Sierpnióweczki 2016! Część V.

[Talantea]

Napisane przez Origa

Gratulacje dla Tża ja Cię podziwiam, że ta przeprowadzkę na po porodzie planujesz - nie boisz się, że z maluszkiem będzie ciężej wszystko zorganizować

teraz sie po prostu nie wyrobimy do tego ja nie mogę dzwigac i sie przemeczać. Opieke lekarską mam juz tutaj wiec w ostatniej chwili przed porodem to ciezko wszystko zmieniać. Szczególnie, ze to całkiem nowe miasto i okolica.
Mogę tez urodzić wczesniej jak mi wyjmą pessar tp mam na sam początek sierpnia. To juz naprawdę niedługo

Moglismy nie przyjmować tej oferty pracy, ale jednak sie zdecydowaliśmy, ze jakos to będzie. Jestem swiadoma, ze łatwo nie bedzie.

[Orange_tree1]

Układam się do spania przy i kto to mówi
Jutro dzien wypełniony po brzegi planami : rano praca potem wizyta u gina, robie paznokcie a wieczorem spotkanie na warsztatach mamo to ja

Także zapowiada się ciekawie
Oby Jasio się nie wkurzał za tempo

[Talantea]

Napisane przez Orange_tree1

Układam się do spania przy i kto to mówi
Jutro dzien wypełniony po brzegi planami : rano praca potem wizyta u gina, robie paznokcie a wieczorem spotkanie na warsztatach mamo to ja

Także zapowiada się ciekawie
Oby Jasio się nie wkurzał za tempo

no no napięty grafik. Ja jutro jade do optyka. Przypomnieli mi ze nie mialam badania od roku wiec od razu umówiłam wizyte dla swietego spokoju.

[iweczka]

Napisane przez Piernik Torunski

ee tam..a flaczki smaczne? wątróbeczka? pasztecik? dużej różnicy nie widzę..

takie masy trochę do mnie nie przemawiają..ale może w ciąży by mi smakowało...

Flaczków i wątróbki nie tkne

Napisane przez Talantea

Samo szukanie, dzwonienie, oglądanie domów, przeprowadzka to robota na 2 miesiace. Szczególnie, ze to daleko. Samą przeprowadzkę planujemy po porodzie jak juz się ogarnę z nową sytuacją bo tak bedzie nam łatwiej.
Dlatego juz patrze na domy, okolice itd zeby jak najszybciej zebrac informacje. Nie chcemy byle czego, aby było bo to bez sensu. Wolimy raz, a porządnie.
Dobrze, ze juz wyprawką nie musze sie tak przejmować. Maks bedzie mial gdzie spac, czym jezdzić i w co sie ubrac, a to najwazniejsze. Reszte pierdół się dokupi z czasem.

Fakt, trochę zamieszania i spraw do ogarnięcia z tym będzie
Dobrze, że dla małego już zakupy poczyniłaś, to masz już to z głowy

Napisane przez superhuman

Tak dokładnie, poszłam na ktg bo zasugerowałam tej doktorce u ktorej byłam z NFZ ze mi twardnieje brzuch bo ona stwierdziła ze szyjka ok. Łykam tylko asparagin 3x2. Dzisiaj stwardniał mi około 5-6 razy? Moze do 10 max. Tak mi sie wydaje pi razy oko...

Musze wobec tego poczytać o tej sodzie i zobaczymy co sie uda zrobic z tymi ciuszkami. Niektóre maja plamy jakies pomarańczowe itd to podejrzewam, ze to sie nie dopierze...[COLOR="Silver"]

Co do plam, spróbuj może mydełka Beckers, natrzyj, zostaw na noc i później upierz jeszcze z odplamiaczem. Może puści.

[shybuya]

Są odplamiacze, z Dzidziusia bodajże. Ja sobie planuję zakupić - pamiętam jak siostry córeczka strzelała kupy na prześcieradło na przewijaku i strasznie to plamiło

[iweczka]

Oto moje łowy z czwartku ze Smyka. Jakość super. jestem zadowolona
Na zdjęciu nr 2 spodenki rozmiar 62 i 68
zostawiam, bo i tak nie mam jeszcze żadnych, ale rozmiar mnie powalił

[natalia_23]

Napisane przez Orange_tree1

Tak wybieram się. Czyli się spotkamy !!
Fajowo !! Zobaczysz morświna
Wyślij mi jakaś swoją fotę bo za cholere nie pamiętam jak wyglądasz

Jesli mi się uda wrócic "tylko" na 6h to juz będzie sukces !!

czyli się spotkamy
zmobilizowałaś mnie do wrzucenia czegoś do klubu jutro ogarnę

Napisane przez shybuya

Łoo matko, dziewuchy! V część Nie udzielam się, bo jakoś nic mi się nie chce i moje nastroje ostatnimi czasy pozostawiają wiele do życzenia ... Płaczliwa jestem, skłonna do depresji, jednak III trymestr jest dla mnie średnio łaskawy. Poza tym mały cały czas się wierci, kopie w prawe żebra, czasem to boli ... I ogólnie chyba nie jestem już w 100% sprawna - przeszłam się wczoraj na pieszo dosłownie 15 min do kościoła, zaraz miałam kolki, ciągnęło mnie po prawej stronie, weszłam do kościoła, to się porozbierałam do cienkiej bluzki, bo tak mi duszno było ... Czuję się już taka wybrakowana Uwielbiam łazić, a tu prawie cały czas siedzę w domu. Nawet się śmieje, że mnie mąż po prawy wyprowadza na spacer Tzn. wielki mi spacer - jedziemy do parku posiedzieć na ławce No i się załamałam - 60 kg (startowa 53), choć skonfrontuje to za 1,5 tygodnia na wadze u lekarza

ah te hormony ciążowe

Talantea fajnie, że z rodzinką się dobrze układa. Nie bój się, przeprowadzkę na pewno sobie fajnie ogarniecie


Fantasmagori super filmik ja cały czas rozważam czy iść na dodatkowe USG czasu mam już nie wiele...

Napisane przez Orange_tree1

Układam się do spania przy i kto to mówi
Jutro dzien wypełniony po brzegi planami : rano praca potem wizyta u gina, robie paznokcie a wieczorem spotkanie na warsztatach mamo to ja

Także zapowiada się ciekawie
Oby Jasio się nie wkurzał za tempo

dużo planów, do zobaczenia jutro


Ja walczę z bolącymi łydkami ciągle mnie bolą i odkryłam, że to nie magnez jest problemem tylko potas... zupa pomidorowa moim wybawieniem

[florencee]

Byłam na szkole rodzenia, dzisiaj temat połogu, organizacji życia z dzieckiem, trochę ćwiczeń na symulatorze niemowlęcia. Tak trochę za mało konkretów tym razem jak na mój gust. :P Do tego spotkanie na temat przechowywania krwi pępowinowej i z doradcą noszenia w chuście. Dostaliśmy jakieś ulotki i próbki - mała buteleczka, Sudocrem, jakiś płyn do prania i do kąpieli.

Strasznie zmęczona jestem, cały dzień chodzę jak zombie. Humor jakiś popsuty, nie wiem czemu tak właściwie. Pójdę lepiej spać za niedługo.

Krefetka
Więcej leżeć masz, no pycha rada… Ale najważniejsze, że nie ma powodu do niepokoju zdaniem Twojego gina.

Słonko
Dzięki za kciuki, zobaczymy jak to będzie, strasznie się nie mogę doczekać wizyty. Trzymam też kciuki za Ciebie.

Napisane przez tija93

Jestem po wizycie nie chciałam wchodzić między pacjentkami zwłaszcza, że czekało ich raptem trzy. Moja koleje, wstaje z ławeczki a jakas baba się wbija przede mną. Odezwałam się, że to moja kolej a ona nawet na mnie nie spojrzała. Posiew ujemny. Szyjka krótka, drobna i do Jutro zamawiam pessar i jak dojdzie mi do czwartku to w czwartek będę miała zakładany, bo doktor ma dyżur.

Co więcej mój posiew nie zginął, a grzecznie od 11.05 czekał na mnie na panieńskie nazwisko.

Potem Was nadrobie, bo wyszliśmy bez obiadu i głodni jesteśmy

Czyli zakładanie pessara - no ale przynajmniej jest plan działania i będziesz spokojniejsza. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze z szyjką.

Napisane przez Afrodita

(...)
Dziś dotarł do mnie rogal do spania W przyjemnym szarym kolorze, wzór w gwiazdeczki
Mi i mojemu Brzuszkowi bardzo wygodnie się leży i siedzi alee ulga dla kręgoslupa

Super rogal!

Napisane przez ziuta.

(...)
Ja też powtarzałam krzywą ale gin powiedział że nie zależnie od kolejnych wyników mam być na diecie cukrzycowej, bo to najlepsza dieta dla kobiet w ciąży! Oczywiście kolejne wyniki były złe - cukier przekroczony na czczo i po 2h. W sumie moja dieta nie jest bardzo rygorystyczna bo jak mierze sobie cukier w domu to zawsze mam dobry. Wiem że jedynie z chlebem muszę uważać. Słodycze czasem zjem ale małe porcje. Tzn zjem kostkę czekolady albo małe ciastko a jak mam ochotę na więcej to zawsze rozkładam to w czasie, nigdy nie jem na raz. Wydaje mi się że w ten sposób ryzyko że cukier się niebezpiecznie podniesie jest mniejsze.

(...)

Dobrze, że Ci to idzie i wychodzą prawidłowe cukry.
Pewnie najlepsza ta dieta, ale boję się, mam nadzieję, że będzie to u mnie miało ręce i nogi i choć czasem malutki słodyczek wpadnie.

Napisane przez zonamojegomeza

Mąż mi przywiózł boa (poduszkę) do szpitala i dowiozl pierogi.
Jedna sąsiadka wyszła. A ja nadal czekam.

Troskliwy mąż.

Napisane przez Origa

Jak się okazuje nie jest tak prosto znaleźć miejsce i termin (prywatnie, bo o NFZ nawet nie marzę) na USG spojenia łonowego robione przez ortopedę...najbliższy termin udało mi się zaklepać na piątek dopiero, ale i tak się cieszę, że nie na przykład na kolejny tydzień.

To kiepsko, no ale racja, lepiej tak niż czekać jeszcze na kolejny tydzień...

Napisane przez Talantea

TZ do mnie zadzwonił, ze oficjalnie przyjął nową pozycje. Czyli za pare miesiecy sie przeprowadzamy nie wiem czy sie cieszyc czy sie bac bo wiem ile czeka mnie roboty z szukaniem domu i załatwianiem wszystkiego. wiekszosc spadnie na mnie bo mam wiecej czasu sie tym zająć. Przynajmniej mam juz swierze doswiadczenie jak wynajmowalismy terazniejszy dom.

Ja bym się cieszyła, bo fajnie się to wszystko zapowiada z tego co pisałaś. Na pewno uda się wszystko ogarnąć, powodzenia!

Napisane przez Fantasmagori

https://youtu.be/wjWLRxQ7N84
sorki za jakość ale musiałam przekonwertować i trochę się pogorszyła ale widać

Filmik rewelacyjny, Zuzia jest przekochana.

Napisane przez iweczka

Oto moje łowy z czwartku ze Smyka. Jakość super. jestem zadowolona
Na zdjęciu nr 2 spodenki rozmiar 62 i 68
zostawiam, bo i tak nie mam jeszcze żadnych, ale rozmiar mnie powalił

Śliczne.

[TinkerrBell]

Jestem

Bardzo ciężko było mi Was nadrobić. Od soboty się starałam, ale średnio mi szło z braku czasu.
Niedzielę spędziliśmy całą poza domem, TŻ zabrał mnie nad jezioro, położyć mi kocyk i kazał się nie ruszać. Dostarczane miałam jedzenie, picie, książka a on zajął się Oliwią. Wypoczęłam i zrelaksowałam się bardzo. Do tego pogoda była przyjemna więc czego chcieć więcej. Skutkiem ubocznym jest dziś bolące gardło i spieczona twarz - co jest dziwne bo słońce było tylko co piątą chmurkę i jeszcze siedziałam do niego tyłem...
TŻ twierdzi, że rozpieszczał mnie żebym mu później nie gadała, że jest taki czy siaki - ale ja wiem, że to z miłości

Dziś oczywiście do pracy - i mimo, że wydawało mi się, że to będzie luźniejszy dzień niż zwykle to nachodziłam się więcej...
Więc jak wróciłam do domu, to padłam na kanapę i myślałam, że się nie ruszę. Do ruchu jednak zmotywował mnie zajefajny skurcz łydek. Najpierw jednej później drugiej - ból taki, że nie wiedziałam czy mam płakać i posikać się z bólu czy od razu urodzić....

Co do cukrzycy i badań - ja na mojej krzywej miałam też przekroczoną o troszkę jedną normę - tę na czczo. Ale jednak dodatkowe badania glukometrem potwierdziły, że nie jest ciekawie. Więc czasami się wydaje, że to nic a później jak ja kończy na insulinie.

Co do jedzenia dzień przed krzywą słodyczy. Wg tego czym jest insulinoodporność - to jeśli te słodycze mają wpływ na krzywą, to właśnie chyba oznacza, że coś jest nie tak - bo w zdrowym organizmie ten cukier zostanie rozprowadzony przez insulinę tak, że śladu po nim nie powinno być żadnego.


Gratuluję wszystkim kolejnych ekscytujących etapów ciąży)) I świętowałam z wodą każdego wieczora myśląc o Was nieustannie

Niestety ja nie mogę zainstalować taptalka - ponieważ po przerzuceniu się na ios - muszę wybrać kraj. Z wiadomych względów mam ustawione UK. A na brytyjskim store taptalka nie ma...oczywiście można to obejść i załadować Polski store...ale trzeba podać dane karty kredytowej a takiej nie mam Co jest dziwne bo na brytyjskim jest opcja bez karty;/

Zostaje mi tylko przeglądarka na telefonie ale ona nie jest tak wygodna jak aplikacja.

Nie jestem w stanie się ustosunkować do wszystkich postów, bo było tego bardzo dużo, a ja już marzę o łóżku....tylko uznałam, że nie zasnę dopóki nie nadrobię


No to kolorowych teraz wszystkim

[znowuzapomnialamhasla]

Zgadzam się z Tinker odnośnie przygotowania do krzywej. Ja dzien przed nim normalnie jadłam, a o 2 w nocy zjadłam jeszcze kanapkę z masłem, bo bym nie wytrzymała Wynik ok.
Współczuję skurczy-mialam kilka razy w życiu, myślałam, że się słucham.

Talantea, ciesz się!!! Zmiany zazwyczaj są dobre jednak

Czy to normalne, że na tapatalku nie widzę zdjęć?

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[shybuya]

Dziewczyny, któraś tu polecała blog Hafiji -> www.hafija.pl .

Bardzo fajne porady, wpisy odnośnie KP. Już wiem, że jestem bardzo zdeterminowana Niestety, wiele tych wpisów pokazuje, że czasem nawet położne i lekarze mogą mocno zdemotywować i na siłę wciskać glukozę, czy MM. Poczytajcie sobie Ja czytam zanim ktoś mnie zacznie zniechęcać i pouczać, że mam za mało pokarmu, że dziecko nie umie itd.

[zonamojegomeza]

Napisane przez iweczka

Oto moje łowy z czwartku ze Smyka. Jakość super. jestem zadowolona
Na zdjęciu nr 2 spodenki rozmiar 62 i 68
zostawiam, bo i tak nie mam jeszcze żadnych, ale rozmiar mnie powalił

Że małe? Tez mam takie
Odczucie co do rozmiarów z 5-10-15.

Napisane przez florencee

Troskliwy mąż

2 jego szczęścia tutaj leżą.

[Piernik Torunski]

hej dziewczyny...

Napisane przez superhuman

Tak dokładnie, poszłam na ktg bo zasugerowałam tej doktorce u ktorej byłam z NFZ ze mi twardnieje brzuch bo ona stwierdziła ze szyjka ok. Łykam tylko asparagin 3x2. Dzisiaj stwardniał mi około 5-6 razy? Moze do 10 max. Tak mi sie wydaje pi razy oko...

Musze wobec tego poczytać o tej sodzie i zobaczymy co sie uda zrobic z tymi ciuszkami. Niektóre maja plamy jakies pomarańczowe itd to podejrzewam, ze to sie nie dopierze...

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

kochana ciężko mi coś doradzić odnośnie leków/leczenia..nawet bym nie chciała coś doradzać w tej kwestii.jeśli ufasz swojemu lekarzowi to rób jak ona zalecił, a jesli masz obawy / wątpliwości to może podjedź na IP i powiedz o twardnieniu to Cię zbadają..dużo odpoczywaj do wziyty - to tylko tydzień czasu..

Napisane przez Orange_tree1

Układam się do spania przy i kto to mówi
Jutro dzien wypełniony po brzegi planami : rano praca potem wizyta u gina, robie paznokcie a wieczorem spotkanie na warsztatach mamo to ja

Także zapowiada się ciekawie
Oby Jasio się nie wkurzał za tempo

trzymam kciuki za wizytę..pomiędzy tymi wszytskimi czynnościami zajrzyj do nas i daj znać jak tam Jasio
fajnie,że się spotkacie z Natalią-koniecznie czekamy na fotki w klubie

Napisane przez iweczka

Oto moje łowy z czwartku ze Smyka. Jakość super. jestem zadowolona
Na zdjęciu nr 2 spodenki rozmiar 62 i 68
zostawiam, bo i tak nie mam jeszcze żadnych, ale rozmiar mnie powalił

Napisane przez florencee

Byłam na szkole rodzenia, dzisiaj temat połogu, organizacji życia z dzieckiem, trochę ćwiczeń na symulatorze niemowlęcia. Tak trochę za mało konkretów tym razem jak na mój gust. :P Do tego spotkanie na temat przechowywania krwi pępowinowej i z doradcą noszenia w chuście. Dostaliśmy jakieś ulotki i próbki - mała buteleczka, Sudocrem, jakiś płyn do prania i do kąpieli.

Strasznie zmęczona jestem, cały dzień chodzę jak zombie. Humor jakiś popsuty, nie wiem czemu tak właściwie. Pójdę lepiej spać za niedługo.

mam nadzieję,że odespałaś wczorajszy dzień..
fajnie,że wpadły jakies gratisy na SR..a tżetowi jak się podobało?

Napisane przez TinkerrBell

Jestem

Bardzo ciężko było mi Was nadrobić. Od soboty się starałam, ale średnio mi szło z braku czasu.
Niedzielę spędziliśmy całą poza domem, TŻ zabrał mnie nad jezioro, położyć mi kocyk i kazał się nie ruszać. Dostarczane miałam jedzenie, picie, książka a on zajął się Oliwią. Wypoczęłam i zrelaksowałam się bardzo. Do tego pogoda była przyjemna więc czego chcieć więcej. Skutkiem ubocznym jest dziś bolące gardło i spieczona twarz - co jest dziwne bo słońce było tylko co piątą chmurkę i jeszcze siedziałam do niego tyłem...
TŻ twierdzi, że rozpieszczał mnie żebym mu później nie gadała, że jest taki czy siaki - ale ja wiem, że to z miłości

Dziś oczywiście do pracy - i mimo, że wydawało mi się, że to będzie luźniejszy dzień niż zwykle to nachodziłam się więcej...
Więc jak wróciłam do domu, to padłam na kanapę i myślałam, że się nie ruszę. Do ruchu jednak zmotywował mnie zajefajny skurcz łydek. Najpierw jednej później drugiej - ból taki, że nie wiedziałam czy mam płakać i posikać się z bólu czy od razu urodzić....

Co do cukrzycy i badań - ja na mojej krzywej miałam też przekroczoną o troszkę jedną normę - tę na czczo. Ale jednak dodatkowe badania glukometrem potwierdziły, że nie jest ciekawie. Więc czasami się wydaje, że to nic a później jak ja kończy na insulinie.

Co do jedzenia dzień przed krzywą słodyczy. Wg tego czym jest insulinoodporność - to jeśli te słodycze mają wpływ na krzywą, to właśnie chyba oznacza, że coś jest nie tak - bo w zdrowym organizmie ten cukier zostanie rozprowadzony przez insulinę tak, że śladu po nim nie powinno być żadnego.


Gratuluję wszystkim kolejnych ekscytujących etapów ciąży)) I świętowałam z wodą każdego wieczora myśląc o Was nieustannie

Niestety ja nie mogę zainstalować taptalka - ponieważ po przerzuceniu się na ios - muszę wybrać kraj. Z wiadomych względów mam ustawione UK. A na brytyjskim store taptalka nie ma...oczywiście można to obejść i załadować Polski store...ale trzeba podać dane karty kredytowej a takiej nie mam Co jest dziwne bo na brytyjskim jest opcja bez karty;/

Zostaje mi tylko przeglądarka na telefonie ale ona nie jest tak wygodna jak aplikacja.

Nie jestem w stanie się ustosunkować do wszystkich postów, bo było tego bardzo dużo, a ja już marzę o łóżku....tylko uznałam, że nie zasnę dopóki nie nadrobię


No to kolorowych teraz wszystkim

już się martwiłyśmy gdzie się podziewasz...a Ty piknikujesz.. ale teżet zadbał o Ciebie..

Napisane przez shybuya

Dziewczyny, któraś tu polecała blog Hafiji -> www.hafija.pl .

Bardzo fajne porady, wpisy odnośnie KP. Już wiem, że jestem bardzo zdeterminowana Niestety, wiele tych wpisów pokazuje, że czasem nawet położne i lekarze mogą mocno zdemotywować i na siłę wciskać glukozę, czy MM. Poczytajcie sobie Ja czytam zanim ktoś mnie zacznie zniechęcać i pouczać, że mam za mało pokarmu, że dziecko nie umie itd.

blog jest rewelacyjny..ja już większość przeczytałam..ale jest tak dużo informacji,że chyba będe robić powtórki...

Napisane przez zonamojegomeza

Że małe? Tez mam takie
Odczucie co do rozmiarów z 5-10-15.





2 jego szczęścia tutaj leżą.

jak Twoje samopoczucie?

[Krefetka]

Napisane przez TinkerrBell

Jestem



Bardzo ciężko było mi Was nadrobić. Od soboty się starałam, ale średnio mi szło z braku czasu.

Niedzielę spędziliśmy całą poza domem, TŻ zabrał mnie nad jezioro, położyć mi kocyk i kazał się nie ruszać. Dostarczane miałam jedzenie, picie, książka a on zajął się Oliwią. Wypoczęłam i zrelaksowałam się bardzo. Do tego pogoda była przyjemna więc czego chcieć więcej. Skutkiem ubocznym jest dziś bolące gardło i spieczona twarz - co jest dziwne bo słońce było tylko co piątą chmurkę i jeszcze siedziałam do niego tyłem...

TŻ twierdzi, że rozpieszczał mnie żebym mu później nie gadała, że jest taki czy siaki - ale ja wiem, że to z miłości



Dziś oczywiście do pracy - i mimo, że wydawało mi się, że to będzie luźniejszy dzień niż zwykle to nachodziłam się więcej...

Więc jak wróciłam do domu, to padłam na kanapę i myślałam, że się nie ruszę. Do ruchu jednak zmotywował mnie zajefajny skurcz łydek. Najpierw jednej później drugiej - ból taki, że nie wiedziałam czy mam płakać i posikać się z bólu czy od razu urodzić....



Co do cukrzycy i badań - ja na mojej krzywej miałam też przekroczoną o troszkę jedną normę - tę na czczo. Ale jednak dodatkowe badania glukometrem potwierdziły, że nie jest ciekawie. Więc czasami się wydaje, że to nic a później jak ja kończy na insulinie.



Co do jedzenia dzień przed krzywą słodyczy. Wg tego czym jest insulinoodporność - to jeśli te słodycze mają wpływ na krzywą, to właśnie chyba oznacza, że coś jest nie tak - bo w zdrowym organizmie ten cukier zostanie rozprowadzony przez insulinę tak, że śladu po nim nie powinno być żadnego.





Gratuluję wszystkim kolejnych ekscytujących etapów ciąży)) I świętowałam z wodą każdego wieczora myśląc o Was nieustannie



Niestety ja nie mogę zainstalować taptalka - ponieważ po przerzuceniu się na ios - muszę wybrać kraj. Z wiadomych względów mam ustawione UK. A na brytyjskim store taptalka nie ma...oczywiście można to obejść i załadować Polski store...ale trzeba podać dane karty kredytowej a takiej nie mam Co jest dziwne bo na brytyjskim jest opcja bez karty;/



Zostaje mi tylko przeglądarka na telefonie ale ona nie jest tak wygodna jak aplikacja.



Nie jestem w stanie się ustosunkować do wszystkich postów, bo było tego bardzo dużo, a ja już marzę o łóżku....tylko uznałam, że nie zasnę dopóki nie nadrobię





No to kolorowych teraz wszystkim

Jaki piękny dzień miałaś

[virginia]

Dzień dobry!

Talantea dla Tzeta i powodzenia z przeprowadzka!!!

Fantasmagori filmik super!

Ciuszki śliczne, firmę Carters znam z ciuszkow które nam sle ciocia z USA.

Nasza Niunia miała wczoraj problem z wyproznieniem się a nie chciała dac sobie włożyć czapka,dopiero dziś się udało...

[Krefetka]

Dzień dobry u mnie wciąż deszczowo i miło.
Coś wlazło mi w lewy bok i to nie dzieć.
Dodatkowo w nocy miałam wrażenie ze dziecko bawi sie zapałkami bo parzyło mnie jedno miejsce w okolicach pępka. Z rana okazało się ze to szew od koszuli się odcisnął. Także dziś oficjalnie mogę przyznać ze czuje się jak baba w ciąży - poobijana zmęczona i dodatkowo dziś pierwszy raz zauważyłam ze mi brzuch (którego w dalszym ciagu nie mam) przeszkadza we wstawaniu

Eh trudne czasy się zaczynają.


Nie za bardzo Was wczoraj nadrobiłam

Żona kiedy Cie wypuszczają? Skurcze zmniejszyły sie?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zonamojegomeza]

Nadal czekam na wyniki posiewów. Jakby co to na 90% antybiotyk dostanę tutaj. I wczoraj ordynator cos mówił o holterze. To kolejna doba. Jak wyjdę na weekend to będzie bardzo dobrze. Jak wdrażą leczenie to 7-10 dni spokojnie tu poleze. Skurcze są jak przed piatkiem. Czyli są , ale nieregularne, takie normalne do jakich byłam przyzwyczajona przez ostatnie tygodnie. .

[Krefetka]

Napisane przez zonamojegomeza

Nadal czekam na wyniki posiewów. Jakby co to na 90% antybiotyk dostanę tutaj. I wczoraj ordynator cos mówił o holterze. To kolejna doba. Jak wyjdę na weekend to będzie bardzo dobrze. Jak wdrażą leczenie to 7-10 dni spokojnie tu poleze. Skurcze są jak przed piatkiem. Czyli są , ale nieregularne, takie normalne do jakich byłam przyzwyczajona przez ostatnie tygodnie. .

Jak jesteś ubezpieczona dodatkowo to możesz po wyjściu ze szpitala zgłosić sie po wypłatę ( u mnie ubezpieczenie wypłaca kasę po 3 dobie)

[zonamojegomeza]

Moja polisa płaci niezależnie od długości pobytu. Byle bylo przyjęcie na oddział
Jeszcze jedna doba tutaj i będzie na łóżeczko.

[Krefetka]

Szczerze mówiąc to myślałam ze dzięki pobytowi s szpitalu Twoje skurcze zostaną zminimalizowane bardziej
Holter jest do mierzenia ciśnienia? Miałaś problemy z ciśnieniem? Bo jakoś nie odnotowałam tego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zonamojegomeza]

Mam nadcisnienie przewlekłe. Bardzo sie tu dziwili że z tak małą dawka leku trzyma sie w ryzach. Ale ordynator chyba uwielbia holtera. Nie wiem tylko czy wpisał wczoraj w zalecenia.
Nie dostaję nic na skurcze. Są rzadko i małe i uznają je za fizjologiczne. Być może wywołuje je infekcja. Stąd posiewy.

[TinkerrBell]

Napisane przez shybuya

Dziewczyny, któraś tu polecała blog Hafiji -> www.hafija.pl .

Bardzo fajne porady, wpisy odnośnie KP. Już wiem, że jestem bardzo zdeterminowana Niestety, wiele tych wpisów pokazuje, że czasem nawet położne i lekarze mogą mocno zdemotywować i na siłę wciskać glukozę, czy MM. Poczytajcie sobie Ja czytam zanim ktoś mnie zacznie zniechęcać i pouczać, że mam za mało pokarmu, że dziecko nie umie itd.

Dla mnie hafija jest guru w tym temacie. Czytałam mocno jeszcze zanim zaszłam w ciąże od początku byłam zdeterminowana by sie udało.
Ostatnio na tutejszym forum dziewczyna pisała, ze 4 tygodniowy synek pręży sie przy karmieniu i co? 3/4 komentarzy było o tym by przeszła na mm. Smutne bardzo

---------- Dopisano o 06:33 ---------- Poprzedni post napisano o 06:29 ----------

Obudziłam sie z jeszcze większym bólem gardła a do pracy muszę iść - sezon urlopowy
Jutro już nie pójdę ... Dziś będę robić płukanki z wody utlenionej. Zawsze jest tak, ze albo urok albo sraczka...

[asicuha]

Czesc
Nie moge spac od 6, wiec wzielam sie za ksiazke

Napisane przez Krefetka

Jak jesteś ubezpieczona dodatkowo to możesz po wyjściu ze szpitala zgłosić sie po wypłatę ( u mnie ubezpieczenie wypłaca kasę po 3 dobie)

u mnie tez po 3 dobie, przyznam, ze wkurzalam sie na moja glukoze ze na oddziale musialabym byc itp, ale dzieki temu z ubezpieczenia dostalam pare groszy

Napisane przez TinkerrBell

Dla mnie hafija jest guru w tym temacie. Czytałam mocno jeszcze zanim zaszłam w ciąże od początku byłam zdeterminowana by sie udało.
Ostatnio na tutejszym forum dziewczyna pisała, ze 4 tygodniowy synek pręży sie przy karmieniu i co? 3/4 komentarzy było o tym by przeszła na mm. Smutne bardzo

---------- Dopisano o 06:33 ---------- Poprzedni post napisano o 06:29 ----------

Obudziłam sie z jeszcze większym bólem gardła a do pracy muszę iść - sezon urlopowy
Jutro już nie pójdę ... Dziś będę robić płukanki z wody utlenionej. Zawsze jest tak, ze albo urok albo sraczka...

Tez jestem zdeterminowana, u mnie w otoczeniu wszystkie mamy karmily(poza 1 mama blizniakow, czego troche nie rozumiem), ale ja bardzo chce i wierze ze sie uda )

[zonamojegomeza]

Napisane przez asicuha

Czesc
u mnie tez po 3 dobie, przyznam, ze wkurzalam sie na moja glukoze ze na oddziale musialabym byc itp, ale dzieki temu z ubezpieczenia dostalam pare groszy
)

Tutaj cukrzycowe mamy co 4 tyg na 3-4 dni trafiają do szpitala.

[tija93]

Hej

W nocy długo z TŻtem gadaliśmy, jak już się zebraliśmy do spania to Tosia się obudziła i z dobrą godzinę kopała

Wczoraj TŻ dostał wiadomość od nowej pracy i w sobotę idzie na dzień próbny i cały przyszły tydzień. Oby tam się fajnie potoczyło Zamówiliśmy mini słownik coby TŻ mógł się dogadać

Wczoraj zamówiłam krążek, bo na stronie internetowej był formularz do zamówienia. Oby do czwartku doszedł! Śliczny taki, niebieski Wiecie, że na olx można używane kupić

Napisane przez Piernik Torunski

o wreszcie jedna odważna

Do odważnych świat należy!

Napisane przez superhuman

Tak dokładnie, poszłam na ktg bo zasugerowałam tej doktorce u ktorej byłam z NFZ ze mi twardnieje brzuch bo ona stwierdziła ze szyjka ok. Łykam tylko asparagin 3x2. Dzisiaj stwardniał mi około 5-6 razy? Moze do 10 max. Tak mi sie wydaje pi razy oko...

Ta ilość nie wydaje mi się zła, a wręcz całkiem w normie. No, ale ja nie doktor

Napisane przez Orange_tree1

Układam się do spania przy i kto to mówi
Jutro dzien wypełniony po brzegi planami : rano praca potem wizyta u gina, robie paznokcie a wieczorem spotkanie na warsztatach mamo to ja

Także zapowiada się ciekawie
Oby Jasio się nie wkurzał za tempo

Napisane przez iweczka

Oto moje łowy z czwartku ze Smyka. Jakość super. jestem zadowolona
Na zdjęciu nr 2 spodenki rozmiar 62 i 68
zostawiam, bo i tak nie mam jeszcze żadnych, ale rozmiar mnie powalił

Super!

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Zgadzam się z Tinker odnośnie przygotowania do krzywej. Ja dzien przed nim normalnie jadłam, a o 2 w nocy zjadłam jeszcze kanapkę z masłem, bo bym nie wytrzymała Wynik ok.
Współczuję skurczy-mialam kilka razy w życiu, myślałam, że się słucham.

Talantea, ciesz się!!! Zmiany zazwyczaj są dobre jednak

Czy to normalne, że na tapatalku nie widzę zdjęć?

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Ja jedyne co to zjadłam normalną kolacje, bo przy pierwszej glukozie najadłam się owoców z bitą śmietaną na noc

Napisane przez zonamojegomeza

Nadal czekam na wyniki posiewów. Jakby co to na 90% antybiotyk dostanę tutaj. I wczoraj ordynator cos mówił o holterze. To kolejna doba. Jak wyjdę na weekend to będzie bardzo dobrze. Jak wdrażą leczenie to 7-10 dni spokojnie tu poleze. Skurcze są jak przed piatkiem. Czyli są , ale nieregularne, takie normalne do jakich byłam przyzwyczajona przez ostatnie tygodnie. .

Szybko zleci

Napisane przez TinkerrBell

Obudziłam sie z jeszcze większym bólem gardła a do pracy muszę iść - sezon urlopowy
Jutro już nie pójdę ... Dziś będę robić płukanki z wody utlenionej. Zawsze jest tak, ze albo urok albo sraczka...

Zdrówka

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Muszę namówić doktora by na sterydach potrzymał mnie trochę dłużej, bo kasę dostanę

[znowuzapomnialamhasla]

Dziewczyny, witam się i żegnam zarazem. Za 3h mamy lot. Wracam do Was za tydzien-mam nadzieję, że wypoczęta i gotowa do porodu (ha ha!). Postaram się odezwać w międzyczasie. Sciskam!!!!!

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[TinkerrBell]

Napisane przez zonamojegomeza

Tutaj cukrzycowe mamy co 4 tyg na 3-4 dni trafiają do szpitala.

Pewnie co szpital to obyczaj, bo jak miałam cukrzycę przy pierwszej ciąży to miałam tylko kontrole w poradni diabetologicznej. Jedyne co mi powiedział lekarz to to, że mnie położą na 4 tyg przed do szpitala. Ale nie zdążyli Młoda się wykluła wcześniej.
Ale ona absolutnie nie była dzieckiem cukrzycowym - w przeciwieństwie do jej brata teraz

Ja mam mieć teoretycznie ostatni scan w 36tc - ale jak się uprę na SN - myślę, że spokojnie do 4,5 kg mogę urodzić naturalnie - to mogą chcieć mnie monitorować raz w tygodniu. Bo to są tygodnie gdzie przy cukrzycy dziecko może mieć duży przyrost wagi.

Na tutejszym forum, o porodach SN po CC przeczytałam, że w niektórych dają jednak małe dawki indukcji. Tija to jak to jest z tym indukowaniem po CC? Znów co szpital to obyczaj?
Moja koleżanka z trójmiasta w takiej samej sytuacji jest i też jej powiedzieli, że w razie w indukcji nie będzie. Zgłupiałam już

---------- Dopisano o 07:01 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ----------

Napisane przez tija93

Hej

W nocy długo z TŻtem gadaliśmy, jak już się zebraliśmy do spania to Tosia się obudziła i z dobrą godzinę kopała

Wczoraj TŻ dostał wiadomość od nowej pracy i w sobotę idzie na dzień próbny i cały przyszły tydzień. Oby tam się fajnie potoczyło Zamówiliśmy mini słownik coby TŻ mógł się dogadać

Wczoraj zamówiłam krążek, bo na stronie internetowej był formularz do zamówienia. Oby do czwartku doszedł! Śliczny taki, niebieski Wiecie, że na olx można używane kupić

Fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu - to jak używanie cudzego wibratora:brzyda l:

---------- Dopisano o 07:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:01 ----------

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Dziewczyny, witam się i żegnam zarazem. Za 3h mamy lot. Wracam do Was za tydzien-mam nadzieję, że wypoczęta i gotowa do porodu (ha ha!). Postaram się odezwać w międzyczasie. Sciskam!!!!!

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Jak przeczytałam żegnam zarazem to mi serce stanęło! Tak się nie robi

Bawcie się dobrze))

[tija93]

Napisane przez TinkerrBell

Na tutejszym forum, o porodach SN po CC przeczytałam, że w niektórych dają jednak małe dawki indukcji. Tija to jak to jest z tym indukowaniem po CC? Znów co szpital to obyczaj?
Moja koleżanka z trójmiasta w takiej samej sytuacji jest i też jej powiedzieli, że w razie w indukcji nie będzie. Zgłupiałam już

Mnie też uczono, że się oksy nie podaje po CC. Chociaż szczerze mówiąc nigdy się nie spotkałam z porodem SN po CC. Ale pewnie tak jak mówisz, co szpital to obyczaj

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Dziewczyny, witam się i żegnam zarazem. Za 3h mamy lot. Wracam do Was za tydzien-mam nadzieję, że wypoczęta i gotowa do porodu (ha ha!). Postaram się odezwać w międzyczasie. Sciskam!!!!!

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Miłego wypoczynku!

[kasia_ruda]

Hej, melduję, że jestem, żyję, mamy się dobrze. Spędziłam cudowne dni na działce moich rodzicow z mężem i synkiem, odpoczęłam, opaliłam się, naczytałam książek za wszystkie czasy, przeszłam cudownie oczyszczający odwyk od internetu, mimo że nawet mi tam śmigał, to w ogóle nie miałam ochoty z niego korzystać, parę razy zerkałam, co u was, ale nie nadrabiałam. Chciałabym pozostać w tym stanie jak najdłużej, bo net to straszny złodziej czasu... Czuję się nieźle, rosnę, ale waga stoi, wizyta jutro. Dokucza mi ból miednicy i spojenia łonowego, ale ogolnie daję radę. Nie obiecuję, że będę na bieżąco, ale będę do was zaglądać


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Krefetka]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Dziewczyny, witam się i żegnam zarazem. Za 3h mamy lot. Wracam do Was za tydzien-mam nadzieję, że wypoczęta i gotowa do porodu (ha ha!). Postaram się odezwać w międzyczasie. Sciskam!!!!!

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Udanych wakacji. Wypoczywaj