Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XVII

[Kota]

Napisane przez Aggie125

Jakieś to dziwne... ale jeśli dowiedziałaś sie o tym dzień wcześniej, to możesz spokojnie powiedzieć, że masz już inne plany, bo za późno Cię powiadomili.

Oczywiście, że tak zrobię. . Njaśmieszniejsze jest to, że te informacje zawsze tak krążą- tzn. w ogóle nie krążą. A jesteśmy teraz- po wieloletniej tułaczce- w jednym budynku z dyrekcją, telefony na biureczkach. Ech.
Byle do końca stycznia.

[annmarie]

Napisane przez Różowy Strachulec

Ja też miałam takie wrażenie...
Oglądałaś "Diabeł ubiera się u Prady" - ja zauważyłam wiele analogii.

A książkę czytałaś? Znajdziesz jeszcze więcej analogii (po tym, co czytam ).
U mnie m.in. koleżanka szukała szefowi niani do dzieci, a rzucanie haseł, z których niewiele wiemy, ale mamy zrobić, to nagminne oczywiscie. I czym ta dziewczyna się stresowała

Napisane przez MoniaK

Takie tam bzdury o polityce personalnej kierowników
Jakby co to proszę się zgłaszać i dać sygnał jakbyście miały jakieś ciekawe materiały na ten temat

A czego szukasz - case'ów, czy jakiś teorii? I kierowników personalnych, czy takich "zwykłych"
Daj znać, pogrzebię coś w moich teczkach, może coś się znajdzie.

Napisane przez agnyska81

Dziewczyny!!! Nasza Lotka się znalazła

Super Jednak poniedziałki potrafią czasem być miłe

Napisane przez SpanishMyszka

Niestety, tak jak spiewa Beata kozidrak "Nie odnajdzie więcej Nas ta sama chwila" - a szkoda...

Czasem nas odnajduje. Tylko my jesteśmy starsze, bardziej doświadczone, inne. I inaczej patrzymy na tę chwilę...

Dla mnie dosmucaczem jest Urszula, szczególnie Anioł wie i Memories (to z musicalu jakiegoś).

Napisane przez nebraska

Wstęp oczywiście pisałam na końcu - tak jest lepiej, bo juz wiadomo dokładnie co jest w pracy.

Ja nawet tytuły piszę na końcu

Pachnę czymś YR - Ming? i ich kremem brązującym (bardzo lubię ten zapach ale inwazyjny jest mocno.

[rachela]

Napisane przez annmarie

Memories (to z musicalu jakiegoś).

Cats?


Też smętów słucham, mam ochotę obejrzeć okropnie dołujący film o miłości. No odbija mi z niewyspania, jak nic. I znowu zaczynam się maniakalnie oglądać za co apetyczniejszymi facetami, no przecież moje hormony mnie kiedyś do szału doprowadzą. Jakbyście usłyszały w wiadomościach o jakichś sponiewieranych w ciemnym zaułku biedakach, to ja nic o tym nie wiem

[SpanishMyszka]

Napisane przez Sabbath

Myszko, myslę, że gdybyś zaczęła sobie mnie wyobrażać w różowej piżamce, to... to nie byłoby zdrowe.

Ewidentnie nie byłoby

Napisane przez annmarie

A
Czasem nas odnajduje. Tylko my jesteśmy starsze, bardziej doświadczone, inne. I inaczej patrzymy na tę chwilę...

Czasem, ale bardzo rzadko, ja jednak wiem, że mnie już nigdy nie odnajdzie, już nie w tym życiu.
Główny bohater mojej chwili już odszedł na zawsze, nie zobaczę go nigdy więcej, chyba, że "po drugiej stronie"...

Napisane przez annmarie

Dla mnie dosmucaczem jest Urszula, szczególnie Anioł wie i Memories (to z musicalu jakiegoś).

Smutne.

[MoniaK]

Napisane przez mariolasl

[/FONT][FONT=Comic Sans MS][SIZE=2] MoniaK gratuluje zaliczonego przedmiotu i zycze, aby naszla cie prawdziwa wena tworcza w pisaniu pracy mgr!

Dziękuję serdecznie

Napisane przez annmarie

A czego szukasz - case'ów, czy jakiś teorii? I kierowników personalnych, czy takich "zwykłych"
Daj znać, pogrzebię coś w moich teczkach, może coś się znajdzie.

Kochana jesteś napisałam pw.

[mskladaczek]

Napisane przez agnyska81

J
A szelki trzeba będzie pieskowi sprawić, bo uciekł dlatego, że udało mu się uwolnić z obroży.

Moja z szelek tez sie uwalnia

W szelkach przypietych do 'psiego pasa', jezdzi w samochodzie.
Czasem musze wyskoczyc na chwile z auta i ta w dwie minuty potrafi sie znlaesc 'naga' ( czyli bez szelek) na przednim siedzeniu.

[Różowy Strachulec]

Napisane przez annmarie

A książkę czytałaś? Znajdziesz jeszcze więcej analogii (po tym, co czytam ).
U mnie m.in. koleżanka szukała szefowi niani do dzieci, a rzucanie haseł, z których niewiele wiemy, ale mamy zrobić, to nagminne oczywiscie. I czym ta dziewczyna się stresowała

Pewnie że czytałam Uważam że jest lepsza od filmu

U mnie kolega odbierał szefowi samochód z warsztatu, ja za to przed konferencją przeliczałam stosy ulotek i wpisywalam wszystko do Excela, jakby nie było można określić po prostu czy mamy jeszcze dużo czy mało - przecież wszystko się i tak było setkami drukowane.

[agnyska81]

Napisane przez annmarie

Super Jednak poniedziałki potrafią czasem być miłe

Oj tak

Napisane przez annmarie

Pachnę czymś YR - Ming? i ich kremem brązującym (bardzo lubię ten zapach ale inwazyjny jest mocno.

Ming Shu zapewne.
A czy ten krem brązujący to coś z Monoi de Tahiti? Jeśli tak, to zapach mnie prawie zabił. Gardenia

Edit:
Mskladaczku - a toś mnie pocieszyła. Myślałam, że z szelek się pies nie wyrwie... No nic, będziemy myśleć dalej.

[annmarie]

Napisane przez rachela

Cats?

Właśnie Po 2 rozmowach kwalifikacyjnych (jako kandydat) zaczynam mieć dziury w pamięci.

Napisane przez SpanishMyszka

Czasem, ale bardzo rzadko, ja jednak wiem, że mnie już nigdy nie odnajdzie, już nie w tym życiu.
Główny bohater mojej chwili już odszedł na zawsze, nie zobaczę go nigdy więcej, chyba, że "po drugiej stronie"...

Napisane przez MoniaK

Kochana jesteś napisałam pw.

Ma nadzieję, że uda mi się pomóc

[Zuziunia]

Napisane przez SpanishMyszka

Będzie dobrze


A ja obecnie siedzę i słucham melancholijnych piosenek pod wpływem których się rozklejam...
Ubolewam nad tym, że nie można cofnąć czasu, chociażby do czerwca tego roku, do dnia poprzedzającego moje urodziny.
Smutno, że nie można chociaż na moment wrócić do przeszłości i odrobinę zmienić bieg niektórych wydarzeń...
Niestety, tak jak spiewa Beata kozidrak "Nie odnajdzie więcej Nas ta sama chwila" - a szkoda...

Jak ja nie lubię kiedy dopadają mnie takie sentymenty !

Takie jest życie pokręcone, że nie da sie cofnąć pewnych wydarzeń, ja żałuję tego co było dokładnie rok temu. Za dużo wspomnień..za dużo..

Napisane przez MoniaK

Zuziuniu, nie przejmuj się Ja też na pewno perfum nie dostanę; co najwyżej sama sobie kupię

Mam również takowy zamiar

Napisane przez mariolasl

Weny rowniez zycze Ziuziuni i Agie125

Oj tak tak...dużo weny

Napisane przez agaa13

jestem chora. nie pachne niczym bo nic nie czuje.

Zdrowiej szybciutko

Witaj Sabbath

[Contax]

Napisane przez joasiak1

Nie wiem, czy będę dziś w ogóle pachnieć

Wiem, wiem, to herezja, ale mam dziś podły dzień.
Moje przeziębienie znowu wróciło, doszedł kaszel, zawaliłam już dziś jedną sprawę, bo nie byłam w stanie zwlec się z łóżka. Poza tym brat w szpitalu i nie wiem, czy przedłużą ze mną umowę. Ech.

Joasiu, i trzymam

Napisane przez agnyska81

Dziewczyny!!! Nasza Lotka się znalazła

Super wiadomosc

Napisane przez agaa13

jestem chora. nie pachne niczym bo nic nie czuje.

Aga,

Napisane przez Sabbath

Zaraz przestanie. A może Ty masz kaca?
To najlepiej znany mi powód bólu głowy...

to byloby za proste
Ostatnio coraz czesiej nawiedzaja mnie globusy

Ale przewietrzylam sie i troche mi lepiej

[mariolasl]

Napisane przez magdulenka

Dziękuję...
Tyko ile to może trwać, bo całych 9 m-cy (właściwie już 8) to nie wytrzymam.
Tyle wymarzonych zapachów wreszcie do mnie dotarło, a tu odrzuca mnie na kilometr

Polecam watek ciaza a perfumy
Pomarudzic ci mozna, ale pomysl, ze to niepachnienie to naprawde nic w porownaniu z nagroda, jaka cie czeka na koncu 9 miesiaca...

Napisane przez tulipanka

czywiście, że coś tam w tej kartkówce namieszałam, ale ogólnie myślę, że zaliczę

Napisane przez agaa13

jestem chora. nie pachne niczym bo nic nie czuje.

Duzo zdrowka!

Napisane przez Sabbath

Też tak masz, że mityczne wyobrażenia o zapachach sa zwykle bardziej niesamowite, niż zapachy realne?

Czasami, ostatnio coraz rzadziej. Moja metoda to przeczytac nuty, zakodowac nazwe i natychmiast zapomniec o nutach (nie czytac tez opisow innych osob o tym zapachu). Staram sie nie wyobrazac... Gdy mam probke w rece, to sama lubie odkrywac dany zapach, stwierdzac, czy mi sie podoba, czy nie.

Na szczęście udało mi się obwąchać próbaska od Róży i teraz nie tylko wiem, że jest piękny, ale na szczęście wiem też, że to po prostu kolejny zapach.

Troche nie na temat...
Jest wiele pieknych zapachow, ktore poznalam (czy czekaja w kolejce do testowania). Uwielbiam samo poznawanie, bez wzgledu na marke, czy sklad. Lubie wiedziec. Bardzo czesto wystarcza mi sama wiedza, nie musze koniecznie miec. Lubie moje zapiski na temat zapachow, lubie koncowki perfum w testowych fiolkach. Lubie sobie przypominac, porownywac moje spostrzezenia obecne z przeszlymi.
Tak, czesto mam tak, ze to po prostu kolejny zapach, ktory znam, ale niekoniecznie musze miec, za to koniecznie musze wiedziec...

[Margot45]

Napisane przez Różowy Strachulec

U mnie kolega odbierał szefowi samochód z warsztatu, ja za to przed konferencją przeliczałam stosy ulotek i wpisywalam wszystko do Excela, jakby nie było można określić po prostu czy mamy jeszcze dużo czy mało - przecież wszystko się i tak było setkami drukowane.

He he he moja była szefowa zawoziła i odbierała naszemu prezesowi koszule od krawca

[hecate]

Ja od ponad miecha slucham smetow a jak juz wykopuje sobie mega dol to ogarnia mnie wk...w i wtedy slucham piosenek naladowanych zloscia

Ale zle ze mna bo :
zasluchuje sie Doda - 2 piosenkami -
Szafa i Mam tylko Ciebie czy jaki to tam ma tytul

i takimi tam innymi, ktorych tytuly sa jeszcze bardziej wstydliwe niz przyznanie sie do lubienia 2 piosenek Dody. powaznie.

No wiec slucham takich i se tak czasem placze, czasem sie tylko doluje...
Zawsze rycze sluchajac Black Pearl Jam...

A dzis All I want for christmas is you... w wykonaniu zarowno My chemical Romance (ktorego to nie trawie) jak i Mariah Carey.

[MoniaK]

Napisane przez Różowy Strachulec

Pewnie że czytałam Uważam że jest lepsza od filmu

U mnie kolega odbierał szefowi samochód z warsztatu, ja za to przed konferencją przeliczałam stosy ulotek i wpisywalam wszystko do Excela, jakby nie było można określić po prostu czy mamy jeszcze dużo czy mało - przecież wszystko się i tak było setkami drukowane.

Książka fajniejsza ale w filmie były świetne ciuchy i dodatki

Strauchlcu, u mnie było np dzwonienie w sobotę/niedzielę rano w celu przyjścia bo coś tam (to standard), robienie bukietów kwiatów (bo kwiaciarnie nie umieją) - choć tutaj akurat byłam pomocnikiem a nie główną układającą , prośby abym obudziła szefa (dzwoniąc do niego) np. o godz. 20 bo on ma spotkanie (miał w zwyczaju drzemać w ciągu dnia); jakby kurna nie mógł sobie nastawić budzika w telefonie. Gdy moja szefowa przyjeżdzała do pracy słyszła ją cała ulica (tak się darła czasami), na taksówkarza, na robotników, na pracowników, na wszystko.

[Blonde_Stranger]

Książka jest fajna ale ten film ma jeden zdecydowany atut - MERYL STREEP moim zdaniem zagrała doskonale uwielbiam ją

[rachela]

Napisane przez hecate

i takimi tam innymi, ktorych tytuly sa jeszcze bardziej wstydliwe niz przyznanie sie do lubienia 2 piosenek Dody. powaznie.

To ze mną nie jest tak źle -> To/Die/For - Lacrimarum.

Uciekam posiedzieć na poczcie.

[agnyska81]

Napisane przez mariolasl

Troche nie na temat...
Jest wiele pieknych zapachow, ktore poznalam (czy czekaja w kolejce do testowania). Uwielbiam samo poznawanie, bez wzgledu na marke, czy sklad. Lubie wiedziec. Bardzo czesto wystarcza mi sama wiedza, nie musze koniecznie miec. Lubie moje zapiski na temat zapachow, lubie koncowki perfum w testowych fiolkach. Lubie sobie przypominac, porownywac moje spostrzezenia obecne z przeszlymi.
Tak, czesto mam tak, ze to po prostu kolejny zapach, ktory znam, ale niekoniecznie musze miec, za to koniecznie musze wiedziec...

Ochocho, prawie jakbym o sobie czytała. Odkrywanie co w fiolce siedzi to chyba najbardziej ulubiona część mojej perfumanii. Zapiski też prowadzę, Myszka widziała część (uwielbiam te moje zeszyciki, to takie moje pamiętniki zapachowe). Testuję nawet te zapachy, co do których wiem, że na pewno mi się nie spodobają (takie z tuberozą, mimozą czy gardenią).

[Różowy Strachulec]

Napisane przez MoniaK

Książka fajniejsza ale w filmie były świetne ciuchy i dodatki

To fakt Uwielbiam scenę z przemianą Andrei, a ciuchy które potem nosiła

Strauchlcu, u mnie było np dzwonienie w sobotę/niedzielę rano w celu przyjścia bo coś tam (to standard), robienie bukietów kwiatów (bo kwiaciarnie nie umieją) - choć tutaj akurat byłam pomocnikiem a nie główną układającą , prośby abym obudziła szefa (dzwoniąc do niego) np. o godz. 20 bo on ma spotkanie (miał w zwyczaju drzemać w ciągu dnia); jakby kurna nie mógł sobie nastawić budzika w telefonie. Gdy moja szefowa przyjeżdzała do pracy słyszła ją cała ulica (tak się darła czasami), na taksówkarza, na robotników, na pracowników, na wszystko.

Mój były szef kilka razy umawiał się ze mną na konferencję a jak już byłam na miejscu i do niego dzwoniłam to się okazywało że własnie go obudziłam Zresztą raz z pełną satysfakcją wsypałam go przed prezesem

Napisane przez Blonde_Stranger

Książka jest fajna ale ten film ma jeden zdecydowany atut - MERYL STREEP moim zdaniem zagrała doskonale uwielbiam ją

Pasowała do tej roli

[tymena]

Napisane przez Margot45

He he he moja była szefowa zawoziła i odbierała naszemu prezesowi koszule od krawca

Ja na ten przykład mam bojowe zadanie do wykonania - stoję w kilometrowych kolejkach do NBP za monetami srebrnymi dla prezesa Kolejka jest strasznie długa i trzeba stać na dworzu czasami 2 - 3 godz żeby wpuścili do banku. Nie ważne czy snieg czy deszcz czy wali sie w pracy czy pali... monety mają być.

[Miśka.S.]

Napisane przez agnyska81

Mskladaczku - a toś mnie pocieszyła. Myślałam, że z szelek się pies nie wyrwie... No nic, będziemy myśleć dalej.

Agnysko, cieszę się,że sunia się znalazła a naprzyszłosc ,zamiast szelek możesz kupić obroże takiego typu : http://animalia.pl/produkt.php?id=4575
albo takiego :http://animalia.pl/produkt.php?id=4591

jeśli prawidłowo dobierzesz rozmiar obozy a potem wyregulujesz ja tak,żeby przy zacisnietym pasku ( albo łańcuszku) nie przechodziła przez uszy, Twoja sunia będzie bezpieczna. Są w różnych rozmiarach , kolorach. Moje sunie tez w nich biegaja-tych z łańcuszkami

[Margot45]

Napisane przez tymena

Ja na ten przykład mam bojowe zadanie do wykonania - stoję w kilometrowych kolejkach do NBP za monetami srebrnymi dla prezesa Kolejka jest strasznie długa i trzeba stać na dworzu czasami 2 - 3 godz żeby wpuścili do banku. Nie ważne czy snieg czy deszcz czy wali sie w pracy czy pali... monety mają być.

Ale jakieś nowo wyemitowane zbiera, czy starsze go tyż interesują...? Bo u mnie się poniewiera trochę (powiedzmy, że) numizmatów, więc gdybyś chciała zabłysnąć przed szefem przed końcem roku, to podpytaj, czego szuka?

[tymena]

Napisane przez Margot45

Ale jakieś nowo wyemitowane zbiera, czy starsze go tyż interesują...? Bo u mnie się poniewiera trochę (powiedzmy, że) numizmatów, więc gdybyś chciała zabłysnąć przed szefem przed końcem roku, to podpytaj, czego szuka?

Dzięki Margot ale zbiera bieżące, wszystkie inne już mu uzupełniłam

[martwa papuga]

Pachnę Theoremą - podobno. Spryskałam się o 8 rano, mama mówi, że jeszcze pachnę.

Napisane przez agnyska81

Dziewczyny!!! Nasza Lotka się znalazła

To świetna wiadomość, bardzo się cieszę.

Napisane przez agnyska81

Pachnę dalej Tea Rose Amber, bardzo miły przyprawowy zapach.

Napisane przez mariolasl

Gdybys tak miala "parcie"na ten zapach, to u mnie stoi flaszka bez kilku psikow...

Mariolu, a gdyby Agnyska nie miała, to nie planujesz czasem wrzucić tej flaszki na pewien serwis aukcyjny..?

Napisane przez Eenax

Pisanie pracy po "zagranicznemu" to koszmar.

Moja koleżanka pisała licencjat po czesku. Dała radę.
Ale fakt, wiele specjalistycznego języka chyba nie używała.

Napisane przez Sabbath

Pachnę Figowcem, ale niewiele z tego radości w tym syfie.
Nie mam gdzie zrobić siusiu...

...do sąsiadów?

Napisane przez mskladaczek

Moja z szelek tez sie uwalnia

W szelkach przypietych do 'psiego pasa', jezdzi w samochodzie.
Czasem musze wyskoczyc na chwile z auta i ta w dwie minuty potrafi sie znlaesc 'naga' ( czyli bez szelek) na przednim siedzeniu.

Może szelki za luźne?

Aha, zapomniałam zacytować, ale Joasiu - trzymam kciuki za umowę i pomyślne rozwiązanie wszelkich innych kłopocisk.

[gosiunia22]

Dzisiaj Słonikiem. Jest mi cudownie.

[asica-łobuzica]

dziś hot'em

[mariolasl]

Napisane przez martwa papuga

Mariolu, a gdyby Agnyska nie miała, to nie planujesz czasem wrzucić tej flaszki na pewien serwis aukcyjny..?

Pisze PW, moze przypadlaby ci do gustu jakas wymianka...a nie masz tez "parcia" moze na cal flache L'Occitane Eau d'Iparie?

[dzika truskawa]

Sabbath, witaj z powrotem

Joasiu Wszystko będzie dobrze.

Napisane przez agnyska81

Dziewczyny!!! Nasza Lotka się znalazła
Dzwonił do mnie mąż, że nasz sąsiad ją znalazł na jakimś parkingu
Też nie zna szczegółów, bo spał po przepracowanej nocy i ciocia która mieszka w naszym domu wpuściła ją do mieszkania. Oczywiście koty narobiły rabanu i się chłopak obudził
Z mety popłakałam się przy biurku w pracy.
M. mówi, że cud się stał, a ja wierzę że to Wasze kciuki i moje modlitwy odniosły skutek. Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe słowa otuchy Można na Was liczyć.
A do sąsiada poszłabym z flaszką, gdyby nie to, że jest po operacji serca i pić nie może.

A z pieskiem to my sobie porozmawiamy, gdzie on bywał Nie wiecie czy można dostać szelki na większego psa, czy tylko na te maluchy są?

Mówiłam, że się znajdzie

Napisane przez Zuziunia

Moj wie że co bym chciała dostać, ale powiedział, ze perfum i tak nie dostane bo to za banalne a szkoda.

ZA BANALNE?! Perfumy?! Oj, on się jeszcze dużo musi nauczyć
Ale ja chyba też żadnych nie dostanę
Mówią, że mam za dużo... Poszaleli?...

Napisane przez SpanishMyszka

Będzie dobrze


A ja obecnie siedzę i słucham melancholijnych piosenek pod wpływem których się rozklejam...
Ubolewam nad tym, że nie można cofnąć czasu, chociażby do czerwca tego roku, do dnia poprzedzającego moje urodziny.
Smutno, że nie można chociaż na moment wrócić do przeszłości i odrobinę zmienić bieg niektórych wydarzeń...
Niestety, tak jak spiewa Beata kozidrak "Nie odnajdzie więcej Nas ta sama chwila" - a szkoda...

Jak ja nie lubię kiedy dopadają mnie takie sentymenty !

Myszko
I wyłącz jęczącą Beatkę. Ja łapię doła jak ją słyszę nawet jeśli mój "wyjściowy" nastrój był szampański...

Napisane przez mariolasl

Troche nie na temat...
Jest wiele pieknych zapachow, ktore poznalam (czy czekaja w kolejce do testowania). Uwielbiam samo poznawanie, bez wzgledu na marke, czy sklad. Lubie wiedziec. Bardzo czesto wystarcza mi sama wiedza, nie musze koniecznie miec. Lubie moje zapiski na temat zapachow, lubie koncowki perfum w testowych fiolkach. Lubie sobie przypominac, porownywac moje spostrzezenia obecne z przeszlymi.
Tak, czesto mam tak, ze to po prostu kolejny zapach, ktory znam, ale niekoniecznie musze miec, za to koniecznie musze wiedziec...

O tak! Mam to samo

Napisane przez hecate

Ja od ponad miecha slucham smetow a jak juz wykopuje sobie mega dol to ogarnia mnie wk...w i wtedy slucham piosenek naladowanych zloscia

Ale zle ze mna bo :
zasluchuje sie Doda - 2 piosenkami -
Szafa i Mam tylko Ciebie czy jaki to tam ma tytul

i takimi tam innymi, ktorych tytuly sa jeszcze bardziej wstydliwe niz przyznanie sie do lubienia 2 piosenek Dody. powaznie.

No wiec slucham takich i se tak czasem placze, czasem sie tylko doluje...
Zawsze rycze sluchajac Black Pearl Jam...

A dzis All I want for christmas is you... w wykonaniu zarowno My chemical Romance (ktorego to nie trawie) jak i Mariah Carey.

Hecate Marysia C.? Doda? Ojej Wyłaź z dołka, bo Ci na gust zaszkodzi (białe kozaczki kupisz i różową mini...)

Napisane przez rachela

To ze mną nie jest tak źle -> To/Die/For - Lacrimarum.

To/Die/For! Przypomniałaś mi, że nie słyszałam ich od liceum Dzięki.

Pachnę koszmarną Crystal Aurą.

[Różowy Strachulec]

Tumulte

[mskladaczek]

Napisane przez martwa papuga

Może szelki za luźne?

No wlasnie nie sa, leza idealnie. Mniejsze nawet o cm nie wchodza w gre, bo wbijalyby sie jej w pachy
Nie mam pojecia, jak techniczne ona to robi zagadka jakas, ale da sie...