Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

[RosesAreRed]

Czoko takie troche wariatkowo sie u was zrobilo Slodkie to

Ciaza poki co oszczedzila mi rozstepow na brzuchu. Mam 1 i to ledwo widoczny. Za to wieczorem maz odkryl, ze mam czerwone rozstepy na pupie i pod posladami. No szok!!!!!! Ja wiem, ze bardziej niz brzuch, urosla mi dupa, ale rili????? Wycalowal mnie po tych rozstepach, zapewniajac ze kocha kazdy jeden, ale cholercia na doopie?

A co do nadmiernej troski naszych mezczyzn, moj np ubzdural sobie, ze mi jest zimno i mnie na sile przykrywa. Ja sapie bo mi duszno, odkrywam sie, otwieram okna a ten dalej swoje. W samochodzie podkrecal ostatnio klime, mimo ze mamy dwustrefowa to grzal tez moja polowe. Az mi sie slabo zrobilo. Otworzylam okno, huknelam na niego i w koncu dal mi oddychac.

[czekooladki]

ja też jestem mile zaskoczona brakiem rozstępów aaa powróciłam do swojej wagi na następny dzień po porodzie 8 kg przybrałam w ciąży i ku mojemu zdziwieniu zniknęły, brzuszek też w niezłym stanie - potwierdzam działanie kremu na rozstępy elancyl i olejku ze słodkich migdałów (dzięki Waszym poradom) - u mnie to połączenie się sprawdziło, a jeszcze miesiąc temu miałam obawy czy jeszcze kiedykolwiek wskoczę w bikini. Blizna po cc łądnie się goi, jest bardzo nisko, jutro ściągnięcie szwów, ale myślę, że nie bedzie to źle wyglądać. Taka mała rzecz a cieszy, takie rzeczy i nieświadomy uśmiech córeczki dają mi takiego powera, że nawet sen przerywany co 1,5 h nie jest w stanie mnie złamać i to mnie takiego śpiocha (nie wiem skąd u mnie ta moc, ale nawet mój mąż jeszcze śpi i ma większe siniory pod oczami z niewyspania niż ja)

[gingerbre]

Napisane przez RosesAreRed

Czoko takie troche wariatkowo sie u was zrobilo Slodkie to

Ciaza poki co oszczedzila mi rozstepow na brzuchu. Mam 1 i to ledwo widoczny. Za to wieczorem maz odkryl, ze mam czerwone rozstepy na pupie i pod posladami. No szok!!!!!! Ja wiem, ze bardziej niz brzuch, urosla mi dupa, ale rili????? Wycalowal mnie po tych rozstepach, zapewniajac ze kocha kazdy jeden, ale cholercia na doopie?

A co do nadmiernej troski naszych mezczyzn, moj np ubzdural sobie, ze mi jest zimno i mnie na sile przykrywa. Ja sapie bo mi duszno, odkrywam sie, otwieram okna a ten dalej swoje. W samochodzie podkrecal ostatnio klime, mimo ze mamy dwustrefowa to grzal tez moja polowe. Az mi sie slabo zrobilo. Otworzylam okno, huknelam na niego i w koncu dal mi oddychac.

Mój mnie zawsze przykrywa w nocy, a ja się znowu odkrywam, bo mi gorąco Siedzę teraz przy otwartym oknie, super chłodem wieje, a ten mi tu zamyka, bo przecież zimno i się przeziębie :P

Ja mam żylaki :/ Czuje takie dziwne mrowienie w nogach, mam nadzieje, ze po porodzie to zniknie. Już nie ważna estetyka, ale w rodzinie są przypadki zakrzepicy i operacji z tym związanych, nie chciałabym tego przechodzić

[manufakturapiekna]

Napisane przez gingerbre

Mój mnie zawsze przykrywa w nocy, a ja się znowu odkrywam, bo mi gorąco Siedzę teraz przy otwartym oknie, super chłodem wieje, a ten mi tu zamyka, bo przecież zimno i się przeziębie

Ja mam żylaki :/ Czuje takie dziwne mrowienie w nogach, mam nadzieje, ze po porodzie to zniknie. Już nie ważna estetyka, ale w rodzinie są przypadki zakrzepicy i operacji z tym związanych, nie chciałabym tego przechodzić

Tez sie mecze z zylakami i jeszcze to uczucie "rozpychania" nóg wieczorem doprowadza mnie do szalu.

Mocze nogi w zimnej wodzie i smaruje zelem chlodzacym trochę to daje ulgę.

[Monanka83]

Mój K. Też zapieral się nogami i rękami ze nie będzie nosił małej bo jest ta wizją przerażony. Przez pierwsze dwa dni po dawałam mu ją jak wygodnie siedział i miał fortece zabezpieczająca ułożona wokół siebie. Dzisiaj śmiga juz jak ta lala i jest mistrzem usypiania. Bo przy mnie Nina zasypia tylko z cycem z paszczu i nie mam szans jej odłożyć. U niego wyczuła brak pasnika i pogodził się z tym
Pierś po nawale boli mnie już tylko prawa ale schodzą mi już grudy które miałam widoczne gołym okiem z których nie chciał zejść pokarm.
Dziewczyny, w dupie wszystko, jest pięknie!!! Zaraz utulicie swoje słodkości i przepadniecie na zawsze! Tego pierwszego dotyku i spojrzenia wam zazdroszczę, powtorzylabym chwile kiedy się z Niną poznaliśmy

[gingerbre]

Napisane przez czekooladki

ja też jestem mile zaskoczona brakiem rozstępów aaa powróciłam do swojej wagi na następny dzień po porodzie 8 kg przybrałam w ciąży i ku mojemu zdziwieniu zniknęły, brzuszek też w niezłym stanie - potwierdzam działanie kremu na rozstępy elancyl i olejku ze słodkich migdałów (dzięki Waszym poradom) - u mnie to połączenie się sprawdziło, a jeszcze miesiąc temu miałam obawy czy jeszcze kiedykolwiek wskoczę w bikini. Blizna po cc łądnie się goi, jest bardzo nisko, jutro ściągnięcie szwów, ale myślę, że nie bedzie to źle wyglądać. Taka mała rzecz a cieszy, takie rzeczy i nieświadomy uśmiech córeczki dają mi takiego powera, że nawet sen przerywany co 1,5 h nie jest w stanie mnie złamać i to mnie takiego śpiocha (nie wiem skąd u mnie ta moc, ale nawet mój mąż jeszcze śpi i ma większe siniory pod oczami z niewyspania niż ja)

O to super Ja po porodzie liczę na brzuch ala fruzjape Idę dzisiaj kupić jeszcze jeden olek ze słodkich migdałów dla dzidki

---------- Dopisano o 06:40 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

Napisane przez manufakturapiekna

Tez sie mecze z zylakami i jeszcze to uczucie "rozpychania" nóg wieczorem doprowadza mnie do szalu.

Mocze nogi w zimnej wodzie i smaruje zelem chlodzacym trochę to daje ulgę.

Ja smaruje lotion 1000, ale jakoś bez szału.

[manufakturapiekna]

Napisane przez Monanka83

Mój K. Też zapieral się nogami i rękami ze nie będzie nosił małej bo jest ta wizją przerażony. Przez pierwsze dwa dni po dawałam mu ją jak wygodnie siedział i miał fortece zabezpieczająca ułożona wokół siebie. Dzisiaj śmiga juz jak ta lala i jest mistrzem usypiania. Bo przy mnie Nina zasypia tylko z cycem z paszczu i nie mam szans jej odłożyć. U niego wyczuła brak pasnika i pogodził się z tym
Pierś po nawale boli mnie już tylko prawa ale schodzą mi już grudy które miałam widoczne gołym okiem z których nie chciał zejść pokarm.
Dziewczyny, w dupie wszystko, jest pięknie!!! Zaraz utulicie swoje słodkości i przepadniecie na zawsze! Tego pierwszego dotyku i spojrzenia wam zazdroszczę, powtorzylabym chwile kiedy się z Niną poznaliśmy

Mona czekam z niecierpliwoscia na to pierwsze spotkanie <3
Cudownie ze TZ tak sobie świetnie radzi, ja sama chyba będę sie bała podnieść takiego Okruszka.

Jutro idę do szpitala może w końcu sie dowiem co ze mną zrobią bo Apka mi krzyczy ze zostało 6 dni

[zabciajs]

Dzień dobry

My dziś komunia. Więc melduje, że nie rodze a jem pyszności, w rozsądnych dawkach oczywiście

Kurcze, spałam dziś dlugo na plecach i czekam z niecierpliwością na ruchy Małej. Zaraz bedzie bieganina mam nadzieje, ze mino to poczuje.

[czekooladki]

Napisane przez Monanka83

Mój K. Też zapieral się nogami i rękami ze nie będzie nosił małej bo jest ta wizją przerażony. Przez pierwsze dwa dni po dawałam mu ją jak wygodnie siedział i miał fortece zabezpieczająca ułożona wokół siebie. Dzisiaj śmiga juz jak ta lala i jest mistrzem usypiania. Bo przy mnie Nina zasypia tylko z cycem z paszczu i nie mam szans jej odłożyć. U niego wyczuła brak pasnika i pogodził się z tym
Pierś po nawale boli mnie już tylko prawa ale schodzą mi już grudy które miałam widoczne gołym okiem z których nie chciał zejść pokarm.
Dziewczyny, w dupie wszystko, jest pięknie!!! Zaraz utulicie swoje słodkości i przepadniecie na zawsze! Tego pierwszego dotyku i spojrzenia wam zazdroszczę, powtorzylabym chwile kiedy się z Niną poznaliśmy

Dokładnie! dla takich chwil warto żyć. Z mężem stwierdziliśmy, że będziemy tęsknić strasznie za tym okresem jak minie bezpowrotnie, za tymi paluszkami, za tym spojrzeniem Malutkiej takim bezbronnym, nawet za pierdkami i nocami nieprzespanymi - Koleżanka powiedziała mi, że te emocje miną po miesiącu bo zwyczajnie ciąża uciskała mi mózg i z czasem ten obrzęk będzie z mozgownicy schodzić i zacznie mnie wszystko denerwować i wróci normalność ... hmmm

[RosesAreRed]

Mona a o co chodzi z tym nawalem? Ze za duzo pokarmu w fabryce czy jak?

17 dni do cc ale mam jakies przeczucie ze mala zechxe zapukac wczesniej.

Aaaaaaa nie pochwalilam wam sie. Wczoraj pierwszy raz w zyciu zagralam w lotka. Trafilam dwojke

[scoobs]

Napisane przez RosesAreRed

Nie ma sprawy, urodzisz za tydzien

Ale ja juz chce...

[_itakinie_]

Dzien dobry
Witamy sie jeszcze z lozka. Maz pojechal ogarnac zakupy i zajrzec jak wyglada sprawa moskitier bo normalnie idzie oszalec z tym latajacym dziadostwem. A mnie lapia skurczyki od rana. Delikatne i nieregularne, ale cos jest. Najgorsze jest przy nich takie uczucie ciepla:/

[RosesAreRed]

Napisane przez scoobs

Ale ja juz chce...

To rob schabowe!!!

[gingerbre]

Napisane przez RosesAreRed

Mona a o co chodzi z tym nawalem? Ze za duzo pokarmu w fabryce czy jak?

Dokładnie, podobno można by całe przedszkole wyżywić, ale po kilku dniach to się jakoś normuje. Warto mieć kapustę w lodówce

[scoobs]

Napisane przez gingerbre

To może dziś będzie ten wielki dzień?

No nic sie nie zapowiada ...

[_itakinie_]

A w ogole to doszlam do wniosku ze najlatwiejsza metoda na wstanie z lozka jest sturlanie sie z niego... pozostaje opracowac metode wstawania z podlogi.

No i tak w ogole to zaczynamy dzis 39 tydzien!!!

[scoobs]

Napisane przez RosesAreRed

To rob schabowe!!!

Ale ja nie umiem, nie lubie surowego miesa...

Dziewczyny, zazdroszcze brzuszkow po ciazy. Fruzjape, normalnie szok! Nie uwierzylabym Ci, ze dopiero co urodzilas!

Brawo dla troskliwych facetow!

[RosesAreRed]

Scoobs, musisz sie naumiec, bo inaczej nie urodzisz
Surowe schabowe nie sa zbyt smaczne, lepiej je usmaz

[201701091517]

Napisane przez RosesAreRed

Czoko takie troche wariatkowo sie u was zrobilo Slodkie to

Ciaza poki co oszczedzila mi rozstepow na brzuchu. Mam 1 i to ledwo widoczny. Za to wieczorem maz odkryl, ze mam czerwone rozstepy na pupie i pod posladami. No szok!!!!!! Ja wiem, ze bardziej niz brzuch, urosla mi dupa, ale rili????? Wycalowal mnie po tych rozstepach, zapewniajac ze kocha kazdy jeden, ale cholercia na doopie?

A co do nadmiernej troski naszych mezczyzn, moj np ubzdural sobie, ze mi jest zimno i mnie na sile przykrywa. Ja sapie bo mi duszno, odkrywam sie, otwieram okna a ten dalej swoje. W samochodzie podkrecal ostatnio klime, mimo ze mamy dwustrefowa to grzal tez moja polowe. Az mi sie slabo zrobilo. Otworzylam okno, huknelam na niego i w koncu dal mi oddychac.

U mnie rozstępów też na szczęscie brak.. ale jeszcze nie kraczę, bo kto wie co mi ten maj przyniesie ;P jeden jest ale na plecach, więc już kit z nim

U mnie to notorycznie rodzina męża "a nie jest Ci zimno, dam Ci sweterek".. No kuźwa.. duszę się, pocę, mówię że GORĄCO.. a Ci przesuwają mnie, żebym w przeciągu nie siedziała
A najgorsze uczucie jakie może być to ciepłe stopy, wręcz takie rodem mega gorące.. Nienawidzę tego, mogłabym cały dzień je moczyć w zimnej wodzie.. ;P

Napisane przez scoobs

Ale ja juz chce...

jest też opcja.. Sernik


Dzień dobry,
My dziś ciśniemy na grilla do teściów ;D i na ciasto rabarbarowe Aż nogami przebieram na samą myśl ;D

[_itakinie_]

Lambadaa - a kiedy my rodzimy?? Mamy jakąś datę umówioną?

[no_doubt]

Kurcze dziewczyny zazdroszczę Wam Waszych mężczyzn, mam nadzieję, że mój chociaż w połowie będzie im dorównywał....

Od wczoraj jestem przewrażliwiona, jak się dowiedziałam, że Miśka jest donoszona i w każdej chwili może przybyć.... to mnie zmotywowało do spakowania torby....niby mam mieć cc, ale różnie to bywa....

Mam za tydzień komunię, obym dotrzymała....

[201701091517]

Napisane przez _itakinie_

Lambadaa - a kiedy my rodzimy?? Mamy jakąś datę umówioną?

Oooo trzeba by się było na jakiś dzień umówić Co proponujesz? ^^
Mnie w sumie zrobiło się wszystko jedno, byle nie w czerwcu

[_itakinie_]

mi się 11 podoba

[201701091517]

Napisane przez _itakinie_

mi się 11 podoba

ale to tak jakby.. zaraz jest nie?

w sumie.. na 11 żadna nie ma więc może być ;D co byśmy kolejki nie zapychały, bo tam 14-15 to tłumy idą ;D

[fablous]

Zostajemy do jutra

Małej wyszła lekka zoltaczka, bilirubina 13,5 i trzeba obserwować. Lekarka mówiła ze to nic niepokojącego i pewnie jutro wyjdziemy ale i tak mi szkoda, już się nastawialam ze dziś wieczorem będziemy w domu

[pluszowy_kot]

Znalazłam chwilę żeby Was doczytać, ale już sama nie wiem co pisać
Ogólnie u nas jest nieźle - kociak (bo taki malutki i tak piska śmiesznie...) je i śpi, wczoraj zaliczaliśmy dorodne kupy echo serca już miał, jest dobrze, ale na pewno nam każą przed operacją powtórzyć. Je całkiem ładnie, położne bardzo pomagają, chociaż co jedna to inna rada wczoraj wieczorem podobno miała się zacząć najgorsza doba, czyli maluch sam nie wie czego chce i ciągle płacze, więc miałam się nie przejmować. U nas zadziałało pozwolenie małemu spania na mnie - jadł kiedy leżałam na plecach, jak się najadł to puszczał pierś i sobie spał, w efekcie ja nie spałam żeby go nie puścić. Także noc tylko leciutko przedrzemana, mąż przyjedzie to będzie kociaka pilnował między karmieniami a ja mam pospać.
Ale drażni mnie dziewczyna z sali - jest potwornie duszno, ale okna nie daje otworzyć, bo "co chwila ktoś wchodzi i będzie przeciąg!" a na zewnątrz prawie 20 stopni! Ja bym chętnie wylazła z kociakiem na korytarz bo tam chłodniej, ale mam "się wietrzyć" korzystając że jeszcze gości nie ma. A, do tego jeszcze w nocy spała i chrapała niemiłosiernie, a w tym czasie dziecko się darło, bo sobie kocyk na twarz zarzuciło! Dobrze, że dziś już mają iść do domu...

[_itakinie_]

Napisane przez Lambadaa

ale to tak jakby.. zaraz jest nie?

w sumie.. na 11 żadna nie ma więc może być ;D co byśmy kolejki nie zapychały, bo tam 14-15 to tłumy idą ;D

Ja tam nie mam potrzeby czekać do 23

A 11.05.2016 to taka fajna data ;D 11+5 daje 16, wiec sie z rokiem ładnie zgra (matematyk jestem, wybacz )

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez fablous

Zostajemy do jutra

Małej wyszła lekka zoltaczka, bilirubina 13,5 i trzeba obserwować. Lekarka mówiła ze to nic niepokojącego i pewnie jutro wyjdziemy ale i tak mi szkoda, już się nastawialam ze dziś wieczorem będziemy w domu

Fab ;* Kochana, nie smutaj Masz swoje największe szczęście obok A do jutra szybko zleci ;* Dacie radę dziewczyny!!

[Mad_lenka]

Dzień dobry a macie uczucie ciepła na twarzy? Tak pod skórą?

[201701091517]

Fab, lada moment i do domciu Ważne, że już mała jest z Tobą

Napisane przez pluszowy_kot

Znalazłam chwilę żeby Was doczytać, ale już sama nie wiem co pisać
Ogólnie u nas jest nieźle - kociak (bo taki malutki i tak piska śmiesznie...) je i śpi, wczoraj zaliczaliśmy dorodne kupy echo serca już miał, jest dobrze, ale na pewno nam każą przed operacją powtórzyć. Je całkiem ładnie, położne bardzo pomagają, chociaż co jedna to inna rada wczoraj wieczorem podobno miała się zacząć najgorsza doba, czyli maluch sam nie wie czego chce i ciągle płacze, więc miałam się nie przejmować. U nas zadziałało pozwolenie małemu spania na mnie - jadł kiedy leżałam na plecach, jak się najadł to puszczał pierś i sobie spał, w efekcie ja nie spałam żeby go nie puścić. Także noc tylko leciutko przedrzemana, mąż przyjedzie to będzie kociaka pilnował między karmieniami a ja mam pospać.
Ale drażni mnie dziewczyna z sali - jest potwornie duszno, ale okna nie daje otworzyć, bo "co chwila ktoś wchodzi i będzie przeciąg!" a na zewnątrz prawie 20 stopni! Ja bym chętnie wylazła z kociakiem na korytarz bo tam chłodniej, ale mam "się wietrzyć" korzystając że jeszcze gości nie ma. A, do tego jeszcze w nocy spała i chrapała niemiłosiernie, a w tym czasie dziecko się darło, bo sobie kocyk na twarz zarzuciło! Dobrze, że dziś już mają iść do domu...

Super, że sobie radzicie fajnie!

A takiej walniętej lasce to chyba bym coś zrobiła.. normalnie najlepiej niech ona się kisi w tym gorącu to jej się podwozie na bank wygoi ;/ Przecież to jest obrzydliwe..
Ale niektorzy lubią jak się lepią :/

A kiedy wy do domciu??

Napisane przez _itakinie_

Ja tam nie mam potrzeby czekać do 23

A 11.05.2016 to taka fajna data ;D 11+5 daje 16, wiec sie z rokiem ładnie zgra (matematyk jestem, wybacz )

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------



Fab ;* Kochana, nie smutaj Masz swoje największe szczęście obok A do jutra szybko zleci ;* Dacie radę dziewczyny!!

Haha! ;D Mega pomysłowe i rzeczywiście bardzo pasuje!

A mnie się jakoś tak.. przestało śpieszyć do tego porodu xD No bo jeszcze tyle do zrobienia i w ogóle..
No i bóle graży mniejsze, skurczy mniej.. to się tak nastawiłam, że jak się uspokoiło to pewnie przenoszę i tyle ;p



Jedyne obawy jakie teraz mam to, że dostanę kolki nerkowej, a wiem że zaniedbałam picie wody :/
Wczoraj miałam tak silne bóle opasające, że myślałam że rozwalę wszystko dookoła.. więc zaczęłam pić wodę na potęgę. Dorzucę sobie nospe i będę się modlić, żeby się nie pojawiła

[urshoola]

Dzien dobry ☺odmeldowuje sie grzecznie jeden dzien po terminie.
Tak uczucie goraca na twarzy chyba przez zwiekszona ilosc krwi, cisnienie ,puls. Tak wynika z mojej obserwacji