Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia. - Strona 75 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-04-27, 09:21   #2221
4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 733
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Treść usunięta
4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-27, 12:47   #2222
quench
Are you talking to me?!
 
Avatar quench
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

[1=4ac7eae5f92dfa622d89f02 4e559f952d8de277a_657b977 4600aa;58905561]Straszne... Powinni robić jakieś testy na empatię przy przyjmowaniu na medycynę:/

Życzę Ci, żebyś w końcu dobrze trafiła [/QUOTE]

A daj spokój. Ostatnio zmieniłam psychiatrę bo na prywatne wizyty już mnie nie stać. Chodzę więc na NFZ. Trafiła mi się straszna starsza baba. Nie dość, że wygląda jak Umbridge z Harry Pottera, to ma jeszcze taki specyficzny, lekceważący stosunek do mojej osoby. W ogóle nie chce słuchać, jest przekonana, że psychiatra jest od wypisywania leków i tyle. Poddała w wątpliwość diagnozę mojego poprzedniego psychiatry o depresji i stwierdziła, że to nerwica (nerwica z myślami samobójczymi?). Zmieniła mi leki z citalopramu na wenlafaksynę. Później dorzuciła jeszcze Absenor,bo nie mogłam spać. Akurat to połączenie wyszło jej bardzo dobre, bo od miesiąca nie miałam napadu lęku
Co nie zmienia faktu, że jako człowiek nie wykazuje żadnej empatii.
__________________
quench jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-27, 21:26   #2223
MissScareAll
Zakorzenienie
 
Avatar MissScareAll
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 778
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Brał tu ktoś escilatopram? Np. Elicea, Lexapro, Depralin. Jak z lękami na początku brania?
__________________
MissScareAll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-27, 21:40   #2224
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Nie mam już kompletnie sił. Chciałabym żeby ta wstrętna choroba nigdy nie pojawiła się w moim życiu wczoraj na wizycie psychiatra rozłożyła ręce mówiąc że nie ma pojęcia co mi jest i czemu tak duza dawka leków na mnie nie działa. Już zaczynam tracić nadzieję że coś się zmieni, 4 psychiatrów, 9 terapeutów, a czuję że stoję w miejscu i nie mam już sił na kolejne próby.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-27, 22:56   #2225
Lela23
Zadomowienie
 
Avatar Lela23
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 391
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Hej mam pytanko biorę oroes 10mg. Mam problemy z miesiączka i tu nasuwa się pytanie mam od lekarza duphaston na wywołanie miesiączki czy mogę połączyć te dwa leki ?
__________________
<3
Lela23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-28, 12:26   #2226
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Cytat:
Napisane przez MissScareAll Pokaż wiadomość
Brał tu ktoś escilatopram? Np. Elicea, Lexapro, Depralin. Jak z lękami na początku brania?
ja, elicea to mój misiaczek <3 początki u mnie klasyczne - 3-4 tygodnie zjazdu i pogorszenia nastroju, a potem już tylko lepiej
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-28, 13:29   #2227
MissScareAll
Zakorzenienie
 
Avatar MissScareAll
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wawa i okolice
Wiadomości: 9 778
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
ja, elicea to mój misiaczek <3 początki u mnie klasyczne - 3-4 tygodnie zjazdu i pogorszenia nastroju, a potem już tylko lepiej
Dziękuję. O kurczę, 4 tygodnie aż? Nie brzmi to dobrze, biorąc pod uwagę fakt, że mam zacząć nową pracę. Chyba w takim razie przesunę rozpoczęcie brania.
__________________
MissScareAll jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-04-28, 13:41   #2228
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Nie mam już kompletnie sił. Chciałabym żeby ta wstrętna choroba nigdy nie pojawiła się w moim życiu wczoraj na wizycie psychiatra rozłożyła ręce mówiąc że nie ma pojęcia co mi jest i czemu tak duza dawka leków na mnie nie działa. Już zaczynam tracić nadzieję że coś się zmieni, 4 psychiatrów, 9 terapeutów, a czuję że stoję w miejscu i nie mam już sił na kolejne próby.
może zacznij od zaakceptowania tej choroby, że po prostu jest. oraz nie wymagania od siebie zmiany w bóg wie ile wydaje mi się, że nakładasz na samą siebie ogromną presję szybkiej zmiany, a to nigdy nie stymuluje postępu w tego typu sprawach.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-28, 13:44   #2229
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

A to faktycznie może pomóc. Terapeuta mi mówiła żeby nie walczyć z pogorszeniem, nie tracić energii na walkę. Zaakceptować, pozwolić przepłynąć przez nas temu złem samopoczuciu. A potem zacząć nowy dzień. To oczywiście działa, kiedy choroba jest zaleczona, pod kontrolą. Thirky. A jakie opcje diagnozy przedstawia psychiatra?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-28, 13:55   #2230
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
A to faktycznie może pomóc. Terapeuta mi mówiła żeby nie walczyć z pogorszeniem, nie tracić energii na walkę. Zaakceptować, pozwolić przepłynąć przez nas temu złem samopoczuciu. A potem zacząć nowy dzień. To oczywiście działa, kiedy choroba jest zaleczona, pod kontrolą. Thirky. A jakie opcje diagnozy przedstawia psychiatra?
jeśli podchodzi się do choroby z nastawieniem walki, to zawsze się przegrywa
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-29, 10:53   #2231
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Nie patrzylam nigdy tak na to, macie sporo racji. Jak poszłam pierwszy raz do psychiatry to miało być pół roku na lekach, potem ten okres się wydłużal i wydłużal, a ja za każdym razem jestem zrezygnowana, że znów parę dodatkowych miesięcy na prochach. Czuję że rodzice też mnie cisna, choc wiem że nie chcą źle ale jednak mówią "może zapytaj pani czy dałoby się już zmniejszać dawki, nie możesz przecież zawsze być na lekach". Mam dość tego ze z osoby popularnej wśród znajomych i lubianej zmieniłam się w cień człowieka, przemykam pod ścianami byle tylko nikt mnie nie zauważył, nie znoszę tego że czuję się jak inna osoba, jakby mnie już nie było.
Mam depresję, nerwicę, stany lękowe i zaburzenia odżywiania, teraz podejrzewa też dwubiegunową. Nie mam energii kompletnie a biorę leki które powinny gwarantować wstawanie z łóżka i siły na cały dzien- a ja mogłabym ciągle spać, nie mogę się skoncentrować, jestem non stop zmęczona, na uczelnię ide 20min to po drodze siadam ze dwa razy żeby odpocząć, na miejsce przychodzę padnieta. To 20min to mógłby być już cały mój dzień, potem mogłabym juz spać bo nie mam sił na więcej. Ciągle siedzę w łóżku, jak nie ma chłopaka w domu to nie jem bo nie mam siły żeby wyjść do sklepu. W piątek kończę zajęcia o 11 i potem do niedzieli wieczora nie wychodzę już z łóżka, spie po 16h. Na niczym nie mogę się skupić, kiedyś non stop czytałam książki a teraz kilkanaście stron i koniec, wszystko mnie nudzi, zaczynają mnie boleć oczy i głowa i chce spać. Nie rysuje już wcale choć kiedyś bardzo to lubiłam, jak wezmę kredki czy farby to nie mam pojęcia co narysować, jak łączyć kolory, żadne mi się nie podobają, zaraz odkladam wszystko. O muzyce też nie ma mowy dawniej lubiłam śpiewać i grać albo chociaż słuchać piosenek a teraz jak chłopak coś włączy to sciszam, sciszam aż w końcu jest praktycznie na 0 bo nie mogę znieść hałasu. I tak leżę w ciszy i gapie się w ścianę, nie odpisuje na sms-y nie odbieram telefonów, boję się byle hałasu. Czasem płacze ale już coraz rzadziej, jestem tak pusta że nawet już płakać mi się nie chce. Nie uprawiam seksu z chłopakiem od prawie 2 miesięcy, nie mam ochoty, siły, sam seks mnie strasznie obrzydza (np na filmach) chociaż mój tz bardzo mi się podoba. W tamtym tygodniu miałam się zająć gościem z zagranicy, miałam mega stres bo to dość znana osoba w moim środowisku (w stylu muzyk/ pisarz/ malarz) a ze mi się bardzo podoba jego tworczosc i jest dla mnie autorytetem to stres tym większy, do tego jest z kraju którego języka się uczę od dość dawna ale nigdy w nim nie rozmawiałam, jest b.trudny. miałam już udać że się przeziebilam ale poszlam, poprzedniej nocy prawie nie spałam ze stresu ale było świetnie, koleś mnie polubił, fajnie się nam rozmawiało, spodobało mu się miasto, zaproponował wymianę kontaktami (i to nawet w kontekście "jak w lipcu już natkniesz się na ten problem to pisz do mnie koniecznie,pomogę" a nie "tak tak to mój e-mail którego nigdy nie sprawdzam, proszę kiedyś tam się odezwać zegnam" ), robił sobie ze mną selfie, super było. I wróciłam do domu w skowronkach i nagle chyba cały stres zaczął ze mnie schodzić, rozpłakałam się, następnego dnia nie wstalam w ogole, miałam mega załamanie. Ciągle mam jakieś okropne myśli o sobie i to nawet nie chodzi i kompleksy tylko to jest taka okropna nienawiść do samej siebie, do mojego ciala (nie że jest brzydkie ale ze w ogóle jest). Na studiach mam zaległości , nie ogarniam nawet czego nie ogarniam. Palę jak smok, już zdycham od tego dymu.
Czuję że się strasznie zapetlilam i nie wiem gdzie jest początek moich problemów a gdzie koniec, nie widzę żadnych przyczyn, nic mi się już nie chce.
Badania krwi hormonów itd miałam ostatni raz z pół roku temu, zawsze wszystko jest wzorowo, teraz znowu będę robić.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

Edytowane przez thirky
Czas edycji: 2016-04-29 o 10:57
thirky jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-29, 14:41   #2232
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Nie patrzylam nigdy tak na to, macie sporo racji. Jak poszłam pierwszy raz do psychiatry to miało być pół roku na lekach, potem ten okres się wydłużal i wydłużal, a ja za każdym razem jestem zrezygnowana, że znów parę dodatkowych miesięcy na prochach. Czuję że rodzice też mnie cisna, choc wiem że nie chcą źle ale jednak mówią "może zapytaj pani czy dałoby się już zmniejszać dawki, nie możesz przecież zawsze być na lekach". Mam dość tego ze z osoby popularnej wśród znajomych i lubianej zmieniłam się w cień człowieka, przemykam pod ścianami byle tylko nikt mnie nie zauważył, nie znoszę tego że czuję się jak inna osoba, jakby mnie już nie było.
Mam depresję, nerwicę, stany lękowe i zaburzenia odżywiania, teraz podejrzewa też dwubiegunową. Nie mam energii kompletnie a biorę leki które powinny gwarantować wstawanie z łóżka i siły na cały dzien- a ja mogłabym ciągle spać, nie mogę się skoncentrować, jestem non stop zmęczona, na uczelnię ide 20min to po drodze siadam ze dwa razy żeby odpocząć, na miejsce przychodzę padnieta. To 20min to mógłby być już cały mój dzień, potem mogłabym juz spać bo nie mam sił na więcej. Ciągle siedzę w łóżku, jak nie ma chłopaka w domu to nie jem bo nie mam siły żeby wyjść do sklepu. W piątek kończę zajęcia o 11 i potem do niedzieli wieczora nie wychodzę już z łóżka, spie po 16h. Na niczym nie mogę się skupić, kiedyś non stop czytałam książki a teraz kilkanaście stron i koniec, wszystko mnie nudzi, zaczynają mnie boleć oczy i głowa i chce spać. Nie rysuje już wcale choć kiedyś bardzo to lubiłam, jak wezmę kredki czy farby to nie mam pojęcia co narysować, jak łączyć kolory, żadne mi się nie podobają, zaraz odkladam wszystko. O muzyce też nie ma mowy dawniej lubiłam śpiewać i grać albo chociaż słuchać piosenek a teraz jak chłopak coś włączy to sciszam, sciszam aż w końcu jest praktycznie na 0 bo nie mogę znieść hałasu. I tak leżę w ciszy i gapie się w ścianę, nie odpisuje na sms-y nie odbieram telefonów, boję się byle hałasu. Czasem płacze ale już coraz rzadziej, jestem tak pusta że nawet już płakać mi się nie chce. Nie uprawiam seksu z chłopakiem od prawie 2 miesięcy, nie mam ochoty, siły, sam seks mnie strasznie obrzydza (np na filmach) chociaż mój tz bardzo mi się podoba. W tamtym tygodniu miałam się zająć gościem z zagranicy, miałam mega stres bo to dość znana osoba w moim środowisku (w stylu muzyk/ pisarz/ malarz) a ze mi się bardzo podoba jego tworczosc i jest dla mnie autorytetem to stres tym większy, do tego jest z kraju którego języka się uczę od dość dawna ale nigdy w nim nie rozmawiałam, jest b.trudny. miałam już udać że się przeziebilam ale poszlam, poprzedniej nocy prawie nie spałam ze stresu ale było świetnie, koleś mnie polubił, fajnie się nam rozmawiało, spodobało mu się miasto, zaproponował wymianę kontaktami (i to nawet w kontekście "jak w lipcu już natkniesz się na ten problem to pisz do mnie koniecznie,pomogę" a nie "tak tak to mój e-mail którego nigdy nie sprawdzam, proszę kiedyś tam się odezwać zegnam" ), robił sobie ze mną selfie, super było. I wróciłam do domu w skowronkach i nagle chyba cały stres zaczął ze mnie schodzić, rozpłakałam się, następnego dnia nie wstalam w ogole, miałam mega załamanie. Ciągle mam jakieś okropne myśli o sobie i to nawet nie chodzi i kompleksy tylko to jest taka okropna nienawiść do samej siebie, do mojego ciala (nie że jest brzydkie ale ze w ogóle jest). Na studiach mam zaległości , nie ogarniam nawet czego nie ogarniam. Palę jak smok, już zdycham od tego dymu.
Czuję że się strasznie zapetlilam i nie wiem gdzie jest początek moich problemów a gdzie koniec, nie widzę żadnych przyczyn, nic mi się już nie chce.
Badania krwi hormonów itd miałam ostatni raz z pół roku temu, zawsze wszystko jest wzorowo, teraz znowu będę robić.
dla mnie to brzmi, jakbyś na terapii zbliżała się do bardzo grubego problemu.

ogromnie dużo od siebie wymagasz - odpuść. pozwól sobie spać. pozwól sobie siadać na ławce i odpoczywać. nie biczuj się za to. jakbyś nogę w gipsie miała, to też byś narzekała, że maratonu nie zrobisz? myślę, że na tym powinnaś się skupić, na odpuszczeniu i zaakceptowaniu siebie.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-29, 19:32   #2233
Martinika Laval
Przyczajenie
 
Avatar Martinika Laval
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 9
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Thirky,
Twój stan to nic innego jak choroba. Co robisz jak masz grypę? Biegniesz czy leżysz w łóżku? Daj sobie czas i ... spróbuj pomóc organizmowi "stanąć na nogi". Wiem, że to zabrzmi, jak zabrzmi, ale by odzyskać równowagę , trzeba o siebie zadbać.
Pamiętasz, jak wzmacniał organizm rosół, gdy byłaś przeziębiona?
Spróbuj zaopiekować się sobą. by móc wyzdrowieć. Organizm potrzebuje snu - śpij, ale wyjdź też na powietrze, przynajmniej na godzinę. Pospaceruj, a jak się zmęczysz, odpocznij. Jedz zdrowo, Poczytaj o zbilansowanych dietach i wpływie witamin na stan psychiczny. Jedz lekkostrawnie i często, małymi porcjami. Postaraj się nie palić, przynajmniej tak dużo.
Chcesz się lepiej poczuć - zrób coś dla siebie, cos, co zdaje się banalnym, a jest często znacznie skuteczniejsze niż tabletka.
Naprawdę spróbuj.
I jeszcze jedno. Po tak silnych emocjach musiałaś czuć się wyczerpana. To całkiem normalne.
Martinika Laval jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-29, 19:53   #2234
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Cytat:
Napisane przez Martinika Laval Pokaż wiadomość
Thirky,
Twój stan to nic innego jak choroba. Co robisz jak masz grypę? Biegniesz czy leżysz w łóżku? Daj sobie czas i ... spróbuj pomóc organizmowi "stanąć na nogi". Wiem, że to zabrzmi, jak zabrzmi, ale by odzyskać równowagę , trzeba o siebie zadbać.
Pamiętasz, jak wzmacniał organizm rosół, gdy byłaś przeziębiona?
Spróbuj zaopiekować się sobą. by móc wyzdrowieć. Organizm potrzebuje snu - śpij, ale wyjdź też na powietrze, przynajmniej na godzinę. Pospaceruj, a jak się zmęczysz, odpocznij. Jedz zdrowo, Poczytaj o zbilansowanych dietach i wpływie witamin na stan psychiczny. Jedz lekkostrawnie i często, małymi porcjami. Postaraj się nie palić, przynajmniej tak dużo.
Chcesz się lepiej poczuć - zrób coś dla siebie, cos, co zdaje się banalnym, a jest często znacznie skuteczniejsze niż tabletka.
Naprawdę spróbuj.
I jeszcze jedno. Po tak silnych emocjach musiałaś czuć się wyczerpana. To całkiem normalne.
Moim zdaniem ona ciągle się tak stara, ale jednocześnie nie wyrabia i 'porażki ' tych starań ją odbijają. Dlatego ja bym na tę chwilę zrezygnowała z jakichkolwiek celów, prób itp i skupiła się na akceptowaniu stanu faktycznego takim, jakim jest.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-29, 20:41   #2235
skrab01
Raczkowanie
 
Avatar skrab01
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 36
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Cytat:
Napisane przez thirky Pokaż wiadomość
Nie patrzylam nigdy tak na to, macie sporo racji. Jak poszłam pierwszy raz do psychiatry to miało być pół roku na lekach, potem ten okres się wydłużal i wydłużal, a ja za każdym razem jestem zrezygnowana, że znów parę dodatkowych miesięcy na prochach. Czuję że rodzice też mnie cisna, choc wiem że nie chcą źle ale jednak mówią "może zapytaj pani czy dałoby się już zmniejszać dawki, nie możesz przecież zawsze być na lekach". Mam dość tego ze z osoby popularnej wśród znajomych i lubianej zmieniłam się w cień człowieka, przemykam pod ścianami byle tylko nikt mnie nie zauważył, nie znoszę tego że czuję się jak inna osoba, jakby mnie już nie było.
Mam depresję, nerwicę, stany lękowe i zaburzenia odżywiania, teraz podejrzewa też dwubiegunową. Nie mam energii kompletnie a biorę leki które powinny gwarantować wstawanie z łóżka i siły na cały dzien- a ja mogłabym ciągle spać, nie mogę się skoncentrować, jestem non stop zmęczona, na uczelnię ide 20min to po drodze siadam ze dwa razy żeby odpocząć, na miejsce przychodzę padnieta. To 20min to mógłby być już cały mój dzień, potem mogłabym juz spać bo nie mam sił na więcej. Ciągle siedzę w łóżku, jak nie ma chłopaka w domu to nie jem bo nie mam siły żeby wyjść do sklepu. W piątek kończę zajęcia o 11 i potem do niedzieli wieczora nie wychodzę już z łóżka, spie po 16h. Na niczym nie mogę się skupić, kiedyś non stop czytałam książki a teraz kilkanaście stron i koniec, wszystko mnie nudzi, zaczynają mnie boleć oczy i głowa i chce spać. Nie rysuje już wcale choć kiedyś bardzo to lubiłam, jak wezmę kredki czy farby to nie mam pojęcia co narysować, jak łączyć kolory, żadne mi się nie podobają, zaraz odkladam wszystko. O muzyce też nie ma mowy dawniej lubiłam śpiewać i grać albo chociaż słuchać piosenek a teraz jak chłopak coś włączy to sciszam, sciszam aż w końcu jest praktycznie na 0 bo nie mogę znieść hałasu. I tak leżę w ciszy i gapie się w ścianę, nie odpisuje na sms-y nie odbieram telefonów, boję się byle hałasu. Czasem płacze ale już coraz rzadziej, jestem tak pusta że nawet już płakać mi się nie chce. Nie uprawiam seksu z chłopakiem od prawie 2 miesięcy, nie mam ochoty, siły, sam seks mnie strasznie obrzydza (np na filmach) chociaż mój tz bardzo mi się podoba. W tamtym tygodniu miałam się zająć gościem z zagranicy, miałam mega stres bo to dość znana osoba w moim środowisku (w stylu muzyk/ pisarz/ malarz) a ze mi się bardzo podoba jego tworczosc i jest dla mnie autorytetem to stres tym większy, do tego jest z kraju którego języka się uczę od dość dawna ale nigdy w nim nie rozmawiałam, jest b.trudny. miałam już udać że się przeziebilam ale poszlam, poprzedniej nocy prawie nie spałam ze stresu ale było świetnie, koleś mnie polubił, fajnie się nam rozmawiało, spodobało mu się miasto, zaproponował wymianę kontaktami (i to nawet w kontekście "jak w lipcu już natkniesz się na ten problem to pisz do mnie koniecznie,pomogę" a nie "tak tak to mój e-mail którego nigdy nie sprawdzam, proszę kiedyś tam się odezwać zegnam" ), robił sobie ze mną selfie, super było. I wróciłam do domu w skowronkach i nagle chyba cały stres zaczął ze mnie schodzić, rozpłakałam się, następnego dnia nie wstalam w ogole, miałam mega załamanie. Ciągle mam jakieś okropne myśli o sobie i to nawet nie chodzi i kompleksy tylko to jest taka okropna nienawiść do samej siebie, do mojego ciala (nie że jest brzydkie ale ze w ogóle jest). Na studiach mam zaległości , nie ogarniam nawet czego nie ogarniam. Palę jak smok, już zdycham od tego dymu.
Czuję że się strasznie zapetlilam i nie wiem gdzie jest początek moich problemów a gdzie koniec, nie widzę żadnych przyczyn, nic mi się już nie chce.
Badania krwi hormonów itd miałam ostatni raz z pół roku temu, zawsze wszystko jest wzorowo, teraz znowu będę robić.
Jest tylko w twoim przypadku takie coś jak "Akceptacja"
Zrozim to i będzie powoli gut!!!!

tąpniete z LG g3
skrab01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-30, 07:31   #2236
Sybil_
Zakorzenienie
 
Avatar Sybil_
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 4 524
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

ja mam do Was pytanie trochę z innej beczki; czy wysiłek fizyczny faktycznie poprawia nastrój? Bo ja mam wrażenie, że u mnie jest na odwrót. Od tygodnia chodzę na siłownię, wcześniej też zawsze starałam się choćby wyjść na długi spacer, czy rower i zauważyłam że zawsze po aktywności fizycznej jestem jakby zamulona, mam mało energii chce mi się spać itp
Sybil_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-30, 07:37   #2237
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Cytat:
Napisane przez Sybil_ Pokaż wiadomość
ja mam do Was pytanie trochę z innej beczki; czy wysiłek fizyczny faktycznie poprawia nastrój? Bo ja mam wrażenie, że u mnie jest na odwrót. Od tygodnia chodzę na siłownię, wcześniej też zawsze starałam się choćby wyjść na długi spacer, czy rower i zauważyłam że zawsze po aktywności fizycznej jestem jakby zamulona, mam mało energii chce mi się spać itp
Zanim dorwała mnie depresja - faktycznie i poprawiał nastrój, i dodawał energii. Potem przestał. Ale może to dlatego, że ja w ogóle lecę na jakimś dziwacznym deficycie energii. Depralin to naprawił na początku, w ogóle psychicznie dalej jest okej, ale teraz znowu się zaczyna cyrk ze spaniem. Wczoraj zasnęłam gdzieś po 20, obudziłam się o 7 i to tylko dlatego, że zerwał mnie z łóżka jakiś głośny dźwięk. Dwa dni temu też przespałam tak z tyłka 15h. I nigdy nie bywam wyspana. Odzyskałam swój dobry humor i zainteresowanie światem, chciałabym robić rzeczy, ale za cholerę nie mam na nie siły. Chyba czas poszukać przyczyny gdzieś indziej.

Edytowane przez 3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Czas edycji: 2016-04-30 o 07:39
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-30, 08:14   #2238
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Mnie nie pomagał. Po bieganiu czy fitnessie byłam zła i zmęczona. Ale to może dlatego że ja ogólnie nienawidzę ćwiczeń fizycznych.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-30, 12:19   #2239
Sybil_
Zakorzenienie
 
Avatar Sybil_
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 4 524
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Mnie nie pomagał. Po bieganiu czy fitnessie byłam zła i zmęczona. Ale to może dlatego że ja ogólnie nienawidzę ćwiczeń fizycznych.
dobrze wiedzieć,że nie jestem sama w tej kwestii
Ja zupełnie nie rozumiem, gdzie ten wyrzut endorfin, to wspaniałe samopoczucie jak się człowiek fizycznie zmęczy. Ja cały czas jestem zmęczona,zniechęcona, a po tych ćwiczeniach też tylko, że bardziej
Sybil_ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-04-30, 13:03   #2240
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

A ha ha ha. Mam identycznie. Zero endorfin za to dużo złości i poczucia ze robie to za karę
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-30, 13:05   #2241
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 849
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

A mnie pomaga, ale muszę sobie porządnie dokopać - czyli tak do granic wytrzymałości. Potem jestem obolała i szczęśliwa, no i bardziej pewna siebie - nie myślę o głupich nerwicowych nawykach
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-30, 13:07   #2242
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Ze złością to też tak mam. Ale muszę jakoś ze sobą walczyć, bo dieta mimo wszystko brzmi sto razy gorzej niż ćwiczenia! Nie jestem na przykład w stanie słuchać muzyki w trakcie, bo autentycznie wkurza mnie tak, że mam ochotę w coś przywalić. Jedynym patentem jaki na siebie na razie znalazłam jest oglądanie filmów dokumentalnych. Nie wiem, co jest takiego uspokajającego w sprytnych skokach na super strzeżone banki, ale działa.
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-01, 17:48   #2243
Martinika Laval
Przyczajenie
 
Avatar Martinika Laval
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 9
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Tak. Podczas wysiłku wytwarzają się endorfiny, które poprawiają nastrój.
Czasami, gdy wysiłek jest nieproporcjonalny do stanu naszego zdrowia - czyli banalnie mówiąc sił i kondycji czujemy ogromne zmęczenie, które nie pozwala poczuć zbawiennego wpływu ćwiczeń na mózg.
Ale endorfiny i tak się wytwarzają, a ćwicząc cokolwiek systematycznie podnosimy kondycję i w końcu można poczuć - to czego oczekujemy uczucie zadowolenia, lekkości, szczęścia.
Uważam, że ćwiczenia to jeden z podstawowych czynników wychodzenia z depresji. Tylko jak w każdym innym przypadku z umiarem!! Pamiętając o tym, że są gorsze dni, Słabsze chwile. Ale zachęcam. Naprawdę warto. To działa
Martinika Laval jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-01, 17:55   #2244
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Na mnie nie działało.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-05, 22:39   #2245
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Zdycham

A jak czytam o ćwiczeniach, to mam ochotę mordować.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-05, 23:17   #2246
FeelingGood
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 621
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Czy uważacie, że jest możliwość poradzenia sobie z nerwicą bez pomocy psychologa/psychiatry?
__________________


Niech nikt i nic nie zdoła
Cię powstrzymać od zrobienia rzeczy,
które sobie wymarzyłaś...

FeelingGood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-06, 00:53   #2247
Flai
Raczkowanie
 
Avatar Flai
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Zaraz dostanę obuchem w głowę od wizażanek, ale uważam, że tak. Na YouTube są nagrania Divina z zaburzeni.pl, gdzie podawane są metody wyjścia z nerwicy. Jest dużo poradników ludzi, którzy z tego wyszli. Do tego wolontariat, sport, zajęcia: coś co jak najbardziej oderwie od skupiania na sobie i nerwicy. Terapia to gadanie, które umiejętnie prowadzone pcha do określonych czynów, ale i tak to czyny zmieniają człowieka. Polecam mimo wszystko jednak spróbować, chyba że te 400 zł msc to naprawdę za duże obciążenie. A do psychiatry się sama wybiorę jakoś w przyszłości, bo nie ma sensu się ze stresem męczyć. Od 7 miesięcy mam mały problem. Wcześniej byłam bardzo wrażliwa, empatyczna, przeżywałam książki i filmy. Z dnia na dzień to się zmieniło i teraz bardzo rzadko i słabo czuję emocje Straciłam bardzo ważną dla mnie cechę i ma ktoś jakiś pomysł jak to zmienić oprócz leków?
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij
Na poprawę humoru

Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli.
Flai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-06, 03:29   #2248
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Za takie bzdury jak powyżej, to mam ochotę strzelać. I nie, terapia to nie jest takie gadanie. Powinny być ostrzeżenia na wizażu za totalna ignorancje i pisanie potencjalnie szkodliwych wypocin.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-06, 07:21   #2249
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Za takie bzdury jak powyżej, to mam ochotę strzelać. I nie, terapia to nie jest takie gadanie. Powinny być ostrzeżenia na wizażu za totalna ignorancje i pisanie potencjalnie szkodliwych wypocin.
Jestem zdecydowanie za : pala:
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-06, 10:38   #2250
Flai
Raczkowanie
 
Avatar Flai
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia.

Zakonna, Kahoko: a czym waszym zdaniem jest terapia? Tak, bez agresji i złości. Jeżeli ludźmi kierują głupie opory typu: wstydzę się, co ludzie powiedzą, będę mieć terapię w papierach, i dlatego pytają się czy da się wyjść z nerwicy bez terapii, to niech idą. W papierach tego nigdzie nie ma jak idzie się prywatnie, u psychiatry też. Warto samemu spróbować terapii, bo każdy jest inny i może dla tej osoby terapia okaże się właśnie czymś zbawiennym. Też jak jesteś już zamknięty we własnym świecie wyobrażeń i negatywnych opinii to warto aby to ktoś delikatnie rozwalił. Czasem jednak nie ma kasy, możliwości i co wtedy? U was terapia zadziałała, spoko, jednak nie rozumiem agresji przy proponowaniu także innych metod. Po prostu: rozmawiasz z terapeutą, on się stara do ciebie dotrzeć, nakierowuje na właściwe postępowanie dla ciebie i ty je wykonujesz. Nie uważam, że to "samo zło" jednak nie uważam już, że "jedyny lek".
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij
Na poprawę humoru

Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli.

Edytowane przez Flai
Czas edycji: 2017-01-15 o 14:30
Flai jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-07-13 10:17:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:21.