Wymarzony pierścionek - cz. IV

[hania811]

Napisane przez Madzialenka12344321

dzięki dziewczyny za motwacje. tylko, ze bym tam chetniej szał gdyby nie to ze nawet z TZ nie bede mogla potanczyć przez ten gips. on bedzie siedział tylko

Sama potanczysz a TZ popatrzy na swoja piekną kobietę

[Madlen__18]

Madziu : to powiedz mi, czy w takim razie ja też zTż mam nie chodzić na imprezy bo będę siedziała?

Oj nie nie, w błędzie jesteś

[hihi]

Napisane przez .Apolonia.

Hihi, kiedy udalo Ci sie kupic dzis sweterek? w przerwie na lunch?

Złapała mnie, no złapała

Owszem, w przerwie, hahaha 30 minut i ciach - mam boski sweterek

[Madzialenka12344321]

ale to nie chodzi o to, że ja tam nie chce iśc bo TZ z gipsem. Tylko ja mam mega lenia i generalnie mi sie nigdzie nie chce iśc. a TZ to mi szkoda, ze bedzie musiał siedziec a nie bedzie mógł potańczyc. i szkoda mi tez ze z nim nie potańczę.

[hihi]

Napisane przez Madzialenka12344321

ale to nie chodzi o to, że ja tam nie chce iśc bo TZ z gipsem. Tylko ja mam mega lenia i generalnie mi sie nigdzie nie chce iśc. a TZ to mi szkoda, ze bedzie musiał siedziec a nie bedzie mógł potańczyc. i szkoda mi tez ze z nim nie potańczę.

Hm... zawsze można siedząc razem świetnie się bawić

[.Apolonia.]

Napisane przez hihi

Złapała mnie, no złapała

Owszem, w przerwie, hahaha 30 minut i ciach - mam boski sweterek

No, wydawalo mi sie to nieco podejrzane.. godzina 15 a Ty juz po zakupach
tez uwielbiam blyskawiczne zakupy: wchodze do sklepu, biore ciuch, mierze w 5 sekund i do kasy

[hihi]

Napisane przez .Apolonia.

No, wydawalo mi sie to nieco podejrzane.. godzina 15 a Ty juz po zakupach
tez uwielbiam blyskawiczne zakupy: wchodze do sklepu, biore ciuch, mierze w 5 sekund i do kasy

No to ja jestem lepsza - nie mierzę sweterków - patrzę - rozm. S, przyzwoity fason, to tylko przykłądam do twarzy i patrzę, czy nie wyglądam za mdło w kolorze

Koszule to mierzę, bo z moim biustem nie w każdą się mieszczę

[Madzialenka12344321]

ale jakby co to juz wykapana, włoski umyte. Od mamy dostałam litrowy jedwab do włosó - i po nim sliczne włoski mi się zrobiły Tylko sie umalowac u ubrac. Musze potem do TZ zadzwonić na którą to jest?? ach... zimno mi. idę zaraz po ciepła herbatkę jakąś

[hihi]

Napisane przez Madzialenka12344321

ale jakby co to juz wykapana, włoski umyte. Od mamy dostałam litrowy jedwab do włosó - i po nim sliczne włoski mi się zrobiły Tylko sie umalowac u ubrac. Musze potem do TZ zadzwonić na którą to jest?? ach... zimno mi. idę zaraz po ciepła herbatkę jakąś

Ja mam boską herbatę zieloną grejfrutową

I od Teściowej dostałam herbatę mango, jejku, jaka dobra

P.S.
Widzę, że już lepsze nastawienie?

[Madzialenka12344321]

kurcze, bo najtrudniej to jest sie tak zebrac, wyszykwać i wyjść. A potem juz lepiej

Dziewczyny mam pytanko: wczoraj skonczyłam brac ten antybiotyk od ginekologa (zostały mi juz tylko globulki na 3 tygodnie ) ale od kiedy go brałam to mam do teraz taki posmak metalowy w buzi fuj,fuj. Czy sa na to jakieś sposoby??

[.Apolonia.]

Napisane przez hihi

No to ja jestem lepsza - nie mierzę sweterków - patrzę - rozm. S, przyzwoity fason, to tylko przykłądam do twarzy i patrzę, czy nie wyglądam za mdło w kolorze

Koszule to mierzę, bo z moim biustem nie w każdą się mieszczę

Ja tez bym tak chciala, nie mierzyc ubran!! ale neistety przy mojej szczapowatej sylwetce to musze mierzyc kazda glupia bluzke bo czasem w M sie nie mieszcze a czasem XS na mnie wisi.... i badz tu madry czlowieku

[hihi]

Napisane przez Madzialenka12344321

kurcze, bo najtrudniej to jest sie tak zebrac, wyszykwać i wyjść. A potem juz lepiej

Dziewczyny mam pytanko: wczoraj skonczyłam brac ten antybiotyk od ginekologa (zostały mi juz tylko globulki na 3 tygodnie ) ale od kiedy go brałam to mam do teraz taki posmak metalowy w buzi fuj,fuj. Czy sa na to jakieś sposoby??

Nie wiem, nigdy tak nie miałam

Dobrej zabawy

Napisane przez .Apolonia.

Ja tez bym tak chciala, nie mierzyc ubran!! ale neistety przy mojej szczapowatej sylwetce to musze mierzyc kazda glupia bluzke bo czasem w M sie nie mieszcze a czasem XS na mnie wisi.... i badz tu madry czlowieku

No ja szczapa nie jestem i nigdy nie będę Zależnie od widzimisia wybieram S - leży tak na koszulę czy inna bluzkę albo M jak chcę mieć luźny, swobodny ciuch Bluzek ogólnie żadnych nie mierzę ani sweterków, czy koszulek - patrzę i wiem, czy będzie dobra czy nie, ale to lata praktyki i nawyku ciuchowego

Eh, być szczapą, być szczapą

[hania811]

Napisane przez hihi

Hm... zawsze można siedząc razem świetnie się bawić

Zgadza sie. My często cała impreze przepeplamy. Tak jakos jest ze poza domem gada sie zupełnie inaczej i oczym innym

[.Apolonia.]

Szczapą byc to straszna rzecz bo zwykle wszystkie spodnie na mnie wisza, wyglada to naprawde bardzo zle a jak sa juz obcisle w miare to widac jaka chuda jestem :/
bluzki jescze da sie trafic i przyzwoicie wygladam. Chociaz... bylam 1 jedyny raz w Mango i polepszylo mi sie samopoczucie, bo nie wcisnelam sie w spodnie S , a M ledwo sie dopiely czyli sa jescze wieksze szczapy HAHA

[hihi]

Napisane przez hania811

Zgadza sie. My często cała impreze przepeplamy. Tak jakos jest ze poza domem gada sie zupełnie inaczej i oczym innym

Ale nigdy tematów nie zabraknie, mimo, że ciągle sie gada Zresztą my z Mężem do dziś chodzimy na randki do herbaciarni czy pubu na karafke wina i gadamy, gadamy gadamy

Napisane przez .Apolonia.

Chociaz... bylam 1 jedyny raz w Mango i polepszylo mi sie samopoczucie, bo nie wcisnelam sie w spodnie S , a M ledwo sie dopiely czyli sa jescze wieksze szczapy HAHA

To ja bym tam na zawał serca zeszła pewnie Jakbym sie w XXL nie wbiła

[kaska87]

a ja muszę cierpiec w rozmiarze M a tak marzy mi się SSSSSSSSSSS

[Svinecka]

hihi mamy tak samo

TZ czasem zadzwoni i mowi kochanie dzis idziemy na kolacje i siedzimy w restauracji i gadamy, gadamy.....az dziw ze jest jeszcze tyle tematow na ktore nie rozmawialismy i tyle do powiedzenia

[.Apolonia.]

No coz, MANGO jest chyba wybitnie niewymiarowe i mysle, ze tam metki nie maja NIC wspolnego z rzeczywistoscia. No bo skoro np w Reserved najmniejsze spodnie sa na mnie za szerokie w pasie a tam... no ale kazda firma ma swoje wlasnie rozmiarowki wiec trzeba poszukac tej swojej

[hihi]

Napisane przez Svinecka

hihi mamy tak samo

TZ czasem zadzwoni i mowi kochanie dzis idziemy na kolacje i siedzimy w restauracji i gadamy, gadamy.....az dziw ze jest jeszcze tyle tematow na ktore nie rozmawialismy i tyle do powiedzenia

Wiesz, podobno to podstawa pobrego związku, kiedys jakas babcia z dziadkiem mówili, że najważniejsze to mieć o czym rozmawiać

Uwielbiam to, że niezależnie od sytuyacji i czasu spędzonego razem nigdy się nie nudzimy

EDIT:
O reserved i Orsayu nie mówmy, bo oni maja nienormalną rozmairówę - w Re XS jest na mnie za duże, a w Orsayu koszule w rozm. 34 to w rzeczywistości 36 - no bo gdzie ja bym się zapięła w biuście w rozmiar 34? To taki chwyt marketingowy, że wiesz - taka boska jestem noszę 34 to będę u nich kupować

[.Apolonia.]

Tez mi sie tak wydawalo, Reserved ma cos dziwnego z rozmiarowka. Moja siostra pare mies po ciazy przymierzala spodnice 34/xs i spadla jej na podloge, bo nie miala sie na czym zatrzymac hahaha

Ja mam mroczny plan przybrania na wadze aby wazyc 50 kg ale zaraz... takie postanowienie robie sobie co roku od 5 lat

a co do rozmow,.. ostatnio sie jakos rozgadalismy i wspominalismy ksiazki z dziecinstwa i przypomnialam sobie, jak czytalam serie "SZkola przy cmentarzu" autor Tom B. Stone. Czy ktoas z was tez to czytala???? ja bylam w tym totalnie zakochana, moj TZ tez

[kaska87]

Napisane przez .Apolonia.

Tez mi sie tak wydawalo, Reserved ma cos dziwnego z rozmiarowka. Moja siostra pare mies po ciazy przymierzala spodnice 34/xs i spadla jej na podloge, bo nie miala sie na czym zatrzymac hahaha

Ja mam mroczny plan przybrania na wadze aby wazyc 50 kg ale zaraz... takie postanowienie robie sobie co roku od 5 lat

to ile Ty ważysz no i jaki wzrost?

[hihi]

Napisane przez .Apolonia.

Ja mam mroczny plan przybrania na wadze aby wazyc 50 kg ale zaraz... takie postanowienie robie sobie co roku od 5 lat

U mnie ten plan w druga stronę - schudnąć, żeby dobić do 50kg, ale też od kilku lat działam i jakoś średnio idzie

[kaska87]

Napisane przez hihi

U mnie ten plan w druga stronę - schudnąć, żeby dobić do 50kg, ale też od kilku lat działam i jakoś średnio idzie

a ja dążę do 53 i tez jakoś nie daję rady

[Svinecka]

hee 50kg to ja waze teraz a przed ciaza to nawet 40 wazylam

najlepsza moja waga po ciazy do jakiej doszlam to bylo 43kg - wtedy TZ sie zakochal w mojej malej pupie i tyle bym chciala wazyc

i nie krzyczcie zaraz ze anoreksja jakas czy cos - ja po prostu mam tak lekkie kosci ze wazac 40kg wygladam normalnie - jestem szczupla ale nie wychudzona

[.Apolonia.]

Noo.. ja waże sobie 46 lub 47 kg a mam 168 cm. W sumie nie wiem ile dokladnie waze bo nie mam wagi i nigdy nie mialam czasem sie waze u znajomych, rodziny jak jestem z wizyta ale moja waga sie nie zmienia od wielu lat, taka mam przemiane.

Svinecko, ja nie bede krzyczec :P bo wiem jak to jest jak inni ci wmawiaja anoreksje, choroby i w ogole problemy z odzywianiem. A jak na ich oczach zżeralm sama wielka pizze to tylko galy im wylaza i mam wtedy cudny ubaw w ogole gdziekolwiek ja nie pojde to od razu rzucam sie na Menu bo musze wiedziec co dobrego tam moge zjesc. Co tam piwo, jedzenie to ejst to

[hania811]

...a ja dażę do dobrego samopoczucia...ile to jest w kilogramach nie mam pojęcia

[kaska87]

Napisane przez .Apolonia.

Noo.. ja waże sobie 46 lub 47 kg a mam 168 cm. W sumie nie wiem ile dokladnie waze bo nie mam wagi i nigdy nie mialam czasem sie waze u znajomych, rodziny jak jestem z wizyta ale moja waga sie nie zmienia od wielu lat, taka mam przemiane.

to zazdroszczę ja uwielbiam włoską kuchnie makarony pizze itd a nie mogę
od dzisiaj znów na SB

[hihi]

Napisane przez hania811

...a ja dażę do dobrego samopoczucia...ile to jest w kilogramach nie mam pojęcia

Ha! I to jest jedyne słuszne podejście
Haniu w związku z tym, bez ważenia dążę do moich upatrzonych spodni, które zapewnią mi bezwzględnie dobre samopoczucie

[Madzialenka12344321]

dzwonił TZ ze imprezka na 19.00. więc mam mnie do niego podrzuci na 17.30 bo akurat na miasto jedzie i nawet sobie postanowiłam ze założe spódniczkę mini a co?? hehe

[Svinecka]

Napisane przez .Apolonia.

Noo.. ja waże sobie 46 lub 47 kg a mam 168 cm. W sumie nie wiem ile dokladnie waze bo nie mam wagi i nigdy nie mialam czasem sie waze u znajomych, rodziny jak jestem z wizyta ale moja waga sie nie zmienia od wielu lat, taka mam przemiane.

Svinecko, ja nie bede krzyczec :P bo wiem jak to jest jak inni ci wmawiaja anoreksje, choroby i w ogole problemy z odzywianiem. A jak na ich oczach zżeralm sama wielka pizze to tylko galy im wylaza i mam wtedy cudny ubaw w ogole gdziekolwiek ja nie pojde to od razu rzucam sie na Menu bo musze wiedziec co dobrego tam moge zjesc. Co tam piwo, jedzenie to ejst to

ale wlasnie nikt mi nie wmawia anoreksji - pisze Wam tu bo nie mozecie zobaczyc jak wygladam

a na zywo wszyscy chodza i mowia ze sie spaslam a waze 50kg
i jak waze 43kg to wygladam idealnie ale Wy mozecie pomyslecze 43kg to anoreksja bo mnie nie widzicie a ja mam po prostu taka budowe i nawet juz przy 47kg mam za duzo tluszczyku i wszedzie mi sie wylewa
poza tym jestem niziutka