Sierpnióweczki 2016! Część III.

[Krefetka]

Napisane przez TinkerrBell

Ja to bardzo chcialabym byc na diecie tylko roslinnej, ale w tej ciazy pozmienialy mi sie smaki i mam ochote na mieso;/
U mnie to nie z powodow ideologicznych - a glownie takich, ze o wiele lepiej sie czuje na takiej diecie niz miesnej.
Jednak ostatnio mam mnostwo slabosci i pociag do dziwnych rzeczy

Gdzieś czytałam, ze im bardziej urozmaicona dieta kobiet w ciazy tym chętniej pózniej dzieci smakują nowych potraw i nie maja lęków przed nowymi smakami.

[TinkerrBell]

Napisane przez Aniol1985

Nie znam się wiec to pytanie techniczne a w nocy w tych pierwszych miesiącach nie wstaje sie własnie normalnie tak co pare godzinek na karmienie?? Moja kolezanka wiem że sobie budzik nastawiała żeby w razie czego budzić małego i go karmić . Co o tym myślisz/cie ? Powinno się malucha wybudzac mam na myśli takiego 0-6 mieś czy jeszcze głużej jak to wyglada w praktyce??

Ja chce karmic na zadanie czyli wtedy kiedy chce dziecko. Ale sa tez osoby, ktore maja stale pory karmienia oraz te ktore wybudzaja dziecko bo maja pelne piersi i musza sobie ulzyc

Oliwia budzila sie w nocy ok co 4-5h. Ale ona byla na mm wiec moglo na dluzej starczac.

[Krefetka]

Chciałabym delikatnie zwrócić Wasza uwagę na to ze nie wszystkie nowalijki są zdrowe dla ciazy, zwłaszcza te które są niewiadomego pochodzenia oraz te spożywane w dużych ilościach. ( ze względu na zawartość azotanow)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[superhuman]

Napisane przez LunaLov

Na obiadek pozazdrościłam młodych ziemniaczków i sadzonego - nie pamiętam która pisała ale robie tez zapiekanke z miesem mielonym bardziej z myslą o jutrze

Ja też pozazdrościłam dlatego dzisiaj z samego rana pobiegłam do warzywniaczka (swoją drogą znalazłam w końcu fajny warzywniak i to pod nosem! mieszkam ponad rok tutaj i go nigdy nie widziałam)
i kupiłam młodziutkie ziemniaczki i młody koperek ale będzie obiados! Jeszcze muszę przypilić TŻ żeby maślankę kupił. Kupiłam do tego rabarbar i truskawki i będę robić jutro ciacho

[kasia_ruda]

U mnie dziś naleśniki z serem.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Krefetka]

Napisane przez kasia_ruda

U mnie dziś naleśniki z serem.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Nie chcesz mnie na obiad zaprosić??

[kasia_ruda]

Dawaj


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[TinkerrBell]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Co będą kupować, jak Oliwia przyniesie

Ja też planuję termomix Nie wiem tylko, którą wersję kupię. Podobno ta nowsza lubi się psuć (więcej elektroniki to i więcej może się spierniczyć).

Ja karmię barfem-czyli surowym mięsem, które dobieram i suplementuję wg potrzeb moich kotów. U jednego zahamowałam dzięki tej diecie wzrost kreatyniny, a nawet jesteśmy już prawie w normie (od rosnącej kreatyniny do PNN niedaleka droga). Nie wiem, czy słyszałaś o tym sposobie żywienia-generalnie chodzi o to, że próbuje się w nim odtworzyć skład ciała myszy, czyli tego, co kot jada w naturze. Minusem jest to, że trzeba trochę poczytać i potem robić te cholerne mieszanki, ale wiem, że dzięki temu daję moim kotom największą z możliwych szansę na długie i zdrowe życie. No i kupy robią raz na 3 dni, a nie codziennie dwie Do tego jeśli nie zajrzę do kuwety, to nawet nie wiem, że kupa jest. Jak chwilę karmiłam chrupkami, to po kupsztalu można się było z domu wynosić

Whiskas to masakra. Koci fastfood najgorszego sortu Dobrze, że nie dajesz tego Tuńczyk z puszki (taki ludzki) też nie jest za dobrą opcją, bo ma pełno soli (a to dla kocich nerek niedobrze).

Chyba brzmię jak wariatka, ale fakt jest taki, że na kocim żarciu i składach karm znam się lepiej niż na żarciu ludzkim xD

Nawet zastanawialam sie nad Barfem dla psa ale nie moglam tutaj znalexc jakiegos rzetelnego zrodla miesa. Nie slyszalam o Barfie dla kotow ale moja starsza kotka bylaby przeszczesliwa. Ten tunczyk to tylko czasami jako rarytas, bo ona uwielbia.....Ale najbardziej to surowego kurczaka - wtedy wydaje takie dzwieki jak go zjada, ze tylko smiac sie

Niestety mlodsza kotka nie tknie niczego innego wiec raczej bym jej do barfu nie przekonala;/ Wiec staram sie kupowac tylko jedzenie z gornej polki i patrze na sklady. Choc tyle moge im dac.

[Krefetka]

Napisane przez kasia_ruda

dawaj :d


wysłane z ipad za pomocą tapatalk

❤️

[Kasmina]

Napisane przez Piernik Torunski

a od kiedy tak masz?
pytałam jeszcze gina o ruchy - co może na tym etapie niepokoić..to powiedział,że mniej niż5 ruchów na godzinę/dwie podczas leżenia..u mnie chyba zdarzały się dłuższe przerw..choć cięzko powiedzieć..nigdy tyle nie leżałam..


większa ilość farszu to nie problem..dorzuć więcej ryzu to się mięsożerni ojedzą..
ja od dawna sapie jak lokomotywa..nawet jak byłam aktywnym palaczem to lżej mi się oddychało..


nic nie mówił o twardości..zawsze zagląda do środka,ale mówi o wydzielinie..pot em coś maca i na brzuch naciska sprawdzając gdzie jest dno macicy..więc nie wiem..


może i by przekręcali ale będziesz powtarzać jak kasia_ruda imie swojego synka to się nauczą..bardzo ładne Antonia..



o widziszz..czyli to czesta sprawa..


jestem na l4..słowo szpital wywołuje we mnie naprawdę atak paniki połączony z histerią..bedę się oszczędzać..mąż zapowiada przejęcie obowiązków..ale w tygodniu nie ma go na miejscu więc to nie takie proste..


a jaki przedział kwotowy-nikt z nas nie będzie chrzestnym - kościół nas traktuje jako grzeszników-slub cywilny


magnez przyjmuje w tabletkach..nic własnie lekarz nie mówił o zakładaniu szwu czy pessar(a?)

Tak naprawdę to już na ostatniej wizycie czyli prawie 4 tyg temu gin na to zwrócił uwagę i mi zapisał Aspargin czyli magnez i potas. Może za mała dawka. Generalnie to moja pierwsza ciąża i nie wiem do końca co jest normalne a co nie

[iweczka]

Napisane przez Piernik Torunski

a jaki przedział kwotowy-nikt z nas nie będzie chrzestnym - kościół nas traktuje jako grzeszników-slub cywilny

teraz 300 zł dawaliśmy jako nie chrzestni

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

Mam dokładnie tak jak Ty.
Jak cos przeskrobałam dla rodziców byłam zawsze JustynKĄ stąd nie lubię zdrobnień swojego imienia. A tak poza tym wołają na mnie Tina lub Tysia.
Mężowi jeszcze zdarza sie powiedzieć do mnie Rysiu (od Ryszarda Ochuckiego)

już lubię tego chłopa Twojego

Napisane przez superhuman

Dziewczyny to wy już liczycie ruchy?

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------



musisz się teraz oszczędzać, dużo leżęć! ja mam lodówkę małą zabudowaną na dole i też jest to dla mnie uciążliwe :/ a większość szafek własnie mam u góry i gdzieś kiedys mi się obiło o uszy, że wyciągać rąk do góry też nie wolno. ehhh

ja nie liczę, bo mnie w psychiatryku pewnie odłączą od neta

z tymi rękoma do góry to chyba za jakiś czas gorzej..ale pewnie nie najlepiej już teraz..

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Co będą kupować, jak Oliwia przyniesie

Ja też planuję termomix Nie wiem tylko, którą wersję kupię. Podobno ta nowsza lubi się psuć (więcej elektroniki to i więcej może się spierniczyć).

Ja karmię barfem-czyli surowym mięsem, które dobieram i suplementuję wg potrzeb moich kotów. U jednego zahamowałam dzięki tej diecie wzrost kreatyniny, a nawet jesteśmy już prawie w normie (od rosnącej kreatyniny do PNN niedaleka droga). Nie wiem, czy słyszałaś o tym sposobie żywienia-generalnie chodzi o to, że próbuje się w nim odtworzyć skład ciała myszy, czyli tego, co kot jada w naturze. Minusem jest to, że trzeba trochę poczytać i potem robić te cholerne mieszanki, ale wiem, że dzięki temu daję moim kotom największą z możliwych szansę na długie i zdrowe życie. No i kupy robią raz na 3 dni, a nie codziennie dwie Do tego jeśli nie zajrzę do kuwety, to nawet nie wiem, że kupa jest. Jak chwilę karmiłam chrupkami, to po kupsztalu można się było z domu wynosić

Whiskas to masakra. Koci fastfood najgorszego sortu Dobrze, że nie dajesz tego Tuńczyk z puszki (taki ludzki) też nie jest za dobrą opcją, bo ma pełno soli (a to dla kocich nerek niedobrze).

Chyba brzmię jak wariatka, ale fakt jest taki, że na kocim żarciu i składach karm znam się lepiej niż na żarciu ludzkim xD

łoo nieźle.. a miałam Cię podpytać nt kota własnie.. jakie pomysły na oduczenie spania w naszym wyrku? już i tak jest postęp bo śpi w nogach a nie na samym środku.. i drugie pytanie jaka metoda na robienie dwójki obok kuwety? czytałam, że druga kuweta..mój to jest taki dziwny, że ja mam wrażenie, że jemu jakbym postawiła drugą to zrobiłby raz do drugiej a potem by robił dalej obok.ogólnie jakby się przydził i jak się załatwi to stoi obok i szura pazurem, żeby przyjśc i sprzątnąć po nim.. a i toxo nie mam..w ciąży sprzątam po kocie, bo nie będą klocki leżały i czekały na męża do 20tej.. oczywiście to nie jestem przykładem do naśladowania,żeby było jasne

Napisane przez Krefetka

Juz Ci chyba ze 3razy odpisywalam dlaczego leżę (albo tylko odpisałam w mojej wyobraźni) wcześniej leżałam przez krwawienia.
Leżę teraz juz zapobiegawczo. Moja macica jest malutka (w porównaniu do innych) jak twierdzi mój gin i nie jest pewien jak bardzo będzie mogła się rozciągnąć. Zatem leżę żeby jej dodatkowo nie stresować ani nie nadwyrężać.
To jest główny powód mojej bezczynności [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------




Łożysko na przedniej ścianie.

no to, że przez krwawienia to kojarzyłam własnie..ale o macicy to chyba pierwszy raz czytam..ale ostatnio zauważyłam,że niektóre wypowiedzi na wizażu zauważam jak je ktoś zacytuje a tak to ich nie widzę..często dotyczy to Twoich wypowiedzi..albo dopisujesz (żebym nie zobaczyła) albo ja jakaś onkła jestem

Napisane przez TinkerrBell

Ja to bardzo chcialabym byc na diecie tylko roslinnej, ale w tej ciazy pozmienialy mi sie smaki i mam ochote na mieso;/
U mnie to nie z powodow ideologicznych - a glownie takich, ze o wiele lepiej sie czuje na takiej diecie niz miesnej.
Jednak ostatnio mam mnostwo slabosci i pociag do dziwnych rzeczy

ja po sobie zmian nie widzę , bo zbyt długo nie jem mięsa,żeby móc coś porównywać..mogę zauważyć jedynie u męża,że jest mniej ociężały, szybciej się budzi i jest bardziej wypoczety od kiedy nie je.. a no i kupa zdrowa - trawienie jest idealne..ja z zegarkiem w reku się załatwiam

[Aniol1985]

Napisane przez superhuman

Ja też pozazdrościłam dlatego dzisiaj z samego rana pobiegłam do warzywniaczka (swoją drogą znalazłam w końcu fajny warzywniak i to pod nosem! mieszkam ponad rok tutaj i go nigdy nie widziałam)
i kupiłam młodziutkie ziemniaczki i młody koperek ale będzie obiados! Jeszcze muszę przypilić TŻ żeby maślankę kupił. Kupiłam do tego rabarbar i truskawki i będę robić jutro ciacho

Ja do ziemniaków i kopru jeszcze młodą kapustkę na gęsto zjadła mniammmmm . Kefir uwielbiam z rawicza - smakuje jak kiedyś ta śmietana w szklanych butelkach nie wiem czy pamiętacie :P . Lidl ma też dobry w smaku kefir

[TinkerrBell]

Napisane przez Krefetka

Chciałabym delikatnie zwrócić Wasza uwagę na to ze nie wszystkie nowalijki są zdrowe dla ciazy, zwłaszcza te które są niewiadomego pochodzenia oraz te spożywane w dużych ilościach. ( ze względu na zawartość azotanow)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Spoko, w Szkocji nie ma nowalijek Wszystko ze szklarni:brzydal :

[iweczka]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Macie już plany na majówkę?

A co do sernika-siostra powiedziała, że po weekendzie zrobi mi cały Także zapraszam, jak coś

Co do Majówki, u Nas brak planów, zostajemy raczej na 99 % w domu.
Wszędzie takie dzikie tłumy, że się odechciewa a i pogoda w ostatnich latach na majówkę była paskudna

Dziewczyny, można w ciąży maskę złuszczającą na stopy zrobić ???
http://www.aptekagemini.pl/lb-maska-...lusz-40ml.html

[asicuha]

Napisane przez Piernik Torunski

ja po sobie zmian nie widzę , bo zbyt długo nie jem mięsa,żeby móc coś porównywać..mogę zauważyć jedynie u męża,że jest mniej ociężały, szybciej się budzi i jest bardziej wypoczety od kiedy nie je.. a no i kupa zdrowa - trawienie jest idealne..ja z zegarkiem w reku się załatwiam

To teraz mi powiedz co jesz zamiast miesa. Bo ja juz od dluzszego czasu go nie jem, bo nie przepadam, ale caly czas mi siedzi w glowie, ze niedobory witamin przez to mam

[TinkerrBell]

Napisane przez Piernik Torunski

ja po sobie zmian nie widzę , bo zbyt długo nie jem mięsa,żeby móc coś porównywać..mogę zauważyć jedynie u męża,że jest mniej ociężały, szybciej się budzi i jest bardziej wypoczety od kiedy nie je.. a no i kupa zdrowa - trawienie jest idealne..ja z zegarkiem w reku się załatwiam

Ja nie jadlam przez 1,5 roku choc jesli grzeszylam to ryba. Moj TZ jest miesozerny i w zyciu by nie przeszedl na plant based diet....

Ale akceptowal, ze nie chce miesa i zawsze mi gotowal osobno. Na pewno jeszcze wroce do tej diety. Skora, paznokcie, wszystko bylo idealne...a teraz mam wrazenie ze dlonie postarzaly mi sie o 10 lat...

[Krefetka]

Napisane przez Piernik Torunski

już lubię tego chłopa Twojego


ja nie liczę, bo mnie w psychiatryku pewnie odłączą od neta


no to, że przez krwawienia to kojarzyłam własnie..ale o macicy to chyba pierwszy raz czytam..ale ostatnio zauważyłam,że niektóre wypowiedzi na wizażu zauważam jak je ktoś zacytuje a tak to ich nie widzę..często dotyczy to Twoich wypowiedzi..albo dopisujesz (żebym nie zobaczyła) albo ja jakaś onkła jestem

dot. męża: jest już nas 2 w fanklubie

też zauważyłam, że jak korzystam z aplikacji na komórkę to moje odpowiedzi pojawiają się w losowymi miejscu

Napisane przez TinkerrBell

Spoko, w Szkocji nie ma nowalijek Wszystko ze szklarni:brzydal :

ja już znam te szklarnie.
Potrzebne są nam pomidory/truskawki na jutro.
Szefie ale jeszcze są zielone
Podkręć spryskiwacz i będą na wieczór gotowe

[iweczka]

Napisane przez TinkerrBell

Co do ubran dla dzieci to jest NIEKONCZACA sie historia i te co maja dziewczynki to uswiadomie Was - bedzie gorzej

Moja mloda ma juz wlasny styl wiec to nie jest tak, ze wszystko ubierze. Jest wielka fanka leginsow w printy wiec pol szafy to one i codzienny dylemat czy te w koty czy te lody.....
No i nidy nie ma sie w co ubrac....ale nie bede mowic po kim to ma:brzy dal: Pa tatusiu rzecz jasna))

Z chlopcami jest lawiej - mniejszy wybor a i chlopcy po prostu luba miec wygodnie a nie modnie Nie potrzebne im leginsy w 15 wzorkow bo akurat te nie pasuja do bialej bluzki w wieze eifla a te drugie do kota w okularach.....


Do tego prawie co 3-4 mce zmiana garderoby...3 miesiace temu mloda miala 140. Dzis 144 - nie musze mowic jak sie wyglada w zbyt krotkich spodniach, prawda?

Moja ma 5 lat i też ma już fazy "tego nie założę"
nie powiem co mnie trafia co ranek.
Ja zawsze wychodziłam pierwsza, a tż Ja prowadzał do pkola, więc dopiero jak Ją odbierałam to widziałam co założyła

Do tego miliony spineczek, gumeczek, bransoletek, wisiorków, pierdyliard pierdół. WSZYSTKO POTRZEBNE

koszmar!

[Piernik Torunski]

Napisane przez kasia_ruda

Ja synkowi przy rozszerzaniu diety też nie dawalam słoików. Jeździłam na biobazar, kupowałam tam warzywa i poTem w domu wieczorem, jak młody szedł spać, odpalaliśmy domową fabrykę weków. Gotowalam na parze warzywa, łączyłam w różnych kombinacjach, przyprawiałam inaczej (różne oleje, koper, natka, siemię lniane itd), żeby uczył się nowych smaków. Teraz wcina wszystko, aż mu się uszy trzęsą. Jak zupę mu daję, to warzywa czasem ręką wyciąga, żeby szybciej było nie lubię tych sklepowych słoików, po pierwsze dla dzieci z alergią wybór zaden, po drugie składy nie zachwycają (woda i marchew to 80% składu większości :/ ).

Pierniku, ja nie muszę jeszcze leżeć. Do 26 tygodnia mam czas na podniesienie łożyska. Jeśli to nie nastąpi, czeka mnie pewnie leżenie


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

za gotowanie..moim marzeniem jest ,żeby moja córcia była chętna do jedzenia i bedę Twoim naśladowcą w tej kwestii
trzymam kciuki za łożysko.. masakra ile dziwnych rzeczy się może zdarzyć w ciąży..

Napisane przez Krefetka

Chciałabym delikatnie zwrócić Wasza uwagę na to ze nie wszystkie nowalijki są zdrowe dla ciazy, zwłaszcza te które są niewiadomego pochodzenia oraz te spożywane w dużych ilościach. ( ze względu na zawartość azotanow)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

to prawda.. są bardzo niewskazane,ale z tego co czytałam to w naprawdę dużych ilościach szkodzą..

Napisane przez kasia_ruda

U mnie dziś naleśniki z serem.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

u mnie były wczoraj - nalesniki z truskawkami i wytrawne - szparagi, brokuł, pomidory, feta, parmezan..

Napisane przez Kasmina

Tak naprawdę to już na ostatniej wizycie czyli prawie 4 tyg temu gin na to zwrócił uwagę i mi zapisał Aspargin czyli magnez i potas. Może za mała dawka. Generalnie to moja pierwsza ciąża i nie wiem do końca co jest normalne a co nie

mam tak samo..też nie wiem co jest normą a co nie.. ehh.. dobrze, że w poniedziałek się widzisz z lekarzem.. ja juz przywykłam do mysli, że na wizażu będzie z mojej strony..

Napisane przez iweczka

teraz 300 zł dawaliśmy jako nie chrzestni

stawka rośnie

[iweczka]

LunaLov, ja zapiekankę z mięsa mielonego robiłam w środę

[scoiatael86]

Napisane przez DobraDusza88

Wy też się teraz tak szybko męczycie?

O jezu strasznie szybko!!! i tak jak któraś z Was napisała - też dostaję zadyszki jak gadam a teraz jeszcze mam zapchany nos, to już wgl nie mogę oddychać

Napisane przez TinkerrBell

Ja chyba pójdę na l4...jako powód podam, że nie ogarniam forum z braku czasu na chwilę was zostawić!

To jest bardzo ważny powód!!! Ja teraz wróciłam do pracy z L4 i ledwo daję radę Was nadrobić

Dziś o 17.00 połówkowe!! trzymajcie kciuki

[iweczka]

Napisane przez kasia_ruda

Dawaj


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Jadę i Ja

[gosiaczkam]

Napisane przez LunaLov

Gdzieś widziałam uczulenie jakie wywołala koszulka z pepco na kilkuletnim chlopcu - cala klatka piersiowa czerwona. Uczulenie w kształcie nadruku z koszulki... No ale sprawdziłam składy, ciuszki bez nadruków więc się skusiłam.



:

TinkerrBell chyba kiedyś wrzucała na forum to zdjęcie chłopca z "odbitym" napisem... (osoby oczywiście mogły mi się pomylić)

[iweczka]

Napisane przez Piernik Torunski

stawka rośnie

[Fantasmagori]

Jak ja mam ograniczyć słodycze jak teściowa dzwoni, mówi że jest w sklepie i co mi słodkiego kupić bo zaraz mi przyniesie Z drugiej strony to mama TŻ, nieładnie jej odmówić

[Aniol1985]

Napisane przez iweczka

Co do Majówki, u Nas brak planów, zostajemy raczej na 99 % w domu.
Wszędzie takie dzikie tłumy, że się odechciewa a i pogoda w ostatnich latach na majówkę była paskudna

Dziewczyny, można w ciąży maskę złuszczającą na stopy zrobić ???
http://www.aptekagemini.pl/lb-maska-...lusz-40ml.html

My wadliśmy na pomys na majówke chyba 3 lata temu do wrocka do zoo pojechac never everrrr... tyle wiary tłok itd... Myśle że bedzie wycieczka na RODos ( rodzinne ogródki działkowe ) do teściów na grilla rodzinnego ze szwagrami.

Co do rzeczy złuszczających na stopy też sie zastanawiam mam z Bingo spa granulat do wody - polecam wszystkim fantastyczny nózie jak u niemowlaka po tym tylko on na kwasach owocowych i moczniku i też sie zastanawiam czy można. Sezon japonkowy sie u mnie zbliża , ja zazwyczaj na końcu maja wskakuje w japonki i łaże w nich do początku października :P . Chciała zrobić sobie zabieg na stopy i hybrydy żeby mieć spokój na troszkę i nie wiem czy mogę

[florencee]

Napisane przez zonamojegomeza

Ta pormocja w smyku jest tylko on line? Czy w stacjonarnym tez?

Coś mi się wydaje że nie, na stronie piszą, że obowiązuje w sklepie internetowym, chociaż to trochę za mało żeby stwierdzić z całą pewnością, że w stacjonarnym też nie. Można zamówić online i odebrać i zapłacić w sklepie, a nawet od razu zwrócić, więc bez różnicy w zasadzie.

Napisane przez superhuman

Dziewczyny to wy już liczycie ruchy?

Ja nie liczę, patrzę tylko czy w ogóle są.

Napisane przez iweczka

Co do Majówki, u Nas brak planów, zostajemy raczej na 99 % w domu.
Wszędzie takie dzikie tłumy, że się odechciewa a i pogoda w ostatnich latach na majówkę była paskudna

Dziewczyny, można w ciąży maskę złuszczającą na stopy zrobić ???
http://www.aptekagemini.pl/lb-maska-...lusz-40ml.html

Hmm nie wiadomo jakie kwasy, nie ma składu.

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez scoiatael86

O jezu strasznie szybko!!! i tak jak któraś z Was napisała - też dostaję zadyszki jak gadam a teraz jeszcze mam zapchany nos, to już wgl nie mogę oddychać



To jest bardzo ważny powód!!! Ja teraz wróciłam do pracy z L4 i ledwo daję radę Was nadrobić

Dziś o 17.00 połówkowe!! trzymajcie kciuki

Trzymam kciuki!

[iweczka]

Napisane przez Fantasmagori

Jak ja mam ograniczyć słodycze jak teściowa dzwoni, mówi że jest w sklepie i co mi słodkiego kupić bo zaraz mi przyniesie Z drugiej strony to mama TŻ, nieładnie jej odmówić

haha
Masz rację, nie ładnie

[Fantasmagori]

A co do chrztu to my byliśmy do tej pory tylko raz daliśmy "garnuszek na klocuszek" i 50 zł, nie byliśmy chrzestnymi a też u nas się nie daje jakoś dużo kasy na chrzciny/komunie/wesela bo i też nie mamy super bogatych rodzin