Sierpnióweczki 2016! Część III.

[ziuta.]

Napisane przez Piernik Torunski

albo..będzie kolejne bobo
wiesz ubranka przy całej reszcie wyprawki to wychodza najtaniej,ale wiadomo,że szkoda wydawać "na darmo"..dlatego parę sztuk 56..używanych właśnie..moim zdaniem to najlepsza opcja..czasami sa takie aukcje po 5szt body czy pajacy,,ja parę takich upolowałam i w ten sposób po taniości najmniejsze kupiłam..i w sumie wziełam tylko body, pajace, półśpiochy czy legginsy czy jak to tam sie zwie..

Ja upolowałam body 5-pak na 56 w C&A za 19,90

Napisane przez iweczka

Przeglądam neta i zauroczył mnie ten pajac

http://www.smyk.com/cool-club-pajac-...cy-batman.html

piękny

Pojechałam na większe zakupy do Biedry, wracam a tu 6 stron Magnuma nie wzięłam choć mnie kusił. Przez te podejrzenia cukrzycy staram się ograniczyć słodycze, choć pewnie nie powinnam ich w ogóle jeść. Jutro robię kolejne podejście do krzywej cukrowej tym razem biorę ze sobą cytrynę.
Przy okazji wizyty w centrum zajrzałam do pepco. Miałam tam taki upatrzony pajacyk w truskaweczki i już go nie było ale żeby poprawić sobie humor kupiłam body na szeleczkach w groszki i ręcznik w kapturkiem na głowę. Ja tak wszystko kupuję na raty

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

taa..jutro na obiad .. lody

oo..dobry kapuśniaczek nie jest złyuwielbiam zupy

też uwielbiam zupy
u mnie dziś pomidorówka podobno mama zrobiła dla mojego męża i wujka co mi tam malują ...

[asicuha]

Napisane przez iweczka

Mówisz, że to działa.
Chyba trzeba wypróbować

Koniecznie wyprobuj!

Napisane przez Babygirl1990

Ooo nauczyłam się wielocytowania na tapatalku!

Jakbym zniknęła na jakiś czas z wątku to wiedzcie że prawdopodobnie trafiłam do świata uniesień
P. S. Moje libido w ciąży znacznie spadlo. Tylko czasem sny nachodzą takie jak nigdy przedtem

Moje niestety tez nie jest wysokie, wiec erotyki troche pomagaja

Napisane przez Orange_tree1

haha u mnie tak samo
w podróży poślubnej czytałam i czytałam i czytałam w wolnych chwilach

hehe, tak jak i ja pamietam jak namietnie czytajam Greya, Tz byl zadowolony z efektow :P

[Talantea]

Napisane przez Babygirl1990

Nie wiem co gorsze: móc a nie chcieć, czy chcieć, a nie mócoto jest pytanie

Najgorzej jest jak TZ chce, wie ze nie może i sie frustruje
a ja sie smutam bo nie mogę mu pomóc bo za daleko.
Teraz bedzie inaczej jak na codzien razem.
Mówi, ze on bedzie się czuł ze mnie wykorzystuje, jesli mam mu "pomagac".
Bo przyjemności w jedną stronę juz nie są takie fajne dla niego.

Kochany TZ.

[Orange_tree1]

Napisane przez tija93

Jadą do mnie magnumy!



Jak trzeciego chwycisz to tylko sprawisz większą ulgę zamrażalce Zjadłabym taki obiadek

Dobry plan !! Kurcze dlaczego ja musze być z tych co tyją jakbym była chudzielcem z natury jadłabym w ciąży na okrągło
ehh rozmarzyłam się

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez Talantea

Najgorzej jest jak TZ chce, wie ze nie może i sie frustruje
a ja sie smutam bo nie mogę mu pomóc bo za daleko.
Teraz bedzie inaczej jak na codzien razem.
Mówi, ze on bedzie się czuł ze mnie wykorzystuje, jesli mam mu "pomagac".
Bo przyjemności w jedną stronę juz nie są takie fajne dla niego.

Kochany TZ.

No trzeba przyznać: pogratulować chłopa

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez asicuha

Moje niestety tez nie jest wysokie, wiec erotyki troche pomagaja






hehe, tak jak i ja pamietam jak namietnie czytajam Greya, Tz byl zadowolony z efektow :P

U mnie też akurat Grey "wpadł" w podróży i jeszcze "Osiemdziesiąt dni ... " i mój też nie miał nic przeciwko, że ja taka zaczytana

[Talantea]

Napisane przez Orange_tree1

No trzeba przyznać: pogratulować chłopa

Nie często słysze od niego takie wyznania więc zwykle mnie zaskakuje jak cos takiego mówi

[Krefetka]

Napisane przez Orange_tree1

Hahaha
Leżę i kwiczę

Gdybyś widziała moją zamrażarkę ledwo szuflady się zamykają i żeby jej ulżyc dziś zjem dwa magnumy
a na obiad robię młode ziemniaczki z koperkiem i jajem sadzonym
ehh cały dzień dziś w pracy nic nie zrobiłam poza wymyśleniem co na obiad i że wpieprzę 2 magnumy

Zjadłabym

Napisane przez czarna1985

Myślę że dla nas to obojętne... i tak się czuje jak te starsze grube Panie z ogromnym biustem tylko mój z uwagi na wielkość brzucha nie sięga jeszcze do pępka....
...

No mi niestety tez nie do śmiechu z takim obciążeniem. Brzucha za wiele nie mam, a jak tal dalej pójdzie to cycki będę na plecy zarzucać

A te starsze panie zapewne noszą takie biustonosze anty erotyczne - namioty blee

Napisane przez Babygirl1990

Nie wiem co gorsze: móc a nie chcieć, czy chcieć, a nie mócoto jest pytanie

Ja juz nie pamietam co to sex
A ewolucja mówi, ze narząd nieużywany ulega zanikowi

[Orange_tree1]

Napisane przez Talantea

Nie często słysze od niego takie wyznania więc zwykle mnie zaskakuje jak cos takiego mówi

My ostatnio mieliśmy chwilę uniesienia ale mi po tej luteinie jakoś tam dziwnie było, w ogóle nie mogłam sie skupić na przyjemności i mówię do TŻ skupmy się na Tobie bo u mnie nic z tego żebym doszła, a on z taką smutną miną "ale jak to? ale na pewno?" normalnie mnie rozczulił

[znowuzapomnialamhasla]

Tak na szybko, bo muszę spadać robić obiad: jestem OBURZONA, bo w mojej biedrze nie ma magnuma Kupiłam więc duże opakowanie lodów tiramisu, jakieś italiano goliato, czy coś takiego-wyglądają bardzo dobrze A z wypróbowanych biedronkowych polecę Wam sorbety, są w opakowaniach wielkości Grycana kubka. Przedwczoraj jadłam marakuję i był obłędny (a ogólnie za sorbetami nie przepadam). Tak...zjadam duży kubek lodów dziennie. Shame on me

Moje libido umarło na jakieś 18 tygodni. Byłam załamana, że już mi tak zostanie, mama jęczała "dziecko, tak nie można!", a ja po prostu zero ochoty nawet na przytulanie. TŻ był dzielny i bardzo wyrozumiały. Po prostu grzecznie czekał na zielone światło (czyt. aż mi przejdzie). Niemniej finału u mnie nie uświadczysz, mimo <moich także> chęci.

[Orange_tree1]

Napisane przez Krefetka

Ja juz nie pamietam co to sex
A ewolucja mówi, ze narząd nieużywany ulega zanikowi

Powiem Ci, że ja całą ciążę niby mogę ale jakoś tak mi dziwnie w trakcie i więcej myślę o dziecku niż o tym co robie więc jak mi ma być dobrze? Więc jak raz na 2 tyg to i tak sukces. Na szczęście TŻ rozumie i nie naciska

[asienkaroza]

Napisane przez Babygirl1990

Nie obawiasz się przeprowadzki na takim etapie ciąży? To chyba spore przedsięwzięcie. Pytam, bo możliwe że i nas to czeka. Pociesz mnie bo mam pełno obaw

szczerze to jest to moje marzenie, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam najgorsze jest to, że chcemy a raczej musimy się wyrobić z przeprowadzką do porodu bo nie mamy jak zmieścić rzeczy dla dzidziusia a roboty na budowie jeszcze sporo i sami nie wiemy kiedy się wyrobimy. Plany mamy na koniec czerwca, początek lipca ale jak się przeciągnie do sierpnia to będzie kiepsko ... rodzinka zadeklarowała pomoc, najbardziej moja mama przy myciu okien, wieszaniu firan itp. i mam nadzieję, że jakoś się uda zakupy meblowe robię już od ponad pół roku i mamy już wiele rzeczy na strychu, bo jakoś w lecie nie wyobrażam sobie jeździć za wszystkim. A wy przeprowadzacie się do domu czy mieszkania?

Napisane przez czarna1985

Ostatnio pojechałam do takiego dużego lumpka w moim mieście bo widziałam na fb że mają spodnie ciążowe... patrze a one są wycenione na 110 złotych... nowe kupiłam za 129 w h&m...

110zł chyba na głowę upadli

Napisane przez ziuta.

Pojechałam na większe zakupy do Biedry, wracam a tu 6 stron Magnuma nie wzięłam choć mnie kusił. Przez te podejrzenia cukrzycy staram się ograniczyć słodycze, choć pewnie nie powinnam ich w ogóle jeść. Jutro robię kolejne podejście do krzywej cukrowej tym razem biorę ze sobą cytrynę.
Przy okazji wizyty w centrum zajrzałam do pepco. Miałam tam taki upatrzony pajacyk w truskaweczki i już go nie było ale żeby poprawić sobie humor kupiłam body na szeleczkach w groszki i ręcznik w kapturkiem na głowę. Ja tak wszystko kupuję na raty

widziałam te pajacyki, bardzo ładne

Napisane przez Orange_tree1

Dobry plan !! Kurcze dlaczego ja musze być z tych co tyją jakbym była chudzielcem z natury jadłabym w ciąży na okrągło
ehh rozmarzyłam się

to jest moje największe marzenie, jeść ile się chce i nie tyć

[Orange_tree1]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Tak na szybko, bo muszę spadać robić obiad: jestem OBURZONA, bo w mojej biedrze nie ma magnuma Kupiłam więc duże opakowanie lodów tiramisu, jakieś italiano goliato, czy coś takiego-wyglądają bardzo dobrze A z wypróbowanych biedronkowych polecę Wam sorbety, są w opakowaniach wielkości Grycana kubka. Przedwczoraj jadłam marakuję i był obłędny (a ogólnie za sorbetami nie przepadam). Tak...zjadam duży kubek lodów dziennie. Shame on me

Moje libido umarło na jakieś 18 tygodni. Byłam załamana, że już mi tak zostanie, mama jęczała "dziecko, tak nie można!", a ja po prostu zero ochoty nawet na przytulanie. TŻ był dzielny i bardzo wyrozumiały. Po prostu grzecznie czekał na zielone światło (czyt. aż mi przejdzie). Niemniej finału u mnie nie uświadczysz, mimo <moich także> chęci.

Jadę do biedry w takim razie !! Marakuja wzywa ;p
Zmianiam z dwóch magnumów na jednego magnuma i wiaderko marakujowych

a co do sexu mam to samo, finał jest tak daleko, że nawet za horyzontem schowany

[ziuta.]

Pytanie z serii głupich:
Czy takiego dzidziusia to codziennie się przebiera nawet jak się nie ubrudzi? To bo jak się ubrudzi, obsiura czy uleje to oczywiste. No i czy np jak będę zakładała piżamkę na noc to też mam ją zmieniać codziennie? Dorosły człowiek nie zmienia co noc piżamy. Nie wiem więc pytam?

Napisane przez Orange_tree1

Powiem Ci, że ja całą ciążę niby mogę ale jakoś tak mi dziwnie w trakcie i więcej myślę o dziecku niż o tym co robie więc jak mi ma być dobrze? Więc jak raz na 2 tyg to i tak sukces. Na szczęście TŻ rozumie i nie naciska

My też możemy ale jakoś tak nie mogę sobie pozycji znaleźć, albo mnie coś kłuje, uwiera, ciągnie i w ogóle coś jest nie tak.

[Talantea]

Napisane przez Orange_tree1

My ostatnio mieliśmy chwilę uniesienia ale mi po tej luteinie jakoś tam dziwnie było, w ogóle nie mogłam sie skupić na przyjemności i mówię do TŻ skupmy się na Tobie bo u mnie nic z tego żebym doszła, a on z taką smutną miną "ale jak to? ale na pewno?" normalnie mnie rozczulił

oooo jaki kochany

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Tak na szybko, bo muszę spadać robić obiad: jestem OBURZONA, bo w mojej biedrze nie ma magnuma Kupiłam więc duże opakowanie lodów tiramisu, jakieś italiano goliato, czy coś takiego-wyglądają bardzo dobrze A z wypróbowanych biedronkowych polecę Wam sorbety, są w opakowaniach wielkości Grycana kubka. Przedwczoraj jadłam marakuję i był obłędny (a ogólnie za sorbetami nie przepadam). Tak...zjadam duży kubek lodów dziennie. Shame on me

Moje libido umarło na jakieś 18 tygodni. Byłam załamana, że już mi tak zostanie, mama jęczała "dziecko, tak nie można!", a ja po prostu zero ochoty nawet na przytulanie. TŻ był dzielny i bardzo wyrozumiały. Po prostu grzecznie czekał na zielone światło (czyt. aż mi przejdzie). Niemniej finału u mnie nie uświadczysz, mimo <moich także> chęci.

Foch lodowy na całego

Ja zwykle miałam mieszane libido, raz miewałam ochotę co chwile, a raz w ogóle i nie podchodz. Mozliwe, ze zalezało to od tego w którym momencie w cyklu jestem. Najbardziej to chciałam jak miałam okres

[Krefetka]

Napisane przez ziuta.

Pytanie z serii głupich:

Czy takiego dzidziusia to codziennie się przebiera nawet jak się nie ubrudzi? To bo jak się ubrudzi, obsiura czy uleje to oczywiste. No i czy np jak będę zakładała piżamkę na noc to też mam ją zmieniać codziennie? Dorosły człowiek nie zmienia co noc piżamy. Nie wiem więc pytam?

Z tego co wiem to sie przebiera jak dorosłego np. W pajaca do spania.

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez Orange_tree1

Jadę do biedry w takim razie !! Marakuja wzywa ;p
Zmianiam z dwóch magnumów na jednego magnuma i wiaderko marakujowych

a co do sexu mam to samo, finał jest tak daleko, że nawet za horyzontem schowany

Marakuje zarąbista, dziś mało co nie wzięłam, ale chcę przetestować to tiramisu (uwielbiam tiramisu) i potem sorbet jagodowy (też z tej serii marakujowej). A potem będę latać po sklepach i ogarniać magnuma. Taki mam plan na najbliższe dni

U mnie tż bardzo zawiedziony, że tak to jest, ale tłumaczę mu, że i tak mi dobrze (zgodnie z prawdą zresztą), tylko po prostu "tam na dole" przestało coś działać. Strasznie to dziwne, bo ochotę na niego mam już jak zwykle(przeszła mi niechęć, bo takie coś też miałam), a ciało odmawia współpracy. Dla biedaka jest to na pewno szok, bo przed ciążą libido miałam wysokie i różne szaleństwa odstawialiśmy, a ostatnio prawie, że celibat

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez Talantea

Ja zwykle miałam mieszane libido, raz miewałam ochotę co chwile, a raz w ogóle i nie podchodz. Mozliwe, ze zalezało to od tego w którym momencie w cyklu jestem. Najbardziej to chciałam jak miałam okres

A to chyba norma Ale, szczerze mówiąc, nam to niespecjalnie przeszkadzało Tyle, że mój okres trwa 3 dni i poza pierwszym dniem to mam go tyle, co kot napłakał.

A foch jest, bo uwielbiam orzechy. W zasadzie to jutro podejdę i zapytam pani, czy zamierzają mieć, skoro w innych Biedronkach są

[Talantea]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

A to chyba norma Ale, szczerze mówiąc, nam to niespecjalnie przeszkadzało Tyle, że mój okres trwa 3 dni i poza pierwszym dniem to mam go tyle, co kot napłakał.

A foch jest, bo uwielbiam orzechy. W zasadzie to jutro podejdę i zapytam pani, czy zamierzają mieć, skoro w innych Biedronkach są

Zaszantazuj, ze bedzie miala na sumieniu Twoje biedne dziecko co zachciało loda, a miec nie mogło no jak tak mozna.

[asienkaroza]

Napisane przez ziuta.

Pytanie z serii głupich:
Czy takiego dzidziusia to codziennie się przebiera nawet jak się nie ubrudzi? To bo jak się ubrudzi, obsiura czy uleje to oczywiste. No i czy np jak będę zakładała piżamkę na noc to też mam ją zmieniać codziennie? Dorosły człowiek nie zmienia co noc piżamy. Nie wiem więc pytam?

na moim przykładzie: tak codziennie mimo, że ubranko jest czyste, bo zawsze się dziecko zgrzeje itp., na noc po kąpieli czysty pajacyk jak najbardziej wskazany, a po nocy to wiadomo dalej trzeba przebrać i tak w kółko ale czyste ubranka się rzadko zdarzają, bo zawsze coś gdzieś wypłynie

ale w sumie tak myślę, że każdy może robić jak uważa i w sumie w wychowaniu dziecka nie ma sztywnych zasad, każda matka robi jak chce i uważa za słuszne.Wczoraj chyba pisałyście np o proszkach Ja nie wyobrażam sobie prać ubranek dziecięcych w normalnym proszku takim co nasze ubrania, ale nie żebym miała jakieś przeciwwskazania tylko uwielbiam jak dzidziuś pachnie swoim zapachem dlatego proszek i płyn będą u mnie przez długi czas wykorzystywane

[Piernik Torunski]

widzę ,że z jedzenia temat gładko zmieniłyście na seksciężarne:ro lleyes: w sumie od lodów to już daleko nie ma do seksu

Napisane przez Babygirl1990

Ooo nauczyłam się wielocytowania na tapatalku!

Jakbym zniknęła na jakiś czas z wątku to wiedzcie że prawdopodobnie trafiłam do świata uniesień
P. S. Moje libido w ciąży znacznie spadlo. Tylko czasem sny nachodzą takie jak nigdy przedtem

za nową umiejętność
no to pozostaje życzyć owocnego zaczytania

Napisane przez Orange_tree1

Hahaha
Leżę i kwiczę

Gdybyś widziała moją zamrażarkę ledwo szuflady się zamykają i żeby jej ulżyc dziś zjem dwa magnumy
a na obiad robię młode ziemniaczki z koperkiem i jajem sadzonym
ehh cały dzień dziś w pracy nic nie zrobiłam poza wymyśleniem co na obiad i że wpieprzę 2 magnumy

hehe..ja czasami wiele godzin planuję menu na parę dni, więc nie mów,że niewiele zrobiłaś...

Napisane przez tija93

Jadą do mnie magnumy!

u mnie mąz je magnuma, a ja zajdłam rożka porzeczkowego..taki jakis zwyklak..ale pyszny..nastepnym razem biorę zapas tych rozków..nie jadłam takiego loda chyba z 10 lat, a któraś tu ostatnio wspomniała o rożkach..

Napisane przez ziuta.

Ja upolowałam body 5-pak na 56 w C&A za 19,90

niezła cena..

Napisane przez Orange_tree1

też uwielbiam zupy
u mnie dziś pomidorówka podobno mama zrobiła dla mojego męża i wujka co mi tam malują ...

oo u mnie zupa- krem z pomidorów..

Napisane przez Krefetka

No mi niestety tez nie do śmiechu z takim obciążeniem. Brzucha za wiele nie mam, a jak tal dalej pójdzie to cycki będę na plecy zarzucać


Ja juz nie pamietam co to sex
A ewolucja mówi, ze narząd nieużywany ulega zanikowi

włącz sobie pornusa to sobie przypomnisz
użyjesz narządu w sierpniu to napewno nie zniknie..jest nawet szansa, że ulegnie wówczas powiększeniu..do rozmiaru główki dziecka

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Tak na szybko, bo muszę spadać robić obiad: jestem OBURZONA, bo w mojej biedrze nie ma magnuma Kupiłam więc duże opakowanie lodów tiramisu, jakieś italiano goliato, czy coś takiego-wyglądają bardzo dobrze A z wypróbowanych biedronkowych polecę Wam sorbety, są w opakowaniach wielkości Grycana kubka. Przedwczoraj jadłam marakuję i był obłędny (a ogólnie za sorbetami nie przepadam). Tak...zjadam duży kubek lodów dziennie. Shame on me

Moje libido umarło na jakieś 18 tygodni. Byłam załamana, że już mi tak zostanie, mama jęczała "dziecko, tak nie można!", a ja po prostu zero ochoty nawet na przytulanie. TŻ był dzielny i bardzo wyrozumiały. Po prostu grzecznie czekał na zielone światło (czyt. aż mi przejdzie). Niemniej finału u mnie nie uświadczysz, mimo <moich także> chęci.

tak..potwierdzam te sorbety też uwielbiam..malinowy też pyszka..ale marakuja chyba lepszy..poza tym można jeść bezkarnie bo to przecież owoce..a nie słodycze
z mamą poruszasz takie tematy:rolleyes : i mama Cię gani za brak libido ja to jestem stary kapeć chyba..

Napisane przez ziuta.

Pytanie z serii głupich:
Czy takiego dzidziusia to codziennie się przebiera nawet jak się nie ubrudzi? To bo jak się ubrudzi, obsiura czy uleje to oczywiste. No i czy np jak będę zakładała piżamkę na noc to też mam ją zmieniać codziennie? Dorosły człowiek nie zmienia co noc piżamy. Nie wiem więc pytam?


My też możemy ale jakoś tak nie mogę sobie pozycji znaleźć, albo mnie coś kłuje, uwiera, ciągnie i w ogóle coś jest nie tak.

a ja bym nie zmieniała gdyby było czyste..po co?

[Afrodita]

Napisane przez tija93

Super!


Mój brzucho z dzisiaj

Malutki masz brzuszek, nad czym rozumiem ubolewasz Tak się zastanawiam, jak ten Twój synek się w nim schował

Mój brzuch to taka piłeczka odstająca i wygląda na dobry 7 mc Ludzie dziwią się, jak słyszą, że termin na drugą połowę ciąży



Co do ubranek, uznałam, że i tak kupię kilka na rozm. 56.. majątku na to nie wydam..
Słyszałam od koleżanek, ze tez sie posłuchały innych i zakupiły rozm. 62, a ich malec się w nich zatopił żałowały, że nie kupiły mniejszego na wszelki wypadek.
Zresztą tuż przed porodem będziemy mniej więcej znać wagę dziecka i podpasujemy pod to rozmiar


Florence daj znać, jak po połówkowym!

[zonamojegomeza]

O matko. Sex mam nieprzerwana ochotę i zakazdo kompletu. Umrę dziewicą chlip chlip. I stałam sie tak wrazliwa teraz ze jestem krotkodystansowcem. Bardzo krótko. A działa na mnie wszystko, od samej obecnosci meza zaczynając. Trzymajcie kciuki, zeby za tydzien zniesli nam ten zakaz.

[kasia_ruda]

Ja też mam zakaz a ochota jest. I kurde dziwię się, jak czytam, że nie bardzo macie z tego przyjemności. Zawsze słyszałam, że w ciąży seks jest super, bo wszystko tam lepiej ukrwione itd. U mnie się to potwierdzało i uwielbiam. Ale nic z tego przez łożysko przodujące :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[znowuzapomnialamhasla]

Napisane przez Talantea

Zaszantazuj, ze bedzie miala na sumieniu Twoje biedne dziecko co zachciało loda, a miec nie mogło no jak tak mozna.

Pójdę do niej, zapytam, a jak powie mi, że nie ma to pokażę jej brzuch i powiem, że to oto dziecko, które tu mieszka właśnie przez panią płacze
Szkoda, że nie jestem aż tak szalona, bo w sumie mogłaby to być bardzo zabawna sytuacja. Ciekawe, jakby się pani ekspedientka zachowała w stosunku do ciężarnej wariatki

Napisane przez Piernik Torunski

widzę ,że z jedzenia temat gładko zmieniłyście na seksciężarne:ro lleyes: w sumie od lodów to już daleko nie ma do seksu

z mamą poruszasz takie tematy:rolleyes : i mama Cię gani za brak libido ja to jestem stary kapeć chyba..

Zależy jak na to patrzeć, ale sumie jedzenie i seks mają ze sobą wiele wspólnego i wspaniale się łączą (najpierw licznik kalorii się nabija, a potem spala ).

Z mamą rozmawiam o wszystkim. Oczywiście bez ginekologicznych szczegółów Niemniej, gdy martwiłam się brakiem libido to pierwszą osobą (poza ginką, która stwierdziła, że większości kobiet rośnie, czym mnie dobiła), której poleciałam się zwierzyć była właśnie mama (nie zganiła mnie, rozmowa była dłuższa, ale chyba nie chcę jej tu przytaczać :p ). Z tego, co pamiętam, moja siostra też miała problemy i też rozmawiała o tym z mamą. Nie sądziłam, że może to być szokujące Ja mam 26 lat, siostra 37, mama 61, więc chyba wiek nie ma tu nic do rzeczy
Wychodzę z założenia, że mama jest jedyną osobą na świecie, która bez względu na wszystko chce dla mnie jak najlepiej, nie wykorzysta nigdy tego, co wie, przeciwko mnie, nie rozpowie itd.

[gosiaczkam]

Napisane przez kasia_ruda

Ja też mam zakaz a ochota jest. I kurde dziwię się, jak czytam, że nie bardzo macie z tego przyjemności. Zawsze słyszałam, że w ciąży seks jest super, bo wszystko tam lepiej ukrwione itd. U mnie się to potwierdzało i uwielbiam. Ale nic z tego przez łożysko przodujące :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

ja na szczęście zakazu nie mam i ochotę wielką. Teraz seks jest ohhh i ahhh x5. Nic tylko ciągle w ciąży chodzić

[kasia_ruda]

Napisane przez gosiaczkam

ja na szczęście zakazu nie mam i ochotę wielką. Teraz seks jest ohhh i ahhh x5. Nic tylko ciągle w ciąży chodzić

Uff, bo już myślałam, ze jestem jakaś dziwna

[iweczka]

Napisane przez Talantea

Ja mialam niemiłe przygody po kapusniaku w pierwszym trymestrze i odechciało mi sie chyba na długo czas Ogólnie tez uwielbiam

Ja jakoś koło 10 tygodnia nażarłam się kapusty (bo najeść to byłoby za delikatnie ) i zdychałam całą noc
Dziś jest ok

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

taa..jutro na obiad .. lody

oo..dobry kapuśniaczek nie jest złyuwielbiam zupy

Ja też zupowa bardzo

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez Babygirl1990

Ooo nauczyłam się wielocytowania na tapatalku!

Jakbym zniknęła na jakiś czas z wątku to wiedzcie że prawdopodobnie trafiłam do świata uniesień
P. S. Moje libido w ciąży znacznie spadlo. Tylko czasem sny nachodzą takie jak nigdy przedtem

Moje libido jest chyba ujemne

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez Orange_tree1

Hahaha
Leżę i kwiczę

Gdybyś widziała moją zamrażarkę ledwo szuflady się zamykają i żeby jej ulżyc dziś zjem dwa magnumy
a na obiad robię młode ziemniaczki z koperkiem i jajem sadzonym
ehh cały dzień dziś w pracy nic nie zrobiłam poza wymyśleniem co na obiad i że wpieprzę 2 magnumy

ooo pomysł na jutro

Magnumy już zjedzone ???

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Napisane przez asicuha

Koniecznie wyprobuj!







Moje niestety tez nie jest wysokie, wiec erotyki troche pomagaja






hehe, tak jak i ja pamietam jak namietnie czytajam Greya, Tz byl zadowolony z efektow :P

Tż byłby zachwycony jakby zadziałało

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez gosiaczkam

ja na szczęście zakazu nie mam i ochotę wielką. Teraz seks jest ohhh i ahhh x5. Nic tylko ciągle w ciąży chodzić

Prześlij trochę tej ochoty, dla mnie mógłby nie istnieć

[superhuman]

Napisane przez kasia_ruda

Ja też mam zakaz a ochota jest. I kurde dziwię się, jak czytam, że nie bardzo macie z tego przyjemności. Zawsze słyszałam, że w ciąży seks jest super, bo wszystko tam lepiej ukrwione itd. U mnie się to potwierdzało i uwielbiam. Ale nic z tego przez łożysko przodujące :/


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Ja tak jak i inne laski tez nie umiem się oddać temu, kiedyś miałam mega duże potrzeby nie jedną batalie o to stoczyłam z TŻ i nie jedna kłótnia przesz to była a teraz? W ogóle mi się nie chce a jak już mi się zachce to albo coś mnie boli i od razu panika albo po prostu się nie mogę skupić. Ehhh. Na szczęście jeszcze tylko chwila i będziemy mogli wrócić do szaleństw. Eeeeee oby

[Talantea]

Zaczełam myslec o karmieniu.
Jakos nie czuje się zebym chciała karmic przez dłuzej niz rok. Czy te które maja juz dzieci, karmiliście piersią poza domem w miejscu publicznym?
Przeraza mnie to bardzo i TZ chce zebym odciągała pokarm jak bysmy mieli gdzies wyjsc i karmic wtedy butelką. Czy tak na zmiane jest zbyt skomplikowane?

Oczywiscie to wszystko w sytuacji kiedy bedzie mi dane kp.

Czuje sie w tym temacie zielona, a nie chce zeby uznali mnie za złą matkę bo kp mi nie wychodzi.
Szczególnie, że moja szwagierka jest wieeeelką fanką kp i boję się oceniania.

[iweczka]

Napisane przez superhuman

Ja tak jak i inne laski tez nie umiem się oddać temu, kiedyś miałam mega duże potrzeby nie jedną batalie o to stoczyłam z TŻ i nie jedna kłótnia przesz to była a teraz? W ogóle mi się nie chce a jak już mi się zachce to albo coś mnie boli i od razu panika albo po prostu się nie mogę skupić. Ehhh. Na szczęście jeszcze tylko chwila i będziemy mogli wrócić do szaleństw. Eeeeee oby

Potem połóg, dziecko płaczące w nocy, a to coś boli itp.
Już to przerabiałam

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez Talantea

Zaczełam myslec o karmieniu.
Jakos nie czuje się zebym chciała karmic przez dłuzej niz rok. Czy te które maja juz dzieci, karmiliście piersią poza domem w miejscu publicznym?
Przeraza mnie to bardzo i TZ chce zebym odciągała pokarm jak bysmy mieli gdzies wyjsc i karmic wtedy butelką. Czy tak na zmiane jest zbyt skomplikowane?

Oczywiscie to wszystko w sytuacji kiedy bedzie mi dane kp.

Czuje sie w tym temacie zielona, a nie chce zeby uznali mnie za złą matkę bo kp mi nie wychodzi.
Szczególnie, że moja szwagierka jest wieeeelką fanką kp i boję się oceniania.

Ja karmiłam 1 rok i 3 m-ce.
Poza domem też. Wiadomo nie wywalałam cycka na środku ulicy ale gdzieś na ławeczce z boku, zawsze okryta pieluszką to tak
Jak byłam gdzieś u rodziny to wychodziłam do drugiego pokoju i tam karmiłam.

Kiedyś byłam świadkiem sytuacji jak na świętach mojego kuzyna żona przy stole wywaliła cycka i karmiła

[Talantea]

Napisane przez iweczka

Ja karmiłam 1 rok i 3 m-ce.
Poza domem też. Wiadomo nie wywalałam cycka na środku ulicy ale gdzieś na ławeczce z boku, zawsze okryta pieluszką to tak
Jak byłam gdzieś u rodziny to wychodziłam do drugiego pokoju i tam karmiłam.

Kiedyś byłam świadkiem sytuacji jak na świętach mojego kuzyna żona przy stole wywaliła cycka i karmiła

Boje sie tego, ze bede sie czula niekomfortowo, mimo, ze bym była czyms okryta. Szczególnie, ze mam wielki biust.
Ehh dylematy, moze po porodzie bede bardziej odwazna.
TZ tez chce sie dzielic karmieniem wiec mozliwe, ze i tak bede odciągała.