Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III

[201803111829]

Napisane przez malgo96

Załącznik 6451821[ATTACH]6451826
Ktoś chce kupic SZAWKE na buty?

Ja jestem na fb w grupie o papugach i ludzie tam robią takie błędy, że aż głowa boli. też mi się czasem zdarzy, ale gość napisał "kupię bódke lengową rydałtuw i okolice". 3 błędy w jednym zdaniu. I wszyscy ci ludzie się bronią "mam dysleksję!"

[MonnieB]

Jadę autobusem do pracy. Siedzi sobie z przodu dwóch Sebkow, rozmawiają sobie jaki to mieli weekend. Nagle jeden Sebek mówi że by się napil a tu nie ma jak, drugi mu mówi to weź sobie kawę kup. Ten odpowiada że kawę to on już pił i on nie rozumie jak w Anglii nie można kupić alkoholu z samego rana, co to za przepisy durne. 7 rano.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[201703061049]

Napisane przez MonnieB

Jadę autobusem do pracy. Siedzi sobie z przodu dwóch Sebkow, rozmawiają sobie jaki to mieli weekend. Nagle jeden Sebek mówi że by się napil a tu nie ma jak, drugi mu mówi to weź sobie kawę kup. Ten odpowiada że kawę to on już pił i on nie rozumie jak w Anglii nie można kupić alkoholu z samego rana, co to za przepisy durne. 7 rano.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Nie wiedziałam, że nie można!

[blue3]

Napisane przez Nocna Nimfa

ja tez ostatnio trafilam na rodzinke karyno-sebiksow z brajankami w pociagu - najbardziej mi sie podobalo jak Brajanek dostal tableta do grania i pol wagonu moglo sluchac sobie odglosow jakiegos strzelania/bombardowania.
Potem Brajanek zirytowal tym w koncu swoja babcie,ktora na chwile mu tableta zabrala, ale za chwile dostal znow tabelta od babci i znow oczywiscie clay czas:bum,bum !!!
No bo czemu caly pociag ma nie sluchac przez pol godziny jak Brajanek cos rozwala na tablecie

Często jeżdżę pociągami i często na to trafiam, jakby ciężko było kupić słuchawki

[kejtiCe]

Napisane przez _Tinkerbell

Ja jestem na fb w grupie o papugach i ludzie tam robią takie błędy, że aż głowa boli. też mi się czasem zdarzy, ale gość napisał "kupię bódke lengową rydałtuw i okolice". 3 błędy w jednym zdaniu. I wszyscy ci ludzie się bronią "mam dysleksję!"

Ja jestem w grupie gdzie sprzedaje się wózki dziecięce i przynajmniej kilka razy dziennie jest tekst typu: "pokrowiec na nuszki".

[myszka197]

siedziałam wczoraj na balkonie, przejeżdżał chłopak na motorze, nagle huk, wywrócił się na co słyszę z balkonu na górze ( siedziały tam Karyny i Sebixy pijące piwo, palące fajki i wyrzucające kiepy na trawnik ) " ty Karyna słyszałaś ? wypadek!!!!, odstawiaj to piwo i lecimy zobaczy!!!!
i jeszcze jedno . mam z pracy widok na tyły dużego marketu. Codziennie widzę przez okno jak rodzice wysadzają za marketem dzieci na siusiu, lub facetów oblewających murek, pomijam już Januszy pijących za marketem piwko.

[favianna]

Napisane przez blue3

Często jeżdżę pociągami i często na to trafiam, jakby ciężko było kupić słuchawki

Ale to nie tylko Polacy tak, ostatnio lecialam do Hiszpanii i obok siedział Irlandczyk oglądający sobie filmiki bez słuchawek i nie zwazajacy na to że siedzę obok z brzuszkiem i staram się zasnąć.
Ogarnął się jak wyjelam stopery do uszu. Potem on poszedł spać i miałam ochotę się odegrać i też coś głośno puścić :p

[201607291951]

Na moim osiedlu w nocnym sklepie pracuje kobieta , która zawsze ma na sobie wyzywający strój , dekolt , obowiązkowo.
Jej stroje sa niesmaczne i tandetne , nie rozumiem jak można się tak ubierać do takiej pracy . przyłażą tam podpici faceci po flaszeczkę a ona w takim stroju . matko kochana

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Napisane przez Katalin

Na moim osiedlu w nocnym sklepie pracuje kobieta , która zawsze ma na sobie wyzywający strój , dekolt , obowiązkowo.
Jej stroje sa niesmaczne i tandetne , nie rozumiem jak można się tak ubierać do takiej pracy . przyłażą tam podpici faceci po flaszeczkę a ona w takim stroju . matko kochana

może w ten sposób klientów zdobywa

[Miss Saeki]

Napisane przez _Tinkerbell

Ja jestem na fb w grupie o papugach i ludzie tam robią takie błędy, że aż głowa boli. też mi się czasem zdarzy, ale gość napisał "kupię bódke lengową rydałtuw i okolice". 3 błędy w jednym zdaniu. I wszyscy ci ludzie się bronią "mam dysleksję!"

Studiowałam na politechnice. Starałam się jednak dbać o kulturę języka, szczególnie tego mówionego. Gdy komuś się zwróciło uwagę, że powinno się mówić "piąty maja" a nie "piąty maj", bardzo często słyszało się w odpowiedzi "ja nie muszę, jestem z politechniki"...

[Silloe]

Napisane przez Miss Saeki

Studiowałam na politechnice. Starałam się jednak dbać o kulturę języka, szczególnie tego mówionego. Gdy komuś się zwróciło uwagę, że powinno się mówić "piąty maja" a nie "piąty maj", bardzo często słyszało się w odpowiedzi "ja nie muszę, jestem z politechniki"...

I co z tego? Co za durne wytłumaczenie

[marza_mr]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Właśnie spotkałam Janusza w biedrze. Dzięki temu że rozpiał guziczki swojej koszuli aż po pępek miałam okazję podziwiać jego (dosyć pokaźne) piersi oraz spory, okrągły brzuch

Zaczyna się sezon letni
Wczoraj, jak stałam w korku miałam okazję obserwować takiego Janusza. Wszystkie guziki koszuli miał rozpięte, prezentując okazały brzuch (normalnie ciąża spożywcza), po którym z uśmiechem się gładził, blee

[eciepecie01]

Napisane przez Katalin

Na moim osiedlu w nocnym sklepie pracuje kobieta , która zawsze ma na sobie wyzywający strój , dekolt , obowiązkowo.
Jej stroje sa niesmaczne i tandetne , nie rozumiem jak można się tak ubierać do takiej pracy . przyłażą tam podpici faceci po flaszeczkę a ona w takim stroju . matko kochana

Co to znaczy wyzywajacy stroj? Dekolt jest wyzywajacy? Kogo wyzywa? Ciebie? Mezczyzn?

[blue3]

Napisane przez Miss Saeki

Studiowałam na politechnice. Starałam się jednak dbać o kulturę języka, szczególnie tego mówionego. Gdy komuś się zwróciło uwagę, że powinno się mówić "piąty maja" a nie "piąty maj", bardzo często słyszało się w odpowiedzi "ja nie muszę, jestem z politechniki"...

Studiowałam na politechnice i nie spotkałam się z czymś takim. Pewnie to jednostkowe przypadki, które byłyby ignorantami nawet gdyby dostały się na filologię polską.
Miałam nawet na studiach kolegę, który gdy spóźnił się na zajęcia musiał wydeklamować wiersz, żeby móc zostać, wyciągnął z torby tomik poezji Miłosza i przeczytał, ale połowa grupy była w szoku skąd miał w torbie tomik poezji studiując kierunek mechaniczny.

[malgo96]

Tez jestem z PW i nie słyszałam o tym dla mnie to idiotyczne

[Silloe]

Napisane przez marza_mr

Zaczyna się sezon letni
Wczoraj, jak stałam w korku miałam okazję obserwować takiego Janusza. Wszystkie guziki koszuli miał rozpięte, prezentując okazały brzuch (normalnie ciąża spożywcza), po którym z uśmiechem się gładził, blee

[Mijanou]

Napisane przez _Tinkerbell

Ja jestem na fb w grupie o papugach i ludzie tam robią takie błędy, że aż głowa boli. też mi się czasem zdarzy, ale gość napisał "kupię bódke lengową rydałtuw i okolice". 3 błędy w jednym zdaniu. I wszyscy ci ludzie się bronią "mam dysleksję!"

Nie przeczę istnieniu dysleksji. Ona naprawdę istnieje.

Ale tak sobie myślę, że gdyby to "zaświadczenie"/"żelazny glejt uprawniający do nieznajomości ortografii" z przeróżnych poradni szło za człowiekiem od podstawówki aż do emerytury to nagle okazałoby się, że jest o 3/4 dyslektyków mniej.

[201803111829]

Napisane przez Mijanou

Nie przeczę istnieniu dysleksji. Ona naprawdę istnieje.

Ale tak sobie myślę, że gdyby to "zaświadczenie"/"żelazny glejt uprawniający do nieznajomości ortografii" z przeróżnych poradni szło za człowiekiem od podstawówki aż do emerytury to nagle okazałoby się, że jest o 3/4 dyslektyków mniej.

A ja myślę, że dysleksja jest, ale to naprawdę są pojedyncze przypadki. A n nie, że ktoś ostatnią książkę przeczytał w gimnazjum, a teraz nagle wszyscy mają dysleksję. Nie wierzę.

[magyarparaszt]

Napisane przez favianna

Ale to nie tylko Polacy tak, ostatnio lecialam do Hiszpanii i obok siedział Irlandczyk oglądający sobie filmiki bez słuchawek i nie zwazajacy na to że siedzę obok z brzuszkiem i staram się zasnąć.
Ogarnął się jak wyjelam stopery do uszu. Potem on poszedł spać i miałam ochotę się odegrać i też coś głośno puścić :p

on też siedział z brzuszkiem, ale przy hałasie jednak bardziej potrzebne są uszy

[Mijanou]

Napisane przez _Tinkerbell

A ja myślę, że dysleksja jest, ale to naprawdę są pojedyncze przypadki. A n nie, że ktoś ostatnią książkę przeczytał w gimnazjum, a teraz nagle wszyscy mają dysleksję. Nie wierzę.

Właśnie o tym piszę.

Poza tym, jeśli ktoś jest dyslektykiem to nie znaczy, że jest mniej inteligentny, niż osoba bez dysleksji (Einstein i Churchill byli dyslektykami). Skutki dysleksji można złagodzić ale tu trzeba wykonywać specjalne ćwiczenia i to codziennie. No i przede wszystkim-czytać.

Problem polega jednak na tym, że po uzyskaniu orzeczenia o dysleksji ( a sporo z tych orzeczeń jest moooooocno naciąganych) młody człowiek staje się świętą krową. Ma dysleksję i już. A po co cokolwiek z tym robić? Nie odrabia lekcji bo dysleksja. Nie może się nauczyć bo dysleksja. Nic nie robi bo dysleksja. To nie dysleksja: to niskie IQ połączone z lenistwem za przyzwoleniem rodziców.

[201607211025]

Napisane przez favianna

Ale to nie tylko Polacy tak, ostatnio lecialam do Hiszpanii i obok siedział Irlandczyk oglądający sobie filmiki bez słuchawek i nie zwazajacy na to że siedzę obok z brzuszkiem i staram się zasnąć.
Ogarnął się jak wyjelam stopery do uszu. Potem on poszedł spać i miałam ochotę się odegrać i też coś głośno puścić :p

A co ma ciąża do tego? Każdy ma prawo odpoczywać w odpowiednich warunkach, nie tylko ciężarne.

[MonnieB]

Napisane przez sztojabudu

Nie wiedziałam, że nie można!

Nie można w większości sklepów, chyba od 11 dopiero sprzedają. Jakoś tak, nie pamiętam dokładnie. I do 22 chyba.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[201703061049]

Napisane przez MonnieB

Nie można w większości sklepów, chyba od 11 dopiero sprzedają. Jakoś tak, nie pamiętam dokładnie. I do 22 chyba.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Jak za komuny Ale przybiłam sobie pionę, że od dziesięciu lat mnie tak nie przypiliło żeby przed 11 kupować i się dowiedzieć (nie mówię, że ciebie Monnie, przypiliło )

A w tych wszystkich dyslektyków, co książki nie mieli w ręce od czasów ''Jak Wojtuś został strażakiem'', to też nie wierzę.

[MonnieB]

Ja nie zapomnę jak kiedyś się wybrałam na większe zakupy po 23. Chciałam sobie kupić wino a tam cała alejka z alkoholem zamknięta. I dopiero wtedy się dowiedziałam właśnie o tych ograniczeniach. Są sklepy które mają licencję 24h, np. Tesco w którym pracowałam miało. Ale obecnie już nie jest 24h ale sprzedają alkohol od 6 rano. Niewiele jest jednak takich sklepów gdzie można kupić alkohol rano.
Mnie po prostu szokuje tutaj ilość polskich budowlańców którzy muszą koniecznie te piwo wypić z samego rana przed pracą, na przerwie też piją i po pracy również. Nie wiem jak oni mogą tak pracować?

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[Mijanou]

Napisane przez MonnieB

Mnie po prostu szokuje tutaj ilość polskich budowlańców którzy muszą koniecznie te piwo wypić z samego rana przed pracą, na przerwie też piją i po pracy również. Nie wiem jak oni mogą tak pracować?

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Starych nawyków z ojczyzny trudno się pozbyć.

W drodze do pracy zawsze kupuję w tym samym osiedlowym sklepiku drożdżówkę i fajki. Mniej więcej o tej samej rannej godzinie. I podczas remontu ulicy, codziennie kilkoro budowlańców o tej samej porze nabywało kilka piwek i małpeczkę. Ci sami budowlańcy i stały zestaw. A potem jazda cięzkim sprzętem (koparki, walce plus młot pneumatyczny).

[Miss Saeki]

Napisane przez Silloe

I co z tego? Co za durne wytłumaczenie

Chodzi o to, że wytłumaczenie prawie równe temu "mam dysleksje". Takie durne rozumowanie "jestem z politechniki, to mogę mówić byle jak".

[marianna144]

Napisane przez Katalin

Na moim osiedlu w nocnym sklepie pracuje kobieta , która zawsze ma na sobie wyzywający strój , dekolt , obowiązkowo.
Jej stroje sa niesmaczne i tandetne , nie rozumiem jak można się tak ubierać do takiej pracy . przyłażą tam podpici faceci po flaszeczkę a ona w takim stroju . matko kochana

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6113483 1]może w ten sposób klientów zdobywa[/QUOTE]

w moim rodzinnym miescie sa 2 monopolowe 24/h tego samego własciciela. pracujace tam dziewczyny ZAWSZE sa tak ubrane- czyli mini ledwo tyłek zakrywajace, biust praktycznie na wierzchu.Pora roku nie ma znaczenia- czy to zima czy to lato.tez sie zastanawiałam czy sie nie narazajaja na zaczepki podpitych facetów. w koncu okazało sie ze jedna znam przez kogos , pogadałam tak z ciekawosci i dowiedziałam sie ze własciciel narzuca taki stroj wychodzac z ałozenia ze majac x monopolwych do wyboru klient pojdzie tam gdzie jest młoda wyrozbierana laska. Bo se przy okazji popatrzy dziewczynom ten wymog nie przeszkadza

[Shawtty]

Blogowa Klaudia:

Ogłasza konkurs, w którym do wygrania jest kalendarz na 2016, bo już prawie połowa roku za nami, a ona i tak go nawet nie otworzyła.

[Miss Saeki]

Napisane przez Shawtty

Blogowa Klaudia:

Ogłasza konkurs, w którym do wygrania jest kalendarz na 2016, bo już prawie połowa roku za nami, a ona i tak go nawet nie otworzyła.

Dziś widziałam co innego. Dostała paczkę ze współpracy, w środku dwa produkty. Napisała, że już użyła kilka razy, niedługo recenzja a później startuje konkurs z tymi produktami. Ciekawe czy tymi już użytymi;p

[Shawtty]

Napisane przez Miss Saeki

Dziś widziałam co innego. Dostała paczkę ze współpracy, w środku dwa produkty. Napisała, że już użyła kilka razy, niedługo recenzja a później startuje konkurs z tymi produktami. Ciekawe czy tymi już użytymi;p

Podobnie jedna raz ogłosiła konkurs, w którym do wygrania była kopertówka. Konkurs trwał około miesiąca, w tym czasie dodała kilka outfitów, które uwzględniały ową torebkę. Oczywiście mówiła, że dla siebie kupiła po prostu drugą, ale dziwnym trafem po ogłoszeniu wyników kopertówka więcej się na blogu nie pojawiła. Może z mody wyszła?

Inna Klaudia urządza konkursy ze stoma warunkami typu: obserwuj na insta, snapie, fejsie, g+ i udostępnij info o konku w tych samych miejscach. W nagrodę... zaobserwuje twój blog!

Blogerką nie jestem, ale biorę udział w konkursach, również blogowych, więc konkretne Klaudie czasem uda mi się wyłapać