ściąganie w szkole - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-12-09, 22:41   #61
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 481
Dot.: ściąganie w szkole

Cytat:
Napisane przez Afra86 Pokaż wiadomość
ok ,dzieki dziewczyny

a teraz inne pytanie w sumie TheCuteOne,troche naprowadzila w temacie

czy wolicie nauczyciela , ktory jednak nie daje sciagac, czy tego ,ktorego przymyka oko ?

ha! :P
Tego, który daje
Nawet tych, którzy nie pozwalają, da się oszukać, a jak komuś zależy na przedmiocie, to się będzie uczył. Ja widzę to po mojej klasie. Nie ma sensu męczyć np. fizyką tych, którym się ona w życiu nie przyda i są o tym święcie przekonani. Mówię tu o fizyce typu oblicz moment pędu czegoś tam. Wątpię, bym to kiedykolwiek wykorzystała.
Nie ma też sensu przekonywać kogoś na siłę, że jego przedmiot jest ważny. Uczniowie bywają uparci w swoich poglądach

Istnieje też taki mit, że w Polsce wszyscy ściągają i są be, a np. w takiej Anglii nie. Otóż, wszędzie ściągają, nawet jak nie można. Zawsze sposób się znajdzie.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-09, 22:47   #62
paulinka3110
Wtajemniczenie
 
Avatar paulinka3110
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Pomerania :)
Wiadomości: 2 336
Dot.: ściąganie w szkole

A czy to nie jest też tak, że pisząc ściąge co nieco nam w glowie zostaje?
Przynajmniej ja tak mam...

Czy wolę nauczieli którzy dają ściągać?!
Raczej tak...chociaż możliwość/umiejętność ściągnięcia u nauczyciela który nie pozwala/ grozi i zarzeka się że "jak złapie to..." jest miłym "połechtaniem"
__________________
maniaczko-fanka mundurowych

Moja książkowa wymiana. Zapraszam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=630571http://
paulinka3110 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-09, 23:19   #63
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 515
Dot.: ściąganie w szkole

podstawowka/gimnazjum/liceum umialam perfekcyjnie sciagac (nigdy nie zpstalam przylapana). na maturze nie sciagalam, bo stwierdzilam, ze przylapana mam za duzo do stracenia. z reszta zdawalam przedmioty, ktore sama sobie wybralam, wiec raczej sciagac nie potrzebowalam.
na studiach nie sciagam, bo w koncu ucze sie tego czego chce sie uczyc i widze w tym sens (natomiast w uczeniu sie szczegolowego procesu rozmnazania sie grzybow, skomplikowanego podzialu gleb i innych takich sensu nie widzialam)
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-09, 23:36   #64
suzana
Zakorzenienie
 
Avatar suzana
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Jego serce
Wiadomości: 7 112
GG do suzana
Dot.: ściąganie w szkole

ściągalyście w szkole , na sprawdzianach etc ?
zdarzało się, ale nigdy w szerokiej wersji, tzn. nie umiem ściągać i zawsze wolałam przysiąść aniżeli cierpiec psychiczne katusze typu: uda się czy też nie, co jesli w dalszej części materialu pojawią się elementy, których nie potrafię, będę miała zaległości itp.
jeźeli dochodziło do ściągania to tylko na zasadzie słów skojarzeń
ALE nigdy nie sciągałam w szkole, która bezposrednio przygotowała mnie do wykonywanego zawodu - uważałam takie postępowanie za nieprzemyślane i bezsensowne, ponieważ nie wyobrażam sobie, jak można ściagać, nic nie umieć, a pozniej świecić w pracy oczami
uwazacie to za zle postepowanie , a moze dobre ?
gdybym nie uważała ściągania za złe postępowanie nie miałabym takich psychicznych oporów
sciaganie (jezeli takowe bylo) bylo dla Was proste ?
chyba już odpowiedziałam na to pytanie
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu."

suzana




Kasieńka 06.04.2012r.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥




suzana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-09, 23:36   #65
Wisienki
Zakorzenienie
 
Avatar Wisienki
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 927
Dot.: ściąganie w szkole

Cytat:
Napisane przez Afra86 Pokaż wiadomość
Czy ...

-ściągalyście w szkole , na sprawdzianach etc ?
- uwazacie to za zle postepowanie , a moze dobre ?
- sciaganie (jezeli takowe bylo) bylo dla Was proste ? :

...
Moze z kilka razy zdarzyło mi się ściągnąć - ale to był stan wyższej konieczności i dotyczył tylko przedmiotów z którymi nie wiązałam przyszłości

Uwazam, ze ściąganie jest naganne - nie chciałabym zeby ktoś odemnie ściągał - to nie fair

cóż nigdy nie opanowałam tej sztuki - zawsze za bardzo sie denerwowalam, myśle, ze przez brak praktyki
__________________
Wisienki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 00:43   #66
Blair
Zadomowienie
 
Avatar Blair
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdańsk :D
Wiadomości: 1 644
GG do Blair
Dot.: ściąganie w szkole

1. Ściągam . Ale nigdy w życiu nie kserowałam sobie np. ściąg kogoś innego. Sama robie je prawie zawsze (chociaz korzystam żadko) , ściąga daje mi poczucie bezpieczeństwa no i pisząc ją zawsze sporo jednak zapamiętuje.

2. Nie widze w tym nic złego .

3. Zależy u kogo , np. u mojej wych boje sie spojrzeć w inne miejsce niż mój włąsny sprawdzien , ale z reguły nie jest to za trudnie.

__________________
"Nie pozwólcie aby ktokolwiek wmówił wam ze trzeba być zadowolonym z tego co się ma. Zawsze jest więcej do zdobycia i nie ma powodu abyście tego nie miały osiągnąć"
Blair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 02:10   #67
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 100
Dot.: ściąganie w szkole

A potem się dziwić, że zagadnięty na ulicy Polak nie potrafi wymienić sąsiednich krajów. Bo uczył się ''języków'' lub ''biologii'' potrzebnej 'do medycyny', a geografia była taka ciężka.

Bardzo jestem ciekawa, kto wylansował tą teorie o ograniczeniu ludzkiej pamięci. chyba nie widział, co się dzieje ;-) z hipokampami londyńskich taksówkarzy.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 08:24   #68
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 120
Dot.: ściąganie w szkole

Cytat:
Napisane przez Aeterna Pokaż wiadomość
A potem się dziwić, że zagadnięty na ulicy Polak nie potrafi wymienić sąsiednich krajów. Bo uczył się ''języków'' lub ''biologii'' potrzebnej 'do medycyny', a geografia była taka ciężka.

Bardzo jestem ciekawa, kto wylansował tą teorie o ograniczeniu ludzkiej pamięci. chyba nie widział, co się dzieje ;-) z hipokampami londyńskich taksówkarzy.
A ja wierzę w tą teorię na kognitywistyce właśnie pan profesor nam tlumaczy, że żyjemy w nadmiarze informacji, które nie są nam potrzebne. Ludzki mózg i tak wyłapuje zaledwie pare procent tego co widzimy, słyszymy itp. resztę po paru sekundach "usuwa".

Dochodzi nawet do tego, że są opracowania opracowań, bibliografie bibliografii książek... i prawda jest taka, że normalny człowiek nie jest w stanie napisać doktoratu zgodnie z przyjętymi wymaganiami.

Bowiem by napisać doktorat wymagane jest przeczytanie CAŁEJ istniejącej literatury na temat poruszany w pracy, natomiast tej literatury jest tyle, że zabrakłoby życia na jej przeczytanie
Jedna studentka nawet u nas to obliczyła i wyszło jej, że aby przeczytać wszystkie dzieła dotyczące Heideggera, jego filozofii i życia- wszystkie opracowania itp. to musiałaby mieć na to ok 85lat.
Tak wiec jak widać nie ma na świecie doktora, który w pełni zasłużył na ten tytuł ;-)

A tak poważniej... to informacji jest tyle, że jak to ktoś trafnie powiedział, niedługo bedzie nam starczało czasu jedynie na czytanie spisów treści.
Dodajmy do tego "wspaniale" skonstruowany system nauczania gdzie uczy się nieprzydatnych, nieżyciowych rzeczy...

Wiadomo- każdy z nas musi mieć jakieś podstawy i pewną podstawową ogólną wiedze w wielu dziedzinach- humanista musi mieć pewne choćby niewielkie pojęcie o geografii, a matematyk choć nikłe pojęcie o historii by funkcjonować jakoś w rzeczywistości.

Ale nie oszukujmy się, nie potrzeba humaniście wiedzieć wszystkiego o wiązaniach molekularnych czegośtam, a matematyk nie musi wiedzieć czym była nicość i trwoga dla Sartre'a.

Ja na studiach mam wykład Kosmoekologia i biokomunikacja- to nic innego jak wywody o zarzynaniu świń, o tym jak głaskać kota by był szczęśliwy, o uśmiechach żyraf i o mimice psa... nie sądze by było mi to potrzebne w przyszłości tak samo jak wiele innych rzeczy... no ale co zrobić, zdać trzeba.. tylko, że ucząc się tych niepotrzebych rzecz marnuję cza bo mogłabym uczyć się czegoś bardziej przydatnego i związanego z moim kierunkiem.
__________________
31maj 2013 HANIA
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 09:05   #69
madame paranoja
Zadomowienie
 
Avatar madame paranoja
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 747
Dot.: ściąganie w szkole

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Chociaż-kłamstwo ma krótkie nogi-i przy okazji matury wyjdzie,kto się uczył,a kto ściągał .
niekoniecznie w liceum czekaliśmy co zrobi największa przekręciara z klasy właśnie na maturze. i co? wylosowała miejsce w pierwszej ławce vis a vis nauczycieli i zerżnęła całe wypracowanie z polskiego

co do to tematu głównego:
ja ściągałam zawsze - z matematyki i biologii, których nie znosiłam.
z reszty zazwyczaj kułam (fizyka, chemia, geo) a pozostałe lubiłam więc się uczyłam bądź nie- zawsze po lekcji coś w głowie zostało.

na studiach ściągałam ale Chii1986- logikę to kazali mi umieć - porażka.

ściąganie nie jest złe, jesli nie zdarza się non stop

a nauczycieli wolę nie pozwalających ściągać- zawsze Cię zmuszą byś się w końcu nauczył

EDIT: no i ściągałam na tzw bezczela - ewidetnie - wiadomo "najciemniej pod latarnią"
__________________
byle do wiosny

madame paranoja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 09:14   #70
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 120
Dot.: ściąganie w szkole

Cytat:
Napisane przez madame paranoja Pokaż wiadomość
EDIT: no i ściągałam na tzw bezczela - ewidetnie - wiadomo "najciemniej pod latarnią"
Hehe coś w tym jest...zauważyłam, że jak ktoś się nieśmiało rozgląda,zerka, wierci niepewnie to jest posądzany o sciąganie.. a jak ktoś umie to robić z "zimną krwią" i wyciąga zeszyt na kolana to nikt tego nie zauważa jakoś
__________________
31maj 2013 HANIA
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 10:22   #71
JagaK
Raczkowanie
 
Avatar JagaK
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 224
Dot.: ściąganie w szkole

Owszem zdażało mi się ściągać. Ale w 95% bylo to sciąganie z moich własnoręcznie zrobionych sciąg, bo sama nie lubiłam jak ktoś na kolokwiach czy sprawdzianach zawracal mi głowę swoimi sprawami i ja tez nie chcialam nikomu przeszkadzać, a poza tym zawsze coś w głowie mi zostawało. Te 5% to było np. konsultowanie odpowiedzi w testach juz po wytypowaniu własnej odpowiedzi. Co mnie interesowało to się uczyłam, jednak niewazne jak beznadziejny był przedmiot zawsze starałam się przjrzec kilka razy notatki, żeby miec jakieś pojęcie, byłam dobra studentką - nigdy nie miałam poprawki. Natomiast nienawidziłam sytuacji jak siedziałam i rozwiazywałam jakieś zadania, albo pisałam odpowiedzi a osoba obok oczekiwała, że rzucę swoja pracę i podyktuje jej co ma pisać, albo jak spisywała na żywca moje odpowiedzi nie zadając sobie trudu nawet zmienienia wyrazów.
JagaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 10:33   #72
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 440
Dot.: ściąganie w szkole

Ściągam chyba już nagminnie. Zaczęło się w gimnazjum i trwa do teraz - 3 rok studiów. To jest nałóg. Nawet jak jestem świetnie przygotowana dla pewności napiszę sobie jeszcze ściągi.

Wielokrotnie ratowało mi to tyłek. Czasem z nerwów mam dziury w pamięci. Spojrzenie na ściągę odświeża pamięć.

Nie traktuję tego w kategorii dobro/zło. Uważam, że sobie radzę i już. Wiem, że potem jak zdobędę dyplom będę mieć nadal wiedzę, bo nie zdarzyło mi się przyjść nie przygotowaną na jakieś zaliczenie. Zawsze się uczę, a ściągi są dla pewności.

Nie miałam jeszcze żadnej poprawki Miałam kilka egzaminów ustnych i z perspektywy wiem, że i tu by mi się udało ściągnąć, ale nawet nie przygotowałam takich pomocy. I też ściągam na bezczelnego. Zawsze sama piszę sobie ściągi. Wiem, co gdzie mam. Jak nie zdążę napisać potrafię poszukać tego w notatkach. Dodam tylko, że moja grupa na studiach jest mała i piszemy wszystko w zwykłych, małych salach. Czasem słychać każdy szept, więc zdecydowanie liczę na siebie...


Co do podpowiadania. Jeśli jest okazja i możliwość to jak najbardziej. Jeśli coś wiem to chętnie się podzielę tą wiedzą. Sama nie raz korzystam z uprzejmości koleżanki Nazywamy to ''współpracą''.

Mamy nawet rytuał z kumpelą, że na zaliczenia z anglika zakładamy buty z czubkiem, bo na podłodze wertujemy sobie tak książkę/ćwiczenia

W PL jest inna mentalność, niż w USA. Tam im to przez myśl nie przejdzie, a u nas jest ciche przyzwolenie na ściąganie. Jedno moje spojrzenie na sale wystarczy i już wiem kto ściąga/kombinuje itp. Nie wierzę, że wykładowcy są tak ślepi. Zwyczajnie nie chcą tego widzieć.

Ściągać można u każdego. Trzeba tylko wiedzieć jak... Na pierwszym roku mieliśmy mega egzamin. Babka - ostra siekiera. Byłam jedyną osobą na około 40, która odważyła się wyjąć ściągę. Żeby było śmieszniej miałam na sobie czerwoną marynarkę i przykuwałam uwagę Spisałam sobie daty etapów rozbrojenia i zbrojenia się wojsk w czasie II w. św.
Ta wiedza nie jest mi do niczego potrzebna, dlatego nie widziałam sensu uczenia się tego. Dostałam 3+ (były dwa pytania - jedno napisałam sama, drugie ściągnęłam). Zdało tylko 10 osób na 40. Męczyli się potem z poprawkami, a jakieś 10 osób dostało warunek... Niektóre egzaminy traktuję jako swoje ''być albo nie być''. Wiem, że jeśli nie zdam za pierwszym razem smród tej porażki długo będzie się za mną ciągnął...

Mam kumpelę na studiach, która jeszcze nigdy na nic się nie nauczyła. Zawsze ma plik ściąg. Czasem ma poprawkę, ale większość jej sie udaje zaliczyć.

Kiedyś mnie to wkurzało. Ja się uczę, tracę czas. Ona zrobi ściągi i tyle. Efekt ten sam - obie zdamy. Teraz już mi to wisi i martwię się tylko o swój tyłek. Przyszły pracodawca nie zapyta żadnej z nas jak pani zdobyła ten dyplom...
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 11:10   #73
edit23
Zakorzenienie
 
Avatar edit23
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 281
Dot.: ściąganie w szkole

Ja jestem na uczelni technicznej (politechnika), ale egzaminy czysto pamięciowe też są. I tu się zaczyna mój problem. Nie umiem się czegoś nauczyć na pamięć. Odkąd pamiętam zawsze wszystko brałam na logikę, zawsze lubiłam matmę, fizykę, chemię, bo te przedmioty wystarczyło zrozumieć.

Co do ściągania to robię ściągi, ale nienawidzę ściągać. Dla mnie ściąga to ostateczność. Dlatego jeśli mam egzamin pamięciowy to uczę się duuużo wcześniej, ale ściągi przeważnie mam w razie dziury w pamięci z nerwów.
__________________
edit 29
edit23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 12:10   #74
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 100
Dot.: ściąganie w szkole

Nie no, luz, i wiadomo, że mózg pozbywa się tego, co mu zbedne i nieuzywane, ale nie wierzę, że 20letnia studentka (wiekszości kierunków) akurat błaka się po tych tak niezwykle elitarnych już obszarach wiedzy. A co dopiero dziecko z gimnazjum czy ogólniaka. Owszem, sa na studiach przedmioty uznawane za zbędne i tu jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że ktoś olewa sprawę, owszem, bywa, że materiału jest od groma, owszem, nie będąc jednostką genialna, nie wyniesiesz wraz z dyplomem doskonałej znajomości kilkunastu (i >) tysięcy stron podręczników, i święta też nie jestem, ale rozbraja mnie podejście do ściagania niektórych osób; wątek to tylko lekkie odzwierciedlenie rzeczywistości.
I z tym, że ja nie mowię o tym, że przeczytasz wikipedię i nie wiesz zbyt wiele, co w niej było, bo robisz po chwili miejsce dla artykułu o snowboardzistach , tylko o wiedzy znajdującej się już w pamięci długotrwałej i - używanej. Londyńscy taksówkarze muszą, jak się okazuje, sporo zapamiętać, i ich hipokampy przez to właśnie są większe, niż u przeciętnego człowieka. Ale, by im urosły, musieli potrenować.

Co do szkoły średniej, ja akurat uważam, że mieliśmy dosyć dobry system kształcenia, zgodzę się, ''przydałoby'' się więcej nacisku na wyrwanie ucznia z zeszytow i książek, ale patrząc z perspektywy lat, widzę, że szkoła średnia zapewniła mi tzw. wiedzę ogólną (własnie) o świecie, i uważam, że jak się ktoś nauczy, mniej więcej, jak to jest z pająkami, czy jak działają nerki (co do chemii, też nie uważam by uczniowie dostępowali takiego znowu wtajemniczenia), mimo, że interesuje go, nie wiem, historia, to do erudyty i tak mu jeszcze będzie bardzo daleko. I też nie przeczytalam wszystkich lektur, ale sa tacy, co nie przeczytają żadnej, w imie umilowania dla języka angielskiego .
I to, co było, to tak naprawdę kropla w morzu tego, co jest, ledwo liźnięcie loda, by wiedzieć, jak mógłby smakować, bo nawet nie - jak smakuje.

Czemu na medycynie muszą ryć tyle materialu? Na farmacji? Stomatologii? Wybierasz 'inzynierię rakietową' czy matematykę teoretyczną, to chyba powinieneś sie 'czegoś' nauczyć , a nie, że: w NASA to wszystkiego, co potrzebne, sami mnie nauczą.
Jest takie określenie: papierowy inżynier. Ciekawe, skąd się wzięło.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...

Edytowane przez Aeterna
Czas edycji: 2007-12-10 o 12:31
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 12:16   #75
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 100
Dot.: ściąganie w szkole

A potem robią, po 15 kierunków, 30 fakultetów, i płaczą, że mają tyle nauki, więc, nawet gdyby nie chcieli, to muszą ściagnąć.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 12:17   #76
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 440
Dot.: ściąganie w szkole

No właśnie są kierunki na których fachowa wiedza jest wymagana. Nikt nie chciałby leczyć się u lekarza, który nie potrafi nawet fachowo nazwać kości i musi sięgać po książki Ale są kieunki, przyt których jakiś brak wiedzy można uzupełnić wiedzą z życia albo lać wodę nie zagrażając nikomu...
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 12:23   #77
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 120
Dot.: ściąganie w szkole

Ech no szczerze podziwiam moją siostrę wielki leksykon leków ma w pamięci- łacińskie nazwy leków,składy.... nie wiem czy jest tego kilkaset czy kilka tysiecy i nie wiem jak się tego nauczyła ale fakt faktem, niektóre zawody tak jak właśnie farmacja czy medycyna wymagają wiedzy bez żadnych uszczerbków bo to wielka odpowiedzialność....

Ja na studiach na egzaminach nie ściągałam ani razu, sciągi miałam tylko po pto by czuć się pewniej. Zazwyczaj gdy mam materiał w stylu "nic nie rozumiem, kilkadziesiat wzorów to zapamietania i regułek gdzie nie można pomylić ani jednego słowa" to uczę się wcześniej,dzień w dzień i zdaje. Tyle, że tego typu wiedzia szybko wyparowuje....jak coś rozumiem, coś mnie interesuje to na dłużej zostaje w głowie.
__________________
31maj 2013 HANIA
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 12:23   #78
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 100
Dot.: ściąganie w szkole

No i ok. Tylko, że potem oboje wpisują w rubryczki: ''wyższe''.
A nikt nie wpisze: wyzsze wodolejskie, bo nie: wyższe medyczne.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 12:33   #79
edit23
Zakorzenienie
 
Avatar edit23
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 281
Dot.: ściąganie w szkole

Cytat:
Napisane przez Aeterna Pokaż wiadomość
No i ok. Tylko, że potem oboje wpisują w rubryczki: ''wyższe''.
A nikt nie wpisze: wyzsze wodolejskie, bo nie: wyższe medyczne.
No właśnie czasem mnie wkurza, że ktoś zdaje egzaminy na samych ściągach, a ja jak głupia siedzę miesiąc wcześniej i zakuwam, bo chcę być uczciwa i mieć czyste sumienie, że zdobyłam coś własną pracą.

U mnie na uczelni jest dziewczyna-legenda: jeszcze ani razu na egzamin nie przyszła bez ściąg, a w ściąganiu jest mistrzynią.
__________________
edit 29
edit23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 12:38   #80
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 100
Dot.: ściąganie w szkole

No. I potem człowiek sie czuje jak kawał frajera.
Rozumiem, że ludzie sobie radzą, szczególnie w kryzysowych sytuacjach, ale to społeczne hołubienie ściagania przechodzi już wszelkie granice. To mistrzostwo, powód do dumy, że sie umiało przyjść, zerznąć z drugiego, i zaliczyć, a tamten lamer nie obejrzał serialu, a ja obejrzałem i wpis tez mam...

Np. poznałam kiedyś dziewczynę, która była bardzo dumna z siebie, bo na egzaminie, na który poszła niczego nie umiejąc, załatwiła chłopaka, który nie chciał jej podpowiedzieć, a był, wyglądało na to, że obryty. Zaczęła go złosliwie kopać, zwracać na siebie uwagę (i powiedziała, że on jej przeszkadza) i wylecieli z sali oboje.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 12:45   #81
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 100
Dot.: ściąganie w szkole

Dobijające za to sa też takie jojczołki: nic nie umiem, nic nie umiem, a potem taki skrzybie, o malo mu się kartka nie zapali.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 12:50   #82
anetka832
Zadomowienie
 
Avatar anetka832
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: O-c Św.
Wiadomości: 1 048
GG do anetka832
Dot.: ściąganie w szkole

Taaa, kiedyś na uczelni wychyliłam się ze stwierdzeniem, że gdzieś tam nie pójdę wieczorem, bo będę się uczyć na egzamin. Reakcja-najpierw wybuch śmiechu, a potem pytanie: "Po co będziesz się uczyć? Przecież są juz ściągi, idź na ksero"...A to nie był jakiś tam nieważny przedmiot, a wręcz podstawowy.
__________________
Aniołek[*]28.11.2015
anetka832 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 12:53   #83
edit23
Zakorzenienie
 
Avatar edit23
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 281
Dot.: ściąganie w szkole

Cytat:
Napisane przez Aeterna Pokaż wiadomość
Dobijające za to sa też takie jojczołki: nic nie umiem, nic nie umiem, a potem taki skrzybie, o malo mu się kartka nie zapali.
ooo tak tak

Pamiętam z liceum takie sytuacje....

Jedna dziewucha zawsze wszystko umiała, a przed jakimkolwiek sprawdzianem lamentowała, że ona nic a nic nie umie, a po sprawdzianie co oczywiście 5
Nie rozumiem jakie jest cel takiego lamentowania i przy okazji oszukiwania innych
__________________
edit 29
edit23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 12:58   #84
anetka832
Zadomowienie
 
Avatar anetka832
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: O-c Św.
Wiadomości: 1 048
GG do anetka832
Dot.: ściąganie w szkole

Cytat:
Napisane przez edit23 Pokaż wiadomość
ooo tak tak

Pamiętam z liceum takie sytuacje....

Jedna dziewucha zawsze wszystko umiała, a przed jakimkolwiek sprawdzianem lamentowała, że ona nic a nic nie umie, a po sprawdzianie co oczywiście 5
Nie rozumiem jakie jest cel takiego lamentowania i przy okazji oszukiwania innych
To nie zawsze jest takie oczywiste. Kilka razy zdarzyło mi się, że pewnie na skutek stresu przed samym egzaminem czułam jedynie pustkę w głowie i gdy ktos zapytał, mogłam odpowiedzieć uczciwie "nic nie umiem, nic nie pamiętam". A później, juz na egzaminie, kilka głębokich oddechów, stres powoli mija i okazywało się, że jednak nie jest tak źle z moja wiedzą. Tak bywa
__________________
Aniołek[*]28.11.2015
anetka832 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 13:00   #85
2016070150903
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 282
Dot.: ściąganie w szkole

Cytat:
Napisane przez Aeterna Pokaż wiadomość
No. I potem człowiek sie czuje jak kawał frajera.
Rozumiem, że ludzie sobie radzą, szczególnie w kryzysowych sytuacjach, ale to społeczne hołubienie ściagania przechodzi już wszelkie granice. To mistrzostwo, powód do dumy, że sie umiało przyjść, zerznąć z drugiego, i zaliczyć, a tamten lamer nie obejrzał serialu, a ja obejrzałem i wpis tez mam...
no i to właśnie jest przykre.



Cytat:
Napisane przez Aeterna Pokaż wiadomość
Dobijające za to sa też takie jojczołki: nic nie umiem, nic nie umiem, a potem taki skrzybie, o malo mu się kartka nie zapali.
o to, to!
2016070150903 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 13:02   #86
fructissa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: FrÓktolandia :)
Wiadomości: 3 197
Dot.: ściąganie w szkole

Cytat:
Napisane przez Afra86 Pokaż wiadomość
Czy ...

-ściągalyście w szkole , na sprawdzianach etc ?
- uwazacie to za zle postepowanie , a moze dobre ?
- sciaganie (jezeli takowe bylo) bylo dla Was proste ? :

...
-ściagałam, ściągam i ściągać będę
-jest mi to obojętne nie kataloguję tego do czynów złych czy dobrych
-oczywiscie
fructissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 13:03   #87
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 120
Dot.: ściąganie w szkole

Cytat:
Napisane przez anetka832 Pokaż wiadomość
To nie zawsze jest takie oczywiste. Kilka razy zdarzyło mi się, że pewnie na skutek stresu przed samym egzaminem czułam jedynie pustkę w głowie i gdy ktos zapytał, mogłam odpowiedzieć uczciwie "nic nie umiem, nic nie pamiętam". A później, juz na egzaminie, kilka głębokich oddechów, stres powoli mija i okazywało się, że jednak nie jest tak źle z moja wiedzą. Tak bywa
Ja też tak mam. Takie marudzenie, że nic nie umiem poprawia mi samopoczucie, często też po prostu mam w danej chwili pustkę w głowie i panikuje. Nie chodzi o to by oszukiwać innych.
Wole mówić, że nic nie umiem - jak powiem, że umiem i nie zdam to wypadne na idiotkę w oczach innych.
Poza tym u mnie wiedza nie jest gwarancją zdania egzaminu..czasem na egzaminie są takie kosmosy, że hohho... nawet nie było o tym mowy na wykładach- ot taki "urok" paru wykładowców.
__________________
31maj 2013 HANIA
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 13:08   #88
anetka832
Zadomowienie
 
Avatar anetka832
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: O-c Św.
Wiadomości: 1 048
GG do anetka832
Dot.: ściąganie w szkole

Cytat:
Napisane przez Chii1986 Pokaż wiadomość
Ja też tak mam. Takie marudzenie, że nic nie umiem poprawia mi samopoczucie, często też po prostu mam w danej chwili pustkę w głowie i panikuje. Nie chodzi o to by oszukiwać innych.
Wole mówić, że nic nie umiem - jak powiem, że umiem i nie zdam to wypadne na idiotkę w oczach innych.
Poza tym u mnie wiedza nie jest gwarancją zdania egzaminu..czasem na egzaminie są takie kosmosy, że hohho... nawet nie było o tym mowy na wykładach- ot taki "urok" paru wykładowców.
Czasem przyznanie się do tego, że człowiek się nauczył i coś umie staję sie powodem do głupawych komentarzy. Co innego przyznanie się do mega ilości sporządzonych ściąg - zachwyt w oczach niektórych znajomych z uczelni
__________________
Aniołek[*]28.11.2015
anetka832 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 13:08   #89
edit23
Zakorzenienie
 
Avatar edit23
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 281
Dot.: ściąganie w szkole

Cytat:
Napisane przez anetka832 Pokaż wiadomość
To nie zawsze jest takie oczywiste. Kilka razy zdarzyło mi się, że pewnie na skutek stresu przed samym egzaminem czułam jedynie pustkę w głowie i gdy ktos zapytał, mogłam odpowiedzieć uczciwie "nic nie umiem, nic nie pamiętam". A później, juz na egzaminie, kilka głębokich oddechów, stres powoli mija i okazywało się, że jednak nie jest tak źle z moja wiedzą. Tak bywa
Ale przez 4 lata przed każdym sprawdzianem coś takiego słyszeć to już przesada, tym bardziej, że dziewczyna jest opanowana, często brała udział w różnych prezentacjach, itd.

Mi też się zdarzyło powiedzieć komuś, że nie jestem w stanie mu czegoś tam powiedzieć, ale to był wynik stresu.
__________________
edit 29
edit23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-12-10, 13:08   #90
agness86
Zakorzenienie
 
Avatar agness86
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: daleko
Wiadomości: 7 762
Dot.: ściąganie w szkole

ściągałam
__________________



I już

agness86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-12 19:13:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.