Sierpnióweczki 2016! Część IV.

[Orange_tree1]

Napisane przez Talantea

I tak wyglądasz swietnie. Mi tyłek urósł razem z brzuchem


Przyłapałam się na tym, ze jak jestem między ludzmi to przyglądam sie kobietom w ciązy i babkami z małymi dziecmi Wtedy do TZta, patrz patrz jaki fajny brzuszek. Chyba juz go tym wkurzam.

Właśnie zad mi też też się zaokrąglił (a i tak był wielki ) do tego uda ... brrr nawet się nie mierzę bo nie chce doła złapać ale ostatnio miałam po 3cm więcej w każdym a i bez ciązy miałam 59cm ...

Toż to armagedon ... serio boję się co będzie do sierpnia

[Krefetka]

Piernika coś nie widać..
może się koło wiatraka zakręciła?

[Piernik Torunski]

Napisane przez Origa

Mój sierściuch dostał jakiegoś zapalenia trzeciej powieki/zamglenia źrenicy nie wiadomo skąd i pani weterynarz mu ją wczoraj wywijała pęsetą, żeby obejrzeć - nie wiedziałam, że tak w ogóle mozna robić, a wygladało to strasznie Teraz musze jej przez 3 dni zakraplać oczy - po południu pierwsza próba, trzymajcie kciuki, bo nie mam pojęcia, jak sie do tego zabrać

brzmi strasznie.. ja to jestem cykor w takich sprawach, pewnie tżeta bym wysłała z kotem..

Napisane przez Talantea

Dzisiaj zaczełam 27t0d

Ogólnie my musimy przeczekac maj, bo u nas cienko w tym miesiącu. Siostrzeniec ma urodziny wiec cos trzeba sprezentować.
Jedziemy na ten Baby Show, moze jeszcze raz na car boot.
TZ dopiero co zaplacił za przegląd samochodu. Jeszcze ubezpieczenie do zapłacenia. Prąd i gaz w tym miesiącu. ehh...Takze wieksze zakupy tez dopiero w czerwcu chyba ze nadarzy się super okazja.

za tydzień ciąży
my też mamy trochę wydatków- dwie czterdziestki (takie w knajpie z obiadami itp.), chrzciny, ślub, dzień dziecka (7dzieci), urodziny jednego dziecka, szwagierki, planujemy zmiane samochodu..masakra..

Napisane przez BeataAmelka

U mnie po wizycie spoko. Może nie będzie tak źle :-D
Kolejna za dwa tygodnie a jak mi pielęgniarka zbadala cukier po śniadaniu to był 83 a norma do 120 :-P

Napisane przez Lucynka20xd

Dzien dobry ;-)

Gratuluje nowych tygodni :Oklaski:

Tija super ze cukier dobry

Bylam dzis u pediatry bo okropnie suchy kaszel mnie mecxy i sie okazalo ze bardzo nisko mi cos zalega i nke odkaszle tego dostalam antybiotyk amotaks :-(
Po za tym zadnych innych objawow nie mam .

Dzieki dziewczyny za kciuki jestescie the best chyba nie mam cukrzycy ciążowej

Moje wyniki na czczo 4.52 , po 1h 9.37, po 2h 8.28 i tylko takie wartości mam podane Tija moze mi potwierdzisz bo z trgo co widzę w normach to chyba nie mam ??

brawo za wyniki po glukozie..oby szybko minęło choróbsko po lekach..

Napisane przez Babygirl1990

One są do kolorów? Czy może są uniwersalne? Bo nie wiem czy kupować oddzielnie jakiś specyfik do białego właśnie...?

uniweralne..

Napisane przez DobraDusza88

Dzisiaj kliknęłam zamówienie w tym sklepie Pinokio zobaczę co mi jeszcze mama w paczce wyśle i wtedy zdecyduję co i ile trzeba dokupić. Ale 10 par to moim zdaniem rozsądna ilość

Kliknęłam kilka ubranek w sklepie Pinokio. Znajoma wystawiła też ubranka po córce, a że ubiera ją ślicznie to może w końcu zdecyduję się na jakieś używane, bo jednak wychodzi sporo taniej... a stan idealny choć tż nieco kręcił nosem.

pokaż co tam upolowałaś.. możesz wykorzystac aparat i zamiast psa obfotografować szafę Małgosi

Napisane przez justynkie

Witamy się w III Trymestrze
Pierzecie też kocyki? Bo ja się zastanawiam czy trzeba, w końcu kocykiem nie będę okrywać gołej skóry dziecka.

za III trymestr..

ja będe prała napewno..

Napisane przez DobraDusza88

Teściowa szaleje w Lidlu dzwoniła z konsultacjami

justynkie ja kocyki na pewno będę prała

dla teściowej.. taka co konsultuje to teściowa warta docenienia

Napisane przez Orange_tree1

Łapcie poranne zdjęcie foki
Niespełna 10kg na plusie wrrr a jeszcze nawet nie ma III trymestru ...

Fotki z 08.03, 08.04 i dziś bo znów ubrałam sie w to samo i jest porównanie

spodnie Ci wiszą na tyłku od początku do końca..tylko brzuch rośnie..
ale masz pazurki

Napisane przez asicuha

Czesc!
U mnie konczy sie wizyta w bydgoszczy, o 13 mykam na pociag
Tymczasem wczoraj spotkalam sie z kolezanka z gimnazjum i okazalo sie ze tez jest w ciazy :P w 19tygodniu, to pogadalysmy kilka godzin zjadlysmy pyszna puzze i lody karmelowe z kawalkami karmelu <3
Dzis z rana zrobilam sobie spacerek do lidla i kupilam 2 pary legginsow, fajne sa, od razu jedna stare wyrzucilam :P
Milego dnia!

fajnie mieć koleżankę na podobnym etapie..

jeszcze mi skasowało wypowiedź Babygirl dot. szczypania przez męża..


ja po wizycie - hmm..
szyjka się nie wydłużyła, jest nieco krótsza niż była..lekarz 3x mierzył i za każdym razem inny wynik, wpisał do karty 2,5cm, ale najpierw mu wyszło coś 2,3..potem 2,6.. a za trzecim razem coś pomiędzy..więc szału nie ma, ale powiedział,że to nie jest powód do leżenia non stop, po prostu mało wysiłku, zero dźwigania, częściej odpoczywać (nie da się), krótkie spacery.. pytałam o pessar, mówi, że nie ma żadnych duzych badań, które wskazywałyby na jego skuteczność:con fused:.. no i tyle..
Mała rośnie, wazy coś 650g, mówi,że to dolna granica norm, ale po naszej posturze nie spodziewa się dużego dziecka.. widział moją minę, więc twierdzi,że moja ciąża przebiega prawidłowo i mam się nią cieszyć,że nie ma powodów do niepokoju,ale ja mam mieszane odczucia..

[Orange_tree1]

Napisane przez agnszp

Kurde, gdzie Ty niby masz te 10 kg?!?! Chyba czas wymienić wagę

No 82kg dziś prawie wybiły ....
No powiedzcie same nie jest to mało

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez Krefetka

Piernika coś nie widać..
może się koło wiatraka zakręciła?

też właśnie o niej pomyślałam ...

[Talantea]

Napisane przez Piernik Torunski

ja po wizycie - hmm..
szyjka się nie wydłużyła, jest nieco krótsza niż była..lekarz 3x mierzył i za każdym razem inny wynik, wpisał do karty 2,5cm, ale najpierw mu wyszło coś 2,3..potem 2,6.. a za trzecim razem coś pomiędzy..więc szału nie ma, ale powiedział,że to nie jest powód do leżenia non stop, po prostu mało wysiłku, zero dźwigania, częściej odpoczywać (nie da się), krótkie spacery.. pytałam o pessar, mówi, że nie ma żadnych duzych badań, które wskazywałyby na jego skuteczność:con fused:.. no i tyle..
Mała rośnie, wazy coś 650g, mówi,że to dolna granica norm, ale po naszej posturze nie spodziewa się dużego dziecka.. widział moją minę, więc twierdzi,że moja ciąża przebiega prawidłowo i mam się nią cieszyć,że nie ma powodów do niepokoju,ale ja mam mieszane odczucia..

Nic dziwnego, ze masz mieszane uczucia. W sumie nie za bardzo ciebie uspokoił z tą szyjką. Mozliwe, ze nie chce nieptrzebnie zakladac pessara jesli ci zalecił oszczędny tryb. Pewnie bedzie ciezko go przekonać.
Dobrze, ze mala rosnie i wszystko jest w normie. To najwazniejsze

[kasia_ruda]

Ja piore wszystko, co się da uprac. Pokrycia fotelików, wnętrza gondoli, kocyki to dla mnie jak ubranka czy pieluchy tetrowe/ flanelowe. Nie wyobrażam sobie tego nie uprac. Piorę też wszelkie pokrowce, śpiworki do spania i do fotelików, wnętrze leżaczki bujaczka itd. To, czego nie da się uprac (wózek, fotelik) na balkon i wietrzenie.

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

brzmi strasznie.. ja to jestem cykor w takich sprawach, pewnie tżeta bym wysłała z kotem..


za tydzień ciąży
my też mamy trochę wydatków- dwie czterdziestki (takie w knajpie z obiadami itp.), chrzciny, ślub, dzień dziecka (7dzieci), urodziny jednego dziecka, szwagierki, planujemy zmiane samochodu..masakra..





brawo za wyniki po glukozie..oby szybko minęło choróbsko po lekach..


uniweralne..


pokaż co tam upolowałaś.. możesz wykorzystac aparat i zamiast psa obfotografować szafę Małgosi

za III trymestr..

ja będe prała napewno..


dla teściowej.. taka co konsultuje to teściowa warta docenienia


spodnie Ci wiszą na tyłku od początku do końca..tylko brzuch rośnie..
ale masz pazurki


fajnie mieć koleżankę na podobnym etapie..

jeszcze mi skasowało wypowiedź Babygirl dot. szczypania przez męża..


ja po wizycie - hmm..
szyjka się nie wydłużyła, jest nieco krótsza niż była..lekarz 3x mierzył i za każdym razem inny wynik, wpisał do karty 2,5cm, ale najpierw mu wyszło coś 2,3..potem 2,6.. a za trzecim razem coś pomiędzy..więc szału nie ma, ale powiedział,że to nie jest powód do leżenia non stop, po prostu mało wysiłku, zero dźwigania, częściej odpoczywać (nie da się), krótkie spacery.. pytałam o pessar, mówi, że nie ma żadnych duzych badań, które wskazywałyby na jego skuteczność:con fused:.. no i tyle..
Mała rośnie, wazy coś 650g, mówi,że to dolna granica norm, ale po naszej posturze nie spodziewa się dużego dziecka.. widział moją minę, więc twierdzi,że moja ciąża przebiega prawidłowo i mam się nią cieszyć,że nie ma powodów do niepokoju,ale ja mam mieszane odczucia..

haha uderz w stół a Piernik się odezwie

No cóż moja droga szału nie ma z wiadomościami (mimo moich kciuków zaciśniętych) ale trzeba się pocieszyć, że mogło się pogorszyć a jest na stałym poziomie... jak mawia mój brat "ch**wo ale stabilnie"
Dobrze, że nie kazał Ci cały czas leżeć bo to musi być wkurzające mega a że masz nie podnosić itd to sama wiesz i bez niego
Najważniejsze, że ciąża przebiega prawidłowo i tego się trzymajmy
A że mała nie rośnie nadto powinnaś się cieszyć w końcu trzeba będzie ją wyciągnąć

dziekować za zauważenie pazurków

[Krefetka]

Napisane przez Piernik Torunski

ja po wizycie - hmm..
szyjka się nie wydłużyła, jest nieco krótsza niż była..lekarz 3x mierzył i za każdym razem inny wynik, wpisał do karty 2,5cm, ale najpierw mu wyszło coś 2,3..potem 2,6.. a za trzecim razem coś pomiędzy..więc szału nie ma, ale powiedział,że to nie jest powód do leżenia non stop, po prostu mało wysiłku, zero dźwigania, częściej odpoczywać (nie da się), krótkie spacery.. pytałam o pessar, mówi, że nie ma żadnych duzych badań, które wskazywałyby na jego skuteczność:con fused:.. no i tyle..
Mała rośnie, wazy coś 650g, mówi,że to dolna granica norm, ale po naszej posturze nie spodziewa się dużego dziecka.. widział moją minę, więc twierdzi,że moja ciąża przebiega prawidłowo i mam się nią cieszyć,że nie ma powodów do niepokoju,ale ja mam mieszane odczucia..

dobrze będzie
Mała solidnych wymiarów i rozumiem, że raczej będziesz polegiwać.
Szyjka się nie skraca.
Dla mnie to same pozytywne wiadomości.

[Piernik Torunski]

Napisane przez agnszp

Kurde, gdzie Ty niby masz te 10 kg?!?! Chyba czas wymienić wagę

popieram

Napisane przez Krefetka

Piernika coś nie widać..
może się koło wiatraka zakręciła?

buahahahah.. od razu poprawiłas mi humor..

Napisane przez Orange_tree1

No 82kg dziś prawie wybiły ....
No powiedzcie same nie jest to mało

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------


też właśnie o niej pomyślałam ...

Kochane jesteście

Napisane przez Talantea

Nic dziwnego, ze masz mieszane uczucia. W sumie nie za bardzo ciebie uspokoił z tą szyjką. Mozliwe, ze nie chce nieptrzebnie zakladac pessara jesli ci zalecił oszczędny tryb. Pewnie bedzie ciezko go przekonać.
Dobrze, ze mala rosnie i wszystko jest w normie. To najwazniejsze

dzięki..

[Krefetka]

Napisane przez Orange_tree1

No 82kg dziś prawie wybiły ....
No powiedzcie same nie jest to mało

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------



też właśnie o niej pomyślałam ...

uderz w wiatraka, a się Piernik odezwie

[florencee]

Napisane przez Piernik Torunski

brzmi strasznie.. ja to jestem cykor w takich sprawach, pewnie tżeta bym wysłała z kotem..


za tydzień ciąży
my też mamy trochę wydatków- dwie czterdziestki (takie w knajpie z obiadami itp.), chrzciny, ślub, dzień dziecka (7dzieci), urodziny jednego dziecka, szwagierki, planujemy zmiane samochodu..masakra..





brawo za wyniki po glukozie..oby szybko minęło choróbsko po lekach..


uniweralne..


pokaż co tam upolowałaś.. możesz wykorzystac aparat i zamiast psa obfotografować szafę Małgosi

za III trymestr..

ja będe prała napewno..


dla teściowej.. taka co konsultuje to teściowa warta docenienia


spodnie Ci wiszą na tyłku od początku do końca..tylko brzuch rośnie..
ale masz pazurki


fajnie mieć koleżankę na podobnym etapie..

jeszcze mi skasowało wypowiedź Babygirl dot. szczypania przez męża..


ja po wizycie - hmm..
szyjka się nie wydłużyła, jest nieco krótsza niż była..lekarz 3x mierzył i za każdym razem inny wynik, wpisał do karty 2,5cm, ale najpierw mu wyszło coś 2,3..potem 2,6.. a za trzecim razem coś pomiędzy..więc szału nie ma, ale powiedział,że to nie jest powód do leżenia non stop, po prostu mało wysiłku, zero dźwigania, częściej odpoczywać (nie da się), krótkie spacery.. pytałam o pessar, mówi, że nie ma żadnych duzych badań, które wskazywałyby na jego skuteczność:con fused:.. no i tyle..
Mała rośnie, wazy coś 650g, mówi,że to dolna granica norm, ale po naszej posturze nie spodziewa się dużego dziecka.. widział moją minę, więc twierdzi,że moja ciąża przebiega prawidłowo i mam się nią cieszyć,że nie ma powodów do niepokoju,ale ja mam mieszane odczucia..

Jak tak mówi lekarz to posłuchaj go i nie przejmuj się, waga córeczki w normie - to super. A z szyjką skoro nie ma bezwzględnego nakazu leżenia i gin nie widzi potrzeby zastosowania pessara, nie może być źle. Odpoczywaj tak jak do tej pory, dbaj o siebie i myśl pozytywnie.

[zonamojegomeza]

Przyszło zamówienie z 5-10-15. Jeszcze jedno z allegro jest w drodze i koniec. Bobo ma sporo jak na początek. Teraz czas na duże sprawy, łóżeczko itp. Potem będziemy szukać ubranek od 62 w górę.

[Piernik Torunski]

Napisane przez Orange_tree1

haha uderz w stół a Piernik się odezwie

No cóż moja droga szału nie ma z wiadomościami (mimo moich kciuków zaciśniętych) ale trzeba się pocieszyć, że mogło się pogorszyć a jest na stałym poziomie... jak mawia mój brat "ch**wo ale stabilnie"
Dobrze, że nie kazał Ci cały czas leżeć bo to musi być wkurzające mega a że masz nie podnosić itd to sama wiesz i bez niego
Najważniejsze, że ciąża przebiega prawidłowo i tego się trzymajmy
A że mała nie rośnie nadto powinnaś się cieszyć w końcu trzeba będzie ją wyciągnąć

dziekować za zauważenie pazurków

hahahah
wariaty.. brat ma racje...

Napisane przez Krefetka

dobrze będzie
Mała solidnych wymiarów i rozumiem, że raczej będziesz polegiwać.
Szyjka się nie skraca.
Dla mnie to same pozytywne wiadomości.

dzięki
no ciut się skróciła..pocieszał,że poród będzie łatwiejszy

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez Krefetka

uderz w wiatraka, a się Piernik odezwie

buahahaha.. jeszcze wiatraka mi się czepiają...
ps.s a Twoja prasówka z rana intrygująca..

Napisane przez florencee

Jak tak mówi lekarz to posłuchaj go i nie przejmuj się, waga córeczki w normie - to super. A z szyjką skoro nie ma bezwzględnego nakazu leżenia i gin nie widzi potrzeby zastosowania pessara, nie może być źle. Odpoczywaj tak jak do tej pory, dbaj o siebie i myśl pozytywnie.

chyba wyjścia nie mam..

[Krefetka]

Napisane przez zonamojegomeza

Przyszło zamówienie z 5-10-15. Jeszcze jedno z allegro jest w drodze i koniec. Bobo ma sporo jak na początek. Teraz czas na duże sprawy, łóżeczko itp. Potem będziemy szukać ubranek od 62 w górę.

zdjęcia?

[zonamojegomeza]

Napisane przez Krefetka

zdjęcia?

W pracy jestem. Później
Ale malusie te ubranka, mala rozmiarowka.

[Origa]

Napisane przez Talantea

Przyłapałam się na tym, ze jak jestem między ludzmi to przyglądam sie kobietom w ciązy i babkami z małymi dziecmi Wtedy do TZta, patrz patrz jaki fajny brzuszek. Chyba juz go tym wkurzam.

Ja nagminnie oglądam się za wózkami mimo, że juz kupilismy. Chyba po to, żeby sie upewnic, że to był dobry wybór Wczesniej wszystkie wyglądały dla mnie tak samo, teraz z daleka zazwyczaj rozpoznaję markę/model, ciekawe kiedy mi przejdzie

Napisane przez Orange_tree1

Właśnie zad mi też też się zaokrąglił (a i tak był wielki ) do tego uda ... brrr nawet się nie mierzę bo nie chce doła złapać ale ostatnio miałam po 3cm więcej w każdym a i bez ciązy miałam 59cm ...

Toż to armagedon ... serio boję się co będzie do sierpnia

Chyba zatem wrzuciłaś zdjęcia jakiejś innej kobiety

Napisane przez Piernik Torunski

brzmi strasznie.. ja to jestem cykor w takich sprawach, pewnie tżeta bym wysłała z kotem..

ja po wizycie - hmm..
szyjka się nie wydłużyła, jest nieco krótsza niż była..lekarz 3x mierzył i za każdym razem inny wynik, wpisał do karty 2,5cm, ale najpierw mu wyszło coś 2,3..potem 2,6.. a za trzecim razem coś pomiędzy..więc szału nie ma, ale powiedział,że to nie jest powód do leżenia non stop, po prostu mało wysiłku, zero dźwigania, częściej odpoczywać (nie da się), krótkie spacery.. pytałam o pessar, mówi, że nie ma żadnych duzych badań, które wskazywałyby na jego skuteczność:con fused:.. no i tyle..
Mała rośnie, wazy coś 650g, mówi,że to dolna granica norm, ale po naszej posturze nie spodziewa się dużego dziecka.. widział moją minę, więc twierdzi,że moja ciąża przebiega prawidłowo i mam się nią cieszyć,że nie ma powodów do niepokoju,ale ja mam mieszane odczucia..

Ja tez jestem cykor, ale w kwestii podawania leków czy innych zabiegów pielęgnacyjnych jak np. obcinanie pazurów, to ja sie boje, że on jej krzywdę niechcący zrobi No wiecie, że za duzo utnie, albo ją zaboli albo nie wiem co. I dlatego kropelki też ja będę musiała do oczu wpuszczac - nie mogłabym patrzeć jak robiłby to ktos inny (poza wetem oczywiście)

Dlaczego masz mieszane uczucia? Wszystko jest dobrze, mała rozwija się prawidłowo, a jedyne ograniczenie/niedogodnośc to fakt, że musisz się oszczędzać. Czyli przyjemnie spędzać czas na lekturze, książkach, zakupach on-line i wizażowaniu

[kasia_ruda]

Moja waga wyhamowała, na początku miałam nawet i 3kg na plusie między wizytami, a teraz w ogóle nie przytylam od ostatniej, co daje mi +9 kg od pierwszego ważenia ciążowego. Jak na 24 tydz ciąży bliźniaczej to chyba nieźle.

Pierniku, jeśli ufasz lekarzowi, to trzymaj się tego, co mówi. Jeśli masz wątpliwości, umów się do kogoś innego na konsultację. Wiadomo, twój gin zna ciążę od początku, ale jeśli masz wątpliwości, to warto skonsultować. Twój spokój jest najważniejszy. Dziwne to, co powiedział o pessarze, badań nie znam rzeczywiście, ale znam sporo osób, które miały go przy skracaniu szyjki i pomógł. Może chodzi o to, ze ci się nie skraca w tym momencie? Sama nie wiem. Przemysl to na spokojnie, przegadaj z mężem i tyle.

Boże, jestem nieziemsko wkurzona, mój syn wszedł z dnia na dzień w pelnowymiarowy bunt dwulatka, siada mi na chodniku np i nie chce iść do domu, tylko na plac zabaw. Przez ten zakaz dzwigania jestem tak bezużyteczna, nie mogę go nawet sama do wózka włożyć. To samo z przewijaniem, jak mi się sam nie położy na przewijaku, to go nie mogę podnieść i położyć. A uwierzcie, ze nie za często chce się sam położyć. Mam doła przez to łożysko i te wszystkie ograniczenia. Czuję się, jakbym siedziała na bombie i tylko czekała aż wybuchnie (krwotok).

[Krefetka]

Napisane przez Piernik Torunski

hahahah
wariaty.. brat ma racje...


dzięki
no ciut się skróciła..pocieszał,że poród będzie łatwiejszy

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------


buahahaha.. jeszcze wiatraka mi się czepiają...
ps.s a Twoja prasówka z rana intrygująca..



chyba wyjścia nie mam..

to się nazywa poród bez bólu...
ciekawe dlaczego tija o takiej możliwości nie wspomniała.

choć z drugiej strony (moim zdaniem) to chyba orgazm przy świadkach jest bardziej wstydliwy niż poród

[Piernik Torunski]

Napisane przez Origa

Ja tez jestem cykor, ale w kwestii podawania leków czy innych zabiegów pielęgnacyjnych jak np. obcinanie pazurów, to ja sie boje, że on jej krzywdę niechcący zrobi No wiecie, że za duzo utnie, albo ją zaboli albo nie wiem co. I dlatego kropelki też ja będę musiała do oczu wpuszczac - nie mogłabym patrzeć jak robiłby to ktos inny (poza wetem oczywiście)

Dlaczego masz mieszane uczucia? Wszystko jest dobrze, mała rozwija się prawidłowo, a jedyne ograniczenie/niedogodnośc to fakt, że musisz się oszczędzać. Czyli przyjemnie spędzać czas na lekturze, książkach, zakupach on-line i wizażowaniu

ja też nie mogłabym patrzeć..dlatego bym wyszła do drugiego pokoju..
a propos kotów to dziewczyny kociary mam pytanie..polecałyście karmę z tego sklepu zoo coś tam, super mięsną bez syfów.. kot puszkami pogardził, ale suchą wcina, tylko od tego momentu jak ją je to rzuca pawie (co parę dni), wczoraj oddał chyba ze cztery razy stolec, w tym jeden rzadki..ogólnie po opróżnianiu to smród w cholerę, czego nigdy wcześniej nie było.. pytanie brzmi - karma mu nie służy? czy zbyt gwałtowna zmiana wywołała te rewolucje?

wracajac do wypowiedzi Origi - dziękuje za pokazanie pozytywów..to superważne

Napisane przez kasia_ruda

Moja waga wyhamowała, na początku miałam nawet i 3kg na plusie między wizytami, a teraz w ogóle nie przytylam od ostatniej, co daje mi +9 kg od pierwszego ważenia ciążowego. Jak na 24 tydz ciąży bliźniaczej to chyba nieźle.

Pierniku, jeśli ufasz lekarzowi, to trzymaj się tego, co mówi. Jeśli masz wątpliwości, umów się do kogoś innego na konsultację. Wiadomo, twój gin zna ciążę od początku, ale jeśli masz wątpliwości, to warto skonsultować. Twój spokój jest najważniejszy. Dziwne to, co powiedział o pessarze, badań nie znam rzeczywiście, ale znam sporo osób, które miały go przy skracaniu szyjki i pomógł. Może chodzi o to, ze ci się nie skraca w tym momencie? Sama nie wiem. Przemysl to na spokojnie, przegadaj z mężem i tyle.

Boże, jestem nieziemsko wkurzona, mój syn wszedł z dnia na dzień w pelnowymiarowy bunt dwulatka, siada mi na chodniku np i nie chce iść do domu, tylko na plac zabaw. Przez ten zakaz dzwigania jestem tak bezużyteczna, nie mogę go nawet sama do wózka włożyć. To samo z przewijaniem, jak mi się sam nie położy na przewijaku, to go nie mogę podnieść i położyć. A uwierzcie, ze nie za często chce się sam położyć. Mam doła przez to łożysko i te wszystkie ograniczenia. Czuję się, jakbym siedziała na bombie i tylko czekała aż wybuchnie (krwotok).

Kasia-ruda problem w tym,że lekarza godnego uwagi w okolicy nie mam, do tego co jeżdżę wybieram się kilkadziesiąt km stąd, ma bardzo dobre opinie na internecie (wygrał w tym w roku na portalu znany lekarz w kat ginów...co o niczym nie musi świadczyć)..wprawdzie mogłabym pojechać gdzieś dalej do innego, ale tak jak Tija pisała to częste badania też nie służą szyjce..ja badań nt pessara nie znam za bardzo..chyba musze to rzeczywiście przemyśleć albo po prostu leżeć plackiem ..liczę,że jeszcze przynajmniej 10tyg do 34tc

o widzisz to odczucia na temat własnego stanu mamy podobne.. tylko bunt przejść musi.. a Ty pomyśl,że on nie jest teraz bardziej wymagający a potrzebujący..nietylko noszenia,podnoszenia itp ale zrozumienia

Napisane przez Krefetka

to się nazywa poród bez bólu...
ciekawe dlaczego tija o takiej możliwości nie wspomniała.

choć z drugiej strony (moim zdaniem) to chyba orgazm przy świadkach jest bardziej wstydliwy niż poród

Tija najlepsze zostawiła na koniec..to była pierwsza część edukacji, a Ty byś chciała już wszystko wiedzieć

a i jeszcze miałam Wam pisac,że lekarz pytał mnie czy zapisałam się już do położnej.. powiedział,że to dobry moment,żeby to zrobić..dzwoniłam do przychodni, maja do mnie oddzwonić w przyszłym tygodniu..zawsze to jakies urozmaicenie podczas leżenia

[znowuzapomnialamhasla]

Hej, hej! Ja tylko na chwilke i z tel., wiec bez polskich znakow bedzie, bo tak mi szybciej <len>.

Orange Ale masz wlosy, ale paznokcie (Twoje czy zel? )!!! Super wygladasz

Wylot do Barcelony mamy 17.05, powrot 24, wiec od 16.05 przepadam i juz uprzedzam, zeby nie bylo, jak ostatnio

Tz kupil termometr z Lidla, tlumow nie bylo.

A co do kolezanki: fajnie, ze ma odwage wyrazac wlasne zdanie, nie mam nic przeciwko, ale forma tez sie liczy jednak. Zreszta czulam, ze po prostu chce mi dosrac Ma 26 lat, tak samo jak ja. Jesli chodzi o kariere zawodowa, to ja mam dosc bogate CV, a jej tz laskawie pozwolil pojsc do normalnej pracy w zeszlym roku i to chyba tez jest powod, zeby miec do mnie pretensje. Juz jej mialam napisac, ze teraz sie op...lam, bo w zasadzie od 10lat zarabiam pieniadze, a skoro ona sie do tej pory obijala, to ma, co ma. Ech, dziwne te ludzie niektore

[Krefetka]

W ramach rozrywki... Oto co mi wyrosło na balkonie.
Roślina drapieżna, tylko nie wiem z czego wyrosło


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[agnszp]

Napisane przez Orange_tree1

No 82kg dziś prawie wybiły ....
No powiedzcie same nie jest to mało

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------


też właśnie o niej pomyślałam ...

Dlatego tym bardziej waga do wymiany bo nie widac tej Twojej wagi wyglądasz swietnie

[Krefetka]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Hej, hej! Ja tylko na chwilke i z tel., wiec bez polskich znakow bedzie, bo tak mi szybciej <len>.

Orange Ale masz wlosy, ale paznokcie (Twoje czy zel? )!!! Super wygladasz

Wylot do Barcelony mamy 17.05, powrot 24, wiec od 16.05 przepadam i juz uprzedzam, zeby nie bylo, jak ostatnio

Tz kupil termometr z Lidla, tlumow nie bylo.

A co do kolezanki: fajnie, ze ma odwage wyrazac wlasne zdanie, nie mam nic przeciwko, ale forma tez sie liczy jednak. Zreszta czulam, ze po prostu chce mi dosrac Ma 26 lat, tak samo jak ja. Jesli chodzi o kariere zawodowa, to ja mam dosc bogate CV, a jej tz laskawie pozwolil pojsc do normalnej pracy w zeszlym roku i to chyba tez jest powod, zeby miec do mnie pretensje. Juz jej mialam napisac, ze teraz sie op...lam, bo w zasadzie od 10lat zarabiam pieniadze, a skoro ona sie do tej pory obijala, to ma, co ma. Ech, dziwne te ludzie niektore

no dziwne, dziwne..
czasem takie wydarzenia weryfikują znajomych i ich postawę...


a wiesz, że ja myślałam, że wszystkie kobiety w ciąży są łagodne?
i przeszło mi to dopiero jak tydzień temu w poczekalni na IP usłyszałam jak kobieta w zaawansowanej ciąży odnosi się do partnera bo przyniósł za ciepłą wodę, nie tej firmy co Pani chciała, kanapkę nie w tym pieczywie o jakim marzyła i nie w tej torebce..
afera była na całą izbę przyjęć...

[DobraDusza88]

Napisane przez Piernik Torunski

pokaż co tam upolowałaś.. możesz wykorzystac aparat i zamiast psa obfotografować szafę Małgosi

za III trymestr..

ja będe prała napewno..


dla teściowej.. taka co konsultuje to teściowa warta docenienia




ja po wizycie - hmm..
szyjka się nie wydłużyła, jest nieco krótsza niż była..lekarz 3x mierzył i za każdym razem inny wynik, wpisał do karty 2,5cm, ale najpierw mu wyszło coś 2,3..potem 2,6.. a za trzecim razem coś pomiędzy..więc szału nie ma, ale powiedział,że to nie jest powód do leżenia non stop, po prostu mało wysiłku, zero dźwigania, częściej odpoczywać (nie da się), krótkie spacery.. pytałam o pessar, mówi, że nie ma żadnych duzych badań, które wskazywałyby na jego skuteczność:con fused:.. no i tyle..
Mała rośnie, wazy coś 650g, mówi,że to dolna granica norm, ale po naszej posturze nie spodziewa się dużego dziecka.. widział moją minę, więc twierdzi,że moja ciąża przebiega prawidłowo i mam się nią cieszyć,że nie ma powodów do niepokoju,ale ja mam mieszane odczucia..

Porobię zdjęcia jak przyjdzie mi zamówienie z Pinokio Ostatnio dość sporo przybyło w szafie Małgoni. Co do teściowej to faktycznie fajnie, że skonsultowała

Jeśli chodzi o Twoją wizytę to Kochana najważniejsze, że szyjka się nie skraca na pewno miał na to wpływ fakt, że leżałaś, więc dalej się oszczędzaj ale skoro lekarz nie kazał leżeć plackiem to myślę, że na lekką aktywność możesz sobie pozwolić Zaczyna się ładna pogoda, więc nie ma się co kisić w domu... Masz możliwość wyjścia na ogródek, gdzieś blisko?

Napisane przez Orange_tree1

No 82kg dziś prawie wybiły ....
No powiedzcie same nie jest to mało

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------


też właśnie o niej pomyślałam ...

kup wagę z ogranicznikiem do 70kg od razu humor się poprawi!

Napisane przez kasia_ruda

Ja piore wszystko, co się da uprac. Pokrycia fotelików, wnętrza gondoli, kocyki to dla mnie jak ubranka czy pieluchy tetrowe/ flanelowe. Nie wyobrażam sobie tego nie uprac. Piorę też wszelkie pokrowce, śpiworki do spania i do fotelików, wnętrze leżaczki bujaczka itd. To, czego nie da się uprac (wózek, fotelik) na balkon i wietrzenie.

Też planuję wszystko prać. Nawet się zastanawiałam czy nie przelecieć wózka i tego typu sprzętów zwilżoną gąbką i później np wystawić na balkon...

Napisane przez zonamojegomeza

Przyszło zamówienie z 5-10-15. Jeszcze jedno z allegro jest w drodze i koniec. Bobo ma sporo jak na początek. Teraz czas na duże sprawy, łóżeczko itp. Potem będziemy szukać ubranek od 62 w górę.

też czekam na foty

Napisane przez Krefetka

W ramach rozrywki... Oto co mi wyrosło na balkonie.
Roślina drapieżna, tylko nie wiem z czego wyrosło


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

hahaha dobre

Była koleżanka, objadłyśmy się ciastem, poplotkowałyśmy o ciążach Dostałam prezent urodzinowy- Pierwszy Album dla córeczki

[Afrodita]

Napisane przez pysiaczek21

Melduję się po wizycie! Z Emilka wszystko dobrze, rozwija się jak należy! Ale zapomniałam zapytać o wagę buuu ale myślę ze pewnie ok 1kg bo w 24tc ważyła 739g. Szyjka ma 35mm! Ale się cieszę! Ogólnie wszystko jest dobrze ale do 34tc mam brać luteine.. chciałam jakieś zdjecia 3d ale jak juz chciał zrobić fotkę to się odkręciła ale za to pięknie pokazała co ma między nóżkami i to tak ze nawet matka nie ma już wątpliwości co do płci hehehe..

U Mojej też ewidentnie widać było 'pipulinkę'

Napisane przez tija93

Nie mam cukrzycy! Mam wręcz niski cukier. Wniosek - nie mogę ograniczać cukru



Ale CC będziesz miała planowane? Jak tak to zazwyczaj dzień wcześniej już przychodzić do szpitala. Jak Cię chwyci przed terminem CC np. wody odejdą to jak najszybciej trzeba jechać

Takiej to dobrze Możesz bezkarnie jeść słodycze

Dzięki to mnie pocieszyłaś Cc będzie planowane..
Mam nadzieję, ze od odejścia wód poród nie rozwinie się tak hop siup

Napisane przez Orange_tree1

Łapcie poranne zdjęcie foki
Niespełna 10kg na plusie wrrr a jeszcze nawet nie ma III trymestru ...

Fotki z 08.03, 08.04 i dziś bo znów ubrałam sie w to samo i jest porównanie

Wyraźnie w brzuszek Ci poszlo i odrobinkę w pupkę
Ładnie rośnie



Znowuzapomnialamhasla przykro, że musiałaś nasłuchać się tęj 'koleżanki' Ewidentnie wylała na Ciebie wszystkie swoje żale.. typ paplaniem udowodniła, jak bardzo Ci zazdrosci Nie przejmuj się Ja takich ludzi unikam


Wczoraj zakupiłam przez neta parę ciuszków ze Smyka Były promocje to się skusiłam Jak przyjdą to zrobię zdjęcie


a tu mój brzucholek Dziś 24+0 i +8kg
Naprawdę mój brzuch jest wielki, jak na ten tydzień Widocznie taka moja natura

[Krefetka]

Napisane przez Afrodita

U Mojej też ewidentnie widać było 'pipulinkę'


Takiej to dobrze Możesz bezkarnie jeść słodycze

Dzięki to mnie pocieszyłaś Cc będzie planowane..
Mam nadzieję, ze od odejścia wód poród nie rozwinie się tak hop siup

Wyraźnie w brzuszek Ci poszlo i odrobinkę w pupkę
Ładnie rośnie



Znowuzapomnialamhasla przykro, że musiałaś nasłuchać się tęj 'koleżanki' Ewidentnie wylała na Ciebie wszystkie swoje żale.. typ paplaniem udowodniła, jak bardzo Ci zazdrosci Nie przejmuj się Ja takich ludzi unikam


Wczoraj zakupiłam przez neta parę ciuszków ze Smyka Były promocje to się skusiłam Jak przyjdą to zrobię zdjęcie


a tu mój brzucholek Dziś 24+0 i +8kg
Naprawdę mój brzuch jest wielki, jak na ten tydzień Widocznie taka moja natura

nie wiem czy to na miejscu komplement ale śliczną masz figurę i brzuszek

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

W ramach rozrywki... Oto co mi wyrosło na balkonie.
Roślina drapieżna, tylko nie wiem z czego wyrosło


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

buahahaha co za yeti
już Ci nie uwierzę,że te zioła co dla teściowej miałaś to takie zdrowotne..widać po kocie...

Napisane przez Krefetka

no dziwne, dziwne..
czasem takie wydarzenia weryfikują znajomych i ich postawę...


a wiesz, że ja myślałam, że wszystkie kobiety w ciąży są łagodne?
i przeszło mi to dopiero jak tydzień temu w poczekalni na IP usłyszałam jak kobieta w zaawansowanej ciąży odnosi się do partnera bo przyniósł za ciepłą wodę, nie tej firmy co Pani chciała, kanapkę nie w tym pieczywie o jakim marzyła i nie w tej torebce..
afera była na całą izbę przyjęć...

to napewno przez hormony..

Napisane przez DobraDusza88

Porobię zdjęcia jak przyjdzie mi zamówienie z Pinokio Ostatnio dość sporo przybyło w szafie Małgoni. Co do teściowej to faktycznie fajnie, że skonsultowała

Jeśli chodzi o Twoją wizytę to Kochana najważniejsze, że szyjka się nie skraca na pewno miał na to wpływ fakt, że leżałaś, więc dalej się oszczędzaj ale skoro lekarz nie kazał leżeć plackiem to myślę, że na lekką aktywność możesz sobie pozwolić Zaczyna się ładna pogoda, więc nie ma się co kisić w domu... Masz możliwość wyjścia na ogródek, gdzieś blisko?

kup wagę z ogranicznikiem do 70kg od razu humor się poprawi!
Była koleżanka, objadłyśmy się ciastem, poplotkowałyśmy o ciążach Dostałam prezent urodzinowy- Pierwszy Album dla córeczki

ok, to czekamy na relację..
no niestety ciut się skróciła..ale dużo mniej niż ostatnio..więc nawet gdyby w tym tempie się skracała to Mała jest bezpieczna..
mam duzy taraso-balkon..właśnie mąż mnie wyprowadza tam.. a jak jestem sama to ciężko się zorganizować, bo kot chce towarzyszyć, a jak go wezmę to za chwilę on musi iść do domu i tak w kółko, a ja nie będę wstawać z nim tańczyć..no i jakbym się po schodach puściła to na zewnątrz jest ogródek, ale wolę schodów jak najmniej, w weekend mamy imprezę rodzinną to na chwilę pojedziemy, w niedzielę rocznicę ślubu to może na obiad i chyba tyle tej aktywności...ale to i tak dużo..
fajnie,że Cię koleżanka odwiedziła..

Napisane przez Afrodita

Wczoraj zakupiłam przez neta parę ciuszków ze Smyka Były promocje to się skusiłam Jak przyjdą to zrobię zdjęcie


a tu mój brzucholek Dziś 24+0 i +8kg
Naprawdę mój brzuch jest wielki, jak na ten tydzień Widocznie taka moja natura

ślicznie wyglądasz..brzusio duży..

[agnszp]

Napisane przez Afrodita

U Mojej też ewidentnie widać było 'pipulinkę'


Takiej to dobrze Możesz bezkarnie jeść słodycze

Dzięki to mnie pocieszyłaś Cc będzie planowane..
Mam nadzieję, ze od odejścia wód poród nie rozwinie się tak hop siup

Wyraźnie w brzuszek Ci poszlo i odrobinkę w pupkę
Ładnie rośnie



Znowuzapomnialamhasla przykro, że musiałaś nasłuchać się tęj 'koleżanki' Ewidentnie wylała na Ciebie wszystkie swoje żale.. typ paplaniem udowodniła, jak bardzo Ci zazdrosci Nie przejmuj się Ja takich ludzi unikam


Wczoraj zakupiłam przez neta parę ciuszków ze Smyka Były promocje to się skusiłam Jak przyjdą to zrobię zdjęcie


a tu mój brzucholek Dziś 24+0 i +8kg
Naprawdę mój brzuch jest wielki, jak na ten tydzień Widocznie taka moja natura

E tam, mam podobnej wielkości u mnie dzis teoretycznie 25t1d ale to z usg, z OM mam 24t1d

[iweczka]

Napisane przez kasia_ruda

Moja waga wyhamowała, na początku miałam nawet i 3kg na plusie między wizytami, a teraz w ogóle nie przytylam od ostatniej, co daje mi +9 kg od pierwszego ważenia ciążowego. Jak na 24 tydz ciąży bliźniaczej to chyba nieźle.

Pierniku, jeśli ufasz lekarzowi, to trzymaj się tego, co mówi. Jeśli masz wątpliwości, umów się do kogoś innego na konsultację. Wiadomo, twój gin zna ciążę od początku, ale jeśli masz wątpliwości, to warto skonsultować. Twój spokój jest najważniejszy. Dziwne to, co powiedział o pessarze, badań nie znam rzeczywiście, ale znam sporo osób, które miały go przy skracaniu szyjki i pomógł. Może chodzi o to, ze ci się nie skraca w tym momencie? Sama nie wiem. Przemysl to na spokojnie, przegadaj z mężem i tyle.

Boże, jestem nieziemsko wkurzona, mój syn wszedł z dnia na dzień w pelnowymiarowy bunt dwulatka, siada mi na chodniku np i nie chce iść do domu, tylko na plac zabaw. Przez ten zakaz dzwigania jestem tak bezużyteczna, nie mogę go nawet sama do wózka włożyć. To samo z przewijaniem, jak mi się sam nie położy na przewijaku, to go nie mogę podnieść i położyć. A uwierzcie, ze nie za często chce się sam położyć. Mam doła przez to łożysko i te wszystkie ograniczenia. Czuję się, jakbym siedziała na bombie i tylko czekała aż wybuchnie (krwotok).

Waga ładna jak na bliźniaki

Co do buntu 2-latka. Współczuje.
Pamietam jak moja miała a Ty jeszcze dźwigać nie możesz ...


Muszę odrobaczyć córkę,byłam dziś u pediatry i ma podejrzenie owsików
Z tego co czytałam w necie obserwując Jej objawy też się ku temu skłaniałam, tylko głupia nie zapytałam co ze mną

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Przejrzałam ubrania i tak wygląda moja lista na dzień dzisiejszy (95 % po córce, teraz zakupiłam tylko 2 zestawy HM , dresik i czapeczki )
- skarpetki - 8 par
- łapki - 3 pary
- czapeczki - 6 sztuk
- kapciuszki - 1
- pajac r.56 - 8
- pajac welurowy r.56 -4
- body r.56 długi rękaw - 4
- pajac r.62- 3
- śpiochy r. 62 - 11
- body r.62 długi rękaw - 3
- body r.62 krótki rękaw -5
- bluzeczki/kaftaniki r.62 - 5
- dresik r. 62 - 1
- bluza polar - 1
- cieplejszy pajac na dwór r. 62 - 1
- zestaw HM (body, spodenki, czapka) r.62 - 2

Muszę kupić body 56 na krótki rękaw, pajace 56 (2 szt),
pajace,body, spodenki - 62

[DobraDusza88]

Napisane przez Piernik Torunski

ok, to czekamy na relację..
no niestety ciut się skróciła..ale dużo mniej niż ostatnio..więc nawet gdyby w tym tempie się skracała to Mała jest bezpieczna..
mam duzy taraso-balkon..właśnie mąż mnie wyprowadza tam.. a jak jestem sama to ciężko się zorganizować, bo kot chce towarzyszyć, a jak go wezmę to za chwilę on musi iść do domu i tak w kółko, a ja nie będę wstawać z nim tańczyć..no i jakbym się po schodach puściła to na zewnątrz jest ogródek, ale wolę schodów jak najmniej, w weekend mamy imprezę rodzinną to na chwilę pojedziemy, w niedzielę rocznicę ślubu to może na obiad i chyba tyle tej aktywności...ale to i tak dużo..
fajnie,że Cię koleżanka odwiedziła..

A gdybyś zostawiła drzwi na taras otwarte, żeby kotek mógł sobie spacerować? Na którym piętrze mieszkacie?

Wyszłam teraz na chwilkę z psem na dwór, bo rano się nie załatwił i bałam się, że nie wytrzyma do powrotu męża, a ta gnida i tak się nie załatwiła ale jakie to było piękne uczucie móc na chwilę wyjść z domu Słonko tak pięknie świeci