Sierpnióweczki 2016! Część IV.

[Orange_tree1]

Witam się z poczekalni. Glukoza wypita i czekamy. Serio polecam tą cytrynowa bo wypiłam to bez większych problemów. Wiadomo szału nie ma ale źle tez nie jest. Teraz sobie siedzę i czekam aż upłynie ten czas. Jedynie pić się chce no i spać. Tylko to chyba wina mojego tz bo tak chrapal całą noc ze nie mogłam wcale spać. Wstałam wkurzona jak osa ... a on dalej śpi ot cała sprawiedliwość ...

[Krefetka]

Napisane przez Orange_tree1

Witam się z poczekalni. Glukoza wypita i czekamy. Serio polecam tą cytrynowa bo wypiłam to bez większych problemów. Wiadomo szału nie ma ale źle tez nie jest. Teraz sobie siedzę i czekam aż upłynie ten czas. Jedynie pić się chce no i spać. Tylko to chyba wina mojego tz bo tak chrapal całą noc ze nie mogłam wcale spać. Wstałam wkurzona jak osa ... a on dalej śpi ot cała sprawiedliwość ...

Oby Ci czas szybko minął

[florencee]

Hej, witam się w 25+0. Rzeczywiście nie ma prądu, dobrze że komórka naładowana.

Napisane przez virginia

Ttuska to super wieści! Niepotrzebnie Cię tylko nastraszyli...



Orange tree to dobre określenie na nia .



U nas kiepsko, Natalce nasilil się kaszel,zostaje dziś ze mną w domu i nie wiem czy nie pójdziemy do lekarza a mnie od wczorajszego wieczora rozsadza głowę i bolą plecy....

---------- Dopisano o 06:27 ---------- Poprzedni post napisano o 06:26 ----------

Kciuki za wszystkie dzisiejsze badania!!!

Biedna, zdrowia dla niej!

Napisane przez superhuman

Walowki zawsze dostajemy jak jesteśmy w domu - mamy 300km wiec średnio jesteśmy co 2-3 miesiące. A koleżankę taka ktora mogłaby mi faktycznie pomoc mam jedna mysle ze jakbym ja poprosiła to faktycznie moze raz na jakiś czas by pomogła ale bardziej oststnio myslalam o zakupach online. Na co dzien juz staram sie w ogole noe dźwigać. Jestem dobrej myśli mam nadzieje ze jakos to sie ułoży. Zobaczymy co mi drugi ginekolog powie dzisiaj.
Wczoraj przeżyłam dramat odcedzalam ryż i popatrzyłam sobie brzuch strasznie mnie bolało moze nie na jakiejś wielkiej powierzchni ale mam dwa kolka czerwone koło pępka z 1,5cmx1,5cm nie wiecie czym to najlepiej posmarować? Przykładałam zimnymi lodami a pozniej okładem zimnym mam nadzieje tylko Ze dziecko sie nie poparzyło, ze nic jej nie bedzie :-/

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:11 ----------




To fakt naprawdę miło mi sie zrobiło ja dzisiaj tez leniuchuje a na 17:45 wizytaZałącznik 6417236


PS tak to wyglada

Zapytasz lekarza o to poparzenie, ja myślę że to jeszcze daleko do dziecka jest z naskórka i nic się nie stało.

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny melduję się po wypiciu glukozy szczerze mówiąc... Nie była zła Teraz siedzimy w poczekalni dwie godziny a TŻ ma na wszelki wypadek woreczki jakby mi się zrobiło niedobrze ale na razie jest ok

To dobrze, że idzie ok.

Napisane przez tija93

Hej



Dzisiaj zaczynamy III trymestr Tośka wysiedź jeszcze minimum 5, a najlepiej 10 tygodni!



Wczoraj wieczorem biorę prysznic, TŻ kręcił się po łazience. Podszedł do mnie gdy byłam namydlona i zaczął mi masować brzuch i z tekstem "Moja pierwsza kąpiel Tosi"







Super! Moja koleżanka się do mnie śmiała, że jest doradzą laktacyjny powinna dbać o cycki, a rozdaje ciężarnym próbki butelek







O nie!







Dlatego ja zawsze kubeczek na mocz zostawiam w łazience







Już po ptokach, ale z latarką byś sobie poradziła







by koszty były znośne!







Co kraj to obyczaj Teoretycznie ja też umiem pośladki odebrać







Super rozwiązanie!







Widziałam to







Dzisiaj kontynuuje







Dobrze, że masz dzisiaj wizytę. Weź pokaż lekarzowi. Generalnie nie zaleca się oparzeń niczym tłustym smarować.



Macie moje M1

Brawa za III trymestr i zgrabniutkie M1.
Pierwsza kąpiel Tosi dobra.

[tija93]

Napisane przez Krefetka

Rozumiem, że taras chciałabyś dobudować za jakieś 10 tyg ale pomyśl o szczęściu Tosi... weż pod uwagę, że w salonie ma pokój kąpielowy i aneks kuchenny i siłownie to wszystko na bardzo małym metrażu
Rozbudowałabyś trochę to M1

Staram się rozbudowywać, ale marny ze mnie budowlaniec Oj siłownie to ona ma, wczoraj nie pozwalała mi zasnąć

Napisane przez Orange_tree1

Witam się z poczekalni. Glukoza wypita i czekamy. Serio polecam tą cytrynowa bo wypiłam to bez większych problemów. Wiadomo szału nie ma ale źle tez nie jest. Teraz sobie siedzę i czekam aż upłynie ten czas. Jedynie pić się chce no i spać. Tylko to chyba wina mojego tz bo tak chrapal całą noc ze nie mogłam wcale spać. Wstałam wkurzona jak osa ... a on dalej śpi ot cała sprawiedliwość ...

To żeby jakoś zleciało!

[florencee]

Napisane przez Orange_tree1

Witam się z poczekalni. Glukoza wypita i czekamy. Serio polecam tą cytrynowa bo wypiłam to bez większych problemów. Wiadomo szału nie ma ale źle tez nie jest. Teraz sobie siedzę i czekam aż upłynie ten czas. Jedynie pić się chce no i spać. Tylko to chyba wina mojego tz bo tak chrapal całą noc ze nie mogłam wcale spać. Wstałam wkurzona jak osa ... a on dalej śpi ot cała sprawiedliwość ...

Fajnie, że glukoza weszła. Współczuję chrapania w nocy. :/

[Orange_tree1]

No chciałabym. Na razie szału nie ma bo myślę tylko o tym ze bym coś zjadła ... a gdzie tu do końca. Cukier naczczo 81 reszty dowiem się chyba dopiero jutro :/ no i znów stresik ale umiarkowany

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

Napisane przez florencee

Fajnie, że glukoza weszła. Współczuję chrapania w nocy. :/

Myślałam że go udusze !! PS pierwszy raz pisze z tel na wizażu wiec mogę coś dziwacznie cytować sory

[Krefetka]

Napisane przez Orange_tree1

No chciałabym. Na razie szału nie ma bo myślę tylko o tym ze bym coś zjadła ... a gdzie tu do końca. Cukier naczczo 81 reszty dowiem się chyba dopiero jutro :/ no i znów stresik ale umiarkowany

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------



Myślałam że go udusze !! PS pierwszy raz pisze z tel na wizażu wiec mogę coś dziwacznie cytować sory

Pisanie wychodzi Tobie dobrze

[DobraDusza88]

Napisane przez superhuman

DobraDusza - umowe ma najniższa, a godzin robi w miesiącu...lepiej nie mowić. Niestety takie realia i nic na to nie jest w stanie poradzić. Tak w tej firmie sie dzieje ewentualnie moze sie zwolnić tyle moze. Miał szanse zmienić firmę ale w chwili obecnej nie mozemy sobie na to pozwolić bo niewiadomo jak to bedzie. A ja zaraz na macierzyńskim dostane o polowe mniej pieniędzy i nie chcemy sie obudzić z ręka w nocniku i jeszcze zeby sie okazało, ze do domu z podkulonym ogonem wrócimy a wyjechaliśmy zeby sobie polepszyć i znaleźć lepsza prace...

Rozumiem to przykre, że często w naszym kraju trzeba się tak zajeżdżać, żeby żyć na jakimś tam poziomie a pracuje 5 dni w tyg czy więcej?

Napisane przez tija93

Hej

Dzisiaj zaczynamy III trymestr Tośka wysiedź jeszcze minimum 5, a najlepiej 10 tygodni!


(...)
Macie moje M1

Gratuluję III trymestru i to M1 faktycznie niezbyt wielkie

Napisane przez Orange_tree1

Witam się z poczekalni. Glukoza wypita i czekamy. Serio polecam tą cytrynowa bo wypiłam to bez większych problemów. Wiadomo szału nie ma ale źle tez nie jest. Teraz sobie siedzę i czekam aż upłynie ten czas. Jedynie pić się chce no i spać. Tylko to chyba wina mojego tz bo tak chrapal całą noc ze nie mogłam wcale spać. Wstałam wkurzona jak osa ... a on dalej śpi ot cała sprawiedliwość ...

trzeba było męża z łokcia potraktować mój też lubi chrapać, ale po tylu latach już nie mam skrupułów i mówię mu, żeby się przewrócił na boczek, bo wtedy nie chrapie

[asicuha]

Napisane przez superhuman

Daj znac jak ten Quinny. Ja jestem na niego strasznie napalona ale ostatnio słyszałam od kumpeli, ze jej znajoma z gondoli była zadowolona wszystko super, przesadziła dzieciaka po pol roku do spacerowy i teraz (dziecko ma 10msc) musi zmienić na inna spacerówkę bo mowi ze ten juz jest za mały. I o co kaman? Jak tam jest napisane ze mozna go używać do 3 lat... Możliwe ze dziecko jest takie duże, ze tam sie nie mieści? Zaczęłam sie zastanawiać....

Tija - pokaże oczywiście, kurde normalnie pech jakiś mnie prześladuje :-/ nie chciałam niczym smarować poki co bo raz, kojarzę, ze nie wolno tłustym a dwa nie wiem co mozna zastanawiałam sie na panthenolem ale keodys jak sie popsikalam na poprzednie to bolało mnie jeszcze bardziej a nie chciałam tego bo naprawdę mnie to wczoraj tragicznie piekło.

DobraDusza - umowe ma najniższa, a godzin robi w miesiącu...lepiej nie mowić. Niestety takie realia i nic na to nie jest w stanie poradzić. Tak w tej firmie sie dzieje ewentualnie moze sie zwolnić tyle moze. Miał szanse zmienić firmę ale w chwili obecnej nie mozemy sobie na to pozwolić bo niewiadomo jak to bedzie. A ja zaraz na macierzyńskim dostane o polowe mniej pieniędzy i nie chcemy sie obudzić z ręka w nocniku i jeszcze zeby sie okazało, ze do domu z podkulonym ogonem wrócimy a wyjechaliśmy zeby sobie polepszyć i znaleźć lepsza prace...

Dam znac, znajoma sprzedaje wlasnie gdy Maly ma ok 10 miesiecy, ale w sumie moze i ja wtedy juz bede chciala pchnac go dalej

Napisane przez DobraDusza88

Rozumiem to przykre, że często w naszym kraju trzeba się tak zajeżdżać, żeby żyć na jakimś tam poziomie a pracuje 5 dni w tyg czy więcej?



Gratuluję III trymestru i to M1 faktycznie niezbyt wielkie


trzeba było męża z łokcia potraktować mój też lubi chrapać, ale po tylu latach już nie mam skrupułów i mówię mu, żeby się przewrócił na boczek, bo wtedy nie chrapie

Ja dzis tego mojego na boczek przekrecalam i jakos mi sie udalo spac )

[superhuman]

Napisane przez DobraDusza88

Rozumiem to przykre, że często w naszym kraju trzeba się tak zajeżdżać, żeby żyć na jakimś tam poziomie a pracuje 5 dni w tyg czy więcej?







Gratuluję III trymestru i to M1 faktycznie niezbyt wielkie





trzeba było męża z łokcia potraktować mój też lubi chrapać, ale po tylu latach już nie mam skrupułów i mówię mu, żeby się przewrócił na boczek, bo wtedy nie chrapie

Od poniedziałku do soboty...

Ja TZ zawsze szturcham albo pomagam mu delikatnie sie przewrócić na bok albo mowie nie chrap i sam sie grzecznie przekłada :P najgorsze, ze psa tez mamy chrapiącego a ja mam bardzo czujny sen i słyszę go zza ściany, jak spi u nas w łożku to go zawsze wierzgam nogami zeby sie zbudził albo przekręcił ale staramy sie juz z nim nie spac.


Tija - śliczny masz brzuszek<3

[Piernik Torunski]

hej dziewczęta..
nie cytuję, bo za dużo było,ale nadrobiłam i odpisuję:
Orange - współczuję problemów z autami.. szczęście w nieszczęściu,że pewnie masz obcykane ubezpieczeniowe kwestie i jakoś uda się szybko załatwić naprawę..


szafę pokaże może jak przyjdzie..ale pewnie nie będzie mi się chciało..biała z litego drewna sosnowego, ma miejsce na wiszące rzeczy na czym mi zależało (juz zamówiłam 50wieszaków dla Matysi i dwie szuflady..


u kota lepiej..od paru dni nie rzuca pawików , qpy nie pachną fiołkami,ale może ciut mniej je czuć...jestem dobrej myśli..ale mokre to nadal syfy konsumuje


kciuki za wynik po glukozce


Krefetka - niezły tron,tylko "gdzie kot"- ja się pytam..
rozczulający ten tekst od tżeta..naprawdę...


ziuta- ehkm.. każdy śpi z kim chcę, ale mąż nie jest zazdrosny o konkurencję?

Origa- super informacje ze SR..takie położne na wagę złota..muszę sobie zapamiętać te informacje


wiewioreczka-fajnie,że zajrzałaś..gratulacje z okazji ślubu..jak się czujesz jako mężatka?
super,że wyprawka jest uzupełniana.. ja jestem na podobnym etapie ciąży i z kosmetycznych też już mam większość..

TinkerBell - brawa dla Michasia.. świetne wieści.. i mimo,że pewnie wolałabyś,żeby rozmiarowo tak nie gnał do przodu to chyba jednak lepiej nieco większy niż mniejszy..


virginia - piekne ciuchy dla młodej damy i zdrówka dla starszej kobitki


Niezapominajka 89 - jak obiecujesz poprawę to zapraszamy.. gratuluję synka.. u mojej córci tez wyszła ta plamka (zwapnienie) na serduchu..


tuska- cieszę się,że dodatkowa wizyta przyniosła dobre wieści..ciesz się ciążą..


Fanta - kciuki za badanie..


agnszp - gratuluję III trymestru..


superhuman - ja Cię rozumiem z tymi kanapkami, chcesz jak najlepiej, ale u Was to trochę jak obowiązek Twój, a to dorosły chłop..zaraz o tej 5tej Ty będziesz po dwóch godzinach snu, karmić i przewijać dziecko i co wtedy? rzucisz wszystko i pójdziesz zrobić kanapki? on jest zmęczony , bo dużo pracuje a Ty jesteś w ciąży - no i teraz pytanie co jest priorytetem? jego 15minut więcej snu czy Wasze bezpieczeństwo?

kciuki za wizytę - może niepotrzebne okaże się nadmierne wypoczywanie i problem z kanapkami zniknie sam..o której jesteś umówiona?

p.s. masakra z tym poparzeniem ((ja jestem mistrzem w parzeniu siebie różnymi potrawami i sprzętami, ale brzuch...


żonamojegomęża - u mnie też lekarz wpisuje taka informacje pod każdym opisem po badaniu..jak się czujesz?


Tija - co stawiasz z okazji III trymestru? i znowu pięknie wypinasz brzuszek..ja nie wiem jak to jest możliwe,że Ty piszesz,żeby Tośka wysiedziała minimum 5 tygodni? przecież Tośka będzie siedzieć tak długo aż metraż się powiększy tego M1-Krefetka dobrze prawi


DobraDusza-kciuki za wizytę...czekam na dobre wiesci..

[Orange_tree1]

Napisane przez DobraDusza88

Rozumiem to przykre, że często w naszym kraju trzeba się tak zajeżdżać, żeby żyć na jakimś tam poziomie a pracuje 5 dni w tyg czy więcej?



Gratuluję III trymestru i to M1 faktycznie niezbyt wielkie


trzeba było męża z łokcia potraktować mój też lubi chrapać, ale po tylu latach już nie mam skrupułów i mówię mu, żeby się przewrócił na boczek, bo wtedy nie chrapie

Ha nawet nie wiesz ile razy dostał z lokcia ale po 5min znów to samo. Dziś w nocy go wywale na kanapę jak dalej będzie robił takie jaja. No myślałam że go zabije ... a ja przecież nie mogę się denerwować

[tija93]

Napisane przez superhuman

Od poniedziałku do soboty...

Jejku współczuję Twojemu TŻtowi Może warto rozglądnąć się za inną pracą?

Napisane przez Piernik Torunski

Tija - co stawiasz z okazji III trymestru? i znowu pięknie wypinasz brzuszek..ja nie wiem jak to jest możliwe,że Ty piszesz,żeby Tośka wysiedziała minimum 5 tygodni? przecież Tośka będzie siedzieć tak długo aż metraż się powiększy tego M1-Krefetka dobrze prawi

Chyba wodę, bo mi się sok skończył To Tośkę grudzień zastanie

[zonamojegomeza]

Pierniku czuję sie całkiem dobrze. Dokuczają mi obrzęki, a wczoraj podchodziłam i niestety wieczorem stopy miałam ogromne.
Za to juz prawie 2 tyg bez wiekszej zgagi, jedynie taka z którą potrafię sobie poradzić
A jutro 27+0 i ostatnia prosta. Żeby jeszcze z 10 tyg było tak jak teraz to będzie super.

[superhuman]

Napisane przez Piernik Torunski

hej


superhuman - ja Cię rozumiem z tymi kanapkami, chcesz jak najlepiej, ale u Was to trochę jak obowiązek Twój, a to dorosły chłop..zaraz o tej 5tej Ty będziesz po dwóch godzinach snu, karmić i przewijać dziecko i co wtedy? rzucisz wszystko i pójdziesz zrobić kanapki? on jest zmęczony , bo dużo pracuje a Ty jesteś w ciąży - no i teraz pytanie co jest priorytetem? jego 15minut więcej snu czy Wasze bezpieczeństwo?

kciuki za wizytę - może niepotrzebne okaże się nadmierne wypoczywanie i problem z kanapkami zniknie sam..o której jesteś umówiona?

p.s. masakra z tym poparzeniem ((ja jestem mistrzem w parzeniu siebie różnymi potrawami i sprzętami, ale ..

Ja w tej ciazy jakies mam skłonności do poparzeń, kilka razy łapy poparzylam od piekarnika, w Wielkanoc dosyc mocno poparzylam sobie rękę o żelazko no i wczoraj to... Brzuch wystaje i chlapnęło mi za bardzo. Mam nadzieje, ze zagoi sie w miare szybko. Do lekarza ide na 17:45. Takze cały dzien przede mna. Watpię, ze nagle okaże sie, ze jednak jest super i nie musze sie oszczędzać ale nie ma co gdybać... Trzeba czekac do wizyty.


Tija - gdyby to było takie proste... Nie bede na forum całej historii pisać ale niestety nie jest to takie łatwe. TZ od kilku lat pracuje jako operator i kierowca betonomieszarki i pompy do podawania betonu - i w zasadzie to jest jego główny zawód - on to pokochał i jest w tym naprawdę dobry. A ja to zaakceptowałam w jakiś sposób bo pracował juz jak sie poznaliśmy wiec widziałam jak wyglada jego zycie - praktycznie non stop w pracy - jednak pozniej sie posypało i musieliśmy wyjechać waśnie m.in. Dlatego ze u nas w miescie on nie miał mozliwosci zatrudnienia w tym
Co robi i stad wyprowadzka do poznania. Myslalam ze jak zamieszkamy to pewne rzeczy sie zmienia. Zmieniły sie tak, ze na mnie spadła większość obowiązków - na początku było ok. Wkurzało mnie tylko to ze on wiecznie spi lub jest ciagle zmęczony. Po jakimś czasie kupił mi psa zeby mi wynagrodzić to ze go wiecznie nie ma i żebym miała zajęcie (o psie trabilam odkad zabrakło naszego w domu rodzinnym) co rowniez z pwrspektywy czasu nie było najlepszym pomysłem no a pozniej... Julka wszystko nam tak wyszło jakos nie po kolei i nie tak jak powinno ale ja cały czas jestem pozytywnej myśli. Ze jeszcze sie jakos ułoży. Ale musze sie codziennie mierzyć z tym co jest. W zimę tak duzo nie pracują no bo jakby nie ma sezonu ale teraz ten okres wiem juz ze bedzie bardzo ciężki.

[Kasmina]

Wybrałam w księgarni online 22 książki z bajeczkami, ładnymi obrazkami, kontrastowe itp i wcieło mi je a nie zapytałam listy ;((((((
jadę po zakupy, suszarka na ubrania mi się rozwaliła a w netto jest fajna za 100 zł ...

[Krefetka]

Piernik, Pati jeśli mnie liczenie nie myli to w piątek mamy studniówkę? Skoro jest nas trzy do świętowania to może przedłużymy na cały weekend?

U nas 3trym zaczyna sie w następna niedziele czy za 2 tyg.?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[superhuman]

Wlasnie odebrałam kuriera z pierwszymi ciuszkami jak skończę wylegiwać sie na ogródku to wstawię fotki

[likap]

Tą glukozę mam kupić sama w aptece? Idę w następnym tyg na badanie i nie mam pojęcia:P I czy wyniki są tego samego dnia?
Ja dzisiaj zaczynam 26 Tydzień

Wczoraj nie mogłam się powstrzymać i kupiłam butki

[Orange_tree1]

Jeszcze 15 min i koniec czekania. Jedno klucie i do pracy. Najbardziej cieszy mnie ze zjem zaraz śniadanko bo głodna jak wilk jestem potem już tylko czekanie na wyniki !!

[superhuman]

Napisane przez likap

Tą glukozę mam kupić sama w aptece? Idę w następnym tyg na badanie i nie mam pojęcia:P I czy wyniki są tego samego dnia?
Ja dzisiaj zaczynam 26 Tydzień

Tak, musisz kupic w aptece 75g kosztuje z Tego co pamietam ok 5zł. A wyniki to chyba zależy od przychodni. U mnie do odbioru sa na nastepny dzien ale zrobione sa w laboratorium tego samego dnia i jakbym chciała pojechac specjalnie to mogłabym odebrac tego samego

[Krefetka]

Napisane przez likap

Tą glukozę mam kupić sama w aptece? Idę w następnym tyg na badanie i nie mam pojęcia:P I czy wyniki są tego samego dnia?
Ja dzisiaj zaczynam 26 Tydzień

To zależy od laboratorium czy dadzą Tobie glukozę czy musisz sama kupić. Musisz sprawdzić z labem.
Wyniki najcześciej tego samego dnia ale to tez zależy od miejsca w którym robisz. Jeśli maja sprzęt to wyniki tego samego dnia. Jeśli przewożą krew do badania to dopiero następnego dnia będziesz miała do odbioru.

[Orange_tree1]

Napisane przez likap

Tą glukozę mam kupić sama w aptece? Idę w następnym tyg na badanie i nie mam pojęcia:P I czy wyniki są tego samego dnia?
Ja dzisiaj zaczynam 26 Tydzień

Wczoraj nie mogłam się powstrzymać i kupiłam butki

U mnie nie trzeba kupić bo mieli na miejscu ale poszłam prywatnie. W ośrodku zdrowia jak Dzwoniłam mówili że mam sama sobie kupić

[gosiaczkam]

Witam się po bardzooo długiej nieobecności. Nawet nie próbuję nadrabiać bo jest tego chyba ze 100 stron. Postaram się być teraz na bieżąco

[zonamojegomeza]

Ja musiałam kupić sama

[likap]

Napisane przez Orange_tree1

U mnie nie trzeba kupić bo mieli na miejscu ale poszłam prywatnie. W ośrodku zdrowia jak Dzwoniłam mówili że mam sama sobie kupić

Wszystkie badania robię prywatnie i się zastanawiałam mówicie, że glukoza cytrynowa jest lepsza?

[Piernik Torunski]

Napisane przez tija93

Chyba wodę, bo mi się sok skończył To Tośkę grudzień zastanie

pytanie tylko grudzień ktorego roku
woda zawsze smaczna.. no to

Napisane przez zonamojegomeza

Pierniku czuję sie całkiem dobrze. Dokuczają mi obrzęki, a wczoraj podchodziłam i niestety wieczorem stopy miałam ogromne.
Za to juz prawie 2 tyg bez wiekszej zgagi, jedynie taka z którą potrafię sobie poradzić
A jutro 27+0 i ostatnia prosta. Żeby jeszcze z 10 tyg było tak jak teraz to będzie super.

Napisane przez superhuman

Ja w tej ciazy jakies mam skłonności do poparzeń, kilka razy łapy poparzylam od piekarnika, w Wielkanoc dosyc mocno poparzylam sobie rękę o żelazko no i wczoraj to... Brzuch wystaje i chlapnęło mi za bardzo. Mam nadzieje, ze zagoi sie w miare szybko. Do lekarza ide na 17:45. Takze cały dzien przede mna. Watpię, ze nagle okaże sie, ze jednak jest super i nie musze sie oszczędzać ale nie ma co gdybać... Trzeba czekac do wizyty.


Tija - gdyby to było takie proste... Nie bede na forum całej historii pisać ale niestety nie jest to takie łatwe. TZ od kilku lat pracuje jako operator i kierowca betonomieszarki i pompy do podawania betonu - i w zasadzie to jest jego główny zawód - on to pokochał i jest w tym naprawdę dobry. A ja to zaakceptowałam w jakiś sposób bo pracował juz jak sie poznaliśmy wiec widziałam jak wyglada jego zycie - praktycznie non stop w pracy - jednak pozniej sie posypało i musieliśmy wyjechać waśnie m.in. Dlatego ze u nas w miescie on nie miał mozliwosci zatrudnienia w tym
Co robi i stad wyprowadzka do poznania. Myslalam ze jak zamieszkamy to pewne rzeczy sie zmienia. Zmieniły sie tak, ze na mnie spadła większość obowiązków - na początku było ok. Wkurzało mnie tylko to ze on wiecznie spi lub jest ciagle zmęczony. Po jakimś czasie kupił mi psa zeby mi wynagrodzić to ze go wiecznie nie ma i żebym miała zajęcie (o psie trabilam odkad zabrakło naszego w domu rodzinnym) co rowniez z pwrspektywy czasu nie było najlepszym pomysłem no a pozniej... Julka wszystko nam tak wyszło jakos nie po kolei i nie tak jak powinno ale ja cały czas jestem pozytywnej myśli. Ze jeszcze sie jakos ułoży. Ale musze sie codziennie mierzyć z tym co jest. W zimę tak duzo nie pracują no bo jakby nie ma sezonu ale teraz ten okres wiem juz ze bedzie bardzo ciężki.

szybko zleci do wizyty.. będę czekać na informacje od Ciebie
wiesz co do planów i tego co jak się potoczyło..to tak widocznie miało być.. nie jesteście w jakieś złej sytuacji, tylko kwestia pracy tżeta, jemu nie przeszkadza,że tyle czasu spędza w pracy?

Napisane przez Krefetka

Piernik, Pati jeśli mnie liczenie nie myli to w piątek mamy studniówkę? Skoro jest nas trzy do świętowania to może przedłużymy na cały weekend?

U nas 3trym zaczyna sie w następna niedziele czy za 2 tyg.?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

właśnie miałam pytać co i kiedy mamy..w piątek studniówka.. i III trymestr chyba zaczynamy 21.05.. ja tam mogę świętować cały tydzień

Napisane przez likap

Tą glukozę mam kupić sama w aptece? Idę w następnym tyg na badanie i nie mam pojęcia:P I czy wyniki są tego samego dnia?
Ja dzisiaj zaczynam 26 Tydzień

Wczoraj nie mogłam się powstrzymać i kupiłam butki

to zależy od laboratorium czy mają glukozę, ja muszę kupić swoją

[TinkerrBell]

Napisane przez superhuman

Ja w tej ciazy jakies mam skłonności do poparzeń, kilka razy łapy poparzylam od piekarnika, w Wielkanoc dosyc mocno poparzylam sobie rękę o żelazko no i wczoraj to... Brzuch wystaje i chlapnęło mi za bardzo. Mam nadzieje, ze zagoi sie w miare szybko. Do lekarza ide na 17:45. Takze cały dzien przede mna. Watpię, ze nagle okaże sie, ze jednak jest super i nie musze sie oszczędzać ale nie ma co gdybać... Trzeba czekac do wizyty.


Tija - gdyby to było takie proste... Nie bede na forum całej historii pisać ale niestety nie jest to takie łatwe. TZ od kilku lat pracuje jako operator i kierowca betonomieszarki i pompy do podawania betonu - i w zasadzie to jest jego główny zawód - on to pokochał i jest w tym naprawdę dobry. A ja to zaakceptowałam w jakiś sposób bo pracował juz jak sie poznaliśmy wiec widziałam jak wyglada jego zycie - praktycznie non stop w pracy - jednak pozniej sie posypało i musieliśmy wyjechać waśnie m.in. Dlatego ze u nas w miescie on nie miał mozliwosci zatrudnienia w tym
Co robi i stad wyprowadzka do poznania. Myslalam ze jak zamieszkamy to pewne rzeczy sie zmienia. Zmieniły sie tak, ze na mnie spadła większość obowiązków - na początku było ok. Wkurzało mnie tylko to ze on wiecznie spi lub jest ciagle zmęczony. Po jakimś czasie kupił mi psa zeby mi wynagrodzić to ze go wiecznie nie ma i żebym miała zajęcie (o psie trabilam odkad zabrakło naszego w domu rodzinnym) co rowniez z pwrspektywy czasu nie było najlepszym pomysłem no a pozniej... Julka wszystko nam tak wyszło jakos nie po kolei i nie tak jak powinno ale ja cały czas jestem pozytywnej myśli. Ze jeszcze sie jakos ułoży. Ale musze sie codziennie mierzyć z tym co jest. W zimę tak duzo nie pracują no bo jakby nie ma sezonu ale teraz ten okres wiem juz ze bedzie bardzo ciężki.

Miałam bardzo podobnie jak przyjechałam do TŻta do szkocji.
On robił tyle nadgodzin, że ja umierałam z nudów. Wolną miał tylko niedzielę i zazwyczaj był zmęczony.
Ja jestem taka, że wszędzie potrafię sobie znaleźć zajęcie, ale kurczaczki....mieliśmy być rodziną. Sama to i w Polsce mogłam sobie mieszkać.
Oczywiście kasa była fajna, ale ostatecznie wolę żyć skromniej i mieć go przy sobie. Później jak ja poszłam do collegu a później do pracy to już nie miał wyboru i musiał się ogarnąć by pomóc w domu i przy Oliwii.
Teraz czasami smęci pod nosem, że mogłabym już przestać pracować. Na złość mu będę tam siedzieć do ostatniego możliwego dnia

To jest ten typ faceta, który chciałby by żona nie pracowała a zajmowała się domem. Dla mnie to jest fajne na krótką metę. I wiem, że jak odchowam młodego i się po drodze nie pojawi kolejne to spadam do pracy, aż się za mną będzie kurzyło

[Piernik Torunski]

Napisane przez gosiaczkam

Witam się po bardzooo długiej nieobecności. Nawet nie próbuję nadrabiać bo jest tego chyba ze 100 stron. Postaram się być teraz na bieżąco

już po przeprowadzce?

[Origa]

Napisane przez tija93

Origa ja chce się wybrać do kogoś żeby mi pokazał jak wiązać chustę Pani z filmiku na youtube Cię nie poprawi

Własnie u mojej połoznej na którymś spotkaniu maja byc takie mini-warsztaty z chustowania dla chętnych. Oczywiście jestem chętna

Napisane przez iweczka

Zaintrygowałaś mnie z tą kąpielą
Nie mogę skojarzyć, ale młodą chyba kąpali w szpitalu.
Tija, czemu nie chcesz żeby Ci malucha kąpali ??

Własnie połozna mówiła, żeby zwracac uwagę, co robią z dzieckiem. Po porodzie SN powinni Cię zostawic w "brudnym" dzieciaczkiem na te dwie godziny, a potem jak będą gdzieś chcieli zabrać to trzeba pytać gdzie i po co i wyraźnie powiedzieć, że się nie chce, żeby dzieciaczka kąpali - nie maja prawa tego zrobić bez Twojej zgody.

Napisane przez tija93

Iweczka chodzi o maź płodową w której rodzi się dzieciaczek Ma ona działanie ochronne i nawilżające i warto ja zostawić do wchłonięcia się Oczywiście mają mi Tosie ogarnąć z krwi

Dokładnie, po wczorajszym spotkaniu jestem już w 100% przekonana, że tez tak chcę

Napisane przez LiliowaGwiazdka

Mysle o PRASOWANIU. Bo prac to i tak bede wszystko w proszku hipoalergicznym, ale co z tym prasowaniem? Ja nigdy, NIC nie prasowalam. Szczerze to nawet nie umiem, a w domu mam zelasko ktore pamieta Mieszka pierwszego...
Bedziecie prasowac? Wszystko?
Czy moze posciel tak, a ciuszki nie? I do kiedy planujecie??

Będę prasować wszystkie pierwsze ciuszki, a potem na pewno mi przejdzie, bo nienawidze prasowania i sama dla siebie nie pracuję prawie nic więc jak to chyba Florencee napisała, dziecko będzie i tak przytulane przez niewyprasowaną mamę

Napisane przez agnszp

Nie mam czasu Wam odpisywać, bo przygotowania do ślubu i przyjęcia idą pełna para, a do tego nabawiłam sie przedwczoraj okropnego kataru z ktorym musze walczyc i wygrac przed sobota, bo nic chce isc do ślubu z czerwonym nosem i schodząca z niego skórą
Ale gratuluję wszystkich pozytywnych wyników badań, wizyt, skończonych tygodni i zakupionych wózków u mnie jutro 26tyd1d, także za tydzień III trymestr

Trzymam kciuki za ostatnie dni przed ślubem i oby wszystko się udało

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny melduję się po wypiciu glukozy szczerze mówiąc... Nie była zła Teraz siedzimy w poczekalni dwie godziny a TŻ ma na wszelki wypadek woreczki jakby mi się zrobiło niedobrze ale na razie jest ok

Będzie dobrze

Napisane przez tija93

Hej

Dzisiaj zaczynamy III trymestr Tośka wysiedź jeszcze minimum 5, a najlepiej 10 tygodni!

Wczoraj wieczorem biorę prysznic, TŻ kręcił się po łazience. Podszedł do mnie gdy byłam namydlona i zaczął mi masować brzuch i z tekstem "Moja pierwsza kąpiel Tosi"

Macie moje M1

za trzeci trymestr. Sytuacja z Tż so sweeeeeeet A Twoje M1 to takie M0,5 jak to jest mozliwe, że masz taki maleńki brzuszek

Napisane przez superhuman

DobraDusza - umowe ma najniższa, a godzin robi w miesiącu...lepiej nie mowić. Niestety takie realia i nic na to nie jest w stanie poradzić. Tak w tej firmie sie dzieje ewentualnie moze sie zwolnić tyle moze. Miał szanse zmienić firmę ale w chwili obecnej nie mozemy sobie na to pozwolić bo niewiadomo jak to bedzie. A ja zaraz na macierzyńskim dostane o polowe mniej pieniędzy i nie chcemy sie obudzić z ręka w nocniku i jeszcze zeby sie okazało, ze do domu z podkulonym ogonem wrócimy a wyjechaliśmy zeby sobie polepszyć i znaleźć lepsza prace...

Współczuję sytuacji z Tża pracą. Rozumiem Cię, bo kilka lat temu mielismy podobnie, choc branża inna. Dziekuję komus tam na górze, że wprawdzie nie jest teraz może cukierkowo różowo, ale jednak znam osoby mające gorzej więc cieszę się tym, co mamy

Sprzedaliśmy wczoraj samochód Wprawdzie było nam smutno, bo to nasz pierwszy i ostatnie 5 lat z nami spędził, ale jednak ciężko w 3 - drzwiowym, choćby nie wiem jak ślicznym maleństwie zmieścić fotelik, dziecko, kota, wózek i nie wiem co jeszcze przy pierwszym lepszym wyjeździe do rodziców