Sierpnióweczki 2016! Część IV.

[Piernik Torunski]

Napisane przez zonamojegomeza

Pójdę, bo mój lekarz jest tylko w piątki. A ja nadal pracuję, to zeby spokojnie leżeć potrzebuję urlop lub zwolnienie. Wolę mieć pewność, ze to nic złego.

trzymam kciuki.. a nie możesz wyjść z pracy jak idziesz dziś do lekarza? lekarz wypisze Ci za dziś l4

Napisane przez pati0090

Jezu dziewczyny co wy za fotki wrzucacie

hallo, ale Ty masz dziś z nami studniówkę,więc też by się przydało wyglądać

Napisane przez Orange_tree1

Teraz tylko czekać. Skoro o glukozie mówią, że taka straszna a poszło całkiem dobrze może z porodem też tak będzie Taka ze mnie marzycielka

też sobie tak pomyślałam

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez Babygirl1990

Gratulacje
Ja uczciłam Twoją studniówkę wisząc nad kibelkiem.
Moje dziesiąte wymioty odkąd jestem w ciąży.. A tyle czasu był spokój.

Ciekawe czy czymś jeszcze nas zaskoczy.

przekąski Ci zaszkodziły? uuu

[Orange_tree1]

Napisane przez zonamojegomeza

Pójdę, bo mój lekarz jest tylko w piątki. A ja nadal pracuję, to zeby spokojnie leżeć potrzebuję urlop lub zwolnienie. Wolę mieć pewność, ze to nic złego.

Jejku jak czujesz, że coś złego się dzieje koniecznie do lekarza !!
Tym bardziej jak jest raz w tygodniu. Sama jestem tytanem pracy ale jak tylko miałam jakieś niepokojące objawy leciałam do domu. Dziś jadę na szkolenie na 10:30 więc posiedzę spokojnie bez stresu a potem zrobię co muszę i będę delektować się weekendem. Nawet fitness dla ciężarówek dziś odpuszczam bo coś brzuch się stawia i pobolewa podbrzusze.

[DobraDusza88]

Napisane przez Piernik Torunski

ojj kochana nie byłaś dziś pierwsza tutaj
ja budzę się grubo przed 6sta..od paru dni budzi mnie wielka rechocząca ropucha w oczku przed domem , ale generalnie zawze budzę się o tej porze.. o 7mej mąż przyniósł mi bukiet pachnącego bzu


dla taty..
nie mów,że u Ciebie sie takie nie wyświetlają zamiast reklam?
ja mam laktomag - tam jest zawartość jonów mg jakoś 78mg, więc podobnie..a ile bierzesz tego mg dziennie? i kiedy masz tą wizytę w szpitalu?
ja dziś mam plan Tiji - leżeć i pachnieć

brawa dla męża
Do tej pory brałam amag forte (34mg jonów magnezu) 3x1. Wczoraj mi przyszedł ten magne b6 max i raczej będę brała zgodnie z ulotką 1-2 tabletki dziennie... wczoraj mi lekarz powiedział, że magnez magnezowi nie równy, bo niektóre mają jakieś chelaty inne coś tam jeszcze... i zaczęłam się zastanawiać czy dobrze zrobiłam kupując inny niż on mi wcześniej zalecił no ale chyba magnezem sobie żadnej szkody nie wyrządzę?

Napisane przez virginia

Krefetka najgorsze jest to, że ona i tak drobniutka i apetyt ma maly a te wirusy często łapię i co trochę przybierze na wadze to zaraz znów wymiotuje.....
Spoko, ja też mam sporo do ogarnięcia rano- Core do żłobka, siebie do pracy,Tzet na szczęście sam się ogarnia,jeszcze zwykle śniadanie mi zrobi i kanapki.


ja w ciąży z Natalka w ogóle kryminałów nie mogłam czytać ani horrorów oglądać choć raczej nie mam słabych nerwów


To jesteśmy w mniejszości

Ale numer przychodzę na kursy,zerkam w harmonogram a tu test na dziś, dobrze że miałam jakieś kserowki... co ta ciąża robi z człowiekiem...

myślę, że kursanci by się nie obrazili gdyby nie mieli dzisiaj testu

Napisane przez Kasmina

Poduszkę szyła koleżanka, z drugiej strony jest plusz minky mam do kompletu kocyk z wypełnieniem


A ja dziś zaczynam 30 tydzień

Już 30tc??? rany jak to leci...

Napisane przez zonamojegomeza

Kasia coś pisała, ze jej nie będzie. Ale ja nie koduje takich rzeczy.

Piernik ma teczki

Napisane przez Babygirl1990

Gratulacje
Ja uczciłam Twoją studniówkę wisząc nad kibelkiem.
Moje dziesiąte wymioty odkąd jestem w ciąży.. A tyle czasu był spokój.

Ciekawe czy czymś jeszcze nas zaskoczy.

współczuję dolegliwości żołądkowych myślisz, że coś Ci mogło zaszkodzić?

Napisane przez Orange_tree1

Jejku jak czujesz, że coś złego się dzieje koniecznie do lekarza !!
Tym bardziej jak jest raz w tygodniu. Sama jestem tytanem pracy ale jak tylko miałam jakieś niepokojące objawy leciałam do domu. Dziś jadę na szkolenie na 10:30 więc posiedzę spokojnie bez stresu a potem zrobię co muszę i będę delektować się weekendem. Nawet fitness dla ciężarówek dziś odpuszczam bo coś brzuch się stawia i pobolewa podbrzusze.

Rozsądne podejście z tym fitnessem czasem po prostu trzeba odpuścić A jak tam mąż? Nie chrapał?

Ja już po spacerku z psem i poleguję na kanapie. Jakaś taka śpiąca jestem...

[Orange_tree1]

Napisane przez DobraDusza88

Rozsądne podejście z tym fitnessem czasem po prostu trzeba odpuścić A jak tam mąż? Nie chrapał?

Ja już po spacerku z psem i poleguję na kanapie. Jakaś taka śpiąca jestem...

Już się wydało czemu tak wczoraj chrapał. Mianowicie jak poszłam spać wypił 4ro pak piwa a zawsze wtedy chrapie. Jak wpadłam na puszki do wyrzucenia wszystko się rozjaśniło skąd takie chrapanie i aż tak mocny sen. Zagroziłam, że jeśli dziś się powtórzy to spi na kanapie i nie będę miała skrupułów z wywaleniem go z łóżka bo ja się muszę wyspać przed pracą szczególnie w ciąży. Wylazła cała wredna zołza ze mnie. Całe szczęście zastosował się do wskazówek i mogłam się dziś wyspać bez wyrzucania go

Też już marzę o mojej kanapie ... mam taką erotyczną fantazję na dziś wieczór : ja, łóżko i magnum

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

tak czułam,że lepiej pójśc w klimat plażowo-imprezowy..jeśli stroje wybrane to zaproponuję coś na osłodę:

Kto taki tort sobie robi? OMG !!

[florencee]

Napisane przez Krefetka

kończ szybko z glukozą i dołączaj do nas bo my i na Ciebie z imprezą czekamy:



---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

chór już się rozgrzewa:

Haha, nie mogę się doczekać.

Napisane przez zonamojegomeza

Pójdę, bo mój lekarz jest tylko w piątki. A ja nadal pracuję, to zeby spokojnie leżeć potrzebuję urlop lub zwolnienie. Wolę mieć pewność, ze to nic złego.

Idź koniecznie sprawdzić, trzymam kciuki żeby było w porządku!

Napisane przez Orange_tree1

Ja właśnie z tego serialu znam te skurcze

Trzymamy kciuki za glukozę



Teraz tylko czekać. Skoro o glukozie mówią, że taka straszna a poszło całkiem dobrze może z porodem też tak będzie Taka ze mnie marzycielka




Jakie foczki !! Sexy

Oby i z porodem tak było.
Tylko lepiej bez takiego nudnego czekania, ekspresowo.

Napisane przez Babygirl1990

Gratulacje
Ja uczciłam Twoją studniówkę wisząc nad kibelkiem.
Moje dziesiąte wymioty odkąd jestem w ciąży.. A tyle czasu był spokój.

Ciekawe czy czymś jeszcze nas zaskoczy.

Współczuję wymiotów.

Napisane przez Orange_tree1

Już się wydało czemu tak wczoraj chrapał. Mianowicie jak poszłam spać wypił 4ro pak piwa a zawsze wtedy chrapie. Jak wpadłam na puszki do wyrzucenia wszystko się rozjaśniło skąd takie chrapanie i aż tak mocny sen. Zagroziłam, że jeśli dziś się powtórzy to spi na kanapie i nie będę miała skrupułów z wywaleniem go z łóżka bo ja się muszę wyspać przed pracą szczególnie w ciąży. Wylazła cała wredna zołza ze mnie. Całe szczęście zastosował się do wskazówek i mogłam się dziś wyspać bez wyrzucania go

Też już marzę o mojej kanapie ... mam taką erotyczną fantazję na dziś wieczór : ja, łóżko i magnum

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------



Kto taki tort sobie robi? OMG !!

A to narozrabiał TŻ. :/ No te piwska takie są... Dobrze że dziś się zastosował.

[TinkerrBell]

Napisane przez shybuya

Oglądam "Obecność".

Jestem głupia Miałam nie oglądać horrorów

Tiaaaa....Ja uwielbiałam horrory...Teraz nie daję rady nawet na mniej strasznych scenach

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez Krefetka

hej ja wstaje codziennie o 5:30 ale zanim się odezwę mam sporo spraw do załatwienia
muszę:
1. łyknąć tabletki
2. wytargać kota
3. odwiedzi rośliny na balkonie
4. zjeść śniadanie
5. przenieść się z sypialni do pokoju
6. Pożegnać męża
a od wczoraj jeszcze cukier mierzyć.
także ten, tego.... z rana zarobiona jestem

Miłego dnia

Ja mam bardzo podobny plan z rana, tylko oprócz roślinek to muszę wyprawić pierworodną do szkoły

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez DobraDusza88

Trzymam kciuki za męża! mój tata, który pali chyba od 12 roku życia () rzucił dokładnie w momencie, gdy ja zaszłam w ciążę (nie wiedział jeszcze o tym, że będzie dziadkiem) i odpukać(!!!) do dzisiaj nie zapalił fakt, że najpierw lekarz mu przepisał jakieś tabletki, ale wziął tylko 1 serię z 2 zalecanych. Nie wiem czy to placebo czy może działa... ale fakt jest taki, że już dość długo nie pali

Żadne placebo nie pomoże jeśli nie będzie silnej woli. Mój TŻ ma taką przypadłość co się słomiany zapał nazywa.
Pare razy już próbował rzucać, ale nigdy nie utrzymało się to.
Kupił sobie tego epapierosa i kiedy czuje, że musi to tam go sobie zaciąga. Niestety na żadne tabletki nie dał się namówić.

Mój dziadek, który palił prawie dwie paczki dziennie MOCNYCH, też rzucił z dnia na dzień. Wiec wiem, że się da jeśli się chce.
Staram się go komplementować za to i mówić, mu że podoba mi się ta decyzja. Podjeżdżam go trochę jak moich pracowników kiedy oczekuję większych targetów
Ale nie chcę go zdemotywować.

Natomiast może się u niego pojawić też element męskiej rywalizacji i męskiego ego, bo jego najlepszy kumpel rzucił palenie od tak sobie, a też palił dużo. Więc, żeby nie był gorszy nie zapali. Każda motywacja jest w tym przypadku dla mnie na plus

[Fantasmagori]

Dziewczyny, mam pytanie Zaczęliśmy rozglądać się za fotelikiem no i teraz nie wiem: jak sprawdzić czy ten fotelik będzie można zamontować w naszym wózku w razie potrzeby? Niby są adaptery ale czy na 100% będą pasować?

[TinkerrBell]

Napisane przez zonamojegomeza

Kasia coś pisała, ze jej nie będzie. Ale ja nie koduje takich rzeczy.

Piernik na pewno notuje:P
Kasia, miała plany na cały tydzień i pisała, że może jej nie być.

A justynke pewnie znika i się pojawia jak zawsze

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

Kasia_Ruda pisała,że jej nie będzie przez tydzień a justynkie pewnie standardowo ogarnia


mocno Ci się spina? jesteś w pracy?

tak czułam,że lepiej pójśc w klimat plażowo-imprezowy..jeśli stroje wybrane to zaproponuję coś na osłodę:

Moje znajome chcą zorganizować dla mnie baby shower. Mam nadzieję, że nie wpadną na pomysł zrobienia dla mnie takiego tortu...

[Piernik Torunski]

Napisane przez DobraDusza88

brawa dla męża
Do tej pory brałam amag forte (34mg jonów magnezu) 3x1. Wczoraj mi przyszedł ten magne b6 max i raczej będę brała zgodnie z ulotką 1-2 tabletki dziennie... wczoraj mi lekarz powiedział, że magnez magnezowi nie równy, bo niektóre mają jakieś chelaty inne coś tam jeszcze... i zaczęłam się zastanawiać czy dobrze zrobiłam kupując inny niż on mi wcześniej zalecił no ale chyba magnezem sobie żadnej szkody nie wyrządzę?

Ja już po spacerku z psem i poleguję na kanapie. Jakaś taka śpiąca jestem...

mi się wydaje,że ten amag forte to cienizna..z resztą kiedys Ci pisałam,że gdzieś czytałam,że w ciązy to nawet 400mg jonów jest zalecane.. hmm a jesli chodzi o rodzaj mg to nie wiem, ale widzę,że jest ich mnóstwo i każdy lekarz poleca inny a większość lekarzy właśnie ten magne b6
drzemka o tej porze nikomu jeszcze nie zaszkodziła

Napisane przez Orange_tree1

Już się wydało czemu tak wczoraj chrapał. Mianowicie jak poszłam spać wypił 4ro pak piwa a zawsze wtedy chrapie. Jak wpadłam na puszki do wyrzucenia wszystko się rozjaśniło skąd takie chrapanie i aż tak mocny sen. Zagroziłam, że jeśli dziś się powtórzy to spi na kanapie i nie będę miała skrupułów z wywaleniem go z łóżka bo ja się muszę wyspać przed pracą szczególnie w ciąży. Wylazła cała wredna zołza ze mnie. Całe szczęście zastosował się do wskazówek i mogłam się dziś wyspać bez wyrzucania go

Też już marzę o mojej kanapie ... mam taką erotyczną fantazję na dziś wieczór : ja, łóżko i magnum

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------



Kto taki tort sobie robi? OMG !!

a to Ci się chłop rozpuścił..
ale Ci świństwa chodzą po głowie

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez TinkerrBell

Piernik na pewno notuje:P
Kasia, miała plany na cały tydzień i pisała, że może jej nie być.

A justynke pewnie znika i się pojawia jak zawsze

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------




Moje znajome chcą zorganizować dla mnie baby shower. Mam nadzieję, że nie wpadną na pomysł zrobienia dla mnie takiego tortu...

ale widzę,że nietylko Piernik zna szczegóły dot powodów nieobecności koleżanek na forum..

[Krefetka]

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny, mam pytanie Zaczęliśmy rozglądać się za fotelikiem no i teraz nie wiem: jak sprawdzić czy ten fotelik będzie można zamontować w naszym wózku w razie potrzeby? Niby są adaptery ale czy na 100% będą pasować?

My poszliśmy do sklepu który miał i wózek i fotelik i poprosiliśmy o montaż

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez TinkerrBell

Moje znajome chcą zorganizować dla mnie baby shower. Mam nadzieję, że nie wpadną na pomysł zrobienia dla mnie takiego tortu...

Daj namiary na koleżanki... Piernik ma wiele pomysłów cukierniczych... Napewno im cos podsunie dobrego

[Aniol1985]

Hej, witam się łikendowo , na początku gratuluje wszystkim świętowania (zestaw z broszka jakiś przekłamany raczej, wg mnie to nie łożysko a nerka, chociaż może sie nie znam bo moja wiedza z anatomii jest bardzo podstawowa )
Wczoraj znowu była szkoła rodzenia , mój men poszedł ze mna tym razem , chociaz nie był zbyt przekonany bo tematem było karmienie piersią więc zanim zdecydował się pójść to były wątpliwości z jego strony " co ja mam iść na karmienie piersią? Przecież to nie ja będę karmił więc po co mam iść ? " to mu powiedziałam , że rodzić też on nie będzie ani w razie "w" cesarka też czeka mnie nie jego wiec po co ma zamiar iśc w ogóle i chyba sie troszke zreflektował . Poszedł i później nie żałował bo babka była bardzo humorystyczna i super temat przedstawiła. Póżniej w domu przyznał się , że nie chciał iść bo myślał , że będzie to nudny sztywniacki wykład a on wcześniej w pracy miał juz jedno szkolenie (nudne) wczoraj i był tym zmęczony. Jak macie możliwośc skorzystać ze szkoły rodzenia lub z porady eksperta laktacyjnego to bardzo polecam, nam wczoraj odebrała sporo lęków i rozwiała wiele wątpliwości.
Po szkole rodzenia miałam ginekologa, Groszek ma kość udową prawie 5 cm i waży 920 g. Leży głową bardzo nisko gin mi pokazała dokładnie gdzie i praktycznie głowe ma na wysokości mojej blizny po wyrostku (mam pozioma bliznę) , a stopki kończa się z 2 cm nad pępkiem. Wczoraj leżał z prawej strony . to co mnie zdziwiło to ginka pwiedziała że już sie główką ustawił do dołu i tak już raczej zostanie?? Ja myślałam że dzieć to sobie śmiga po brzuchu jak mu pasuje , a ona zasugerowała że już ta główka bedzie leżał do dołu ?? Na koniec powiedziała że ma jeszcze sporo miejsca i wystarczająco wód płodowych i że wszystko się rozwija prawidłowo.

[TinkerrBell]

I ja się witam.

Wczoraj wieczorem mój brzuch dołączył się do tych twardniejących.
Wydaje mi się, że i skurcze się pojawiły. Ogólnie przechlapana ta noc była. Wszystko do kupy razem plus znów wycieczki na siusianie co pół godziny. Żeby było do kolekcji, to mały znów mi chciał chyba wleźć w bliznę po CC i trochę mnie bolało...aż się wkurzyłam i jak go tam macałam, to wydaje mi się, że go przesunęłam, bo jak on w tą bliznę się wciskał to ja go pocisnęłam do góry....Jak to zrobiłam to kopał już w pępek a mnie wszystko odpuściło i mogłam zasnąć jak człowiek.

Do TŻta dotarło, że zostało kilka tygodni dosłownie. I pyta się mnie kiedy realnie możemy się spodziewać młodego. Więc tłumaczę mu co i jak i tak policzył, że gdyby młody chciał tak jak jego siostro to zostało 7 tygodni....

A tak na życie to padł nam wczoraj laptop TŻta. W sumie on głównie służył jako "dekoder" do telewizora Ale to oznacza, że mój będzie teraz mi zabierany. Jego się nie opłaca już naprawiać, bo już raz był naprawiany, w dodatku jest dość stary.

Nie bardzo chcę by TŻ się tykał mojego, bo on ma tendencje to ściągania wszystkich możliwych śmieci na komputer. Nie zna się i klika co popadnie. I tak sobie głośno powiedział, że chyba kupimy nowego - i jak tak sobie kombinuję:P Że oddam mu swojego a sobie wezmę jakiś lepsiejszy Taka jestem cwana

[Krefetka]

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny, mam pytanie Zaczęliśmy rozglądać się za fotelikiem no i teraz nie wiem: jak sprawdzić czy ten fotelik będzie można zamontować w naszym wózku w razie potrzeby? Niby są adaptery ale czy na 100% będą pasować?

Jeszcze mi sie przypomniało ze pasowanie do wózka to jedno a kąt ustawienia fotelika do wózka tez warto sprawdzić. U mnie akurat wyszło ze to co wybraliśmy powoduje ze fotelik będzie bardziej w pionie. (W takiej pozycji jak w samochodzie ale to my akceptujemy) W przypadku innych zestawów fotelik po wpięciu w wózek powodował ze dziecko było w idealnie w poziomie.

[TinkerrBell]

Napisane przez Piernik Torunski

mi się wydaje,że ten amag forte to cienizna..z resztą kiedys Ci pisałam,że gdzieś czytałam,że w ciązy to nawet 400mg jonów jest zalecane.. hmm a jesli chodzi o rodzaj mg to nie wiem, ale widzę,że jest ich mnóstwo i każdy lekarz poleca inny a większość lekarzy właśnie ten magne b6
drzemka o tej porze nikomu jeszcze nie zaszkodziła


a to Ci się chłop rozpuścił..
ale Ci świństwa chodzą po głowie

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------


ale widzę,że nietylko Piernik zna szczegóły dot powodów nieobecności koleżanek na forum..

Bo jak Kasia napisała, że znika na tydzień, to tak sobie zakodowałam by się na zapas nie martwić

[Krefetka]

W ddtv mówią o religiach i rozmowach z dziećmi o Bogu. Fajnie sie panie wypowiadają


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[TinkerrBell]

Napisane przez Krefetka

W ddtv mówią o religiach i rozmowach z dziećmi o Bogu. Fajnie sie panie wypowiadają


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Moja młoda ma w szkole taki przedmiot jak religioznastwo. To jest dopiero fajne To świecka szkoła, do której chodzą dzieci różnych narodowości i bardzo podoba mi się ta inicjatywa, a ona jest zachwycona.

[Fantasmagori]

Napisane przez Krefetka

My poszliśmy do sklepu który miał i wózek i fotelik i poprosiliśmy o montaż

Napisane przez Krefetka

Jeszcze mi sie przypomniało ze pasowanie do wózka to jedno a kąt ustawienia fotelika do wózka tez warto sprawdzić. U mnie akurat wyszło ze to co wybraliśmy powoduje ze fotelik będzie bardziej w pionie. (W takiej pozycji jak w samochodzie ale to my akceptujemy) W przypadku innych zestawów fotelik po wpięciu w wózek powodował ze dziecko było w idealnie w poziomie.

A ten, no... nie będzie głupio jak go nie kupimy tam? Wózek już kupiliśmy a fotelik będziemy zamawiać przez internet, bo taniej I będziemy im głowę zawracać

Kurczę to bardziej skomplikowane niż myślałam chociaż i tak nie planujemy długo wozić fotelika w stelażu od wózka, najwyżej na zakupy żeby nie targać się z gondolą :noniwiem:

[florencee]

Napisane przez Fantasmagori

Dziewczyny, mam pytanie Zaczęliśmy rozglądać się za fotelikiem no i teraz nie wiem: jak sprawdzić czy ten fotelik będzie można zamontować w naszym wózku w razie potrzeby? Niby są adaptery ale czy na 100% będą pasować?

Poproś w sklepie o demonstrację.

Napisane przez Aniol1985

Hej, witam się łikendowo , na początku gratuluje wszystkim świętowania (zestaw z broszka jakiś przekłamany raczej, wg mnie to nie łożysko a nerka, chociaż może sie nie znam bo moja wiedza z anatomii jest bardzo podstawowa )
Wczoraj znowu była szkoła rodzenia , mój men poszedł ze mna tym razem , chociaz nie był zbyt przekonany bo tematem było karmienie piersią więc zanim zdecydował się pójść to były wątpliwości z jego strony " co ja mam iść na karmienie piersią? Przecież to nie ja będę karmił więc po co mam iść ? " to mu powiedziałam , że rodzić też on nie będzie ani w razie "w" cesarka też czeka mnie nie jego wiec po co ma zamiar iśc w ogóle i chyba sie troszke zreflektował . Poszedł i później nie żałował bo babka była bardzo humorystyczna i super temat przedstawiła. Póżniej w domu przyznał się , że nie chciał iść bo myślał , że będzie to nudny sztywniacki wykład a on wcześniej w pracy miał juz jedno szkolenie (nudne) wczoraj i był tym zmęczony. Jak macie możliwośc skorzystać ze szkoły rodzenia lub z porady eksperta laktacyjnego to bardzo polecam, nam wczoraj odebrała sporo lęków i rozwiała wiele wątpliwości.
Po szkole rodzenia miałam ginekologa, Groszek ma kość udową prawie 5 cm i waży 920 g. Leży głową bardzo nisko gin mi pokazała dokładnie gdzie i praktycznie głowe ma na wysokości mojej blizny po wyrostku (mam pozioma bliznę) , a stopki kończa się z 2 cm nad pępkiem. Wczoraj leżał z prawej strony . to co mnie zdziwiło to ginka pwiedziała że już sie główką ustawił do dołu i tak już raczej zostanie?? Ja myślałam że dzieć to sobie śmiga po brzuchu jak mu pasuje , a ona zasugerowała że już ta główka bedzie leżał do dołu ?? Na koniec powiedziała że ma jeszcze sporo miejsca i wystarczająco wód płodowych i że wszystko się rozwija prawidłowo.

To fajnie, że na szkole rodzenia ciekawie i na wizycie ok. Groszek już taki duży. Chyba przekręcenia są dalej możliwe, tak myślałam przynajmniej...

Napisane przez TinkerrBell

I ja się witam.



Wczoraj wieczorem mój brzuch dołączył się do tych twardniejących.

Wydaje mi się, że i skurcze się pojawiły. Ogólnie przechlapana ta noc była. Wszystko do kupy razem plus znów wycieczki na siusianie co pół godziny. Żeby było do kolekcji, to mały znów mi chciał chyba wleźć w bliznę po CC i trochę mnie bolało...aż się wkurzyłam i jak go tam macałam, to wydaje mi się, że go przesunęłam, bo jak on w tą bliznę się wciskał to ja go pocisnęłam do góry....Jak to zrobiłam to kopał już w pępek a mnie wszystko odpuściło i mogłam zasnąć jak człowiek.



Do TŻta dotarło, że zostało kilka tygodni dosłownie. I pyta się mnie kiedy realnie możemy się spodziewać młodego. Więc tłumaczę mu co i jak i tak policzył, że gdyby młody chciał tak jak jego siostro to zostało 7 tygodni....



A tak na życie to padł nam wczoraj laptop TŻta. W sumie on głównie służył jako "dekoder" do telewizora Ale to oznacza, że mój będzie teraz mi zabierany. Jego się nie opłaca już naprawiać, bo już raz był naprawiany, w dodatku jest dość stary.



Nie bardzo chcę by TŻ się tykał mojego, bo on ma tendencje to ściągania wszystkich możliwych śmieci na komputer. Nie zna się i klika co popadnie. I tak sobie głośno powiedział, że chyba kupimy nowego - i jak tak sobie kombinuję:P Że oddam mu swojego a sobie wezmę jakiś lepsiejszy Taka jestem cwana

To miałaś ciężką noc, współczuję. :/
Mój TŻ z kolei zszokowany jak powiedziałam, że zostało ok. 100 dni, on myślał że to jeszcze tylko kilka tygodni. ;P
Sprytny plan z kompem.

Napisane przez TinkerrBell

[/B]



Bo jak Kasia napisała, że znika na tydzień, to tak sobie zakodowałam by się na zapas nie martwić

Też mi to zapadło w pamięć.

Napisane przez Krefetka

W ddtv mówią o religiach i rozmowach z dziećmi o Bogu. Fajnie sie panie wypowiadają


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Fajnie, szkoda że nie mogę obejrzeć.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez Fantasmagori

A ten, no... nie będzie głupio jak go nie kupimy tam? Wózek już kupiliśmy a fotelik będziemy zamawiać przez internet, bo taniej I będziemy im głowę zawracać

Kurczę to bardziej skomplikowane niż myślałam chociaż i tak nie planujemy długo wozić fotelika w stelażu od wózka, najwyżej na zakupy żeby nie targać się z gondolą :noniwiem:

No to już ryzyko które muszą ponosić sprzedawcy, mają obowiązek informować konsumenta o wszystkim dotyczącym sprzedawanych rzeczy, kiepskie to dla nich, ale cóż. :P
Możesz też popytać w necie np. na tym forum gazety Wózkomania kto ma taki sam zestaw wózek+fotelik i czy jemu to dobrze pasuje.

[iweczka]

Hej

U Nas od rana słonecznie, teraz jakby chmurki zaczęły nadchodzić, więc zobaczymy ... zapowiadają deszcz

Napisane przez Orange_tree1

No muszę przyznać, że jestem dumna ze swojego organizmu
Mimo mojego wariackiego stylu życia daje radę

No to

Napisane przez DobraDusza88

Ja też po wizycie. I powiem Wam, że mam taki mętlik, że masakra;/ Doktorek pomierzył szyjkę i jak nic wychodzi 2,4cm mam przyjechać do niego na oddział, bo chce razem z innym lekarzem zmierzyć, bo stwierdził, że nie od wczoraj mierzy szyjki i da sobie palce obciąć, że ta szyjka nie ma 3cm. Póki co mam się oszczędzać, brać luteinę i magnez. Przez 5 dni mam brać nospę 3x1 i dać mu znać czy twardnienia ustały.

Zapytałam co konkretnie ma na myśli mówiąc "oszczędzać się" i powiedział, że mogę iść na spacer z psem (o ile to nie dog niemiecki, który mnie przeciągnie przez pół osiedla za sobą), ugotować szybki obiad (bez stania przy garach przez 3h), przejść się po bułki. Ale nie mogę już łazić godzinami po sklepach, dźwigać, sprzątać (no kurze mogę zetrzeć)... zapytałam czy mogę gdzieś pojechać. Powiedział, że ok jeśli to nie będzie 5-godzinna podróż samochodem np nad morze. Jeśli jakieś okoliczne góry to ok, ale wszystko z głową, żeby się nie wybrać później na 3-godzinny spacer po górkach

Oszczędzaj się
Kiedy wybierasz się do szpitala ?

Napisane przez Krefetka

[/COLOR]
hej ja wstaje codziennie o 5:30 ale zanim się odezwę mam sporo spraw do załatwienia
muszę:
1. łyknąć tabletki
2. wytargać kota
3. odwiedzi rośliny na balkonie
4. zjeść śniadanie
5. przenieść się z sypialni do pokoju
6. Pożegnać męża
a od wczoraj jeszcze cukier mierzyć.
także ten, tego.... z rana zarobiona jestem

Miłego dnia

Nooo sporo obowiązków masz z rana
A do tego dojdzie jeszcze:karmienie, zmiana pieluszki, zmiana ubranka jak trafi się rzyganko itp,itd

Napisane przez Babygirl1990

Gdyby nie to że mąż siedział obok to myślałabym, że mi się przesłyszało. Mieliśmy później niezły ubaw Ciekawe co na to żona tego gościa.

Zwróć uwagę czy na następnym spotkaniu czy nie ma podbitego oka

Nie mam dziś pomysłu na obiad

[virginia]

Dobradusza już poradzilismy Napisali już pisanie i czytanie, zaraz mówienie zrobimy. Już nawet na bieżąco wszystko sprawdziłam.

Podpowiadają mi tu, że u Natalki to może robaki

[zonamojegomeza]

Napisane przez Piernik Torunski

trzymam kciuki.. a nie możesz wyjść z pracy jak idziesz dziś do lekarza? lekarz wypisze Ci za dziś l4


hallo, ale Ty masz dziś z nami studniówkę,więc też by się przydało wyglądać


też sobie tak pomyślałam

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------


przekąski Ci zaszkodziły? uuu

Mogę ale on jest od 12. Wolę siedzieć w pracy niz w poczekalni.

[iweczka]

Napisane przez zonamojegomeza

Mocno jak zawsze ale wyjatkowo często dziś.

Może dla sprawdzenia wybierz się do lekarza ??

[TinkerrBell]

Napisane przez virginia

Dobradusza już poradzilismy Napisali już pisanie i czytanie, zaraz mówienie zrobimy. Już nawet na bieżąco wszystko sprawdziłam.

Podpowiadają mi tu, że u Natalki to może robaki

A to jest bardzo możliwe, bo wyobraź sobie, że Oliwia miała i kaszel i gorączkę i tak przez 6tygodni. Nie był to krztusiec, żaden antybol nie pomagał. Wkurzyłam się poszłam prywatnie a lekarka pierwsze co to kazała zrobić badania na owsiki. I były....

[Afrodita]

Napisane przez superhuman

Dobra jestem... Na poprawę humoru byłam w hm akurat była promocja 20% na wszystko kupiłam sobie leginsy dwa tshirty i okulary przeciwsłoneczne. Czuje sie znacznie lepiej a w pepco kupiłam czapeczkę dla małej i dwa pajacyki<3 wstawiam brzuchol w nowych zdobyczach... Załącznik 6418991

A teraz o wizycie...
Weszłam pokazałam brzuch - dziecku nic nie bedzie ale mam smarować kupiłam maść w aptece. Weszłam na fotel pni doktor mnie zbadała ale nic nie mowila i kazała na kozetkę wiec pytam jak tam moja szyjka - spojrzała na mnie i mowi ze ok wiec mowie ze brzuch mi twardnieje i stad pytanie wiec powiedziała żebym przyszła w poniedziałek na ktg i zobaczymy. Wiec juz sama jie wiem do myślec? Moze faktycznie po weekendowym i poniedziałkowym sprzątaniu ta szyjka jakos była nadwyrężona? Kazała mi przyjmować asparagin tak jak moj prywatny. Pokazała mi mała - w dalszym ciagu główkowo położona troszkę ja podejrzałam ale nie chciała mi za duzo jeździć po tych poparzenich. Sama nie wiem co myślec w końcu tez jest lekarzem jest to starsza kobieta to chyba by pwoiedziala jakby było cos nie tak? Niemniej ciesze sie na to ktg. Moze tam cos wyjdzie i bede spokojniejsza... W poniedziałek o 9:40 mam byc. ]��

ale laseczka z Ciebie śliczny brzuszek
Kciuki, by szyjka była w normie..

Napisane przez zonamojegomeza

Dzień dobry
27+0

Napisane przez Kasmina

A ja dziś zaczynam 30 tydzień

wow!! To już tak blisko

Napisane przez Aniol1985

Hej, witam się łikendowo , na początku gratuluje wszystkim świętowania (zestaw z broszka jakiś przekłamany raczej, wg mnie to nie łożysko a nerka, chociaż może sie nie znam bo moja wiedza z anatomii jest bardzo podstawowa )
Wczoraj znowu była szkoła rodzenia , mój men poszedł ze mna tym razem , chociaz nie był zbyt przekonany bo tematem było karmienie piersią więc zanim zdecydował się pójść to były wątpliwości z jego strony " co ja mam iść na karmienie piersią? Przecież to nie ja będę karmił więc po co mam iść ? " to mu powiedziałam , że rodzić też on nie będzie ani w razie "w" cesarka też czeka mnie nie jego wiec po co ma zamiar iśc w ogóle i chyba sie troszke zreflektował . Poszedł i później nie żałował bo babka była bardzo humorystyczna i super temat przedstawiła. Póżniej w domu przyznał się , że nie chciał iść bo myślał , że będzie to nudny sztywniacki wykład a on wcześniej w pracy miał juz jedno szkolenie (nudne) wczoraj i był tym zmęczony. Jak macie możliwośc skorzystać ze szkoły rodzenia lub z porady eksperta laktacyjnego to bardzo polecam, nam wczoraj odebrała sporo lęków i rozwiała wiele wątpliwości.
Po szkole rodzenia miałam ginekologa, Groszek ma kość udową prawie 5 cm i waży 920 g. Leży głową bardzo nisko gin mi pokazała dokładnie gdzie i praktycznie głowe ma na wysokości mojej blizny po wyrostku (mam pozioma bliznę) , a stopki kończa się z 2 cm nad pępkiem. Wczoraj leżał z prawej strony . to co mnie zdziwiło to ginka pwiedziała że już sie główką ustawił do dołu i tak już raczej zostanie?? Ja myślałam że dzieć to sobie śmiga po brzuchu jak mu pasuje , a ona zasugerowała że już ta główka bedzie leżał do dołu ?? Na koniec powiedziała że ma jeszcze sporo miejsca i wystarczająco wód płodowych i że wszystko się rozwija prawidłowo.

Mój Tż raczej będzie się krępował iść na wykład o tematyce karmienia piersią Ja nie będę go do tego namawiać, jeśli nie będzie chciał pójść..
Pójdzie na te wykłady, których teoria przyda sie w praktyce

Napisane przez TinkerrBell

I ja się witam.

Wczoraj wieczorem mój brzuch dołączył się do tych twardniejących.
Wydaje mi się, że i skurcze się pojawiły. Ogólnie przechlapana ta noc była. Wszystko do kupy razem plus znów wycieczki na siusianie co pół godziny. Żeby było do kolekcji, to mały znów mi chciał chyba wleźć w bliznę po CC i trochę mnie bolało...aż się wkurzyłam i jak go tam macałam, to wydaje mi się, że go przesunęłam, bo jak on w tą bliznę się wciskał to ja go pocisnęłam do góry....Jak to zrobiłam to kopał już w pępek a mnie wszystko odpuściło i mogłam zasnąć jak człowiek.

Do TŻta dotarło, że zostało kilka tygodni dosłownie. I pyta się mnie kiedy realnie możemy się spodziewać młodego. Więc tłumaczę mu co i jak i tak policzył, że gdyby młody chciał tak jak jego siostro to zostało 7 tygodni....

Współczuję ciężkiej nocy.. Mnie też ostatnio coraz gorzej się śpi, ale wczoraj Tż zamówił mi w końcu rogala do spania
a tak poza ciążą doskwierał Ci czasem ból blizny po cc?

ale ten czas zapitala 7 tygodni to 'rzut beretem' dosłownie
Ja tak czasem sobie myśle, że nareszcie ten czas do porodu się skraca i w końcu zobaczymy Naszą Kruszynkę ale jednocześnie zaczyna ogarniać strach.. Kobiecie się nie dogodzi

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

Daj namiary na koleżanki... Piernik ma wiele pomysłów cukierniczych... Napewno im cos podsunie dobrego

do usług..

Napisane przez Aniol1985

Hej, witam się łikendowo , na początku gratuluje wszystkim świętowania (zestaw z broszka jakiś przekłamany raczej, wg mnie to nie łożysko a nerka, chociaż może sie nie znam bo moja wiedza z anatomii jest bardzo podstawowa )
Wczoraj znowu była szkoła rodzenia , mój men poszedł ze mna tym razem , chociaz nie był zbyt przekonany bo tematem było karmienie piersią więc zanim zdecydował się pójść to były wątpliwości z jego strony " co ja mam iść na karmienie piersią? Przecież to nie ja będę karmił więc po co mam iść ? " to mu powiedziałam , że rodzić też on nie będzie ani w razie "w" cesarka też czeka mnie nie jego wiec po co ma zamiar iśc w ogóle i chyba sie troszke zreflektował . Poszedł i później nie żałował bo babka była bardzo humorystyczna i super temat przedstawiła. Póżniej w domu przyznał się , że nie chciał iść bo myślał , że będzie to nudny sztywniacki wykład a on wcześniej w pracy miał juz jedno szkolenie (nudne) wczoraj i był tym zmęczony. Jak macie możliwośc skorzystać ze szkoły rodzenia lub z porady eksperta laktacyjnego to bardzo polecam, nam wczoraj odebrała sporo lęków i rozwiała wiele wątpliwości.
Po szkole rodzenia miałam ginekologa, Groszek ma kość udową prawie 5 cm i waży 920 g. Leży głową bardzo nisko gin mi pokazała dokładnie gdzie i praktycznie głowe ma na wysokości mojej blizny po wyrostku (mam pozioma bliznę) , a stopki kończa się z 2 cm nad pępkiem. Wczoraj leżał z prawej strony . to co mnie zdziwiło to ginka pwiedziała że już sie główką ustawił do dołu i tak już raczej zostanie?? Ja myślałam że dzieć to sobie śmiga po brzuchu jak mu pasuje , a ona zasugerowała że już ta główka bedzie leżał do dołu ?? Na koniec powiedziała że ma jeszcze sporo miejsca i wystarczająco wód płodowych i że wszystko się rozwija prawidłowo.

fajnie,że byliście razem na SR i teżet zadowolony
duży dzieciaczek...

Napisane przez TinkerrBell

I ja się witam.

Wczoraj wieczorem mój brzuch dołączył się do tych twardniejących.
Wydaje mi się, że i skurcze się pojawiły. Ogólnie przechlapana ta noc była. Wszystko do kupy razem plus znów wycieczki na siusianie co pół godziny. Żeby było do kolekcji, to mały znów mi chciał chyba wleźć w bliznę po CC i trochę mnie bolało...aż się wkurzyłam i jak go tam macałam, to wydaje mi się, że go przesunęłam, bo jak on w tą bliznę się wciskał to ja go pocisnęłam do góry....Jak to zrobiłam to kopał już w pępek a mnie wszystko odpuściło i mogłam zasnąć jak człowiek.

współczuję problemów skurczowo - ułożeniowych.. mam nadzieję,że to chwilowe było..

Napisane przez TinkerrBell

[/B]

Bo jak Kasia napisała, że znika na tydzień, to tak sobie zakodowałam by się na zapas nie martwić

a ja sobie koduję też inne rzeczy i nie muszę mieć teczek,żeby wiedzieć co i jak

Napisane przez iweczka

Zwróć uwagę czy na następnym spotkaniu czy nie ma podbitego oka

Nie mam dziś pomysłu na obiad

zamów coś

[TinkerrBell]

Napisane przez Afrodita

ale laseczka z Ciebie śliczny brzuszek
Kciuki, by szyjka była w normie..






wow!! To już tak blisko


Mój Tż raczej będzie się krępował iść na wykład o tematyce karmienia piersią Ja nie będę go do tego namawiać, jeśli nie będzie chciał pójść..
Pójdzie na te wykłady, których teoria przyda sie w praktyce

Współczuję ciężkiej nocy.. Mnie też ostatnio coraz gorzej się śpi, ale wczoraj Tż zamówił mi w końcu rogala do spania
a tak poza ciążą doskwierał Ci czasem ból blizny po cc?

ale ten czas zapitala 7 tygodni to 'rzut beretem' dosłownie
Ja tak czasem sobie myśle, że nareszcie ten czas do porodu się skraca i w końcu zobaczymy Naszą Kruszynkę ale jednocześnie zaczyna ogarniać strach.. Kobiecie się nie dogodzi

Nie, nigdy. Wydawało mi się, że to było tak dawno temu, że nie ma prawa mi już dokuczać. Czasami swędziała, ale nigdy nie bolała

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

do usług..


fajnie,że byliście razem na SR i teżet zadowolony
duży dzieciaczek...


współczuję problemów skurczowo - ułożeniowych.. mam nadzieję,że to chwilowe było..


a ja sobie koduję też inne rzeczy i nie muszę mieć teczek,żeby wiedzieć co i jak



zamów coś

Ja mam ostatnio bardzo baby brain....i kodowanie niektórych rzeczy sprawia mi ogromną trudność.

[Afrodita]

Napisane przez TinkerrBell

Nie, nigdy. Wydawało mi się, że to było tak dawno temu, że nie ma prawa mi już dokuczać. Czasami swędziała, ale nigdy nie bolała

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------



Ja mam ostatnio bardzo baby brain....i kodowanie niektórych rzeczy sprawia mi ogromną trudność.

aha.. pytam, bo ńiektóre kobiety na różnych forach piszą, że po latach blizna może 'rwać' np. przez zmianę pogody
Może to zależy, 'jak' zagoiła się blizna i ile zrostów się zrobiło

Co do kodowańia infromacji.. mam to samo Tż może czasem do mnie mówić, a ja nie czaję Tak, jakby zaraz wychodziło mi to drugim uchem
W ogóle wzruszam sie na reklamach z dziećmi.. itp. płaczliwa się zrobiłam

[agnszp]

Ide dzis na manicure, czy sa jakies ograniczenia dla nas przy takim zabiegu? Czegoś nie moga mi robic czy używać?

[Aniol1985]

Napisane przez Afrodita

ale laseczka z Ciebie śliczny brzuszek
Kciuki, by szyjka była w normie..






wow!! To już tak blisko


Mój Tż raczej będzie się krępował iść na wykład o tematyce karmienia piersią Ja nie będę go do tego namawiać, jeśli nie będzie chciał pójść..
Pójdzie na te wykłady, których teoria przyda sie w praktyce

Współczuję ciężkiej nocy.. Mnie też ostatnio coraz gorzej się śpi, ale wczoraj Tż zamówił mi w końcu rogala do spania
a tak poza ciążą doskwierał Ci czasem ból blizny po cc?

ale ten czas zapitala 7 tygodni to 'rzut beretem' dosłownie
Ja tak czasem sobie myśle, że nareszcie ten czas do porodu się skraca i w końcu zobaczymy Naszą Kruszynkę ale jednocześnie zaczyna ogarniać strach.. Kobiecie się nie dogodzi

Do wczoraj myślałam że karmienie piersia to temat , ktory w praktyce dot . tylko kobiet , teraz mam już inne zdanie. Mężczyzna tez ma duży wkład w to żeby karmienie piersią było udane. Chodzi głównie o zapewnienie partnerce komfortu , ale tez o pomoc w uspokajaniu dziecka , gdyż zdenerwowane dziecko wg naszej ekspertki nalezy najpierw uspokoić zanim się przyłoży do piersi. Pomocy w znalezieniu partnerce odpowiedniej pozycji do karmienia (np podanie poduszek lub krzesełka pod nogi itd.) I chyba najważniejsze partner musi zdawać sobie sprawe z tego , żeby nie stresować kobiety , a jak się zdenerwuje albo sie o coś posprzeczają to starac się uspokoić kobietę zanim zacznie karmić , bo stres z matki bezpośrednio przekłada się na stres dziecka, które wyczuje niepokój matki i zacznie raczej płakać niż jeść.

[asicuha]

Napisane przez Krefetka

popieram pomysł

polecacie może jakiś fajny lekki serial?
ostatnio oglądałam younger - fajny, ale 2 sezony szybko przeleciały :P
i może jeszcze jedno pytanko, gdzie oglądacie seriale? ja znam tylko cda, a tam coś znaleźć to dla mnie masakra :/

Napisane przez Piernik Torunski

ja czekam na ten deszcz, jak u Ciebie już leje to u mnie będzie za ok trzy godziny..

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------


to się nazywa wdzięk i klasa...
idę szukać czegoś dla siebie

od dobrej godziny już nie pada :P ale pochmurno cały czas

Napisane przez Kasmina

Poduszkę szyła koleżanka, z drugiej strony jest plusz minky mam do kompletu kocyk z wypełnieniem


A ja dziś zaczynam 30 tydzień

czyli 29t0d? bo ja właśnie mam taki czas

Napisane przez TinkerrBell

Moje znajome chcą zorganizować dla mnie baby shower. Mam nadzieję, że nie wpadną na pomysł zrobienia dla mnie takiego tortu...

ale fajowo u nas to mało popularne


dziś Tż w końcu przywozi nasze pomalowane łóżko i regał Małej, więc po poludniu będziemy ogarniać wszystko, ciesze się, bo do mojej garderoby to się wejść nie da przez te wszystkie rzeczy, które normalnie są pod łóżkiem :P

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez Aniol1985

Do wczoraj myślałam że karmienie piersia to temat , ktory w praktyce dot . tylko kobiet , teraz mam już inne zdanie. Mężczyzna tez ma duży wkład w to żeby karmienie piersią było udane. Chodzi głównie o zapewnienie partnerce komfortu , ale tez o pomoc w uspokajaniu dziecka , gdyż zdenerwowane dziecko wg naszej ekspertki nalezy najpierw uspokoić zanim się przyłoży do piersi. Pomocy w znalezieniu partnerce odpowiedniej pozycji do karmienia (np podanie poduszek lub krzesełka pod nogi itd.) I chyba najważniejsze partner musi zdawać sobie sprawe z tego , żeby nie stresować kobiety , a jak się zdenerwuje albo sie o coś posprzeczają to starac się uspokoić kobietę zanim zacznie karmić , bo stres z matki bezpośrednio przekłada się na stres dziecka, które wyczuje niepokój matki i zacznie raczej płakać niż jeść.

fajne info, mam nadzieje, że na mojej SR też będą takie info, bo bede Tż ciągać już do końca ze sobą