż w kieszeni się niemalże otwiera jak słyszę takie "problemy", które trzeba "wyrównać", aby było "równouprawnienie". Kojarzy mi się to z krzywizną unijnego banana i innymi bzdetami...

Takich osób nikt nie traktuje poważnie i faceci potem mają z tego bekę. Wyjdzie taka, która wygląda jak coś pomiędzy kobietą, a facetem, nie porusza realnych problemów. Więc nikt nie traktuje tego poważnie.
Kurczę, mnie w tym wszystkim irytuje to, że właśnie taki facet nie powie "nie wiem, nie znam się, to nie będę obrażał", tylko "hehehe, niedoruchane grube lesbijki z nieogolonymi nogami". No mnie coś od tego strzela.
Więc w ramach rewanżu mam chodzić i twierdzić, że np. fan piłki nożnej to zawsze kibol-prawak co napierdziela wszystko i wszystkich co mu się nawinie? Przecież takie uogólnienia są kompletnie spomiędzy pośladków wyjęte. I naprawdę trudno mi pojąć, że jakakolwiek samodzielnie myśląca istota nie rozumie, że media będą wyciągać zdarzenia i osoby najbardziej kontrowersyjne i że nie jest to dobry wyznacznik całej grupy :/
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 08:45   #2464
_Jinx_
Rozeznanie
 
Avatar _Jinx_
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
Kurczę, mnie w tym wszystkim irytuje to, że właśnie taki facet nie powie "nie wiem, nie znam się, to nie będę obrażał", tylko "hehehe, niedoruchane grube lesbijki z nieogolonymi nogami". No mnie coś od tego strzela.
Więc w ramach rewanżu mam chodzić i twierdzić, że np. fan piłki nożnej to zawsze kibol-prawak co napierdziela wszystko i wszystkich co mu się nawinie? Przecież takie uogólnienia są kompletnie spomiędzy pośladków wyjęte. I naprawdę trudno mi pojąć, że jakakolwiek samodzielnie myśląca istota nie rozumie, że media będą wyciągać zdarzenia i osoby najbardziej kontrowersyjne i że nie jest to dobry wyznacznik całej grupy :/
Dla mnie też to oznacza, że dany facet karmi się papką z mediów i ma wyłączone samodzielne myślenie. Taki "leming". Tylko w tym przypadku już nie lewacki
_Jinx_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 10:13   #2465
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość
Nie widziałam jeszcze faceta, który by sam wniósł lodówkę na 5 piętro

Zależy jaka lodówka ale dwóch już wniesie
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 10:21   #2466
Szybkobiegacz
Blood and fire
 
Avatar Szybkobiegacz
 
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 377
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość
Heh, przy okazji tego całego zamieszania w związku z planami zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej zdałam sobie sprawę, że w większości mężczyzn przeszkadza mi ich polska mentalność. (O zgrozo, większość facetów jakich znam jest za tym zaostrzeniem. Może ja się obracam w tak beznadziejnym środowisku, cholera wie.)
Nie tylko Tobie to przeszkadza i nie tylko kobietom. Zaściankowość i ociężałość umysłowa dużej części polskiego społeczeństwa najbardziej uderzają, kiedy miało się okazję pomieszkać trochę za granicą. Plus ogólne ponuractwo, kompleksy i agresja.

To jednak na pewno przynajmniej częściowo wina środowiska, w jakim się obracasz. Rozumiem, że masz coś wspólnego z myślistwem - wśród myśliwych szukasz liberałów? Powodzenia! Trochę inaczej wygląda to w wielkich miastach i środowiskach naturalnie bardziej otwartych - społecznicy i cykliści, dziennikarze, społeczność akademicka, lekarze. Tam przegięcie bywa wręcz w drugą stronę - i tam szukaj. Albo rzeczywiście ktoś zza granicy. Problem w tym, że trudno wtedy nawiązać zupełne porozumienie, podstawa kulturowa jest inna i nie pośmiejecie się razem choćby z cytatów z "Seksmisji".
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź
Woła przez ciebie głosem który cię przeraża
Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie
Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz
jak wrzące źródło o zapachu siarki
pod którym omdlewają zielone łąki pozoru

Szybkobiegacz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 10:34   #2467
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 189
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
Kurczę, mnie w tym wszystkim irytuje to, że właśnie taki facet nie powie "nie wiem, nie znam się, to nie będę obrażał", tylko "hehehe, niedoruchane grube lesbijki z nieogolonymi nogami". No mnie coś od tego strzela.
Więc w ramach rewanżu mam chodzić i twierdzić, że np. fan piłki nożnej to zawsze kibol-prawak co napierdziela wszystko i wszystkich co mu się nawinie? Przecież takie uogólnienia są kompletnie spomiędzy pośladków wyjęte. I naprawdę trudno mi pojąć, że jakakolwiek samodzielnie myśląca istota nie rozumie, że media będą wyciągać zdarzenia i osoby najbardziej kontrowersyjne i że nie jest to dobry wyznacznik całej grupy :/
Ale nie tylko faceci tak reagują, znam mnóstwo dziewczyn które są anty feminizmowi we współczesnej postaci. Sama też w życiu nie nazwałbym się feministką.

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość
Dla mnie też to oznacza, że dany facet karmi się papką z mediów i ma wyłączone samodzielne myślenie. Taki "leming". Tylko w tym przypadku już nie lewacki
Ciekawe czy Ty serio sprawdzasz WSZYSTKO zanim wypowiesz się na jakiś temat. Taka ludzka natura że opinie sobie wyrabiamy szybko i powierzchownie, a juz na tematy które nas nie ciekawią to w ogóle. Widząc takie bzdurne " feministki" w necie nikt nie myśli Oooooo kurde to taki ciekawy temat muszę się doinformować. Niektore rzeczy nas nie ciekawia póki nas samych nie dotyczą, życie.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 11:35   #2468
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość

Takich osób nikt nie traktuje poważnie i faceci potem mają z tego bekę. Wyjdzie taka, która wygląda jak coś pomiędzy kobietą, a facetem, nie porusza realnych problemów. Więc nikt nie traktuje tego poważnie.
Tez tak uwazam, a wiadomo, ze media to kolejna czwarta wladza Wiec ludzie glownie na podstawie tego przekazu wyrabiaja sobie poglad.

Chociaz w otoczeniu mam kilka zadeklarowanych feministek - w moim odczuciu to sa takie filozofki, troche oderwane od zycia i zyjace w swiecie swoich teorii i pogladow. Spieraja sie o glupoty terminologiczne, ktore tak naprawde nie maja zadnego znaczenia. Wiec moze jednak jest cos na rzezy z tymi feministkami Ciezko mi powiedziec.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 11:38   #2469
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Ja czasem trochę nie rozumiem tego zafiksowania na pewne rzeczy. Owszem racja ze niesprawiedliwym jest ze facet wiecej zarabia, ze nie ma problemow sluzbowych przez ciaze itd.
Tylko kurcze, prawda jest taka ze jesteśmy po prostu inni. Po co na sile udowadniac ze jest inaczej.

Sa rzeczy, w których lepiej sprawdzają sie faceci i odwrotnie
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 11:45   #2470
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Ale nie tylko faceci tak reagują, znam mnóstwo dziewczyn które są anty feminizmowi we współczesnej postaci. Sama też w życiu nie nazwałbym się feministką.

Ciekawe czy Ty serio sprawdzasz WSZYSTKO zanim wypowiesz się na jakiś temat. Taka ludzka natura że opinie sobie wyrabiamy szybko i powierzchownie, a juz na tematy które nas nie ciekawią to w ogóle. Widząc takie bzdurne " feministki" w necie nikt nie myśli Oooooo kurde to taki ciekawy temat muszę się doinformować. Niektore rzeczy nas nie ciekawia póki nas samych nie dotyczą, życie.
Ja tez Zreszta nie lubie latek i deklaracji "ohh jestem feministka". Mam swoje poglady wyrobione na podstawie doswiadczen i jako takiego procesu myslowego:P Kij mnie to interesuje i nie ma dla mnie zadnego znaczenia czy wpisuja sie w jakis nurt myslowy, czy tez nie.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 12:11   #2471
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 358
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Ale nie tylko faceci tak reagują, znam mnóstwo dziewczyn które są anty feminizmowi we współczesnej postaci. Sama też w życiu nie nazwałbym się feministką.
Akurat post do którego się odnosiłam mówił o mężczyznach, więc do tego się odniosłam U kobiet irytuje mnie to jeszcze bardziej, bo to jest ich sprawa i ich interes. A one z tego szydzą, bo nie chce im się zgłębić chociaż odrobinę tematu. Smutne to dla mnie.

[QUITE]Ciekawe czy Ty serio sprawdzasz WSZYSTKO zanim wypowiesz się na jakiś temat. Taka ludzka natura że opinie sobie wyrabiamy szybko i powierzchownie, a juz na tematy które nas nie ciekawią to w ogóle. Widząc takie bzdurne " feministki" w necie nikt nie myśli Oooooo kurde to taki ciekawy temat muszę się doinformować. Niektore rzeczy nas nie ciekawia póki nas samych nie dotyczą, życie.[/QUOTE]

Wiem, że pytanie nie było do mnie, ale ja np. serio nie mam problemu z przyznaniem "za mało wiem, nie będę po tym jechać".
A co do ostatniego zdania - no właśnie w tym rzecz (dla mnie), że to dotyczy każdej kobiety. Bo to przecież praca, edukacja, przemoc wobec kobiet, sprawy rodzicielskie, kobiety w polityce i sryliard innych. Są to sprawy, które dotyczą każdej kobiety (i na dobrą sprawę na mężczyzn też mają wpływ), więc mnie dziwi taka ignorancja. Ale tak samo dziwi mnie ignorancja niektórych kobiet w sprawie chociażby antykoncepcji czy polityki (tematy mocno odzielne, ale wydają mi się takie "codzienne")


Wysłane z mojego LG-D605 przy użyciu Tapatalka
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 12:12   #2472
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Ja czasem trochę nie rozumiem tego zafiksowania na pewne rzeczy. Owszem racja ze niesprawiedliwym jest ze facet wiecej zarabia, ze nie ma problemow sluzbowych przez ciaze itd.
Tylko kurcze, prawda jest taka ze jesteśmy po prostu inni. Po co na sile udowadniac ze jest inaczej.

Sa rzeczy, w których lepiej sprawdzają sie faceci i odwrotnie
W swietle aktualnie obowiazujacych przepisow kodeksu pracy , kobieta w ciazy ma zapewniona dosc dobra ochrone niz taki "zwykly" pracownik.

Ale ogolnie zgdzam sie z takim zafiksowaniem i przeginaniem w druga strone. Czasami w tym teoretyzowaniu brakuje rozsadku i uwzlednienia faktu, ze kobiety i mezczyzni najzwyczajniej w swiecie sie roznia.

Oczywiscie sa dla mnie niezrozumiale kwestie, jak to ze np. kobieta na tym samym stanowisku zarabia mniej niz facet. I to rzecyzwiscie wzbudza we mnie sprzeciw.

Ale tak ogolnie uwazam, ze to cale rownouprawnienie i dazenie do niego w relacjach damsko-meskich wcale nie wyszlo tak na dobre. I ogolnie dla mnie to mit. Fajnie, z ekobiety staly sie silne, myslace, nie sa pod dyktandem facetow, rozwijaja sie, ksztalca, robia kariere, ale czasami widac przegiecie w druga strone - ze taka kobieta tez zatraca swoja kobiecosc, herod baba, wszystko zrobie sama, a ty facecie nie jestes mi do niczego potrzebny.

Zreszta sama kiedys taka bylam i uwazam, ze przeginanie w jakakolwiek strone nie jest dobre. Dobrze jest znalezc ten balsans.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 19:10   #2473
aleks_90
Zadomowienie
 
Avatar aleks_90
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość
Nie widziałam jeszcze faceta, który by sam wniósł lodówkę na 5 piętro
W blokach gdzie jest powyżej 4 pieter jest winda z reguły wiec rzadko sie spotyka by facet wnosił lodowke na 5 pietro czy wyżej. Nie przesadzajmy
aleks_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 19:56   #2474
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
W swietle aktualnie obowiazujacych przepisow kodeksu pracy , kobieta w ciazy ma zapewniona dosc dobra ochrone niz taki "zwykly" pracownik.

Ale ogolnie zgdzam sie z takim zafiksowaniem i przeginaniem w druga strone. Czasami w tym teoretyzowaniu brakuje rozsadku i uwzlednienia faktu, ze kobiety i mezczyzni najzwyczajniej w swiecie sie roznia.

Oczywiscie sa dla mnie niezrozumiale kwestie, jak to ze np. kobieta na tym samym stanowisku zarabia mniej niz facet. I to rzecyzwiscie wzbudza we mnie sprzeciw.

Ale tak ogolnie uwazam, ze to cale rownouprawnienie i dazenie do niego w relacjach damsko-meskich wcale nie wyszlo tak na dobre. I ogolnie dla mnie to mit. Fajnie, z ekobiety staly sie silne, myslace, nie sa pod dyktandem facetow, rozwijaja sie, ksztalca, robia kariere, ale czasami widac przegiecie w druga strone - ze taka kobieta tez zatraca swoja kobiecosc, herod baba, wszystko zrobie sama, a ty facecie nie jestes mi do niczego potrzebny.

Zreszta sama kiedys taka bylam i uwazam, ze przeginanie w jakakolwiek strone nie jest dobre. Dobrze jest znalezc ten balsans.
W ciąży może i tak ale powrót do pracy po ciąży już bywa większym problemem czasem.
Niezależność i siła to jedno a przesadzanie w drugą strone to druga sprawa. Z jednej strony oczekuje się ogarniętego faceta a z drugiej próbuje na siłe udowodnić ze wcale się go nie potrzebuje
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 20:03   #2475
201607111047
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 084
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Macie jakiś pomysł gdzie mogę szukać faceta? Z tych portali randkowych nic nie wynika.
Nie wiem co ja w sobie takiego mam, że moje związki rozpoczynały się zawsze w necie. Nie licząc tej ostatniej, toksycznej "relacji". Czy ja jestem aż tak bardzo brzydka?
201607111047 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 20:49   #2476
_Jinx_
Rozeznanie
 
Avatar _Jinx_
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Zależy jaka lodówka ale dwóch już wniesie
Tak poważniej z tymi wszystkimi czynnościami wymagającymi siły w praktyce często wygląda tak:


(I tu Szybkobiegacz ma rację - środowisko myśliwych jest dość konserwatywne). Jak przyszłam na staż do koła to zaczęło się heheszkowanie: "a co ty zrobisz jak ustrzelisz stukilowego byka? po kolegów będziesz dzwonić?". Wróciłam tego dnia do domu i tak sobie myślę, myślę... a przecież to jest banalnie proste! Po jakimś czasie miałam już do terenówki przymocowaną dodatkową ramę i przyczepioną do niej elektryczną wciągarkę linową, która po desce wciągnie mi zwierzynę na pakę. Oni jeśli chcą to niech sobie to podnoszą, ja tam wolę technikę


Wracając do lodówki - wniesienie jej na 5 piętro nie jest dla mnie najmniejszym problemem, gdyż mam pieniądze. Wynajmę sobie za nie ludzi albo odpowiedni sprzęt. Pieniądze mam dzięki możliwości pracy, a możliwość pracy mam dzięki feminizmowi.
Wniesienie lodówki na 5 piętro byłoby dla mnie problemem bez feminizmu, bo wtedy byłabym zdana na czyjąś łaskę lub niełaskę. Teraz nie stanowi żadnego problemu.


Thirky - powiem Ci, że naprawdę bardzo się staram dość szeroko zapoznać się z tematem nim wydam na jakiś temat opinię. Nim wypowiedziałam się gdziekolwiek na temat zaostrzeń ustawy antyaborcyjnej, przeczytałam cały projekt i dwie jego analizy - jedną ze strony przeciwników oraz jedną ze strony zwolenników. Nim przyznałam się do popierania austriackiej szkoły ekonomii to przeczytałam nie tylko dzieła Misesa i Hayka, ale sięgnęłam także po Keynesa oraz Marksa, bo a nuż zwolennicy wolnego rynku czegoś nie dopatrzyli. Nim zaczęłam wypowiadać się o imigrantach... Nie, ja jeszcze nigdy nie wypowiadałam się o imigrantach, bo im bardziej starałam się zagłębiać w temat, czytać opinie różnych stron, tym bardziej to wszystko stawało się skomplikowane. Dalej uważam, że nie mam wystarczającej wiedzy, by się o tym temacie wypowiadać.


Druga sprawa: co innego, gdy facet powie: trudno mi coś więcej powiedzieć o feministkach, ale z tego co widziałem w mediach wyłania mi się ich negatywny obraz. A czym innym jest: "feministki, hehe, przecież wiadomo, że są głupie i brzydkie".
Poza tym - nie ufam ludziom o umysłach nieskażonych żadną wątpliwością, którzy znają z góry same pewne odpowiedzi, nie mają żadnych pytań. A bo po co. Tłum tak twierdzi, więc tak musi być. Nie zniosłabym bycia z takim człowiekiem.


Szybkobiegaczu, do najbliższego miasta wojewódzkiego mam ponad 200 km. Faktycznie - przez to zupełnie nie mam styczności z typowym lewicowym środowiskiem.
CBOS opublikował wyniki sondażu. 65% młodych ludzi (18-24 lat) jest za zaostrzeniem ustawy antyaborcyjnej. Niestety to, co zaobserwowałam, się potwierdza.


http://wyborcza.pl/1,75478,19878865,...o-aborcji.html

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

I co Wy macie z tym, że w związku musi być osoba opiekująca się i osoba potrzebująca opieki. Przecież co dwie ogarnięte osoby to nie jedna

Taki związek dwóch silnych osób może przecież wyglądać tak



Można być super zabójcą zombie, ale dwóch świetnych zabójców zombie więcej zombie ubije

Edytowane przez _Jinx_
Czas edycji: 2016-04-07 o 20:53
_Jinx_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 21:15   #2477
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość
Tak poważniej z tymi wszystkimi czynnościami wymagającymi siły w praktyce często wygląda tak:


(I tu Szybkobiegacz ma rację - środowisko myśliwych jest dość konserwatywne). Jak przyszłam na staż do koła to zaczęło się heheszkowanie: "a co ty zrobisz jak ustrzelisz stukilowego byka? po kolegów będziesz dzwonić?". Wróciłam tego dnia do domu i tak sobie myślę, myślę... a przecież to jest banalnie proste! Po jakimś czasie miałam już do terenówki przymocowaną dodatkową ramę i przyczepioną do niej elektryczną wciągarkę linową, która po desce wciągnie mi zwierzynę na pakę. Oni jeśli chcą to niech sobie to podnoszą, ja tam wolę technikę


Wracając do lodówki - wniesienie jej na 5 piętro nie jest dla mnie najmniejszym problemem, gdyż mam pieniądze. Wynajmę sobie za nie ludzi albo odpowiedni sprzęt. Pieniądze mam dzięki możliwości pracy, a możliwość pracy mam dzięki feminizmowi.
Wniesienie lodówki na 5 piętro byłoby dla mnie problemem bez feminizmu, bo wtedy byłabym zdana na czyjąś łaskę lub niełaskę. Teraz nie stanowi żadnego problemu.


Thirky - powiem Ci, że naprawdę bardzo się staram dość szeroko zapoznać się z tematem nim wydam na jakiś temat opinię. Nim wypowiedziałam się gdziekolwiek na temat zaostrzeń ustawy antyaborcyjnej, przeczytałam cały projekt i dwie jego analizy - jedną ze strony przeciwników oraz jedną ze strony zwolenników. Nim przyznałam się do popierania austriackiej szkoły ekonomii to przeczytałam nie tylko dzieła Misesa i Hayka, ale sięgnęłam także po Keynesa oraz Marksa, bo a nuż zwolennicy wolnego rynku czegoś nie dopatrzyli. Nim zaczęłam wypowiadać się o imigrantach... Nie, ja jeszcze nigdy nie wypowiadałam się o imigrantach, bo im bardziej starałam się zagłębiać w temat, czytać opinie różnych stron, tym bardziej to wszystko stawało się skomplikowane. Dalej uważam, że nie mam wystarczającej wiedzy, by się o tym temacie wypowiadać.


Druga sprawa: co innego, gdy facet powie: trudno mi coś więcej powiedzieć o feministkach, ale z tego co widziałem w mediach wyłania mi się ich negatywny obraz. A czym innym jest: "feministki, hehe, przecież wiadomo, że są głupie i brzydkie".
Poza tym - nie ufam ludziom o umysłach nieskażonych żadną wątpliwością, którzy znają z góry same pewne odpowiedzi, nie mają żadnych pytań. A bo po co. Tłum tak twierdzi, więc tak musi być. Nie zniosłabym bycia z takim człowiekiem.


Szybkobiegaczu, do najbliższego miasta wojewódzkiego mam ponad 200 km. Faktycznie - przez to zupełnie nie mam styczności z typowym lewicowym środowiskiem.
CBOS opublikował wyniki sondażu. 65% młodych ludzi (18-24 lat) jest za zaostrzeniem ustawy antyaborcyjnej. Niestety to, co zaobserwowałam, się potwierdza.


http://wyborcza.pl/1,75478,19878865,...o-aborcji.html

---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

I co Wy macie z tym, że w związku musi być osoba opiekująca się i osoba potrzebująca opieki. Przecież co dwie ogarnięte osoby to nie jedna

Taki związek dwóch silnych osób może przecież wyglądać tak



Można być super zabójcą zombie, ale dwóch świetnych zabójców zombie więcej zombie ubije

Przeciez z ta lodówka to był żart

Mi raczej chodzi o to fiksowanie sie feminizm kiedyś, a ten, który przedstawiany jest teraz to dwie różne rzeczy. A przedstawiony jest jako zafiksowane na tym ze faceci sa bebe kobiety

To sie widuje najczęściej i taka jest prawda. I tego fiksowania właśnie nie rozumiem.

W pewnych rzeczach kobiety sa lepsze, w pewnych mezczyzni. Tak było, jest i będzie. Oczywiscie nie znaczy to ze kobieta nie może sie trzymać meskich zajec i odwrotnie absolutnie nie. I tak samo jesli pracuja na tych samych stanowiskach powinni zarabiać tyle samo. I oczywiście ze to sa prawa, o które powinno sie walczyc, ale w odpowiedni sposób.
Dlatego kobiety tamtych czasów osiągnęły sporo, bo nie zachowywały sie tak jak obecne "feministki".
I tak jak mowilam, nie mam absolutnie nic do tego ruchu bo wiele dobrego sie stalo, natomiast na ta chwile przybrało to trochę negatywny wydzwiek dzieki takiemu podejściu.



A juz wracajac do lodowki masz pieniądze, wynajmiesz ekipe, w 90 % beda to faceci którzy ta lodowke wniosa. Wiec jednak na coś sie przydadzą i o to właśnie chodzi w tym żarcie. Wiele "feministek" drze sie jak to faceci sa do niczego niepotrzebni itd, ale przy pierwszej lepszej okazji wołają ich o pomoc
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 21:35   #2478
_Jinx_
Rozeznanie
 
Avatar _Jinx_
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Wiele "feministek" drze sie jak to faceci sa do niczego niepotrzebni itd
Ale Ty mówisz o szowinistkach To jest taki odpowiednik mężczyzn, którzy mówią, że kobiety są bebe, są głupie i do niczego nie są potrzebne, albo że nadają się tylko do seksu. Tacy faceci to szowiniści, a kobiety o lustrzanych poglądach to szowinistki. Media lubią je zapraszać tak samo jak lubią zapraszać Korwina - by ludzie się wkurzali i ich nienawidzili

Główny nurt feministyczny jest aktualnie zajęty przygotowaniem demonstracji przeciw zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. I proszą o przybycie również mężczyzn.
_Jinx_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 21:38   #2479
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość
Ale Ty mówisz o szowinistkach To jest taki odpowiednik mężczyzn, którzy mówią, że kobiety są bebe, są głupie i do niczego nie są potrzebne, albo że nadają się tylko do seksu. Tacy faceci to szowiniści, a kobiety o lustrzanych poglądach to szowinistki. Media lubią je zapraszać tak samo jak lubią zapraszać Korwina - by ludzie się wkurzali i ich nienawidzili

Główny nurt feministyczny jest aktualnie zajęty przygotowaniem demonstracji przeciw zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego. I proszą o przybycie również mężczyzn.
Ja mówię jak to się ogólnie ludziom kojarzy bo tak jest niestety
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 23:11   #2480
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Chociaz w otoczeniu mam kilka zadeklarowanych feministek - w moim odczuciu to sa takie filozofki, troche oderwane od zycia i zyjace w swiecie swoich teorii i pogladow. Spieraja sie o glupoty terminologiczne, ktore tak naprawde nie maja zadnego znaczenia.
Ja bym też powiedział, że sama hmm prezencja tych kobiet leży i kwiczy.

Patrzysz i musisz naprawdę mocno się wysilić, aby zobaczyć tam kobietę.
No więc skoro nie wygląd to zaczynasz słuchać. Narzekania. Że wszystko to wina facetów.

Kogo widzisz ? Osobę z jakimiś problemami, kogoś kto być może nie radził sobie w relacjach damsko-męskich, komu to nie wychodziło no i ... został tym kim został. Narzekaczem widzącym drugą płeć jako zło.

To trochę jak taki "â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠owaty" facet, narzekający jakie to kobiety są złe, beznadziejne, lecące na kasę itd. Nikt takiej osoby nie bierze na poważnie, bo na dłuższą metę takiego jęczenia nie da rady słuchać.

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Ja czasem trochę nie rozumiem tego zafiksowania na pewne rzeczy. Owszem racja ze niesprawiedliwym jest ze facet wiecej zarabia, ze nie ma problemow sluzbowych przez ciaze itd.
Tylko kurcze, prawda jest taka ze jesteśmy po prostu inni. Po co na sile udowadniac ze jest inaczej.
Chyba to mnie najbardziej miażdzy Jakoś tak, konieczność "zrównywania" kojarzy mi się z jakąś standaryzacją, z ... jakimś dystopijnym światem, gdzie występują ludzie "bez płci", odczłowieczeni. Trochę też kojarzy mi się to z ... perfumami unisex, które koniec końców nie są ani kobiece, ani męskie. Są â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠owate, nijakie

Ja tam lubię różnice, celebruję je

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Oczywiscie sa dla mnie niezrozumiale kwestie, jak to ze np. kobieta na tym samym stanowisku zarabia mniej niz facet. I to rzecyzwiscie wzbudza we mnie sprzeciw.
We mnie też, ale o ironio, kilka razy brałem udział w procesie rekrutacji i jako osoba nie zajmująca się tym zawodowo, moje doświadczenia były dosyć smutne. Moje odczucia były takie, że winni temu nie są faceci, a ... trochę same kobiety. To są negocjacje i kobiety szukające pracy są hmm ... zbyt plastyczne.

Tak jak facet sobie jakąś kwotę wymyśli, poniżej której nie zejdzie i gdy mu się coś takiego zaproponuje, no to on sobie pomyśli coś w stylu : "chyba Cię poj... ", będzie to dlaniego coś poniżej przyzwoitości, honoru no i generalnie nie zgodzi się, tak kobiety, gdy zaproponuje im się niższą kwotę od tego co sobie założyły to ... zaczynają myśleć. Mimo, że wcześniej tą swoją "minimalną" kwotę sobie ustawiły i wiedzą, że poniżej nie da rady. No ale one zaczynają się wahać, że może jednak starczy, że może później będzie więcej itd. itp.

Faceci, gdy mówią o oczekiwaniach finansowych, często mówią to bardziej stanowczo, bardziej stanowczo stawiają granicę. Natomiast te kobiety, z którymi miałem do czynienia no to ... tę granicę miały bardzo płynną.

Chcę powiedzieć, że po prostu no, na poziomie samych negocjacji, kobiety jakoś tak są mniej wytrwałe. Mój pracodawca akurat był taki, że proponował dobre warunki, szukaliśmy bardziej kobiety, no i generalnie nie mieliśmy interesu w tym, aby jakoś płacić jak najmniej, ALE po całym tym procesie rekrutacji miałem przeświadczenie, że gdybym miał doświadczenie, był ch*** to oczekiwania większości kobiet mógłbym mocno "zmniejszyć". I nie mówię tutaj o dziewczynach z kasy w tesco, czy przycisniętych studentek pracujących z gastro za 6-7 zł / h , tylko o baradziej perspektywicznych zawodach. No i nawet tutaj , widziałem różnicę.

Tzn. okej, na pewno to nie jest główny powód, ale no ... takie były moje doświadczenia. Faceci po prostu byli bardziej konkretni jeśli chodzi o swoje oczekiwania finansowe i poniżej pewnej granicy nie schodzili, nie przekonwały ich jakieś "pseudo-argumenty". Coś tam sobie założyli i generalnie się tego trzymali.

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2016-04-07 o 23:16
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 23:19   #2481
CarycaKatarzynaI
Zawsze łakoma.
 
Avatar CarycaKatarzynaI
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III



Dobrze, że u nas nie ma takich programów do drukowania sobie mężczyzn :P
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane.
CarycaKatarzynaI jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 23:29   #2482
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość

Taki związek dwóch silnych osób może przecież wyglądać tak



Można być super zabójcą zombie, ale dwóch świetnych zabójców zombie więcej zombie ubije
Niby tak, ale ja wolę co innego .

Jak już pozabijam tych zombiaków i normalnie zrobiłbym z nich co najwyżej jakąś papkę do jedzenia, którą bym wchłonął na zasadzie przyswojenia składników odżywczych, to ona gdy weźmie te składniki w swoje ręce, wsadzi do piekarnika, to potrafi zrobić z tego mega sernik, że będę siedział, jadł i myślał sobie: "ale zaj*** sernik". I będę szczęśliwy

Bardziej wolę jak się dwoje ludzi uzupełnia i jednoczesnie, oboje potrafią czerpać satysfakcję ze swoich umiejętności. Lubię jak jestem lepszy od dziewczyny w X, a ona jest ode mnie lepsza w Y.

Jakaś taka rywalizacja w tych samych cechach kompletnie mnie nie kręci. Być może dlatego, że ja potrzebę rywalizacji zaspokajam w sporcie, może trochę w pracy, może w innych sytuacjach, w których rywalizuję z kolegami. Nie potrzebuję rywalizować z moją kobietą, w domu. To by było dla mnie męczące - nie tego szukam w związku. Dlatego wizja "dwóch świetnych zabójców zombie" kompletnie mnie nie kręci w domu, przy dziewczynie, chcę odpocząć, być sobą, a nie rywalizować 24 h/d.

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2016-04-07 o 23:32
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 23:49   #2483
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość

Dlatego kobiety tamtych czasów osiągnęły sporo, bo nie zachowywały sie tak jak obecne "feministki".
I tak jak mowilam, nie mam absolutnie nic do tego ruchu bo wiele dobrego sie stalo, natomiast na ta chwile przybrało to trochę negatywny wydzwiek dzieki takiemu podejściu.
Swietnie ujete

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Niezależność i siła to jedno a przesadzanie w drugą strone to druga sprawa. Z jednej strony oczekuje się ogarniętego faceta a z drugiej próbuje na siłe udowodnić ze wcale się go nie potrzebuje
Wlasnie . Mi sie wydaje, ze kobiety same sie w tym wszyskim pogubily i nie wiedza jaka role ostatecznie obrac. Kilka lat temu tez "ekperymentowalam z feminizmem" - ohh ilez to ja mialam teorii w zanadrzu, na wszystko wytlumaczenie, facet nie byl mi do niczego potrzebny taka bylam silna i samowystarczalna, kariera i cuda na kiju. Teraz tez taka jestem, ale gdzies jest juz we mnie wiecej miejsca na kobiecosc, na slabosc, na bycie bardziej emocjonalna. I czuje, ze to jest ten taki balans.

Widzac te moje znajome feminiski, to one dla mnie jakos caly czas tak bojowo do tych facetow sa nastawione.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-07, 23:51   #2484
_Jinx_
Rozeznanie
 
Avatar _Jinx_
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Niby tak, ale ja wolę co innego .

Jak już pozabijam tych zombiaków i normalnie zrobiłbym z nich co najwyżej jakąś papkę do jedzenia, którą bym wchłonął na zasadzie przyswojenia składników odżywczych, to ona gdy weźmie te składniki w swoje ręce, wsadzi do piekarnika, to potrafi zrobić z tego mega sernik, że będę siedział, jadł i myślał sobie: "ale zaj*** sernik". I będę szczęśliwy

Bardziej wolę jak się dwoje ludzi uzupełnia i jednoczesnie, oboje potrafią czerpać satysfakcję ze swoich umiejętności. Lubię jak jestem lepszy od dziewczyny w X, a ona jest ode mnie lepsza w Y.

Jakaś taka rywalizacja w tych samych cechach kompletnie mnie nie kręci. Być może dlatego, że ja potrzebę rywalizacji zaspokajam w sporcie, może trochę w pracy, może w innych sytuacjach, w których rywalizuję z kolegami. Nie potrzebuję rywalizować z moją kobietą, w domu. To by było dla mnie męczące - nie tego szukam w związku. Dlatego wizja "dwóch świetnych zabójców zombie" kompletnie mnie nie kręci w domu, przy dziewczynie, chcę odpocząć, być sobą, a nie rywalizować 24 h/d.
Moi faceci po prostu lubili być w moim towarzystwie - obojętnie czy w kuchni czy w garażu. A ja lubiłam być w ich towarzystwie.

Nie widzę tu rywalizacji. Zabójcy zombie nie walczą przeciwko sobie tylko są w jednej drużynie. Wsparcie. Wzajemne osłanianie się.
_Jinx_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 00:02   #2485
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Ja bym też powiedział, że sama hmm prezencja tych kobiet leży i kwiczy.

Patrzysz i musisz naprawdę mocno się wysilić, aby zobaczyć tam kobietę.
No więc skoro nie wygląd to zaczynasz słuchać. Narzekania. Że wszystko to wina facetów.

Kogo widzisz ? Osobę z jakimiś problemami, kogoś kto być może nie radził sobie w relacjach damsko-męskich, komu to nie wychodziło no i ... został tym kim został. Narzekaczem widzącym drugą płeć jako zło.

To trochę jak taki "â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠owaty" facet, narzekający jakie to kobiety są złe, beznadziejne, lecące na kasę itd. Nikt takiej osoby nie bierze na poważnie, bo na dłuższą metę takiego jęczenia nie da rady słuchać.


We mnie też, ale o ironio, kilka razy brałem udział w procesie rekrutacji i jako osoba nie zajmująca się tym zawodowo, moje doświadczenia były dosyć smutne. Moje odczucia były takie, że winni temu nie są faceci, a ... trochę same kobiety. To są negocjacje i kobiety szukające pracy są hmm ... zbyt plastyczne.

Tak jak facet sobie jakąś kwotę wymyśli, poniżej której nie zejdzie i gdy mu się coś takiego zaproponuje, no to on sobie pomyśli coś w stylu : "chyba Cię poj... ", będzie to dlaniego coś poniżej przyzwoitości, honoru no i generalnie nie zgodzi się, tak kobiety, gdy zaproponuje im się niższą kwotę od tego co sobie założyły to ... zaczynają myśleć. Mimo, że wcześniej tą swoją "minimalną" kwotę sobie ustawiły i wiedzą, że poniżej nie da rady. No ale one zaczynają się wahać, że może jednak starczy, że może później będzie więcej itd. itp.

Faceci, gdy mówią o oczekiwaniach finansowych, często mówią to bardziej stanowczo, bardziej stanowczo stawiają granicę. Natomiast te kobiety, z którymi miałem do czynienia no to ... tę granicę miały bardzo płynną.

Chcę powiedzieć, że po prostu no, na poziomie samych negocjacji, kobiety jakoś tak są mniej wytrwałe. Mój pracodawca akurat był taki, że proponował dobre warunki, szukaliśmy bardziej kobiety, no i generalnie nie mieliśmy interesu w tym, aby jakoś płacić jak najmniej, ALE po całym tym procesie rekrutacji miałem przeświadczenie, że gdybym miał doświadczenie, był ch*** to oczekiwania większości kobiet mógłbym mocno "zmniejszyć". I nie mówię tutaj o dziewczynach z kasy w tesco, czy przycisniętych studentek pracujących z gastro za 6-7 zł / h , tylko o baradziej perspektywicznych zawodach. No i nawet tutaj , widziałem różnicę.

Tzn. okej, na pewno to nie jest główny powód, ale no ... takie były moje doświadczenia. Faceci po prostu byli bardziej konkretni jeśli chodzi o swoje oczekiwania finansowe i poniżej pewnej granicy nie schodzili, nie przekonwały ich jakieś "pseudo-argumenty". Coś tam sobie założyli i generalnie się tego trzymali.
Niestety tez mam podobne sposptrzezenia. Chociaz nie wiem Moze tez obracam sie w takim towrzysstwie, ze nie bylo mi dane poznac np. normalnej, zrownowazonej feministki , tylko takie z odchylami . I moj obraz tych osob jest dosc mocno zakrzywiony.

Natomiast znamienne jest dla mnie to, ze wszystkie te laski, nie maja facetow. Czasami odnosze wrazenie, ze ich psotawa wynika wlasnie bardziej ze zgorzknienia, narzekan i uprzedzenia do facetow i w tym, ze nie do konca odnajduja sie w budowaniu relacji czy nawet zaineresowaniu soba na dluzej.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 00:09   #2486
_Jinx_
Rozeznanie
 
Avatar _Jinx_
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Moim zdaniem ocenianie ludzi na podstawie tego czy są z kimś czy nie jest dość pochopne.
Nie wspominając już o tym, że jest to kręcenie bata na samego siebie
_Jinx_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 00:29   #2487
Atavish
Zakorzenienie
 
Avatar Atavish
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 358
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Zaczynam się tu jakoś egzotycznie czuć
Bo trochę wychodzi na to, że powinnam uważać, że faceci są be, jestem od nich lepsza, do niczego się nie nadają, a ja sama powinnam spędzać czas na użalaniu się na to, że wszystkie moje porażki życiowe to wina patriarchatu.
A kurde - rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jestem feministką i nie uważam, że kobiety i mężczyźni są tacy sami. Mamy inne psychiki i inne predyspozycje. Ba, nawet bardzo sobie cenię te cechy typowo męskie, a siebie uważam za kobiecą (zarówno jeśli o wygląd chodzi jak i cały pakiet psychiczno-emocjonalny) i bardzo często spotykam się z właśnie taką informacją zwrotną. W większości ludzie reagują sporym zdziwieniem na to, że uważam się za feministkę. "Bo nie widać". (Co wydaje mi się absurdalne, ale mniejsza z tym )
W związku nie lubię i nie próbuję rywalizować. I nie uważam, że mój feminizm jest powodem dla którego nie mam faceta. Zwłaszcza z perspektywy tego wątku nie wydaje mi się aby to był powód aby kobieta była singielką.
I kolejna rzecz - zarobki. Całkowicie się zgadzam z Gregoriusem - kobiety w negocjacjach o zarobki zazwyczaj wypadają dużo słabiej i są bardziej elastyczne. I to pozwala na tworzenie się takiej różnicy w zarobkach. Tylko ja uważam, że powinno się z tym walczyć i socjalizować dziewczynki w sposób, który nauczy je, że warto walczyć o swoje i nie zawsze trzeba się uginać. Bo póki co, to chłopców się tego uczy, a dziewczynek nie.
Atavish jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 00:52   #2488
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 189
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość
ma rację - środowisko myśliwych jest dość konserwatywne). Jak przyszłam na staż do koła to zaczęło się heheszkowanie: "a co ty zrobisz jak ustrzelisz stukilowego byka? po kolegów będziesz dzwonić?". Wróciłam tego dnia do domu i tak sobie myślę, myślę... a przecież to jest banalnie proste! Po jakimś czasie miałam już do terenówki przymocowaną dodatkową ramę i przyczepioną do niej elektryczną wciągarkę linową, która po desce wciągnie mi zwierzynę na pakę. Oni jeśli chcą to niech sobie to podnoszą, ja tam wolę technikę


I co z tym zwierzęciem później?
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 00:53   #2489
aleks_90
Zadomowienie
 
Avatar aleks_90
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Atavish Pokaż wiadomość
Tylko ja uważam, że powinno się z tym walczyć i socjalizować dziewczynki w sposób, który nauczy je, że warto walczyć o swoje i nie zawsze trzeba się uginać. Bo póki co, to chłopców się tego uczy, a dziewczynek nie.
Dziewczynki mają być grzeczne, nie pyskować, zgadzać sie na wszystko. Inaczej Nie przystoi dziewczynce. A chłopak to ma sie rozpychać łokciami po swoje.
Mi rodzice jeszcze powtarzają że mam walczyć o swoje czesto mam z tym problem.
aleks_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-08, 00:57   #2490
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 119
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część III

Cytat:
Napisane przez Szybkobiegacz Pokaż wiadomość
Trochę inaczej wygląda to w wielkich miastach i środowiskach naturalnie bardziej otwartych - społecznicy i cykliści, dziennikarze, społeczność akademicka, lekarze. Tam przegięcie bywa wręcz w drugą stronę - i tam szukaj.
Serio, lekarze środowiskiem otwartym i liberalnym? Chyba dawno nie byłam za granicą, albo przedawkowałam Frondę i lekarzy a'la Chazan.

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Ale nie tylko faceci tak reagują, znam mnóstwo dziewczyn które są anty feminizmowi we współczesnej postaci. Sama też w życiu nie nazwałbym się feministką
Ja też nie nazwałabym się feministką, jednak zauważyłam, że panie najgoręcej odżegnujące się od feminizmu w towarzystwie to te najrozpaczliwiej potrzebujące męskiej uwagi i aprobaty Innymi słowy, liżą tyłka chłopom, coby pokazać jakie to one fajne i luźne, nie to co te sfrustrowane wąsate
__________________
Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Każde życie jest tak dobre, jak dobry jest człowiek, który je prowadzi.
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-07 22:39:01


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.