Jak Cię widzą...

[taka taka]

Napisane przez Kota

A właśnie w mojej tego nie ma. Tzn mam bardzo wyraźne skojarzenia i przeczucia, ale nie wizualne. Bardziej tyczące się charakteru, funkcjonowania, typu osoby, nawet sposobu jej śmiechu, stosunku do rzeczywistości. Ale może są zupełnie błędne..
Taka, jak razem na safari- to ja będę pachniała Safari, a Ty- no nie wiem, pewnie Dune, wiesz- wydmy w Namibii, te sprawy.

u mnie te skojarzenia powstają ze zlepków różnych wiadomości, czasem z przeczuć, a ponieważ jestem wzrokowcem układają mi się w obrazy

jak zaczynam je analizować, to wszystko się jakoś sensownie uklada: Aryka i safari od Twojego Safari RL, a to morderstwo od Twoich piątkowych seansów filmowych , to że pomagasz rozwiązać zagadkę to stąd, że uważam Cię za spostrzegawczą i inteligentną osobę, która nie lubi nudy, natomiast lubi działać

[Kota]

Napisane przez taka taka

u mnie te skojarzenia powstają ze zlepków różnych wiadomości, czasem z przeczuć, a ponieważ jestem wzrokowcem układają mi się w obrazy

jak zaczynam je analizować, to wszystko się jakoś sensownie uklada: Aryka i safari od Twojego Safari RL, a to morderstwo od Twoich piątkowych seansów filmowych , to że pomagasz rozwiązać zagadkę to stąd, że uważam Cię za spostrzegawczą i inteligentną osobę, która nie lubi nudy, natomiast lubi działać

Takula dzięki.
Też jestem wzrokowcem. Szkoła, wykształcenie, praca, itd. Ale jak myślę o ludziach to jakoś bardziej w środku- bezobrazowo - o osobowościach.
Szkoda w sumie. Żadne obrazy mi sie wgłowie nie układają.

[Kattarina]

Dziewczyny, przeczytalam Wasze skojarzenia i jestem pod ogromnym wrazeniem , nie tylko tych, dotyczacych mojej osoby.
Dziekuje za wszystkie piekne opisy i epitety, na moj temat- bardzo milo mi sie je czytalo.

Przyznam, iz nie spodziewalam sie, ze moge wirtualnie, az tak ciekawie sie kojarzyc, (nastroj bozonarodzeniowy, lampart, zachod slonca, Zlota Jagodka, stokrotka, Venus, posagowa bogini, mlody dab ). Dodam, ze sama sobie tak sie nie kojarze
To, co przeczytalam dalo mi sporo do myslenia .......

[joasiak1]

Napisane przez Kota

A właśnie w mojej tego nie ma. Tzn mam bardzo wyraźne skojarzenia i przeczucia, ale nie wizualne. Bardziej tyczące się charakteru, funkcjonowania, typu osoby, nawet sposobu jej śmiechu, stosunku do rzeczywistości. Ale może są zupełnie błędne..

Podpisuję się obiema ręcyma, Koto

[E]

Napisane przez tornado

W zamierzchlych czasach licealnych podczytywalam sobie SoLL (ktos to jeszcze pamieta? ) i tam jedna najbardziej pozytywnych postaci byl czarny aniol (nie mylic z upadlym ) Z takim aniolem mi sie kojarzysz: piekno, magia, tajemnica, dobroc, pozytywna energia. I Twoj awek tez kojarzy mi sie czarnoanielsko

Jak miło

A T mi się kojarzysz z letnim, ciepłym deszczem. Takim, co przynosi ukojenie, gdy upał nie do zniesienia

Napisane przez Kota

tzn taki labirynt ogrodowy z filmów typu Fanfan Tulipan?

Napisane przez Favkes

prosze upczejmnie
Prawda? Taka fajna dziewuszka ...

Bardzo

Napisane przez Contax

E, coś w tym jest

[dzika truskawa]

Napisane przez agnyska81

Ocho, muszę sobie posłuchać tych Twoich muzycznych skojarzeń.

Gorąco polecam

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Aggie125

Różowy Strachulec - myszka o czarnych, przenikliwych oczkach. Zewnętrzny spokój, siłą ducha. Czyste barwy wpadające w biel, tunika, naszyjnik. Najlepiej w etnicznym stylu.

Najpierw mnie zdziwiła ta myszka, ale po namyśle muszę przyznać że to całkiem trafne porównanie

Napisane przez rachela

Różowy Strachulec - intensywny róż i diamenty

Chyba muszę coś podszepnąć TŻowi w kwestii diamentów
(pisałaś to przed zobaczeniem mojej torby? )

Napisane przez agnyska81

Strachulec - czerwono-różowa pomadka, w której każdej kobiecie jest pięknie.

(i nie wiem co jeszcze mogę napisać, choć myślę o tym od paru minut)

Napisane przez Favkes

Różowy Strachulec - Smoczyca

No tak, widziałaś przecież zdjęcia

Napisane przez taka taka

Różowy Strachulec – ciemny pokój, stół przygotowany do kolacji na 12 osób, nastrojowa muzyka, świece i ... Maciej Dowbor

Do Macieja Dowbora wszystko by się zgadzało, ale skąd Maciej Dowbor? Ja go nie zapraszałam

Napisane przez E

Różowy Strachulec - książka zamknięta, a jeszcze nie otwarta

Intrygujące skojarzenie, zdecydowanie muszę to przemyśleć...

Napisane przez tornado

Rozowy Strachulec - fuksja

Strachulce lubią fuksję

Dziękuję

[agnyska81]

Napisane przez Różowy Strachulec

Do Macieja Dowbora wszystko by się zgadzało, ale skąd Maciej Dowbor? Ja go nie zapraszałam

Takuśna go zaprosiła

Tak się zastanawiam od paru minut czy Ci nie podpadłam. Nie wiem czy Twoja minka to dobry czy zły znak...

[joasiak1]

Napisane przez agnyska81

Takuśna go zaprosiła

[Różowy Strachulec]

Napisane przez agnyska81

Tak się zastanawiam od paru minut czy Ci nie podpadłam. Nie wiem czy Twoja minka to dobry czy zły znak...

Dobry
Ja po prostu wciąż nie mam odwagi na noszenie czegoś bardziej rzucającego się w oczy niż praktycznie bezbarwny błyszczyk. Może po prostu czas to zmienić (tym bardziej że mam w domu przepiękny błyszczyk Helenki w boskim odcieniu Star Fuchsia i się jeszcze nie odważyłam wyjść w nim z domu)

[d'ou vient le vent]

Alescie mnie wkrecily .... czytam czytam i na serio pomyslalam ze sie Taka Taka z Dowborem na randke wybrala

Nat

[joasiak1]

Napisane przez d'ou vient le vent

Alescie mnie wkrecily .... czytam czytam i na serio pomyslalam ze sie Taka Taka z Dowborem na randke wybrala

Nat

Nat, Ty zdecydowanie za dużo pracujesz

[d'ou vient le vent]

O przepraszam, przeciez to calkiem mozliwe - Takiej takiej seksapilu nie brakuje Calkiem mozliwe

Nat

[joasiak1]

Napisane przez d'ou vient le vent

O przepraszam, przeciez to calkiem mozliwe - Takiej takiej seksapilu nie brakuje Calkiem mozliwe

Nat

Takuśce z całą pewnością nie, ale Dowborowi to już zdecydowanie tak

[tornado]

Napisane przez Favkes

Teraz postaci - bajki, książki, filmy - historia

tornado - Eragon

Juz wiem co bedzie moja nastepna lektura

Napisane przez taka taka

Tornado - plaża, burza i zagubienie

Podoba mi sie

Napisane przez Favkes

Taka silna osobowość i ja ?
Czemu ?
Nie mówię, że mi się ne podoba takie skojarzenie , ale czemu akurat z Aragornem Ci się kojarzę ? Ciekawi mnie

Od poczatku kojarzysz mi sie, nie wiem dlaczego, z Tolkienem. Dlaczego Aragorn? Wydajesz sie byc wyrazista, silna osobowoscia, z sukcesem poprowadzilabys wyprawe Wlasciwie trudno to wytlumaczyc, bo takie cechy pasuja do wielu bohaterow, ale w Twoim przypadku wchodzi w gre tylko Aragorn. Kojarzysz mi sie ziemsko, ale krolewsko, z ciagotami elfickimi

Napisane przez agnyska81

Tornado - cisza przed burzą, napięcie i charakterystyczne podniecenie


Edit:
Tornado - Saga o Ludziach Lodu powiadasz? Przeczytałam całość 4 razy, a niektóre tomy po naście chyba. Na pewno jeszcze do nich będę wracać, bo to taki niezapomniany klimat we mnie wywołuje (choć teraz już widzę, że niektóre historyjki trochę naiwne, ale ... i tak stara miłość nie rdzewieje)

Agnysko, cztery razy?? Ja tylko raz w liceum, ale pamietam, ze wtedy te basnie robily na mnie duze wrazenie. Jak bede miala chwile chetnie do nich wroce i skonfrontuje je ze wspomnieniami. Ciekawe jak wypadna

Napisane przez E

A T mi się kojarzysz z letnim, ciepłym deszczem. Takim, co przynosi ukojenie, gdy upał nie do zniesienia

Dziekuje, E

Napisane przez Różowy Strachulec

Strachulce lubią fuksję

[rachela]

Napisane przez tornado

Juz wiem co bedzie moja nastepna lektura

Polecam, fajnie się czyta

[SpanishMyszka]

Napisane przez joasiak1

Takuśce z całą pewnością nie, ale Dowborowi to już zdecydowanie tak

Racja

[taka taka]

Napisane przez d'ou vient le vent

Alescie mnie wkrecily .... czytam czytam i na serio pomyslalam ze sie Taka Taka z Dowborem na randke wybrala

Nat

ale mnie rozbawiłyście

Strachulcu, nic na to nie poradzę, ilekroć myślę o Tobie, to mi się zawsze ten Dowbor przyplącze

[Zuziunia]

Dopiero zauważyłam ten wątek, bardzo fajny

Napisane przez Aggie125

Zuziunia - prostota, rzeczowość. Jasne myśli, jasne sytuacje, bez niedomówień. Nie gaduła, pewne rzeczy zachowuje dla siebie. Posążek z Wysp Wielkanocnych - nieco surowy, milczący, cichy. Gładkość i uprzejmość.

Strzał w 10! Skąd Ty to wszystko o mnie wiesz? Jestem osoba która lubi jasne sytuacje, nie do końca odkrywam sie , nawet przy najbliższych. Wiem dużo, lecz mało o tym mówię. Szybko pozwiązuje sytuacje.

Napisane przez agnyska81

Zuziunia - aksamit w kolorze czerwonego wina

Ciekawe skojarzenie, bardzo ciekawe. Takie hmm arystokratyczne

A teraz kolej na moje skojarzenia:

dzika truskawa- wesołość, lato, łąka pełna kwiatów
rozterka- kryształ górski
your angel- słodycz, niewinność, lody truskawkowe
rachela- ciemność, głęboka studnia, silny wiatr
tulipanka- niewinność, dziewczęcość, porcelanowa laleczka
agnyska81- serdeczność, ciepło,
contax- biały kot, prostota, czystość
Aragonte- ogień, rubin
Madlaine- pewność siebie,
tymena- smutek, spokój,
hecate- dodająca otuchy, bezpośrednia, turkus
Favkes- spisek
noseknosek- optymizm życiowy
taka taka- pracowitość
Sabbath- onyks, halloween, ustatkowana i wyważona osoba ale w środku pełna temperamentu i samozaparcia, silna.
Eenax- nowe życie (chyba wiadomo czemu)
Kasiulka22- piekna powierzchowność i piękne wnetrze, osoba bardzo wyrozumiała i tolerancyjna, zawsze kojarzy mi sie z buteleczka Innocenta i księżniczką o blond włosach ubrana w błękitna suknię z cekinami i kryształkami, zima

Więcej skojarzeń w tej chwili nie mam.

[tymena]

Dziewczyny, ja jestem pełna podziwu dla Was, na prawdę Piękne są te Wasze skojarzenie i strasznie mi miło, że ja też mogę się kojarzyć (i ta jak pięknie), aż się wzruszyłam

Napisane przez nebraska

tymena - kot, ale zdecydowanie płci żeńskiej. To kot, który umie być uroczy ale i potrafi prychnąć no tak mi się jakoś kojarzysz Tymenko, taki kot, co to chodzi tam gdzie chce
...

Napisane przez Aggie125

Tymena - kobietka luksusowa, otoczona zbytkiem i antykami. Dużo drewna, obrazy najlepszych malarzy.
.

Aggie, Twoje skojarzenia przeczytałam z niezwykłą przyjemnością. Bardzo trafiły do mojej wyobraźni
A Twoje skojarzenie mojej osoby bardzo mi się podoba Antyki kocham a zbytkiem, luksusem i sztuką otoczyłabym sie z dziką przyjemnościa

Napisane przez rachela

tymena - biel i obrazy tamary lempickiej

Rachel, uwielbiam Lempicką

Napisane przez burn-it-up

Tymena-brązowa skóra,kotka syjamska

To juz drugie kocie skojarzenie, coś w tym musi być...

Napisane przez Anuschka

Tymena - siedzi w małym bistro na Montmartre i popija gorącą czekoladę w towarzystwie Amélie Poulain. Radosna. Perły pasują do niej zawsze.

Anuschko, piękne skojarzenie

Napisane przez agnyska81

Tymena - egipska bogini. Piękna, kapryśna, o złotej, lśniącej od wonnych olejków skórze. Mężczyźni ja wachlują i oddają jej pokłony.

Agnysko, bardzo mi sie podoba taka opcja

Napisane przez Favkes

tymena - Rita Heyword ( nie wiem czy dobrze napisałam )

Ładnie

Napisane przez taka taka

Tymena – czarno- czerwono-złote korale, obrazy, kawa i pierniczki wyjmowane ze starej orzechowej szafki

Oj tak, tak, tak

Napisane przez E

Tymena - aromatyzowana kąpiel, olejki pachnące

Znowu olejki

Napisane przez d'ou vient le vent

Tymena – Jedrusik wraz z calym jej seksapilem

Miło mi Nat

Napisane przez Zuziunia

tymena- smutek, spokój,

Tak, spokoju we mnie wiele, smutku też


---------------------------------------------------------------

ślicznie Wam dziękuję za tak miłe skojerzenia Któregoś dnia przysiądę i też się rozpiszę w tym wątku

[dzika truskawa]

Napisane przez Zuziunia

dzika truskawa- wesołość, lato, łąka pełna kwiatów

Jak ja się pozytywnie kojarzę Bardzo mi miło

[mariolasl]

Napisane przez tornado

mariolasl - pn. Afryka, pustynia

Super!

[Blonde_Stranger]

Mariolasl - ogród,noc,słodko-drzewny aromat,długa granatowa suknia,pocałunek,kominek.

Dzika Truskawa - lśniące włosy,minimalizm,flakon Prady,wysokie obcasy,pogodne usposobienie,kot

[Córka D'artagnana]

Napisane przez Anuschka

....

Córka D`artagnana - może być kobietą-pilotem w bitwie o Anglię, rewolucjonistką albo femme fatale, która zwodzi facetów na manowce. Może być kim chce. I jest. Diamenty rzecz jasna
...

O! Tak! czyli kobieta pracująca, która żadnej pracy sie nie boi
A diamenty, te drogie cholery rzecz jasna, bardzo pasują do mojej karnacji
Anuschko

Napisane przez agnyska81

...

Córka D'Artagnana - francuska femme fatal: nosi szpilki, męską koszulę, pali drogie papierosy, ma figlarno-kpiący uśmiech.
...

Agnieszko w tym pierwszym członie troszkę przesadziłaś
Ale szpilki noszę, lubię męskie koszule, a palę tylko wtedy, kiedy pozuję do zdjęć
Ten figlarny-kpiący uśmiech...to życie, życie mnie tego nauczyło
Agnieszko

Napisane przez taka taka

...

Córka D'artagnana – pończochy, jedwabne długie rękawiczkirękawiczki, ale też czapla pilotka (raczej nie jednocześnie) , i Haloween w łóżku...

...dokładnie, nawet w pończochach uwielbiam wygodę.

Taka

Napisane przez Favkes

..."
Córka D'artagnana - dwórka, białe koronkowe rękawy
....

uuu,fiu fiu mam koronkowe rękawy w białej bluzce

A dwórką mogłabym być na dworze Elżbiety I Tudor, mojej ulubionej władczyni. No ja wiem, nie te czasy nie ta epoka, no i nie wypada

Favkes

Napisane przez dzika truskawa

...
"Cities in Dust" Siouxsie and The Banshees - Córka
...

Zaraz to sobie wrzucę ... to posłucham. Z tym kurzem to sie zgadza. mieszkam przy smrodliwej ulicy w mieście


Dziewczyny jesteście znakomite Ja tak nie potrafię. Dziękuję raz jeszcze za uwzględnienie mojej skromnej osoby w Waszych myślach
Poobsadzałabym Was w filmach. W jakich i jakie role, jeszcze się nad tym zastanowię.

[Favkes]

Napisane przez tornado

Od poczatku kojarzysz mi sie, nie wiem dlaczego, z Tolkienem. Dlaczego Aragorn? Wydajesz sie byc wyrazista, silna osobowoscia, z sukcesem poprowadzilabys wyprawe Wlasciwie trudno to wytlumaczyc, bo takie cechy pasuja do wielu bohaterow, ale w Twoim przypadku wchodzi w gre tylko Aragorn. Kojarzysz mi sie ziemsko, ale krolewsko, z ciagotami elfickimi

Aaaaaaaa, no to bardzo trafne kojarzenia

Kocham Tolkiena, wszystko co Tolkienowskie - Bardzo żałuję, że tak "mało" jest książek o śródziemiu.
Aaragorn jest dla mnie obok Thorgala i Geralta symbolem męskości, chciaż osobiście wolę takich jak np. Legolas ... i tutaj mamy naturę elfią, nie mogę odżałować, że takie istoty są fikcyjne, są dla mnie tak idealne, że chciałabym żyć wśród nich ( jak Aragorn ).

tornado - to naprawdę niesamowite - jak trafiłeś .. niesamowite ....

Napisane przez Zuziunia

Favkes- spisek

no proszę i skończyłą się elfowanie

Napisane przez Córka D'artagnana

uuu,fiu fiu mam koronkowe rękawy w białej bluzce

A dwórką mogłabym być na dworze Elżbiety I Tudor, mojej ulubionej władczyni. No ja wiem, nie te czasy nie ta epoka, no i nie wypada

Favkes

prosiem upciejmnie

[2fc115705b804dd24ceafb6c62ae2b078a3b7407_5febc32a8749f]

Dzis tylko kilka Wizażanek, bo z moja wyobraźnią krucho...

Aggie125, to dziewczyna, która kojarzy mi się z tym, że ja kojarzę jej się z kolorem różowym i złotem.
Aby nie być gołosłowną, to proszę o tu, można sięgnąć do materiałów źródłowych, czyli do wątku „ Czym dziś pachniesz…” str. 57, post numer: 1690
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=Kijanka

Boże widzisz i nie grzmisz ,pytam się, za jakie grzechy mnie to spotyka?!
Ale tak na poważnie, to osobiście nie mam nic przeciwko kobietom, które rozpływają się w morzu różowości i obwieszają się złotem w kolorze żółtym. Chociaż wieść w necie niesie,ze różowy jest już passe Jutro przeszukam więc swoja szafę.

Aggie, pierwsze skojarzenia to… duże biurko i pióro do pisania, ale takie ptasie, gęsie bodajże, którym pisarze posługiwali się w dawnych czasach. Na biurku stos papierów i kałamarz z atramentem, w którym co chwila Aggie zanurza pióro, a od czasu do czasu przycina mu końcówki, by nadać mu odpowiedni kształt i ułatwić sobie pisanie.
Aggie, ani się waż przerywać tego pisania. Dostarczaj nam swą twórczością, poezją , czy prozą dużo radości i wzruszenia, takiej jaką zrobiłaś nam wszystkim, a już na pewno kijance udzielając się na wątku „Baśnie, bajki, bajania…”
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ghlight=kurnik
Cały weekend się przez Ciebie uśmiechałam sama do siebie, co wzbudziło podejrzenia moich najbliższych

Napisane przez agnyska81

Kijanka - dobry duch starego zamku nad Loarą.

.

Agnyska81, do niedawna kojarzyła mi się z Calineczką, miłą dziewczynką, bo niewątpliwe jest miła, ale chyba przede wszystkim zasugerowałam się zdjęciem w awatarze , na którym wygląda jak młode dziewczę, któremu dałabym co najwyżej 18 lat. Ale Agnyska, to kobieta z krwi i kości, naturalna oraz bardzo szczera ( tak sobie pomyślałam czytając ostatnio temat „skarpetkowy” na „Czym dziś pachniesz..”) , i chyba „płazolubna” skoro pisze takie miłe rzeczy o Kijance.
Agnysko, lokalizacja mi się podoba , że duch to tez potrafię zrozumieć , ale że dobry…? Nad tym muszę podumać

Napisane przez Anuschka

,
kijanka - to bywała w świecie erudytka, kobieta renesansu XXI wieku. Widzę ją jak niesie kaganek oświaty wśród pustynnych ludów Maroka albo Algierii. Kojarzy mi się z zielenią malachitu.

Kijanka-Erudytką , bardzo zaskakujące skojarzenie, ale skoro sama Anuschka tak mówi, to chyba musi coś w tym być
Aż korci mnie poprosić, aby wyjaśniła mi, dlaczego tak mnie sobie wyobraża, ale ponieważ mam litość w sercu , to nie będę nalegać i odpuszczę jej, gdyż doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że to mogłoby przysporzyć Anuschce sporo trudności

Anuschko, mam nadzieję, że twoje słowa skutecznie zmotywują mnie do tego, aby nie ograniczać się li tylko do czytania recenzji perfum na KWC(, chociaż nie ułatwiasz mi sprawy pisząc tak wspaniałe recenzje,), czy studiowania blogów i forów perfumowych. Bardzo się cieszę, że wróciłaś po przerwie na forum, bo zawsze bardzo chętnie i uważnie czytam twoje posty.

Ale wracając do tematu, Anuschka, kojarzy mi się z koniem czystej, arabskiej krwi, niezwykle pięknym i mądrym. Ale gdy puszczę wodze wyobraźni pojawiają mi się w głowie również inne obrazy. Jednym z nich jest majestatyczny statek z licznymi masztami i rozpiętymi na nich białymi żaglami, które lśnią w słońcu. Dookoła spokojne morze, gładka tafla wody, a lekki wiatr dmie w płócienne żagle.
Chciałbym być obieżyświatem i popłynąć w rejs ku nieznanym lądom owym żaglowcem. Wyobrażam sobie, że w czasie naszych wspólnych podróży w uszach brzmiałaby mi wspaniała muzyka Vangelisa z filmu „1492 Wyprawa do raju”.

Gdybym miała określić w kilku słowach profil charakterologiczny Anuschki, to zwróciłabym uwagę na chyba najbardziej typowe cechy, a są nimi: dojrzałość emocjonalna, spójność wewnętrzna, empatia, mądrość oraz spokój, harmonia, niezależność. Te trzy ostatnie zalety wpłynęły na moje skojarzenia z żaglowcem i podróżami, bo Anuschka to właśnie taki wolny duch.
Czasami mówi się o kimś, że jest na poziomie( tyle się ostatnio o tym naczytałam w Internecie).
Anuschka niewątpliwie jest taka osobą, bo poza inteligencją, udowadnia to swoim zachowaniem, kulturą osobistą, zwłaszcza zaś tym, w jaki sposób komunikuje się z innymi ludźmi, jak traktuje drugiego człowieka. Ale do tego poziomu dochodzi jednocześnie inna cecha, a mianowicie swojskość, czyli inaczej bliskość. Jest niczym zapach świeżo upieczonego chleba, który dochodzi, co rano do naszych nozdrzy z pobliskiej, małej piekarni. Prowadzi ją od pokoleń ta sama, przemiła rodzina.( Na zasadzie dygresji wtrącę, że nie zawsze mieszkałam w Toruniu, kilka lat w dzieciństwie spędziłam w małym miasteczku, gdzie wszyscy się znali, a obok kamienicy, w której mieszkałam, była właśnie taka piekarnia.)
Ludzie często myślą w kategoriach dychotomii, że jedna cecha wyklucza drugą, że jeśli ktoś jest bardzo mądry, błyskotliwy, znowu muszę użyć słowa na poziomie, to istnieje podejrzenie,ze będzie również wyniosły, a nawet arogancki. Anuschka jest przykładem człowieka, który potrafi łączyć w sobie te dwie zalety, bycie na poziomie z otwartością, wyniosłość i arogancja są jej całkowicie obce.

A jakie klejnoty by do niej pasowały?. Myślę, że tanzanit oprawiony w białe złoto.
A do tego widzę Anuschkę w jasnopopielatej, prostej sukience, takiej przy ciele, o długości do kolan, włosach zaczesanych gładko do tyłu i upiętych nad karkiem w koczek. Siedzi tak sobie na jakimś uroczystym bankiecie, który odbywa się przy okazji zjazdu naukowców, lub dajmy na to pracowników wyższego szczebla jakiejś dużej ogólnoświatowej korporacji na przykład w Paryżu. Podchodzi do niej uroczy i niezwykle przystojny kelner z tacą pełna kieliszków i z pytaniem w oczach oraz lekko drżącym głosem- bo jest pod dużym wrażeniem Anuschki- zwraca się do niej Mademoiselle?. Jej wybór pada na lampkę koniaku, która trzyma potem w pięknych dłoniach, o długich palcach i ogrzewa trunek, by wydostać z niego cały bukiet aromatów. Sam szyk i elegancja.

Ale pod tym zwodniczym chłodem białego złota i niebieskich tanzanitów oraz małej-szarej sukienki ,pod skórą Anuschki krąży kipiąca niczym lawa krew.
Nagle z sali dobiega muzyka Gotan Project , Anuschka zanurza usta w koniaku i przymyka na chwile oczy, w wyobraźni ucieka z nudnego rautu do Buenos Aires , do Argentyny. W marzeniach zrzuca z siebie skromną kreację i przebiera się w czerwoną suknię z gołymi plecami, usta maluje szminką o tej samej krwistej barwie, rozpuszcza włosy….
Gdyby Anuschka miała pójść w tango, to tylko z partnerem, który tańczyłby z nią tak namiętnie, że w chwili zapomnienia i euforii, całując ją w szyję kąsałby skórę zębami, jak czynił to Gary Oldman - książe Vlad Dracula wbijając swe kły w niewinną , acz spragnioną ognistej miłości Mine Murray -Winone Rayder.

Gdyby ktoś chciał zrozumieć moje ostatnie skojarzenia i dowiedzieć się ile Anuschka ma sobie żaru i fantazji, to niech łaskawie zerknie na KWC, do recenzji, o której wspominałam już wczoraj na innym wątku. Porównanie Musc Ravageur do argentyńskiego tanga było genialne. Gdy to przeczytałam wydało mi się takie oczywiste, że nie wiem, dlaczego nikt przed Anuschką tego nie zauważył.
Anuschko, te dwa utwory Gotan Project( jedne z moich ulubionych) dedykuję Tobie W swej recenzji uderzyłaś w mój czuły punkt, tango argentyńskie i marzenia o ognistej miłości, gdzie wszystko jest możliwe, nawet krew leje się strumieniami ale „Love never dies „.
Dziękuję.

un tango diferente
http://pl.youtube.com/watch?v=-TU7ru...eature=related
( Edit. Chciałam tylko dodać, że gdyby ten film "un tango diferente" się przerywał, to wystarczy wcisnąć przycisk, „cofnij” ten ze strzałką w lewo, a potem „play” , czyli z czerwoną strzałkę w prawo i wszystko wtedy powinno pójść dobrze. Piszę to, bo zauważyłam,ze teledysk się zacina)

Santa Maria
http://pl.youtube.com/watch?v=3zD9W9SZj9w

Napisane przez E

Kijanka - bursztyn, pięknie oprawiony, złote refleksy, pieszczące oko

E, dziękuję Ci bardzo , wzruszyłaś mnie.
E, to piękny pierścionek z najcenniejszego kruszcu, czyli z platyny wysadzany czystymi brylantami. Choć jest niezwykle cenny, to cechuje go wielka prostota, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Słowem klasa i skromność w jednym. Trzeba umieć docenić taki skarb, poznać się na nim.

Cechy E- przyjacielskość, szczerość, lojalność, subtelność i ogromny wdzięk (nie wiem tylko, czy sobie z niego zdaje sprawę) a poza tym niebywałe poczucie humoru, którym rozkłada mnie na łopatki.
Chyba nie mogę za bardzo wychwalać zalet E ( a wad nie dane mi było jak dotąd poznać), bo tajemnicą poliszynela jest, że mam do niej stosunek bardzo emocjonalny i mogłabym być posądzona o brak obiektywizmu.
Powiem tylko,ze gdybym poznała E w podstawówce, to poszłabym za nią do szkoły średniej, a potem na ten sam uniwersytet. Gdyby chciała robić doktorat, próbowałbym odwieźć ja od tego zamiaru, zadając jej tylko jedno pytanie, a mianowicie: jak myślisz E ile flakoników Lutków można kupić oddając się karierze naukowej? To, rzecz jasna skłoniłoby ją do refleksji i zostałaby kimś ważny, w jakiejś firmie, gdzie także próbowałbym się dostać, choćby i na stanowisko sprzątaczki, byle tylko być blisko E.
Jednak po przemyśleniu, wydaje mi się, że takie przyssanie się do E, jak rzep do psiego ogona, nie byłoby najlepszym pomysłem, bo zwyczajnie mogłaby się znudzić towarzystwem kijanki. A wtedy wpadłabym w czarną rozpacz, z której żaden psychoterapeuta nie byłby w stanie mnie wydostać. Dlatego musze uważać, aby się jej za bardzo nie narzucać.

Jacek Borcuch, reżyser filmu Tulipany, powiedział kiedyś w jakimś wywiadzie, że „ z miłością i przyjaźnią jest tak, jak z wiarą w Boga, nikt go ( ich) nie widział, a mimo to wielu wierzy” Przyznaję, że nie wiem, czy przytoczyłam dokładny cytat, bo usłyszałam te słowa dawno temu, ale zapadły mi one głęboko w pamięć. Chciałbym się do tych słów odnieść, ale w trochę innym kontekście.
Niektórzy psycholodzy ( zresztą nie tylko oni) uważają, że przyjaźń, taka prawdziwa między jedną a drugą kobietą, to delikatnie rzecz ujmując zjawisko, które niezmiernie rzadko występuje w naturze. No cóż, kto przeżył trochę lat, wie, że bywa z tą przyjaźnią damsko-damską różnie
Gdyby jednak ktoś na plakatach rozwiesił ogłoszenie: poszukiwana kobieta, żywy ideał przyjaciółki, to przypuszczam, ba nawet jestem tego pewna, że wszelkie organa ścigania, skierowałyby swe pierwsze kroki do E.
Ten , kto przyjaźni się z taką osobą ma ochotę dać na mszę, choć ja nigdy tego nie zrobiłam. Albo miałaby wrażenie, że trafił w toto-lotka, nie to zbyt pospolite.
Ale dosyć żartów, o już wiem, czułby się jakby wygrał olimpiadę, a w uszach dźwięczałaby mu ścieżka dźwiękowa z filmu Rydwany Ognia.

P.S.
Bardzo proszę nie bić kijanki, która przechodzi ostatnio trudny okres rozchwiania emocjonalengo, który obajwia sie nadmierną wylewnością, uczuciowością i nie da sie ukryć infantylnością

cd. nastąpi, ale kiedy nie wiem.

[Kota]

A cóż inni, my zwykłe szaraczki wobec takich opisów.. pozostaje się tylko zapaść pod ziemię

[taka taka]

[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;6009479]Dzis tylko kilka Wizażanek, bo z moja wyobraźnią krucho...

(.......ciach............ .)
cd. nastąpi, ale kiedy nie wiem.[/quote]

Kijanko, to jeden z piękniejszych postów na Perfumach, i w formie i w treści

[tymena]

Kijanko Po takiej charakterystyce długo nikt tu nic nie napisze

[Kota]

Ja tam miałam na myśli, że wsród tak wspaniałych dziewczyn to Kocie przystoi jedynie naprawdę zapaść się pod ziemię.

Proszę mi też wybaczyć, humor mam dziś zaiste zabójczy.