Retinoidy pod oczy

[utrapienie]

Napisane przez martina1983

tak wiem L.V. natłuszczam natłuszczam kupiłam do tego soecjalnie hydraphase legere i jak na twarzy ystheal stosuje i odpoczątku jest dobrze tak pod oczami nie mogę bo wyglądaqm koszmarnie a ile ten efekt staruszki trwa i czy napewno się skończy, czytałam wiele wypowiedzi że dziewczyny sobie z tym nie umieją poradzić z tymi zmarszczkami po smarowaniu retinolem pod oczami

Ja narazie zaniechałam podocznych eksperymentów odkąd parę razy: 2-4 (nie więcej) maźnęłam się diacnealem i w efekcie końcowym wszystko, łącznie z Cold Creme, Avene pour peaux intolerantes i Hydraphase LRP szczypało mnie jak diabli! Próbowłam ostatnio nałożyć też Ystheal, bo miałam próbkę, ale też przeokropnie szczypie i podrażnia!!!
Wyglądałam jak alternatywny miś panda albinos, który zamiast czarnych łat ma czerwone.

W każdym razie czekam na dostawę próbek ROC i pokombinuję z tym kremikiem. Na reszcie twarzy, podobnie jak Substaine LRP spisuje się rewelacyjnie, więc może jest jakaś nadzieja

[L_V]

Utrapienie, ja też miewam czerwone łaty - daje sobie radę albo ampułkami z wit E albo tłustą maścią gojącą. CHociaż przyznam że to nie pod oczami miewam problemy, ale raczej łuszczy mi się skóra na powiekach. DOdam że od 2óch lat uzywam retinu A i zawsze mam tam przesuszoną skóre jak tlyko sobie pofolguję.

[konstrukt]

Poczytałam wasze wieści z frontu i maźnęłam sobie dwa razy pod oczami Diacnealem (oczywiscie nie dwa dni pod rząd tylko w odcstępach przeszło tygodniowych).
I strasznie żałuję, że mnie podkusiło

Wylazły mi naczynka po oczami i na powiekach, mogłabym się anatomii uczyć widać wszystko - sine pręgi

Nawilżam się i modlę żeby to jakoś zeszło.

Co mogłoby mi pomóc?

[utrapienie]

Napisane przez konstrukt

Poczytałam wasze wieści z frontu i maźnęłam sobie dwa razy pod oczami Diacnealem (oczywiscie nie dwa dni pod rząd tylko w odcstępach przeszło tygodniowych).
I strasznie żałuję, że mnie podkusiło

Wylazły mi naczynka po oczami i na powiekach, mogłabym się anatomii uczyć widać wszystko - sine pręgi

Nawilżam się i modlę żeby to jakoś zeszło.

Co mogłoby mi pomóc?

Wydaje mi się, że mogło by ci pomóc coś, co ma prosty skład i przede wszystkim łagodzi. Nie wiem, czym dysponujesz, jest Avene: creme pour peaux intolerantes, cold creme, czy LRP Toleriane.
Zawsze też możesz w zwykłej drogerii kupić łagodzący krem dla dzieci Penaten czy Bubchen (qrde, nie pamiętam czy taka jest nazwa), a kosztują około 10 zł.
Na mocne podrażnienia po kwasach polecany jest też krem do pielęgnacji sutków Rosmann'a. Ale tego nie znam z autopsji, tylko wiele razy przewijało się w wątkach.

No i cierpliwość. Wybacz, może tak bardzo to nie pomoże, ale tak niestety jest, że leczenie podrażnień może trwać.

[L_V]

Napisane przez konstrukt

Co mogłoby mi pomóc?

Nie wolno Diacnealu na naczynka!!

Natłuszczaj ile się da (witamina E w kapsułkach, oliwki dla niemowląt, maści gojące, tłuste kremy)

[konstrukt]

L_V to ja wiem że na naczynka absolutnie zabronione są AHA, ale o tym, że moja skóra jest płytko unaczyniona to się teraz dowiedziałam bo nigdy nie miałam z nią problemów, ja się nawet na twarzy nie rumienię.

Na razie Ziaja Calma nawilżająca i Oliwka HIPP. Nie mam przesuszonej skóry ani nawet zaczerwienionej tylko ta siateczka żyłek ...
To nie są pęknięte naczynka, tylko po prostu efekt jest taki jakby nagle moja skóra stała się całkowicie przezroczysta

Zastanawiałam się czy wit E zniweluje ten efekt i wzmocni naczynka, ale polecasz więc się skuszę.

Wyglądam groteskowo, od zewnętrznych kącików oczu poszły mi symetrycznie naczynka aż do łuku brwiowego. Jakbym sobie strzeliła zawijasy fioletowym mazakiem.

[L_V]

Napisane przez konstrukt

L_V to ja wiem że na naczynka absolutnie zabronione są AHA, ale o tym, że moja skóra jest płytko unaczyniona to się teraz dowiedziałam bo nigdy nie miałam z nią problemów, ja się nawet na twarzy nie rumienię.

Na razie Ziaja Calma nawilżająca i Oliwka HIPP. Nie mam przesuszonej skóry ani nawet zaczerwienionej tylko ta siateczka żyłek ...
To nie są pęknięte naczynka, tylko po prostu efekt jest taki jakby nagle moja skóra stała się całkowicie przezroczysta

Zastanawiałam się czy wit E zniweluje ten efekt i wzmocni naczynka, ale polecasz więc się skuszę.

Konstrukt - rób sobie maski pod oczy z wit E, tylko uważaj - ona migruje do oczu i wtedy będzie szczypać. Myśle, że ta siateczka zmarszczek zniknie

[mex]

Napisane przez Silent Witch

kurcze...planowałam zacząc stosowac retinoidy pod oczka, jako że dopadły mnie przeokropne zmarchy mimiczne...mam skóre pod oczami jak niezadbana 35-tka, a na karku lat 23...nie wiem, kurcze, boje sie....:| Myślałam o Diacnealu....:| Co o tym myslicie? znany jest w ogole przypadek kobiet które uleczyły sobie podoczne, okropne zmarchy retinoidami?? Bo tak przeczytawszy ten watek ja juz nie wiem,czy gra warta jest świeczki....

Silent Witch, okropnych zmarszczek pod oczami nie miałam, ale ze względu na wiek coś zaczęło się w kącikach i na linii skóra pod oczami-policzki pojawiać. Zafundowałam więc sobie Zorac. Najpierw była wersja 0,05, po zużyciu tubki tylko 0,1. W chwili obecnej kładę go co trzeci dzień na i pod powieki. Kładę, bo widzę pozytywne efekty, "staruszka" po pewnym czasie minęła (chociaż wiem, że przy braku nawilżania w każdej chwili może w nieco innej formie, ale powrócić), skóra się napięła, zmarszczki wygładziły. Pozostaje polecić retinoidy

Napisane przez L_V

Utrapienie, ja też miewam czerwone łaty - daje sobie radę albo ampułkami z wit E albo tłustą maścią gojącą. CHociaż przyznam że to nie pod oczami miewam problemy, ale raczej łuszczy mi się skóra na powiekach. DOdam że od 2óch lat uzywam retinu A i zawsze mam tam przesuszoną skóre jak tlyko sobie pofolguję.

Potwierdzam, nie ma urlopu od nawilżania przy takiej kuracji.
Konstrukt, pamiętam gdy na początku retinoidowania sama zafundowałam sobie Saharę, bolącą Saharę, dziewczyny poleciły mi wówczas to co teraz Tobie radzi LV. Wit. E to świetny ratownik Ze swojej strony znowu polecam Xerial 5, podbierałam też dziecku Topialyse też SVR-tłuste, kojące, znakomite.

[Kamila85]

hej kobitki!
To ja mam pytanie czy oba specyfiki mozna stosowac pod oczy NA RAZ jako kuracje, tj: Diroseal (na naczynka ten) i diacneal (na tradzik)?
Oba maja retinoidy tak??, dzialaja wiec przeciwzmarszczkowo...
Ja od 3 misisecy kremuje sie co 2 dni (juz teraz) dirosealem (ten zielony) i nic, zadne przesuszenia,zadne podaznienia, ale tez bez zadnych efektow w postaci zmniejszenia zmarszczek!!!
Rozumiem ze diroseal dziala sopniowo i trzeba czekac na wzmocnienie sie skory ale ..
wlaczylam ostatnio raz w tygodniu do kuracji diacneal(zolty na tradzik) jako mocniejszy element kuracji antyzmarszczkowej...
Czy sobie nie zaszkodze..
Juz tak dwa tygodnie lece..
1jedna noc diroseal, 2nastepna nawilzanie(clinique al about eyes riche), 3diacneal, 4nawilazaz, 5diroseal,6nawilzacz, i tak w kolko...
Czy taka pielegnacja ma sens?
Czy jestem zbyt inwazyjna?

[diorinia]

W celu pogrubienia skóry pod oczami chcę stosować retinoid typu Retin-a lub Zorac /oczywiście dopiero jesienią/ chciałabym was spytać co byście najchętniej nałożyły pod oczy z wyżej wymienionych preperatów?
któraś z was stosowała pod oczami retinoid? Jakie efekty?
Pozdrawiam.

[confession]

A wierzysz w to, że one pogrubiają skórę? Ja po roku stosowania nadal nie mogę sobie tego wmówić, jakkolwiek bym usiłowała.

Wiem, że nie prosiłaś o opinię, chamsko się wbiłam.

[diorinia]

Ubocznym działaniem retinoidów jest pogrubienie skóry, co jest udowodnione naukowo i przez nasze koleżanki-wizazańki. Natomiast co do efektów stosowania przez ciebie retinoidów to nie umiem odpowiedzieć- może stosowałaś retinoidy apteczne typo Diroseal, Diacneal, Eluage co nie daje tak spektakularnych efektów jak retinoidy na receptę typu Zorac, Retin-a, Atrederm??

[Malla]

Mnie Diroseal nic nie pogrubił, stosowałam regularnie przez wskazany okres czasu. Ale Diroseal to nie Zorac...

[Sahira]

No właśnie - skóra pod oczami to mój największy problem. Jest cieniutka jak pergamin, bardzo sucha i dręczą mnie zagniecenia. Smarowałam ją kremem Retin-OX i jest niestety gorzej. Nie wiem, czy odważyłabym się na coś mocniejszego. Działanie udowodnione, ale ja mam wrażenie, że moja skóra jest z kosmosu.

[majreg]

Napisane przez Malla

Mnie Diroseal nic nie pogrubił, stosowałam regularnie przez wskazany okres czasu. Ale Diroseal to nie Zorac...

Ja stosowałam pod oczami locacid. Na początku strasznie wysuszył, ale po jakimś czasie rzeczywiście skóra mi narosła. Teraz odstawiłam ze względu na lato. Jesienią znów mam zamiar zacząć.

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez confession

A wierzysz w to, że one pogrubiają skórę? Ja po roku stosowania nadal nie mogę sobie tego wmówić, jakkolwiek bym usiłowała.

Wiem, że nie prosiłaś o opinię, chamsko się wbiłam.

A co stosujesz i jak często?

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez Sahira

No właśnie - skóra pod oczami to mój największy problem. Jest cieniutka jak pergamin, bardzo sucha i dręczą mnie zagniecenia. Smarowałam ją kremem Retin-OX i jest niestety gorzej. Nie wiem, czy odważyłabym się na coś mocniejszego. Działanie udowodnione, ale ja mam wrażenie, że moja skóra jest z kosmosu.

Tym "gorzej" się absolutnie nie przejmuj, tylko stosuj dalej i porządnie nawilżaj. Podczas stosowania retinoidów występuje tzw. "efekt staruszki". To normalny objaw, który mija i pozytywne efekty pojawiają się później. Nie dopuszczaj tylko do podrażnień. Retin-Ox jest chyba w miarę słaby. Użyj diacneala albo locacidu to dopiero zobaczysz "gorzej"......
O zoracu nie wspominam, bo nie stosowałam. Po diacnealu miałam takiego buraka,że dwa dni z domu wyjść nie mogłam. Jak po pillingu azjatyckim. Nie radzę stosować wrażliwcom, zwłaszcza dwa dni pod rząd.

[KKZJ]

tylko że ten efekt staruszki jest mocno przerażający i nie u wszystkich mija w określonym czasie niestety
zmarszczki pod oczami (tudzież przebarwienia) są moją zmorą, próbowałam (przez dłuższy czas, świadoma etapów, które trzeba przejść) i Locaidu, i Retinu (ten ciut lepszy wg mnie, nie tak alkoholowy)

i , na dłuższą metę nie dałam rady
może za krótko, może na mnie nie działają, ale lepiej nie było, wręcz przeciwnie
nie jestem w stanie dosłownie niczym zapewnić skórze takiego nawilżenia, żeby móc stosować tretinoinę w miarę bezboleśnie..

[koko19891]

ja stosuję atrederm 0,05 co wieczór w tym pod oczy również na początku lekko szczypie ale zaraz przechodzi.Pod oczy też mam krem który zawiera retinol W tym miejscu na efekty to trzeba poczekać troszkę dłużej mi sie wydaje

[majreg]

Napisane przez koko19891

ja stosuję atrederm 0,05 co wieczór w tym pod oczy również na początku lekko szczypie ale zaraz przechodzi.Pod oczy też mam krem który zawiera retinol W tym miejscu na efekty to trzeba poczekać troszkę dłużej mi sie wydaje

Mi się też tak wydaje. Ja się nawilżałam olejkami, mieszam do dziś sera z mazideł , używałam Hydraphase Riche LPR ,no i filtry bez denatu na dzień. I tak się marszczyłam, ale po odstawieniu ,po ok.2 m-cach widziałam poprawę, nie powrót to stanu poprzedniego, ale poprawę.

[trojka]

Mam bardzo cienką skórę pod oczami, po stosowaniu Atredermu zrobiła się jeszcze cieńsza, moje cienie już nie są szaro-niebieskie za to zrobiły się czarne i głębokie :-(

[rawita]

Po przeczytaniu Waszych opinii czuję się skutecznie zniechęcona do stosowania silnych retinoidów pod oczy. To smutne, bo właśnie na tych okolicach najbardziej mi zależy. Jak na razie tylko tam mam zmarszczki. Lekkie retinoidy (Ystheal i Diroseal) krzywdy mi tam nie robią, ale też nie widzę, żeby robiły cokolwiek innego. Liczyłam właśnie na rozpoczęcie kuracji dookołaocznej jakimś Zoraciem, albo czymś takim.
Czy którejś z Was w ogóle retinoidy choć trochę pomogły na zmarszczki pod oczami czy tylko szkodzą?

[majreg]

Napisane przez rawita

Po przeczytaniu Waszych opinii czuję się skutecznie zniechęcona do stosowania silnych retinoidów pod oczy. To smutne, bo właśnie na tych okolicach najbardziej mi zależy. Jak na razie tylko tam mam zmarszczki. Lekkie retinoidy (Ystheal i Diroseal) krzywdy mi tam nie robią, ale też nie widzę, żeby robiły cokolwiek innego. Liczyłam właśnie na rozpoczęcie kuracji dookołaocznej jakimś Zoraciem, albo czymś takim.
Czy którejś z Was w ogóle retinoidy choć trochę pomogły na zmarszczki pod oczami czy tylko szkodzą?

Mi pomogły i polecam każdemu.

[lemka]

Co do Diacnealu to nie polecam. Zużyłam całą tubkę i wiem, że więcej nie spróbuję. Chociaż cera po nim rzeczywiście była gładka, to dostałam na twarzy pajączków, których wcześniej nie było (a nie mam cery naczynkowej). Nawet na plecach w miejscach, które smarowałam pojawiły się, więc to jest preparat dla naprawdę gruboskórnych.

Teraz używam Locacidu. Na pryszcze nie jest tak skuteczny jak Diacneal. Jeżeli chodzi o oczy, to ja zaczęłam tam stosować retinoidy prewencyjnie i od tego dostałam zmarszczek. Mimo to nadal stosuję, bo mam nadzieję, że w końcu stan się poprawi. Tylko, że ja już czekam z 2 miesiące na poprawę...

[majreg]

Napisane przez lemka

Co do Diacnealu to nie polecam. Zużyłam całą tubkę i wiem, że więcej nie spróbuję. Chociaż cera po nim rzeczywiście była gładka, to dostałam na twarzy pajączków, których wcześniej nie było (a nie mam cery naczynkowej). Nawet na plecach w miejscach, które smarowałam pojawiły się, więc to jest preparat dla naprawdę gruboskórnych.

Teraz używam Locacidu. Na pryszcze nie jest tak skuteczny jak Diacneal. Jeżeli chodzi o oczy, to ja zaczęłam tam stosować retinoidy prewencyjnie i od tego dostałam zmarszczek. Mimo to nadal stosuję, bo mam nadzieję, że w końcu stan się poprawi. Tylko, że ja już czekam z 2 miesiące na poprawę...

W trakcie stosowania skóra non stop się złuszcza i jest przesuszona. Jak chcesz zobaczyć czy działa to odstaw na jakiś miesiąc. I wtedy sprawdź.

To jest tak jak w przypadku głębokiego pillingu np. azjatyckiego albo po silnych kwasach. Czy w trakcie kuracji zobaczysz efekt? Zobaczysz podrażnioną, łuszczącą się lub schodzącą płatami skórę.

[Patryka]

Ok około miesiąca, moze trochę dłużej, stosuję Atrederm 0,025 (2 dni A., 2 dni przerwy), na całą twarz i szyję, w tym pod oczy. Właśnie teraz zaczynam widzieć u siebie 'efekt staruszki', ale drugiego dnia przerwy jest jakby lepiej (wtedy odpadają mi ostatnie suche skróki). Jestem też na 90% pewna, że od Atre moje cienie pod oczami jakby się zmiejszyły.
Dodam, ze podrażnienie pod oczami wcale nie jest większe, niż na reszcie twarzy.

[Sahira]

Oprócz kremu pod oczy stosowałam także Retin-ox na noc. Na poczatku (przez ok. 2 m-ce) nie było źle. Ale potem - masakra. Na całej twarzy miałam czerwone, szorstkie i na dodatek swędzące placki, wyglądałam jak potwór. Wyglądało tom naprawdę źle, jak choroba skóry. Już myślałam, że nie obędzie się bez pomocy dermatologa, ale po tygodniu stosowania zestawu: micel Biodermy, woda Avenka, Cicalfate. Oktopirox i Humektan polepszyło się. Do dzisiaj walczę z silnym odwodnieniem cery. Nie wiem dlaczego moja skóra tak ostro reaguje na przecież niezbyt silne kremy (w porównaniu do retinoidów na receptę). Bardzo mnie to zniechęca, choć wierzę w ich moc. Niestety, kiedy patrzę na moje pomarszczone czoło (miałam jedną cieniutką i płytką zmarszczkę mimiczną, a teraz pełno kresek z przesuszenia, widocznych z bliska, ale mnie drażnią) i skórę pod oczami mam duże wątpliwości. Nie chodzi nawet o wysuszenie i złuszczanie naskórka, czy przejściowy (miejmy nadzieję) efekt staruszki, ale o ostre podrażnienie. Obawiam się, ze porządnie sobie zaszkodzę i poparzę skórę. Moja cera jest bardzo delikatna i na kwasy reaguje identycznie ( krem Cleanance też zmasakrował mi buzię), może po prostu nie nadaje się na takie kuracje.

[koko19891]

a próbowałaś nawilżać od wewnątrz ??? to też istotne jak dla mnie . Z tego co piszesz wynika, że z zewnątrz może tez zbyt mało nawilżasz ja atrederm 0,05 już prawie codziennie sotosuję ale ok godzinke po zaaplikowaniu nawilżam

[majreg]

Napisane przez Sahira

Oprócz kremu pod oczy stosowałam także Retin-ox na noc. Na poczatku (przez ok. 2 m-ce) nie było źle. Ale potem - masakra. Na całej twarzy miałam czerwone, szorstkie i na dodatek swędzące placki, wyglądałam jak potwór. Wyglądało tom naprawdę źle, jak choroba skóry. Już myślałam, że nie obędzie się bez pomocy dermatologa, ale po tygodniu stosowania zestawu: micel Biodermy, woda Avenka, Cicalfate. Oktopirox i Humektan polepszyło się. Do dzisiaj walczę z silnym odwodnieniem cery. Nie wiem dlaczego moja skóra tak ostro reaguje na przecież niezbyt silne kremy (w porównaniu do retinoidów na receptę). Bardzo mnie to zniechęca, choć wierzę w ich moc. Niestety, kiedy patrzę na moje pomarszczone czoło (miałam jedną cieniutką i płytką zmarszczkę mimiczną, a teraz pełno kresek z przesuszenia, widocznych z bliska, ale mnie drażnią) i skórę pod oczami mam duże wątpliwości. Nie chodzi nawet o wysuszenie i złuszczanie naskórka, czy przejściowy (miejmy nadzieję) efekt staruszki, ale o ostre podrażnienie. Obawiam się, ze porządnie sobie zaszkodzę i poparzę skórę. Moja cera jest bardzo delikatna i na kwasy reaguje identycznie ( krem Cleanance też zmasakrował mi buzię), może po prostu nie nadaje się na takie kuracje.

Sahira! Przy częstym stosowaniu niemal u każdego byłby taki efekt, zwłaszcza każdego dnia. Nakładaj tylko 2 - 3 razy w tygodniu, a w pozostałe dni porządnie nawilżaj. Nie wiem ,czy czytałas wątki o stosowaniu retinoidów?

[lemka]

Napisane przez majreg

W trakcie stosowania skóra non stop się złuszcza i jest przesuszona. Jak chcesz zobaczyć czy działa to odstaw na jakiś miesiąc. I wtedy sprawdź.

To jest tak jak w przypadku głębokiego pillingu np. azjatyckiego albo po silnych kwasach. Czy w trakcie kuracji zobaczysz efekt? Zobaczysz podrażnioną, łuszczącą się lub schodzącą płatami skórę.

To co piszesz jest bardzo pocieszające. Tylko ja bym takiego cudu chciała, który sprawiałby, że moja skóra zawsze dobrze wygląda. Ja po prostu nigdy nie miałam śladu zmarszczek, mam taką jakby to powiedzieć mięsistą skórę i dlatego tak mnie przerażają linie pod oczami. A też tak macie, że rano te linie pod oczami są bardziej widoczne, a w ciągu dnia coraz mniej je widać? Zawsze mi się wydawało, że po nocy powinno się lepiej wyglądać.

[majreg]

Napisane przez lemka

To co piszesz jest bardzo pocieszające. Tylko ja bym takiego cudu chciała, który sprawiałby, że moja skóra zawsze dobrze wygląda. Ja po prostu nigdy nie miałam śladu zmarszczek, mam taką jakby to powiedzieć mięsistą skórę i dlatego tak mnie przerażają linie pod oczami. A też tak macie, że rano te linie pod oczami są bardziej widoczne, a w ciągu dnia coraz mniej je widać? Zawsze mi się wydawało, że po nocy powinno się lepiej wyglądać.

Lemka. Ja mam 37 lat i nie mam zmarszczek obecnie. Zwalczam , a raczej zapobiegam powstawaniu na różne sposoby. Lwia mi się pojawiała ale jakoś narazie odpukać - zniknęła. Mam problem z cieniami pod oczami. Jak znajdę to wkleję co robię ze swoją buźką, bo już kiedyś pisałam na jakimś wątku.

[koko19891]

a może po prostu nałożyć odczekać z godzine i nawilżyć ?