Izotek - cz.II

[asiuulkaa]

Napisane przez lolpik

A jakie konkretnie skutki uboczne zniknęły? Na pewno nie jest to związane z gorzej działającym lekiem..

Wcześniej moja skóra na twarzy była bardzo czerwona i podrażniona, często mniej swędziała. Jak siedziałam w pracy to nie moglam wytrzymać czasami. Rano i wieczorem nie obyło się bez kremu. Kilka nocy pod rząd smarowałam kremem regenerującym avene. Dermatolog zwiększyła mi dawkę i mówiła,że jak będzie bardzo źle to żeby zmniejszyć więc spodziewałam się,że będzie gorzej,a nie lepiej. A aktualnie nie muszę smarować często treściwymi kremami, starcza mi lekki żel aloesowy,skóra nie jest tak czerwona i ściągniętą,nie swędzi.

[Mustache_Cat]

Właśnie odebrałam zaległą receptę Zwiększył mi dawkę na 30 mg dziennie. Nie mam większych skutków ubocznych nie licząc suchości ust i oczu (ale i bez izoteku moje oczy miały skłonność do podrażnień i suchości). Moja pielęgnacja prezentuję się tak:

Rano- Sylveco krem pod oczy, FILTR!!! (Skin79 sun lotion 50, albo SunBrella baby 50) na to podkład mineralny annabelle i na końcu puder ryżowy, albo w ogóle nie stosuję podkładu i pudru. Czasem rano używam kremu nawilżającego Dexeryl, ale bardzo rzadko, głównie w weekendy.

W ciągu dnia- Reaplikuję filtr średnio co 3 godziny (jak mam podkład i puder to zmywam wszystko i nakładam od nowa po nałożeniu filtru). Jak mam makijaż to zmywam go emulsją micelarną Emolium zaraz po powrocie do domu.

Wieczorem- Czasem używam olejów do mycia, myję zaraz potem twarz Cethapilem, nakładam krem pod oczy Sylveco i Dexeryl na twarz.
Raz w tygodniu, albo rzadziej używam maści do ciała, którą mi przypisał derm, bo po prostu nie potrzebuję nakładać jej codziennie, jest dla mnie za tłusta Zobaczymy czy teraz się przyda, po zwiększeniu dawki Na razie głównie zużywam ją na usta.

Przy okazji, czy komuś z was nie wyskakują czerwone "ciapki na rękach"? Coś a 'la mini ranki? Wyskakuje mi to głównie na dłoniach i przedramieniu (Za często myję ręce chyba i ich nie nawilżam ) Jestem ciekawa, czy tylko ja mam ta przypadłość?

[asiek9090]

Napisane przez skinhelpper

Słuchajcie czy ktoś z Was też ma "pocący" się nos i brwi w trakcie kuracji?

Tak, od 3-4 tyg. kuracji. Dla mnie to jest najgorszy skutek uboczny,szczegolnie teraz,kiedy robi się cieplo Mam tak spocone okolice pod nosem, ze juz szlag mnie trafia za przeproszeniem. Na szczescie za 8 dni koncze kuracje i mam nadzieje, ze szybko mi to przejdzie

[YOxD]

Ja mam w drugą stronę. Kończę kurację i zmniejszam dawkę: 4 dni 40 mg, 3 dni nic. Przez całe leczenie miałam problem z suchością ust, ale to co się teraz dzieje, to przechodzi wszelkie pojęcie. Skóra twarzy też zaczęła się łuszczyć, gdzie wcześniej była tylko sucha. Jedno co dobre, już nie łapią mnie tak często skurcze i na dłoniach już nie robią mi się ranki, chyba że zapomnę je pokremować.
Teraz ten tydzień będę brała tylko 20 mg bo w weekend zawody

[kaskaa11_11]

Napisane przez YOxD

Ja mam w drugą stronę. Kończę kurację i zmniejszam dawkę: 4 dni 40 mg, 3 dni nic. Przez całe leczenie miałam problem z suchością ust, ale to co się teraz dzieje, to przechodzi wszelkie pojęcie. Skóra twarzy też zaczęła się łuszczyć, gdzie wcześniej była tylko sucha. Jedno co dobre, już nie łapią mnie tak często skurcze i na dłoniach już nie robią mi się ranki, chyba że zapomnę je pokremować.
Teraz ten tydzień będę brała tylko 20 mg bo w weekend zawody

Też na sam koniec kuracji miałam najgorzej ze skórą. Przez całą kurację nie miałam zajadów a w ostatnim miesiącu zaczęły się robić.

[HOPE777]

witam.
Czy ktoś z Was stosował/stosuje olej kokosowy do wybielania zębów/poprawy kondycji zębów podczas kuracji?
Ma na celu wypłukanie toksyn z jamy ustnej - organizmu. Czy przy okazji nie wypłucze lekarstwa? Dz.
Nie chciałbym sobie zaszkodzić i na marne nie poszło branie Izoteku.
Dz.
Dopiero za tydzień wizyta u lekarza. Cera - nadal wyskakują małe niespodzianki :/ a po nich zostają przebarwienia głównie okolice policzków. bardzo mi się ten stan nie podoba a już ponad połowa kuracji za mną

[MickY]

Napisane przez Mustache_Cat

Przy okazji, czy komuś z was nie wyskakują czerwone "ciapki na rękach"? Coś a 'la mini ranki? Wyskakuje mi to głównie na dłoniach i przedramieniu (Za często myję ręce chyba i ich nie nawilżam ) Jestem ciekawa, czy tylko ja mam ta przypadłość?

Czy coś takiego masz na mysli? u mnie to codzienność i swędzi... Jak regularnie kremuje, to problem znika...ale wystarczy jedna noc na chłodzie bez rękawiczek i problem wraca...

[skinless]

Napisane przez Mustache_Cat

Przy okazji, czy komuś z was nie wyskakują czerwone "ciapki na rękach"? Coś a 'la mini ranki? Wyskakuje mi to głównie na dłoniach i przedramieniu (Za często myję ręce chyba i ich nie nawilżam ) Jestem ciekawa, czy tylko ja mam ta przypadłość?

U mnie się zaczęło, ale dopiero od trzeciego miesiąca po zwiększeniu dawki i naprawdę okazyjnych sytuacjach, kiedy zapomniałam rękawiczek podczas jazdy na rowerze. Dzień/dwa intensywnego nawilżania i przechodzi. Ale fakt, czasami są to ranki, czasami tylko kropki. Co mnie denerwuje to zaczerwienienie i wyraźna suchość w okolicach szyi, zwykle po tym jak bezpośrednio użyję perfum, staram się ich unikać.

Codziennie jeżdżę do pracy i poruszam się po mieście rowerem, zauważyłam że, szczególnie rano kiedy pędzę, moja skóra reaguje zaczerwienieniem na wiatr. Mieszkam za granicą i stosuję popularny tu Doublebase Gel. Odkryłam jego cudowne działanie na skórę twarzy, ale obawiam się składu... Myślicie że, że parafina i gliceryna dadzą wkrótce o sobie znać, serwując mi pryszcze na twarzy?

[Mustache_Cat]

Napisane przez MickY

Czy coś takiego masz na mysli? u mnie to codzienność i swędzi... Jak regularnie kremuje, to problem znika...ale wystarczy jedna noc na chłodzie bez rękawiczek i problem wraca...

Dokładnie to! Czyli tak jak myślałam problem jest w nawilżaniu. Czym je smarujesz? Jaką dawkę zażywasz?

Napisane przez HOPE777

Dopiero za tydzień wizyta u lekarza. Cera - nadal wyskakują małe niespodzianki :/ a po nich zostają przebarwienia głównie okolice policzków. bardzo mi się ten stan nie podoba a już ponad połowa kuracji za mną

A używasz kremów przeciwsłonecznych regularnie?

Napisane przez skinless

U mnie się zaczęło, ale dopiero od trzeciego miesiąca po zwiększeniu dawki i naprawdę okazyjnych sytuacjach, kiedy zapomniałam rękawiczek podczas jazdy na rowerze. Dzień/dwa intensywnego nawilżania i przechodzi. Ale fakt, czasami są to ranki, czasami tylko kropki. Co mnie denerwuje to zaczerwienienie i wyraźna suchość w okolicach szyi, zwykle po tym jak bezpośrednio użyję perfum, staram się ich unikać.

Codziennie jeżdżę do pracy i poruszam się po mieście rowerem, zauważyłam że, szczególnie rano kiedy pędzę, moja skóra reaguje zaczerwienieniem na wiatr. Mieszkam za granicą i stosuję popularny tu Doublebase Gel. Odkryłam jego cudowne działanie na skórę twarzy, ale obawiam się składu... Myślicie że, że parafina i gliceryna dadzą wkrótce o sobie znać, serwując mi pryszcze na twarzy?

No właśnie też u mnie wystarczy jeden dzień- dwa nawilżania, żeby to przeszło. Coś czuję, że ze zwiększeniem dawki będzie gorzej. Co do parafiny i gliceryny, to ja używam kremu z nimi i nie mam problemów większych

[Cytrynusia]

Napisane przez skinless

U mnie się zaczęło, ale dopiero od trzeciego miesiąca po zwiększeniu dawki i naprawdę okazyjnych sytuacjach, kiedy zapomniałam rękawiczek podczas jazdy na rowerze. Dzień/dwa intensywnego nawilżania i przechodzi. Ale fakt, czasami są to ranki, czasami tylko kropki. Co mnie denerwuje to zaczerwienienie i wyraźna suchość w okolicach szyi, zwykle po tym jak bezpośrednio użyję perfum, staram się ich unikać.

Codziennie jeżdżę do pracy i poruszam się po mieście rowerem, zauważyłam że, szczególnie rano kiedy pędzę, moja skóra reaguje zaczerwienieniem na wiatr. Mieszkam za granicą i stosuję popularny tu Doublebase Gel. Odkryłam jego cudowne działanie na skórę twarzy, ale obawiam się składu... Myślicie że, że parafina i gliceryna dadzą wkrótce o sobie znać, serwując mi pryszcze na twarzy?

A mnie tak jak zapychała parafina i gliceryna przed kuracja skutkujac mega wysypem tak i bylo w trakcie kuracji i po niej. Czyli niezmiennie od tego czy bralam leki czy nie to mialam wysyp od tego.

[feronik]

Mustache_Cat, ja mam od dłuuugiego czasu całe ręce poranione, raz jest lepiej, raz gorzej, ale cholerstwo całkiem nie znika. Mi pomaga Alantan albo Protopic (jest na receptę) i rękawiczki bawełniane do spania na noc.
Jesteś zadowolona z tego filtra SunBrella Baby 50?

[MickY]

Mustache_Cat ja przyjmuję na zmianę 20/40mg. Łącznie przyjęłam już (dopiero?) 3000mg (od 10.11.2015, ważę ok 63kg). Smaruję Neutrogeną do rąk,szybko się wchłania, Garnierem czerwonym (opakowanie doprowadza mnie do szału, ale działanie najlepsze) lub Ziaja z ceramidami i koncentratem lipidowym bo dostałam w gratisie tak czy inaczej jesli nakładam krem regularnie to jest OK...

[Mustache_Cat]

Z tego co czytam, wynika, że te ręce robią się bardziej wrażliwe przez izotek :/ Trzeba jakoś wytrzymać.

@feronik
Na pewno lepszy od wersji normalnej, tamta była jak smalec :/ Do rąk super, na szyję i twarz trochę za "tępy" w smarowaniu, ciągnie mnie za skórę. Mniej tłusty niż wersja normalna, da się przeżyć. Do chodzenia po domu, czy na krótkie wyjścia jest ok. Skład ma fajny, głównie przez skład go kupiłam, więc polecam Nie wiem jaką ma dokładnie ochronę przed UVA niestety.

Następny na celowniku to La roche posay anthelios xl, więc jak ktoś używa to niech się wypowie

[Artur94]

Mi taka wysypka wyskoczyła po pierwszym tygodniu brania i po intensywnym smarowaniu wszystko zniknęło po około tygodnia :P

[feronik]

Napisane przez Mustache_Cat

@feronik
Na pewno lepszy od wersji normalnej, tamta była jak smalec :/ Do rąk super, na szyję i twarz trochę za "tępy" w smarowaniu, ciągnie mnie za skórę. Mniej tłusty niż wersja normalna, da się przeżyć. Do chodzenia po domu, czy na krótkie wyjścia jest ok. Skład ma fajny, głównie przez skład go kupiłam, więc polecam Nie wiem jaką ma dokładnie ochronę przed UVA niestety.

Następny na celowniku to La roche posay anthelios xl, więc jak ktoś używa to niech się wypowie

Ja będę testować La Roche Posay Anthelios "Ultra lekki fluid" (ma PPD 42 ), ale najpierw muszę zagoić nosek po przeziębieniu (bo złazi mi skóra, a ten filtr ma alkohol w składzie i boję się, że podrażni) .
To daj znać jak wypróbujesz tego Antheliosa XL

W ogóle to zazdroszczę Wam, że możecie smarować te nieszczęsne ręce różnymi kremami. U mnie 95% kremów wywołuje teraz takie pieczenie, że tylko płakać...

[kaskaa11_11]

Napisane przez feronik

Ja będę testować La Roche Posay Anthelios "Ultra lekki fluid" (ma PPD 42 ), ale najpierw muszę zagoić nosek po przeziębieniu (bo złazi mi skóra, a ten filtr ma alkohol w składzie i boję się, że podrażni) .
To daj znać jak wypróbujesz tego Antheliosa XL

W ogóle to zazdroszczę Wam, że możecie smarować te nieszczęsne ręce różnymi kremami. U mnie 95% kremów wywołuje teraz takie pieczenie, że tylko płakać...

Może spróbuj żelu aloesowego? Dobry jest equilibra

[201703061232]

Cześć Dziewczyny dołączam do wątku, od jutra zaczynam kurację izotekiem. Boję się jak jasna cholera, ale to ostatnia deska ratunku. Mam 30 lat twarz jest ok natomiast plecy masakra. Mam nadzieję, że jakoś wytrzymam te 6 miesięcy. Lekarz kazał mi na razie brać 2 razy dziennie po 20 mg. Najbardziej boję się łuszczenia. Chcę zmienić pracę więc nie wyobrażam sobie siebie na rozmowie z odpadającą skórą na twarzy.

[infamous_]

Jak to jest, że jestem na 125 dniu i wczoraj 2 pryszcze na skroniach, a dzisiaj 1 mały na żuchwie...... tak jak cały poprzedni tydzień miałem spokój, tak teraz już się lekko irytuje .

[marihaaaa]

Napisane przez Mustache_Cat

Z tego co czytam, wynika, że te ręce robią się bardziej wrażliwe przez izotek :/ Trzeba jakoś wytrzymać.

Oj tak, skóra również na dłoniach jest strasznie wrażliwa, ja nie jestem w stanie otworzyć plastikowej butelki. Raz usilnie próbowałam i doigrałam się strasznego obtarcia Ranki też bardzo szybko się robią. Do tego są suche i niektórzy doświadczają wysypki na dłoni i w okolicach nadgarstka.

[laisla]

Napisane przez zbecka

Cześć Dziewczyny dołączam do wątku, od jutra zaczynam kurację izotekiem. Boję się jak jasna cholera, ale to ostatnia deska ratunku. Mam 30 lat twarz jest ok natomiast plecy masakra. Mam nadzieję, że jakoś wytrzymam te 6 miesięcy. Lekarz kazał mi na razie brać 2 razy dziennie po 20 mg. Najbardziej boję się łuszczenia. Chcę zmienić pracę więc nie wyobrażam sobie siebie na rozmowie z odpadającą skórą na twarzy.

Łuszczenie jest niemal niezauważalne, nie obawiaj się aż tak bo można radzić sobie podkładem i zatuszować. Gorzej jak ktoś ma problem z zajadami, to trudniej zatuszować. I usta, ale nawilżanie ich pomoże.
Ja się bałam ale okazało się, że nie było czego bo połowy efektów, o których tutaj się pisze to wcale nie miałam.

[mary_poppins]

Muszę się pochwalić, że minął u mnie ponad miesiąc od ostatniej tabletki i wszystko okej Skóra wróciła do formy pod względem nawilżenia, ale pryszczy brak i przetłuszczania też brak. Jeśli tak zostanie, to będę spełniona.

[laisla]

Oby tak było Mary

[infamous_]

Tak jak pisałem: jest tutaj ktoś ze 130+ dni kuracji i też mu potrafi +/- raz na tydzień coś wyskoczyć? czy to normalne czy w tak "zaawansowanym" etapie nie powinno nic totalnie nas nawiedzać?

[shini]

Hej dziewczyny wpadłam do Was napisac, ze jestem już ponad 4 miechy od zakończenia kuracji, jakiś czas temu skóra zrobiła się bardziej mieszana- w trakcie kuracji bywała wysuszona, ale w zasadzie stała się normalna. Teraz niesrtty się trochę przetluszcza, ale to nie jest zdecydowanie to co przed kuracja- wtedy była mega tłusta. Teraz jest trochę mieszana. Jakieś poprawki pudrem muszą być jeśli chce mieć idealny mat. Na szczęście nie spowodowało to żadnego wysypu. Czasem coś drobnego wyskoczy i tyle, żadnych stanów zapalnych i bomb xD Nos wystarczy raz na kika/kilkanaście dni troszkę oczyscic, kiedys musialam codziennie. Ślady też bledna i wyrownuja się powoli. Dekolt też jest ok. Ciągle mam krosty na posladkach, udach, rękach- nie wiem czy to serio rogowacenie mieszkowe- na rękach zawsze miałam ten problem, na posladkach kiedys raz na ruski rok jakaś krostka, od brania Izo ciągle i dalej je mam ;(

[HOPE777]

Napisane przez feronik

W ogóle to zazdroszczę Wam, że możecie smarować te nieszczęsne ręce różnymi kremami. U mnie 95% kremów wywołuje teraz takie pieczenie, że tylko płakać...

U mnie wysypka/krostki na prawej ręce tylko na początku. Wystarczyło regularnie min 2-3 razy dziennie kremować wszelakimi kremami do rąk i od tamtej pory z tym problemu nie miałem.
Wiec REGULARNOŚĆ metoda na wszystkie objawy "suchości"

Napisane przez mary_poppins

Muszę się pochwalić, że minął u mnie ponad miesiąc od ostatniej tabletki i wszystko okej Skóra wróciła do formy pod względem nawilżenia, ale pryszczy brak i przetłuszczania też brak. Jeśli tak zostanie, to będę spełniona.

Gratulacje. Byle trwało wiecznie !

Napisane przez infamous_

Tak jak pisałem: jest tutaj ktoś ze 130+ dni kuracji i też mu potrafi +/- raz na tydzień coś wyskoczyć? czy to normalne czy w tak "zaawansowanym" etapie nie powinno nic totalnie nas nawiedzać?

Witam. Fajnie, że jest osoba z podobnym okresem. Ty jaki procent kuracji przyjąłeś? Bo jeszcze ilość dni o niczym nie świadczy..
U mnie ponad 130 dni (ponad 60% kuracji) wiec raczej "zaawansowana" opcja.
Miałem tak, że w marcu +/- na zero, nic nie wyskakiwało - tylko przebarwienia. Potem początek kwietnia "mały wysyp". Wyskakiwało codziennie po 2-4 małe zmiany ale jednak. Nie było bomb ani wulkanów ropnych ale jednak Teraz się uspokaja = ale idealnie nie jest, nie wiem od czego to zależało. Wiec też mam obawy sporę czy już nie powinno być bez niespodziankowo.

2 Pytanie. Czy ktoś miał styczność z olejek kokosowym do płukania/wybielania zębów? Stosował ktoś tą metodę?

[KarolaKr]

Napisane przez laisla

Łuszczenie jest niemal niezauważalne, nie obawiaj się aż tak bo można radzić sobie podkładem i zatuszować. Gorzej jak ktoś ma problem z zajadami, to trudniej zatuszować. I usta, ale nawilżanie ich pomoże.
Ja się bałam ale okazało się, że nie było czego bo połowy efektów, o których tutaj się pisze to wcale nie miałam.

potwierdzam, łuszczenia u mnie brak, wysypu również (poza pojedynczymi syfkami), usta nawilżane nie daja popalić.
strach ma wielkie oczy, ja długo zwlekałam z kuracją, bo one mnie właśnie przerażały, a teraz żałuję, że zdecydowałam się na to tak późno

[201703061232]

Dzięki za uspokojenie. Tez dlugo zwkekalam. Mialam zaczac po wakacjach. Jednak derma wczoraj chciala znow mi dac tetracykline wiec zdecydowalam sie na izotek. Mam nadzieje ze wszystko bedzie przebiegac ok. Planuje zmasowany atak nawilżający na skore. Na pewno nie zaszkodzi.

[YOxD]

Napisane przez HOPE777

witam.
Czy ktoś z Was stosował/stosuje olej kokosowy do wybielania zębów/poprawy kondycji zębów podczas kuracji?
Ma na celu wypłukanie toksyn z jamy ustnej - organizmu. Czy przy okazji nie wypłucze lekarstwa? Dz.
Nie chciałbym sobie zaszkodzić i na marne nie poszło branie Izoteku

Mnie te wszystkie płukania ust olejami ściemą zalatują Nie ma żadnych podstaw by twierdzić że to działa (poza placebo). Kiedyś nawet myślałam, by wypuścić w internet jakąś równie banalną "kuracje leczniczą" na wszystko i śmiać się później z ludzi którzy chwalą się efektami

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Też z tymi ciapkami miałam problem, ale całe dłonie miałam nimi pokryte, szczególnie lewą rękę, którą częściej wyjmowałam z kieszeni/rękawiczki. Bardzo długo nosiłam rękawiczki, mimo że już wszyscy chodzili w lekkich kurteczkach. Na rower obowiązkowo zakładam takie bez palców, jak gdzieś chodzę to trzymam w kieszeni kiedy jest okazja. Trochę wiatru i od razu robią się te ranki. Trzeba stale pamiętać o kremowaniu,bez tego ani rusz.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez feronik

W ogóle to zazdroszczę Wam, że możecie smarować te nieszczęsne ręce różnymi kremami. U mnie 95% kremów wywołuje teraz takie pieczenie, że tylko płakać...

Jak mocniej zaniedbałam to też piekły. Zwykle tak reaguję na mocznik, ale nie tylko. Nawet prosty krem, który w zasadzie składał się z gliceryny i parafiny powodował szczypanie. Ale mimo to smarowałam. Poszczypało chwilę i przestało. Nic złego się z tego powodu nie działo Lepiej aby chwilę poszczypało niż nie kremować w ogóle -> jeszcze większy problem -> jeszcze bardziej wszystko szczypie.

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez zbecka

Cześć Dziewczyny dołączam do wątku, od jutra zaczynam kurację izotekiem. Boję się jak jasna cholera, ale to ostatnia deska ratunku. Mam 30 lat twarz jest ok natomiast plecy masakra. Mam nadzieję, że jakoś wytrzymam te 6 miesięcy. Lekarz kazał mi na razie brać 2 razy dziennie po 20 mg. Najbardziej boję się łuszczenia. Chcę zmienić pracę więc nie wyobrażam sobie siebie na rozmowie z odpadającą skórą na twarzy.

To chyba zależy na jakie stanowisko się starasz Polecam nakładanie podkładu zwilżoną gąbeczką, wtedy nie widać skórek. Sama byłam ostatnio na rozmowie i dostałam propozycje stanowiska znacznie wyższego niż to na które aplikowałam Mimo, że dotyczy kontaktu z klientem. Więc nie martw się takimi pierdołami ale przygotuj się do rozmowy

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez infamous_

Tak jak pisałem: jest tutaj ktoś ze 130+ dni kuracji i też mu potrafi +/- raz na tydzień coś wyskoczyć? czy to normalne czy w tak "zaawansowanym" etapie nie powinno nic totalnie nas nawiedzać?

Ja. Ale olejek herbaciany punktowo nałożony na noc i po problemie. Są to malutkie i pojedyncze zmiany, które występują z częstotliwością 2/msc. Używam do tego tłustych kremów. Schodzę z dawki, pewnie dlatego.

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Napisane przez zbecka

Dzięki za uspokojenie. Tez dlugo zwkekalam. Mialam zaczac po wakacjach. Jednak derma wczoraj chciala znow mi dac tetracykline wiec zdecydowalam sie na izotek. Mam nadzieje ze wszystko bedzie przebiegac ok. Planuje zmasowany atak nawilżający na skore. Na pewno nie zaszkodzi.

Może jednak lepiej po wakacjach? Całe lato będziesz chowała się przed słońcem? Może to być dosyć trudne. Wiele z nas miało też uderzenia gorąca i uczucie grzania twarzy, co z ogólnym gorącem może być dosyć nieprzyjemne i kłopotliwe. W lato nie nałożysz takiej tapety jak w chłodniejsze dni by to zatuszować.

[Xzuz]

Napisane przez HOPE777

witam.
Czy ktoś z Was stosował/stosuje olej kokosowy do wybielania zębów/poprawy kondycji zębów podczas kuracji?
Ma na celu wypłukanie toksyn z jamy ustnej - organizmu. Czy przy okazji nie wypłucze lekarstwa? Dz.
Nie chciałbym sobie zaszkodzić i na marne nie poszło branie Izoteku.
Dz.
Dopiero za tydzień wizyta u lekarza. Cera - nadal wyskakują małe niespodzianki :/ a po nich zostają przebarwienia głównie okolice policzków. bardzo mi się ten stan nie podoba a już ponad połowa kuracji za mną

Ja przed kuracją ssałam olej kokosowy przez 5 miesięcy około i jeśli chodzi o zęby to u mnie efekt był super, białe i mniej wrażliwe, dużo osób mnie pytało czy wybielam. Więc polecam , ale codziennie przez 20-30 min. Wątpię żeby miało to wpływ na izo, ale ja na czas kuracji zrezygnowałam tak po prostu, ale wrócę na pewno po.

[HOPE777]

Napisane przez Xzuz

Ja przed kuracją ssałam olej kokosowy przez 5 miesięcy około i jeśli chodzi o zęby to u mnie efekt był super, białe i mniej wrażliwe, dużo osób mnie pytało czy wybielam. Więc polecam , ale codziennie przez 20-30 min. Wątpię żeby miało to wpływ na izo, ale ja na czas kuracji zrezygnowałam tak po prostu, ale wrócę na pewno po.

Dzięki. Dużo pozytywów słyszałem na ten temat, ale jak sam nie spróbuje to się nie przekonam. Dziś pierwszy dzień. Po 20 min ssania oleju, wypluwasz wszystko potem płuczesz dokładnie ( u mnie woda z sola himalajską) a następnie myjesz zęby. Pytanie: dopiero potem jesz śniadanie itp i znowu myjesz zęby czy jak to robiłaś?
Czemu zrezygnowałaś na czas kuracji?