Mniej niż rok do ślubu mamy,sklerozie kręgosłupa sie nie damy! :D PM 2017 cz. 19!

[VinVinara]

Napisane przez malgosiaw123

Jak ja mam mówić o kupowaniach mieszkan na wynajem jak mam 50 zl do wypłaty,a ona za 1,5 tygodnia

Ja mam 6zł na koncie, pusty portfel i zapożyczyłam się u Tża

[Laura Rose]

Napisane przez Ewelinatir

Dziewczyny co z Czerwiec? Ciekawa jestem czy rocznica okazała się owocna

Ona ma rocznicę trzeciego czerwca, jeśli dobrze pamiętam .

[anlaya]

Napisane przez oljaa

u mnie to samo było, dopiero jak tata awansował i pensja wzrosła to zaczęło się kupowanie nieruchomości, więc wiem o co chodzi. A i jeszcze wyjazdy taty do pracy za granicę w ramach 'urlopu'. My do swojego domu wprowadziliśmy się jakieś 16 lat temu, nawet działka była kupiona za bezcen z zakładu pracy taty. A jakieś 5 lat temu rodzice dowiedzieli się, że dostaliśmy spadek, stąd ta budowa

Szkoda, że moi tak nie inwestowali . Na pewno naszym dzieciom kupimy mieszkania w miarę możliwości, jeśli tylko będzie nas stać. Własne mieszkanie rozwiązuje większość problemów...

Napisane przez luna_laula

Napisze ci na pw

Ok

[motylek825]

Hej tak Was czytam i sobie myśle, że ja i moi rodzice to jakos mało przedsiębiorcy jesteśmy
Ja bym mogła mieszkać w ładnej kamienicy, zeby mieszkanko było przestrzenne, jednak zawsze marzyłam o domku moze kiedys cos z tego wyjdzie.

W ogole to mam dzis podły humor.

Napisane przez malgosiaw123

Ale jest gorąco cudnie Idę się opalać.

Moge dołączyć? U mnie dzis pogoda dobijająca

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

W ogole będąc tu gdzie jestem kompletnie nie czuje sie sobą. Nawet z domu nie chce mi sie wychodzić, bo gdzie i po co? TZ pracuje w weekendy i siedzę sama, leze i nic nie robię. Ale jestem beznadziejna

[zambeza]

mieszkania to jedna z lepszych inwestycji ale nie oszukujmy się, trzeba mieć naprawdę dobre zarobki albo grubą pomoc od rodziców, by kogokolwiek było stać na pare nieruchomości. Moja mama będzie spłacać do 70roku życia kredyt na dom, gdzie tu mamy mówić o drugim kredycie na mieszkanie pod wynajem
my planujemy wybudować się bez kredytów, może kiedyś tam udałoby się kupić mieszkanie, ale szczerze w to wątpię

[micia00]

heeej.

co do tematów mieszkaniowych:

całe zycie mieszkałam w domu, ale budowany jakieś 20 lat temu. W zwiazku z tym
-dopóki się nie napaliło było potwornie zimno
- dom był duży, więc jego ogrzanie zajmowało mnóstwo czasu
- nienawidzę kosić trawy ani robić nic w ogródku

a że mój ojciec nie należy do najbardziej pracowitych osób, to trawa moze i miesiac czekać na skoszenie jak nikt nie ma czasu - bo on mimo, że siedzi cały dzień w domu to nie chce mu się tego zrobić. Remont? A po co? Kran cieknie? to trzeba było nie psuć

W związku z czym bardzo zniechęciłam się do mieszkania w domu. Wolę blok, gdzie odkręcam grzejnik i jest ciepły, rachunek za prąd jest duzo nizszy niż w domu. Nie wspomne już o praniu najlepiej tylko w wyznaczonych godzinach (w domu funkcjonowało coś takiego jak taryfa nocna - czyli tańszy prąd przez ok. 2h w okoliach południa i po 22 do 6 rano)


wiedząc jaki mój tż jest do roboty (nigdy nie ma na nic czasu, jak go o coś poproszę technicznego, to może za 2-3 miesiące będzie - o ile nie zapomni) to tym bardziej wolę zamieszkać w mieszkaniu, niż prosić się skoszenie, odśnieżenie. Nie wspomne o tym, że 2 razy więcej sprzątania

[Anemone]

Nie odzywałam się podczas tej dyskusji, ale chyba czas zabrać głos.

Zawsze będę wolała dom. Zawsze.
Całe życie mieszkania z rodzicami mieszkałam z nimi i dwójką starszych braci w kawalerce tak naprawdę. Rodzice spali w kuchni, a pokój był dla nas. Nigdy nie miałam w domu prywatności...
Przykre, ale co poradzić. Nie pochodzę z rodziny, która ma pieniądze. Jestem biedna jak mysz kościelna i zawsze będę miała marzenie o własnym domu... A czy się spełni, to kto wie...

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

a dla mnie to za ciężkie tematy żeby się wypowiedzieć

[Nemmireth_]

Napisane przez VinVinara

Nem, może te bociany to znak, ze wreszcie Wam się uda

Bociany obok domu mieszkają od zawsze

Napisane przez Anemone

ale jak bociany was wybrały, to dobrze Czemu do nich strzelasz?

Napisane przez malgosiaw123

Kiedys ratowalas jednego boćka a teraz do niego strzelasz?

Napisane przez anlaya

Czemu do nich strzelasz?

Bo komin zapchały i nie da się palić. Wszystko się dymi do domu. A inaczej wygonić się nie da. Poza tym nie strzelam w niego, tylko żeby go przestraszyć, a nawet jeśli trafię to taki śrut nic mu nie zrobi więc luz

Napisane przez Laura Rose

To kiedy twoi rodzice się budowali, że było to możliwe bez kredytu?

Tż rodzice też bez kredytu 200m dom + ok 100m strychu postawili bez kredytu, ale w 93

Ja również (ze swojego doświadczenia) wolę dom. 21 lat mieszkałam w bloku, w mieszkaniu 36m w 6-7 osób. Zero prywatności, upierdliwi sąsiedzi którym przeszkadzał śmiech, chodzenie po schodach, o psie czy znajomych nawet nie wspomnę. Zresztą gdzie tu zaprosić znajomych jak 20 letnia dziewczyna śpi w łóżku z mamą?
A tu mam pokój + kuchnię co mają razem 36 metrów i na 2 osoby, własną łazienkę gdzie nikt nie włazi bez pukania jak w mieszkaniu moim A że trzeba palić w piecu i wozić drzewo? Myślę że wszystko jest warte tego żeby mieszkać w domu

[motylek825]

Napisane przez Anemone

Nie odzywałam się podczas tej dyskusji, ale chyba czas zabrać głos.

Zawsze będę wolała dom. Zawsze.
Całe życie mieszkania z rodzicami mieszkałam z nimi i dwójką starszych braci w kawalerce tak naprawdę. Rodzice spali w kuchni, a pokój był dla nas. Nigdy nie miałam w domu prywatności...
Przykre, ale co poradzić. Nie pochodzę z rodziny, która ma pieniądze. Jestem biedna jak mysz kościelna i zawsze będę miała marzenie o własnym domu... A czy się spełni, to kto wie...

To tak jak u mnie, mieszkałam z dwiema siostrami w jednym pokoju, zero prywatności , nie mogłam zaprosić żadnej koleżanki zeby pogadać bo zawsze podsłuchiwały i sie nabijaly z nas (wiecie taki głupi wiek miały) z reszta i tak sie wstydziłam kogokolwiek zapraszać do takiej rudery nawet TZ nie zapraszałam do siebie przez jakies dwa lata bo sie wstydziłam.

[luna_laula]

Między innymi z tych powodów, o których mówicie nie mam rodzeństwa Mieszkaliśmy bardzo długo w dwóch pokojach i rodzice nie wyobrażali sobie więcej dzieci na tym metrażu Też uważam, że w miarę możliwości człowiek powinien mieć swoją prywatną przestrzeń, bo o ile jest małym dzieckiem tu mu to wisi, ale potem... Dojrzewający młody człowiek pragnie własnej przestrzeni.

[motylek825]

Napisane przez luna_laula

Między innymi z tych powodów, o których mówicie nie mam rodzeństwa Mieszkaliśmy bardzo długo w dwóch pokojach i rodzice nie wyobrażali sobie więcej dzieci na tym metrażu Też uważam, że w miarę możliwości człowiek powinien mieć swoją prywatną przestrzeń, bo o ile jest małym dzieckiem tu mu to wisi, ale potem... Dojrzewający młody człowiek pragnie własnej przestrzeni.

Mi sie wydaje, że moje siostry były planowane a ja byłam wpadką
Przynajmniej wyciągnęłam jakaś lekcje z życia i bede sie starała z TZ zeby nasze dzieci/dziecko nie miały takich problemów.

[micia00]

Napisane przez motylek825

Mi sie wydaje, że moje siostry były planowane a ja byłam wpadką
Przynajmniej wyciągnęłam jakaś lekcje z życia i bede sie starała z TZ zeby nasze dzieci/dziecko nie miały takich problemów.

Ja na pewno bylam wpadka

Mam siostry 12 i 13 lat starsze

[luna_laula]

Napisane przez motylek825

Mi sie wydaje, że moje siostry były planowane a ja byłam wpadką
Przynajmniej wyciągnęłam jakaś lekcje z życia i bede sie starała z TZ zeby nasze dzieci/dziecko nie miały takich problemów.

Ja też byłam i nie jest mi z tym źle Tylko jestem dumna z zaradności rodziców, bo ciężko być studentką bez dochodów i bezrobotnym facetem i jeszcze mieć dziecko na utrzymaniu Dlatego świadomie (a wiemy, że różnie z tym bywa ) zdecyduje się na dziecko jak będę mu mogła zapewnić dobre warunki

[aassiiaa1988]

TŻ pojechał biorę się za nadrabianie..

[VinVinara]

U nas też nigdy się nie przelewalo. Bywało tak, ze przez tydzień na obiad jedliśmy ziemniaki i jajka sadzone (jajka i ziemniaki mamy swoje). Z Tzetem widywalam się po obiedzie bo głupio mi było, ze tylko tyle mam... Ale to było na początku związku. Teraz doskonale wie jak jest i ze czasami pozycze rodzicom stowke czy dwie..

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Mnie i Siostrę jak już wiecie wychowywali Dziadkowie. Mimo tego, że nigdy w domu się nie przelewało, Dziadkowie przeważnie nigdy niczego nam nie odmawiali. Jestem im wdzięczna, że zawsze się starali mimo, że nie mieli takiego obowiązku.

[aassiiaa1988]

nadrobiłam z 5-6 stron, głownie/tylko temat mieszkań/domów ja do czasu studiów mieszkałam w domu, potem w bloku i jednak wolę dom, jak jadę do mamy to mogę naprawdę odpocząć na własnym podwórku i ogródku

obecnie mamy własne małe mieszkanko, ale albo w tym albo w przyszłym roku kupimy nowe większe, chcemy domek, ale chyba najbardziej optymalne będzie dla nas kupno mieszkania w szeregowcu, taki mini domek z sąsiadami tylko z boku, z własnym ogródkiem u tarasem a tym obecnym nie wiem co zrobimy, albo sprzedamy albo damy na wynajem, nie możemy dojść w tej kwestii do porozumienia

[anlaya]

Zazdroszczę wszystkim, którzy już mają własne mieszkanie dla mnie to jakby wygrać los na loterii

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez anlaya

Zazdroszczę wszystkim, którzy już mają własne mieszkanie dla mnie to jakby wygrać los na loterii

dokładnie

Kiedyś będziemy mieć z Tż-tem własne M ale zanim to nastąpi to się wykończę mieszkając z jego babcią

[malgosiaw123]

Napisane przez anlaya

Do kiedy masz staż? Jest jakaś szansa na zatrudnienie?

Mój tata bardzo dużo zrobił sam. Wcześniej był za granicą kilka razy i odkładal na dom. Materiały budowlane były dużo tańsze, podobnie działki. Mieli też pomoc od rodziców i dach nad głową za darmo. Ale niestety dużo ich to kosztowało psychicznie. Dom budowany kilka lat, wprowadziliśmy się na Boże Narodzenie 2000 r.

?

Do sierpnia. Na zatrudnienie chyba nie ma szans,nie wiem.

U mnie rrodzice mieli zebrana kasę na jakiejś książeczce mieszkaniowej czy cos takiego na mieszkanie w bloku. Ale dostali działkę od dziadka wiec potanowili sie pobudować.

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez Laura Rose

No tak, coś za coś. U mnie jak już w końcu ruszyła budowa, poszło bardzo szybko, ale wszystko było robione przez kogoś.

U mnie budowa trwala 5 lat ale wszystko za gotowke i bez pomocy większych fachowców.

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez zambeza

mieszkania to jedna z lepszych inwestycji ale nie oszukujmy się, trzeba mieć naprawdę dobre zarobki albo grubą pomoc od rodziców, by kogokolwiek było stać na pare nieruchomości. Moja mama będzie spłacać do 70roku życia kredyt na dom, gdzie tu mamy mówić o drugim kredycie na mieszkanie pod wynajem
my planujemy wybudować się bez kredytów, może kiedyś tam udałoby się kupić mieszkanie, ale szczerze w to wątpię

Widzę ze zupełnie sie rozumiemy taka sama sytuacja.



Ja nie wiem ile musialabym zarabiać zeby odłożyć tyle pieniędzy by w przyslosci kupic mieszkania dzieciom



Ale się zjaralam

[echme]

Cześć, dziewczyny Podczytuję Was od jakiegoś czasu, teraz czas się przedstawić

Jesteśmy z TŻ razem od sierpnia 2012, tydzień temu TŻ się oświadczył i planujemy ślub na wrzesień 2017 roku

Wstępna lista gości zrobiona, będzie ok. 90 osób wraz z dziećmi.
Chciałabym Was poprosić o radę. Co sądzicie o tej sali? Zastanawiam się nad nią, ale nie wiem czy nie jest za duża na prawie 100 osób? Marzy mi się wrzos w roli kwiatów na weselu, babeczki z różowym i brązowym kremem i nie wiem czy to będzie pasowało do sali z pomarańczowi ścianami

[malgosiaw123]

Napisane przez Nemmireth_

Bociany obok domu mieszkają od zawsze














Bo komin zapchały i nie da się palić. Wszystko się dymi do domu. A inaczej wygonić się nie da. Poza tym nie strzelam w niego, tylko żeby go przestraszyć, a nawet jeśli trafię to taki śrut nic mu nie zrobi więc luz

Sa od tego odpowiednie instytucje nie bylabym taka pewna ze nic im nie zrobi,tym bardziejze sam taki dźwięk jest dla nich straszny jak fajerweki.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez luna_laula

Ja też byłam i nie jest mi z tym źle Tylko jestem dumna z zaradności rodziców, bo ciężko być studentką bez dochodów i bezrobotnym facetem i jeszcze mieć dziecko na utrzymaniu Dlatego świadomie (a wiemy, że różnie z tym bywa ) zdecyduje się na dziecko jak będę mu mogła zapewnić dobre warunki

A jaka to byla zaradność skoro nie mieli żadnych dochodów? :P przecież z czegos trzeba żyć.

[dzastina159]

Napisane przez echme

Cześć, dziewczyny Podczytuję Was od jakiegoś czasu, teraz czas się przedstawić

Jesteśmy z TŻ razem od sierpnia 2012, tydzień temu TŻ się oświadczył i planujemy ślub na wrzesień 2017 roku

Wstępna lista gości zrobiona, będzie ok. 90 osób wraz z dziećmi.
Chciałabym Was poprosić o radę. Co sądzicie o tej sali? Zastanawiam się nad nią, ale nie wiem czy nie jest za duża na prawie 100 osób? Marzy mi się wrzos w roli kwiatów na weselu, babeczki z różowym i brązowym kremem i nie wiem czy to będzie pasowało do sali z pomarańczowi ścianami

Witaj

A na ile max osób jest ta sala?? Okrągłe stoły zawsze zajmują więcej miejsca, warto o tym pomyśleć.

I powiedz coś więcej o Was - ile macie lat,co robicie, skąd jesteście. I oczywiście zdjęcie pierścionka

[aassiiaa1988]

Napisane przez echme

Cześć, dziewczyny Podczytuję Was od jakiegoś czasu, teraz czas się przedstawić

Jesteśmy z TŻ razem od sierpnia 2012, tydzień temu TŻ się oświadczył i planujemy ślub na wrzesień 2017 roku

Wstępna lista gości zrobiona, będzie ok. 90 osób wraz z dziećmi.
Chciałabym Was poprosić o radę. Co sądzicie o tej sali? Zastanawiam się nad nią, ale nie wiem czy nie jest za duża na prawie 100 osób? Marzy mi się wrzos w roli kwiatów na weselu, babeczki z różowym i brązowym kremem i nie wiem czy to będzie pasowało do sali z pomarańczowi ścianami

witaj

opowiedz coś o Was

[anlaya]

Witam nową

Moi rodzice też mieli uzbierane coś na ksiazeczce, ale inflacja i denominacja "załatwiły" to...

[Nemmireth_]

Napisane przez motylek825

Mi sie wydaje, że moje siostry były planowane a ja byłam wpadką

Moi rodzice się wcale nie zabezpieczali więc dlatego mieli 5 dzieci. Pewni by mieli i więcej ale po moim najmłodszym bracie mamie wycięli macicę bo miała krwotok i zagrożenie życia.
Dla mnie to nieodpowiedzialne no ale..

Napisane przez echme

Cześć, dziewczyny Podczytuję Was od jakiegoś czasu, teraz czas się przedstawić

Hej Wg mnie lepiej żeby na parkiecie było luźno niż za tłoczno

Napisane przez malgosiaw123

Sa od tego odpowiednie instytucje nie bylabym taka pewna ze nic im nie zrobi,tym bardziejze sam taki dźwięk jest dla nich straszny jak fajerweki.

No wyobraź sobie że u nas nie ma odpowiednich instytucji Nawet jakby była to co by mu zrobiła? Wywiozła? I tak wróci I nic mu się nie dzieje skoro wraca co godzinę

[echme]

Napisane przez dzastina159

Witaj

A na ile max osób jest ta sala?? Okrągłe stoły zawsze zajmują więcej miejsca, warto o tym pomyśleć.

I powiedz coś więcej o Was - ile macie lat,co robicie, skąd jesteście. I oczywiście zdjęcie pierścionka

Ja mam 26, TŻ 27 lat Oboje pracujemy, TŻ naprawia sprzęt elektroniczny, ja pracuję w firmie transportowej Jesteśmy z okolic Otwocka, mazowieckie

Odkąd TŻ mi się oświadczył, zaczęłam przeglądać strony o tematyce ślubnej, szukać inspiracji, szukać sukni ślubnej, znalazłam już chyba ideał

No i myślę, że ślub zorganizujemy we wrześniu, nadal ciepło, a już nie ma fali upałów, które zdarzają się latem.

Pierścionek z apartu, mały brylant, ale pasuje do moich małych palców - rozmiar 7

[motylek825]

witam nową PM

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

cześć echme

bardzo ładny pierścionek, klasyczny