Listopadowe Mamy 2016 cz.III II trymestr witamy, siły znowu mamy i mdłości żegnamy

[Listopadowaa]

Napisane przez jalouse

Mój tz wcale się tym nie interesował, pokazywalam mu co wybrałam, a on ewentualnie wybierał kolor. Dopiero jak mała się urodziła, to sam z siebie coś kupował.

Tak ale na zakupy jezdzimy razem i jak widzę jego podenerwowanie to mi sie ciśnienie podnosi Moj tz jest taki ze kupuje jak juz na gwalt potrzebuje, a a ja lubię zerknąc bo moze będą jakieś fajne promocje, albo na parwde cos fajnego a on się już wścieka. On woli wejść do sklepu jak potrzeba, kupić co sie podoba niekoniecznie patrzać na cene. On na zakupach ze mna sie meczy bo ja duzo chodzę i ogladam ale nie zawsze kupuje

Mówisz, ze to jest wybaczalne bo to facet

[bluesberry]

Napisane przez patrycjazuzanna

Mężczyźni są bardziej pragmatyczni, większość zakupy robi dopiero wtedy, kiedy poczują realną potrzebę (chyba że któremuś sprawia przyjemność chodzenie po sklepach i oglądanie).
Także nie ma co się przejmować.

Nie znam takiego

[Cherry_24]

Napisane przez aleksandramaj

Nooo przeurocze są! Ja chyba się przejdę do sklepu i jeszcze raz pomacam,w końcu jakieś neutralne kolory też były

u nas był ten sklep ale zlikwidowali....

[desire87]

Napisane przez bluesberry

Nie znam takiego

ja znam! tyle, że jest gejem

[aleksandramaj]

Napisane przez Hosenka*

Też miałam takie plany przy Kacprze, ale dobrze, że i mama i siostra wybiły mi to z głowy. Spróbowałam kilka razy przebrać na łóżku i jednak przewijając na łóżku bolą plecy, brzuch po cesarce. Wygodniej jest stać niż kulić się na łóżku.

A mi z kolei mama mówi, że wg niej nie będę prawie używała przewijaka i dziecko będę przewijać "gdzie popadnie". Na razie nie kupuję, kupię tylko te ceratki do przewijania, żeby łóżko/kanapa nie były obsiusiane a jak zajdzie taka potrzeba, to się i przewijak kupi, wyjdzie w praniu pewnie.

A propos ikei, to widziałam takie szafeczki z przewijakiem, które potem zmieniają się w biurko dla dziecka. Całkiem fajny pomysł

[Hosenka*]

Wróciłam niedawno po glukozie. Już się cieszyłam, że bez zadnych sensacji, a tu po 1,5 godzinie zaczęły mi drgać powieki - już wiedziałam co się święci i wyszłam usiąść na zewnątrz. To samo co w poprzedniej ciąży - zimne poty, drżenie i ciężkość rąk, zawroty głowy, obraz całkowicie mi się rozmazywał, dodatkowo mroczki przed oczami, mdłości. 2-3 minuty "odlotu". Dobrze, że już mam za sobą.

[baletnica_natasza]

Napisane przez Listopadowaa

Hey

Ale wam zazdroszczę, zę znacie pleć ze już kupujecie ubranka. Wczoraj byłam na zakupach, weszłam do reserved ale nic nie bylo przecenione, popatrzyłam sobie. Na nic sie nie skusiłam.
Potem weszłam do h&m i oczywiście tz z pretensjami do mnie ze na dziecięcy idę Na razie sobie to tlumacze ze płci nie znamy i dlatego tz tak reguje, ale jak poznieje bedzie sie tak samo zachowywał to nie ręcze za siebie, awantura będzie
Zazdroszcze wam, ze wasi tezeci z takim entuzjazmem podchodzą do tego wszystkiego, oglądają wózki i wybierają ubranka a mój nawet nie chce patrzeć

nie stresuj się tym. większość mężczyzn tak naprawdę przez 9 miesięcy oswaja się z tym, że pojawi się dziecko. oni nie czują tego co kobieta, która nosi je w sobie. która codziennie obserwuje zmianę w swoim wyglądzie, czuje coraz więcej ruchów. panowie najczęściej dopiero na porodówce doświadczają olśnienia. kiedy dziecko już jest. rozumiem Twóje nerwy, że Tż się nie interesuje. mój znowu się interesuje, bardzo cieszy, ma w telefonie aplikacje ciążową ale nie bardzo się bierze za to aby mieszkanie dostosować do przyjęcia małego człowieka.

ja dziś w nocy spać nie mogłam. dobrze, że w pracy mam w miarę luźny grafik, że mogę o różnych porach się zjawiać, ale dziś jestem wyjątkowo zmęczona. a od poniedziałku przez 2 tygodnie będę jeździła na 6! nie potrafię sobie wyobrazić jak ja będę wstawać o 4:30 tak jak kiedyś.

[Listopadowaa]

Napisane przez patrycjazuzanna

Mężczyźni są bardziej pragmatyczni, większość zakupy robi dopiero wtedy, kiedy poczują realną potrzebę (chyba że któremuś sprawia przyjemność chodzenie po sklepach i oglądanie).
Także nie ma co się przejmować.

Mojemu nie sprawia to zadnej przyjemności. Mi dla niego cieżko jest coś kupić bo nic nie chce, nie potrzebuje, ale potem w domu slysze ze nie ma co ubrac bo wszystko brudne. No jak ma 5 koszulek i dwie pary spodni to sie nie dziwie. Znowu bede musiala sama z siebie pokupowac mu jakieś ubrania. Jak dostanie ode mnie to mu sie podoba i nosi ale jak pokazuje mu w sklepie to nieee, a mi sie wydaje ze jemu sie po prostu mierzyc nie chce i pragnie jak najszybciej wyjść z tego sklepu Wczoraj cierpliwie mnie znosił w h&m, stał i czekal, ale na koniec musiał powiedzieć, że już godzina i 15 minut mimelo w jednym sklepie no ale sam sobie kupił spodenki na plaże i nawet ładne, tylko nie przymierzył

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Musiałam sobie zrobić kawę, chciałam wytrzymać ale juz zaczynał mi sie bol glowy Jak jest pochmurnie juz od rana czasami mam takie dolegliwości ale czasami udawało mi sie nie wypić i czułam sie okey. Czasami mam ochote na popołudniową kawę ale nie hcce pić dwoch dziennie. I tak ta jedna jest taka słaba i mleczna

Postanowiłam nie pić juz czarnej herbaty, tzn czasami okazjonalnie tylko a nie co dziennie.

[zielinka_87]

Napisane przez aleksandramaj

A mi z kolei mama mówi, że wg niej nie będę prawie używała przewijaka i dziecko będę przewijać "gdzie popadnie". Na razie nie kupuję, kupię tylko te ceratki do przewijania, żeby łóżko/kanapa nie były obsiusiane a jak zajdzie taka potrzeba, to się i przewijak kupi, wyjdzie w praniu pewnie.

A propos ikei, to widziałam takie szafeczki z przewijakiem, które potem zmieniają się w biurko dla dziecka. Całkiem fajny pomysł

Robie dokładnie tak samo. Dokupic przrwijak to jeden wyskok do sklepu w razie co. A ja i tak musialabym ten przewijak instalowac na lozeczku, a to rozwiazanie jakos mi sie nie widzi i chyba sprawdza sie tylko jak dziecko jest malutkie. Potem pewnie bardzo sie wierci w czasie przewijania a jeszcze jak śpi to moze zrzucac ten.przewijak.

[MajWija]

Napisane przez bluesberry

Nie znam takiego

Ja znam.
Mój mąż
I zaznaczam NIE JEST GEJEM
Oczywiście nie kocha zakupów aż tak jak ja ale lubi
Może dlatego, że lubi się dobrze ubrać.

[baletnica_natasza]

Napisane przez aleksandramaj

A mi z kolei mama mówi, że wg niej nie będę prawie używała przewijaka i dziecko będę przewijać "gdzie popadnie". Na razie nie kupuję, kupię tylko te ceratki do przewijania, żeby łóżko/kanapa nie były obsiusiane a jak zajdzie taka potrzeba, to się i przewijak kupi, wyjdzie w praniu pewnie.

A propos ikei, to widziałam takie szafeczki z przewijakiem, które potem zmieniają się w biurko dla dziecka. Całkiem fajny pomysł

też widziałam tę komodę z przewijakiem i też się nad nią zastanawiam. Pamiętam, że moja przyjaciółka w dzieciństwie zamiast biurka miała sekretarzyk który też można było rozłożyć i bardzo fajnie się to sprawdzało

Napisane przez Hosenka*

Wróciłam niedawno po glukozie. Już się cieszyłam, że bez zadnych sensacji, a tu po 1,5 godzinie zaczęły mi drgać powieki - już wiedziałam co się święci i wyszłam usiąść na zewnątrz. To samo co w poprzedniej ciąży - zimne poty, drżenie i ciężkość rąk, zawroty głowy, obraz całkowicie mi się rozmazywał, dodatkowo mroczki przed oczami, mdłości. 2-3 minuty "odlotu". Dobrze, że już mam za sobą.

współczuje, w kwietniu w szpitalu przechodziłam to samo, dobrze, że tam mogłam leżeć. ale też się bardzo fatalnie czułam. na wspomnienie o smaku glukozy aż mnie mdli...

[jalouse]

Napisane przez Listopadowaa

Tak ale na zakupy jezdzimy razem i jak widzę jego podenerwowanie to mi sie ciśnienie podnosi Moj tz jest taki ze kupuje jak juz na gwalt potrzebuje, a a ja lubię zerknąc bo moze będą jakieś fajne promocje, albo na parwde cos fajnego a on się już wścieka. On woli wejść do sklepu jak potrzeba, kupić co sie podoba niekoniecznie patrzać na cene. On na zakupach ze mna sie meczy bo ja duzo chodzę i ogladam ale nie zawsze kupuje

Mówisz, ze to jest wybaczalne bo to facet

Na początku też mi mówił, ze jeszcze czas. Ja i tak robiłam po swojemu i kupowałam. Jak już było kupione, to nic nie mógł zrobić.

[Nulka90]

oooo nie mój maz jest z tych co nienawidzi zakupow ;/ ehh dla niego nie ma nigdy odpowiedniego momentu zawsze mowi ze dopiero co byliśmy a minelo np. 3 miesiące ;p zawsze musi pomarudzić nigdy nie było chyba tak ze mowie jedziemy a on z entuzjazmem mowi pewnie jedziemy zawsze musi 5 groszy swojego powiedzieć ) ale jak już cos się jemu kupi to zadowolony ;p jak dla niego maja być zakupy i jeszcze ja place ;p to w ogole;p a dla synusia poki co mu pokazuje to tylko mowi " Fajne weź" jak mu pokazałam jaki wzor kocyka weźmiemy to powiedział daj mi do wyboru z dwóch a nie z tylu hehe

[Listopadowaa]

Napisane przez baletnica_natasza

nie stresuj się tym. większość mężczyzn tak naprawdę przez 9 miesięcy oswaja się z tym, że pojawi się dziecko. oni nie czują tego co kobieta, która nosi je w sobie. która codziennie obserwuje zmianę w swoim wyglądzie, czuje coraz więcej ruchów. panowie najczęściej dopiero na porodówce doświadczają olśnienia. kiedy dziecko już jest. rozumiem Twóje nerwy, że Tż się nie interesuje. mój znowu się interesuje, bardzo cieszy, ma w telefonie aplikacje ciążową ale nie bardzo się bierze za to aby mieszkanie dostosować do przyjęcia małego człowieka.

ja dziś w nocy spać nie mogłam. dobrze, że w pracy mam w miarę luźny grafik, że mogę o różnych porach się zjawiać, ale dziś jestem wyjątkowo zmęczona. a od poniedziałku przez 2 tygodnie będę jeździła na 6! nie potrafię sobie wyobrazić jak ja będę wstawać o 4:30 tak jak kiedyś.

U na odwrotnie, nie mamy gdzie mieszkać i tz zyje tylko naszą "budowa". Od rana do wieczora pracuje, mysli, szuka, kupuje. W koncu troche ja zaczynam sie w to angażować bo juz jesteśmy na etapie wybierania plytek itp...Ciąża i dziecko to dla niego teraz odległy temat , ale to wszystko co robi i tak ma związek z dzieckiem, bo tez dlatego sie tak spiął z pracami. Może za duzo od niego wymagam, a to tylko facet

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez MajWija

Ja znam.
Mój mąż
I zaznaczam NIE JEST GEJEM
Oczywiście nie kocha zakupów aż tak jak ja ale lubi
Może dlatego, że lubi się dobrze ubrać.

mój brat taki jest ale on i tak robi zakupy jak mężczyzna. Nie chodzi godzinami po sklepach, wchodzi do paru i kupuje konkrety. Godzina dwie i obkupiony.

[MajWija]

Napisane przez aleksandramaj

Ja widziałam w KappAhlu fajne bodziaki w lody, jakieś wzorki, przesłodkie No ale nie wiem jeszcze, co we mnie siedzi, więc czekam z zakupami

Dobry dziewczyny

Ja zamówiłam to:
http://www.kappahl.com/pl-PL/kappahl...nplagg/345033/
http://www.kappahl.com/pl-PL/kappahl...-44-86/433474/

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez patrycjazuzanna

Dzień dobry! Muszę zawieźć l4 do pracy, a taaak mi się nie chce ogarniać, wychodzić z domu, potem znowu zacznę kichać i smarkać.
W ogóle to dostałam wczoraj na alergię jakieś homeopatyczne granulki, jak pomogą to będę w ciężkim szoku.

A dzisiaj jak się czujesz? Wczoraj był jakiś trefny dzień...
Planuję kupić normalną, dużą komodę, na której położę przewijak, w górnej szufladzie będę mieć kosmetyki dla dziecka, pampersy, waciki itd, a niżej ciuszki.

A dziękuję, dzisiaj już dobrze
Sprzątam więc nie jest źle

[aleksandramaj]

Mój mąż z kolei często sam mnie wyciąga na zakupy i jest mega cierpliwy, jak mierzę ubrania i nic mi nie pasi, przynosi mi nowe, inne rozmiary itd. Skarb! A czasami cwaniak mnie wyciąga, zostawia i idzie oglądać elektronikę
Teraz chyba też jest bardziej nastawiony na zakypy niż ja, wózek już by kupował, ja mu mówię, żeby się wstrzymał. Mam takie obawy, że nakupimy rzeczy a potem jeśli tfu tfu coś się stanie, to będę musiała na to wszystko patrzeć. Może po połówkowym bęsę spokojniejsza.

[Listopadowaa]

Napisane przez jalouse

Na początku też mi mówił, ze jeszcze czas. Ja i tak robiłam po swojemu i kupowałam. Jak już było kupione, to nic nie mógł zrobić.

u nas jest tak, ze chodzimy razem po sklepach bo do CH mamy daleko także on łazi za mną. Takze ciezko kupić przy nim jak mi jęczy, ale mysle ze duzo bede tez przez internet kupować

[Cherry_24]

Napisane przez Listopadowaa

U na odwrotnie, nie mamy gdzie mieszkać i tz zyje tylko naszą "budowa". Od rana do wieczora pracuje, mysli, szuka, kupuje. W koncu troche ja zaczynam sie w to angażować bo juz jesteśmy na etapie wybierania plytek itp...Ciąża i dziecko to dla niego teraz odległy temat , ale to wszystko co robi i tak ma związek z dzieckiem, bo tez dlatego sie tak spiął z pracami. Może za duzo od niego wymagam, a to tylko facet

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------



mój brat taki jest ale on i tak robi zakupy jak mężczyzna. Nie chodzi godzinami po sklepach, wchodzi do paru i kupuje konkrety. Godzina dwie i obkupiony.

mój tż też bardzo ciężko pracował w czasie remontu, padał na twarz i wiem, że robił to wszystko dla naszego dziecka i też nie miał głowy do niczego innego. Spokojnie, przyjdzie czas, że oszaleje na punkcie waszego maluszka

[Coco_Blanco]

hej hej!

Napisane przez MajWija

Dziewczyny, kupujecie przewijak?
Ja się zastanawiam nad takim kładzionym na łóżeczko, ale nie wiem, jak to w praktyce,

Miałam i korzystałam, tylko trzeba zwrócić uwagę czy przewijak ma od spodu takie małe "nóżki", żeby nie przesuwał się na łóżeczku.

Napisane przez Cherry_24

Ja kupuję kładziony na łóżeczko, mam już nawet wybrany tylko czekam na łóżeczko, więc jeszcze chwilka. Przewijak nie jest długo potrzebny to albo sprzedam albo schowam na kolejnego malucha.

Ja korzystałam niecałe pół roku. Lila miała 5 miesięcy jak zaczęła siadać i bałam się, że zleci, bo strasznie wierciła się przy przewijaniu.
A takie male niemowlaczki przy zmianie pieluszki potrafią nieźle strzelić kupą obawiałabym się o dywan czy kanapę

Napisane przez Cherry_24

Nie chcę misiów a czy innych małpek, wolę zwykły biały. Szukałam długo ale jest i wyszperałam za 35 zł, tylko nie zamawiałam bo nie mam łóżeczka.

A on ma te nóżki o których wspominałam?
Co do misiów, to są takie pokrowce frotte na przewijaki. Ja miałam dla małej niebieski w samochodziki podarowany przez sąsiada i nakładałam na niego kremowy pokrowiec.

Napisane przez bluesberry

A własnie, co do wanienki. Stabilna jest na takim stojaku ?

Ja miałam wanienkę na stojaku i była bardzo stabilna. Dodatkowo miała funkcję suszarki na bieliznę. O taka:

http://allegro.pl/stelaz-stojak-z-su...195384366.html

tylko ciężko mi było ściągać wanienkę z wodą po kąpieli. Ale wtedy miałam pod ręką tż więc nie było problemu.

Napisane przez Listopadowaa

za dwa i pół tygodnia mam wizytę i mam nadzieję, ze poznam płeć. Potem połówkowe to już na 100% muszę wiedzieć wogole musze zadzwonić do lekearza, zeby nie okazało sie, że ma urlop

U mnie wizyta za 2 dni i już mnie stresik łapie...

A co do tż-ów, to mój przy pierwszej ciąży wszystkim się interesował i też miał radochę z zakupów, a teraz twierdzi że wszystko mamy i nic nie trzeba kupować
Ale on się przecież nie zna i gadać sobie może, a ja i tak zrobię po swojemu

[aleksandramaj]

Napisane przez MajWija

Ja zamówiłam to:
http://www.kappahl.com/pl-PL/kappahl...nplagg/345033/
http://www.kappahl.com/pl-PL/kappahl...-44-86/433474/

Super te porcięta! Nie widziałam ich, koalki śmiechowe

[jalouse]

Napisane przez bluesberry

Nie znam takiego

Mój lubi chodzić na zakupy, zwłaszcza ubraniowe.

Napisane przez Hosenka*

Też miałam takie plany przy Kacprze, ale dobrze, że i mama i siostra wybiły mi to z głowy. Spróbowałam kilka razy przebrać na łóżku i jednak przewijając na łóżku bolą plecy, brzuch po cesarce. Wygodniej jest stać niż kulić się na łóżku.

Ja tez po cc i nie miałam z tym problemu. Widać kwestia indywidualna. Teraz kupno czegokolwiek, to chwila, wiec można się wstrzymać. Ja już w szpitalu wiedziałam, ze wygodnie mi siedzieć i przewinąć na łóżku, niż stać przy przewijaku. Jakby było inaczej, to tz mógłby kupić.

Napisane przez Cherry_24

u nas był ten sklep ale zlikwidowali....

U nas zlikwidowali dział dziecięcy, akurat jak kupowałam wyprawkę dla córki. Na szczęście jest net.

Napisane przez Hosenka*

Wróciłam niedawno po glukozie. Już się cieszyłam, że bez zadnych sensacji, a tu po 1,5 godzinie zaczęły mi drgać powieki - już wiedziałam co się święci i wyszłam usiąść na zewnątrz. To samo co w poprzedniej ciąży - zimne poty, drżenie i ciężkość rąk, zawroty głowy, obraz całkowicie mi się rozmazywał, dodatkowo mroczki przed oczami, mdłości. 2-3 minuty "odlotu". Dobrze, że już mam za sobą.

Zazdrosze, ze jesteś już po. A czemu tak szybko?

[Cherry_24]

Napisane przez MajWija

Ja znam.
Mój mąż
I zaznaczam NIE JEST GEJEM
Oczywiście nie kocha zakupów aż tak jak ja ale lubi
Może dlatego, że lubi się dobrze ubrać.

Mój facet też lubi, nie ma to więc nic wspólnego z byciem gejem

[Hosenka*]

Napisane przez jalouse

Ja tez po cc i nie miałam z tym problemu. Widać kwestia indywidualna. Teraz kupno czegokolwiek, to chwila, wiec można się wstrzymać. Ja już w szpitalu wiedziałam, ze wygodnie mi siedzieć i przewinąć na łóżku, niż stać przy przewijaku. Jakby było inaczej, to tz mógłby kupić.


Zazdrosze, ze jesteś już po. A czemu tak szybko?

Grunt to znaleźć najlepszy dla siebie sposób.
Obecnie jest tyle akcesoriów, że mozna wybierać i przebierać - co dla jednych jest obowiązkowo potrzebne (elektroniczne nianie, monitory oddechów) dla innych jest całkowicie zbędne.

Nie wiem czemu, zwłaszcza, że poprzednie badania cukru na czczo było w porządku. Przy Kacprze też miałam koło 20 tygodnia.
No i miałam 75g, nie 50g.

[Cherry_24]

Napisane przez jalouse

Mój lubi chodzić na zakupy, zwłaszcza ubraniowe.



Ja tez po cc i nie miałam z tym problemu. Widać kwestia indywidualna. Teraz kupno czegokolwiek, to chwila, wiec można się wstrzymać. Ja już w szpitalu wiedziałam, ze wygodnie mi siedzieć i przewinąć na łóżku, niż stać przy przewijaku. Jakby było inaczej, to tz mógłby kupić.



U nas zlikwidowali dział dziecięcy, akurat jak kupowałam wyprawkę dla córki. Na szczęście jest net.



Zazdrosze, ze jesteś już po. A czemu tak szybko?

Chciałam kupić te w body w lody ale są tylko beżowe rozmiar 80, nie wiem czy je chcę

[jalouse]

Napisane przez Listopadowaa

u nas jest tak, ze chodzimy razem po sklepach bo do CH mamy daleko także on łazi za mną. Takze ciezko kupić przy nim jak mi jęczy, ale mysle ze duzo bede tez przez internet kupować

No i dobrze. Co z oczu, to z serca.

[Listopadowaa]

Napisane przez Coco_Blanco

hej hej!



Miałam i korzystałam, tylko trzeba zwrócić uwagę czy przewijak ma od spodu takie małe "nóżki", żeby nie przesuwał się na łóżeczku.



Ja korzystałam niecałe pół roku. Lila miała 5 miesięcy jak zaczęła siadać i bałam się, że zleci, bo strasznie wierciła się przy przewijaniu.
A takie male niemowlaczki przy zmianie pieluszki potrafią nieźle strzelić kupą obawiałabym się o dywan czy kanapę




A on ma te nóżki o których wspominałam?
Co do misiów, to są takie pokrowce frotte na przewijaki. Ja miałam dla małej niebieski w samochodziki podarowany przez sąsiada i nakładałam na niego kremowy pokrowiec.



Ja miałam wanienkę na stojaku i była bardzo stabilna. Dodatkowo miała funkcję suszarki na bieliznę. O taka:

http://allegro.pl/stelaz-stojak-z-su...195384366.html

tylko ciężko mi było ściągać wanienkę z wodą po kąpieli. Ale wtedy miałam pod ręką tż więc nie było problemu.



U mnie wizyta za 2 dni i już mnie stresik łapie...

A co do tż-ów, to mój przy pierwszej ciąży wszystkim się interesował i też miał radochę z zakupów, a teraz twierdzi że wszystko mamy i nic nie trzeba kupować
Ale on się przecież nie zna i gadać sobie może, a ja i tak zrobię po swojemu

Widziłam te stojaki na wanienkę w sklepie i mi sie spodobały ale nie pomyślałam jak z tego wodę odlać. Myślę nic nie kupować i wanienkę stawiać na ziemi w lazience, podloga i tak ogrzewana, a jak bedzie nam nie wygodnie to wtedy pomyslimy.
My na przewijak nie wiem czy znajdziemy miejsce w sypialni bo na lozeczko moze byc juz malo miejsca. Za dnia i tak dziecko bedzie w salonie także nie bede przecież latać z kazdą do sypialni bo tam mam przewijak. Czytam i czytam was i mam kolejny problem do rozwiązania Myślę, ze pewnie na lozeczku damy zeby w nocy bylo wygodnie, a w miedzy czasie wyjdze jak nam jest dobrze i wygodnie. Można przecież po narodzinach kupić w internecie coś i za trzy dni bedzie w domu.


Trzymam kciuki żebyś poznała płeć

[mietowka25]

Nie wyobrażam sobie nie korzystać z przewijaka.
Mam zamiar kupić w Ikei taki prosty za 90 zł do tego koszyczek i zawsze wszystko mieć pod ręką.

[Listopadowaa]

Napisane przez mietowka25

Nie wyobrażam sobie nie korzystać z przewijaka.
Mam zamiar kupić w Ikei taki prosty za 90 zł do tego koszyczek i zawsze wszystko mieć pod ręką.

Mi się podobają te szafeczki z przewijakiem u góry i chciałabym taki ale jak pisałam nie wiem czy znajde miejsce na to. Dla mnie najlepsze by bylo takie na kółeczkach i zeby jeszcze gore mozna bylo zamienić z przewijak a na stojak na wanienke ale nie wiem czy takie cos produkują

[patrycjazuzanna]

Napisane przez Cherry_24

Mój tż to strateg i on chce kupować wcześniej ale powoli, żeby finansowo dać radę. Ja chcę wcześnie i szybko
Te w lody to i mnie kuszą, chyba zamówię

Mój zaczął kalkulować ile odłoży do urodzenia, bierze dodatkowe dyżury, ogólnie pracuje dużo więcej. Jemu wystarcza świadomość, że są pieniądze i w każdej chwili można dokupić co trzeba, ja będę panikować że nie mam polowy rzeczy. Nie ma się co dziwić, skoro nawet kosmetyki czasem kupuję na zapas, tak żeby mnie nic nie zaskoczyło. (ale w granicach rozsądku!)

Napisane przez bluesberry

Nie znam takiego

TŻ tłumił skutecznie moje zakupowe zapędy, ale ostatnio mięknie w szybkim tempie. Najpierw ruszyło go usg, a teraz zaczęłam rosnąć, jak widzi brzuch to się rozczula i sam chce iść już coś wybrać dla dziecka.
A zakupami dla siebie ma tak, że raz na jakiś czas przejdzie po sklepach i się obkupi, jemu żal czasu na pojedyncze wyskoki.
Za to jak ja chodzę za czymś po sklepach, to snuje się za mną z cierpiętniczą miną, ale się nie odzywa że ma dość. Dlatego raczej go nie zabieram.

Napisane przez Hosenka*

Wróciłam niedawno po glukozie. Już się cieszyłam, że bez zadnych sensacji, a tu po 1,5 godzinie zaczęły mi drgać powieki - już wiedziałam co się święci i wyszłam usiąść na zewnątrz. To samo co w poprzedniej ciąży - zimne poty, drżenie i ciężkość rąk, zawroty głowy, obraz całkowicie mi się rozmazywał, dodatkowo mroczki przed oczami, mdłości. 2-3 minuty "odlotu". Dobrze, że już mam za sobą.

Współczuję

Napisane przez Listopadowaa

Mojemu nie sprawia to zadnej przyjemności. Mi dla niego cieżko jest coś kupić bo nic nie chce, nie potrzebuje, ale potem w domu slysze ze nie ma co ubrac bo wszystko brudne. No jak ma 5 koszulek i dwie pary spodni to sie nie dziwie. Znowu bede musiala sama z siebie pokupowac mu jakieś ubrania. Jak dostanie ode mnie to mu sie podoba i nosi ale jak pokazuje mu w sklepie to nieee, a mi sie wydaje ze jemu sie po prostu mierzyc nie chce i pragnie jak najszybciej wyjść z tego sklepu Wczoraj cierpliwie mnie znosił w h&m, stał i czekal, ale na koniec musiał powiedzieć, że już godzina i 15 minut mimelo w jednym sklepie no ale sam sobie kupił spodenki na plaże i nawet ładne, tylko nie przymierzył

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Musiałam sobie zrobić kawę, chciałam wytrzymać ale juz zaczynał mi sie bol glowy Jak jest pochmurnie juz od rana czasami mam takie dolegliwości ale czasami udawało mi sie nie wypić i czułam sie okey. Czasami mam ochote na popołudniową kawę ale nie hcce pić dwoch dziennie. I tak ta jedna jest taka słaba i mleczna

Postanowiłam nie pić juz czarnej herbaty, tzn czasami okazjonalnie tylko a nie co dziennie.

Mój brat tolerował tylko jeden krój levisów, miał w szafie kilka par w różnych kolorach, ciemne gładkie podkoszulki i gładkie swetry bez ściągaczy. Tyle mu wystarczało. Ponadto, na jego prośbę, zakupy zawsze robiła mu nasza siostra, według określonych wytycznych.

Wstawiam kawiarkę, należy mi się filiżanka czarnej kawy...

[jalouse]

Napisane przez Cherry_24

Chciałam kupić te w body w lody ale są tylko beżowe rozmiar 80, nie wiem czy je chcę

Nie chcesz bezowych, czy zastanawiasz się nad rozmiarem?