Ubrań na lato nie mamy, więc paczki w Zarze klikamy.

[UNIKALNA1983]

Napisane przez monimyszek

No każdy niech robi jak chce, z drugiej strony jak bedzie chrzestnym, to moze byc jeszcze inaczej, a na bank bedzie

W sumie masz rację...

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez LadyI

no nie wyczymie najgorsze jest to, że ta komunia to taka drętwa impreza nie dość, że rano, to w niedzielę i do tego bez muzyki i alko. Za co tu płacić



Ja też byłam obrażona jak ktoś mnie wpisał w zaproszeniu jako 'osoba towarzysząca', ale teraz widzę jak mój chłop do tego podchodzi w ogóle się tym nie przejmuje

I tu Cię zaskoczę bo był muzyk i alkohol...

[Corii]

Napisane przez UNIKALNA1983

Otóż to, ale niee..jad się ze mnie leje. Mnie po prostu zadziwia powoli to wszystko.W jakim kierunku to wszystko idzie... Mam nadzieję, że będę miała na tyle siły, zdrowia i cierpliwości, żeby Miłka ( i ewentualnie jego rodzeństwo ) wychować na innych ludzi... Mam nadzieję, że Miłek będzie się cieszyć przede wszystkim z gestu a nie tylko z prezentu. Wiem, że nie uchronię go przed wszystkim, ale nie będzie dzieckiem- co ma wszystko...I nie dlatego, że mnie nie stać, bo będziemy się z TŻ starali zapewnić mu wiele...ale po to, żeby cenił pieniądz, żeby potrafił oszczędzać i tym samym osiągać swoje cele...

Nic się z Ciebie nie leje - moim zdaniem patrzysz zdroworozsądkowo i bardzo mi to w Tobie imponuje i podziwiam, chapeau bas!

[naciulatko]

Napisane przez OnaZakupoholik

ale to trzeba myśleć o innych, a nie tylko o sobie

Dokładnie. Niekoniecznie robić imprezy, żeby się zwróciło, a najlepiej jeszcze na nich zarobić

[UNIKALNA1983]

Zamówiłam BŁĘKITNĄ marynarkę i mam nadzieję, że będzie błękitna

[Lilotron]

Napisane przez LadyI

o właśnie to napisałam post wyżej..ludzie się sami nakręcają i traktują chrzest i komunię jak pretekst do zastaw sie a postaw sie..

Dokładnie, miałam to samo napisać spirala sie sama nakręca...

[monimyszek]

Napisane przez naciulatko

Zauważyłaś, że nie piszę o konkretnym przypadku? Nie każde moje zdanie jest o Tobie. Przepraszam jeśli tego oczekiwałaś, nie jesteś pępkiem świata
Nie interesuje mnie ile zarabiasz Ty, ile Twój mąż...
A uwierz, że wiem ile zarabia się w szkole. Z wykształcenia jestem nauczycielem polonistą i pracowałam w zawodzie

nie jestem????
ooooo

[LadyI]

kurdeeee dlaczego ja nie zostałam nauczycielką:ryczesmarkam : 5 tys na rękę, wolne wakacje, weekendy i mniej godzin w pracy

a tak serio to mam kilka nauczycielek w rodzinie i jedna w wiejskiej niepublicznej szkole zarabia tak mało, że to aż przykre..

[Lilotron]

Napisane przez OnaZakupoholik

ale to trzeba myśleć o innych, a nie tylko o sobie

To zależy tez od konkretnej sytuacji, bo niektórzy momentami sprawiają wrażenie jakby nie myśleli o osobie obdarowanej a o tym zeby sie wsród reszty rodziny pokazać. U mnie takich przypadków na szczęście nie ma

[OnaZakupoholik]

Napisane przez naciulatko

Dokładnie. Niekoniecznie robić imprezy, żeby się zwróciło, a najlepiej jeszcze na nich zarobić

ja uważam,że jak nie mogę sobie pozwolić na określony wydatek to nie idę na daną uroczystość

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez UNIKALNA1983

Otóż to, ale niee..jad się ze mnie leje. Mnie po prostu zadziwia powoli to wszystko.W jakim kierunku to wszystko idzie... Mam nadzieję, że będę miała na tyle siły, zdrowia i cierpliwości, żeby Miłka ( i ewentualnie jego rodzeństwo ) wychować na innych ludzi... Mam nadzieję, że Miłek będzie się cieszyć przede wszystkim z gestu a nie tylko z prezentu. Wiem, że nie uchronię go przed wszystkim, ale nie będzie dzieckiem- co ma wszystko...I nie dlatego, że mnie nie stać, bo będziemy się z TŻ starali zapewnić mu wiele...ale po to, żeby cenił pieniądz, żeby potrafił oszczędzać i tym samym osiągać swoje cele...

Wiesz.... z domu wynosi się wiele, podstawy, jaki będzie miał Miłek stosunek do dóbr materialnych i pieniędzy to jedno, jednak otoczenie/środowisko, koledzy, szkoła też swoje dołoży oby w tym pozytywnym znaczeniu

[Lilotron]

Napisane przez UNIKALNA1983

Otóż to, ale niee..jad się ze mnie leje. Mnie po prostu zadziwia powoli to wszystko.W jakim kierunku to wszystko idzie... Mam nadzieję, że będę miała na tyle siły, zdrowia i cierpliwości, żeby Miłka ( i ewentualnie jego rodzeństwo ) wychować na innych ludzi... Mam nadzieję, że Miłek będzie się cieszyć przede wszystkim z gestu a nie tylko z prezentu. Wiem, że nie uchronię go przed wszystkim, ale nie będzie dzieckiem- co ma wszystko...I nie dlatego, że mnie nie stać, bo będziemy się z TŻ starali zapewnić mu wiele...ale po to, żeby cenił pieniądz, żeby potrafił oszczędzać i tym samym osiągać swoje cele...

[naciulatko]

Napisane przez OnaZakupoholik

ja uważam,że jak nie mogę sobie pozwolić na określony wydatek to nie idę na daną uroczystość

A ja uważam, że jak mnie nie stać na zrobienie imprezy to jej nie robię.

[monimyszek]

Napisane przez OnaZakupoholik

zgadzam się z Tobą, oto mi chodziło

Napisane przez Kamila96

Mnie rownież

Napisane przez LadyI

Przechodziłam dzisiaj obok Liu Jo i Patrizia Pepe i od razu pomyślałam o Tobie aż żałuję, że nie zdążyłam wejść

miło mi
ja się ciesze, ze mam daleko takie sklepy, to chociaz mniej kusi

[Lilotron]

Napisane przez OnaZakupoholik

ja uważam,że jak nie mogę sobie pozwolić na określony wydatek to nie idę na daną uroczystość

I co jak mniej zarabiasz albo masz chwilowe problemy finansowe to nie pójdziesz na uroczystość najbliższej osoby? moze u mnie jest dziwnie, ale prędzej by sie ktos obraził ze nie przyszłam niz ze dałam za mało w kopercie

[monimyszek]

Napisane przez LadyI

kurdeeee dlaczego ja nie zostałam nauczycielką:ryczesmarkam : 5 tys na rękę, wolne wakacje, weekendy i mniej godzin w pracy

a tak serio to mam kilka nauczycielek w rodzinie i jedna w wiejskiej niepublicznej szkole zarabia tak mało, że to aż przykre..

serio grosze zarabiam
jak bym cyk cyk

[Kamila96]

Napisane przez naciulatko

Dokładnie. Niekoniecznie robić imprezy, żeby się zwróciło, a najlepiej jeszcze na nich zarobić

Ale po co te docinki? Najpierw do Moniki, teraz do Magdy.. Zadałaś pytanie, dziewczyny Ci odpisały, to ze się z tym nie zgadzasz, to nie oznacza, ze masz im tak odpisywać..

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Lilotron

I co jak mniej zarabiasz albo masz chwilowe problemy finansowe to nie pójdziesz na uroczystość najbliższej osoby? moze u mnie jest dziwnie, ale prędzej by sie ktos obraził ze nie przyszłam niz ze dałam za mało w kopercie

poszłabym do kościoła, ale nie do restauracji

[UNIKALNA1983]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;58729596]Wiesz.... z domu wynosi się wiele, podstawy, jaki będzie miał Miłek stosunek do dóbr materialnych i pieniędzy to jedno, jednak otoczenie/środowisko, koledzy, szkoła też swoje oby w tym pozytywnym znaczeniu[/QUOTE]

Często takie problemy z prezentem wtedy, jak właśnie różni ludzie różnie wychowują swoje dzieci albo jak wiadomo- jednym się powodzi, drugim nie. Trudno, żeby chrzestny, który jest uboższy albo po prostu biedny, nie przyszedł na komunię chrześniaka bo go nie stać, aby zwrócić komuś imprezę w knajpie... A znam takich ludzi- 600 zł zbierali ponad rok, bo tak mają ciężko... A komunia była w najdroższej knajpie w Katowicach...

[monimyszek]

Napisane przez Kamila96

Ale po co te docinki? Najpierw do Moniki, teraz do Magdy.. Zadałaś pytanie, dziewczyny Ci odpisały, to ze się z tym nie zgadzasz, to nie oznacza, ze masz im tak odpisywać..

to już zauważyłam dobry czas temu
na szczęscie mnie to nie interesuje....

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Kamila96

Ale po co te docinki? Najpierw do Moniki, teraz do Magdy.. Zadałaś pytanie, dziewczyny Ci odpisały, to ze się z tym nie zgadzasz, to nie oznacza, ze masz im tak odpisywać..

spoko cieszę się z mojej nowej torebki

[Lilotron]

Napisane przez OnaZakupoholik

poszłabym do kościoła, ale nie do restauracji

No dobra nie myslalam ze chodzi tylko o okolokoscielne imprezy

[Kamila96]

Napisane przez OnaZakupoholik

spoko cieszę się z mojej nowej torebki

I baletek

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Kamila96

I baletek

widzę jesteś na bieżąco

[Kamila96]

Napisane przez OnaZakupoholik

widzę jesteś na bieżąco

Oczywiście

[UNIKALNA1983]

Napisane przez OnaZakupoholik

spoko cieszę się z mojej nowej torebki

Eee to prezent, się nie liczy

[monimyszek]

Napisane przez UNIKALNA1983

Często takie problemy z prezentem wtedy, jak właśnie różni ludzie różnie wychowują swoje dzieci albo jak wiadomo- jednym się powodzi, drugim nie. Trudno, żeby chrzestny, który jest uboższy albo po prostu biedny, nie przyszedł na komunię chrześniaka bo go nie stać, aby zwrócić komuś imprezę w knajpie... A znam takich ludzi- 600 zł zbierali ponad rok, bo tak mają ciężko...

I tu Cie zaskocze
Mamy takie wujostwo ciotka i wujka w rodzinie, co tez grosze zarabiaja. I imprezy w lokalu urodzinowe zrobili - skromne, ale były
Ciotka woli zrobic impreze i rodzine zaprosic niz sobie kupic nowy ciuch. Żeby nie było - ja tego nie ogarniam, jak oni to robia.
I maja dwójke dzieci na studiach
wiec ten teges

[Kashaya]

Eee tam, świata nie zmienicie. Tak już jest z tymi komuniami po prostu i tyle.

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Kamila96

Oczywiście

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez UNIKALNA1983

Eee to prezent, się nie liczy

[monimyszek]

Mam dosyc zarabiania tych 5 tys w tej szkole
chce 15 tys...

[UNIKALNA1983]

Napisane przez monimyszek

I tu Cie zaskocze
Mamy takie wujostwo ciotka i wujka w rodzinie, co tez grosze zarabiaja. I imprezy w lokalu urodzinowe zrobili - skromne, ale były
Ciotka woli zrobic impreze i rodzine zaprosic niz sobie kupic nowy ciuch. Żeby nie było - ja tego nie ogarniam, jak oni to robia.
I maja dwójke dzieci na studiach
wiec ten teges

Więc jednak nie mają tak ciężko jak ta rodzina o której piszę...
Miłek ma dopiero 8 miesięcy a ja z mężem jestem chrzestną dla bardzo ciężko chorego dziecka, który komunii mieć nie będzie więc mam jeszcze duuuuuuuużo czasu