Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

Prad ja też zazdroszczę Hiszpanii dużo was wyniesie taki wyjazd?

Aldrin jak to sami, przecież z nami się spotkacie a wymysleliscie może coś na długi weekend?

[Fikusek82]

Ewelika ty się nie denerwuj bo ci nie wskazane, upiecz tort i podaj swój a jak teściowa przyniesie to tak jak mówiły dziewczyny będziecie mieć na kiedy indziej, a jak teściowa się będzie pytać to jej powiedz że przecież jej mówiłaś że chcesz upiec i już.

Daria ma jeszcze drzemkę około 13 na godzinkę dwie, jak kiedyś ją próbowałam przetrzymać to mi padła o 18 i miałam przesrane do 23 spać iść nie chciała, więc wiem że są jej jeszcze potrzebne.

Na facebooku już pisałam, że mam odwiedziny, przyleciała teściowa, jej siostra i wujek który jest księdzem, więc będziemy mieć codziennie w dom u msze świętą odprawianą. O teologicznych kazaniach nie wspomnę bo już mi uszy zwiędły a dopiero co przyjechał. Ciotka wbrew moim oczekiwaniom nic nie gada na temat kolejnego powiększenia rodziny, wręcz przeciwnie jest bardzo miła, a teściowa się tak za wnuki wzięła że nawet jej nie widać bo tylko lata za nimi. Może nie będzie tak źle. Będą całe dnie zwiedzać więc tylko w sumie poranki i wieczory jakoś będę musiała znieść.

A propo tortu to ja Nadii będę robiła coś w tym stylu.

[Pradip]

Ewelika wczoraj cały dzień myślałam o Iguli choć nie miałam możliwości do Ciebie napisać życzymy jej z Kubulcem zdrówka radości, słonka, zabawek i jak najdłuższego beztroskiego dzieciństwa

Napisane przez Malgos_12

Co do psucia to u nas już tak różowo nie jest, Kacper wszystko co się da (a czasami nawet to czego się nie da) rozbraja na części pierwsze ... czasami mam tego dość, ale słyszałam że jego tatuś był dokładnie taki sam i długo u niego to trwał ten okres

masz rację, każe dziecko jest inne i dziwne na swój sposób za jakiś czas pewnie będziemy narzekacc że znów się wdał w bójkę i przyszedł z podbitym okiem

to pierwszy raz kiedy nie miał drzemki w dzień? A o której wstaje/chodzi spac i jaką ma drzemkę?

Ja dziś o mały włos a po raz pierwszy w życiu spóźniłabym się na ważne spotkanie tzn na moją rozmowę kwalifikacyjną. Takie były korki że wysiadłam i biegłam... nie znam tamtej części miasta więc się pogubiłam ale byłam idealnie na czas ...chyba niebiosa mi dopomogły Sama rozmowa była OK. W poniedziałek mam sprawdzenie jak radze sobie z pisaniem ze słuchu na komputerze i coś się boję że na tym polegnę. Poza tym boję się też tych wszystkich rozmow telefonicznych, bo oni mają tutaj takie akcenty i jeszcze te dziwne irlandzkie imiona... no ale zobaczymy jak mi pójdzie choć cudów po sobie się nie spodziewam... bo jeszcze trzeba wziąć pod uwagę że to terminy prawnicze .... ale na pewno spróbuje więc potrzebuję kciuków na poniedziałek

U nas w domu też warsztat na całego. Tata coś rozkręca więc i Kuba musi. Z ostatniego samochodu od teściowej wyłuskał dach, szyby, tylną klapę, siedzenia a na koniec odgryzł lusterka. Jak dotąd najbardziej lubi naprawiać pchacz tzn wkładać patyki między kółka ale tylko czekam aż zaczną się wojny jak będzie próbował biegówkę podrasować po swojemu

Kurcze przeraża mnie wizja przyszłości... Jak to będzie jak nasze kochane łobuziaki zmienią się w pyskate nastolatki?

Tak, to był pierwszy i na razie ostatni dzień bez drzemki. Kubek zasypia koło 21 a wstaje około 7. między 12.30 a 13 chodzi na drzemkę od godziny do 2,5 tzn takie dłuższe miewał ostatnio jak miał kilka przerw w nocy na odnoszenie go do swojego łóżeczka Generalnie wbrew pozorom im lepiej mi śpi w dzień tym lepiej śpi w nocy A jak nie dośpi swojej drzemki to jest takie jęczadło że uszy puchną.

Czyli coś się dzieje z pracą nadal trzymam kciuki
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;58967021]Prad ja cię nie pocieszę, bo Iga śpi mi w dzień zazwyczaj 3h. Nie daj Boże jak ktoś ją wcześniej obudzi, wtedy jest już do wieczora nie sosie. Mam nadzieję, że Kubie jeszcze się odmieni i znów zacznie spać.
Oj tak masz rację, ta ciąża powoli mnie wykańcza, czekam na ciepłe dni może wtedy lepiej się poczuje.
No przecież ja ci nie pisałam, że teraz będzie chłopiec udało nam się i będziemy mieć parke, chociaż trochę szkoda ze Iga nie będzie mieć siostry

Malgos ja cały czas trzymam kciuki
Znalazłam przyczynę bólu głowy, na szczęście to nie migrena. Dziś zmierzylam ciśnienie i miałam 85/50. I to po kawie.
Macie rację z tym tortem ale ja teraz jestem tak wrażliwa, że wszystko wyprowadza mnie z równowagi. A przez to niskie ciśnienie tak siły nie mam, że sama siebie mam dość :'(

Iga ma teraz nowa zabawę. Kładzie się mi na brzuchu i czeka aż poczuje pukanie brata. A wtedy krzyczy, że to tata ja kopnął [/QUOTE]
Igula to od początku był śpioszek oby braciszek poszedł w jej ślady
Strasznie się cieszę że Wam się udało i przyznaję że też bym tak chciała A Iga podsłuchująca braciszka mnie rozłożyła całkowicie i nie żałuj tej siostry bo jeszcze wszystko przed Wami
Mam nadzieję że słonko dobrze na Ciebie podziała i zaczniesz się już dobrze czuć

Jak było wczoraj? Tort się udał? Jaki w końcu zrobiłaś? Co Igusia dostał? Pokarzesz nam zdjęcie?

Napisane przez Aldrin

Hiszpania? no to zazdroszczę, my w tym roku też sami

Dawid póki co tylko jeden dzień odmówił spania ale ogólnie to śpi 2-3 godz czasem 1 godz ale rzadko, bez tej drzemki ojej no zwariowałabym chyba

O zebach nie mam nawet sił już mówić, w święta po tych całych akcjach wyszedł aż 1 ząb, reszta nadal opuchnięta, buzia zakrwawiona, bo się gryzie w środku, jeść nie chce, teraz ma katar (pewnie zębowy) bo innych objawów brak, noce to już nawet nie wspominam

Tylko we 3 też będzie fajnie a termin macie już zaklepany?

To Didek też ładnie Wam śpi w dzień oby jak najdłużej te nasze urwisy chciały spać
Oj te zęby
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;58979086]Prad ja też zazdroszczę Hiszpanii dużo was wyniesie taki wyjazd?
[/QUOTE]
Ciężko stwierdzić ile wyjdzie finalnie bo sama wiesz że różnie może wyjść... :/ za same bilety daliśmy 2300zł

Fikusek nie zacytowało mi nie wiem czemu? A co to za zlot u Ciebie? Aż się bałam jak zaczęłam czytać ale piszesz że na razie jest ok więc oby tak dalej a nawet lepiej a codzienne modły jakoś wytrzymasz
Czemu chciałaś odzwyczaić Darię od spania w dzień?
Super ten tort Ty to masz zacięcie co roku to lepszy

[Aldrin]

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;58979086]Prad ja też zazdroszczę Hiszpanii dużo was wyniesie taki wyjazd?

Aldrin jak to sami, przecież z nami się spotkacie a wymysleliscie może coś na długi weekend?[/QUOTE]

No właśnie nic nie wymyśliłam, bo każdy marudzi, ze będzie wszędzie pełno ludzi a ja chce z wami się spotkać !!!!

No ale wy dokładnie kiedy jedziecie na te wakacje? My już mamy zaklepane od 30 lipca do 10 sierpnia

Napisane przez Fikusek82

Ewelika ty się nie denerwuj bo ci nie wskazane, upiecz tort i podaj swój a jak teściowa przyniesie to tak jak mówiły dziewczyny będziecie mieć na kiedy indziej, a jak teściowa się będzie pytać to jej powiedz że przecież jej mówiłaś że chcesz upiec i już.

Daria ma jeszcze drzemkę około 13 na godzinkę dwie, jak kiedyś ją próbowałam przetrzymać to mi padła o 18 i miałam przesrane do 23 spać iść nie chciała, więc wiem że są jej jeszcze potrzebne.

Na facebooku już pisałam, że mam odwiedziny, przyleciała teściowa, jej siostra i wujek który jest księdzem, więc będziemy mieć codziennie w dom u msze świętą odprawianą. O teologicznych kazaniach nie wspomnę bo już mi uszy zwiędły a dopiero co przyjechał. Ciotka wbrew moim oczekiwaniom nic nie gada na temat kolejnego powiększenia rodziny, wręcz przeciwnie jest bardzo miła, a teściowa się tak za wnuki wzięła że nawet jej nie widać bo tylko lata za nimi. Może nie będzie tak źle. Będą całe dnie zwiedzać więc tylko w sumie poranki i wieczory jakoś będę musiała znieść.

A propo tortu to ja Nadii będę robiła coś w tym stylu.

O wow niezły tort, podziwiam za chęci ja pewnie zamówie gotowca jak wszystko inne

No to cieszę się, że wiedźma się wnuczkami zajęła i masz spokój ale z tymi mszami żartujesz prawda?

Napisane przez Pradip

Ewelika wczoraj cały dzień myślałam o Iguli choć nie miałam możliwości do Ciebie napisać życzymy jej z Kubulcem zdrówka radości, słonka, zabawek i jak najdłuższego beztroskiego dzieciństwa


U nas w domu też warsztat na całego. Tata coś rozkręca więc i Kuba musi. Z ostatniego samochodu od teściowej wyłuskał dach, szyby, tylną klapę, siedzenia a na koniec odgryzł lusterka. Jak dotąd najbardziej lubi naprawiać pchacz tzn wkładać patyki między kółka ale tylko czekam aż zaczną się wojny jak będzie próbował biegówkę podrasować po swojemu

Kurcze przeraża mnie wizja przyszłości... Jak to będzie jak nasze kochane łobuziaki zmienią się w pyskate nastolatki?

Tak, to był pierwszy i na razie ostatni dzień bez drzemki. Kubek zasypia koło 21 a wstaje około 7. między 12.30 a 13 chodzi na drzemkę od godziny do 2,5 tzn takie dłuższe miewał ostatnio jak miał kilka przerw w nocy na odnoszenie go do swojego łóżeczka Generalnie wbrew pozorom im lepiej mi śpi w dzień tym lepiej śpi w nocy A jak nie dośpi swojej drzemki to jest takie jęczadło że uszy puchną.

Czyli coś się dzieje z pracą nadal trzymam kciuki

Igula to od początku był śpioszek oby braciszek poszedł w jej ślady
Strasznie się cieszę że Wam się udało i przyznaję że też bym tak chciała A Iga podsłuchująca braciszka mnie rozłożyła całkowicie i nie żałuj tej siostry bo jeszcze wszystko przed Wami
Mam nadzieję że słonko dobrze na Ciebie podziała i zaczniesz się już dobrze czuć

Jak było wczoraj? Tort się udał? Jaki w końcu zrobiłaś? Co Igusia dostał? Pokarzesz nam zdjęcie?

Tylko we 3 też będzie fajnie a termin macie już zaklepany?

To Didek też ładnie Wam śpi w dzień oby jak najdłużej te nasze urwisy chciały spać
Oj te zęby

Ciężko stwierdzić ile wyjdzie finalnie bo sama wiesz że różnie może wyjść... :/ za same bilety daliśmy 2300zł

Fikusek nie zacytowało mi nie wiem czemu? A co to za zlot u Ciebie? Aż się bałam jak zaczęłam czytać ale piszesz że na razie jest ok więc oby tak dalej a nawet lepiej a codzienne modły jakoś wytrzymasz
Czemu chciałaś odzwyczaić Darię od spania w dzień?
Super ten tort Ty to masz zacięcie co roku to lepszy

Tak termin zaklepany, pewnie, że w 3 będzie fajnie ale większą ekipą to dziecko się bawi samo i rodzice mają chwile odpoczynku a tak będzie potrzebował ciągłej uwagi i zainteresowania

[Pradip]

Napisane przez Aldrin

Tak termin zaklepany, pewnie, że w 3 będzie fajnie ale większą ekipą to dziecko się bawi samo i rodzice mają chwile odpoczynku a tak będzie potrzebował ciągłej uwagi i zainteresowania

to tylko pogody Wam życzę jedziecie tam do rowów czy w inne miejsce?
Didek nie lubi bawić się sam?

Co za pogoda wczoraj Kubek na rowerze śmigał w samym bodziaku a dziś mu chyba sztormiak wyciągnę :/

[Aldrin]

Napisane przez Pradip

to tylko pogody Wam życzę jedziecie tam do rowów czy w inne miejsce?
Didek nie lubi bawić się sam?

Co za pogoda wczoraj Kubek na rowerze śmigał w samym bodziaku a dziś mu chyba sztormiak wyciągnę :/

nie, jedziemy znowu do Unieścia, podobnie jak w tamtym roku. Blisko, cisza spokój, swój plac zabaw, no i właścicielka to znajoma, znajomych ale poznaliśmy sie w tamtym roku i super babka, do Mielna rzut beretem na jakieś imprezy, wiec jeszcze w tym roku jedziemy tam
Co do zabawy to zależy, Dawid np jak jesteśmy sami w domu albo jak ja wracam z pracy i gotuje obiad, to on siedzi w pokoju i się niby bawi ale to tak maks 20-30 min później juz woła mamo chodź, i najlepsza zabawa to rozmowa dwóch, zabawek a to on patrzy a my z mężem siedzimy i się bawimy układanie puzzli czy oglądanie książek to też ktoś obok niego i ciągłe gadanie. Zresztą u nas się ciągle gada z nim i on do tego przyzwyczajony i sam się bawi ale z czasem mu się nudzi. Natomiast przy dzieciach to i 2-3 godz nie mam dziecka, bo siedzi w pokoju i roznoszą wszystko, no a w nowym miejscu to jednak trzeba bedzie za nim chodzić, opowiadać, bawić się, bo sam to raczej nie wierzę aby siedział w piaskownicy i się bawił no ale cóż, urlopy nie spasowały, wiec trzeba się nastawić na ciągłe mam chodź się bawić, mamo chodź tam, mama zrób to, mama ja chce tam wyjść itp


JA mam takie dyskretne pytanie, jak tłumaczycie maluchom że siusiak im staje? Bo u nas jest przerażenie , nie wiedziałam, ze to tak wcześnie wstaje a Dawidowi chyba się to nie podoba, bo mówi, ze boli i go ściąga na siłe na dół

[Pradip]

Napisane przez Aldrin

nie, jedziemy znowu do Unieścia, podobnie jak w tamtym roku. Blisko, cisza spokój, swój plac zabaw, no i właścicielka to znajoma, znajomych ale poznaliśmy sie w tamtym roku i super babka, do Mielna rzut beretem na jakieś imprezy, wiec jeszcze w tym roku jedziemy tam
Co do zabawy to zależy, Dawid np jak jesteśmy sami w domu albo jak ja wracam z pracy i gotuje obiad, to on siedzi w pokoju i się niby bawi ale to tak maks 20-30 min później juz woła mamo chodź, i najlepsza zabawa to rozmowa dwóch, zabawek a to on patrzy a my z mężem siedzimy i się bawimy układanie puzzli czy oglądanie książek to też ktoś obok niego i ciągłe gadanie. Zresztą u nas się ciągle gada z nim i on do tego przyzwyczajony i sam się bawi ale z czasem mu się nudzi. Natomiast przy dzieciach to i 2-3 godz nie mam dziecka, bo siedzi w pokoju i roznoszą wszystko, no a w nowym miejscu to jednak trzeba bedzie za nim chodzić, opowiadać, bawić się, bo sam to raczej nie wierzę aby siedział w piaskownicy i się bawił no ale cóż, urlopy nie spasowały, wiec trzeba się nastawić na ciągłe mam chodź się bawić, mamo chodź tam, mama zrób to, mama ja chce tam wyjść itp


JA mam takie dyskretne pytanie, jak tłumaczycie maluchom że siusiak im staje? Bo u nas jest przerażenie , nie wiedziałam, ze to tak wcześnie wstaje a Dawidowi chyba się to nie podoba, bo mówi, ze boli i go ściąga na siłe na dół

20-30 minut to i tak dużo
Z Kubą różnie. Rano jak wstaje to dostaje mleko i idzie się bawić a ja jeszcze dosypiam do 8. Na dworze może siedzieć sam ile mu pozwolę ale do szamba strasznie nam leci Jak jedziemy do rodziny męża to wariuje z dziewczynami i tylko co jakiś czas sobie przypomni jak usłyszy zamykane drzwi bo to znaczy ze tata wyszedł a o nie. Z obcymi dziećmi sie nie bawi tylko sam albo ze mną. A w domu to różnie. Mnie raczej nie ciągnie do zabawek tylko włazi na mnie i chce żeby go przytulać albo łaskotać. Razem się ganiamy, tańczymy, układamy puzzle i bawimy w chowanego. Sam albo bawi się samochodami albo wyciąga wszystko na środek a no i rower króluje

Co do siurka to dla mnie ciężki temat bo boje się go w ogóle dotykać. Mam wrażenie że Kuba zawsze się krzywi jak chce go dokładnie umyć dlatego zlecam mężowi dbanie o tamte strefy Młody przy każdej zmianie pieluszki ciągnie się za niego ale u nas nie ma problemu z pytaniami bo jeszcze nie umie gorzej że pozwalałam mu wchodzić ze sobą do łazienki i teraz on chce mnie i innych podcierać

A na wakacjach będzie fajnie mówię Ci

[Fikusek82]

Za tort to wy mnie nie chwalcie jeszcze bo go nie zrobiłam, dopiero 2 maja Nadii robimy urodziny i się wtedy zobaczymy czy mi wyjdzie taki ja sobie wymyśliłam. Narazie powoli kupuje składniki bo masy cukrowej jeszcze robic nie umię, a ta gotowa wcale do najtańszych nie należy, a kolorów do tego tortu idzie mnóstwo.

Mszy święte były odprawiane codziennie naszczęście bez naszej obecności, ja do kościoła chodzę raz na rok a jakbym miała codzień msze mieć to ja dziękuje, chociaż jak ja widze jak się wujek zachowuje to jeżeli wszyscy księża tacy są to się wcale nie dziwię, że coraz mniej ludzi chodzi. Samolub i egoista.

Jutro juz jadą, o dziwo teściowa była ok i ta ciotka też całkiem miła babeczka, nie wiem czemu tak gadali o niej, ale wujek przesadził i się cieszę że on juz znika mi stąd, po za tym mimo że z nimi nie jeździłam nigdzie top jestem tak strasznie zmęczona ich wizyta, że padam na mordkę codziennie.

[Aldrin]

Napisane przez Pradip

20-30 minut to i tak dużo
Z Kubą różnie. Rano jak wstaje to dostaje mleko i idzie się bawić a ja jeszcze dosypiam do 8. Na dworze może siedzieć sam ile mu pozwolę ale do szamba strasznie nam leci Jak jedziemy do rodziny męża to wariuje z dziewczynami i tylko co jakiś czas sobie przypomni jak usłyszy zamykane drzwi bo to znaczy ze tata wyszedł a o nie. Z obcymi dziećmi sie nie bawi tylko sam albo ze mną. A w domu to różnie. Mnie raczej nie ciągnie do zabawek tylko włazi na mnie i chce żeby go przytulać albo łaskotać. Razem się ganiamy, tańczymy, układamy puzzle i bawimy w chowanego. Sam albo bawi się samochodami albo wyciąga wszystko na środek a no i rower króluje

Co do siurka to dla mnie ciężki temat bo boje się go w ogóle dotykać. Mam wrażenie że Kuba zawsze się krzywi jak chce go dokładnie umyć dlatego zlecam mężowi dbanie o tamte strefy Młody przy każdej zmianie pieluszki ciągnie się za niego ale u nas nie ma problemu z pytaniami bo jeszcze nie umie gorzej że pozwalałam mu wchodzić ze sobą do łazienki i teraz on chce mnie i innych podcierać

A na wakacjach będzie fajnie mówię Ci

trzymam za słowo Kidy wy dokładnie lecicie we wrześniu?

Napisane przez Fikusek82

Za tort to wy mnie nie chwalcie jeszcze bo go nie zrobiłam, dopiero 2 maja Nadii robimy urodziny i się wtedy zobaczymy czy mi wyjdzie taki ja sobie wymyśliłam. Narazie powoli kupuje składniki bo masy cukrowej jeszcze robic nie umię, a ta gotowa wcale do najtańszych nie należy, a kolorów do tego tortu idzie mnóstwo.

Mszy święte były odprawiane codziennie naszczęście bez naszej obecności, ja do kościoła chodzę raz na rok a jakbym miała codzień msze mieć to ja dziękuje, chociaż jak ja widze jak się wujek zachowuje to jeżeli wszyscy księża tacy są to się wcale nie dziwię, że coraz mniej ludzi chodzi. Samolub i egoista.

Jutro juz jadą, o dziwo teściowa była ok i ta ciotka też całkiem miła babeczka, nie wiem czemu tak gadali o niej, ale wujek przesadził i się cieszę że on juz znika mi stąd, po za tym mimo że z nimi nie jeździłam nigdzie top jestem tak strasznie zmęczona ich wizyta, że padam na mordkę codziennie.

Z tymi mszami to masakra, nie mógł iśc sobie do kościoła? No ale wizyta skończona, dobrze, ze chociaż teściowa i ciotka nie były upierdliwe, teraz musicie dojść do siebie i życie wróci do normy

[Pradip]

Napisane przez Fikusek82

Za tort to wy mnie nie chwalcie jeszcze bo go nie zrobiłam, dopiero 2 maja Nadii robimy urodziny i się wtedy zobaczymy czy mi wyjdzie taki ja sobie wymyśliłam. Narazie powoli kupuje składniki bo masy cukrowej jeszcze robic nie umię, a ta gotowa wcale do najtańszych nie należy, a kolorów do tego tortu idzie mnóstwo.

Mszy święte były odprawiane codziennie naszczęście bez naszej obecności, ja do kościoła chodzę raz na rok a jakbym miała codzień msze mieć to ja dziękuje, chociaż jak ja widze jak się wujek zachowuje to jeżeli wszyscy księża tacy są to się wcale nie dziwię, że coraz mniej ludzi chodzi. Samolub i egoista.

Jutro juz jadą, o dziwo teściowa była ok i ta ciotka też całkiem miła babeczka, nie wiem czemu tak gadali o niej, ale wujek przesadził i się cieszę że on juz znika mi stąd, po za tym mimo że z nimi nie jeździłam nigdzie top jestem tak strasznie zmęczona ich wizyta, że padam na mordkę codziennie.

Jaki by nie wyszedł będzie od Ciebie ale i tak podziwiam Cię za coroczne chęci
Dobrze że teściowa była ok a jeszcze lepiej że teraz masz już spokój a skąd w ogóle pomysł żeby brać ze sobą księdza?

Napisane przez Aldrin

trzymam za słowo Kidy wy dokładnie lecicie we wrześniu?

17.09

Ewelika opowiesz o urodzinach?
Małgoś i jak z pracą?

We wtorek zaszczepiliśmy młodego ostatnią dawką 5w1. Strasznie bolała go potem rączka a w nocy majaczył od gorączki teraz została mu tylko płaczliwość i odczyn z tym że na ręku się spodziewałam ale czemu ma też czerwone plamy na plecach? Jak było u Was?

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

Prad kochana już się odzywam. U nas choroba na całego, miałam w planach w sobotę do ciebie wpaść, bo K akurat pracuje i by nas podrzucił. Ale Iga nam się wczoraj pochorowała dostała zapalenia spojówek, byliśmy u lekarza przepisała leki, dziś się obudziła i zwymiotowała nam 2 razy, do tego zaczęła strasznie płakać, łapać za ucho i krzyczeć że ją boli. Na siłę dałam jej nurofen i przespała ponad 3h. Jak wstała to narazie jest ok, biega, bawi się ale co jakiś czas łapie się za uszy. No i jak K wróci z pracy to znów jedziemy do lekarza, żeby zajrzała jej w uszka, strasznie boję się żeby to nie było zapalenie.

Urodziny udały się super, Iga była prze szczęśliwa. Na zdjęciach widać jak jej aż oczy się świecą z radości, mąż stwierdził że dla tego uśmiechu warto było zrobić te urodziny Szalała do 22.3o, cały dzień dostawała prezenty i aż widać było po niej zachwyt Świeczki musiała zdmuchiwać dwa razy i dwa razy było śpiewane sto lat, bo tak jej się to spodobało Mój tort wszystkim smakował, oczywiście teściowa przywiozła też swój. Ale tu rozczuliła mnie mała, bo ja jej nic nie mówiłam a ona sama z siebie powiedziała, że ona chce tort mamy, bo babci jej brzydki

Dostała tak jak wcześniej pisałam stolik z krzesełkiem, spacerówkę, lalkę, aparat, zestaw do prasowania, kasę, rower biegowy, sukienkę i bluzę dżinsową.
Zdjęcia dodałam na fb, ale mam ich mało, bo ciągle była w biegu

Aldrin to mnie zszokowałaś, nie miałam pojęcia, że takie maluszki mają już takie problemy Dziewczyny jak ja sobie poradzę z chłopcem, przecież ja nic nie wiem o opiece nad chłopcem. U nas w koło były same dziewczynki.
Aldrin my niestety możemy wyjechać tylko od połowy lipca do jego końca, bo K ma tak urlop
A co do majówki, to daleko macie do Białowieży? Bo tak się zastanawiałam czy nie jechać tam w długi weekend.

Fikusku ty to jesteś zdolniacha i tort napewno wyjdzie super

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Prad my mamy zaległe już 2 szczepienia, we wtorek jedziemy na bilans 2latka, to porozmawiam z panią doktor o nich.


No i na dodatek do tego wszystkiego popsuła nam się pralka ;(

[Malgos_12]

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;58967021]Prad ja cię nie pocieszę, bo Iga śpi mi w dzień zazwyczaj 3h. Nie daj Boże jak ktoś ją wcześniej obudzi, wtedy jest już do wieczora nie sosie. Mam nadzieję, że Kubie jeszcze się odmieni i znów zacznie spać.
Oj tak masz rację, ta ciąża powoli mnie wykańcza, czekam na ciepłe dni może wtedy lepiej się poczuje.
No przecież ja ci nie pisałam, że teraz będzie chłopiec udało nam się i będziemy mieć parke, chociaż trochę szkoda ze Iga nie będzie mieć siostry

Malgos ja cały czas trzymam kciuki
Znalazłam przyczynę bólu głowy, na szczęście to nie migrena. Dziś zmierzylam ciśnienie i miałam 85/50. I to po kawie.
Macie rację z tym tortem ale ja teraz jestem tak wrażliwa, że wszystko wyprowadza mnie z równowagi. A przez to niskie ciśnienie tak siły nie mam, że sama siebie mam dość :'(

Aldrin kurcze ale Dawidek ma się z tymi zabkami. Na szczęście to już końcówka...

Iga ma teraz nowa zabawę. Kładzie się mi na brzuchu i czeka aż poczuje pukanie brata. A wtedy krzyczy, że to tata ja kopnął [/QUOTE]
3 godz? kurcze to super,ale na pewno zwłaszcza teraz ci się przydaje taka dłuższa przerwa

to musi byc przesłodki widok jak Igusi przytula się do brzuszka

o kurcze to niskie ciśnienie. Ja kiedyś prawie cały czas takie miałam i w sumie czułam się dobrze, teraz chyba przez dodatkowe kilogramy mam i wyższe ciśnienie ale to dalej ok 100/75

Napisane przez Aldrin

Kochana hormony troszkę buzują olej teściową, tort zrób taki jak sobie chcesz a jak jej powiedziałaś o planach to drugiego chyba nie kupi, a jak kupi to zjecie w innym terminie albo rozdacie gościom chociaż ja cie podziwiam, że Ci się chce piec tort

Hiszpania? no to zazdroszczę, my w tym roku też sami

Dawid póki co tylko jeden dzień odmówił spania ale ogólnie to śpi 2-3 godz czasem 1 godz ale rzadko, bez tej drzemki ojej no zwariowałabym chyba

Kciuki sa nadal mocno zaciśniete, i wierzę, że będzie dobrze

O zebach nie mam nawet sił już mówić, w święta po tych całych akcjach wyszedł aż 1 ząb, reszta nadal opuchnięta, buzia zakrwawiona, bo się gryzie w środku, jeść nie chce, teraz ma katar (pewnie zębowy) bo innych objawów brak, noce to już nawet nie wspominam
no to ciśnienie masz naprawde niskie

hahaha wyobraziłam sobie jak młoda elży na tym brzuszku

o matko...tylko jeden ząb? pod tym względem to jestem szczęściarą bo właściwie nie wiem co to ząbkowanie

Napisane przez Fikusek82

Ewelika ty się nie denerwuj bo ci nie wskazane, upiecz tort i podaj swój a jak teściowa przyniesie to tak jak mówiły dziewczyny będziecie mieć na kiedy indziej, a jak teściowa się będzie pytać to jej powiedz że przecież jej mówiłaś że chcesz upiec i już.

Daria ma jeszcze drzemkę około 13 na godzinkę dwie, jak kiedyś ją próbowałam przetrzymać to mi padła o 18 i miałam przesrane do 23 spać iść nie chciała, więc wiem że są jej jeszcze potrzebne.

Na facebooku już pisałam, że mam odwiedziny, przyleciała teściowa, jej siostra i wujek który jest księdzem, więc będziemy mieć codziennie w dom u msze świętą odprawianą. O teologicznych kazaniach nie wspomnę bo już mi uszy zwiędły a dopiero co przyjechał. Ciotka wbrew moim oczekiwaniom nic nie gada na temat kolejnego powiększenia rodziny, wręcz przeciwnie jest bardzo miła, a teściowa się tak za wnuki wzięła że nawet jej nie widać bo tylko lata za nimi. Może nie będzie tak źle. Będą całe dnie zwiedzać więc tylko w sumie poranki i wieczory jakoś będę musiała znieść.

A propo tortu to ja Nadii będę robiła coś w tym stylu.

o kurcze ale niezły tort! ja wiem że ci wyjdzie bo masz zdolności i chęci przede wszystkim

dobrze, że wizyta już za tobą i że teściowa się choć trochę wykazała przy wnuczkach

Napisane przez Pradip

Ewelika wczoraj cały dzień myślałam o Iguli choć nie miałam możliwości do Ciebie napisać życzymy jej z Kubulcem zdrówka radości, słonka, zabawek i jak najdłuższego beztroskiego dzieciństwa

U nas w domu też warsztat na całego. Tata coś rozkręca więc i Kuba musi. Z ostatniego samochodu od teściowej wyłuskał dach, szyby, tylną klapę, siedzenia a na koniec odgryzł lusterka. Jak dotąd najbardziej lubi naprawiać pchacz tzn wkładać patyki między kółka ale tylko czekam aż zaczną się wojny jak będzie próbował biegówkę podrasować po swojemu

Kurcze przeraża mnie wizja przyszłości... Jak to będzie jak nasze kochane łobuziaki zmienią się w pyskate nastolatki?

Tak, to był pierwszy i na razie ostatni dzień bez drzemki. Kubek zasypia koło 21 a wstaje około 7. między 12.30 a 13 chodzi na drzemkę od godziny do 2,5 tzn takie dłuższe miewał ostatnio jak miał kilka przerw w nocy na odnoszenie go do swojego łóżeczka Generalnie wbrew pozorom im lepiej mi śpi w dzień tym lepiej śpi w nocy A jak nie dośpi swojej drzemki to jest takie jęczadło że uszy puchną.

Czyli coś się dzieje z pracą nadal trzymam kciuki

Igula to od początku był śpioszek oby braciszek poszedł w jej ślady
Strasznie się cieszę że Wam się udało i przyznaję że też bym tak chciała A Iga podsłuchująca braciszka mnie rozłożyła całkowicie i nie żałuj tej siostry bo jeszcze wszystko przed Wami
Mam nadzieję że słonko dobrze na Ciebie podziała i zaczniesz się już dobrze czuć

Jak było wczoraj? Tort się udał? Jaki w końcu zrobiłaś? Co Igusia dostał? Pokarzesz nam zdjęcie?

Tylko we 3 też będzie fajnie a termin macie już zaklepany?

To Didek też ładnie Wam śpi w dzień oby jak najdłużej te nasze urwisy chciały spać
Oj te zęby

Ciężko stwierdzić ile wyjdzie finalnie bo sama wiesz że różnie może wyjść... :/ za same bilety daliśmy 2300zł

Fikusek nie zacytowało mi nie wiem czemu? A co to za zlot u Ciebie? Aż się bałam jak zaczęłam czytać ale piszesz że na razie jest ok więc oby tak dalej a nawet lepiej a codzienne modły jakoś wytrzymasz
Czemu chciałaś odzwyczaić Darię od spania w dzień?
Super ten tort Ty to masz zacięcie co roku to lepszy

zazdroszczę Hiszpanii i wakacji! u nas w tym temacie bardzo kiepsko ...
Kacper też straszna małpeczka i robi to co tato. Mierzy sobie bicepsa, napina mięśnie, ćwiczy strasznie w tym wszystkim jest przesłodki. Ma też na mnie haka obecnie, bo jak nabroi to słodkim głosikiem mówi "przepraszam cię mamusiu" i tak powtórzy z 10 razy ... no i nie umiem się dalej złościć wiem/... miękka jestem...

słyszałam, że to bardzo czeste u dzieci, że jak nie pośpią dobrze w dzień to i noc kiepska ale ja nie widzę różnicy... wiesz on ogólnie ze spaniem na bakier więc... ehhh

Napisane przez Pradip

to tylko pogody Wam życzę jedziecie tam do rowów czy w inne miejsce?
Didek nie lubi bawić się sam?

Co za pogoda wczoraj Kubek na rowerze śmigał w samym bodziaku a dziś mu chyba sztormiak wyciągnę :/

ooo serio? tak było ładnie? u nas też chyba z 1 dzień było ładniej (ale nie aż tak jak u was)

Napisane przez Aldrin

nie, jedziemy znowu do Unieścia, podobnie jak w tamtym roku. Blisko, cisza spokój, swój plac zabaw, no i właścicielka to znajoma, znajomych ale poznaliśmy sie w tamtym roku i super babka, do Mielna rzut beretem na jakieś imprezy, wiec jeszcze w tym roku jedziemy tam
Co do zabawy to zależy, Dawid np jak jesteśmy sami w domu albo jak ja wracam z pracy i gotuje obiad, to on siedzi w pokoju i się niby bawi ale to tak maks 20-30 min później juz woła mamo chodź, i najlepsza zabawa to rozmowa dwóch, zabawek a to on patrzy a my z mężem siedzimy i się bawimy układanie puzzli czy oglądanie książek to też ktoś obok niego i ciągłe gadanie. Zresztą u nas się ciągle gada z nim i on do tego przyzwyczajony i sam się bawi ale z czasem mu się nudzi. Natomiast przy dzieciach to i 2-3 godz nie mam dziecka, bo siedzi w pokoju i roznoszą wszystko, no a w nowym miejscu to jednak trzeba bedzie za nim chodzić, opowiadać, bawić się, bo sam to raczej nie wierzę aby siedział w piaskownicy i się bawił no ale cóż, urlopy nie spasowały, wiec trzeba się nastawić na ciągłe mam chodź się bawić, mamo chodź tam, mama zrób to, mama ja chce tam wyjść itp

JA mam takie dyskretne pytanie, jak tłumaczycie maluchom że siusiak im staje? Bo u nas jest przerażenie , nie wiedziałam, ze to tak wcześnie wstaje a Dawidowi chyba się to nie podoba, bo mówi, ze boli i go ściąga na siłe na dół

uuu jak dla mnie to super, że Didi tyle umie się sam pobawić. Kapi najczęściej 3 min, a potem mówi "mamusiu chodź bawić". Bardzo lubi towarzystwo

hmmm Kapi się wygłupia i śmieje jak mu stoi sisik. Czasem patrzy z zaciekawieniem ale kiedyś mu powiedziałam, że sisik stoi czasem i zaakceptował to.

Napisane przez Pradip

20-30 minut to i tak dużo
Z Kubą różnie. Rano jak wstaje to dostaje mleko i idzie się bawić a ja jeszcze dosypiam do 8. Na dworze może siedzieć sam ile mu pozwolę ale do szamba strasznie nam leci
Sam albo bawi się samochodami albo wyciąga wszystko na środek a no i rower króluje

Co do siurka to dla mnie ciężki temat bo boje się go w ogóle dotykać. Mam wrażenie że Kuba zawsze się krzywi jak chce go dokładnie umyć dlatego zlecam mężowi dbanie o tamte strefy Młody przy każdej zmianie pieluszki ciągnie się za niego ale u nas nie ma problemu z pytaniami bo jeszcze nie umie gorzej że pozwalałam mu wchodzić ze sobą do łazienki i teraz on chce mnie i innych podcierać

A na wakacjach będzie fajnie mówię Ci

ale gdzie on się bawi jak ty dosypiasz?
jaki rower ma Kuba?

Napisane przez Fikusek82

Za tort to wy mnie nie chwalcie jeszcze bo go nie zrobiłam, dopiero 2 maja Nadii robimy urodziny i się wtedy zobaczymy czy mi wyjdzie taki ja sobie wymyśliłam. Narazie powoli kupuje składniki bo masy cukrowej jeszcze robic nie umię, a ta gotowa wcale do najtańszych nie należy, a kolorów do tego tortu idzie mnóstwo.

Mszy święte były odprawiane codziennie naszczęście bez naszej obecności, ja do kościoła chodzę raz na rok a jakbym miała codzień msze mieć to ja dziękuje, chociaż jak ja widze jak się wujek zachowuje to jeżeli wszyscy księża tacy są to się wcale nie dziwię, że coraz mniej ludzi chodzi. Samolub i egoista.

ja nie mogę... to on jakoś w innym pokoju odprawiał mszę? nie musiał mieć widowni?
a tort się na pewno uda

Napisane przez Pradip

Jaki by nie wyszedł będzie od Ciebie ale i tak podziwiam Cię za coroczne chęci
Dobrze że teściowa była ok a jeszcze lepiej że teraz masz już spokój a skąd w ogóle pomysł żeby brać ze sobą księdza?

17.09

Ewelika opowiesz o urodzinach?
Małgoś i jak z pracą?

We wtorek zaszczepiliśmy młodego ostatnią dawką 5w1. Strasznie bolała go potem rączka a w nocy majaczył od gorączki teraz została mu tylko płaczliwość i odczyn z tym że na ręku się spodziewałam ale czemu ma też czerwone plamy na plecach? Jak było u Was?

z pracą niestety nie wyszło... jednak ciężko bo dużo prawniczych zwrotów... no nic, cieszę się że spróbowałam choć nie ukrywam że każda porażka trochę boli...
pisałam już dziewczynom że ogólnie ten rok 2016 jakiś kiepski dla nas i pod względem finansowym i każde plany biorą w łeb

o kurcze to niefajnie... rączka może boleć niestety, ale plamy na plecach? zadzwoń może do przychodni i zapytaj czy masz się z tym pokazać, dużą miał temperaturę?
u mnie Kacper miał temperaturę tylko po takiej na 6 mcy i to taką do 38,5 że mu nawet nic nie dawałam na to. Ale to było 3 szczepienia (6w1, oraz pneumo i meningokoki) a reszta bez problemów

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;59293981]Prad kochana już się odzywam. U nas choroba na całego, miałam w planach w sobotę do ciebie wpaść, bo K akurat pracuje i by nas podrzucił. Ale Iga nam się wczoraj pochorowała dostała zapalenia spojówek, byliśmy u lekarza przepisała leki, dziś się obudziła i zwymiotowała nam 2 razy, do tego zaczęła strasznie płakać, łapać za ucho i krzyczeć że ją boli. Na siłę dałam jej nurofen i przespała ponad 3h. Jak wstała to narazie jest ok, biega, bawi się ale co jakiś czas łapie się za uszy. No i jak K wróci z pracy to znów jedziemy do lekarza, żeby zajrzała jej w uszka, strasznie boję się żeby to nie było zapalenie.

Aldrin to mnie zszokowałaś, nie miałam pojęcia, że takie maluszki mają już takie problemy Dziewczyny jak ja sobie poradzę z chłopcem, przecież ja nic nie wiem o opiece nad chłopcem. U nas w koło były same dziewczynki.
Aldrin my niestety możemy wyjechać tylko od połowy lipca do jego końca, bo K ma tak urlop
A co do majówki, to daleko macie do Białowieży? Bo tak się zastanawiałam czy nie jechać tam w długi weekend.

Fikusku ty to jesteś zdolniacha i tort napewno wyjdzie super

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Prad my mamy zaległe już 2 szczepienia, we wtorek jedziemy na bilans 2latka, to porozmawiam z panią doktor o nich.


No i na dodatek do tego wszystkiego popsuła nam się pralka ;([/QUOTE]
kochana jak tam Igusia? mam nadzieję, że ucho już lepiej choc pewnie coś tam się zrobiło jak ja boli... ehhh cały czas coś... biedna bo te oczy tez jej nie dają spokoju

kochana z chłopcem poradzisz sobie tak samo jak my a nawet będzie ci łatwiej bo masz już praktykę przy dziecku zobaczysz, że wszystko przyjdzie tak samo normalnie i naturalnie i jeszcze łatwiej

ojjj pralka to jednak nie mały wydatek, ale może uda się naprawić

My dziś byliśmy w przedszkolu pooglądać. Kacper od razu podbiegł do zabawek i na ogrodzie to samo. Dopiero się rozkręcają więc na razie mało dzieci i w następnym tygodniu Kacper będzie jedyny w grupie, więc będzie miał panią na wyłączność myślę,że to lepiej bo troszkę łatwiej będzie mu się zaadoptować bez krzyków naokoło,no i pani ma popracować nad prostymi poleceniami po angielsku. Jak o tym myślę to już mnie brzuch boli... mój malutki chłopczyk idzie do przedszkola!
Boję się i chorób i jego płaczu ale wiem że będzie to dla jego dobra.

[Pradip]

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;59293981]Prad kochana już się odzywam. U nas choroba na całego, miałam w planach w sobotę do ciebie wpaść, bo K akurat pracuje i by nas podrzucił. Ale Iga nam się wczoraj pochorowała dostała zapalenia spojówek, byliśmy u lekarza przepisała leki, dziś się obudziła i zwymiotowała nam 2 razy, do tego zaczęła strasznie płakać, łapać za ucho i krzyczeć że ją boli. Na siłę dałam jej nurofen i przespała ponad 3h. Jak wstała to narazie jest ok, biega, bawi się ale co jakiś czas łapie się za uszy. No i jak K wróci z pracy to znów jedziemy do lekarza, żeby zajrzała jej w uszka, strasznie boję się żeby to nie było zapalenie.

Urodziny udały się super, Iga była prze szczęśliwa. Na zdjęciach widać jak jej aż oczy się świecą z radości, mąż stwierdził że dla tego uśmiechu warto było zrobić te urodziny Szalała do 22.3o, cały dzień dostawała prezenty i aż widać było po niej zachwyt Świeczki musiała zdmuchiwać dwa razy i dwa razy było śpiewane sto lat, bo tak jej się to spodobało Mój tort wszystkim smakował, oczywiście teściowa przywiozła też swój. Ale tu rozczuliła mnie mała, bo ja jej nic nie mówiłam a ona sama z siebie powiedziała, że ona chce tort mamy, bo babci jej brzydki

Dostała tak jak wcześniej pisałam stolik z krzesełkiem, spacerówkę, lalkę, aparat, zestaw do prasowania, kasę, rower biegowy, sukienkę i bluzę dżinsową.
Zdjęcia dodałam na fb, ale mam ich mało, bo ciągle była w biegu

Prad my mamy zaległe już 2 szczepienia, we wtorek jedziemy na bilans 2latka, to porozmawiam z panią doktor o nich.


No i na dodatek do tego wszystkiego popsuła nam się pralka ;([/QUOTE]
Jej biedactwo jak dzisiaj ? co powiedział lekarz?
Cały czas te oczka się ciągnął ale dla mnie ból ucha to masakra, raz miałam i nigdy nie zapomnę...

Ciesze się bardzo że urodziny takie udane i że tak pięknie Igula skwitowała babciny tort :P
A spacerówkę to dostała dla siebie czy dla lalki?
Będziesz jej kupować kask na rower?
Ja to mam wrażenie że Kuba to taki dzieciaczek bo on połowę rzeczy rozumie po swojemu a jakby mu tłum ludzi zaczął śpiewać to pewnie by uciekł

Szkoda że nie zajrzycie ale zdrówko Igi ważniejsze i cieszę się że pamiętasz

My właśnie wyszliśmy ze szczepieniami na prostą ale tą ostatnią zniósł najgorzej ze wszystkich do tej pory

Kicha z tą pralką będziecie naprawiać czy nową kupować?

Napisane przez Malgos_12

zazdroszczę Hiszpanii i wakacji! u nas w tym temacie bardzo kiepsko ...
Kacper też straszna małpeczka i robi to co tato. Mierzy sobie bicepsa, napina mięśnie, ćwiczy strasznie w tym wszystkim jest przesłodki. Ma też na mnie haka obecnie, bo jak nabroi to słodkim głosikiem mówi "przepraszam cię mamusiu" i tak powtórzy z 10 razy ... no i nie umiem się dalej złościć wiem/... miękka jestem...

słyszałam, że to bardzo czeste u dzieci, że jak nie pośpią dobrze w dzień to i noc kiepska ale ja nie widzę różnicy... wiesz on ogólnie ze spaniem na bakier więc... ehhh

ale gdzie on się bawi jak ty dosypiasz?
jaki rower ma Kuba?

z pracą niestety nie wyszło... jednak ciężko bo dużo prawniczych zwrotów... no nic, cieszę się że spróbowałam choć nie ukrywam że każda porażka trochę boli...
pisałam już dziewczynom że ogólnie ten rok 2016 jakiś kiepski dla nas i pod względem finansowym i każde plany biorą w łeb

o kurcze to niefajnie... rączka może boleć niestety, ale plamy na plecach? zadzwoń może do przychodni i zapytaj czy masz się z tym pokazać, dużą miał temperaturę?
u mnie Kacper miał temperaturę tylko po takiej na 6 mcy i to taką do 38,5 że mu nawet nic nie dawałam na to. Ale to było 3 szczepienia (6w1, oraz pneumo i meningokoki) a reszta bez problemów

My dziś byliśmy w przedszkolu pooglądać. Kacper od razu podbiegł do zabawek i na ogrodzie to samo. Dopiero się rozkręcają więc na razie mało dzieci i w następnym tygodniu Kacper będzie jedyny w grupie, więc będzie miał panią na wyłączność myślę,że to lepiej bo troszkę łatwiej będzie mu się zaadoptować bez krzyków naokoło,no i pani ma popracować nad prostymi poleceniami po angielsku. Jak o tym myślę to już mnie brzuch boli... mój malutki chłopczyk idzie do przedszkola!
Boję się i chorób i jego płaczu ale wiem że będzie to dla jego dobra.

Nie ma czego zazdrości :/ cieszę się bo to zawsze coś nowego ale kolejny raz w to samo miejsce to już bez szału

Jak to mierzy sobie bicepsa? no nie mogę on jest niesamowity a pamiętasz że na jego popisy wokalne czekam?

I weź tu się gniewaj po takich przeprosinach... Kubę jak odstawiam do końca albo za coś go ochrzaniam to łapie mnie za głowę i zaczyna całować po całej buzi

Teoria ze spaniem u Ciebie też się sprawdza bo jak w dzień nie śpi to i noce kiepskie...

Jak to gdzie się bawi? najczęściej na mnie Jestem garażem i zjeżdżalnią po której zjeżdżają samochody i pociągi a jak go z siebie zrzucę to po całym domu buszuje szkodnik mały.
Zwykłą biegówkę ma ze Smyka

Szkoda że z pracą nie wyszło ale dobrze że poszłaś spróbować...

Czyli to już pewne że Kapi idzie do przedszkola? Super

Na plecach wszystkie plamy zniknęły w przeciągu kilku godzin wiec może to M przy zabawie go ścisnął? a z rączkę jest lepiej i nie byłam w przychodni. Temperatura była około 39 ale finalnie tylko okładami ja zbijałam. Teraz nadal nie chce za bardzo jeść i mazgaj się zrobił

[Malgos_12]

Napisane przez Pradip

Jej biedactwo jak dzisiaj ? co powiedział lekarz?
Cały czas te oczka się ciągnął ale dla mnie ból ucha to masakra, raz miałam i nigdy nie zapomnę...

Ciesze się bardzo że urodziny takie udane i że tak pięknie Igula skwitowała babciny tort :P
A spacerówkę to dostała dla siebie czy dla lalki?
Będziesz jej kupować kask na rower?
Ja to mam wrażenie że Kuba to taki dzieciaczek bo on połowę rzeczy rozumie po swojemu a jakby mu tłum ludzi zaczął śpiewać to pewnie by uciekł

Szkoda że nie zajrzycie ale zdrówko Igi ważniejsze i cieszę się że pamiętasz

My właśnie wyszliśmy ze szczepieniami na prostą ale tą ostatnią zniósł najgorzej ze wszystkich do tej pory

Kicha z tą pralką będziecie naprawiać czy nową kupować?

Nie ma czego zazdrości :/ cieszę się bo to zawsze coś nowego ale kolejny raz w to samo miejsce to już bez szału

Jak to mierzy sobie bicepsa? no nie mogę on jest niesamowity a pamiętasz że na jego popisy wokalne czekam?

I weź tu się gniewaj po takich przeprosinach... Kubę jak odstawiam do końca albo za coś go ochrzaniam to łapie mnie za głowę i zaczyna całować po całej buzi

Teoria ze spaniem u Ciebie też się sprawdza bo jak w dzień nie śpi to i noce kiepskie...

Jak to gdzie się bawi? najczęściej na mnie Jestem garażem i zjeżdżalnią po której zjeżdżają samochody i pociągi a jak go z siebie zrzucę to po całym domu buszuje szkodnik mały.
Zwykłą biegówkę ma ze Smyka

Szkoda że z pracą nie wyszło ale dobrze że poszłaś spróbować...

Czyli to już pewne że Kapi idzie do przedszkola? Super

Na plecach wszystkie plamy zniknęły w przeciągu kilku godzin wiec może to M przy zabawie go ścisnął? a z rączkę jest lepiej i nie byłam w przychodni. Temperatura była około 39 ale finalnie tylko okładami ja zbijałam. Teraz nadal nie chce za bardzo jeść i mazgaj się zrobił

może dla ciebie szału nie ma ale dla mnie plaża i ciepełko to daje 100% do lepszego samopoczucia strasznie brakuje mi tu ładnej pogody... a jeszcze jak widzę jak Kapi szaleje na piasku to już w ogóle szkoda mi, że w tym roku taka kicha...

uff to dobrze, że plamy zniknęły i super, że zbijałaś okładami. Ostatnio rozmawiałyśmy z dziewczynami o tym, żeby nie podawać nurofenu podczas ospy (przy temperaturze) ja tego nie wiedziałam, ale i tobie napiszę, bo to ważna informacja.

aaaa to tak "dosypiasz"

o kurcze .. rzeczywiście muszę go nagrać

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

kurcze znów weszłam na stronę H&M i Kapiemu zamówiłam kilka rzeczy ... po co się pytam? haha

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

może dla ciebie szału nie ma ale dla mnie plaża i ciepełko to daje 100% do lepszego samopoczucia strasznie brakuje mi tu ładnej pogody... a jeszcze jak widzę jak Kapi szaleje na piasku to już w ogóle szkoda mi, że w tym roku taka kicha...

uff to dobrze, że plamy zniknęły i super, że zbijałaś okładami. Ostatnio rozmawiałyśmy z dziewczynami o tym, żeby nie podawać nurofenu podczas ospy (przy temperaturze) ja tego nie wiedziałam, ale i tobie napiszę, bo to ważna informacja.

aaaa to tak "dosypiasz"

o kurcze .. rzeczywiście muszę go nagrać

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

kurcze znów weszłam na stronę H&M i Kapiemu zamówiłam kilka rzeczy ... po co się pytam? haha

Masz rację z tym słońcem i morzem to akurat bardzo mnie cieszy ale wakacje jednak kojarzą mi się z nowym miejscem, nowymi potrawami, zwiedzaniem a tam jedziemy jak do siebie i to miałam na myśli ze bez szału. Mam nadzieję że u Was też coś wypali a takie spontaniczne wyjazdy są najlepsze

Też ostatnio właśnie coś czytałam o tym nurofenie przy ospie ze nie można

Nagraj

Co zamówiłaś? Kubek z wielu rzeczy mi teraz powyrastał i nawet się cieszę tylko gorzej z kasą żeby nowe kupić szczególnie że jak wraca z podwórka to ciuchy mogę wywalić

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

Prad czy będziesz może w środę w domu, tak w godzinach 12-15? Bo K jedzie na zmianę kół i my mamy zamiar jechać z nim, może byśmy do was wpadły tak na godzinkę?

Pralka nie nadaje się do naprawy, fachowiec powiedział, że teraz są takie pralki 5lat i do wyrzucenia :/ właśnie w środę mamy zamiar zajechać do media marketu i coś kupić.

Dobrze, że Kubuś szybko przeszedł po szczepionkowe osłabienie. My jutro jedziemy na bilans.

Małgoś no nie i teraz ja zaraz wejdę na ich stronę Ja w tym roku nie mogę się doczekać wakacji ze względu na Igę, jak będzie się cieszyć plażą i morzem.

[Malgos_12]

Napisane przez Pradip

Masz rację z tym słońcem i morzem to akurat bardzo mnie cieszy ale wakacje jednak kojarzą mi się z nowym miejscem, nowymi potrawami, zwiedzaniem a tam jedziemy jak do siebie i to miałam na myśli ze bez szału. Mam nadzieję że u Was też coś wypali a takie spontaniczne wyjazdy są najlepsze

Też ostatnio właśnie coś czytałam o tym nurofenie przy ospie ze nie można

Nagraj

Co zamówiłaś? Kubek z wielu rzeczy mi teraz powyrastał i nawet się cieszę tylko gorzej z kasą żeby nowe kupić szczególnie że jak wraca z podwórka to ciuchy mogę wywalić

Ja rozumiem, bo u was czasami fajna pogoda a tutaj nawet w lecie jak się rozbierzesz do krótkiego rękawka to zawsze trzeba mieć bluzę ze sobą bo zawsze jest lodowaty wiaterek

trochę zamówiłam u mamy bo koniecznie chciała coś Kapiemu kupić a woli jak sobie wybiorę, a tutaj zamówiłam bluzę, kurteczkę shell i chustkę

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;59469531]Prad czy będziesz może w środę w domu, tak w godzinach 12-15? Bo K jedzie na zmianę kół i my mamy zamiar jechać z nim, może byśmy do was wpadły tak na godzinkę?

Pralka nie nadaje się do naprawy, fachowiec powiedział, że teraz są takie pralki 5lat i do wyrzucenia :/ właśnie w środę mamy zamiar zajechać do media marketu i coś kupić.

Dobrze, że Kubuś szybko przeszedł po szczepionkowe osłabienie. My jutro jedziemy na bilans.

Małgoś no nie i teraz ja zaraz wejdę na ich stronę Ja w tym roku nie mogę się doczekać wakacji ze względu na Igę, jak będzie się cieszyć plażą i morzem.[/QUOTE]
szkoda tej pralki... no ale co zrobić

u nas była dodatkowa promocja bo dopiero od kwietnia mamy sklep online

poproszę o kciuki na jutro bo to pierwszy dzień przedszkola

[Aldrin]

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;59293981]

Dostała tak jak wcześniej pisałam stolik z krzesełkiem, spacerówkę, lalkę, aparat, zestaw do prasowania, kasę, rower biegowy, sukienkę i bluzę dżinsową.
Zdjęcia dodałam na fb, ale mam ich mało, bo ciągle była w biegu

Aldrin to mnie zszokowałaś, nie miałam pojęcia, że takie maluszki mają już takie problemy Dziewczyny jak ja sobie poradzę z chłopcem, przecież ja nic nie wiem o opiece nad chłopcem. U nas w koło były same dziewczynki.
Aldrin my niestety możemy wyjechać tylko od połowy lipca do jego końca, bo K ma tak urlop
A co do majówki, to daleko macie do Białowieży? Bo tak się zastanawiałam czy nie jechać tam w długi weekend.

Fikusku ty to jesteś zdolniacha i tort napewno wyjdzie super

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Prad my mamy zaległe już 2 szczepienia, we wtorek jedziemy na bilans 2latka, to porozmawiam z panią doktor o nich.


No i na dodatek do tego wszystkiego popsuła nam się pralka ;([/QUOTE]

Jaki rower biegowy?

Kochana poradzisz sobie z chłopcem, podobnie jak my, podobno łatwiejszy w obsłudze niż dziewczynka też się panicznie bałam nie wiem czy pamiętasz, no i okazało się, że wcale nie jest tak strasznie

O nie niestety Białowieża to podlasie tak? to nie to cała Polska do przejechania na kilka dni nie warto

Napisane przez Malgos_12

o matko...tylko jeden ząb? pod tym względem to jestem szczęściarą bo właściwie nie wiem co to ząbkowanie


My dziś byliśmy w przedszkolu pooglądać. Kacper od razu podbiegł do zabawek i na ogrodzie to samo. Dopiero się rozkręcają więc na razie mało dzieci i w następnym tygodniu Kacper będzie jedyny w grupie, więc będzie miał panią na wyłączność myślę,że to lepiej bo troszkę łatwiej będzie mu się zaadoptować bez krzyków naokoło,no i pani ma popracować nad prostymi poleceniami po angielsku. Jak o tym myślę to już mnie brzuch boli... mój malutki chłopczyk idzie do przedszkola!
Boję się i chorób i jego płaczu ale wiem że będzie to dla jego dobra.

Tak mamy kolejny ząb, niestety tez nie łatwo wyszedł ząbkowanie nam daje w kość

Koniecznie daj znać jak Kapi po przedszkolu

Napisane przez Pradip

Jak to gdzie się bawi? najczęściej na mnie Jestem garażem i zjeżdżalnią po której zjeżdżają samochody i pociągi a jak go z siebie zrzucę to po całym domu buszuje szkodnik mały.
Zwykłą biegówkę ma ze Smyka

Szkoda że z pracą nie wyszło ale dobrze że poszłaś spróbować...

Czyli to już pewne że Kapi idzie do przedszkola? Super

Na plecach wszystkie plamy zniknęły w przeciągu kilku godzin wiec może to M przy zabawie go ścisnął? a z rączkę jest lepiej i nie byłam w przychodni. Temperatura była około 39 ale finalnie tylko okładami ja zbijałam. Teraz nadal nie chce za bardzo jeść i mazgaj się zrobił

Waszą biegówkę też chce zobaczyć proszę

Napisane przez Malgos_12

kurcze znów weszłam na stronę H&M i Kapiemu zamówiłam kilka rzeczy ... po co się pytam? haha

O nie H&M to zło !!!! ja już nawet tam nie wchodzę

[Pradip]

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;59469531]Prad czy będziesz może w środę w domu, tak w godzinach 12-15? Bo K jedzie na zmianę kół i my mamy zamiar jechać z nim, może byśmy do was wpadły tak na godzinkę?

Pralka nie nadaje się do naprawy, fachowiec powiedział, że teraz są takie pralki 5lat i do wyrzucenia :/ właśnie w środę mamy zamiar zajechać do media marketu i coś kupić.

Dobrze, że Kubuś szybko przeszedł po szczepionkowe osłabienie. My jutro jedziemy na bilans.
[/QUOTE]
Nie będzie mnie jutro bo muszę jechać z mamą na zmianę opatrunku
Szkoda tej pralki... daj znać na jaką wybierzesz bo moja nie dopiera i też powinnam pomyśleć o nowej :/

Jak po bilansie?

Napisane przez Malgos_12

trochę zamówiłam u mamy bo koniecznie chciała coś Kapiemu kupić a woli jak sobie wybiorę, a tutaj zamówiłam bluzę, kurteczkę shell i chustkę

poproszę o kciuki na jutro bo to pierwszy dzień przedszkola

Wrzuć linki
na jak długo idzie?

Napisane przez Aldrin

Tak mamy kolejny ząb, niestety tez nie łatwo wyszedł ząbkowanie nam daje w kość

Waszą biegówkę też chce zobaczyć proszę

Kolejna 4? coraz mniej do końca
Wieczorem wrzucę filmik o ile się da bo zdjęcia są tak rozmazane ze i tak nic nie zobaczysz

[Malgos_12]

Napisane przez Aldrin

Jaki rower biegowy?

Kochana poradzisz sobie z chłopcem, podobnie jak my, podobno łatwiejszy w obsłudze niż dziewczynka też się panicznie bałam nie wiem czy pamiętasz, no i okazało się, że wcale nie jest tak strasznie

O nie niestety Białowieża to podlasie tak? to nie to cała Polska do przejechania na kilka dni nie warto

Tak mamy kolejny ząb, niestety tez nie łatwo wyszedł ząbkowanie nam daje w kość

Koniecznie daj znać jak Kapi po przedszkolu

Waszą biegówkę też chce zobaczyć proszę

O nie H&M to zło !!!! ja już nawet tam nie wchodzę

ja przymierzałam Kacpra do kilku biegowych i tylko (z tych tutaj dostępnych) chillafish bmx-ie był na tyle dobry że Kapi dostawał nogami normalnie do ziemi, więc u nas Kapi będzie miał własnie ten

Napisane przez Pradip

Nie będzie mnie jutro bo muszę jechać z mamą na zmianę opatrunku
Szkoda tej pralki... daj znać na jaką wybierzesz bo moja nie dopiera i też powinnam pomyśleć o nowej :/

Jak po bilansie?

Wrzuć linki
na jak długo idzie?

Kolejna 4? coraz mniej do końca
Wieczorem wrzucę filmik o ile się da bo zdjęcia są tak rozmazane ze i tak nic nie zobaczysz

Za nami 2 dni w przedszkolu. Pierwszego dnia ledwo dostałam buziaka bo biegł na ogródek i tylko pytał gdzie są dzieci Kapi nie płakał i podobno był super. Pani go wychwaliła. Najlepsze, że pani zadała mu kilka pytan a on odpowiednio odpowiedział yes i OK, a my z tż-tem staliśmy jak wryci (czyżby rozumiał??) Dziś była z nim jakaś dziewczynka, ale jak go tż zaprowadzał to podobno miał średnią minę, ale dalej bez płaczu się obeszło i ładnie się bawił. Wczoraj u niani po pierwszym dniu był bardzo spokojny i siedział na kolanach u jej córki, ale dziś już zdecydowanie normalniej. Jak go dziś zapytałam jak ma na imię jego pani to powiedział "ticier" czyt teacher a jak go tż pytał "jak było" to powiedział "fajnie było tatusiu"
Zobaczymy jak będzie jutro, ale musze przyznać, że i tak jestem dumna z mojego syneczka że mu tak dobrze poszło w pierwsze dni bo byłam przygotowana na płacz i histerię

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

ja przymierzałam Kacpra do kilku biegowych i tylko (z tych tutaj dostępnych) chillafish bmx-ie był na tyle dobry że Kapi dostawał nogami normalnie do ziemi, więc u nas Kapi będzie miał własnie ten


Za nami 2 dni w przedszkolu. Pierwszego dnia ledwo dostałam buziaka bo biegł na ogródek i tylko pytał gdzie są dzieci Kapi nie płakał i podobno był super. Pani go wychwaliła. Najlepsze, że pani zadała mu kilka pytan a on odpowiednio odpowiedział yes i OK, a my z tż-tem staliśmy jak wryci (czyżby rozumiał??) Dziś była z nim jakaś dziewczynka, ale jak go tż zaprowadzał to podobno miał średnią minę, ale dalej bez płaczu się obeszło i ładnie się bawił. Wczoraj u niani po pierwszym dniu był bardzo spokojny i siedział na kolanach u jej córki, ale dziś już zdecydowanie normalniej. Jak go dziś zapytałam jak ma na imię jego pani to powiedział "ticier" czyt teacher a jak go tż pytał "jak było" to powiedział "fajnie było tatusiu"
Zobaczymy jak będzie jutro, ale musze przyznać, że i tak jestem dumna z mojego syneczka że mu tak dobrze poszło w pierwsze dni bo byłam przygotowana na płacz i histerię

Jak się cieszę że tak gładko poszło i że Kapi taki zadowolony Super że miał też koleżankę. Kurcze ale my nie doceniamy tych naszych dzieci. To są małe rozumki a nie nieogarnięte maluszki
Małgoś ile Kacper ma teraz wzrostu bo nie pamiętam? Ja też się martwiłam że Kubek taki mały i nie dosięgnie do ziemi i faktycznie jak z półtora miesiąca daliśmy mu rower to ledwo czubeczkami palców dotykał a teraz nie wiem czy tak urósł czy wyciąga nogi ale prawie na całych stopach się może oprzeć wiec nie ma co kupować tych najmniejszych rowerków.

Aldi wrzuciłam zdjęcie do klubu ale ze roweru na nim nie widać to Ci wrzucam link http://www.empik.com/milly-mally-row...088632,sport-p

[Aldrin]

Napisane przez Pradip

Nie będzie mnie jutro bo muszę jechać z mamą na zmianę opatrunku
Szkoda tej pralki... daj znać na jaką wybierzesz bo moja nie dopiera i też powinnam pomyśleć o nowej :/

Jak po bilansie?

Wrzuć linki
na jak długo idzie?

Kolejna 4? coraz mniej do końca
Wieczorem wrzucę filmik o ile się da bo zdjęcia są tak rozmazane ze i tak nic nie zobaczysz

Kolejna trójka, bo czwórki już mamy wszystkie Wy to już powoli 5 co
czekam na filmik Kubusia

Napisane przez Malgos_12

ja przymierzałam Kacpra do kilku biegowych i tylko (z tych tutaj dostępnych) chillafish bmx-ie był na tyle dobry że Kapi dostawał nogami normalnie do ziemi, więc u nas Kapi będzie miał własnie ten


Za nami 2 dni w przedszkolu. Pierwszego dnia ledwo dostałam buziaka bo biegł na ogródek i tylko pytał gdzie są dzieci Kapi nie płakał i podobno był super. Pani go wychwaliła. Najlepsze, że pani zadała mu kilka pytan a on odpowiednio odpowiedział yes i OK, a my z tż-tem staliśmy jak wryci (czyżby rozumiał??) Dziś była z nim jakaś dziewczynka, ale jak go tż zaprowadzał to podobno miał średnią minę, ale dalej bez płaczu się obeszło i ładnie się bawił. Wczoraj u niani po pierwszym dniu był bardzo spokojny i siedział na kolanach u jej córki, ale dziś już zdecydowanie normalniej. Jak go dziś zapytałam jak ma na imię jego pani to powiedział "ticier" czyt teacher a jak go tż pytał "jak było" to powiedział "fajnie było tatusiu"
Zobaczymy jak będzie jutro, ale musze przyznać, że i tak jestem dumna z mojego syneczka że mu tak dobrze poszło w pierwsze dni bo byłam przygotowana na płacz i histerię

Kochana Kapi to dzielny chłopak i bardzo mądry, wie, że mamusia albo tatuś wrócą po niego, więc bawi się bez obaw

Powiedz mi jak dzieci wołają Kacpra u Was? Wczoraj sobie ide na spacer a tam dzieciaki małe wołają Kapsel i Tak sobie pomyślałam jak u Was będą wołać

Napisane przez Pradip

Jak się cieszę że tak gładko poszło i że Kapi taki zadowolony Super że miał też koleżankę. Kurcze ale my nie doceniamy tych naszych dzieci. To są małe rozumki a nie nieogarnięte maluszki
Małgoś ile Kacper ma teraz wzrostu bo nie pamiętam? Ja też się martwiłam że Kubek taki mały i nie dosięgnie do ziemi i faktycznie jak z półtora miesiąca daliśmy mu rower to ledwo czubeczkami palców dotykał a teraz nie wiem czy tak urósł czy wyciąga nogi ale prawie na całych stopach się może oprzeć wiec nie ma co kupować tych najmniejszych rowerków.

Aldi wrzuciłam zdjęcie do klubu ale ze roweru na nim nie widać to Ci wrzucam link http://www.empik.com/milly-mally-row...088632,sport-p

O matko jedyna, masz cudownego syna! Kochana i baty że tak rzadko nam go pokazujesz!!!! Ja chce więcej zdjęć, całą sesję, dużo filmików, ja chce Kubusia oglądać !!!!

[Pradip]

Napisane przez Aldrin

Kolejna trójka, bo czwórki już mamy wszystkie Wy to już powoli 5 co
czekam na filmik Kubusia

O matko jedyna, masz cudownego syna! Kochana i baty że tak rzadko nam go pokazujesz!!!! Ja chce więcej zdjęć, całą sesję, dużo filmików, ja chce Kubusia oglądać !!!!

Właśnie wyglądam tych piątek ale od pół roku cisza
Ale śmiesznie u Was te zęby idą ale byleby już się obyło bez gorączki...

Wiem że mam cudownego syna ale nie wiem skąd ten zachwyt u Ciebie Łobuziak zwiewa przed aparatem tak jak jego tatuś Poza tym teraz jest ciągle umorusany od stóp do głów i aż wstyd go pokazywać ludziom bo mi go opieka zabierze
Właśnie czy Wasze dzieci też się tak brudzą? Nie wyrabiam z nowymi ciuchami bo starych doprać się nie da po jednym wyjściu

Jak Didek?

[Malgos_12]

Napisane przez Pradip

Jak się cieszę że tak gładko poszło i że Kapi taki zadowolony Super że miał też koleżankę. Kurcze ale my nie doceniamy tych naszych dzieci. To są małe rozumki a nie nieogarnięte maluszki
Małgoś ile Kacper ma teraz wzrostu bo nie pamiętam? Ja też się martwiłam że Kubek taki mały i nie dosięgnie do ziemi i faktycznie jak z półtora miesiąca daliśmy mu rower to ledwo czubeczkami palców dotykał a teraz nie wiem czy tak urósł czy wyciąga nogi ale prawie na całych stopach się może oprzeć wiec nie ma co kupować tych najmniejszych rowerków.

Aldi wrzuciłam zdjęcie do klubu ale ze roweru na nim nie widać to Ci wrzucam link http://www.empik.com/milly-mally-row...088632,sport-p

jeszcze wszystko może się zmienić ale mam nadzieję, że jednak się zaadoptuje. W następnym tygodniu dołączy do niego dwóch braci ... zobaczymy co będzie wtedy

Wow! Przyłączam się do opinii Aldrin że masz cudownego synka. Jak wydoroślał i cudne ma te blond włoski! Rzeczywiście strasznie rzadko go widujemy.

Kacper jakieś 3 mce temu miał 86,5cm - mały ten mój maluszek. Ja mam wrażenie, że Kubuś jest sporo wyższy.
A rowerek Kubusia też fajowy. Lubi na nim jeździć?

przyszło mi zamówienie z H&M. Jedną bluzę zaryzykowałam bo to rozmiar 1-2lat ale jeszcze chwilkę pochodzi,choć już niedługo. Kurtka jest zdecydowanie większa a jest super bo przeciwdeszczowa i przeciwwiatrowa czyli to o u nas najważniejsze. Zamówiłam jeszcze chusteczkę i za wszystko zapłaciłam niecałe 20e
tutaj linki
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0350813007.html
http://www2.hm.com/en_ie/productpage.0330835001.html tylko ten zielony to taki mocny kolor
http://www2.hm.com/en_ie/productpage.0343636001.html

Napisane przez Aldrin

Kolejna trójka, bo czwórki już mamy wszystkie Wy to już powoli 5 co
czekam na filmik Kubusia

Kochana Kapi to dzielny chłopak i bardzo mądry, wie, że mamusia albo tatuś wrócą po niego, więc bawi się bez obaw

Powiedz mi jak dzieci wołają Kacpra u Was? Wczoraj sobie ide na spacer a tam dzieciaki małe wołają Kapsel i Tak sobie pomyślałam jak u Was będą wołać

O matko jedyna, masz cudownego syna! Kochana i baty że tak rzadko nam go pokazujesz!!!! Ja chce więcej zdjęć, całą sesję, dużo filmików, ja chce Kubusia oglądać !!!!

u nas problemów z zębami nie było, ale cieszę się, że mamy już to za sobą
Dużo małych dzieci woła Kapcer jeszcze kwestia czy wymawiają "r" czy nie. Tutaj jest wołany często po tutejszemu Kasper wiec jest łatwiej.
Czy wasze maluchy wymawiają "r"? bo mam wrażenie, że u Kapiego się jakby pogorszyło. Kiedyś chyba wymawiał wyraźniej...

Napisane przez Pradip

Właśnie wyglądam tych piątek ale od pół roku cisza
Ale śmiesznie u Was te zęby idą ale byleby już się obyło bez gorączki...

Wiem że mam cudownego syna ale nie wiem skąd ten zachwyt u Ciebie Łobuziak zwiewa przed aparatem tak jak jego tatuś Poza tym teraz jest ciągle umorusany od stóp do głów i aż wstyd go pokazywać ludziom bo mi go opieka zabierze
Właśnie czy Wasze dzieci też się tak brudzą? Nie wyrabiam z nowymi ciuchami bo starych doprać się nie da po jednym wyjściu

Jak Didek?

u nas też zęby szły w różnej kolejności

oj brudzi, brudzi... jak już pisałam dziewczynom, jak gdzieś jedziemy to koniecznie biorę ze sobą rzeczy na przebranie, bo nie dość że nigdy nie wiesz jaka będzie pogoda to albo się wytapla w kałuży albo zmoczy. Nawet jak idziemy na spacer to biorę coś na przebranie gdyby gdzieś wytaplał się w błocie ( czyt. wywalił) więc szkoda mi wtedy wracać. Wiem, że gdybym miała podwórko to byłoby jeszcze gorzej... bo nawet jak byliśmy wtedy u rodziców to wracał czarny, bo np "pływał" w kretówkach

Napiszę wam coś jeszcze w klubie

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

Oj u nas Iga też ciągle brudna i też przez to nie mogę jej zrobić ładnego zdjęcia a do zachwytow
Nad Kuba i ja się dołączam, będzie z niego przystojniak Iga też ma taką biegowke ale trochę jest jeszcze dla niej za duży.

Malgos fajne te rzeczy i faktycznie niedrogo. Ja ostatnio mała mierzyłam i ma 90 cm i 14 kg. Ale to ostatnio tak podrosla, chyba miała jakiś skok, bo dosłownie z dnia na dzień zrobiły się za krótkie spodnie

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Iga r mówi i to całkiem ładnie.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Aldrin sprawdziłam w Google i faktycznie macie daleko, jakoś mi się zdawało, że ty z innego rejonu jesteś

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

U nad jutro 5 Rocznica ślubu, nie wiem kiedy to zlecialo. Przecież dopiero co sukienkę odbierałem od krawcowej

[Malgos_12]

Ewelika - 5 lat? ale czas leci. U nas będzie 4-ry ale musiałam policzyć dwa razy bo najpierw myślałam, że 2
Życze wam samych wspaniałości na kolejne dziesiątki takich rocznic
Igusia wygląda na wyższą dziewczynkę uwielbiam oglądać jej zdjęcia bo ma zawsze taką słodką niewinną minkę

zresztą lubię oglądać zdjęcia wszystkich naszych-waszych dzieciaczków

Aldrin ty też dawno Didka nie pokazywałaś!

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

jeszcze wszystko może się zmienić ale mam nadzieję, że jednak się zaadoptuje. W następnym tygodniu dołączy do niego dwóch braci ... zobaczymy co będzie wtedy

Wow! Przyłączam się do opinii Aldrin że masz cudownego synka. Jak wydoroślał i cudne ma te blond włoski! Rzeczywiście strasznie rzadko go widujemy.

Kacper jakieś 3 mce temu miał 86,5cm - mały ten mój maluszek. Ja mam wrażenie, że Kubuś jest sporo wyższy.
A rowerek Kubusia też fajowy. Lubi na nim jeździć?

przyszło mi zamówienie z H&M. Jedną bluzę zaryzykowałam bo to rozmiar 1-2lat ale jeszcze chwilkę pochodzi,choć już niedługo. Kurtka jest zdecydowanie większa a jest super bo przeciwdeszczowa i przeciwwiatrowa czyli to o u nas najważniejsze. Zamówiłam jeszcze chusteczkę i za wszystko zapłaciłam niecałe 20e
tutaj linki
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0350813007.html
http://www2.hm.com/en_ie/productpage.0330835001.html tylko ten zielony to taki mocny kolor
http://www2.hm.com/en_ie/productpage.0343636001.html


u nas problemów z zębami nie było, ale cieszę się, że mamy już to za sobą
Dużo małych dzieci woła Kapcer jeszcze kwestia czy wymawiają "r" czy nie. Tutaj jest wołany często po tutejszemu Kasper wiec jest łatwiej.
Czy wasze maluchy wymawiają "r"? bo mam wrażenie, że u Kapiego się jakby pogorszyło. Kiedyś chyba wymawiał wyraźniej...


u nas też zęby szły w różnej kolejności

oj brudzi, brudzi... jak już pisałam dziewczynom, jak gdzieś jedziemy to koniecznie biorę ze sobą rzeczy na przebranie, bo nie dość że nigdy nie wiesz jaka będzie pogoda to albo się wytapla w kałuży albo zmodczy. Nawet jak idziemy na spacer to biorę coś na przebranie gdyby gdzieś wytaplał się w błocie ( czyt. wywalił) więc szkoda mi wtedy wracać. Wiem, że gdybym miała podwórko to byłoby jeszcze gorzej... bo nawet jak byliśmy wtedy u rodziców to wracał czarny, bo np "pływał" w kretówkach

Napiszę wam coś jeszcze w klubie

Przygotuj sie ze po kilku dniach w przedszkolu moze być kryzys ale nie zdziwilabym sie gdyby po dojsciu nowych kolegow byl tylko dym

Linki obejrze jutro bo teraz jestem na telefonie poza domem.

Kuba z r to mówi tylko brrrrum ladnie ale to nie to samo co w zdaniu.

Ostatno Kube zmierzyli przed szczepieniem na 87 wiec moze jest ze 2cm wyższy. Kuba swój rowerek uwielbia i nawet dzis byl ryk nie z tej ziemi jak M. schował go do samochodu przed wyjazdem...
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;59691406]Oj u nas Iga też ciągle brudna i też przez to nie mogę jej zrobić ładnego zdjęcia a do zachwytow
Nad Kuba i ja się dołączam, będzie z niego przystojniak Iga też ma taką biegowke ale trochę jest jeszcze dla niej za duży.

Malgos fajne te rzeczy i faktycznie niedrogo. Ja ostatnio mała mierzyłam i ma 90 cm i 14 kg. Ale to ostatnio tak podrosla, chyba miała jakiś skok, bo dosłownie z dnia na dzień zrobiły się za krótkie spodnie

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Iga r mówi i to całkiem ładnie.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Aldrin sprawdziłam w Google i faktycznie macie daleko, jakoś mi się zdawało, że ty z innego rejonu jesteś

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

U nad jutro 5 Rocznica ślubu, nie wiem kiedy to zlecialo. Przecież dopiero co sukienkę odbierałem od krawcowej [/QUOTE]
Igula to wielka pannica
Jakia srednice maja kola w biegowce?
Szykujesz jakies ciacho na jutro? A moze wybieracieesie gdzieś we dwoje? Wszystkiego naj naj

Napisane przez Malgos_12

Ewelika - 5 lat? ale czas leci. U nas będzie 4-ry ale musiałam policzyć dwa razy bo najpierw myślałam, że 2
Życze wam samych wspaniałości na kolejne dziesiątki takich rocznic
Igusia wygląda na wyższą dziewczynkę uwielbiam oglądać jej zdjęcia bo ma zawsze taką słodką niewinną minkę

zresztą lubię oglądać zdjęcia wszystkich naszych-waszych dzieciaczków

Aldrin ty też dawno Didka nie pokazywałaś!

Tak czytam co piszesz o rocznicach i mysle ze przeciez my z jednego roku wiec dopiero 3 rocznica bedzie a potem policzylam jeszcze raz i sie za głowę zlapalam ze to juz tyle lat

[Malgos_12]

Pradip - a to Kapi i Kuba pewnie podobni wzrostem choć Kapi starszy kilka mcy
A Kubusiowi od razu spodobał się rowerek bo Kapi raczej mało zainteresowany

wiem, wiem że jeszcze Kapiemu może wiele razy się odmienić. Nasz sąsiad chodzi do przedszkola odkąd skończył 5mcy i jeszcze nie raz słyszę jak rano płacze na klatce schodowej bo nie chce iść choć w ogóle z tym raczej nie mają problemu...

nooo to już 4 lata za nami z tymi naszymi tż-tami

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

Dziękuję dziewczyny za życzenia
Czas leci jak szalony, a najbardziej widać to po naszych dzieciach. Dopiero co były w brzuchach a już z nich się zrobiły rozbiegane urwisy ja to czasami się dziwię jak to w brzuchu mam inne dziecko, przecież przed chwilą siedziała tam Iga

Malgos och jak ja bym chciała, żeby Igula nie tylko na zdjęciach była taka niewinna

Prad wiesz co nawet nie wiem jakie ma koła, ale napewno nie te najmniejsze. Kuba chyba szybko zalapal równowagę na biegowce co?
Może zrobię sernik, ale jakoś mam dziś lenia strasznego. Jak tesciowa będzie miała czas to zostanie z Iga, a my mamy zamiar przejechać się do Warszawy do jakiejś restauracji i kina.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

A tak wogole to w lipcu minie nam z K 11 wspólnych lat

[Malgos_12]

Ewelika - i jak tam minęła rocznica?

Wiecie co? moje dziecko chyba dorasta chyba pierwszy raz oglądałam dzisiaj książeczki z Kapim przez prawie godzinę. Oczywiście co chwilkę wybierał inną, ale w końcu był trochę dłużej nimi zainteresowany. Niestety nadal nie lubi jak czytam, muszę za to opowiadac po swojemu. To samo z bajkami na dobranoc. Codziennie opowiadam mu zmyślaną bajkę o Kacperku, Kotku Bebim i Misiu, ale jakbym chciała poczytać to nie ma szans, zero zainteresowania, a tych moich słucha z uwagą i tylko czasami przytaknie albo coś powie. Potem on mi opowiada np taką " dawno dawno temu żył Kotku Bebi, umył zęby, a potem dodaje "KONIEC"