Sierpnióweczki 2016! Część V. - Strona 63 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-05-25, 21:48   #1861
Orange_tree1
Zadomowienie
 
Avatar Orange_tree1
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 334
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość

Czy tylko mnie ciąża boli? W I trymestrze brzuch i piersi. Potem chwila spokoju. Teraz stawy, czasami biodro i to cholerne krocze.
Mnie w pierwszym trymestrze brzuch, piersi i żołądek przy wymiotach, później chwila odpoczynku a teraz biodro, plecy ... ehh nie ma lekko
__________________
05.08.2010 Początek "Nas" <3
18.07.2011 zaręczyny
31.08.2013 "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci"
12.12.2015 II kreseczki
23.08.2016 Czekamy na Ciebie maleństwo
Orange_tree1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 21:51   #1862
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Swiniaczek zauważyłam, ze zgięte/podkurczone nogi pomagają. Wtedy też mam rzadziej skurcze. Z poducha między/pod nogami sypiam od miesiąca, moze nawet więcej.
Pod prysznicem sprawdziłam czy jakiegoś gyza albo narosli nie mam na wargach. To chociaż odrobinę tłumaczyłoby ból. Ale nic nie wyczulam.
W nocy, po dłuższym braku ruchu bolą mnie stawy, głównie kolana. Wstanie do łazienki jest coraz mniej przyjemne.

Czy tylko mnie ciąża boli? W I trymestrze brzuch i piersi. Potem chwila spokoju. Teraz stawy, czasami biodro i to cholerne krocze.
Nie tylko Ciebie ciąża boli
I trymestr non stop bolały mnie piersi (TŻ się do teraz ze mnie śmieje, bo zanim test wyszedł pozytywny to stękałam, że okres idzie jak nic, bo mi cycki rozwala :P, to teraz tylko jak sobie przypomni to "nooo, na okres, szybko ci zapowiadało ten okres kolejny "), pachwiny mnie rwały już między 2-3 miesiącem, momentami miałam problem z chodzeniem, migreny, w pewnym momencie tak jak u Ciebie dodatkowo poszukiwania pod prysznicem "czemu TAM wszystko kurna boli?!", przez chwilę kręgosłup mnie zabijał, ale to tylko z tydzień (za to konkretnie, bo inaczej bym nie pamiętała w ogóle).
Teraz wstaję do łazienki bez większych problemów (teraz to typowo mój ciężar własny jest największym problemem ), ale jeszcze chwilę temu pobudka w nocy (a było ich z 5 zazwyczaj, tak co 1,5 godzinki najrzadziej...) kończyła się płaczem, że za jakie grzechy mnie wszystko tak boli i wstawanie z wszystkimi przekleństwami świata na ustach.
Mamy wysoki brodzik i w pewnym momencie bez pomocy TŻa nie byłam w stanie do niego wejść, teraz bez problemu. Nawet gacie założę na stojąco, co jeszcze miesiąc temu było niewykonalne, bo lewej nogi w życiu bym nie podniosła wyżej niż 2 cm ponad podłogę...

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Ehhhh, dziś był mój ostatni dzień w pracy. Zostałam sympatycznie pożegnana a na odchodne dostałam czekoladki i kwiaty Czyli czekoladki idealne na moją cukrzycę a kwiaty idealne na alergię kota

Było mi trochę smutno, ale coś się kończy a coś się zaczyna, prawda?



Jutro przyjedzie moja nowa lodówka A w przyszłym tyg mają ponoć montować okna))

Mnie dziś boli coś w piersiach....zwłaszcza w jednej.
Ciebie to pożegnali chociaż , u mnie nic Ciasto zżarli i tyle

Naprawdę zazdroszczę wszystkim, które będą tęsknić za pracą Będąc ostatni dzień w pracy odliczałam minuty do ostatniego wyjścia Szczerzę nienawidzę tego miejsca TŻ się śmieje, że mam się przyznać, że skoro nie udawało mi się nic sensowniejszego znaleźć to dałam się zapłodnić, żeby nie musieć tam chodzić

My w piątek malujemy salon, mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu walczymy z sypialnią, bo szafa jest zamówiona i teraz tylko za nią poczekać trzeba

W niedzielę wypad na Ikeę po przewijak i wanienkę i kilka innych pierdół, w piątek lub sobotę wypad po łóżeczko (używane) i w między czasie gdzieś materacyk nowy. To już takie podstawy będą chociaż. A reszta po czerwcowej wypłacie (w sumie trochę później, bo w smykolandzie ostatni weekend czerwca jest wszystko -10% albo -15%) i mogę w drugiej połowie lipca się rozpakowywać
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 21:58   #1863
Orange_tree1
Zadomowienie
 
Avatar Orange_tree1
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 334
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Nie tylko Ciebie ciąża boli
I trymestr non stop bolały mnie piersi (TŻ się do teraz ze mnie śmieje, bo zanim test wyszedł pozytywny to stękałam, że okres idzie jak nic, bo mi cycki rozwala :P, to teraz tylko jak sobie przypomni to "nooo, na okres, szybko ci zapowiadało ten okres kolejny "), pachwiny mnie rwały już między 2-3 miesiącem, momentami miałam problem z chodzeniem, migreny, w pewnym momencie tak jak u Ciebie dodatkowo poszukiwania pod prysznicem "czemu TAM wszystko kurna boli?!", przez chwilę kręgosłup mnie zabijał, ale to tylko z tydzień (za to konkretnie, bo inaczej bym nie pamiętała w ogóle).
Teraz wstaję do łazienki bez większych problemów (teraz to typowo mój ciężar własny jest największym problemem ), ale jeszcze chwilę temu pobudka w nocy (a było ich z 5 zazwyczaj, tak co 1,5 godzinki najrzadziej...) kończyła się płaczem, że za jakie grzechy mnie wszystko tak boli i wstawanie z wszystkimi przekleństwami świata na ustach.
Mamy wysoki brodzik i w pewnym momencie bez pomocy TŻa nie byłam w stanie do niego wejść, teraz bez problemu. Nawet gacie założę na stojąco, co jeszcze miesiąc temu było niewykonalne, bo lewej nogi w życiu bym nie podniosła wyżej niż 2 cm ponad podłogę...



Ciebie to pożegnali chociaż , u mnie nic Ciasto zżarli i tyle

Naprawdę zazdroszczę wszystkim, które będą tęsknić za pracą Będąc ostatni dzień w pracy odliczałam minuty do ostatniego wyjścia Szczerzę nienawidzę tego miejsca TŻ się śmieje, że mam się przyznać, że skoro nie udawało mi się nic sensowniejszego znaleźć to dałam się zapłodnić, żeby nie musieć tam chodzić

My w piątek malujemy salon, mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu walczymy z sypialnią, bo szafa jest zamówiona i teraz tylko za nią poczekać trzeba

W niedzielę wypad na Ikeę po przewijak i wanienkę i kilka innych pierdół, w piątek lub sobotę wypad po łóżeczko (używane) i w między czasie gdzieś materacyk nowy. To już takie podstawy będą chociaż. A reszta po czerwcowej wypłacie (w sumie trochę później, bo w smykolandzie ostatni weekend czerwca jest wszystko -10% albo -15%) i mogę w drugiej połowie lipca się rozpakowywać
Dla mnie ostatni dzień pracy zaowocuje na bank bekiem
ale ja to kocham cóż mam zrobić.'
Powiem Ci świniczku, że faktycznie ta ciąża Cię mocno doświadcza ... u mnie też parę rzeczy nawala ale chyba nie jest aż tak źle jak u Ciebie bywało.
Dzięki za cynk o tym smyku bo też muszę jeszcze kilka rzeczy tam dokupić, a tak to nie będę szaleć do tego czasu
__________________
05.08.2010 Początek "Nas" <3
18.07.2011 zaręczyny
31.08.2013 "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci"
12.12.2015 II kreseczki
23.08.2016 Czekamy na Ciebie maleństwo
Orange_tree1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 22:01   #1864
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Swiniaczek ja przy takim samym wzroście mam więcej kg. I chyba one odbijają się na moich biodrach. Do tego to ogólne rozluźnienie.
Czasami to się czuję jak stara maruda. Tylko stekam i stekam. Ale muszę się dobrze zastanowić jak wstać, jak się położyć, gdzie usiąść żeby:
1.minimalizować skurcze.
2. Nie mieć zgagi.
3. Moc się podnieść.

Jutro grill u teściów. Grill w ogrodzie, toaleta na 1 piętrze. Każde przejście po schodach to skurcz. A każdy skurcz to parcie na pęcherz. Błędne koło.

Ale dobra. Koniec. Byłam dzis u bratanka na dniu matki w szkole (bratowa chora, nie chcieliśmy żeby był sam jak do kazdego dziecka przyjdzie mama). Ledwo ledwo powstrzymałam łzy. Tak mnie te dzieciaki wyruszyły. Skupialam uwagę na wszystkim na czym moglam i jakoś przetrwałam modląc się o koniec. Na dodatek Bobo, ktore nie lubi halasu i nie reaguje na dzieciece piosenki zaczęło kopać. No wtedy to już mnie rozwalilo na całego. Nie potrafię sobie przypomnieć tych piosenek, ale było kilka że mój pierwszy ktok to twój pierwszy krok, jak sie urodziłem to nie spalas bo mnie pilnowalas itp. No w sam raz dla ciezarnej.
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 22:04   #1865
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Tinker, ale sama pisałaś, że u was normy zaczynają się wyżej, więc ciężko porównywać...


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 22:06   #1866
Orange_tree1
Zadomowienie
 
Avatar Orange_tree1
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 334
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Swiniaczek ja przy takim samym wzroście mam więcej kg. I chyba one odbijają się na moich biodrach. Do tego to ogólne rozluźnienie.
Czasami to się czuję jak stara maruda. Tylko stekam i stekam. Ale muszę się dobrze zastanowić jak wstać, jak się położyć, gdzie usiąść żeby:
1.minimalizować skurcze.
2. Nie mieć zgagi.
3. Moc się podnieść.

Jutro grill u teściów. Grill w ogrodzie, toaleta na 1 piętrze. Każde przejście po schodach to skurcz. A każdy skurcz to parcie na pęcherz. Błędne koło.

Ale dobra. Koniec. Byłam dzis u bratanka na dniu matki w szkole (bratowa chora, nie chcieliśmy żeby był sam jak do kazdego dziecka przyjdzie mama). Ledwo ledwo powstrzymałam łzy. Tak mnie te dzieciaki wyruszyły. Skupialam uwagę na wszystkim na czym moglam i jakoś przetrwałam modląc się o koniec. Na dodatek Bobo, ktore nie lubi halasu i nie reaguje na dzieciece piosenki zaczęło kopać. No wtedy to już mnie rozwalilo na całego. Nie potrafię sobie przypomnieć tych piosenek, ale było kilka że mój pierwszy ktok to twój pierwszy krok, jak sie urodziłem to nie spalas bo mnie pilnowalas itp. No w sam raz dla ciezarnej.
Jejku trzymaj się tam na tym grillu. Kurcze może nie siedź tam za długo bo na pewno bedziesz ciagle łazic do tej nieszczęsnej łazienki no bo jak inaczej w ciazy?

Co do piosenek w przedszkolu to hard core, brawo, ze sie nie poryczałaś ja chyba bym rady nie dała
Dziś kumpela mówi mi, że jest w ciąży a ja się aż pobeczałam z radosci co się ze mną dzieje? Kiedys takie rzeczy mnie nie ruszały
__________________
05.08.2010 Początek "Nas" <3
18.07.2011 zaręczyny
31.08.2013 "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci"
12.12.2015 II kreseczki
23.08.2016 Czekamy na Ciebie maleństwo
Orange_tree1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 22:08   #1867
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
Dla mnie ostatni dzień pracy zaowocuje na bank bekiem
ale ja to kocham cóż mam zrobić.'
Powiem Ci świniczku, że faktycznie ta ciąża Cię mocno doświadcza ... u mnie też parę rzeczy nawala ale chyba nie jest aż tak źle jak u Ciebie bywało.
Dzięki za cynk o tym smyku bo też muszę jeszcze kilka rzeczy tam dokupić, a tak to nie będę szaleć do tego czasu
W poprzedniej pracy (na zastępstwie niestety tylko byłam) skończyło się płaczem po kilku miesiącach Tutaj przepracowane 5 lat i... ekstaza wręcz, że nie muszę tam chodzić
My z TŻem to ogólnie byliśmy święcie przekonani, że z moją budową (strasznie szerokie biodra, powszechnie uważane za stworzone do rozmnażania ) to ja zarówno ciąże jak i poród na luziku. Biorąc pod uwagę dotychczasowy przebieg ciąży (i to właśnie typowo bóle maści wszelakiej, bo humorów ani wymiotów nie miałam, zwymiotowałam dosłownie 2 albo 3 razy ), to TŻowi w pewnym momencie powiedziałam (swoją drogą rycząc na wc w środku nocy, bo pachwiny/biodra nie dawały mi ani wstać, ani dojść do łazienki ), że jeśli zachce mi się kolejnego, to ma mnie wysłać na konsultację do jakiegoś dobrego psychiatry, bo to jest jakaś kara za moje wszystkie dotychczasowe grzechy Ale ja to chyba po prostu jestem zastanym nygusem bez kondycji i dlatego mnie tak wszystko bolało w pewnym momencie. Jedyne sensowne wytłumaczenie dla takiego stanu rzeczy
Smykoland, nie myl ze Smykiem czasem Znajoma tam pracuje i mi mówiła o tym, póki co nawet info na stronie nie ma o weekendzie wyprzedaży, zamieszczą pewnie ze 2 tygodnie przed faktem.
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-05-25, 22:09   #1868
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

To byla 2kl podstawówki. Ale genialne dzieciaki. Muszę dziecko podpytac co to były za piosenki.

Ja jestem bardzo płaczliwa ostatnio. Wszystko mnie wzrusza. Mąż się śmieję ze hormony oczami mi kapią.
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 22:15   #1869
Orange_tree1
Zadomowienie
 
Avatar Orange_tree1
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 334
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
W poprzedniej pracy (na zastępstwie niestety tylko byłam) skończyło się płaczem po kilku miesiącach Tutaj przepracowane 5 lat i... ekstaza wręcz, że nie muszę tam chodzić
My z TŻem to ogólnie byliśmy święcie przekonani, że z moją budową (strasznie szerokie biodra, powszechnie uważane za stworzone do rozmnażania ) to ja zarówno ciąże jak i poród na luziku. Biorąc pod uwagę dotychczasowy przebieg ciąży (i to właśnie typowo bóle maści wszelakiej, bo humorów ani wymiotów nie miałam, zwymiotowałam dosłownie 2 albo 3 razy ), to TŻowi w pewnym momencie powiedziałam (swoją drogą rycząc na wc w środku nocy, bo pachwiny/biodra nie dawały mi ani wstać, ani dojść do łazienki ), że jeśli zachce mi się kolejnego, to ma mnie wysłać na konsultację do jakiegoś dobrego psychiatry, bo to jest jakaś kara za moje wszystkie dotychczasowe grzechy Ale ja to chyba po prostu jestem zastanym nygusem bez kondycji i dlatego mnie tak wszystko bolało w pewnym momencie. Jedyne sensowne wytłumaczenie dla takiego stanu rzeczy
Smykoland, nie myl ze Smykiem czasem Znajoma tam pracuje i mi mówiła o tym, póki co nawet info na stronie nie ma o weekendzie wyprzedaży, zamieszczą pewnie ze 2 tygodnie przed faktem.
Aaa myślałam że smtkoland to Twoje określenie na smyka Ja jak rzygalam jak kot w pierwszym trymestrze mówiłam do TZ ze jak jeszcze raz zajde w ciążę to mu jajka obetne

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
To byla 2kl podstawówki. Ale genialne dzieciaki. Muszę dziecko podpytac co to były za piosenki.

Ja jestem bardzo płaczliwa ostatnio. Wszystko mnie wzrusza. Mąż się śmieję ze hormony oczami mi kapią.
Ehh mi też kapia... byle co powoduje że się wzruszam. Mam nadzieje ze po ciąży to minie

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
__________________
05.08.2010 Początek "Nas" <3
18.07.2011 zaręczyny
31.08.2013 "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci"
12.12.2015 II kreseczki
23.08.2016 Czekamy na Ciebie maleństwo
Orange_tree1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 22:15   #1870
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Póki co płaczliwość udaje mi się ukrywać przed światem Chociaż szanowny małżonek widzi u mnie różnicę w pewnych zachowaniach i się ze mnie czasem śmieje po cichu

Smykoland to cuś innego Ale zobacz sobie, czy nie masz gdzieś w pobliżu, bo jest w kilku miejscach, a mają tam tak naprawdę prawie wszystko, co jest potrzebne. I przy takim weekendzie ceny się robią naprawdę ciekawe, pomimo że to tylko 15%
__________________
W świni siła! W świni moc!



Edytowane przez Świniaczek
Czas edycji: 2016-05-25 o 22:18
Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 22:17   #1871
Orange_tree1
Zadomowienie
 
Avatar Orange_tree1
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 334
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Póki co płaczliwość udaje mi się ukrywać przed światem Chociaż szanowny małżonek widzi u mnie różnicę w pewnych zachowaniach i się ze mnie czasem śmieje po cichu
Taa bo jak ktoś patrzy z boku to widzi jakie się z nas wariatki zrobiły. No ale to siła wyższa ... chociaż człowiek się stara z hormonami nie wygra

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
__________________
05.08.2010 Początek "Nas" <3
18.07.2011 zaręczyny
31.08.2013 "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci"
12.12.2015 II kreseczki
23.08.2016 Czekamy na Ciebie maleństwo
Orange_tree1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-25, 22:19   #1872
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Jedna piosenka to było "Jesteś mamą"
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 22:44   #1873
agnieszkaruta1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 131
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Nadrabiam od wczoraj i w koncu sie udało choć miałam moment zeby pojść spać;p

W poniedziałek miałam 3usg z maluszkiem wszystko dobrze, wazy 1218g (29tc), szyjka długa, ale na ostatnie plamienia zapisał mi luteinę 100, asmag i na twardnienia nospę. Zrpbił także posiew, następna wizyta 6.06.
Także nie przemeczam sie i duzo lezakuje.


Dziewczyny macie super figury i brzuszki, ja czuje sie jak orka z moimi +11kg;(
agnieszkaruta1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-25, 22:49   #1874
natalia_23
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 136
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

witam

Ja dziś odwiedziłam swoją pracę , chętnie bym wpadła popracować a potem wpadłam na genialny pomysł - z moimi chłopakami wybraliśmy się po pokrzywy, potem je myłam, mieliłam i wyciskałam sok proszę mnie bić jak wpadnę znów na taki pomysł!!!!
__________________
5.01.2011[*]
08.03.2015[*]

Mikołaj 19.11.2011
natalia_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 05:44   #1875
Krefetka
Zadomowienie
 
Avatar Krefetka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 664
Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez Babygirl1990 Pokaż wiadomość
slo_nk_o, Krefetka
Ciesze się z dobrych wieści. Również mam podwyższone leukocyty od początku ciąży.
Krefetka, dzięki za namiary na olej. Daj później znać jak pędzel Ci się sprawdza, a z laktatorem świetnie Ci się trafiło!!

Origa, Florencee
Wydaje mi się że nic odkrywczego nie dowiedziałam się o KP. Dużo było o nawale mlecznym, że najlepsza jest wówczas do karmienia pozycja spod pachy. Należy karmić raz z jednej, a raz z drugiej piersi. Położna mówiła jak ważne jest noszenie stanika zwłaszcza po porodzie i w czasie karmienia. Zalecała na bolące piersi (a będzie boleć) zmrożone, rozbite wcześniej tluczkiem do ziemniaków okłady z liści kapusty. Mówiła żeby przystawiając dziecko do piersi zwracać uwagę aby nie wkładać dziecku do ust sutka zbyt płytko bo podobno 90% początkujących popełnia ten błąd (mamy boją się ze dziecko nie ma jak oddychać). Przestrzegała, że nie powinno się odstawiać dziecka od piersi na dłużej niż 8h bo wówczas może zmniejszyc się laktacja. Mówiła żeby przy kp dodatkowo nie dopajać niczym dziecka. Maleństwo karmimy na żądanie lub kiedy mamy obolałe i twarde piersi z powodu nadmiaru pokarmu (ewentualnie laktatorem można się ratować, ale tylko do uczucia ulgi, a nie ile się da, bo wówczas mozg dostaje informacje żeby jeszcze więcej pokarmu produkować jak opróżnimy piersi). Tłumaczyła, że laktatorem nie ma szans by wydobyć siarę. Aaa na problematyczne wklęsłe lub płaskie sutki poleciła zrobić takie "urządzenie" (mam nadzieje, że uda mi się dodać zdj).
Ogólnie wydaje mi się to wszystko dość oczywiste co tu Wam napisałam i jeszcze pewnie chaotycznie mi to wyszlo... Sorki.
Niby oczywiste ale jak zapisane to bardziej sie utrwala. Bardzo dziękuje za opis. Przyda sie


Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Ehhhh, dziś był mój ostatni dzień w pracy. Zostałam sympatycznie pożegnana a na odchodne dostałam czekoladki i kwiaty Czyli czekoladki idealne na moją cukrzycę a kwiaty idealne na alergię kota



Było mi trochę smutno, ale coś się kończy a coś się zaczyna, prawda?









Jutro przyjedzie moja nowa lodówka A w przyszłym tyg mają ponoć montować okna))

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------





Mnie dziś boli coś w piersiach....zwłaszcza w jednej.


Szybko sie picieszyłaś po pozostawieniu pracy ale za to pocieszenie w WIELKIM stylu... Niektóre z nas lodem, ciachem a Ty cała lodówka

Z doświadczenia wiem ze to uczucie porzucenia mija po jakiś 2 tyg.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 06:44 ---------- Poprzedni post napisano o 06:42 ----------

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
witam

Ja dziś odwiedziłam swoją pracę , chętnie bym wpadła popracować a potem wpadłam na genialny pomysł - z moimi chłopakami wybraliśmy się po pokrzywy, potem je myłam, mieliłam i wyciskałam sok proszę mnie bić jak wpadnę znów na taki pomysł!!!!


Uwielbiam sok z pokrzyw jeszcze z dodatkiem pietruszki - super tyle ze zawsze czekam aż ktoś ten sok przygotuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez Krefetka
Czas edycji: 2016-05-26 o 05:43
Krefetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 06:09   #1876
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

hej mamusie..wszystkiego dobrego w dniu Waszego/naszego święta


Cytat:
Napisane przez navioe Pokaż wiadomość
Cześć, ja po wizycie u gina dzisiaj. Szyjka ma 36mm i nie jest zamknięta, tylko otwiera się w "lejek", tak to wytłumaczył mi i tż . Mam reżim łóżkowy, jak coś będzie boleć to jechać na szpital i się oszczędzać. Zwiększył mi luteine do 100 i mam brać trzy albo cztery razy dziennie aspargin x2. I tu moje pytanie, bo mam luteine 50 jeszcze w domu a na wizycie zapomniałam o to zapytać: mogę wkładać dwie tabsy pięćdziesiątki dopóki się nie skończy czy muszę koniecznie lecieć po 100?
Z plusów to młoda leży już głową w dół więc mega się cieszę. Waży 860g, a myślałam, że już coś koło kilograma będzie.
Te co mają nakaz leżenia- leżycie cały czas plackiem? Bo mój mówił, że to nie musi być w łóżeczku pod kołderką ale pozycji horyzontalnej jak najwięcej, oczywiście tż wyzywa mnie jak wstaje do toalety nawet.. Ciężko mi leżeć ciągle, a jak siadam na wyrze to się zaczyna stękanie.
III trymestr daje mi się ostro we znaki: zmęczenie, ból pleców, mdłości i puchnięcie na maksa.. Nogi tak mi słuchły, że kostek już nie widzę a jak założę buty to oesu. Wydaje mi się, że wygladam jak wielka słonica i czuje się jak orka, chociaż na plusie mam tylko 5,5kg. W sumie nie wiem czy tylko..
superhuman- wyglądasz przepięknie spóźnione wszystkiego najlepszego!
slo_nk_o cieszę się, że to jednak nie cukrzyca
hej....szyjka dość długa,ale to rozwieranie nie brzmi dobrze..
ja leżę praktycznie cały dzień, wstaję na posiłki, do wc, poranna i wieczorna higiena i właściwie to tyle...

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam pytanie, pewnie nie powinnam sie interesować tylko cieszyć, ale....od niecałego miesiąca jestem na l4, dzis dostałam wynagrodzenie z pracy, kwota wyższa o ponad 500 zł od mojego normalnego miesięcznego wynagrodzenia .....kurde jak oni to liczą, że az tyle?
brawo dla księgowej.. a tak serio to ja też dostaję więcej niż normalnie, to zależy od długości miesiąca, za maj to była odczuwalna różnica choć nie aż 500zł.. bo obliczana jest średnia za dzień i mnoży się to razy ilość dni, więc długie miesiące wychodzą korzystnie..no a do średniej wlicza się wszystkie dodatki jakie miałaś..chyba..

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Ehhhh, dziś był mój ostatni dzień w pracy. Zostałam sympatycznie pożegnana a na odchodne dostałam czekoladki i kwiaty Czyli czekoladki idealne na moją cukrzycę a kwiaty idealne na alergię kota
prezenty trafione..
ale to szybko zleciało,pamiętam jak pisałaś,że jeszcze dwa miesiące np pracujesz, a to już koniec..

Cytat:
Napisane przez agnieszkaruta1 Pokaż wiadomość
Nadrabiam od wczoraj i w koncu sie udało choć miałam moment zeby pojść spać;p

W poniedziałek miałam 3usg z maluszkiem wszystko dobrze, wazy 1218g (29tc), szyjka długa, ale na ostatnie plamienia zapisał mi luteinę 100, asmag i na twardnienia nospę. Zrpbił także posiew, następna wizyta 6.06.
Także nie przemeczam sie i duzo lezakuje.
czekałam na wieści od Ciebie.. duży maluszek
super,że szyjka "trzyma"..lekarz mówił od czego mogło być plamienie?


superhuman - jak u Ciebie po wizycie?
Tija - odezwij się jak się zameldujesz w szpitalu
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 06:09   #1877
Krefetka
Zadomowienie
 
Avatar Krefetka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 664
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
Mnie w pierwszym trymestrze brzuch, piersi i żołądek przy wymiotach, później chwila odpoczynku a teraz biodro, plecy ... ehh nie ma lekko

Ja na swoje biodro znalazłam sposób - przewróciliśmy materac z ekstremalnie twardego na twardy (mamy taki o rożnych stanach twardości) następnie poduszka miedzy nogi na całej długości , a głowa tylko na na rogalu. Po dwóch dniach ból biodra prawie niewyczuwalny

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Nie tylko Ciebie ciąża boli
I trymestr non stop bolały mnie piersi (TŻ się do teraz ze mnie śmieje, bo zanim test wyszedł pozytywny to stękałam, że okres idzie jak nic, bo mi cycki rozwala :P, to teraz tylko jak sobie przypomni to "nooo, na okres, szybko ci zapowiadało ten okres kolejny "), pachwiny mnie rwały już między 2-3 miesiącem, momentami miałam problem z chodzeniem, migreny, w pewnym momencie tak jak u Ciebie dodatkowo poszukiwania pod prysznicem "czemu TAM wszystko kurna boli?!", przez chwilę kręgosłup mnie zabijał, ale to tylko z tydzień (za to konkretnie, bo inaczej bym nie pamiętała w ogóle).
Teraz wstaję do łazienki bez większych problemów (teraz to typowo mój ciężar własny jest największym problemem ), ale jeszcze chwilę temu pobudka w nocy (a było ich z 5 zazwyczaj, tak co 1,5 godzinki najrzadziej...) kończyła się płaczem, że za jakie grzechy mnie wszystko tak boli i wstawanie z wszystkimi przekleństwami świata na ustach.
Mamy wysoki brodzik i w pewnym momencie bez pomocy TŻa nie byłam w stanie do niego wejść, teraz bez problemu. Nawet gacie założę na stojąco, co jeszcze miesiąc temu było niewykonalne, bo lewej nogi w życiu bym nie podniosła wyżej niż 2 cm ponad podłogę...



Ciebie to pożegnali chociaż , u mnie nic Ciasto zżarli i tyle

Naprawdę zazdroszczę wszystkim, które będą tęsknić za pracą Będąc ostatni dzień w pracy odliczałam minuty do ostatniego wyjścia Szczerzę nienawidzę tego miejsca TŻ się śmieje, że mam się przyznać, że skoro nie udawało mi się nic sensowniejszego znaleźć to dałam się zapłodnić, żeby nie musieć tam chodzić

My w piątek malujemy salon, mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu walczymy z sypialnią, bo szafa jest zamówiona i teraz tylko za nią poczekać trzeba

W niedzielę wypad na Ikeę po przewijak i wanienkę i kilka innych pierdół, w piątek lub sobotę wypad po łóżeczko (używane) i w między czasie gdzieś materacyk nowy. To już takie podstawy będą chociaż. A reszta po czerwcowej wypłacie (w sumie trochę później, bo w smykolandzie ostatni weekend czerwca jest wszystko -10% albo -15%) i mogę w drugiej połowie lipca się rozpakowywać
Brzmimy jak babcie, nie jak panie w stanie błogosławionym

Tez mam wysoki brodzik i o ile mogłam sama wejść to z wyjściem miałam problemy
Na jakie kolory malujecie?

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
Dla mnie ostatni dzień pracy zaowocuje na bank bekiem
ale ja to kocham cóż mam zrobić.'
Powiem Ci świniczku, że faktycznie ta ciąża Cię mocno doświadcza ... u mnie też parę rzeczy nawala ale chyba nie jest aż tak źle jak u Ciebie bywało.
Dzięki za cynk o tym smyku bo też muszę jeszcze kilka rzeczy tam dokupić, a tak to nie będę szaleć do tego czasu


Pamiętasz o opisie cudownej polisy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Krefetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 06:10   #1878
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Hej

Dzisiaj zaczynam 30 tydzień

Około 9-10 spadam do szpitala, na te moje stare śmieci


Kurcze tak Was czytam i szczerze współczuję dolegliwości U mnie tak dość spokojnie jest, bóle znośne, skurcze znośne, zgagi brak. W sumie nie mam żadnej dolegliwości, która by mnie męczyła.

Cytat:
Napisane przez Babygirl1990 Pokaż wiadomość
slo_nk_o, Krefetka
Ciesze się z dobrych wieści. Również mam podwyższone leukocyty od początku ciąży.
Krefetka, dzięki za namiary na olej. Daj później znać jak pędzel Ci się sprawdza, a z laktatorem świetnie Ci się trafiło!!

Origa, Florencee
Wydaje mi się że nic odkrywczego nie dowiedziałam się o KP. Dużo było o nawale mlecznym, że najlepsza jest wówczas do karmienia pozycja spod pachy. Należy karmić raz z jednej, a raz z drugiej piersi. Położna mówiła jak ważne jest noszenie stanika zwłaszcza po porodzie i w czasie karmienia. Zalecała na bolące piersi (a będzie boleć) zmrożone, rozbite wcześniej tluczkiem do ziemniaków okłady z liści kapusty. Mówiła żeby przystawiając dziecko do piersi zwracać uwagę aby nie wkładać dziecku do ust sutka zbyt płytko bo podobno 90% początkujących popełnia ten błąd (mamy boją się ze dziecko nie ma jak oddychać). Przestrzegała, że nie powinno się odstawiać dziecka od piersi na dłużej niż 8h bo wówczas może zmniejszyc się laktacja. Mówiła żeby przy kp dodatkowo nie dopajać niczym dziecka. Maleństwo karmimy na żądanie lub kiedy mamy obolałe i twarde piersi z powodu nadmiaru pokarmu (ewentualnie laktatorem można się ratować, ale tylko do uczucia ulgi, a nie ile się da, bo wówczas mozg dostaje informacje żeby jeszcze więcej pokarmu produkować jak opróżnimy piersi). Tłumaczyła, że laktatorem nie ma szans by wydobyć siarę. Aaa na problematyczne wklęsłe lub płaskie sutki poleciła zrobić takie "urządzenie" (mam nadzieje, że uda mi się dodać zdj).
Ogólnie wydaje mi się to wszystko dość oczywiste co tu Wam napisałam i jeszcze pewnie chaotycznie mi to wyszlo... Sorki.
Super informacje!

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
U mnie stwierdzono na podstawie pierwszego wyniku, który wcale nie był mocno zawyżony....a teraz co tydzień przyjmuję coraz większe dawki insuliny mimo trzymania takiej samej diety...

Myślę, że lepiej jest w takim przypadku dmuchać na zimne i się pofatygować do poradni raz na jakiś czas nawet jeśli wyniki później będą ok. Cukrzyca ma bardzo spory wpływ na płód - więc lepiej mieć ją pod kontrolą.
Bo im dalej w las tym więcej drzew, tak jest z cukrzycą

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Dziewczyny, mam pytanie, pewnie nie powinnam sie interesować tylko cieszyć, ale....od niecałego miesiąca jestem na l4, dzis dostałam wynagrodzenie z pracy, kwota wyższa o ponad 500 zł od mojego normalnego miesięcznego wynagrodzenia .....kurde jak oni to liczą, że az tyle?
Ty się ciesz kobieto! Ja też mam trochę więcej na L4

Cytat:
Napisane przez agnieszkaruta1 Pokaż wiadomość
Nadrabiam od wczoraj i w koncu sie udało choć miałam moment zeby pojść spać;p

W poniedziałek miałam 3usg z maluszkiem wszystko dobrze, wazy 1218g (29tc), szyjka długa, ale na ostatnie plamienia zapisał mi luteinę 100, asmag i na twardnienia nospę. Zrpbił także posiew, następna wizyta 6.06.
Także nie przemeczam sie i duzo lezakuje.


Dziewczyny macie super figury i brzuszki, ja czuje sie jak orka z moimi +11kg;(
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 07:41   #1879
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

tija zastrzyk dostaniesz z powodu założenia pessara?
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-26, 07:45   #1880
di_anna
Raczkowanie
 
Avatar di_anna
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 103
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Hej, mnie na szczęście większe dolegliwości bólowe na razie omijają. Jedynie płaczliwość od jakiegoś tygodnia daje się we znaki. Niezależnie od tego czy jest powód czy nie to "oczy mi się pocą"

We wtorek miałam robiony zastrzyk z immunoglobulią. Poszłam do ośrodka, bo męża nie było w domu od kilku dni a nie chciało mi się do szpitala jechać, ale pielęgniarki średnio zadowolone były, że coś mają kobiecie w ciąży podawać, jeszcze w dodatku jakiś zastrzyk z obco brzmiącym słowem "immunoglobulina", mimo, że miałam zlecenie od lekarza. Obróciłam się na pięcie i poszłam na zajęcia SR i powiedziałam położnej a ona, że to żaden problem. Przeżycie było, bo ostatni zastrzyk w mięsień pośladkowy to chyba w dzieciństwie miałam Śladu najmniejszego Wpisane do karty ciąży mam, wizyta w pozn za tydzień.

Listy wyprawkowe już gotowe, z niecierpliwością czekam na przelew, to zacznę ogarniać
di_anna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 07:49   #1881
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
tija zastrzyk dostaniesz z powodu założenia pessara?
Zastrzyk dostanę z powodu zagrażającego porodu przedwczesnego, pessar też z tego powodu mam. Więc wychodzi na to samo


Macie jeszcze Tosie w 30 tygodniu
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 30HBD.jpg (201,0 KB, 27 załadowań)
__________________
02.08.2016

Edytowane przez tija93
Czas edycji: 2016-05-26 o 07:52
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 07:58   #1882
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Hej

Dzisiaj zaczynam 30 tydzień
za 30n tc

Cytat:
Napisane przez di_anna Pokaż wiadomość
Hej, mnie na szczęście większe dolegliwości bólowe na razie omijają. Jedynie płaczliwość od jakiegoś tygodnia daje się we znaki. Niezależnie od tego czy jest powód czy nie to "oczy mi się pocą"

We wtorek miałam robiony zastrzyk z immunoglobulią. Poszłam do ośrodka, bo męża nie było w domu od kilku dni a nie chciało mi się do szpitala jechać, ale pielęgniarki średnio zadowolone były, że coś mają kobiecie w ciąży podawać, jeszcze w dodatku jakiś zastrzyk z obco brzmiącym słowem "immunoglobulina", mimo, że miałam zlecenie od lekarza. Obróciłam się na pięcie i poszłam na zajęcia SR i powiedziałam położnej a ona, że to żaden problem. Przeżycie było, bo ostatni zastrzyk w mięsień pośladkowy to chyba w dzieciństwie miałam Śladu najmniejszego Wpisane do karty ciąży mam, wizyta w pozn za tydzień.

Listy wyprawkowe już gotowe, z niecierpliwością czekam na przelew, to zacznę ogarniać
hej..ile płaciłaś za immunoglobulinę? też będę chyba ten zastrzyk przyjmować.. który masz tydzień ciąży? lekarz wypisał Ci receptę i kazał iść do przychodni?

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Macie jeszcze Tosie w 30 tygodniu
śliczny brzuszek...
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 08:33   #1883
Talantea
Zakorzenienie
 
Avatar Talantea
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: UK/Wro
Wiadomości: 3 371
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Dzisiaj u mnie 30t0d

Takze, mam banana na twarzy
Moja swinka dostała krople do oka i biednej musze aplikować trzy razy dziennie. Teraz mnie nienawidzi i ucieka jak próbuje ją tylko pogłaskać


Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Swiniaczek ja przy takim samym wzroście mam więcej kg. I chyba one odbijają się na moich biodrach. Do tego to ogólne rozluźnienie.
Czasami to się czuję jak stara maruda. Tylko stekam i stekam. Ale muszę się dobrze zastanowić jak wstać, jak się położyć, gdzie usiąść żeby:
1.minimalizować skurcze.
2. Nie mieć zgagi.
3. Moc się podnieść.

Jutro grill u teściów. Grill w ogrodzie, toaleta na 1 piętrze. Każde przejście po schodach to skurcz. A każdy skurcz to parcie na pęcherz. Błędne koło.

Ale dobra. Koniec. Byłam dzis u bratanka na dniu matki w szkole (bratowa chora, nie chcieliśmy żeby był sam jak do kazdego dziecka przyjdzie mama). Ledwo ledwo powstrzymałam łzy. Tak mnie te dzieciaki wyruszyły. Skupialam uwagę na wszystkim na czym moglam i jakoś przetrwałam modląc się o koniec. Na dodatek Bobo, ktore nie lubi halasu i nie reaguje na dzieciece piosenki zaczęło kopać. No wtedy to już mnie rozwalilo na całego. Nie potrafię sobie przypomnieć tych piosenek, ale było kilka że mój pierwszy ktok to twój pierwszy krok, jak sie urodziłem to nie spalas bo mnie pilnowalas itp. No w sam raz dla ciezarnej.
małe dzieci są rozczulające
Trzymaj sie na tym grillu, oj polatasz sobie po schodach

Cytat:
Napisane przez agnieszkaruta1 Pokaż wiadomość
Nadrabiam od wczoraj i w koncu sie udało choć miałam moment zeby pojść spać;p

W poniedziałek miałam 3usg z maluszkiem wszystko dobrze, wazy 1218g (29tc), szyjka długa, ale na ostatnie plamienia zapisał mi luteinę 100, asmag i na twardnienia nospę. Zrpbił także posiew, następna wizyta 6.06.
Także nie przemeczam sie i duzo lezakuje.


Dziewczyny macie super figury i brzuszki, ja czuje sie jak orka z moimi +11kg;(
ja juz doszłam niestety do +10kg
maluszek juz spory

Cytat:
Napisane przez natalia_23 Pokaż wiadomość
witam

Ja dziś odwiedziłam swoją pracę , chętnie bym wpadła popracować a potem wpadłam na genialny pomysł - z moimi chłopakami wybraliśmy się po pokrzywy, potem je myłam, mieliłam i wyciskałam sok proszę mnie bić jak wpadnę znów na taki pomysł!!!!
Jeszcze nigdy nie piłam soku z pokrzyw ciekawa jestem jak smakuje.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Hej

Dzisiaj zaczynam 30 tydzień


Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Zastrzyk dostanę z powodu zagrażającego porodu przedwczesnego, pessar też z tego powodu mam. Więc wychodzi na to samo


Macie jeszcze Tosie w 30 tygodniu
Sliczny brzuszek
__________________
11.08.2016

Talantea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 08:33   #1884
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Zastrzyk dostanę z powodu zagrażającego porodu przedwczesnego, pessar też z tego powodu mam. Więc wychodzi na to samo


Macie jeszcze Tosie w 30 tygodniu
Właśnie o to mi chodziło.
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 08:43   #1885
Afrodita
Zadomowienie
 
Avatar Afrodita
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 196
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Witajcie

Dzisiaj 27+0 tc i zaczynam III trymestr!
wraz z 9,5 kg na plusie

Z tej okazji pokażę Bębenek
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg image.jpg (99,0 KB, 29 załadowań)
__________________
.. i ślubuję Ci.. czerwiec 2015

Zuzanka 22.08.2016


II kreski 15.09.2019

Edytowane przez Afrodita
Czas edycji: 2016-05-26 o 08:47
Afrodita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 08:44   #1886
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Czekam na izbie przyjęć
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 08:50   #1887
Afrodita
Zadomowienie
 
Avatar Afrodita
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 196
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Zastrzyk dostanę z powodu zagrażającego porodu przedwczesnego, pessar też z tego powodu mam. Więc wychodzi na to samo


Macie jeszcze Tosie w 30 tygodniu
Tija Ty napewno 'skończysz' ciąże z pięknym, zgrabniutkim brzuszkiem Ja będę miała kolosa
Przytyłaś coś w ogóle? Pięknie wyglądasz



Kobietki gratulacje z okazji 30tego tygodnia!
__________________
.. i ślubuję Ci.. czerwiec 2015

Zuzanka 22.08.2016


II kreski 15.09.2019

Edytowane przez Afrodita
Czas edycji: 2016-05-26 o 08:51
Afrodita jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-05-26, 08:59   #1888
superhuman
Zadomowienie
 
Avatar superhuman
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 286
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cześć dziewczyny melduje sie po wczorajszym długim i wyczerpującym aczkolwiek wspaniałym dniu dziękuje pięknie za wszystkie życzenia!:Love: mam nadzieje, ze sie spełnia!!

Zacznę od wizyty Bo Strasznie sie denerwowałam. Badając szyjkę lekarz stwierdził, ze nie jest ani jakoś super miękka ani super twarda ale jest ok. Zmierzył długośc - wyszło 3cm dałam mu wypis z izby przyjęć i pytam czy sie skróciła o 0,5cm w tydzień? Powiedział, żeby sie tym nie sugerować bo rożne sprzęty i przyjmijmy, ze jest tak samo. Powiedział, ze dobrze ze pojechałam na IP bo nie można lekceważyć nic ale "alarm" mamy odwolany. Mam sie nie denerwować bo jest ok. Bo oprócz tego - nie uwierzycie - mała sie odwróciła i ma głowę pod lewym żebrem :cojest?: przez tyle czasu była w dół i nagle sie idwrocila... Ale gin mówił ze to dobrze bo nie będzie tez na ta szyjkę napierać. Doszliśmy razem do wniosku, ze te bóle mogły być spowodowane właśnie tym ze sie obracała. Wazy już kilosa i jest śliczna:Love: zakochałam sie! Gin powiedział, ze bardzo ładna dzidzia i ze wszystko jest w porządku. Oczywiście dalej wszystko bez przesady i z umiarem. Mam przyjść za dwa tyg i szyjka ma być taka sama! przepisał mi dalej luteinę i tez 100 - narazie mam 50 ale skończę ja i wykupie bo zostało mi chyba z 6 tabletek.
O plastrowanie zapomniałam sie z tego wszystkiego zapytać, nawet książeczki nie wzięłam ze sobą wysłałam TZ szybko do domu ale w miedzy czasie weszłam rozładował mi sie telefon i trochę było zamieszania :cojest?:


TZ po badaniu EEG - niestety powiedzieli mu przy odbiorze wyników ze ma jak najpilniej udać sie do neurologa nie wiemy dokładnie co jest nie tak bo nie rozumiemy tych zapisów aczkolwiek w opisie jest ze coś nieprawidłowe, napadowe ostre itp... Umówił sie na środę wiec sie okaże. Przypuszczam, ze będziemy musieli wydać na rezonans prywatnie bo póki co jest umówiony na lipiec dopiero :-/ a jeśli coś jest nie tak to trzeba będzie to szybciej zrobić...

Urodzinowy dzień był dla mnie bardzo wyjątkowy na pewno go zapamiętam. Rano TZ przywitał mnie tortem i kwiatami - zrobił śniadanie, pózniej pojechaliśmy na jego badanie pózniej zabrał mnie na stary rynek na kawkę mrożona - mieszkamy tu ponad rok a pierwszy raz widzieliśmy jak sie koziołki stukają i Pan gra na trąbce hejnał pózniej pojechaliśmy do pierogarni - odebrać wyniki i do ginekologa. W domu zjedliśmy torta - wzięliśmy psa na wybieg i pojechaliśmy ze znajomymi - wieczorem zakupy (znowu tysiące ludzi i puste półki:pała TZ zrobił przeprzepyszne hamburgery (myślałam, ze pęknę) i wypiliśmy bezalkoholowe wino (dorwane w Piotrze i Pawle) o smaku czarnego bzu - pycha poszliśmy spać kolo 1... Dlatego dopiero co otworzyłam oczy. To tak w skrócie.

Życzę dzisiaj ja Wam i sobie wszystkiego co najlepsze mamusie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
superhuman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 09:06   #1889
zonamojegomeza
Zakorzenienie
 
Avatar zonamojegomeza
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 11 728
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Mój mąż tez wczoraj robił hamburgery mniam
zonamojegomeza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-26, 09:31   #1890
scoiatael86
Rozeznanie
 
Avatar scoiatael86
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 958
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Dzień dobry Kobietki Wszystkiego co najpiękniejsze z okazji naszego święta!

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Byłam dzis u bratanka na dniu matki w szkole (bratowa chora, nie chcieliśmy żeby był sam jak do kazdego dziecka przyjdzie mama). Ledwo ledwo powstrzymałam łzy. Tak mnie te dzieciaki wyruszyły. Skupialam uwagę na wszystkim na czym moglam i jakoś przetrwałam modląc się o koniec. Na dodatek Bobo, ktore nie lubi halasu i nie reaguje na dzieciece piosenki zaczęło kopać. No wtedy to już mnie rozwalilo na całego. Nie potrafię sobie przypomnieć tych piosenek, ale było kilka że mój pierwszy ktok to twój pierwszy krok, jak sie urodziłem to nie spalas bo mnie pilnowalas itp. No w sam raz dla ciezarnej.
Ja też się popłakałam jak to czytałam! Już niedługo nam będą tak dzieci śpiewać aż mi hormony lecą na samą myśl

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Hej

Dzisiaj zaczynam 30 tydzień

Około 9-10 spadam do szpitala, na te moje stare śmieci


Kurcze tak Was czytam i szczerze współczuję dolegliwości U mnie tak dość spokojnie jest, bóle znośne, skurcze znośne, zgagi brak. W sumie nie mam żadnej dolegliwości, która by mnie męczyła.
Gratulacje 30t i piękny brzuszek! Ja mam tak samo z dolegliwościami, jak tak Was czytam to bardzo bardzo współczuję... i jednocześnie doceniam swoje samopoczucie bo u mnie w zasadzie nie ma nic z tego o czym piszecie... żadnych skórczy, nic nie twardnieje, nie puchnie, nie mam mdłości... i mam szczerą nadzieję, że w 1 dniu 3ciego trymestru nie zaatakuje mnie to wszystko na raz z podwójną siłą... ;>

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Zacznę od wizyty Bo Strasznie sie denerwowałam. Badając szyjkę lekarz stwierdził, ze nie jest ani jakoś super miękka ani super twarda ale jest ok. Zmierzył długośc - wyszło 3cm dałam mu wypis z izby przyjęć i pytam czy sie skróciła o 0,5cm w tydzień? Powiedział, żeby sie tym nie sugerować bo rożne sprzęty i przyjmijmy, ze jest tak samo. Powiedział, ze dobrze ze pojechałam na IP bo nie można lekceważyć nic ale "alarm" mamy odwolany. Mam sie nie denerwować bo jest ok. Bo oprócz tego - nie uwierzycie - mała sie odwróciła i ma głowę pod lewym żebrem :cojest?: przez tyle czasu była w dół i nagle sie idwrocila... Ale gin mówił ze to dobrze bo nie będzie tez na ta szyjkę napierać. Doszliśmy razem do wniosku, ze te bóle mogły być spowodowane właśnie tym ze sie obracała. Wazy już kilosa i jest śliczna:Love: zakochałam sie! Gin powiedział, ze bardzo ładna dzidzia i ze wszystko jest w porządku. Oczywiście dalej wszystko bez przesady i z umiarem. Mam przyjść za dwa tyg i szyjka ma być taka sama! przepisał mi dalej luteinę i tez 100 - narazie mam 50 ale skończę ja i wykupie bo zostało mi chyba z 6 tabletek.
O plastrowanie zapomniałam sie z tego wszystkiego zapytać, nawet książeczki nie wzięłam ze sobą wysłałam TZ szybko do domu ale w miedzy czasie weszłam rozładował mi sie telefon i trochę było zamieszania :cojest?:


TZ po badaniu EEG - niestety powiedzieli mu przy odbiorze wyników ze ma jak najpilniej udać sie do neurologa nie wiemy dokładnie co jest nie tak bo nie rozumiemy tych zapisów aczkolwiek w opisie jest ze coś nieprawidłowe, napadowe ostre itp... Umówił sie na środę wiec sie okaże. Przypuszczam, ze będziemy musieli wydać na rezonans prywatnie bo póki co jest umówiony na lipiec dopiero :-/ a jeśli coś jest nie tak to trzeba będzie to szybciej zrobić...

Urodzinowy dzień był dla mnie bardzo wyjątkowy na pewno go zapamiętam. Rano TZ przywitał mnie tortem i kwiatami - zrobił śniadanie, pózniej pojechaliśmy na jego badanie pózniej zabrał mnie na stary rynek na kawkę mrożona - mieszkamy tu ponad rok a pierwszy raz widzieliśmy jak sie koziołki stukają i Pan gra na trąbce hejnał pózniej pojechaliśmy do pierogarni - odebrać wyniki i do ginekologa. W domu zjedliśmy torta - wzięliśmy psa na wybieg i pojechaliśmy ze znajomymi - wieczorem zakupy (znowu tysiące ludzi i puste półki:pała TZ zrobił przeprzepyszne hamburgery (myślałam, ze pęknę) i wypiliśmy bezalkoholowe wino (dorwane w Piotrze i Pawle) o smaku czarnego bzu - pycha poszliśmy spać kolo 1... Dlatego dopiero co otworzyłam oczy. To tak w skrócie.

Życzę dzisiaj ja Wam i sobie wszystkiego co najlepsze mamusie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
super wiadomości z Twojej wizyty! dzidzia przepiękna

a za TŻta mocno trzymam kciuki , ważne żeby był pod dobrą opieką to na pewno będzie wszystko dobrze. A dzień urodzinowy idealny, aż żałuję że mam urodziny dopiero w listopadzie

I jeszcze dopisuję się do tych co będą tęsknić za swoją pracą... Ja będę może nie tyle za samą robotą co za ludźmi.. Uwielbiam bycie liderem, prowadzenie zespołu, patrzenie jak ludzie się rozwijają i pchanie ich do tego rozwoju... trochę to jak wychowywanie dzieci jest autentycznie się spełniam w tej roli. Aż mi się łza kręci na myśl, że nie będę miała tego na co dzień... Chociaż mam wrażenie że dzieć szybko tę lukę wypełni
__________________
...no day but today...

Edytowane przez scoiatael86
Czas edycji: 2016-05-26 o 09:33
scoiatael86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-20 02:01:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.