Majówki 2016 sezon V epizod unboxing

[201701091517]

Napisane przez fruzjape

Ja dzisiaj kończę 38 tydzień młodego urodziłam 38t6d
Wieczorem mam wizyte u położnej, zobaczymy co powie.

A na fb wrzuciłam zdjęcia z sesji

Sesja super wam wyszła! Bardzo fajna pamiątka, a starszak jest przeuroczy Malutka pewnie też taka będzie, jak nie słodsza ;D

Napisane przez zabciajs

Tak warto. Ale chodzi o to czy zaczynać coś nowego,coś innego. Ja zostaje tak naprawde z dylematem szukac jakiejkolwiek pracy ( no nie calkiem bylejakiej ) czy zaczynac cos co wymaga np trochę lat.. ale nie chce dzis o tym mysle, bo wpadne w mini roztargnienie.

Zależy co chciałabyś robić, szukaj takiej która będzie Tobie odpowiadać, nie trzeba na teraz zaraz więc masz sporo czasu na przemyślenie tematu i szukanie czegoś nowego

U mnie sytuacja podobna.. dałam sobie rok na odchowanie malucha i później muszę szukać pracy. Nie dość, że pierwszej pracy w zawodzie to pierwszej w nowym kraju, także na samą myśl to mam mega stresa.. no ale będę o tym myśleć za rok o tej porze

[Mad_lenka]

Na SR mówiła położna, że herbatkę najbezpieczniej zacząć pić od 37 tc- jakby miała zadziałać to bezpieczniej. Ja tak zamierzam zrobić czyli za dwa tygodnie herbatka pójdzie w ruch. Za to daktyle jem codziennie - ale to z braku cukru

[gingerbre]

Napisane przez no_doubt

To kiedy najlepiej zacząć?

Ja czytałam trochę na temat temat. Niby piszą, że ułatwia przebieg porodu, ale sam napar nie ma jakis magicznych właściwości, że Ci poród przyspieszy u mnie w aptece widziałam za około 20 zł, nie kupowałam, bo przy cc nie ma co ułatwiać, chociaż ciekawa jestem jak smakuje. Malinowa herbatę bardzo lubię.

[pluszowy_kot]

Napisane przez AnneMariie

Planujecie drugie tak zaraz po sobie czy jakas przerwe?

Nie no, najpierw jednego musimy wyprowadzić na prostą, dopiero się okaże, co tam u niego będzie do roboty - może malutko a może się nalatamy po lekarzach, więc nie ma co pchać się zaraz w kolejną ciążę i niemowlaka, bo się zamordujemy.

Napisane przez no_doubt

Dziołchy, a wy pijecie ten napar z liści malin??? To pomaga przy SN?

Napisane przez gingerbre

Ja czytałam trochę na temat temat. Niby piszą, że ułatwia przebieg porodu, ale sam napar nie ma jakis magicznych właściwości, że Ci poród przyspieszy u mnie w aptece widziałam za około 20 zł, nie kupowałam, bo przy cc nie ma co ułatwiać, chociaż ciekawa jestem jak smakuje. Malinowa herbatę bardzo lubię.

Piję, bo mi lekarka kazała, ona twierdzi, że coś tam działa na zmiękczanie szyjki, ale ja z tych co w voo doo nie wierzą. Smakuje...no jak takie zielsko. Nie jest złe, wypić się da, ale szału nie robi - jak taka bardzo słaba herbata, nie ma kompletnie nic wspólnego z herbatą z owoców maliny. Na razie główny skutek jaki widzę to bardzo niski cukier, jak wypiję do śniadania albo kolacji.
A 20 zł to jakoś strasznie drogo, na doz była za chyba 3 zł za 50g, w delikatesach mąż znalazł opakowanie 25g też w podobnej cenie.

[fruzjape]

Napisane przez gingerbre

Ja czytałam trochę na temat temat. Niby piszą, że ułatwia przebieg porodu, ale sam napar nie ma jakis magicznych właściwości, że Ci poród przyspieszy u mnie w aptece widziałam za około 20 zł, nie kupowałam, bo przy cc nie ma co ułatwiać, chociaż ciekawa jestem jak smakuje. Malinowa herbatę bardzo lubię.

To zdzierstwo, u mnie w zielarskim 2,90

[gingerbre]

Napisane przez fruzjape

To zdzierstwo, u mnie w zielarskim 2,90

Wyczailam ja przypadkiem w aptece w galerii. Może posiada jeszcze jakieś inne magiczne właściwości... Wiecie, rozstepy po niej znikają, leczy trądzik

[Clio_99]

.]

[fablous]

Napisane przez no_doubt

Rose powodzenia na wizycie!!! Daj znać, co ci tam powiedzą...

Fab współczuję tej opryszczki...ja miałam na początku II trymestru i mam nadzieję, że już się nie pojawi...

Dziołchy, a wy pijecie ten napar z liści malin??? To pomaga przy SN?

Piję Tak od 35-36tc
Mi smakuje, no takie zielsko ale na upartego można na koniec wyczuć lekki posmak malin. Chyba, że sobie wmawiam

Też nie do końca wierzę w takie naturalne metody ale skoro mi nie zaszkodzi to mogę popijać.
Jestem już w 39tc, czyli piję od ok 4 tygodni i skurczy mi nie wywołało jak na razie. Szyjka też jeszcze długa była tydzień temu

Ciekawe jak tam mialavi, wczoraj nam pisała o skurczach a dzisiaj jeszcze się nie meldowała...

[Monanka83]

No_doubt ja zaczęłam pić jakoś po 34 tym tygodniu, smakuje jak herbata z siana ale generalnie jest łagodna i całkiem przyjemna w smaku

Ginger, masakra, ja płacę góra 3,50, może Ci proponowali jakaś bio malinową? Ta z liści to jest naprawdę groszowa sprawa.

Fruzja, śliczna sesja!

fab współczuję oprycha w takim momencie! Kup plasterki compeed, mi bardzo pomagają, swintucha szybko się goi i no zawsze stanowi jakąś barierę ochronną. Aż poszłam po grube skarpety bo siedzę ze stopami jak lody a mi się oprychy robią najczęściej po przemarznieciu stópelek!

[pluszowy_kot]

A właśnie - jeszcze w temacie powrotu do pracy, szukania pracy, zmiany zawodu. Znowu mnie koleżanka zirytowała, wie doskonale, że nie wszystko poszło idealnie i kociak będzie wymagał korekty, siedzimy przy kawie i mnie pyta, co planuję w związku z pracą, bo wspominałam, że nie chcę wracać do swojej firmy. Czy na jakieś studia idę, kursy, w co chcę celować? Mówię zgodnie z prawdą, że tak na pewno to nie mam pojęcia, na razie musimy kociaka ogarnąć, jak wyjdziemy z nim na prostą to się porządnie zastanowię. A ona dalej "no ale jeśli będzie dobrze, to co zrobisz?". No właśnie jak będzie dobrze to się zastanowię. "No ale co zrobisz? Masz jakiś pomysł? Szukałaś już czegoś?". No jak katarynka, nie docierało, że ja naprawdę nie wiem, to co bym chciała to są tylko pobożne życzenia!

[martunia_199]

Idę zaraz lukać na fb na foteczki

Ja nie piję tego siana bo mi było po nim źle, mega zgagę miałam (( piję za to codziennie siemię lniane - ponoć ma podobne właściwości a lepiej mi podchodzi

Posprzątałam mieszkanie, powiesiłam pranie i zaczął brzuch boleć ale usiadłam do kompa i przeszło

Fruzja ja urodziłam dokładnie w 39t0d córkę czyli dzisiaj mi wychodzi to samo 39t0d wg tego co ginka wpisała do karty (ja jej źle datę ostatniej @ podałam)

[gingerbre]

Napisane przez Monanka83

No_doubt ja zaczęłam pić jakoś po 34 tym tygodniu, smakuje jak herbata z siana ale generalnie jest łagodna i całkiem przyjemna w smaku

Ginger, masakra, ja płacę góra 3,50, może Ci proponowali jakaś bio malinową? Ta z liści to jest naprawdę groszowa sprawa.

Fruzja, śliczna sesja!

fab współczuję oprycha w takim momencie! Kup plasterki compeed, mi bardzo pomagają, swintucha szybko się goi i no zawsze stanowi jakąś barierę ochronną. Aż poszłam po grube skarpety bo siedzę ze stopami jak lody a mi się oprychy robią najczęściej po przemarznieciu stópelek!

Możliwe. Niestety nie przyglądałam się jej za bardzo, wiec nawet nie kojarze firmy, a jak usłyszałam cenę, to stwierdziłam, że wolę nie ryzykować.

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Napisane przez fablous

Ciekawe jak tam mialavi, wczoraj nam pisała o skurczach a dzisiaj jeszcze się nie meldowała...

Czyżby kolejne dzieciątko szykował nam się na świat

[no_doubt]

Napisane przez Mad_lenka

Na SR mówiła położna, że herbatkę najbezpieczniej zacząć pić od 37 tc- jakby miała zadziałać to bezpieczniej. Ja tak zamierzam zrobić czyli za dwa tygodnie herbatka pójdzie w ruch. Za to daktyle jem codziennie - ale to z braku cukru

Napisane przez gingerbre

Ja czytałam trochę na temat temat. Niby piszą, że ułatwia przebieg porodu, ale sam napar nie ma jakis magicznych właściwości, że Ci poród przyspieszy u mnie w aptece widziałam za około 20 zł, nie kupowałam, bo przy cc nie ma co ułatwiać, chociaż ciekawa jestem jak smakuje. Malinowa herbatę bardzo lubię.

Napisane przez pluszowy_kot

Nie no, najpierw jednego musimy wyprowadzić na prostą, dopiero się okaże, co tam u niego będzie do roboty - może malutko a może się nalatamy po lekarzach, więc nie ma co pchać się zaraz w kolejną ciążę i niemowlaka, bo się zamordujemy.





Piję, bo mi lekarka kazała, ona twierdzi, że coś tam działa na zmiękczanie szyjki, ale ja z tych co w voo doo nie wierzą. Smakuje...no jak takie zielsko. Nie jest złe, wypić się da, ale szału nie robi - jak taka bardzo słaba herbata, nie ma kompletnie nic wspólnego z herbatą z owoców maliny. Na razie główny skutek jaki widzę to bardzo niski cukier, jak wypiję do śniadania albo kolacji.
A 20 zł to jakoś strasznie drogo, na doz była za chyba 3 zł za 50g, w delikatesach mąż znalazł opakowanie 25g też w podobnej cenie.

Napisane przez Clio_99

Ja pilam tydzien, potem dostalam skurczy cały dzień i odstawilam ( nie wiem czy to od tego - może zbieg okoliczności) bo to trochę za wcześnie na akcje. Za tydzień koncze 37 i zamierzam do niej powrócić bo jest pyszna :p ale ja to zielska lubię




Dzięki Jedno i drugie też mam w domu. Olejek migdałowy uwielbiam - kupilam dla małego w razie czego zamiast oliwki a już wyzylam jedną butelkę :p

Dzięki dzięki za wskazówki U mnie nagle pojawiła się wizja porodu SN, więc wolę sobie ułatwić...zawsze sądziłam, że będzie cc i tej myśli się 3małam.

A ile razy dziennie te ziele trzeba pić?

[Monanka83]

Napisane przez martunia_199

Idę zaraz lukać na fb na foteczki

Ja nie piję tego siana bo mi było po nim źle, mega zgagę miałam (( piję za to codziennie siemię lniane - ponoć ma podobne właściwości a lepiej mi podchodzi

Posprzątałam mieszkanie, powiesiłam pranie i zaczął brzuch boleć ale usiadłam do kompa i przeszło

Fruzja ja urodziłam dokładnie w 39t0d córkę czyli dzisiaj mi wychodzi to samo 39t0d wg tego co ginka wpisała do karty (ja jej źle datę ostatniej @ podałam)

Ja mam w karcie 02.05, wg mnie być powinno 01.05, więc że względów praktycznych liczę ten pierwszy bo mi łatwiej ogarnąć w ogóle przy podanej tej samej dacie ostatniej @ na pierwszym zaswiadczeniu o ciąży -u poprzedniego lekarza który ją w ogóle stwierdził , to mi wpisał 05.05 - a ja myślałam zawsze że 280 dni to 280 dni. ..

[Mad_lenka]

Mąz kupił te liście malin w ziołowym za parę zł.

[201701091517]

Ja piłam troszkę, niby miałam problemy z tą moją szyjką.. ale raczej nie winię herbaty za to tylko pewnie mojego przeginania w sprzątaniu, praktycznie zero odpoczynku itd.

Później miałam przerwę od niej a i tak skurcze były, teraz nie piję regularnie,a są silne i często więc z tym to chyba różnie jest

http://www.mjakmama24.pl/ciaza/przeb...,538_5636.html


Też jestem ciekawa co u mialavi, bo ją wczoraj równo męczyło..

[martunia_199]

Ja generalnie mimo że w obecnej robocie (u szwagra) mam tylko umowę do dnia porodu, to jestem umówiona z nim że jak tylko będą potrzebować do pracy to wracam do nich no i dziewczyna którą zastępowałam stwierdziła że ona się będzie starała o drugie dziecko i że się wymienimy tzn. ja wrócę z macierzyńskiego i ona pójdzie na zwolnieni więc szanse jakieś są tyle że nie wiem co bym miała zrobić z młodym - pewnie jakiegoś żłobka bym musiała szukać ale znowu nie mając umowy o pracę mam małe szanse na dostanie się do żłobka - ale póki co się na razie tym nie zadręczam, przecież jeszcze go nawet nie urodziłam D

[Monanka83]

Napisane przez no_doubt

Dzięki dzięki za wskazówki U mnie nagle pojawiła się wizja porodu SN, więc wolę sobie ułatwić...zawsze sądziłam, że będzie cc i tej myśli się 3małam.

A ile razy dziennie te ziele trzeba pić?

Ja piję filiżankę dziennie

[BonaDea75]

Heloł czy wam też zaczęły puchnąć kostki u nóg ? Cała ciąża super zero obrzęków, a wczoraj wieczorem opuchły mi kostki/stopy i nawet leżenie w nocy niewiele dało.
Teraz leżę z girami na podwyższeniu może coś to da.
Melduję że robota cała odwalona, teraz mogę już rodzić
Zostały mi ostatnie 3 dni do planowej cesarki, myślałam że podejdę na luzie.....myliłam się, mam pełne gacie ze strachu. A w czwartek to już wogóle nie wiem co będzie skoro już dzisiaj mam ochotę uciekać. Może mogliby mi podać jakiegoś głupiego jasia czy coś, bo chyba im tam odjadę na tym stole.
Jak się denerwuję to okropnie dużo gadam, już współczuję lekarzom którzy będą mnie ciąć, jak będą musieli wysłuchiwać mojego słowotoku.

[martunia_199]

Napisane przez Monanka83

Ja mam w karcie 02.05, wg mnie być powinno 01.05, więc że względów praktycznych liczę ten pierwszy bo mi łatwiej ogarnąć w ogóle przy podanej tej samej dacie ostatniej @ na pierwszym zaswiadczeniu o ciąży -u poprzedniego lekarza który ją w ogóle stwierdził , to mi wpisał 05.05 - a ja myślałam zawsze że 280 dni to 280 dni. ..

Ja @ miałam 26.07 czyli termin wychodzi na 1.05 ale jak doliczyć do tego rok przestępny to powinien być 30.04 i tak na wydrukach z usg mam zawsze wpisane a ona mi w kartę wpisała 2.05 i jak się nic nie będzie działo to mam dopiero 9.05 do szpitala się wstawić

[RosesAreRed]

Mia, wybralas juz imie? Bo my ci tu rychly porod wrozymy. Haloooooooo

Mezus moj wlasnie wrocil do domu. Byl w pracy godzine. Chory. Wzial koldre i poszedl do drugiego pokoju spac. Grejt.

Nie chce mi sie widziec mojego lekarza na oczy. Tyle wam powiem. O!
Wiem, ze sie powtarzam, ale tylko tu moge pomarudzic

[Monanka83]

Wczoraj moja mama - z zawodu i wiele lat praktykująca pielęgniarka -przyznała mi się że ona przy niemowlaka to najbardziej się bała kikuta bo miała wizję że jak on się oderwie to nam wszystkie flaki i narządy nim wypłyną...

[AnneMariie]

Sliczne fotki na fb!! Widze tam piekna mamusie z rodzina

Zabciajs, mysle ze jezeli nie jestescie w sytuacji zeby liczyc kazdy grosz to zrob jakis kurs/doszkalaj sie w kierunku ktorym chcesz. To zawsze sie docenia. Wiesz co chcesz robic? W jakim kierunku isc? Ja wlasnie teraz to robie, wiec gdy maly bedzie wystarczajaco duzy to bede mogla isc do pracy i po jakims czasie pomyslimy o kolejnym maluchu . Chociaz gdyby byla potrzeba to poszlabym gdziekolwiek do pracy nawet jutro..

[gingerbre]

Napisane przez BonaDea75

Heloł czy wam też zaczęły puchnąć kostki u nóg ? Cała ciąża super zero obrzęków, a wczoraj wieczorem opuchły mi kostki/stopy i nawet leżenie w nocy niewiele dało.
Teraz leżę z girami na podwyższeniu może coś to da.
Melduję że robota cała odwalona, teraz mogę już rodzić
Zostały mi ostatnie 3 dni do planowej cesarki, myślałam że podejdę na luzie.....myliłam się, mam pełne gacie ze strachu. A w czwartek to już wogóle nie wiem co będzie skoro już dzisiaj mam ochotę uciekać. Może mogliby mi podać jakiegoś głupiego jasia czy coś, bo chyba im tam odjadę na tym stole.
Jak się denerwuję to okropnie dużo gadam, już współczuję lekarzom którzy będą mnie ciąć, jak będą musieli wysłuchiwać mojego słowotoku.

Będzie dobrze Będziemy tam wszystkie z Tobą duchowo Myśl o tym, że już niedługo będziesz kruszynke trzymać w ramionach Pamiętaj o ładnych fotach dla nas!

[Monanka83]

Napisane przez martunia_199

Ja @ miałam 26.07 czyli termin wychodzi na 1.05 ale jak doliczyć do tego rok przestępny to powinien być 30.04 i tak na wydrukach z usg mam zawsze wpisane a ona mi w kartę wpisała 2.05 i jak się nic nie będzie działo to mam dopiero 9.05 do szpitala się wstawić

Ja też 26.07 http://www.kalbi.pl/kalkulator-dni-20150726-20160501

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez BonaDea75

Heloł czy wam też zaczęły puchnąć kostki u nóg ? Cała ciąża super zero obrzęków, a wczoraj wieczorem opuchły mi kostki/stopy i nawet leżenie w nocy niewiele dało.
Teraz leżę z girami na podwyższeniu może coś to da.
Melduję że robota cała odwalona, teraz mogę już rodzić
Zostały mi ostatnie 3 dni do planowej cesarki, myślałam że podejdę na luzie.....myliłam się, mam pełne gacie ze strachu. A w czwartek to już wogóle nie wiem co będzie skoro już dzisiaj mam ochotę uciekać. Może mogliby mi podać jakiegoś głupiego jasia czy coś, bo chyba im tam odjadę na tym stole.
Jak się denerwuję to okropnie dużo gadam, już współczuję lekarzom którzy będą mnie ciąć, jak będą musieli wysłuchiwać mojego słowotoku.

Nawet sporo napisałaś hahahahaha
Mi nic nie puchnie , mam tylko zdretwiale dłonie po nocy ale nie jakoś widocznie spuchniete

[Mad_lenka]

Napisane przez BonaDea75

Heloł czy wam też zaczęły puchnąć kostki u nóg ? Cała ciąża super zero obrzęków, a wczoraj wieczorem opuchły mi kostki/stopy i nawet leżenie w nocy niewiele dało.
Teraz leżę z girami na podwyższeniu może coś to da.
Melduję że robota cała odwalona, teraz mogę już rodzić
Zostały mi ostatnie 3 dni do planowej cesarki, myślałam że podejdę na luzie.....myliłam się, mam pełne gacie ze strachu. A w czwartek to już wogóle nie wiem co będzie skoro już dzisiaj mam ochotę uciekać. Może mogliby mi podać jakiegoś głupiego jasia czy coś, bo chyba im tam odjadę na tym stole.
Jak się denerwuję to okropnie dużo gadam, już współczuję lekarzom którzy będą mnie ciąć, jak będą musieli wysłuchiwać mojego słowotoku.

Ja też całą ciąże luz- a w weekend jak dużo byłam na nogach to spuchły. Pije raz dziennie pokrzywę i dużo wody- rano jest zawsze ok. Jak więcej leże odpoczywam to problemu nie ma. Chociaż na noc dziś obrączkę zdjęłam- bo któraś z dziewczyn pisała, że można z sinym paluchem się obudzić.
Ty gaduła- a wydawałaś mi się taka opanowana, stonowana kobieta
Ja mam to samo z nerwów- gadam bardzo dużo i to nieraz głupoty. Nawet po pierwszym spotkaniu z położną z którą będę rodzić mój mąż się pytał co mi się stało, że gadałam jak najęta i dziwnie się zachowywałam. No cóż to są nerwy, emocję.

[Monanka83]

Napisane przez RosesAreRed

Mia, wybralas juz imie? Bo my ci tu rychly porod wrozymy. Haloooooooo

Mezus moj wlasnie wrocil do domu. Byl w pracy godzine. Chory. Wzial koldre i poszedl do drugiego pokoju spac. Grejt.

Nie chce mi sie widziec mojego lekarza na oczy. Tyle wam powiem. O!
Wiem, ze sie powtarzam, ale tylko tu moge pomarudzic

Tak idź do niego o, niech se nie myśli

[daggmara]

Napisane przez zabciajs

Ja nie pije jeszcze. Boję się tak wcześnie.

Ja w pierwszej ciazy pilam od 30 czy 32 tc porod zaczal sie wieczorem, dzień przed terminem, takze nie wplynelo na przyspieszenie porodu.


Teraz od poczatku nastawialam sie na cc, wiec nie pije, nie masuje Grazyny itp

Napisane przez gingerbre

Ja czytałam trochę na temat temat. Niby piszą, że ułatwia przebieg porodu, ale sam napar nie ma jakis magicznych właściwości, że Ci poród przyspieszy u mnie w aptece widziałam za około 20 zł, nie kupowałam, bo przy cc nie ma co ułatwiać, chociaż ciekawa jestem jak smakuje. Malinowa herbatę bardzo lubię.

Ale zdzierstwo. Ja w zielarskim placilam chyba kolo 3 zl.

[pluszowy_kot]

Ja dwa kubki tego zielska dziennie - takie parzone z jednej łyżeczki.

Ja to nie wiem jak mi liczą termin na 8.05 jak OM była 29.07, Wasze 3 dni wcześniej a terminy na 1-2 maja...U mnie niby cykle po 32 dni, może dodali te 4 dni do standardowych 28? Zresztą i tak ten 8.05 to pic na wodę, bo zakłada, że owulacja była 17.08 a gucio prawda, była albo 13.08 albo 14.08

[Monanka83]

To musiała być jakaś inna, bankowo, może z gumijagód