Wspólny cel mamy - o dziecko się staramy! Cz. III

[pater86]

Napisane przez Lilotka

Pater89 to super wiadomość dla mnie. Możesz mi powiedzieć ile cykli po poronieniu odczekali?

Im udało się zaraz w pierwszym cyklu, nie starali się jakoś wybitnie, ale tak wyszło, nawet sama była zaskoczona że tak szybko i to też trzecia ciąża Na pewno będzie dobrze i zajdziesz w ciąże czy to w tym czy w następnym cyklu, teraz organizm jest bardzo płodny

SteveS myślę że jeśli jest cień cienia to jest coś na rzeczy, poczekałabym do jutra rana i zrobiła następny test, dziś już z rozcieńczonego moczu może nic nie wyjść... Żebyś miała pewność musiałabyś iść na betę...


A w ogóle dziewczyny po raz kolejny poczułam się wczoraj jak idiotka, byłam u endokrynologa skonsultować wyniki, babka jak dowiedziała się, że staram się o dziecko od pół roku stwierdziła, że to bardzo mało i że panikuję. Mojego mąż potraktowane tak samo. Poszedł do urologa, ten zrobił mu USG jąder i nerek (wszystko prawidłowo), zlecił badania. No i pyta się w ogóle po co Pan przyszedł, więc mąż tłumaczy, że od pół roku stara się o dziecko, morfologia nasienia wyszła zła i chce wiedzieć czy ogólnie wszystko jest dobrze. Lekarz popatrzył na niego jak na narwańca, który niepotrzebnie za wcześnie przychodzi. A ja się pytam na co czekać?!
Trzeba się badać żeby nie było za późno, a jakby co to chyba lepiej wiedzieć wcześniej? Później lekarze mówią, że pacjenci przychodzą za późno i już nic się nie da zrobić, a jak się człowiek idzie kontrolnie zbadać to się okazuje że za wcześnie i niepotrzebnie...

[SteveS]

Napisane przez zUa_tysica

Poka testa, ocenimy No i unikaj tych złych rzeczy

Nigdy nie myślałam, że zrobienie zdjęcia testu z taką kreską jest tak trudne. Załączam, choć z jakości nie jestem zadowolona - na żywo widać lepiej

[Milagr0s]

Napisane przez SteveS

Nigdy nie myślałam, że zrobienie zdjęcia testu z taką kreską jest tak trudne. Załączam, choć z jakości nie jestem zadowolona - na żywo widać lepiej

Otóż baaaardzo dobrze widac i dla mnie to ewidentna ciąża!!

[BlackSanctum]

Napisane przez SteveS

Mam taki, a jest to ważne, bo dziś wyjeżdżamy i obawiam się, że tam, gdzie jedziemy, będzie dużo rzeczy, których w ciąży nie powinno się jeść i pić... Mam 10 dpo, miesiączka teoretycznie sobota-niedziela.

Napisane przez Lilotka

Steves myślę , że z porannego moczu wyjdzie już prawdziwy cień. 😉

Ja dziś robiłam, też mam 10dpo czy nawet 11 i nic mi nie wyszło z porannego moczu, nie wiem, czy spisywać już ten cykl na straty, czy jak... Żadnego cienia na teście, nic.

[Qazsew]

Napisane przez SteveS

Nigdy nie myślałam, że zrobienie zdjęcia testu z taką kreską jest tak trudne. Załączam, choć z jakości nie jestem zadowolona - na żywo widać lepiej

Jak na cien cienia jest bardzo wyrazna ta druga kreska wiec ja bym na 95% obstawiala ze sie udalo ale nie chce Cie tez nakrecac bo werkuUuS tez tak miala a jednak @ przyszla,najlepiej byloby zrobic krew,wtedy wiesz na 100%,oczywiscie mam nadzieje ze ta kreska z kazdym testem bedzie tylko ciemniec

[SteveS]

Na razie się nie nakręcam, testu z krwi kurczę nie mam jak zrobić, ale zaopatrzyłam się w testy na jutro rano - i zobaczymy Jak wrócę po niedzieli to może wtedy zrobię test z krwi, bo i tak termin miesiączki mam na weekend.

[Qazsew]

Napisane przez SteveS

Na razie się nie nakręcam, testu z krwi kurczę nie mam jak zrobić, ale zaopatrzyłam się w testy na jutro rano - i zobaczymy Jak wrócę po niedzieli to może wtedy zrobię test z krwi, bo i tak termin miesiączki mam na weekend.

A od kiedy sie staracie bo nie wypatrzylam cie na pierwszej stronie?

[SteveS]

Napisane przez Qazsew

A od kiedy sie staracie bo nie wypatrzylam cie na pierwszej stronie?

Hihi, chyba faktycznie mnie nie ma Od stycznia 2016, na razie tylko ja robiłam badania i wszystko jest ok, mam cykle owulacyjne itd, tylko niestety tyłozgięcie macicy. Ale ustaliliśmy, że jak będzie teraz @, to TŻ idzie na badania - może tak jego pływaków wystraszyłam, że się wzięli do roboty :p

[taga91]

Napisane przez BlackSanctum

Ja dziś robiłam, też mam 10dpo czy nawet 11 i nic mi nie wyszło z porannego moczu, nie wiem, czy spisywać już ten cykl na straty, czy jak... Żadnego cienia na teście, nic.

Sanctum, ja właśnie dzisiaj mam 13dpo i mysle, zeby jutro zrobic test rano, ale sie waham, bo boje sie, ze bede zawiedziona.. i jestem w kropce.

[BlackSanctum]

Ja już mam złe przeczucia, bo przy mojej córci już dawno miałam objawy ciążowe na tym etapie, a tutaj nie mam... Owulacja na pewno była w terminie, jeśli była... Nie wiem sama, kurczę...

[taga91]

Napisane przez BlackSanctum

Ja już mam złe przeczucia, bo przy mojej córci już dawno miałam objawy ciążowe na tym etapie, a tutaj nie mam... Owulacja na pewno była w terminie, jeśli była... Nie wiem sama, kurczę...

A jakie mialas wtedy objawy? Jeszcze przed terminem @?

[BlackSanctum]

Taga, bolało mnie podbrzusze, czułam "rwanie" przy kichaniu, kaszlu i śmianiu się, no i bardzo szybko mnie zaczęło mdlić. Teraz nie czuję nic. Kompletnie nic.

[taga91]

Napisane przez BlackSanctum

Taga, bolało mnie podbrzusze, czułam "rwanie" przy kichaniu, kaszlu i śmianiu się, no i bardzo szybko mnie zaczęło mdlić. Teraz nie czuję nic. Kompletnie nic.

Wiesz, ja jestem realistka i zawsze wole nastawiac sie na to gorsze - wtedy jak tak sie stanie, to mniej boli, a jak jest dobrze, to radosc jest ogromna trzeba gdzies znalezc zloty srodek i nie oszalec.. i miec nadzieje.

[BlackSanctum]

To fakt. W moim przypadku to dopiero pierwszy cykl starań i okej, jeśli nie wyszło, no to trudno... Tylko najgorsza jest ta niepewność.

[taga91]

Napisane przez BlackSanctum

To fakt. W moim przypadku to dopiero pierwszy cykl starań i okej, jeśli nie wyszło, no to trudno... Tylko najgorsza jest ta niepewność.

U nas niby drugi, ale pobolewal mnie brzuch, od tygodnia chce mi sie spac.. ale pewnie sobie wmawiam takze jutro test zrobie, ale bardziej po to, zeby przekonac sie, ze nie jestem, a nie po to, zeby sprawdzic, czy jestem

[Nemmireth_]

Napisane przez VelaLuca

Chce mi się wyć

Bardzo mi przykro Czy coś się zmieniło?

Napisane przez pater86

A w ogóle dziewczyny po raz kolejny poczułam się wczoraj jak idiotka, byłam u endokrynologa skonsultować wyniki, babka jak dowiedziała się, że staram się o dziecko od pół roku stwierdziła, że to bardzo mało i że panikuję.

No bo niby pół roku to mało, ale warto zawsze się badać wcześniej i wiedzieć czy coś jest nie tak, żeby później mieć czas na leczenie. A niektórzy lekarze tego nie rozumieją

Napisane przez SteveS

Nigdy nie myślałam, że zrobienie zdjęcia testu z taką kreską jest tak trudne. Załączam, choć z jakości nie jestem zadowolona - na żywo widać lepiej

Ja widzę bardzo dobrze, 2 krecha jest

[Martirybka]

Napisane przez pater86

Im udało się zaraz w pierwszym cyklu, nie starali się jakoś wybitnie, ale tak wyszło, nawet sama była zaskoczona że tak szybko i to też trzecia ciąża Na pewno będzie dobrze i zajdziesz w ciąże czy to w tym czy w następnym cyklu, teraz organizm jest bardzo płodny

SteveS myślę że jeśli jest cień cienia to jest coś na rzeczy, poczekałabym do jutra rana i zrobiła następny test, dziś już z rozcieńczonego moczu może nic nie wyjść... Żebyś miała pewność musiałabyś iść na betę...


A w ogóle dziewczyny po raz kolejny poczułam się wczoraj jak idiotka, byłam u endokrynologa skonsultować wyniki, babka jak dowiedziała się, że staram się o dziecko od pół roku stwierdziła, że to bardzo mało i że panikuję. Mojego mąż potraktowane tak samo. Poszedł do urologa, ten zrobił mu USG jąder i nerek (wszystko prawidłowo), zlecił badania. No i pyta się w ogóle po co Pan przyszedł, więc mąż tłumaczy, że od pół roku stara się o dziecko, morfologia nasienia wyszła zła i chce wiedzieć czy ogólnie wszystko jest dobrze. Lekarz popatrzył na niego jak na narwańca, który niepotrzebnie za wcześnie przychodzi. A ja się pytam na co czekać?!
Trzeba się badać żeby nie było za późno, a jakby co to chyba lepiej wiedzieć wcześniej? Później lekarze mówią, że pacjenci przychodzą za późno i już nic się nie da zrobić, a jak się człowiek idzie kontrolnie zbadać to się okazuje że za wcześnie i niepotrzebnie...

Lekarze są momentami beznadziejni. Nie przejmuj się tym. Dobrze że poszliście się zbadać, przecież macie do tego prawo. Moim zdaniem oboje lekarzy popełniło bardzo duży nietakt wobec Was. Nic nie jest niepotrzebne jeśli chodzi o własne zdrowie, przecież nie biegacie do lekarza co tydzień, robić tych samych badań. Było wskazanie do kontroli , wiec ją zrobiliście i całe szczęście, że wszystko dobrze. Niektórzy to się chyba z powołaniem minęli, tylko kasa i kasa.

[pater86]

Napisane przez Nemmireth_

No bo niby pół roku to mało, ale warto zawsze się badać wcześniej i wiedzieć czy coś jest nie tak, żeby później mieć czas na leczenie. A niektórzy lekarze tego nie rozumieją

Tak, ja zdaję sobie sprawę z tego, że pół roku to mało, ale jeśli jest problem z hormonami czy brakiem owulacji to można się starać 10 lat i tak nic z tego nie wyjdzie, a wystarczy zrobić podstawowe badania i temu zaradzić
SteveS ja widzę drugą kreskę który to cykl starań?
BlackSanctum każda ciąża jest inna, więc się tym nie przejmuj że nie masz objawów. Ja nie miałam żadnych w ogóle całą ciąże, może z dzień czy dwa leciutkie mdłości...
taga91 trzymam kciuki za jutrzejszy test! Kiedy masz dostać @?

[taga91]

Napisane przez pater86

Tak, ja zdaję sobie sprawę z tego, że pół roku to mało, ale jeśli jest problem z hormonami czy brakiem owulacji to można się starać 10 lat i tak nic z tego nie wyjdzie, a wystarczy zrobić podstawowe badania i temu zaradzić
SteveS ja widzę drugą kreskę który to cykl starań?
BlackSanctum każda ciąża jest inna, więc się tym nie przejmuj że nie masz objawów. Ja nie miałam żadnych w ogóle całą ciąże, może z dzień czy dwa leciutkie mdłości...
taga91 trzymam kciuki za jutrzejszy test! Kiedy masz dostać @?

Planowo w pt, chociaz obstawiam, ze w sb tez moze przyjsc dzieki )

Odnosnie badan, to my dajemy sobie rok staran, bez jakiejs presji - ja problemow z hormonami nigdy nie mialam, u mojego tez nic podejrzanego nie bylo. Zastanawiam sie wlasnie, bo wszystkie chodzicie wczesniej na badania niz ten rok

[SteveS]

Napisane przez pater86

SteveS ja widzę drugą kreskę który to cykl starań?
?

Piąty pełny, licząc miesiączki - staramy się od stycznia. W zasadzie od kilku dni gorzej się czułam, tzn. trochę mnie mdli i rano, i po posiłkach, za to ze smakiem zjadłam wątróbkę, której nie znosiłam, no i byłam trochę taka zmęczona, opadnięta z sił... Ale zwalam to póki co na pogodę, póki nie będę miała pewności - bo innych objawów typu bóle podbrzusza, bolesność piersi nie mam wcale

[Martirybka]

Napisane przez SteveS

Nigdy nie myślałam, że zrobienie zdjęcia testu z taką kreską jest tak trudne. Załączam, choć z jakości nie jestem zadowolona - na żywo widać lepiej

Ja też widzę bardzo dobrze tą krechę ! Dbaj o siebie.

Nie pogniewaj się na mnie za to co napiszę, chcę dobrze.
Przeczytałam, że masz obiekcję co do jedzenia i picia, bo podejrzewasz ciążę. Wiesz ja zawsze wychodziłam z założenia, że człowieka nie można zmuszać do picia napoi jakich nie może albo nie lubi, czy jedzenia czegoś co w danym momencie mu nie odpowiada, czy akurat nie może, i wcale nie musi się tłumaczyć dlaczego. To co jemy i pijemy ma ogromny wpływ na nas i nikogo i nikogo nie powinno obchodzić, co jesz i pijesz, a już na pewno Twój wybór o nie piciu alko czy nie jedzeniu surowej ryby nie powinien wzbudzać żadnych obiekcji.

Nigdy nie rozumiałam, kiedy ktoś mówił mi, że pańcia ze mnie wielka bo nie chcę się wódki napić, odpowiadałam na to czy gdybym kazała ci wypić własne siku bo ja wierze w urynoterapie - wypiłbyś?

Wielokrotnie spotykam się z rewolucją i sensacją za stołem z powodu mojego wegetarianizmu. Teksty typu, ale nie utyjesz, ale mięsko dobre, ale będziesz się słabo czuła... No cóż dla mnie są słabe i płytkie, bez żadnej sensownej argumentacji. To mój wybór i moja sprawa.

A sprawa namawiania do alkoholu bardzo, ale to bardzo mnie drażni. Mój mąż nie pije wódki, bo nie lubi, czasem napije się jakiegoś drinka czy piwka, choć to pierwsze raczej kurtuazyjnie , ale wódki czystej nie pije. I kiedyś była taka sytuacja że jego własna matka namawiała go do wódki, bo przecież jest mężczyzną i pić powinien. Dodam że siedzieliśmy sobie w trójkę - ja, Tż i teściowa.... o zgrozo, dla mnie szok to był wtedy. Prawie się pokłócili, a w dodatku teściowa stwierdziła, że ona to tylko pół kieliszka, bo ma ciśnienie, ale my przecież możemy

Przepraszam Cie, ale, poczułam że muszę Ci to napisać, tak po prostu z dobrego serca. Mam nadzieję, że Cię niczym nie uraziłam. Tak po prostu już mam.

[SteveS]

Napisane przez Martirybka

Ja też widzę bardzo dobrze tą krechę ! Dbaj o siebie.

Nie pogniewaj się na mnie za to co napiszę, chcę dobrze.
Przeczytałam, że masz obiekcję co do jedzenia i picia, bo podejrzewasz ciążę. Wiesz ja zawsze wychodziłam z założenia, że człowieka nie można zmuszać do picia napoi jakich nie może albo nie lubi, czy jedzenia czegoś co w danym momencie mu nie odpowiada, czy akurat nie może, i w cale nie musi się tłumaczyć dlaczego. To co jemy i pijemy ma ogromny wpływ na nas i nikogo i nikogo nie powinno obchodzić, co jesz i pijesz, a już na pewno Twój wybór o nie piciu alko czy nie jedzeniu surowej ryby nie powinien wzbudzać żadnych obiekcji.

Nigdy nie rozumiałam, kiedy ktoś mówił mi, że pańcia ze mnie wielka bo nie chcę się wódki napić, odpowiadałam na to czy gdybym kazała ci wypić własne siku bo ja wierze w urynoterapie - wypiłbyś?

Wielokrotnie spotykam się z rewolucją i sensacją za stołem z powodu mojego wegetarianizmu. Teksty typu, ale nie utyjesz, ale mięsko dobre, ale będziesz się słabo czuła... No cóż dla mnie są słabe i płytkie, bez żadnej sensownej argumentacji. To mój wybór i moja sprawa.

A sprawa namawiania do alkoholu bardzo, ale to bardzo mnie drażni. Mój mąż nie pije wódki, bo nie lubi, czasem napije się jakiegoś drinka czy piwka, choć to pierwsze raczej kurtuazyjnie , ale wódki czystej nie pije. I kiedyś była taka sytuacja że jego własna matka namawiała go do wódki, bo przecież jest mężczyzną i pić powinien. Dodam że siedzieliśmy sobie w trójkę - ja, Tż i teściowa.... o zgrozo, dla mnie szok to był wtedy. Prawie się pokłócili, a w dodatku teściowa stwierdziła, że ona to tylko pół kieliszka, bo ma ciśnienie, ale my przecież możemy

Przepraszam Cie, ale, poczułam że muszę Ci to napisać, tak po prostu z dobrego serca. Mam nadzieję, że Cię niczym nie uraziłam. Tak po prostu już mam.

Hm, tylko że tutaj nikt mnie namawiał nie będzie Ja sama chciałam wiedzieć, co mogę, bo akurat napić się wina i zjeść tatara z ludźmi, których dawno nie widziałam - lubię bardzo Ale sobie daruję ze wzgledu na ten test i jestem pewna, że nikt mi nie powie, że muszę czy nie będzie robił wyrzutów - otaczam się na szczęście normalnymi ludźmi

[Martirybka]

Napisane przez SteveS

Hm, tylko że tutaj nikt mnie namawiał nie będzie Ja sama chciałam wiedzieć, co mogę, bo akurat napić się wina i zjeść tatara z ludźmi, których dawno nie widziałam - lubię bardzo Ale sobie daruję ze wzgledu na ten test i jestem pewna, że nikt mi nie powie, że muszę czy nie będzie robił wyrzutów - otaczam się na szczęście normalnymi ludźmi

No i chwała Ci za to

Ja spotykam wśród znajomych bardzo różnych ludzi, niestety i czasem potrafią być beznadziejni.

Trzymam kciuki za ciążę!

[Milagr0s]

Z tym przymusowym piciem tez mam problem - jutro odwiedzają mnie rodzice i co wieczór będziemy chodzić do restauracji przez 4 dni gdzie zawsze jak jesteśmy pijemy piwko. A ja mam 25 dc i jeszcze za wcześnie na betę czy tym bardziej test wiec mam problem :-/ Są lekarzami wiec nie wcisnę im jakiegoś kitu ze biorę leki czy cos, a tez nie chce opowiadać "głupot" ze zawsze w drugiej połowie cyklu nie pije żeby nie uzalali sie nade mną - nie poświęcam ich w tematy starań. Chyba będę zamawiać cos małego i sączyć powoli... Juz myślałam nawet żeby gdzieś wylać ale kiepsko to widzę :-D


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Lidka99]

Napisane przez pater86

Im udało się zaraz w pierwszym cyklu, nie starali się jakoś wybitnie, ale tak wyszło, nawet sama była zaskoczona że tak szybko i to też trzecia ciąża Na pewno będzie dobrze i zajdziesz w ciąże czy to w tym czy w następnym cyklu, teraz organizm jest bardzo płodny

SteveS myślę że jeśli jest cień cienia to jest coś na rzeczy, poczekałabym do jutra rana i zrobiła następny test, dziś już z rozcieńczonego moczu może nic nie wyjść... Żebyś miała pewność musiałabyś iść na betę...


A w ogóle dziewczyny po raz kolejny poczułam się wczoraj jak idiotka, byłam u endokrynologa skonsultować wyniki, babka jak dowiedziała się, że staram się o dziecko od pół roku stwierdziła, że to bardzo mało i że panikuję. Mojego mąż potraktowane tak samo. Poszedł do urologa, ten zrobił mu USG jąder i nerek (wszystko prawidłowo), zlecił badania. No i pyta się w ogóle po co Pan przyszedł, więc mąż tłumaczy, że od pół roku stara się o dziecko, morfologia nasienia wyszła zła i chce wiedzieć czy ogólnie wszystko jest dobrze. Lekarz popatrzył na niego jak na narwańca, który niepotrzebnie za wcześnie przychodzi. A ja się pytam na co czekać?!
Trzeba się badać żeby nie było za późno, a jakby co to chyba lepiej wiedzieć wcześniej? Później lekarze mówią, że pacjenci przychodzą za późno i już nic się nie da zrobić, a jak się człowiek idzie kontrolnie zbadać to się okazuje że za wcześnie i niepotrzebnie...

No właśnie tak jest że lekarze patrzą na Ciebie jak na debila bo pół roku się starasz i nie wychodzi i chcesz robić badania nie rozumiem tego..

Napisane przez SteveS

Nigdy nie myślałam, że zrobienie zdjęcia testu z taką kreską jest tak trudne. Załączam, choć z jakości nie jestem zadowolona - na żywo widać lepiej

Jest druga kreska!

[monika0185]

Wczoraj byłam na usg i widziałam jak maluszek podskakuje! Bosko! Ma już ponad 3 cm i wg usg dzisiaj 10t5d 😊

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez Lilotka

Witam ponownie Wracam do Was . Straciłam ciążę w 7 tygodniu 😢 Zaczynamy starania jak tylko dostanę zielone światło od Dr.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Sreberko nie bierz tego do siebie a ciocie i wujkowie dobra rada niech sobie gadaja. Swoją drogą skąd mogą wiedzieć jak się czuje para starająca się o dziecko? Odpuścić? Powiedzieć żeby oni sobie odpuścili doradzanie, bo dokładnie wiesz co robisz i czego chcesz. Brrr jak ja nie cierpię doradzania na siłę komuś.

[Lidka99]

Napisane przez monika0185

Wczoraj byłam na usg i widziałam jak maluszek podskakuje! Bosko! Ma już ponad 3 cm i wg usg dzisiaj 10t5d 😊

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Super! nie mogę się doczekać takiego widoku

[Lilotka]

Milagr0s pewnie, że dojdziesz do kwiatków jak się tylko zadomowisz stworzysz piękny kwiatowy ogródek. Ja tez kocham bzy ale równie wielka miłością darze magnolie i mały zaglądające w okno 😍 a i eko warzywa brzmią super. Jak już urodziny się oczekiwany członek rodziny będzie miał zdrowe warzywka na obiad. <3

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Pater86 czyli mam spore szanse, no ale zobaczymy jak to wyjdzie czuje, że jestem gotowa na tą ciążę jak nigdy więc przydadzą się kciuki 😜 Co do badań profilaktycznych to może wkurzać takie podejście lekarza... i racja bo im wcześniej wykryje się jakieś nieprawidłowości tym lepiej, ale mi się wydaje, że lekarze specjalnie tak się zachowują , żeby mieć stałych pacjentów już z przewlekłymi chorobami... podobnie jest z haszimotami, mało który lekarz endokrynolog poradzi przejście na dietę bg która prawie do zera potrafi zniwelować objawy tej choroby. Wolą o tym nie mówić i nakręcac lekarski i farmaceutyczny biznes. Dobrze, że się przebadaliscie. Macie chociaż pewność, że nie ma czegoś poważnego, można spać spokojniej i starać się dalej.

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Steves ja tam widzę kreche jak talala. 👍 Ty chyba cienia cienia nie widziałaś 😜 rób jutro test a najlepiej na betę idź. Trzymam kciuki i dawaj znać!

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

BlackSantcum może zaczekaj jeszcze kilka dni, może ciąża jest młodsza i narazie nic nie wychodzi.

[BlackSanctum]

Lilotka, młodsza nie jest. Owulacja była dzień przed terminem i nie było innej opcji, bo mój mąż pracuje w delegacji i jedynie w tamte dni mogłam zajść. Więc albo wóz, albo przewóz. Aczkolwiek może być tak, że trafiłam na test o słabej czułości i tyle. Czekam, nie nakręcam się, nie dołuję. Co ma być, to będzie. Zajście w ciążę w pierwszym cyklu przy hashimoto i pustych cyklach przed kuracją hormonalną byłoby zbyt łatwe.

[Lilotka]

Steves masz już dzieci? Czy to będzie pierwsze? Ja też mam ostre tyłozgięcie a maj już dwoje. Dodam, że synka udało nam się w pierwszym cyklu także jak to "tylko" tyłozgięcie to bym nabija ładnie ile wlezie 😉 w końcu się uda.